Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Ca 791/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodnicząca:

SSO Bożena Charukiewicz (spr.),

Sędziowie:

SO Dorota Ciejek,

SO Krystyna Skiepko,

Protokolant:

sekr. sądowy Agnieszka Najdrowska,

po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 2017 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. Z.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę,

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 12 kwietnia 2017 r., sygn. akt X C 3368/16,

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.800 zł (jeden tysiąc

osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Dorota Ciejek Bożena Charukiewicz Krystyna Skiepko

Sygn. akt IX Ca 791/17

UZASADNIENIE

Powód M. Z. wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 7.379,19 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, że pozwany odpowiada z tytułu umowy ubezpieczenia za szkody związane z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 7 marca 2016 r., w którym uszkodzony został pojazd powoda. Pozwany wypłacił powodowi z tego tytułu odszkodowanie w wysokości 9.087,55 zł, co jednak nie wyczerpuje roszczeń powoda.

Pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

Wskazał w uzasadnieniu, że różnica co do wysokości odszkodowania wynika między stronami z różnych cen części użytych do naprawy pojazdu oraz stawek za roboczogodziny prac mechaniczno- blacharskich oraz lakierniczych.

Wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2017 r. Sąd Rejonowy w Olsztynie oddalił powództwo. Orzekł, że całość kosztów procesu ponosi powód, pozostawiając ich szczegółowe rozliczenie referendarzowi sądowemu.

W ocenie Sądu Rejonowego roszczenie powoda nie było zasadne. Sporna między stronami była wyłącznie wysokość odszkodowania. Została ona ustalona na podstawie dowodu z opinii biegłego. Wynika z niej, że wartość rynkowa brutto pojazdu w stanie jak przed szkodą wynosiła 19.700 zł, natomiast wartość pojazdu w stanie uszkodzonym wynosiła 10.700 zł. Koszt naprawy tego pojazdu fabrycznie nowymi częściami został wyliczony na kwotę 20.161,99 zł., a co za tym idzie szkoda powoda została określona na kwotę 9.000 zł. Uwzględniając, że pozwany wypłacił powodowi łącznie 9.087,55 zł., po dodaniu wartości pojazdu w stanie uszkodzonym (10.700 zł) daje to łączną kwotę 19.787,55 zł., która przewyższa ustaloną przez biegłego wartość samochodu przed wypadkiem. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c.

Powyższy wyrok w całości zaskarżył powód. W apelacji zarzucił:

1. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie:

- art. 207 § 6, art. 217 § 1 i art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z dokumentów w postaci kopii opinii sądowych wydanych przez innych biegłych, w sytuacji gdy przeprowadzenie dowodu nie spowodowałoby zwłoki w rozpoznaniu sprawy, potrzeba powołania dowodu pojawiła się po uzyskaniu opinii uzupełniającej a nadto okoliczności powyższe są istotne dla rozstrzygnięcia,

- art. 217 § 1 w zw. z art. 236 k.p.c. poprzez nierozpoznanie wniosku o dopuszczenie dowodu z przesłuchania stron,

- art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną ocenę materiału dowodowego i przyjęcie, że koszt naprawy pojazdu przekracza jego wartość przed szkodą;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności:

- art. 363 § 1 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że w sytuacji gdy koszt przywrócenia podjazdu do stanu sprzed wypadku jest wyższy o 466,99 zł, niż wartość pojazdu sprzed szkody to uznać należy, że poszkodowany traci możliwość restytucji.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego

wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 11.227,45 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 7.379,19 zł od dnia 23 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty, od kwoty 3.848,26 zł od dnia rozszerzenia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenia kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych. Wniósł o dopuszczenie dowodu z dokumentów w postaci kopii opinii sądowych wydanych przez innych biegłych na okoliczność średnich stawek rynkowych w warsztatach naprawczych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji wskazując w uzasadnieniu na trafność orzeczenia Sądu Rejonowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że Sąd I instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe oraz orzekł na podstawie wszystkich zaoferowanych przez strony dowodów, dokonując trafnej ich oceny. Ocena wiarygodności i mocy dowodów została przeprowadzona w granicach przysługującej Sądowi I instancji z mocy art. 233 § 1 k.p.c. swobody osądu.

Ustalenia faktyczne i ich ocenę Sąd Okręgowy przyjął za własne, zwracając uwagę, że nie ma wobec tego potrzeby procesowej przeprowadzania na nowo w uzasadnieniu tego orzeczenia oceny każdego ze zgromadzonych dowodów, a wystarczy odnieść się do tych ustaleń i ocen, które zostały zakwestionowane w apelacji (por. wyroki Sądu Najwyższego z 10 października 1998r., III CKN 650/98, z 4 kwietnia 2003r., III CKN 1217/00, z 27 listopada 2003r., II UK 156/03, z 27 kwietnia 2010r., II PK 312/09 oraz z 9 lutego 2012r., III CSK 179/11).

