Sygn. akt II K 97/16
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Oskarżony J. B. posługując się nickiem patyk63 wystawił na aukcję na portalu allegro.pl używany laptop marki L. (...). W opisie aukcji wskazał, że laptop jest sprawny technicznie, strony się nie zawieszają, laptop się nie grzeje. W danych technicznych laptopa podano m.in., że posiada on pamięć RAM (...) – 4000 MB, dysk twardy 256 (...) oraz 24 (...), zainstalowany system operacyjny W. (...) Bit. Wskazano złącza dodatkowe. Do aukcji dołączono zdjęcia laptopa, odnośnie których oskarżony umieścił adnotację, że są trochę słabej jakości, bo zrobione telefonem.
Oskarżony przed sprzedażą laptopa użytkował go przez okres około 2 lat. Przed sprzedażą oskarżony wyjął z laptopa dysk twardy o pojemności 24 GB. Kość RAM oskarżony wyciągnął wcześniej, nie używał jej.
W dniu 5 maja 2015 r. o godzinie 10.26.03 oskarżony zainstalował na drugiej partycji dysku twardego laptopa system operacyjny M. (...), który nie jest systemem dostarczanym przez producenta dowodowego urządzenia, albowiem producent preinstalował na dysku twardym o pojemności 24 GB laptopa system operacyjny M. (...).
J. B. w opisie aukcji wskazał specyfikację techniczną laptopa, która była na nim opisana.
W dniu 21 maja 2015 r. pokrzywdzona D. S. zakupiła wystawiony przez oskarżonego laptop. Po dokonaniu wpłaty w dniu 22 maja 2015 r. w wysokości 960 złotych, otrzymała go w dniu 29 maja 2015 r. Tego samego dnia pokrzywdzona wraz z synem dokonali sprawdzenia nadesłanego laptopa. Ujawnili, że laptop jest uszkodzony w lewym przednim rogu, zamiast pamięci RAM w ilości 4 GB jest 2 GB, dodatkowo nie działa klawiatura. Następnie pokrzywdzona napisała do oskarżonego maila odnośnie stwierdzonych braków i uszkodzeń, domagając się zwrotu pieniędzy. Jednocześnie wskazała, że laptopa odeśle.
W dniu 1 czerwca 2015 r. D. S. poinformowała oskarżonego mailowo, że w dniu dzisiejszym odesłała laptopa i podała numer konta, na który należy zwrócić wpłacone pieniądze.
W dniu 14 czerwca 2015 r. pokrzywdzona ponownie napisała do oskarżonego wiadomość e-mail informując, że wciąż nie otrzymała zwrotki potwierdzającej odebranie przesyłki i w przypadku, gdy nie oskarżony nie odbierze przesyłki i nie zwróci pieniędzy skieruje sprawę na Policję.
Ostatecznie oskarżony przesyłki z zawartością laptopa nie odebrał, paczka została zwrócona do D. S.. J. B. nie zwrócił pokrzywdzonej wpłaconych pieniędzy.
