Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 933/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Barbara Białecka (spr.)

SSO del. Barbara Konieczna

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 26 października 2017 r. w Szczecinie

sprawy Z. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o wysokość emerytury

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 30 września 2016 r. sygn. akt VI U 1278/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok punkcie I i oddala odwołanie,

2.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III w ten sposób, że przyznaje adwokatowi M. W. od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w S. kwotę 180 (sto osiemdziesiąt złotych) powiększoną o stawkę podatku od towarów i usług, tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej ubezpieczonemu z urzędu w postępowaniu przed Sądem I instancji,

3.  przyznaje adwokatowi M. W. od Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w Szczecnie kwotę 120 (sto dwadzieścia złotych) powiększoną o stawkę podatku od towarów i usług, tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej ubezpieczonemu z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

4.  odstępuje od obciążenia Z. M. kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Barbara Konieczna SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka

Sygn. akt III AUa 933/16

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z dnia 23.10.2015 roku przyznał Z. M. prawo do emerytury
i ustalił wysokość świadczenia a nadto stwierdził, że na poczet należności
od 1.11.2015r. do 30.11.2015 r. w kwocie 2578,35 zł organ zalicza kwotę 1506,89 zł
z tytułu emerytury nadpłaconej wcześniej.

W odwołaniu od decyzji organu rentowego ubezpieczony podniósł, że ustalono mu emeryturę w niższej wysokości niż w poprzednich decyzjach. Domagał się zwrotu niesłusznie potrąconej kwoty 1506,89 zł.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie i wskazał, że w wyniku błędu przy wyliczaniu kapitału początkowego wadliwie wprowadził zarobki ubezpieczonego za 1993 rok i w decyzji zaliczkowej przyjęto zawyżoną wysokość kapitału początkowego. W zaskarżonej decyzji uwzględniono prawidłową wysokość kapitału początkowego.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 11.10.2016 roku zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego
i ustalił, że Z. M. nie jest zobowiązany do zwrotu kwoty nadpłaconej emerytury w łącznej wysokości 1 506,89 zł (punkt I orzeczenia)
w pozostałym zakresie oddalił odwołanie (punkt II orzeczenia) oraz zasądził
od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. na rzecz adwokat M. W. kwotę 180 zł powiększoną o stawkę podatku VAT tytułem pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu (punkt III orzeczenia).

Sąd I instancji ustalił, że w 2001 roku Z. M. złożył
w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wniosek o ustalenie kapitału początkowego. Do wniosku dołączył zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu z 28.06.2001r.
w którym wskazano, że zarobki ubezpieczonego w roku 1993 wynosiły 65.385.900 zł. Decyzją z 21.08.2001r. ZUS ustalił ubezpieczonemu kapitał początkowy,
do obliczenia wwpw kapitału przyjmując wynagrodzenia ubezpieczonego z 10 lat wybranych z całego okresu ubezpieczenia, przy czym były to lata zamykające się
w przedziale 1989-1998. Wysokość kapitału początkowego na dzień 1 stycznia 1999r. ustalono na kwotę 180.325,20 zł. Wyliczając wysokość wskaźnika podstawy wymiaru kapitału początkowego pracownica organu rentowego w wyniku omyłki przyjęła
za rok 1993 zarobki ubezpieczonego w kwocie 85.385.900 zł. Decyzją z dnia 14 lutego 2012 r. organ rentowy przyznał ubezpieczonemu od dnia 25 stycznia 2012 r.,
tj. od osiągnięcia wieku emerytalnego zaliczkę na poczet przysługującej emerytury obliczoną zgodnie z zasadami określonymi w art. 183 ustawy emerytalnej tj. 35% emerytury obliczonej na podstawie art. 53 ustawy emerytalnej i 65% emerytury obliczonej na podstawie art. 26 ustawy emerytalnej. Wyliczona emerytura wyniosła 2367,24 zł. W trakcie ustalania ostatecznej wysokości emerytury wykryto,
że w dotychczasowych decyzjach dotyczących ustalenia kapitału początkowego
na potrzeby wyliczenia podstawy wymiaru kapitału początkowego i emerytury zaliczkowej wprowadzone zostały zarobki za 1993 rok w błędnej wysokości. Skutkiem powyższego organ w dniu 20 października 2015 r. wydał decyzję, w której
z urzędu skorygował wysokość kapitału początkowego, przy przyjęciu do ustalenia podstawy wymiaru kapitału początkowego prawidłowych dochodów ubezpieczonego osiągniętych w roku 1993 tj. kwoty 65.385.900,00 zł. Kapitał początkowy
po weryfikacji podstawy jego wymiaru wyniósł 176.492,14 zł.