W dalszej części należy podkreślić, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego (uchwała Sądu Najwyższego 31 stycznia 2008r., III CZP 49/07), dlatego powoływanie się w zarzutach na naruszenie prawa procesowego, ma skutek procesowy tylko do wymienionych w odwołaniu konkretnych zarzutów naruszenia procedury, z wyjątkiem powodujących nieważność postępowania.

Za nietrafne należało uznać zarzuty skarżącego dotyczące sposobu procedowania Sądu Rejonowego w odniesieniu do wniosków dowodowych zgłoszonych przez stronę powodową, a tym samym stwierdzić należy, że Sąd I instancji nie naruszył art. 207 § 6, art. 217, art. 227 i art. 236 k.p.c.

Trafnie Sąd Rejonowy oddalił wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z dokumentów w postaci opinii biegłych pochodzących z innych spraw sądowych. Wniosek ten uznać należało za spóźniony. Na stronach postępowania ciąży nałożony treścią art. 6 § 2 k.p.c. obowiązek przytaczania wszystkich okoliczności faktycznych i dowodów bez zwłoki, aby postępowanie mogło być przeprowadzone sprawnie i szybko. Na stronę, która zwleka ze złożeniem wniosku dowodowego może być nałożona sankcja, którą określa między innymi art. 207 § 6 k.p.c. Przepis ten stanowi, że Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Zaznaczyć należy, iż sankcja ta ma charakter obligatoryjny.

Przedmiotem zastrzeżeń oraz pominiętego przez Sąd Rejonowy wniosku dowodowego była wysokość stawki roboczogodziny. Strona powodowa reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika mogła niewątpliwie złożyć przedmiotowy wniosek dowodowy jeszcze przed dopuszczeniem dowodu z uzupełniającej opinii biegłego tym bardziej, że dysponowała już wówczas dokumentami odnoszącymi się do spornej kwestii oraz wiedzą, iż opinia biegłego nie jest zgodna z oczekiwaniami powoda. Jednocześnie przeprowadzenie dowodu z licznych dokumentów zawierających fachową wiedzę, już po ustosunkowaniu się przez biegłego do zarzutów stron, prowadziłoby do konieczności odroczenia posiedzenia a zatem do zwłoki w rozpoznaniu sprawy. Okoliczności sprawy nie były również na tyle wyjątkowe by uzasadniałyby dopuszczenie spóźnionych dowodów. W rezultacie oddalenie przedmiotowego wniosku dowodowego przez Sąd Rejonowy było zasadne.

Oddalenie przedmiotowego wniosku dowodowego było tym bardziej zasadne, że nawet jego dopuszczenie nie mogło doprowadzić do zamierzonych przez powoda rezultatów, a zatem spowodować zakwestionowanie dowodu z opinii biegłego, która nie może być weryfikowana, a zwłaszcza dyskwalifikowana w całości lub bądź co do wniosków, bez posłużenia się wiedzą specjalistyczną. Sąd może ocenić opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności, zachowania reguł logicznego rozumowania, nie może jednak nie podzielić merytorycznych poglądów biegłego bez odwołania się do innego dowodu przeprowadzonego w trybie art. 278 k.p.c. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 9 sierpnia 2017 r, I ACa 158/17). Tymczasem przedmiotem zgłoszonego wniosku dowodowego nie była opinia biegłego lecz dowody z dokumentów w postaci opinii biegłych przeprowadzone w innych sprawach, które z tego względu nie mają charakteru opinii biegłego lecz dokumentów prywatnych i nie mogły być traktowane w niniejszej sprawie na równi z dowodem z opinii biegłego.

Dodać należy, iż charakter okoliczności spornych podlegających wyjaśnieniu w niniejszej sprawie wymagał wiadomości specjalnych, a zatem dowód z przesłuchania stron, nie był właściwym środkiem do ich wykazania. W konsekwencji nieprzeprowadzenie powyższego dowodu przez Sąd Rejonowy nie miało wpływu na prawidłowość ustaleń poczynionych w niniejszej sprawie.

Za niezasadny należało uznać również zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy, w oparciu o analizę materiału dowodowego, nienaruszającą przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (postanowienie Sądu Najwyższego z 10 stycznia 2002 r. sygn. II CKN 572/99). Stwierdzić także należy, iż jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r. sygn. II CKN 817/00). Apelacja tak wymaganych zarzutów nie przedstawia i nie wykazuje, aby ocena dowodów oraz oparte na niej wnioski były dotknięte powyższymi uchybieniami. W szczególności nie ma podstaw do przyjęcia za nielogicznych wniosków Sądu Rejonowego odnoszących się do średniej stawki roboczogodziny, która wynikała z dowodu z opinii biegłego. W rezultacie Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zakwestionowania dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny dowodów.