Ekspertyza laptopa wykazała, ze zainstalowany na dysku twardym laptopa system nie jest systemem dostarczanym przez producenta dowodowego urządzenia, albowiem producent preinstalował na dysku twardym laptopa system operacyjny M. (...), natomiast na dysku laptopa jest obecnie zainstalowana inna wersja tego system, tj. M. (...). (...) ten nie został aktywowany. Wykorzystany do aktywacji klucz licencyjny jest bardzo szeroko rozpowszechniony na dostępnych bez ograniczeń stronach internetowych, które oferują nielegalne oprogramowanie. (...) operacyjny ujawniony podczas analizy na dysku twardym dowodowego laptopa został zainstalowany dnia 5 maja 2015 r. o godz. 10.26.03 i stanowi nieautoryzowaną kopię programu komercyjnego. Matryca badanego laptopa jest sprawna i nieuszkodzona. Po naładowaniu baterii laptop uruchomiono, potwierdzając jego sprawność – poprawnie działa napęd optyczny DVD, (...). Klawiatura laptopa, choć jest sprawna, nie działa w sposób prawidłowy, tj. klawisz funkcyjny (Fn) działa odmiennie – jego naciśniecie powoduje efekt odwrotny, aniżeli ma to miejsce przypadku standardowej klawiatury. Wszystkie pozostałe klawisze działając w sposób normalny. Procesor zainstalowany w urządzeniu jest zgodny z podanym w specyfikacji urządzenia. Bateria po pełnym naładowaniu wytrzymuje około 150 minut pracy. Przeprowadzony test symulujący działania podejmowane przez potencjalnego użytkownika nie ujawnił żadnych nieprawidłowości. Karta dźwiękowa komputera również działa poprawnie. Ujawniono uszkodzenie bocznej strony obudowy, podczas zdejmowania dolnej części obudowy natrafiono na podklejenie jednej ze śrub przytrzymujących obudowę do wewnętrznej części oparty, które to umocowanie odbiega od fabrycznego, a więc wykorzystywanego przez producenta laptopa. Wewnątrz laptopa zamontowana jest m.in. kość pamięci typu (...) o pojemności 2 GB, drugie gniazdo jest puste. Po otwarciu klapy laptopa ujawniono, że klawiaturę wcześniej otwierano. Brak jest kilku śrub mocujących, co świadczy o tym, że badane urządzenie buło już wcześniej rozmontowywane, a następnie w sposób niedokładny złożone. We wnioskach końcowych opinii biegli wskazali, że specyfikacja techniczna urządzenia nie jest zgodna z informacjami wskazanymi w ofercie sprzedaży, gdyż brak jest w laptopie jednej kości pamięci (...) o pojemności 2 GB, brak jest dysku twardego (...) o pojemności 24 GB (na którym preinstalowany był przez producenta oryginalny system operacyjny M. (...)). Laptop po naładowaniu baterii umożliwia pacę w okresie 2,5 godziny, zaś bez naładowania baterii praca z laptopem jest możliwa po podłączeniu właściwego zasilacza sieciowego. Urządzenie było kupowane jako używane, posiada liczne zewnętrzne śladu użytkowania, a także uszkodzenia obudowy, lecz nie można stwierdzić czy były one widoczne na zdjęciach dołączonych do oferty sprzedaży, gdyż zdjęć tych biegłym nie okazano.
Oskarżony J. B. ma obecnie 54 lata. Jest żonaty, ma pięcioro dorosłych dzieci. Pracuje, osiągając miesięczny dochód w wysokości 2.300 zł. Nie był uprzednio karany.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następujące dowody: wyjaśnienia oskarżonego J. B. – w części k. 84-86, zeznania świadka D. S. – w części k. 1-2, 27-28, karta płatności k. 3, potwierdzenie nadania przesyłki k. 4, historia sporu k. 5-9, dokumentacja fotograficzna k. 32-34, oferta aukcji k. 38, protokół oględzin k. 45-49, opinia z zakresu informatyki, nieautoryzowanych nośników, fonogramów i wideogramów k. 56-66, 69, wycena oprogramowania k. 75, dane o karalności k. 87, 23, dane majątkowe k. 88.
W ocenie Sądu nie było podstaw do kwestionowania wiarygodności wyjaśnień złożonych przez oskarżonego J. B. w przedstawionym poniżej zakresie (k. 84-86).
Oskarżony wprawdzie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 286 § 1 k.k., lecz z treści jego wyjaśnień wynika wprost, że w sposób nieprawidłowy wskazał specyfikację techniczną sprzedawanego przez siebie laptopa, gdyż przepisał ją z opisu zamieszczonego na laptopie, wiedząc, że już uprzednio wyciągnął z niego kość pamięci RAM, usunął dysk twardy (...) o pojemności 24 GB.
Co zaś się tyczy kwestii nielegalnego oprogramowania, oskarżony wskazał, że wymienił dysk twardy fabrycznie zamontowany w laptopie i włożył do niego dysk zakupiony na allegro.pl, który miał mieć zainstalowany system operacyjny W. (...) w wersji próbnej, z licencją na 30 dni.
