Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IIIRC 136/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 maja 2017r.

Sąd Rejonowy w Kaliszu – III Wydział Rodzinny i Nieletnich

w składzie:

Przewodniczący – SSR Piotr Piekielny

Protokolant – starszy sekretarz sądowy Monika Militowska

po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2017r. w Kaliszu na rozprawie sprawy z powództwa małoletnich F. i N. K. zastępowanych przez matkę K. K. (1) przeciwko T. K. (1) o alimenty

1.Zasądza od pozwanego T. K. (1) na rzecz małoletnich powodów F., ur. (...) i N., ur. (...) rodzeństwa K., alimenty w kwotach po 500zł m-cznie, łącznie po 1000zł m-cznie ( jeden tysiąc ), poczynając od 3 marca 2017r., płatne z góry do dnia 10 – tego każdego m-ca do rąk matki dzieci K. K. (1), z ustawowymi odsetkami w razie zwłoki w terminie płatności którejkolwiek z rat.

2.W pozostałym zakresie powództwo oddala.

3.Wyrokowi w punkcie 1 nadaje rygor natychmiastowej wykonalności i klauzulę wykonalności.

4.Nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kaliszu kwotę 606zł tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych.

5.Nie obciąża stron obowiązkiem zwrotu Skarbowi Państwa – Sądowi Rejonowemu w Kaliszu pozostałych nieuiszczonych kosztów sądowych w sprawie.

6.Kosztami zastępstwa adwokackiego obciąża pozwanego w poniesionym przez niego zakresie.

(...) 136/17

UZASADNIENIE

Małoletni F. i N. K. zastępowani przez matkę K. K. (1) wnieśli ostatecznie o zasądzenie na swoją rzecz od ojca T. K. (1) alimentów w kwocie łącznie po 1200zł m-cznie.

T. K. (1) uznał powództwo ogółem do sumy po 600zł m-cznie.

Sąd ustalił co następuje:

F. K., ur. (...) i N. K., ur. (...), pochodzą ze związku małżeńskiego K. i T. K. (1). Rodzice tych dzieci pozostają obecnie w separacji ( ojciec opuścił rodzinę ).

Małoletni F. jest uczniem klasy 0 w szkole podstawowej, zaś jego brat N. chodzi do żłobka.

Obaj chłopcy mieszkają razem z matką, pozostają pod jej pieczą i na jej utrzymaniu.

N. często choruje na przeziębienia, co skutkuje częstą jego absencją w żłobku.

Pozwany od marca 2017r. nie przekazuje żadnych pieniędzy na utrzymanie synów. Kupuje im natomiast różne rzeczy ( m.in. żywność, odzież ) przy okazji spotkań z nimi, wydając na to do 400zł m-cznie. Czyni tak jednak bez uprzedniego uzgodnienia z matką dzieci.

dowód – k.5-7 asc, k. 11-12, 64-66 zeznania K. K. (1),TomaszaKozaneckiego

Matka małoletnich, z zawodu kosmetyczka, do 6 maja b.r. przebywała na urlopie macierzyńskim z tytułu narodzin N., z zasiłkiem 1000zł m-cznie.

Aktualnie pracuje dorywczo w salonie kosmetycznym. Zarobiła tam do tej pory 500zł. Liczy na stałą umowę o pracę od lipca b.r. Pracodawca zaoferował jej najniższą średnią krajową zarobków.

Pobiera na obu synów świadczenie 500+. Nie otrzymuje na nich zasiłku rodzinnego.

Wymieniona korzysta z pomocy finansowej swojej matki. Obecnie jest jej winna ok. 3000zł. Nie uzgodniła z nią jeszcze terminu i sposobu zwrotu tej kwoty. Zamierza ją oddawać ratami, w miarę swoich możliwości.

Na swoje własne utrzymanie wydaje po 500zł m-cznie. Bieżące koszty korzystania z mieszkania zajmowanego przez nią i dzieci stanowi suma po ok. 1000zł m-cznie, w tym czynsz 530zł m-cznie.

