Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. II W 437/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 07 września 2017 roku

Sąd Rejonowy w Golubiu - Dobrzyniu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Karolina Głazińska-Izdebska

Protokolant: st. sekr. sądowy Agnieszka Mączyńska

w obecności oskarżyciela - funkcjonariusza Policji T. S.

po rozpoznaniu dniach 04 maja 2017 roku, 06 lipca 2017 roku oraz 07 września 2017 roku

sprawy M. W. s. R. i I. z domu S.

ur. (...) w C.

obwinionego o to, że: w dniu 5 października 2016 roku około godz. 11:50 w N., gm. K., pow. G.- (...), woj. (...)- (...), kierując samochodem R. (...) o nr rej. (...), naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że będąc wyprzedzanym przez kierującego samochodem m-ki M. o nr rej. (...) z naczepą (...) o nr rej. (...), podjął manewr skrętu w lewo, w wyniku czego doprowadził do zderzenia bocznego pojazdów, czym wywołał zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,

to jest o wykroczenie z art. 86 § 1 kw

ORZEKA

I.  uznaje obwinionego M. W. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. wykroczenia z art. 86 § 1 kw i za to na mocy art. 86 § 1 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierza mu karę grzywny w kwocie 600 (sześćset) złotych;

II.  zasądza od obwinionego M. W. na rzecz oskarżyciela posiłkowego R. C. oraz na rzecz oskarżyciela posiłkowego C.-Tor K. S. i (...)w S. kwoty po 252,00 (dwieście pięćdziesiąt dwa złote 00/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania;

III.  zasądza od obwinionego M. W. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 60,00 (sześćdziesiąt złotych 00/100) tytułem opłaty oraz obciąża go w części wydatkami poniesionymi w toku postępowania tj. w kwocie 1000,00 (jeden tysiąc złotych 00/100), w pozostałym zakresie wydatkami postępowania obciąża Skarb Państwa.

II W 437/16

UZASADNIENIE

W dniu 5 października 2016 roku około godzin 11:50 R. C. jechał samochodem marki M. o nr rej. (...) wraz z naczepą K. o nr rej. (...) drogą wojewódzką nr 554 z K. do G.-D.. Samochód ten stanowił własność (...) K. S. i spółka Spółka jawna w S.. W miejscowości N. przed pojazdem M. poruszał się samochód dostawczy marki R. (...) o nr rej. (...), który prowadził M. W.. Pojazd ten jechał wolno, albowiem M. W. poszukiwał miejsca gdzie mógłby się zatrzymać celem zapytania o miejsce położenia firmy, do której zmierzał aby odebrać przesyłkę. R. C. poruszając się z prędkością około 64 km/h podjął decyzję o wyprzedzeniu pojazdu R. (...). Gdy znajdował się już na lewym pasie, M. W. rozpoczął wykonywanie skrętu w lewo w drogę dojazdową do posesji, zajeżdżając drogę jadącemu pojazdem M. C.. Widząc nieoczekiwany manewr R., R. C. podjął próbę uniknięcia zderzenia się pojazdów, zjeżdżając do lewej krawędzi drogi. Jego możliwości w tym zakresie były jednak ograniczone z uwagi na przydrożny słup energetyczny. Doszło do zderzanie się obu pojazdów w ten sposób, że pojazd M. uderzył w bok pojazdu R.. Od przekroczenia osi jezdni do zderzenia R. przejechał odcinek około 7,5 metra. Na miejsce zdarzenia została wezwana policja. Przybyły na miejsce patrol policji dokonał oględzin miejsca zdarzenia. Sporządzono także dokumentację fotograficzną. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.

Dowód:

- dokumentacja fotograficzna – k. 5-15,

- protokół oględzin miejsca zdarzenia – k. 16-17v,

- protokoły oględzin pojazdów – k. 18-23,

- protokoły badania na zawartość alkoholu – k. 24-25v,

- zeznania świadka R. C. – k. 35, nagranie rozprawy z dnia 04.05.2017 roku od 00:14:41 do 00:34:04,

- tarcza tachografu – k. 76,

- opinia biegłego – k. 90-104,

- zeznania biegłego – nagranie rozprawy z dnia 07.09.2017 roku od 00:02:47 do 00:32:40.

Droga (...) w miejscu zdarzenia jest położona w terenie niezabudowanym, przebiega odcinkiem prostym, ma szerokość około 6 metrów, jest drogą dwukierunkową bez wydzielonych pasów ruchu, pojazdy mogą się na niej swobodnie wymijać. Dopuszczalna prędkość dla pojazdów osobowych wynosi na niej 90 km/h, zaś dla pojazdów ciężarowych 70 km/h.