Sąd I instancji ustalił, że decyzją z dnia 23 października 2015 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostatecznie już przyznał ubezpieczonemu prawo
do emerytury. Wyliczona emerytura wyniosła 2335,07 zł; po waloryzacji od 1.03.2015 r. – 2578,35 zł. Przy wyliczaniu emerytury w części obliczanej na podstawie art. 26 ustawy emerytalnej uwzględniono kwotę zwaloryzowanego kapitału początkowego
w wysokości 547785,71 zł (przy przyjęciu prawidłowej wartości wyjściowej kapitału początkowego). Jednocześnie organ rentowy dokonał potrącenia kwoty 1506,89 zł stanowiącej różnicę pomiędzy dotychczas wypłaconym świadczeniem (114494,76 zł) a świadczeniem należnym w związku z korektą kapitału początkowego (112897,87 zł). Potrącenia dokonano z powołaniem się na art. 139 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej.

W oparciu o tak poczynione ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał,
że odwołanie zasługiwało na uwzględnienie w części, tj. w zakresie, w którym organ rentowy dokonał potrącenia z bieżących świadczeń ubezpieczonego nadpłaconej emerytury w kwocie 1.506,89 zł. Podniósł, że trudno jest zgodzić się z organem rentowym, iż podstawą do żądania zwrotu różnicy pomiędzy emeryturą należną
a w rzeczywistości wypłaconą jest przepis art. 139 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
- (tekst jednolity opubl. w Dz. U. z 2015 roku, poz. 748, ze zm.) - zwanej ustawą emerytalną – zgodnie z którym ze świadczeń pieniężnych określonych w ustawie
- po odliczeniu składki na ubezpieczenie zdrowotne oraz zaliczki i innych należności
z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych - podlegają potrąceniu,
z uwzględnieniem art. 141, należności wymienione szczegółowo w punktach
od 1 do 10, w tym m.in. świadczenia wypłacane w kwocie zaliczkowej, a następnie kwoty świadczenia lub świadczeń podlegające rozliczeniu w trybie określonym
w art. 98 ust. 3 cyt. ustawy. W ocenie Sądu meriti przepis ten nie stanowi jednak samodzielnej podstawy do dokonania potrącenia należności, gdyż jego funkcja sprowadzona została do ochrony świadczeń ubezpieczeniowych i polega na zakazie dokonywania egzekucji z należności w nim nie wymienionych. Podstawą do żądania zwrotu różnicy pomiędzy emeryturą należną a w rzeczywistości wypłaconą nie mógł stanowić również przepis art. 138 ustawy emerytalnej, gdyż o ile wskazuje, iż osoba, która pobrała świadczenie nienależne jest zobowiązana do jego zwrotu, o tyle ust. 2 tego przepisu przesądza, jakie to świadczenia uważane są za świadczenia nienależne
i żaden ze wskazanych w nim przypadków w realiach niniejszej sprawy nie zachodzi. Ubezpieczony, nie był przecież pouczany przez ZUS, że prawo do emerytury przysługuje mu w innej, niższej kwocie. Nie można też zarzucić ubezpieczonemu wprowadzenia organu rentowego w błąd, skoro przedstawił prawidłową i rzetelną dokumentację obrazującą wysokość osiąganych przezeń wynagrodzeń. Co więcej, ubezpieczony nawet nie miał możliwości, aby błąd pracownika zauważyć. Z decyzji „kapitałowej” nie wynika, jakie wynagrodzenie za 1993 roku wprowadzono do systemu. Sąd Okręgowy w dalszej części rozważań podniósł, iż trudno jest oczekiwać od świadczeniobiorcy, by podejmował próbę samodzielnego obliczenia wysokości przysługującego mu świadczenia, skoro po pierwsze może nie znać (i zapewne nie zna) mechanizmu ustalania emerytury, może nie mieć danych co do wysokości zarobków za poszczególne lata (zaświadczenia Rp7 złożone bowiem zostały do ZUS), wreszcie, ma pełne podstawy, aby pozostawać w zaufaniu do rzetelności i kompetencji pracowników tak doniosłej instytucji, jaką jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Przyjęcie odmiennego stanowiska stanowiłoby naruszenie zasady zaufania obywateli do organów Państwa (art. 8 k.p.a.), z której wynika - zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego - że uchybienia organów administracji publicznej nie mogą powodować ujemnych następstw dla obywatela działającego w dobrej wierze (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 1994 r., III ARN 46/94, OSNP 1995 nr 5, poz. 58). Tym samym decyzja o obowiązku zwrotu różnicy pomiędzy świadczeniem należnym a wypłaconym pozbawiona jest podstaw.

Z rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego nie zgodził się organ rentowy. Zaskarżył wyrok w części, tj. w zakresie pkt I i III. Skarżący zarzucił obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 139 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, iż organ rentowy nie miał podstaw prawnych
do rozliczenia, w konsekwencji dokonania potrącenia kwoty nadpłaconej emerytury
w łącznej wysokości 1506,89 zł, a to z uwagi na to, iż przepis ten nie stanowi samodzielnej podstawy dokonywania potrącenia należności, podczas gdy w ocenie pozwanego jest on podstawą do takiego działania w sytuacji, gdy miało miejsce wypłacenie świadczenia o charakterze zaliczkowym w zawyżonej wysokości
i to niezależnie od winy czy braku winy w działaniu organu rentowego.