Wspomniane mieszkanie należy formalnie do rodziców K. K.. Mieszkają oni jednak poza K. ( w odległości 25km ) i pracują zawodowo. W związku tym, nie mogą pomagać córce w ew. opiece nad wnukami, w tym w czasie choroby N.. Pomocy takiej nie może też świadczyć ( z uwagi na własną pracę ) mieszkająca w K. ciotka.

dowód – k. 11, 64-65 zeznania K. K.

T. K. (1) mieszka teraz ze swoją matką, na nieruchomości swoich rodziców o pow. ok. 1ha ( ziemia jest jednak wydzierżawiana sąsiadowi ). Oboje rodzice pozwanego pracują. Ojciec jako monter za granicą, a matka jako sortowaczka w miejscowym zakładzie spożywczym. K. nie zna wysokości ich miesięcznych dochodów.

Prowadzi z matką wspólne gospodarstwo domowe, korzysta ze wszystkich przygotowywanych przez nią posiłków.Daje matce co miesiąc po 500zł na potrzeby wskazanego gospodarstwa ( udział w opłatach, wyżywieniu ). Sam nie ma jednak wiedzy na temat wysokości kosztów utrzymania mieszkania rodziców.

Od 2013r. pracuje w firmie (...) Sp. z oo, Odział K. ( umowa na czas nieokreślony, robotnik magazynu ). Obecne wynagrodzenie pozwanego z tego tytułu wynosi ok. 1775zł netto m-cznie.

Ponadto ostatnio zaczął on dorabiać sobie dorywczą pracą fizyczną u szwagra. Przez 3 dni zarobił w ten sposób 300zł.

Jest właścicielem samochodu C. (...), rocznik 2002, którym dojeżdża do pracy ( koszt ok. 400zł m-cznie ). Chciał go sprzedać, ale nie znalazł chętnych na kupno auta za 10.000zł.

Posiada kilka długów.

Pierwszy z nich to kredyt na kupno w/w samochodu. Wzięty 2 lata temu, rata 500zł m-cznie, koniec spłaty za 3 lata. Biorąc ten kredyt pozwany był świadom, że ma na utrzymaniu F.. Liczył jednak, że pogodzi spłatę kredytu z obowiązkiem partycypacji w utrzymaniu syna.

Drugi kredyt ( rata 250zł m-cznie, koniec spłaty sierpień 2019r. ) pozwany zaciągnął także przed 2 laty. Przekazał go w całości żonie na opłacenie z góry czynszu za wynajmowany przez nią lokal kosmetyczny.

Ostatnie zadłużenie pozwanego to pożyczka z karty debetowej, z ratą po 50zł m-cznie.

dowód – k.10 zaświadczenie, k. 35-37 wynagrodzenie, k. 38-41, 43, 46 spłaty kredytu,

k. 42, 44-45 składki ubezpieczeniowe, k. 47-52 umowa pożyczki, k. 53 spłata

pożyczki, k. 54-55 faktury, k. 56 umowa, k. 57 oświadczenie, k. 58-60 opłaty,

k. 61 paragon, k. 12, 65-66 zeznania T. K.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania stron w części, w jakiej były one zgodne z ustalonym stanem faktycznym niniejszej sprawy.

Zeznania te były bowiem bowiem stanowcze, konsekwentne w trakcie całego procesu, pozbawione wewnętrznych i wzajemnych sprzeczności. W odpowiednich fragmentach znajdowały one potwierdzenie w treści zaliczonych w poczet dowodów dokumentów. Ich wiarygodność nie została też skutecznie podważona przez stronę przeciwną. Ponadto zeznania jak wyżej dotyczyły aktualnych ( por. art.316§1kpc ) okoliczności, istotnych dla prawidłowego merytorycznego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy ( szczegółowo zobacz dalej w uzasadnieniu – rozważania prawne ). Nie budziły one wreszcie uzasadnionych wątpliwości co do swojej rzetelności z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego Sądu oraz przesłanek określonych w art.233§1kpc.