Dowód:

- dokumentacja fotograficzna – k. 5-15,

- protokół oględzin miejsca zdarzenia – k. 16-17v,

- opinia biegłego – k. 90-104,

- zeznania biegłego – nagranie rozprawy z dnia 07.09.2017 roku od 00:02:47 do 00:32:40.

Obwiniony M. W. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W toku postępowania wyjaśniającego złożył wyjaśnienia, które podtrzymał przed Sądem, odmawiając wówczas złożenia wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Wskazał, że poruszał się drogą wojewódzką nr(...)w kierunku z K. do G.-D.. W miejscowości N. miał do odebrania przesyłkę z transportu. Żeby nie tracić czasu na szukanie miejsca odbioru przesyłki postanowił zjechać z drogi do pobliskich zabudowań i tam dopytać o siedzibę firmy. Gdy zbliżał się do upatrzonego zjazdu, spojrzał w lewe lusterko, aby sprawdzić, czy nie wyprzedza go inny pojazd. Następnie włączył lewy kierunkowskaz, zwolnił prędkość z 50 km/h do 10 km/h i ponownie zerknął w lusterko, aby upewnić się, że może bezpiecznie wykonać manewr skrętu w lewo i zjechał do osi jezdni. Upewniając się, że z naprzeciwka nie nadjeżdża żaden pojazd i ponownie zerkając w lewe lusterko, chciał wykonać manewr. Wówczas poczuł mocne uderzenie w tył pojazdu i jego samochód został wciągnięty na pobocze. Obwiniony podkreślił, że droga na której doszło do zdarzenia ma szerokość jezdni 5,8 m, co daje 2,9 m dla każdego z pasów. Skoro jego pojazd ma szerokość 2,25 m, to niemożliwe jest wyprzedzanie go na takiej jezdni z prawej strony samochodem ciężarowym o szerokości 2,5 m. W ocenie obwinionego kierowca samochodu M. mimo tego, że widział, że obwiniony ma zamiar skrętu w lewo, chciał wyprzedzić go z lewej strony, gdyż z prawej nie miał miejsca na wykonanie takiego manewru. Przed wyprzedzeniem nie uwzględnił jednak wymiarów wyprzedzanego pojazdu. Obwiniony zaznaczył zarazem, że gdyby droga w tym miejscu była szersza, to kierowca ciężarówki na pewno uniknąłby najechania na pojazd, którym kierował.

W ocenie Sądu wyjaśnienia obwinionego co do zasady – w zakresie okoliczności istotnych dla przebiegu zdarzenia, nie posiadają wiarygodności. Pozostają one w sprzeczności zarówno z zeznaniami oskarżyciela posiłkowego R. C., jak i z ustaleniami biegłego sądowego, który sporządził w niniejszej sprawie kompleksową opinię.

Początkowo obwiniony twierdził, iż bezpośrednio przed wykonaniem skrętu kilkukrotnie upewnił się, czy nie wyprzedza go inny pojazd. Następnie włączył kierunkowskaz sygnalizujący zamiar wykonania manewru i jeszcze w momencie rozpoczęcia skrętu zerknął w lusterko. Wówczas został uderzony. Należy w tym miejscu zwrócić uwagę na fakt, że pojazd obwinionego był wyprzedany przez ciągnik siodłowy z naczepą, który w momencie wyprzedzania poruszał się z prędkością ok. 67 km/h. W świetle tej okoliczności nie sposób dać wiarę wyjaśnieniom obwinionego, w których twierdził, że bezpośrednio przed skrętem upewnił się, czy nie jest wyprzedzany przez inny pojazd. Zdaniem Sądu gdyby rzeczywiście tak zrobił, to zauważyłby, że ciężarówka jest już na lewym pasie ruchu i wtedy odstąpiłby od skrętu, czekając aż samochód ten wyprzedzi go. Tymczasem obwiniony, nie zachowując wymaganej ostrożności, rozpoczął manewr skrętu, zajeżdżając drogę wyprzedającemu go pojazdowi. W ocenie Sądu nieuwaga obwinionego wynikała z faktu, że spieszył się on (jak sam wyjaśnił – nie chciał tracić czas na szukanie firmy, dlatego zjechał na pobocze, do zabudowań), i był skoncentrowany na znalezieniu miejsca do zatrzymania pojazdu celem dopytania o położenie adresu, pod który zmierzał.