Wyjaśnienia te nie zasługują na walor wiarygodności. Wskazać należy bowiem, że w świetle opinii biegłych dokonujących analizy laptopa bezspornym jest, że dysk twardy o pojemności 24 GB, na którym preinstalowany był przez producenta oryginalny system operacyjny M. (...) został usunięty, zaś na dysku twardym, który znajdował się w laptopie, o pojemności 256 GB, na drugiej partycji, zainstalowano w dniu 5 maja 2015 r. nielegalne oprogramowanie. Oskarżony zaś nie podawał, że wymieniał również i drugi dysk twardy w laptopie, co wskazuje wprost, że oprogramowanie zostało przez niego zainstalowane. Nadto przy ocenie tej Sąd zważył, że oskarżony zobowiązał się dostarczyć dokumentację potwierdzającą zakup dysku twardego z systemem operacyjnym , lecz tego nie uczynił do chwili obecnej, nie złożył również żadnych wyjaśnień co do tego faktu.
Wobec powyższego uznać należy, że oskarżony w istocie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, gdy chodzi o specyfikację techniczną i legalności zainstalowanego na dysku twardym tegoż laptopa systemu operacyjnego W..
Gdy zaś chodzi o uszkodzenia obudowy komputera, Sąd zważył, że oskarżony zaprzeczył, by w dacie wysyłania laptopa pokrzywdzonej miał on podobne uszkodzenia. Przyznał, że obudowa laptopa była porysowana, laptop był poobcierany, lecz nie było uszkodzeń obudowy. Sąd wziął również pod uwagę tę okoliczność, że brak jest zdjęć laptopa dodanych do aukcji i nie ma możliwości ich pozyskania. D. S. wskazała zaś w tym zakresie, że po rozpakowaniu przesyłki okazało się, że uszkodzona jest cała obudowa, czego nie było widać na zdjęciach zamieszczonych na aukcji. Podała nadto, że zdjęcia dołączone do aukcji były wyraźne. Dodatkowo pokrzywdzona wskazała, że laptop był zapakowany w karton i folię bąbelkową, obudowa była solidna, metalowa, a nie plastikowa.
Wobec braku pozyskania dalszego materiału dowodowego w tym zakresie, z uwagi na sprzeczność między zeznaniami pokrzywdzonej i wyjaśnieniami oskarżonego, której nie da się usunąć w żaden sposób, Sąd rozstrzygnął te wątpliwości na korzyść oskarżonego.
Zeznania pokrzywdzonej D. S. (k. 1-2, 27-28) nie zasługiwały w pełni na przyznanie im waloru wiarygodności. Sąd zważył, że świadek wskazała, że laptop po uruchomieniu działał tylko 10, maksymalnie 15 minut i wyłączył się całkowicie, klawiatura nie działała w ten sposób, że naciskając na przyciski nie było żadnej reakcji na monitorze. W czasie działania komputera jej syn zdążył tylko sprawdzić, że ilość pamięci RAM jest o połowę mniejsza niż wskazana w opisie aukcji. Relacja w tym zakresie odbiega w zupełności od wyników przeprowadzonej ekspertyzy laptopa przez biegłych sądowych, którzy wprost wskazali, że laptop po uruchomieniu w dniu 29 maja 2015 r. o godzinie 12. 13 pracował do godziny 14.16, a zatem przez 2 godziny. Nadto biegli podali, że klawiatura laptopa działa prawidłowo, poza jednym przyciskiem Fn. Stąd też w tym zakresie Sąd nie dał wiary pokrzywdzonej.
W pozostałym zakresie zeznania pokrzywdzonej nie wzbudziły wątpliwości Sądu, jakkolwiek niezgodne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wydaje się odesłanie zakupionego towaru bez oczekiwania na jakąkolwiek odpowiedź ze strony oskarżonego, bez uprzedniego skontaktowania się z nim telefonicznie.
Jako w pełni wiarygodne źródło dowodowe Sąd potraktował opinię biegłych z zakresu informatyki, nieautoryzowanych nośników, fonogramów i wideogramów (k. 56-66, 69). Sąd zważył bowiem, że opinia została sporządzona na podstawie rzetelnie przeprowadzonych badań przez osoby legitymujące się odpowiednią wiedzą, zaś zawarte w niej wnioski są bezsprzeczne.
Zgromadzona w sprawie dokumentacja nie wzbudziła jakichkolwiek wątpliwości Sądu co do swej prawdziwości i rzetelności, nie była również kwestionowana w toku postępowania sądowego.
Sąd zważył, co następuje:
Po dokonaniu szczegółowej i wnikliwej analizy zgromadzonego i ujawnionego w toku postępowania materiału dowodowego, przy ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał, że oskarżony J. B. swoim zachowaniem wypełnił ustawowe znamiona występków z art. 286 § 1 k.k. i z art. 278 § 2 k.k.
Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało bowiem w sposób bezsprzeczny, że oskarżony w dniu 21 maja 2015 r. w N. (...), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadził w błąd D. S. co do specyfikacji technicznej laptopa marki L. (...), legalności zainstalowanego na dysku twardym tegoż laptopa systemu operacyjnego W., wystawionego na sprzedaż za pośrednictwem portalu internetowego allegro.pl i przesyłając pokrzywdzonej laptop niezgodny w pełni z opisem aukcji doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 960 zł.
Bezspornym również było, że oskarżony w dniu 5 maja 2015 r. w N. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, bez zgody osoby uprawnionej uzyskał cudzy program komputerowy w postaci nieautoryzowanej kopii systemu operacyjnego M. (...) o wartości 1.300 zł, instalując wymienione oprogramowanie na dysku twardym swojego komputera, działając w ten sposób na szkodę (...).
Przestępstwo oszustwa jest przestępstwem umyślnym, kierunkowym, a dla jego popełnienia koniecznym jest, by sprawca swoją świadomością i zamiarem bezpośrednim objął nie tylko to, że wprowadza w błąd inną osobę, czy też podmiot, ewentualnie wyzyskuje błąd, ale także i to, że doprowadza ją w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i jednocześnie chce wypełnienia tych znamion (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 sierpnia 2000 r., II AKa 168/00, OSA 2001, Nr 7-8, poz. 51, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 13 grudnia 2001 r., II AKa 312/01, KZS 2002, Nr 4, poz. 45).
Wskazać jednocześnie należy, że do popełnienia przestępstwa oszustwa dochodzi wówczas, gdy sprawca za pomocą wprowadzenia w błąd pokrzywdzonego doprowadza go w rezultacie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Innymi słowy, rozporządzenie mieniem musi następować po dokonaniu przez sprawcę czynności mających na celu wprowadzenie w błąd.
W świetle zebranego materiału dowodowego nie może budzić wątpliwości, że oskarżony J. B. wiedział, że zarówno ilość pamięci RAM, liczba dysków twardych, legalność systemu operacyjnego zainstalowanego na dysku twardym nie jest tożsama z informacjami zawartymi w opisie aukcji, który sam sporządził. Wskazać należy bowiem, że oskarżony kość pamięci RAM o pojemności 2 GB usunął już wcześniej z laptopa, podobnie jak dysk twardy, na którym był preinstalowany oryginalny system operacyjny. Nadto wobec zainstalowania na drugim dysku twardym, który znajdował się w laptopie, nieautoryzowanej kopii programu komercyjnego, wiedział, że sprzedawany laptop posiada nielegalny system operacyjny.
Przez niezamieszczenie tych informacji w opisie aukcji, wprowadził pokrzywdzoną D. S. w błąd co do specyfikacji technicznej laptopa marki L. (...), legalności zainstalowanego na dysku twardym tegoż laptopa systemu operacyjnego W.. Przesyłając natomiast pokrzywdzonej laptop niezgodny w pełni z opisem aukcji doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 960 zł, czym wyczerpał znamiona występku z art. 286 § 1 k.k.
Wobec niemożności przypisania oskarżonemu, że wprowadził pokrzywdzoną w błąd co do ogólnego stanu zużycia, sprawności, wyposażenia laptopa w świetle przedstawionych powyżej rozważań Sąd usunął ten fragment z czynu przypisanego oskarżonemu. Jak powyżej wskazano, wobec braku pozyskania dalszego materiału dowodowego w zakresie uszkodzenia obudowy komputera, z uwagi na sprzeczność między zeznaniami pokrzywdzonej i wyjaśnieniami oskarżonego, której nie da się usunąć w żaden sposób, Sąd rozstrzygnął te wątpliwości na korzyść oskarżonego. Nadto wskazać należy, że z opisu aukcji nie wynikało, że oskarżony sprzedaje laptop wraz z kablem zasilającym, zaś biegli sądowi wskazali wprost, że poza brakiem kości pamięci i dysku twardego laptop odpowiadał w pełni opisowi przedstawionemu na aukcji, miał również sprawną klawiaturę.
Występku z art. 278 § 2 k.k. dopuszcza się natomiast ten, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Program komputerowy musi być cudzy, co oznacza, że jego prawnym użytkownikiem (dysponentem) jest inna osoba aniżeli sprawca. Do grona osób uprawnionych należą zarówno twórca (współtwórca) programu, jak i nabywca praw autorskich (np. producent programu, na którego rzecz twórca zbył prawa autorskie) – por. E. G.-M., E. P., Kodeks karny, Komentarz pod red. M. F., wyd. V, LEX/el).
(...) jako znamię przestępstwa nie musi się łączyć z pozbawieniem prawnego użytkownika władztwa nad programem komputerowym. Jego istota polega natomiast na nielegalnym zwielokrotnieniu programu komputerowego, jako że „uzyskanie” cudzego programu nie jest możliwe bez jego skopiowania. Chodzi przy tym o zwielokrotnienie polegające zarówno na sporządzaniu trwałych fizycznych kopii programu (np. na dyskietkach), jak i o skopiowaniu plików programu w pamięci komputera (A. Adamski, Przestępstwa komputerowe w nowym kodeksie karnym, w: Nowa kodyfikacja karna. Kodeks karny. Krótkie komentarze, z. 17, Warszawa 1998, s. 115). (...) musi nastąpić bez zgody osoby uprawnionej do jej wyrażenia, tj. osoby, której przysługują majątkowe prawa autorskie do programu komputerowego.
Bez wątpienia oskarżony swoim zachowaniem wyrażającym się zainstalowaniem na dysku twardym nieautoryzowanej kopii systemu operacyjnego M. (...), podczas gdy nie posiadał licencji lub innego potwierdzenia legalności tego oprogramowania, zatem bez zgody uprawnionego podmiotu, wyczerpał ustawowe znamiona występku z art. 278 § 2 k.k. Działał przy tym w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w postaci uniknięcia poniesienia opłaty za wskazane oprogramowanie w kwocie 1.300 złotych.
Działając na podstawie art. 4 § 1 k.k., Sąd zastosował wobec oskarżonych poprzednio obowiązującą ustawę, uznając, że jest względniejsza dla sprawcy z uwagi na całokształt regulacji odnoszących się do wymiaru kary, środków karnych, kwestii warunkowego zawieszenia, środków probacyjnych i kompensacyjnych.
Od strony podmiotowej w świetle zebranych dowodów Sąd doszedł do przekonania, że oskarżony zarzucanych mu czynów dopuścił się umyślnie, działając z zamiarem bezpośrednim, kierunkowym.
W ocenie Sądu czyny popełnione przez oskarżonego były zawinione. Nie zachodziły okoliczności wyłączające winę lub bezprawność czynu.
Zachowanie oskarżonego godziło w istotne dobro chronione prawem, jakim jest mienie. Nic nie usprawiedliwiało postępowania oskarżonego. Oskarżony kierował się chęcią osiągnięcia korzyści majątkowej. Stąd też oceniając społeczną szkodliwość czynów popełnionych przez oskarżonego, Sąd doszedł do przekonania, iż jej stopień jest znaczny.
Kształtując represję karną wobec oskarżonego Sąd kierował się dyrektywami wynikającymi z art. 53 k.k., stąd za czyn z art. 286 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, zaś za czyn z art. 278 § 2 k.k. Sąd wymierzył mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności.
Wymierzając kary Sąd wziął pod uwagę przede wszystkim okoliczności łagodzące. I tak, w polu widzenia Sądu znajdował się fakt uprzedniej niekaralności oskarżonego. Na korzyść oskarżonego Sąd potraktował również fakt, iż posiada ustabilizowaną sytuację życiową i wyraził wolę naprawienia szkody wyrządzonej pokrzywdzonej.
W opinii Sądu wymiar kar adekwatny jest do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynów popełnionych przez oskarżonych. Nie można również uznać, by kary te były nadmiernie surowe biorąc pod uwagę wysokość ustawowego zagrożenia. Tak wymierzone kary wobec oskarżonych nie mogą być zatem potraktowane ani jako zbyt łagodne, ani też za niewspółmiernie surowe, gdyż mieszczą się w ramach swobodnej oceny wymiaru kary, do której uprawniony jest, mający bezpośredni kontakt z przeprowadzanymi w toku rozprawy dowodami, Sąd pierwszej instancji.
Łącząc kary jednostkowe Sąd wymierzył oskarżonemu karę łączną w wymiarze 8 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd miał bowiem w polu widzenia tę okoliczność, że zastosowanie zasady absorbcji, asperacji czy kumulacji przy orzekaniu tak kary łącznej, jak i wydawaniu wyroku łącznego uwarunkowane jest przede wszystkim relacjami zachodzącymi pomiędzy prawomocnie osądzonymi czynami, objętymi tymże skazaniem. Relacje te sprowadzają się do określenia, jak bliski związek przedmiotowo-podmiotowy łączy te czyny oraz w jakich odstępach czasu zostały one popełnione. Im bliższe są te relacje, tym bardziej wyrok łączny powinien być zbliżony do dopuszczalnego minimum, uwarunkowanego wysokością kar orzeczonych za przestępstwa, objęte tym wyrokiem (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 maja 2001 r., II AKa 63/01, KZS 2002/9/25).
Przez związek podmiotowo-przedmiotowy rozumie się przede wszystkim podobieństwo rodzajowe zbiegających się przestępstw, motywację i czas popełnienia każdego z nich (podobnie również Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 2 lipca 1992 r., II Akr 117/92, KZS 1992, z. 3-9, poz. 50).
Mając na względzie naprowadzone wyżej okoliczności Sąd doszedł do przekonania, że ze względu na stosunkowo ścisły związek podmiotowo-przedmiotowy między przypisanymi oskarżonemu czynami w punktach 1. i 2. wyroku uznał, że najbardziej właściwe będzie zastosowanie zasady asperacji.
Zdaniem Sądu sylwetka oskarżonego wskazuje, że kara 8 miesięcy pozbawienia wolności sprawi, że oskarżony nie powróci ponownie na drogę przestępstwa, a jednocześnie pozwoli na wzmocnienie w społeczeństwie poczucia bezpieczeństwa i wywoła przekonanie o nieopłacalności popełniania przestępstw tego rodzaju.
Sąd wziął bowiem pod uwagę potrzebę kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Zdaniem Sądu społeczeństwo dowiedziawszy się o treści wyroku, winno powziąć przekonanie, że każde wystąpienie przeciw obowiązującym przepisom spotka się z należytą reakcją ze strony państwa. Zaznaczyć zaś należy, że przestępstwa skierowane przeciwko mieniu mają charakter powszechny i z tego względu wymagają zdecydowanego im przeciwdziałania.
Sąd uznał, że na obecnym etapie efektywne wykonywanie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności nie jest niezbędne dla zrealizowania celów stawianych przed karą. Zdaniem Sądu warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności połączone z obowiązkiem naprawienia szkody będzie dla oskarżonego realną dolegliwością, która powstrzyma go przed powrotem na drogę przestępstwa. W ocenie Sądu powyższe okoliczności wskazują, że oskarżony zasługuje, by skorzystać z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary. Zdaniem Sądu oskarżony swoim zachowaniem i postawą dowiódł, że zachodzi wobec niego pozytywna prognoza kryminologiczna. Wobec powyższego Sąd doszedł do przekonania, że wystarczającym jest wyznaczenie 2-letniego okresu próby.
Na mocy art. 46 § 1 k.k. Sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz D. S. kwoty 960 zł, która to szkoda nie została do tej pory naprawiona.
Sąd orzekł w przedmiocie dowodów rzeczowych w punktach 6-7 wyroku, orzekając ich przepadek jako pochodzących z przestępstwa (art. 44 § 2 k.k.), zaś przedmioty zbędne dla postepowania karnego nakazał zwrócić uprawnionym (art. 230 § 2 k.p.k.).
Uwzględniając sytuację majątkową oskarżonego Sąd zasądził od niego koszty sądowe.