Pozostałe zeznania stron, jako nie spełniające łącznie wszystkich w/w kryteriów, Sąd pominął.

W szczególności dotyczyło to twierdzenia powódki, jakoby pozwany mógł sprzedać samochód i spłacić część kredytów, zmniejszając w ten sposób swoje zadłużenia, albo w ostateczności dojeżdżać do pracy autobusem ( k. 65 ).

Pozwany sensownie i przekonująco wyjaśnił, że faktycznie chciał sprzedać auto, ale nie znalazł na nie nabywcy. Podał też, iż ew. dojazdy do pracy autobusami ( konieczna przesiadka z autobusu podmiejskiego na miejski ) powodowałyby takie same koszty, jak te związane z dojazdami własnym samochodem ( ok. 400zł m-cznie ). Jego twierdzenia jak wyżej nie były już potem kontestowane w żaden sposób przez stronę powodową. Dlatego Sąd ocenił je zgodnie z art.230kpc.

Tak samo negatywnie oceniono zarzut matki powodów, że pozwany może podjąć lepiej płatną pracę zarobkową ( k. 16 ).

Z przedłożonych przez K. K. na tę okoliczność ofert pracy ( k. 24-28 ) nie wynikało w jakikolwiek sposób, aby w przypadku skorzystania z nich pozwany mógł zarobić więcej, niż z obecnej legalnej, stałej pracy w firmie (...). Tę ostatnią pracę wykonuje od zresztą już od kilku lat, ma umowę na czas niekreślony ( k. 10 ). Tymczasem oferty przedstawione przez powódkę dotyczyły z reguły pracy sezonowej, albo na zlecenie. Nie zawierały też wskazania możliwego do uzyskania w ten sposób wynagrodzenia ( k. 24-28 ). Wreszcie powódka nie przedstawiła Sądowi żadnych konkretnych przyczyn ( nie wspominając już o ich udowodnieniu ), dla których pozwany miałby zrezygnować z dotychczasowego, stałego zatrudnienia, na rzecz opisanego w ofertach jak wyżej.

Sąd nie dał również wiary zeznaniom T. K., że przekazuje matce 500zł m-cznie tytułem udziału w opłatach mieszkaniowych + drugie 500zł m-cznie na wspólne wyżywienie ( k. 65-66 ).

Pozwany zeznając w obecności swojego pełnomocnika z wyboru oświadczył najpierw stanowczo, że całe koszty jego własnego utrzymania, z wyłączeniem spłat kredytów i pożyczek, stanowi kwota 400-500zł m-cznie, łącznie z tym, co dokłada rodzicom do opłat mieszkaniowych ( k. 65 ). Stwierdził przy tym kategorycznie, że nie ma żadnej wiedzy na temat wysokości kosztów utrzymania mieszkania rodziców ( k. 65 ). Dopiero po kierunkowym pytaniu swojego pełnomocnika, próbował zmienić treść swoich zeznań sugerując Sądowi, że wspomniana wyżej kwota 400-500zł m-cznie to pieniądze, jakie przekazuje matce na samo wyżywienie ( k. 66 ).

Nie wyjaśnił jednak zarazem, jak taka sugestia ma się do jego wcześniejszych zeznań, w tym tych w przedmiocie partycypowania przez siebie w kosztach utrzymania mieszkania rodziców i wysokości tej partycypacji.

