Sygn. akt VIII Ua 18/17
Dnia 8 grudnia 2017 r.
Sąd Okręgowy w G. VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Grażyna Łazowska (spr.) |
Sędziowie: |
SSO Teresa Kalinka SSO Jolanta Łanowy-Klimek |
Protokolant: |
Ewa Gambuś |
po rozpoznaniu w dniu 8 grudnia 2017r. w G.
sprawy z odwołania M. S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.
o świadczenie rehabilitacyjne
na skutek apelacji organu rentowego
od wyroku Sądu Rejonowego w G.
z dnia 13 lipca 2017 r. sygn. akt VI U 158/17
oddala apelację.
(-) SSO Teresa Kalinka (-) SSO Grażyna Łazowska (spr.) (-) SSO Jolanta Łanowy-Klimek
Sędzia Przewodniczący Sędzia
Sygn. akt VIII Ua 18/17
Decyzją z dnia 24.02.2017r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Z. zobowiązał ubezpieczonego M. S. do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia rehabilitacyjnego w kwocie 1.777,65 zł za okres od dnia 15 października 2016 roku do dnia 4 listopada 2016 roku, bowiem w okresie tym ubezpieczony miał prawo do emerytury .
Ubezpieczony w odwołaniu od powyższej decyzji podał, że jest dla niego krzywdząca, bowiem w chwili ubiegania się o świadczenie rehabilitacyjne nie miał jeszcze przyznanego prawa do emerytury, dlatego było ono świadczeniem należnym.
Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.
Wyrokiem z dnia 13.07.2017r. Sąd Rejonowy w G. zmienił zaskarżoną decyzję ZUS w ten sposób, że zwolnił ubezpieczonego z obowiązku zwrotu świadczenia rehabilitacyjnego za okres i w kwocie określonej w decyzji z dnia 24.02.2017r.
Sąd Rejonowy ustalił, że odwołujący - urodzony w dniu (...) - był pracownikiem (...) SA od 1.07.1974r. do 28.12.2016r., w tym do 31.12.2008r. wykonywał prace w warunkach szczególnych.
Od 11.08.2015r. do 8.02.2016r. ubezpieczony był niezdolny do pracy. W okresie pobierania zasiłku chorobowego, odwołujący złożył wniosek do organu rentowego o przyznanie mu prawa do świadczenia rehabilitacyjnego. Odwołujący zapoznany został wówczas z pouczeniem, zgodnie z którym świadczenie rehabilitacyjne nie przysługuje osobie uprawnionej do emerytury.
Od 9.02. do 4.11.2016r. odwołujący pobierał świadczenie rehabilitacyjne. W tym czasie nigdzie nie pracował i nie osiągał dodatkowych dochodów. Otrzymane środki z funduszu chorobowego w całości przeznaczył na bieżące utrzymanie.
Dalej Sąd Rejonowy ustalił, że odwołujący po osiągnięciu 60 roku życia, wniósł o przyznanie mu emerytury, przy czym na wniosku zaznaczył, że pobiera aktualnie świadczenie rehabilitacyjne. Decyzją z dnia 18.11.2016r. organ rentowy przyznał odwołującemu zaliczkę na poczet przysługującej emerytury od 15.10.2016r. tj. od osiągnięcia wieku emerytalnego, poinformował, że wypłata emerytury podlega zawieszeniu z uwagi na kontynuację zatrudnienia. Po rozwiązaniu przez odwołującego umowy o pracę, co nastąpiło w dniu 27.12.2016r., organ rentowy podjął wypłatę emerytury.
W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd I instancji uznał, że odwołanie zasługiwało na uwzględnienie.
Na początku Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 18 ust. 7 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 roku o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. 2016. 372 ze zm.) świadczenie rehabilitacyjne nie przysługuje osobie uprawnionej do emerytury.