Wymaga również podkreślenia, że obwiniony wyjaśnił, że oskarżyciel posiłkowy najechał na jego pojazd z tyłu (k. 38). W tym zakresie jego wyjaśnieniom przeczą nie tylko zeznania R. C., ale nawet uszkodzenia obu pojazdów. Z protokołów oględzin obu pojazdów wynika jednoznacznie, że pojazd M. uderzył w bok pojazdu M., a nie w jego tył. Wyjaśnień obwinionego o tej treści nie można rozważać w kontekście jego ewentualnego przejęzyczenia czy pomyłki. Wiedzą powszechną jest, że przy uderzeniu tylnim pojazd zostaje „popchnięty” do przodu, zaś przy uderzeniu bocznym brak jest takiego skutku. Oskarżyciel posiłkowy faktycznie najechał na pojazd obwinionego, ale było to konsekwencją wyłącznie tego, że obwiniony zajechał oskarżycielowi posiłkowemu drogę.

Sąd nie dał także wiary wyjaśnieniom obwinionego, że poruszał się on z prędkością 10 km/h. Z opinii biegłego wynika, że minimalna prędkość tego pojazdu musiała wynosić co najmniej 15 km/h. Biegły podkreślił, iż należy wykluczyć, iż prędkość samochodu obwinionego wynosiła 10 km/h, bowiem gdyby pojazd ten stał lub poruszał się bardzo wolno, to zostałby odrzucony w prawo. Jednocześnie zwrócił uwagę, iż nie zdarza się, aby pojazd przystępujący do skrętu w lewo poruszał się z prędkością mniejszą niż ok. 20 km/h w sytuacji, gdy z naprzeciwka nie jedzie żaden pojazd. Wnioski opinii biegłego znajdują oparcie w tym zakresie nawet w zasadach doświadczenia życiowego – prędkość 10 km/h jest prędkością wolną nawet dla roweru.

Trudno także przyjąć, że jakikolwiek racjonalnie zachowujący się kierowca mając pewność, że pojazd go poprzedzający przystępuje do wykonywania manewru skrętu w lewo, postanawia go właśnie z lewej strony wyprzedzić – a na taką okoliczność także powołał się obwiniony.

Następnie obwiniony w prezentowanej linii obrony skupił się na wykazaniu, że kierujący samochodem marki M. podjął manewr wyprzedzania w miejscu, w którym szerokość drogi uniemożliwiała wykonanie takiego manewru. Twierdzenia te należy uznać za nieuzasadnione. Oskarżyciel posiłkowy poruszał się z prędkością dozwoloną, droga na której doszło do zdarzenia jest zaś drogą dwukierunkową. Skoro jest na niej dopuszczony ruch w obu kierunkach, a jednocześnie nie obowiązuje na niej zakaz wyprzedzania, także przez pojazdy ciężarowe, to wykonanie manewru należy uznać za dopuszczalne. W ocenie Sądu szerokość drogi nie ma dla rozstrzygnięcia sprawy większego znaczenia z tego względu, że do zderzenia pojazdów nie doszło w sytuacji kiedy znajdowały się one równolegle do siebie, każdy na swoim pasie ruchu, ale w sytuacji kiedy kierujący pojazdem R. wykonywał już manewr skrętu w lewo, tym samym znajdował się już na lewym pasie ruchu, częściowo prostopadle do pojazdu M., a pojazd M. poruszał się już tym pasem. Fakt ten wynika w sposób jednoznaczny z opinii i zeznań biegłego sądowego.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania oskarżyciela posiłkowego R. C.. W toku postępowania wyjaśniającego zeznał, że jechał samochodem M. z przyczepą marki K. z K. do G.-D.. Poruszając się w miejscowości N., zauważył jadący przed nim samochod M. M. (2). W pewnym momencie auto jadące przed świadkiem zaczęło wyraźnie zwalniać. Jednocześnie nie miało włączonego kierunkowskazu, co wskazywałoby na zamiar skrętu w boczną drogę. Świadek podjął decyzję o wyprzedzeniu pojazdu. Gdy podczas wyprzedzania kabina samochodu świadka była w połowie wyprzedzanego auta, obwiniony zaczął skręcać w lewo. Widząc to, świadek próbował odbić swoim samochodem w lewą stronę, aby uniknąć zderzenia. Nie udało mu się jednak skutecznie tego zrobić z uwagi na przydrożny słup energetyczny. W konsekwencji oba pojazdy zderzyły się ze sobą. Przed Sądem świadek złożył zeznania o tożsamej treści, w pełni podtrzymał zeznania z postępowania wyjaśniającego.

Zeznania te były w ocenie Sądu logiczne i konsekwentne. Świadek w sposób uporządkowany przedstawił przebieg zdarzenia, w wyniku którego doszło do kolizji.

Poza tym, co szczególnie istotne, zeznania świadka korespondowały z opinią biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego, który w sposób nie budzący wątpliwości wskazał, iż sytuację niebezpieczną na drodze wytworzył kierujący samochodem R. (...), który nie zachował szczególnej ostrożności podczas manewru skrętu w lewo. Biegły zaznaczył przy tym, że kierowca samochodu marki M. poruszał się z prędkością administracyjnie dopuszczalną i w danych warunkach bezpieczną. Wskazał, że manewr wyprzedzenia pojazdu marki R. przez samochód ciężarowy w opisany sposób można było wykonać. Wymaga podkreślenia, że – wbrew zarzutom obrońcy – biegły rozważył zarówno wersję zdarzeń zaprezentowaną przez oskarżyciela posiłkowego, jak i przez obwinionego, nie przyjął bezkrytycznie okoliczności wskazanych przez oskarżyciela posiłkowego jako punktu wyjściowego dla poczynionych ustaleń.

Odnosząc się do zachowania obwinionego, biegły podkreślił, iż włączenie kierunkowskazu jest tylko i wyłącznie sygnalizowaniem zamiaru wykonania manewru, bowiem należy zawsze pamiętać, że przed rozpoczęciem jakiegokolwiek manewru kierowca przystępujący do zmiany pasa ruchu musi upewnić się, że posiada wolną drogę na jego przeprowadzenie. W sporządzonej opinii biegły przedstawił jednocześnie szczegółowy mechanizm zderzenia pojazdów, z ich torem jazdy poprzedzającym kolizję. Na tej podstawie należało przyjąć, iż wersja przedstawiona przez obwinionego okazała się niewiarygodna. Ponadto biegły odpowiedział na szereg pytań sformułowanych przez obrońcę obwinionego. Wśród udzielonych odpowiedzi biegły wskazał, iż prędkość z jaką poruszał się pojazd M. była bezpieczna oraz że miejsce, w którym doszło do kolizji umożliwiało bezpieczne, bezkolizyjne wymijanie ciężarówki bez konieczności zjeżdżania z jezdni, zaznaczając, iż szerokość samochodu M. wynosi 2,5 m a samochodu R. (...),36 m. Do zderzenia doszło gdy pojazd R. wykonywał manewr skrętu w lewo. Kąt w stosunku do osi jezdni w jakim znajdował się samochód obwinionego w chwili zderzenia wynosił 37 stopni. Biegły zwrócił również uwagę, iż fakt przemieszczenia się samochodu R. w lewą stronę, a nie w prawą w sposób jednoznaczny świadczy o manewrze skrętu w lewo tego samochodu. Gdyby pojazd R. jechał prosto i został uderzony przez pojazd ciężarowy w lewy bok z pewnością zostałby odrzucony na prawo.

Mimo, że biegły udzielił odpowiedzi na szczegółowe pytania jego opinia oraz towarzysząca jej argumentacja, nie spotkały się z aprobatą ze strony obrońcy M. W., który przedstawił szereg zastrzeżeń do złożonej opinii. W opinii ustnej złożonej przed Sądem biegły ustosunkował się do tych uwag. W ocenie Sądu zeznania biegłego były wyczerpujące i jednoznaczne. Biegły nie miał wątpliwości, że zderzenie się pojazdów było spowodowane działaniem kierującego R., że pojazd ten w momencie zderzenia wykonywał już manewr skrętu. Biegły szczegółowo wyjaśnił wszystkie etapy procesu opiniowania. Przyjęte wnioski znalazły rzeczowe uzasadnienie.

Sąd uznał za wiarygodne inne, nieosobowe środki dowodowe w niniejszej sprawie, a zwłaszcza protokoły oględzin, dokumentację fotograficzną oraz protokoły badań uczestników zdarzenia na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Obrońca obwinionego kwestionując szerokość drogi w miejscu zdarzenia wniósł o dokładne ustalenie szerokości tej drogi. Przedłożył do akt sprawy informację przesłaną za pośrednictwem wiadomości email, z której wynika, że średnia szerokość drogi w miejscowości N. wynosi 5,50-5,80 metra. Sąd oddalił ten wniosek dowodowy jako mnie mający znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i zmierzający w sposób oczywisty do przedłużenia postępowania. W ocenie Sądu dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy bez znaczenia pozostaje czy droga miała szerokość 5,50 metra czy 6,00 metrów. Jak podkreślono, droga ta jest drogą dwukierunkową, umożliwiającą swobodny ruch wszelkich pojazdów, w tym ciężarowych w obu stronach. Nie ma na niej zakazu wyprzedzania. Poza tym treść przedłożonego emaila nie mogła wpłynąć w na wiarygodność protokołów oględzin, skoro w wiadomości tej wskazano, że podane wartości są wartościami średnimi dla całej miejscowości, a nie dla miejsca zdarzenia.

Mając na uwadze przedstawiony powyżej materiał dowodowy, sąd uznał obwinionego M. W. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. wykroczenia z art. 86 § 1 kw.

W myśl art. 86 § 1 kw kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.

Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2017., poz. 1260 ze zm.) uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności – art. 22 ust. 1 powołanej ustawy.

W przedmiotowej sprawie ustalono ponad wszelką wątpliwość, iż obwiniony nie zachował szczególnej ostrożności przy wykonaniu manewru skrętu w lewo. Manewr ten, wykonywany bez upewnienia się co do możliwości jego bezpiecznego przeprowadzenia, doprowadził do zderzenia z pojazdem R. C., który w tym momencie był w trakcie manewru wyprzedzania, poruszał się z prędkością administracyjnie dopuszczalną i w danych warunkach bezpieczną. W sprawie ważnym ustaleniem było przy tym to, iż manewr ten w opisany sposób można było wykonać, co wykazał biegły w swojej opinii. Zachowanie obwinionego słusznie zostało wobec tego zakwalifikowane jako wykroczenie z art. 86 § 1 kw. Sąd potwierdził tak przyjętą kwalifikację prawną czynu, zaproponowaną przez oskarżyciela publicznego. Do zdarzenia doszło na drodze publicznej. Było wynikiem niezachowania wskazanych powyżej zasad ostrożności w ruchu, co spowodowało zagrożenie bezpieczeństwa dla kierującego pojazdem innego uczestnika ruchu.

Uznając obwinionego M. W. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, sąd na mocy art. 86 § 1 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierzył mu karę grzywny w kwocie 600 złotych. Orzeczona kara jest adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu. Zdaniem Sądu kara w orzeczonym wymiarze skutecznie spełni swe oddziaływania prewencyjnego. Jej wysokość dostosowano także do możliwości płatniczych obwinionego. Obwiniony pracuje, osiągając dochód w wysokości 1.500-2.000 złotych miesięcznie. Nie ma osób na utrzymaniu. Zapłata grzywny w żaden sposób nie narazi go zatem na uszczerbek w jego utrzymaniu. W ocenie sądu już sam fakt przeprowadzenia postępowania z udziałem obwinionego stanowi doświadczenie, które skutecznie skłoni go do większej rozwagi na drodze. W świetle przedstawionych okoliczności orzeczona kara jawi się jako sprawiedliwa i wyważona. Nie sposób mówić o jej dotkliwości przekraczającej stopień winy i społecznej szkodliwości czynu.

Konsekwencją rozstrzygnięcia w sprawie była decyzja w przedmiocie kosztów postępowania. Orzeczono o nich po myśli art. 627 kpk w zw. z art. 119 kpw, zasądzając od obwinionego kwotę 60 złotych tytułem opłaty oraz obciążając go częścią wydatków w sprawie w kwocie 1.000 złotych. Jak już zasygnalizowano, rozstrzygnięcie w tej kwestii uwzględnia wynik procesu, w którym ustalono sprawstwo obwinionego. Opłata stanowi wobec tego pochodną orzeczonej kary, a wydatki wynikają z podjętych w sprawie czynności dowodowych mających na celu ustalenie przyczyn zdarzenia i oceny zachowań uczestników kolizji drogowej. Jednocześnie, mając na uwadze stosunkowo wysoki koszt opinii biegłego oraz wysokość dochodu osiąganego przez obwinionego, sąd zdecydował się obciążyć obwinionego częścią wydatków postępowania. W ocenie sądu poniesienie przez obwinionego wszystkich wydatków postępowania miałoby szczególnie negatywny wpływ na poziom życia i utrzymanie obwinionego.

Jednocześnie w oparciu o przepis art. 627 kpk w zw. z art. w zw. z art. 119 kpw i § 11 i § 17 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych Sąd zasądził od obwinionego na rzecz obu oskarżycieli posiłkowych poniesione przez nich koszty postępowania.