Mając powyższe na uwadze, Sąd potraktował zmienione zeznanie pozwanego jako niewiarygodne i złożone jedynie na użytek uzyskania korzystnego rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Przemawiało też z tym to, że pozwany, działając z profesjonalnym pełnomocnikiem z wyboru, nie złożył nawet wniosku dowodowego o ew. przesłuchanie w charakterze świadka swojej matki na okoliczność: rodzaju wydatków ( utrzymanie mieszkania, wspólna kuchnia ), w jakich parycypuje on finansowo, a także wysokości i zakresu tej partycypacji. Tymczasem za koniecznością powołania takiego dowodu przemawiały nie tylko wskazane przed chwilą sprzeczności w zeznaniach pozwanego, ale też złożone przez jego pełnomocnika już w dniu 18 kwietnia b.r. oświadczenie matki T. K., że syn dokłada się do połowy opłat za mieszkanie ( k. 57 ).W oświadczeniu tym matka pozwanego nie potwierdziła, że syn dokłada się także do wspólnej żywności, natomiast co do jego udziału w opłatach mieszkaniowych zaznaczyła tylko, że ponosi on ich połowę, nie wymieniając jednak żadnej konkretnej kwoty z tego tytułu ( k. 57 ).Wreszcie, zeznając na rozprawie dnia 30 marca 2017r. sam pozwany stwierdził z przekonaniem, że na samo swoje własne utrzymanie wydaje tylko po 500zł m-cznie ( k. 12 ).

Uwzględniając zatem wszystkie wymienione przed chwilą okoliczności Sąd przyjął ostatecznie, że pozwany partycypuje w kosztach utrzymania mieszkania i prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego łącznie kwotą po 500zł m-cznie ( por. wyżej stan faktyczny sprawy ).

Negatywnie Sąd potraktował również twierdzenie pozwanego, jakoby matka jego dzieci mogła już teraz podjąć stałą pracę w swoim zawodzie i to w większym niż obecnie wymiarze ( k. 66 ).

Miarodajność tego twierdzenia nie została procesowo dowiedziona przez pozwanego zgodnie z regułami wynikającymi z art.6kc i art.232kpc. W szczególności pełnomocnik pozwanego nie przedstawił żadnych dowodów na okoliczność, że K. K. już teraz może podjąć stałą pracę w swoim zawodzie za określonym wynagrodzeniem. Sama zaś matka powodów stwierdziła stanowczo, że obecny pracodawca dopiero od lipca oferuje jej stałe zatrudnienie, a ponadto N. dopiero niedawno poszedł do żłobka, często choruje i wymaga wtedy jej opieki ( k. 65).Twierdzenia te nie były już potem kwestionowane przez pozwanego. Dlatego w kontekście bezspornych między stronami faktów w postaci: podjęcia przez matkę chłopców pracy dopiero od 6 maja b.r., częstej zapadalności N. na przeziębienia, a także w świetle doświadczenia życiowego Sądu związanego z wiedzą na temat obecnych warunków: zatrudniania pracowników przez pracodawców, uczęszczania dzieci do żłobka – należało uznać za w pełni przekonujące.

Uznania Sądu nie zyskało wreszcie zapewnienie K. K. (1), że obecne usprawiedlwione potrzeby F. i N. wynoszą odpowiednio po 1000 oraz 800zł m-cznie

( k. 65 ). Szczegółowe wyjaśnienia stanowiska Sądu w tej materii znajduje się w dalszej części tego uzasadnienia ( por. rozważania prawne ).

Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania treści zaliczonych w poczet dowodów dokumentów. Dotyczyły one okoliczności istotnych dla merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Zostały przy tym sporządzone przez uprawnione do ich wystawienia podmioty, w zakresie przypisanych im prawem kompetencji. Wreszcie obie strony procesu nie zgłaszały jakichkolwiek uwag, czy zastrzeżeń w przedmiocie wiarygodności tych dokumentów.

Sąd zważył co następuje:

Stosownie do art.133§1kro w zw. z art.135§1kro oboje rodzice mają ustawowy obowiązek alimentacyjny wobec dzieci, które nie są jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, w zakresie odpowiadającym ich aktualnym usprawiedliwionym potrzebom oraz własnym możliwościom zarobkowym i majątkowym.

Rozważając najpierw kwestię aktualnych usprawiedliwionych potrzeb małoletnich powodów, Sąd w pierwszej kolejności zwrócił uwagę na treść żądania ich matki i jego uzasadnienie.