Wskazując na powyższe, skarżący wniósł: o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie odwołania w całości, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a nadto o zasądzenie
od ubezpieczonego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Ubezpieczony wniósł o oddalenie apelacji i przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej ubezpieczonemu z urzędu w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego zasługiwała na uwzględnienie.

Analiza zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, w tym zarzutów apelacyjnych, doprowadziła Sąd Apelacyjny do wniosku, że wyrok w zaskarżonej części nie jest prawidłowy. Sąd Odwoławczy podzielił jedynie ustalenia faktyczne, przyjmując za własne. Stan faktyczny w sprawie pozostawał zresztą niesporny.

Odmiennie natomiast od Sądu Okręgowego przyjął wykładnię mającego jednak zastosowanie w niniejszej sprawie przepisu art. 139 ust. 1 ustawy emerytalnej.

W pierwszej kolejności podnieść należy, że organ rentowy decyzją z dnia 14.02.2012r. ustalił zgodnie z art. 120 ust. 1 ubezpieczonemu wysokość świadczenia w kwocie zaliczkowej. Była to decyzja (w zakresie przyjętej wysokości świadczenia emerytalnego) o charakterze jedynie tymczasowym, gdyż ostateczna wysokość należnego ubezpieczonemu świadczenia emerytalnego miała być ustalona dopiero
w późniejszej decyzji, in concreto w decyzji z dnia 12.10.2015r. Wystąpienie błędu organu rentowego, czy też brak tego błędu, co do określenia wysokości świadczenia, nie ma żadnego znaczenia prawnego, gdyż z treści art. 120 ust. 1 ustawy emerytalnej wynika, iż zaliczka jest ustalana jedynie w kwocie zbliżonej do przewidywanego świadczenia, a tym samym, świadczenie z definicji ma charakter nietrwały i przede wszystkim prognozowany. Podlega zatem w razie takiej potrzeby – a tak staje się z reguły, korekcie w związku z późniejszą decyzją ustalającą ostatecznie wysokość świadczenia. W związku z tym świadczenie wypłacane ubezpieczonemu zaliczkowo musi być jeszcze rozliczone, w oparciu o ustalenia decyzji „końcowej”. Właściwą podstawą materialną jest w tym przypadku przepis art. 139 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej, zgodnie z którym ze świadczeń pieniężnych określonych w ustawie
- po odliczeniu składki na ubezpieczenie zdrowotne oraz zaliczki i innych należności
z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych - podlegają potrąceniu,
z uwzględnieniem art. 141, następujące należności: 1. świadczenia wypłacane
w kwocie zaliczkowej
(…).

Jak zatem wynika z powyższego przepisu, w sytuacji gdy ubezpieczony pobierał świadczenie w kwocie zaliczkowej, potrąca się należności, które zostały mu wypłacone w zawyżonej kwocie, po ostatecznym rozliczeniu świadczenia. Należy przy tym podzielić stanowisko prawne, zaprezentowane w wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 7.02.2017 r., III AUa 647/16, że dyspozycja z art. 139 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach jest jasna i nie pozostawia żadnych wątpliwości interpretacyjnych – w każdym przypadku wypłaty świadczeń w kwocie zaliczkowej dopuszcza się potrącenie w przypadku ich nadpłaty ze świadczeń bieżących. Należy podnieść, że taki stan faktyczny zaistniał w niniejszej sprawie.

Reasumując, Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń, w oparciu
o posiadany materiał dowodowy, lecz wyprowadził z niego błędne wnioski, wobec czego orzeczenie wymagało korekty w zaskarżonej części.

Wskazując na argumenty wyżej podane Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., orzekając co do istoty sprawy, zmienił zaskarżony wyrok w punkcie I i oddalił odwołanie.

W związku z tym należało skorygować rozstrzygnięcie o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej ubezpieczonemu z urzędu w postępowaniu przed Sądem
I instancji i orzec o ich wysokości zgodnie z § 12 ust. 2 w zw. z § 2
ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat
za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
(Dz. U. z 2002r. poz. 1348, ze zm. w Dz. U.
z 2015r., poz. 1079). O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej ubezpieczonemu w toku postępowania apelacyjnego orzekł na podstawie § 16 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3.10.2016r.
w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016r., poz. 1714). Sąd Apelacyjny
na podstawie art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążenia Z. M.
w całości kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym, z uwagi na okoliczność, że wnosząc odwołanie o wysokość emerytury ubezpieczony mógł pozostawać w uzasadnionym przekonaniu co do konieczności wszczęcia postępowania wobec doniosłego życiowo charakteru prawnego sprawy.

SSO del. Barbara Konieczna SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka