Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 514/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 stycznia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

SSO Joanna Składowska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 10 stycznia 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. P.

przeciwko (...) SA w W.

o odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 6 października 2017 roku, sygnatura akt I C 1166/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powódki M. P. 120 (sto dwadzieścia) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 514/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 6 października 2017 r., wydanym w sprawie sygnatura akt I C 1166/16 z powództwa M. P. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o odszkodowanie, Sąd Rejonowy w Sieradzu zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 170 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 10 kwietnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz 167 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

W okresie od 30 czerwca 2014 r. do 9 lipca 2014 r. 81 letnia powódka M. P. przebywała na Oddziale (...) Szpitala Wojewódzkiego im. (...) S. W. w S. ( Zakład (...) przy ulicy (...)), z powodu zaostrzenia dolegliwości bólowych kręgosłupa i stawów kończyn dolnych w przebiegu zmian zwyrodnieniowych. Podczas pobytu w szpitalu, powódka korzystała z łazienki znajdującej się w części A budynku. W pomieszczeniu tym, na wprost wejścia, zamontowane było okno i kaloryfer. Po prawej stronie od wejścia, usytuowana była umywalka, przy której znajdowały się uchwyty. Za umywalką znajdował się ruchomy parawan, a za nim sedes. Obok sedesu zamontowany był prysznic osłonięty zasłoną z ceraty. Woda z natrysku spływała bezpośrednio na posadzkę, w której była zamontowana kratka ściekowa. Zasłona prysznicowa nie przylegała bezpośrednio do podłogi. Gdy pacjenci oddziału korzystali z natrysku, woda z prysznica spływała po zasłonie a jej nadmiar wydostawał się na teren łazienki. W pomieszczeniu postawiony był mop, by przy jego pomocy pacjenci oddziału mogli posprzątać zalaną posadzkę. Pomimo tego zdarzało się, że na podłodze zalegała woda, a nawet, że wylewała się szparą pod drzwiami na szpitalny korytarz.

W dniu 9 lipca 2014 r. około godziny 6.00 powódka udała się do łazienki za własną potrzebą. Gdy siadała na sedesie zauważyła, że jego klapa jest podniesiona, więc uniosła się, by opuścić klapę. Wtedy poślizgnęła się na mokrej posadzce i upadła w pobliżu kaloryfera, doznając złamania nasady dalszej prawej kości ramiennej oraz złamania lewego przedramienia. W lutym 2015 r. M. P. udała się na wizytę kontrolną do lekarza ortopedy. Wiązało się to z wydatkiem w wysokości 70 złotych. Oprócz tego, przeszła zabiegi rehabilitacyjne, których koszt wyniósł 100 złotych.

W dacie zdarzenia, w godzinach od 7.00 do 19.00, pracami porządkowymi na terenie szpitala zajmowali się pracownicy sekcji higieny. Wykonywali oni sukcesywnie czynności na poszczególnych oddziałach. W razie zaistnienia gwałtownej sytuacji pracownicy ci byli wzywani do przeprowadzenia prac porządkowych poza kolejnością. W godzinach od 19.00 do 7.00 na terenie szpitala nie było personelu sprzątającego.

W dniu 10 marca 2015 r. powódka zgłosiła szkodę stronie pozwanej. Pozwany odmówił przyznania powódce odszkodowania.

W ocenie Sądu Rejonowego, Szpital Wojewódzki im. (...) S. W. w S., jako podmiot zajmujący się profesjonalnie pomocą osobom chorym i potrzebującym nie zapewnił odpowiednich zabezpieczeń w postaci obecności przez całą dobę personelu sprzątającego na terenie podległej mu placówki. Przestrzeganie zasad bezpieczeństwa jest generalnym, powszechnie obowiązującym nakazem. Jego niedochowanie uzasadnia przyjęcie odpowiedzialności osoby zobowiązanej do utrzymania znajdującego się w jej posiadaniu obiektu i jego najbliższego otoczenia w stanie zapewniającym bezpieczeństwo. Obowiązki osoby zobowiązanej dotyczą w szczególności utrzymania obiektu w sposób nie zagrażający bezpieczeństwu, a w przypadku występowania zagrożeń ostrzegania o nich. Tym samym, zaniechanie i wadliwe wypełnienie powyższych obowiązków prowadzi do powstania odpowiedzialności odszkodowawczej po stronie pozwanego. Szpital zobowiązany był do właściwego utrzymania posadzki, na której doszło do zdarzenia objętego pozwem, odpowiadając wobec poszkodowanej za wynikłe z jego zaniedbań szkody na zasadzie winy - stosownie do art. 415 k.c. Odpowiedzialność ta dotyczy też na podstawie art. 430 k.c. szkody wyrządzonej z winy pracowników przy wykonywaniu powierzonych im czynności pod kierownictwem i nadzorem. Przewrócenie się powódki, w wyniku którego doszło do złamania u niej nasady dalszej prawej kości ramiennej oraz złamania lewego przedramienia nastąpiło na posadzce łazienki Oddziału (...) Szpitala Wojewódzkiego im. (...) S. W. w S.. Szpital miał obiektywną możliwość zadbać o prawidłowy stan podłogi, w szczególności poprzez zatrudnienie personelu sprzątającego, który pełniłby dyżury również w okresie nocnym. Przedmiotowy obowiązek służył zapewnieniu bezpieczeństwa osobom korzystającym z łazienki i był wyrazem respektowania ogólnie przyjętych reguł ostrożności. Z łazienki szpitalnej korzystało codziennie wiele osób, w związku z czym na posadzce tego pomieszczenia zbierała się woda, a jej zaleganie w istotny sposób zwiększało śliskość nawierzchni i związane z tym ryzyko upadków. Nadmiar wody zalegający na posadzce łazienki, z której korzystała powódka nie został zebrany na bieżąco i mimo występującej potrzeby, co stanowiło naruszenie powszechnie przyjętych reguł ostrożności. Dlatego też Sąd uznał, że szpital, jako podmiot odpowiedzialny za stan łazienki, nie wykonał wszelkich możliwych czynności, aby zapewnić bezpieczeństwo dla życia i zdrowia swoich pacjentów i tym samym strona pozwana, jako ubezpieczyciel tej placówki medycznej, odpowiada wobec powódki za skutki tego zdarzenia.

Powódka domagała się w przedmiotowej sprawie zasądzenia kwoty w łącznej wysokości 170 złotych tytułem zwrotu poniesionych kosztów leczenia i rehabilitacji. Jej roszczenie znajduje oparcie w art. 444 § 1 k.c.

O odsetkach ustawowych i odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c.. a kosztach procesu na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Pozwany wniósł apelację od powyższego wyroku, zaskarżając orzeczenie w całości i wnosząc o;

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa;

2.  zasądzenie kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego i odwoławczego według norm przepisanych;

3.  ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji z uwzględnieniem kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji, jako kosztów procesu.

Skarżący podniósł następujące zarzuty:

1.  naruszenia prawa materialnego - art. 415 k.c., poprzez przyjęcie iż pomiędzy zachowaniem Szpitala Wojewódzkiego a szkodą, która wystąpiła u powódki istnieje związek przyczynowy;

2.  naruszenia prawa procesowego - art. 233 k.p.c., poprzez dokonanie dowolnej oceny materiału dowodowego i przyjęcie odpowiedzialności pozwanego w sytuacji braku ku temu przesłanek.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przede wszystkim, Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, w takim zakresie na jaki zezwalały przeprowadzone dowody. Warto przy tym zauważyć, że wszelkie okoliczności zdarzenia nie były sporne między stronami i wynikały nie tylko z zeznań powódki, ale również świadków: A. O., H. G., W. P., E. C. i H. K., które jak zauważył Sąd pierwszej instancji, nie zawierały wewnętrznych sprzeczności i tworzyły logiczną całość. Ocena zaś, czy zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności deliktowej szpitala, a w konsekwencji jego ubezpieczyciela należy do sfery zastosowania prawa materialnego i w tym kontekście należy rozpatrywać jej prawidłowość. Sad Okręgowy w pełni podziela natomiast argumentację Sądu pierwszej instancji w tym zakresie.

Konstrukcja winy organizacyjnej obejmuje zaniedbania związane z wadliwą organizacją procesu udzielania świadczeń zdrowotnych. W związku z powyższym przesłanką odpowiedzialności zakładu opieki zdrowotnej jest nie tyko staranność wykonania czynności medycznych, ale także staranność w zakresie organizacji zakładu opieki zdrowotnej. Zakład opieki zdrowotnej jest bowiem ze swej definicji zespołem osób, który działa na zasadzie podziału obowiązków i współpracy wielu podmiotów. Udzielanie świadczeń zdrowotnych powinno odbywać się na zasadzie świadczenie usług optymalnych w sposób organizacyjnie niewadliwy. W płaszczyźnie organizacji służby zdrowia najczęściej dochodzi do sytuacji, w których nie można ustalić, kto dopuścił się winy, lub jest to bardzo utrudnione, natomiast można z łatwością wykazać, że dopuszczono się zaniedbania, na skutek którego pacjent poniósł szkodę. Obowiązkiem zakładu medycznego jest tym samym zarówno świadczenie usług wysokiej jakości, jak i sprawne funkcjonowanie i właściwa organizacja. Winę organizacyjną, w myśl utrwalonego poglądu orzecznictwa i literatury, stanowią między innymi zaniedbania w zakresie organizacji bezpieczeństwa opieki nad chorym podczas jego pobytu w zakładzie leczniczym. Podsumowując, odpowiedzialności zakładu opieki zdrowotnej jest zatem nie tylko staranność wykonania czynności medycznych, ale też staranność w sferach organizacyjnych zakładu sensu largo.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt przedmiotowej sprawy, po pierwsze warto podkreślić, że z założenia pacjenci przebywający w szpitalu nie są osobami w pełni sprawnymi, a nierzadko w podeszłym wieku. Korzystanie zaś z toalety należy do rutynowych czynności, będących udziałem każdego człowieka kilka razy dziennie, a czasami także w godzinach nocnych. Urządzenie łazienki w taki sposób, jak miało to miejsce na Oddziale (...) Szpitala Wojewódzkiego im. (...) S. W. w S., tj. że obok sedesu zamontowany był prysznic osłonięty zasłoną z ceraty, co powodowało, iż woda z natrysku spływała bezpośrednio na posadzkę, stanowiło istotne zagrożenie dla pacjentów, bowiem mokra podłoga znacznie zwiększała ryzyko poślizgnięcia.

I w tym zakresie upatrywać należy winy organizacyjnej, nie zaś, jak podkreśla skarżący, w braku stałej obecności w toalecie pracownika, który na bieżąco wyciera wodę. Inaczej rzecz ujmując, źródłem zagrożenia była sama możliwość zalegania wody na posadzce, a zatem zarządca placówki nie powinien dopuścić do urządzenia pomieszczenia w taki właśnie sposób. Zupełnie zaś absurdalnym było oczekiwanie, że zapewni suchość podłogi udostępnienie tzw. mopa i wymaganie, aby każdy z pacjentów z należytą starannością wycierał zalane podłoże i przerzucanie tym samym na pacjentów odpowiedzialności za stan bezpieczeństwa.

W szczególności jeśli się zważy, że bardzo często osoby korzystające z prysznica i ubikacji w szpitalu z uwagi na swój stan fizyczny lub psychiczny po prostu obiektywnie nie były w stanie spełnić tego wymagania. Nie zwalnia zatem z odpowiedzialności w sprawie przedmiotowej podnoszona przez pozwanego okoliczność, iż powódka wiedziała o możliwości zalegania wody. Jako pacjentka była niejako „skazana” na zastane warunki i nie miała w tym zakresie możliwości wyboru. Jest osobą w podeszłym wieku, ma problemy z poruszaniem. Naturalna potrzeba fizjologiczna powodowała, iż była zmuszona skorzystać z toalety, a z uwagi na swój stan psycho - fizyczny miała prawo nie zauważyć, iż podłoga jest mokra, a co najistotniejsze nie tylko nie miała żadnego obowiązku wykonywać czynności sprzątających, ale po prostu mogła nie być do nich zdolna.

Wbrew zatem zarzutom skarżącego, w sprawie spełnione zostały przesłanki odpowiedzialności deliktowej z art. 415 k.c., bowiem mieliśmy do czynienia z bezprawnym i zawinionym zachowaniem osób odpowiedzialnych za organizację ubezpieczonej placówki medycznej.

Wobec powyższego - na podstawie art. 385 k.p.c. - apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zasądzając od pozwanego na rzecz powódki zwrot kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym w kwocie 120 złotych § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 180) ze zm.).