Wymieniona ostatecznie zażądała na utrzymanie synów ogółem kwoty po 1200zł m-cznie ( k. 11 ). Nie wskazała przy tym z czego i w jaki sposób zamierza pokrywać różnicę między oczekiwaną od pozwanego kwotą alimentów ( 1200zł m-cznie ), a sugerowaną przez siebie wysokością m-cznych potrzeb dzieci ( 1000zł F. + 800zł N. = 1800zł m-cznie – por. k. 65 ). W szczególności nie podała, czy zamierza finansować tę różnicę z własnych obecnych dochodów w salonie fryzjerskim ( 500zł – por. stan faktyczny ), czy też np. ze świadczeń 500+.

W związku z powyższym Sąd przyjął, że aktualne usprawiedliwione potrzeby obu małoletnich powodów stanowi łącznie maksymalnie kwota po 1000zł m-cznie. Należało uznać ją za w pełni miarodajną także z uwagi na wiek chłopców ( jeden prawie 6 lat, drugi 1 rok ), ich współzamieszkiwanie razem z matką i udział w kosztach utrzymania jej mieszkania, a wreszcie dodatkowe wydatki na żłobek N. oraz jego leczenie ( zob. wcześniej stan faktyczny ). Kwota 100zł m-cznie uwzględniała też fakt, że alimenty ze swej istoty są świadczeniem ustalanym na przyszłość, co sprawia, że ich wysokość powinna zapewniać w miarę stabilne finansowanie uzasadnionych potrzeb dzieci w dającej się przewidzieć perspektywie czasowej.

Rozpatrując następnie kwestię zakresu, w jakim każdy z rodziców małoletnich powinien partycypować finansowo w pokrywaniu wspomnianych potrzeb, Sąd w pierwszej kolejności zwrócił uwagę na treść art.135§2kro. Zgodnie z nim wykonywanie obowiązku alimentacyjnego wobec dzieci, które nie są jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, może także polegać nawet w całości na osobistych staraniach o ich wychowanie i utrzymanie.

W świetle ustalonych okoliczności faktycznych tej sprawy, przywilej taki przysługiwał na pewno matce powodów, która sprawuje nad nimi stałą pieczę, troszczy się o ich wychowanie i utrzymywanie. Powyższe skutkowało koniecznością obciążenia ojca odpowiednio większym zakresem finansowania bieżących potrzeb synów.

Z uznanego za wiarygodny materiału dowodowego sprawy wynikało, że podstawowym źródłem utrzymania pozwanego jest wynagrodzenie za pracę w kwocie ok. 1775zł m-cznie ( k. 35-37 ). Ponadto posiada on możliwość dodatkowej, dorywczej pracy u szwagra. Ostatnio w ciągu zaledwie 3 dni zarobił w ten sposób 300zł ( k. 65 ).

Wedle poczynionych przez Sąd ustaleń pozwany mieszka z matką, prowadząc z nią wspólne gospodarstwo domowe. Na potrzeby tego gospodarstwa ( udział w opłatach, wyżywieniu ) przekazuje matce po 500zł m-cznie. Jest właścicielem samochodu osobowego C. (...), którym dojeżdża do pracy, co kosztuje go po ok. 400zł m-cznie ( por. uprzednio w uzasadnieniu ). Ponadto T. K. (1) jest zadłużony na łączną kwotę m-cznych rat po ok. 800zł m-cznie ( k.65 akt ).

Zgodnie z przyjętym powszechnie w judykaturze poglądem, osoba na której ciąży obowiązek alimentacyjny wobec małoletniego dziecka, powinna uwzględnić tę okoliczność przy planowaniu wszelkich kolejnych obciążeń pieniężnych w taki sposób, aby nie wywarły one żadnego negatywnego wpływu na możliwość realizacji przez nią ze wspomnianego przed chwilą obowiązku. Dotyczy to w szczególności kredytów bankowych, w tym związanych z zakupami ratalnymi ( zob. IIICRN 236/76, a także „KRO.Komentarz”, Warszawa 2009, Lexis Nexis, str. 984, teza 15 ).