Po myśli art. 84 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2016 roku, poz. 963) do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia z ubezpieczeń społecznych obowiązana jest osoba, która nienależne świadczenie pobrała. Za kwoty nienależnie pobranych świadczeń uważa się: 1) świadczenia wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie prawa do świadczeń albo wstrzymanie ich wypłaty w całości lub w części, jeżeli osoba pobierająca świadczenie była pouczona o braku prawa do ich pobierania, 2) świadczenia przyznane lub wypłacone na podstawie nieprawdziwych zeznań lub fałszywych dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzania w błąd organu wypłacającego świadczenia przez osobę pobierającą świadczenia.
Sąd I instancji w całości podzielił pogląd Sądu Najwyższego, że podstawowym warunkiem uznania, iż wypłacone świadczenie podlega zwrotowi w myśl przepisu art. 84 ust. 2 pkt 1 ustawy systemowej jest: po pierwsze brak prawa do świadczenia oraz po drugie świadomość tego osoby przyjmującej to świadczenie płynąca ze stosownego pouczenia. Obie te przesłanki wystąpić muszą w trakcie pobierania świadczenia, a nie po zaprzestaniu jego wypłaty. Innymi słowy, jeśli w trakcie pobierania świadczenia jest ono "należne", a okoliczności wyłączające do niego prawo, a w konsekwencji wiedza o tym świadczeniobiorcy, wystąpiły post factum, nie ma podstaw do uznania, że należności wypłacone podlegają zwrotowi na podstawie art. 84 ustawy systemowej (wyrok SN z dnia 2 grudnia 2009 roku, I UK 174/09, LEX nr 585709.). Odnosząc powyższe do rozpoznawanej sprawy, Sąd Rejonowy uznał, że w chwili wypłacania ubezpieczonemu spornego świadczenia rehabilitacyjnego było ono bez wątpienia świadczeniem należnym, bowiem w dacie ustalania prawa do niego odwołujący nie tylko nie posiadał prawa do emerytury, ale i nie składał w tym zakresie żadnych wniosków. Świadczenie rehabilitacyjne zostało mu przyznane przez organ rentowy w oparciu o posiadane przez ten organ dokumenty i zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami. Brak podstaw do uznania, że sporne świadczenie w chwili jego przyznania było świadczeniem przyznanym lub wypłaconym na podstawie nieprawdziwych zeznań lub fałszywych dokumentów albo świadomego wprowadzenia w błąd organu rentowego. Odwołujący zaznaczył we wniosku o emeryturę, że pobiera świadczenie rehabilitacyjne.
Istotną w ocenie Sądu Rejonowego jest okoliczność, że wsteczne przyznanie odwołującemu prawa do emerytury decyzją z dnia 18.11.2016r. za okres objęty sporem nie spowodowało stanu pobrania dwóch wykluczających się świadczeń. Odwołującemu za sporny okres nie wypłacano emerytury, jedynie post factum przyznano mu prawo do tego świadczenia. Sąd I instancji podkreślił, że w spornym okresie odwołujący pobierał tylko świadczenie rehabilitacyjne, a wypłata emerytury została podjęta po okresie ponad 1 miesiąca po tym jak odwołujący zaprzestał pobierania świadczenia rehabilitacyjnego. Z tych przyczyn, zdaniem Sądu brak w zachowaniu odwołującego niezbędnych przesłanek uzasadniających zastosowanie wobec niego norm art. 84 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
Nadto, Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że warunkiem umożliwiającym dochodzenie od świadczeniobiorcy nienależnie wypłaconego zasiłku jest to, by był on pouczony o okolicznościach powodujących brak prawa do świadczenia lub mających wpływ na jego wysokość, które może polegać na przytoczeniu przepisów określających te okoliczności, ale musi być na tyle zrozumiałe, aby ubezpieczony mógł je odnieść do własnej sytuacji. Organ rentowy nie wykazał, że poinformował odwołującego w datach wypłaty świadczenia rehabilitacyjnego za sporny okres, o tym, iż w razie przyznania mu w przyszłości emerytury wypłacone mu za ten sam okres świadczenie rehabilitacyjne może być zakwalifikowane jako świadczenie nienależne i podlegało będzie wówczas zwrotowi. Pouczenie jedynie o tym, że świadczenie rehabilitacyjne nie przysługuje osobie uprawnionej do emerytury w żaden sposób nie odnosi się do sytuacji obowiązku zwrotu świadczenia rehabilitacyjnego w przypadku przyznania prawa do emerytury w przyszłości. W związku z tym odwołujący nie mógł mieć świadomości, że w razie ewentualnego przyznania mu emerytury przyznane mu za ten sam okres świadczenie rehabilitacyjne może być zakwalifikowane jako świadczenie nienależne.
Apelację od powyższego wyroku wniósł organ rentowy, zarzucając:
- naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 18 ust. 7 pkt.8 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 roku o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, poprzez uznanie, że odwołującemu w okresie od 15.10. do 4.11.2016r. przysługiwało świadczenie rehabilitacyjne;
- naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 84 ust. 2 pkt. 1 i ust. 3 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych, poprzez uznanie, ze odwołujący nie jest obowiązany do zwrotu świadczenia rehabilitacyjnego w kwocie 1777,65zł. za spornym okres.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty, organ rentowy wniósł o zmianę skarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania.
Ubezpieczony wniósł o oddalenie apelacji, podzielając stanowisko Sądu Rejonowego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje.
Apelacja organu rentowego nie zasługuje na uwzględnienie,
nie zawiera bowiem jakichkolwiek argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć ustalenia dokonane przez Sąd Rejonowy.
Zaskarżone orzeczenie jest trafne i zyskuje pełną aprobatę Sądu Okręgowego.
Sąd Rejonowy przeprowadził niezbędne postępowanie dowodowe, dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego i oceny prawnej, a rozstrzygnięcie swoje również prawidłowo i wyczerpująco uzasadnił. Sąd II instancji w pełni podzielił ocenę materiału dowodowego dokonaną przez Sąd Rejonowy uznając, iż nie przekracza ona granic swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art.233 k.p.c. i ostatecznie przyjął ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy za własne.
Sporną kwestią w niniejszej sprawie jest ocena prawidłowości żądania zwrotu przez odwołującego pobranego świadczenia rehabilitacyjnego za okres od 15.10. do 4.11.2016r. W okresie tym ubezpieczony pobierał świadczenie rehabilitacyjne, przyznane przez organ rentowy na podstawie art. 18 ust. 1 z dnia 25 czerwca 1999 roku o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Zgodnie z tym przepisem, świadczenie rehabilitacyjne przysługuje ubezpieczonemu, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy. Bezspornym jest, że w czasie pobierania spornym świadczeń odwołujący nie posiadał uprawnień emerytalnych /zostały one przyznane z datą wsteczną/. Trafnie zatem Sąd Rejonowy przyjął, że odwołujący w okresie tym pobierał świadczenie, które nie może być uznane za nienależne. Wbrew twierdzeniem apelującego, fakt, że późniejszą decyzją przyznano ubezpieczonemu prawo do emerytury poczynając od 15.10.2016r. sam w sobie nie przesądza o nienależności wypłaconego świadczenia rehabilitacyjnego oraz możliwości skutecznego żądania jego zwrotu. Istotnym bowiem jest, że odwołujący składając wniosek o przyznanie emerytury, poinformował organ rentowy o tym, że pobiera świadczenie rehabilitacyjne oraz, że wypłata emerytury została podjęta dopiero od dnia 28.12.2016r. Podkreślenia wymaga, że w okresie spornym ubezpieczony pobierał tylko świadczenie rehabilitacyjne, które przysługuje osobie niezdolnej do pracy i ma na celu zapewnienie pracownikowi środków utrzymania w okresie po wyczerpaniu zasiłku chorobowego, nadto za ten okres nie mógłby się domagać wypłaty emerytury. W ocenie Sądu Okręgowego, już tylko ta okoliczność uniemożliwia żądanie zwrotu świadczenia rehabilitacyjnego od odwołującego za sporny okres, bowiem prowadziłoby to do pozbawienia środków utrzymania osoby, podlegającej ubezpieczeniom społecznym. Nie wystąpiła w sprawie sytuacja pobierania przez ubezpieczonego dwóch wykluczających się świadczeń, bowiem wypłatę emerytury podjęto dopiero za okres od 28.12.2016r.
Trafnie Sąd Rejonowy stwierdził, że w rozpoznawanej sprawie nie zaistniały przesłanki pozwalające na uznanie „nienależności” pobranego przez odwołującego świadczenia rehabilitacyjnego w rozumieniu przytoczonego wyżej art. 84 pkt. 2 ust. 1 i 2 ustawy systemowej. W momencie wypłacania ubezpieczonemu świadczenia rehabilitacyjnego nie istniały okoliczności powodujące ustanie prawa do świadczenia albo wstrzymanie jego wypłaty w całości bądź części, a w każdym bądź razie nie były one jeszcze stwierdzone (ustalone). To nastąpiło dopiero później. Ubezpieczony zaznaczył we wniosku o emeryturę, że pobiera świadczenie rehabilitacyjne – nie ukrywał tej okoliczności. A zatem nie można przypisać mu winy. Konsekwencją uznania, że wypłacone odwołującemu świadczenie rehabilitacyjne nie jest świadczeniem „nienależnym” oznacza brak możliwości żądania jego zwrotu.
Nie ma racji apelujący, powołując orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2010 roku w sprawie I UK 41/10, w sytuacji gdy wyrok ten dotyczył całkowicie odmiennego stanu faktycznego: osoba najpierw miała stwierdzone decyzją prawo do emerytury, której wypłata podlegała zawieszeniu z uwagi na kontynuowanie zatrudnienia i w ramach tego zatrudnienia, po wyczerpaniu okresu zasiłkowego pobierała świadczenie rehabilitacyjne nie zaznaczając przy tym we wniosku o to świadczenie, że ma stwierdzone prawo do emerytury. Podobnie jeśli chodzi o drugie orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2016r., I UK 261/15, gdzie wystąpiła sytuacja pobierania przez ubezpieczonego za ten sam okres zarówno świadczenia rehabilitacyjnego jak i emerytury. Tym nie mniej również w uzasadnieniu tegoż wyroku Sąd Najwyższy podkreślił, że obowiązek zwrotu obciąża tego, kto przyjął świadczenie, wiedząc, że mu się nie należy, choćby przyjmował je w dobrej wierze. Dalej wskazano, że „ W tej kwestii istotne jest pouczenie osoby pobierającej świadczenie o okolicznościach powodujących ustanie prawa do świadczenia albo wstrzymania wypłaty świadczenia w całości lub w części, gdyż wpływa na świadomość ubezpieczonego. W prawie ubezpieczeń społecznych "świadczenie nienależnie pobrane" to nie tylko "świadczenie nienależne" (wypłacone bez podstawy prawnej), ale także "nienależnie pobrane", a więc pobrane przez osobę, której można przypisać określone cechy dotyczące stanu świadomości (woli) lub określone działania (zaniechania)”. Niewątpliwie w rozpoznawanej sprawie, odwołujący nie został pouczony, że w razie przyznania mu prawa do emerytury za okres za który wypłacono mu świadczenie rehabilitacyjne, będzie ono uznane za nienależne i podlegające zwrotowi. A zatem również w tym zakresie zarzuty apelacji są bezskuteczne, przy czym Sąd II instancji stoi na stanowisku, że żądanie zwrotu świadczenia rehabilitacyjnego w tym konkretnym przypadku nie ma podstaw prawnych, co skutkuje oddaleniem apelacji.
W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc orzekł jak w sentencji wyroku.