Nie są także trafne zarzuty skarżącego odnoszące się do sposobu ustalenia przez Sąd Rejonowy wysokości odszkodowania przy zastosowaniu tak zwanej metody dyferencyjnej.

Wskazać należy, iż z zasady pełnego odszkodowania ustalonej w art. 361 § 2 k.c. wynika, iż w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Z kolei stosownie do art. 363 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Wybór sposobu naprawy szkody może być również ograniczony umową stron albo przepisami szczególnymi (np. art. 788, 805 § 2, art. 822, 849 k.c.). Ogólne ograniczenie, mające zastosowanie do wszelkich przypadków naprawienia szkody określa wspomniany art. 363 k.c. Przepis ten wskazuje dwie sytuacje, kiedy prawo poszkodowanego do wyboru jednego z dwóch sposobów naprawy szkody będzie ograniczone. Oba przypadki, pozostawiają zobowiązanemu wyłącznie drogę zapłaty odszkodowania. Po pierwsze, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu, jeżeli przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe. Może to mieć miejsce, gdy świadczenie nie nadaje się do restytucji naturalnej. Po drugie, jeżeli przywrócenie stanu poprzedniego pociągałoby za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego także ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się, iż nadmierność trudności lub kosztów w przywróceniu do stanu poprzedniego powinna być oceniana indywidualnie w każdym przypadku, z uwzględnieniem interesów ekonomicznych obu stron. Suma pieniężna wypłacona poszkodowanemu przez zakład ubezpieczeń nie może być jednak wyższa od poniesionej szkody (art. 8241 § 1 k.c.). I przede wszystkim w odniesieniu do tego kryterium należy odnosić ocenę czy koszt restytucji jest dla dłużnika w konkretnej sytuacji nadmierny. Z tego względu jeżeli koszty naprawy samochodu po wypadku przekraczają nawet nieznacznie wartość samochodu sprzed tego zdarzenia, celowe i uzasadnione jest odstąpienie od przywrócenia do stanu poprzedniego. Sytuacja taka określana jest terminem szkody całkowitej.

Powstaje ona wówczas, gdy pojazd uległ zniszczeniu w takim stopniu, że nie nadaje się do naprawy albo, gdy koszty naprawy przekroczyłyby wartość pojazdu w dniu likwidacji szkody. W sytuacji, gdy zaistniały przesłanki do orzeczenia w pojeździe szkody całkowitej wówczas odszkodowanie wypłacane w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych ustalane jest metodą dyferencyjną. Metoda ta polega na ustaleniu wysokości odszkodowania poprzez pomniejszenie wartości pojazdu w stanie przed uszkodzeniem - o wartość pozostałości (wrak pojazdu; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 12 lutego 1992 r., sygn. akt I ACr 30/92, OSA 1993, nr 5, poz. 32).

Taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Dowód z opinii biegłego przeprowadzony w niniejszej sprawie wskazuje, iż koszt naprawy pojazdu powoda wynosi 20.161,99 zł, natomiast wartość tego pojazdu w stanie nieuszkodzonym, w dniu wypadku wynosiła 19.700 zł, a zatem była niższa niż koszt naprawy. W konsekwencji zaistniały przesłanki do ustalenia odszkodowania należnego powodowi metodą dyferencyjną. Jednocześnie treść art. 363 § 1 k.c. nie daje podstaw do przyjęcia, jak chce tego powód, iż przyjęcie przedmiotowej metody ustalenia odszkodowania wymagało powołania się na nią przez zobowiązanego do odszkodowania, gdyż jej przyjęcie jest niezależne od stanowiska dłużnika.

W rezultacie należało uznać, iż ustalona w toku postępowania wysokość należnego odszkodowania została już przez pozwanego wypłacona na etapie postępowania przedsądowego, co prowadziło do oddalenia powództwa i apelacji w niniejszej sprawie.

Mając zatem na uwadze przytoczone wyżej okoliczności Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł, jak w wyroku.

O kosztach procesu za instancję odwoławczą orzeczono na postawie art. 98 § 1 w zw. z art. 99 i art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5 i § 10 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz.U. z 2015 r. poz. 1804 ze zm.). Powód jest stroną przegrywającą sprawę w postępowaniu apelacyjnym i dlatego powinien ponieść koszty procesu, które stanowiła opłata za czynności radcy prawnego przed Sądem II instancji w wysokości 1.800 zł.

Dorota Ciejek Bożena Charukiewicz Krystyna Skiepko