Pogląd jak wyżej był wielokrotnie w pełni aprobowany zarówno przez tutejszy Sąd Rodzinny, jak i miejscowy Sąd II instancji ( por. sprawy IIIRC 189/12, (...) 379/15 ). Podzielił go także Sąd w składzie rozpoznającym obecną sprawę. Jak bowiem podkreśla się w orzecznictwie, wyznacznikiem możliwości płatniczych rodzica w rozumieniu art.135§1kro są nie tylko osiągane przez niego dochody, ale też te dochody, które mógłby on i powinien posiadać przy dochowaniu obiektywnej, należytej staranności w ich pozyskiwaniu ( por. H. Haak, „Obowiązek alimentacyjny. Komentarz”, Toruń 1995, str. 118, teza 29).

W związku z tym zobowiązanego do alimentacji nie tłumaczy brak, lub ograniczona wysokość uzyskiwanych dochodów, jeżeli są one następstwem braku staranności, zaniedbań, lub innych nie dających się racjonalnie uzasadnić przyczyn. Dlatego rodzic nie może uchylić się od obowiązku alimentacyjnego wobec dziecka jedynie na tej podstawie, że wykonywanie tego obowiązku stanowiłoby dla niego nadmierny ciężar. Jest zobowiązany podzielić się z dzieckiem nawet swymi najmniejszymi dochodami ( H. Hak, tamże, strona 119, teza 31 ).

Wynika to z oczywistego faktu, że obowiązek alimentacyjny rodzica wobec dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, jest integralną częścią powinności rodzicielskich opisanych w art. 96§1kro w zw. z art.95§1kro.

Konsekwencją tego jest regulacja zawarta w art.136kro. Przepis ten służy ochronie usprawiedliwionego interesu osoby uprawnionej do otrzymania alimentów przed nieuzasadnionymi ważnymi i obiektywnymi przyczynami działaniami zobowiązanego, które sprawiły, że utracił dotychczasowe zatrudnienie, podjął mniej zyskowną pracę, albo zrzekł się prawa majątkowego. Działania takie uznaje się z mocy art.136kro za niebyłe. Sankcja ta nie dotyka zobowiązanego jedynie wtedy, gdy z istotnych w świetle zasad doświadczenia życiowego i zasad moralnych przyczyn dochodzi do pomniejszenia jego majątku i źródeł dochodów ( zob. uchwała Sądu Najwyższego IIICZP 178/94, a także „Kro. Komentarz”, L. N., Wyd. 4, str. 990, teza 2 ).

Przenosząc powyższe na grunt ustalonego stanu faktycznego niniejszej sprawy Sąd zauważył, że pozwany ( działając z profesjonalnym pełnomocnikiem z wyboru ) nie przedstawił jakichkolwiek dowodów na okoliczność, że zaciągnięcie przez niego w ciągu minionych 3 lat wymienionych przez niego zobowiązań bankowych spowodowane zostało wspomnianymi przed chwilą okolicznościami.W szczególności nie dowiódł procesowo przed Sądem ( art.6kc, art.232kpc ), że decydując się na te zobowiązania, pozwany uwzględnił wcześniej czy i jaki ew. negatywny wpływ mogą one wywrzeć w przyszłości na możliwość wykonywania przez niego obowiązku alimentacyjnego wobec F. ( N. urodził się bowiem dopiero 6 maja 2016r.). Sam pozwany przyznał zresztą wprost na rozprawie 9 maja b.r., że podejmując omawiane zobowiązania miał pełną świadomość istnienia wskazanego obowiązku ( k. 65 ). To, że pomylił się ostatecznie w swoich rachubach, nie mogło zatem ( zgodnie z dyspozycją art.136kro ), skutkować pokrzywdzeniem małoletnich w zakresie należnych im od ojca świadczeń alimentacyjnych.

Dlatego też Sąd przyjął, że obecne możliwości płatnicze pozwanego w rozumieniu art.135§1kro w zw. z art.136kro, pozwalają jemu na wyłożenie na rzecz synów alimentów w łącznej kwocie po 1000zł m-cznie ( 1775zł m-cznie wynagrodzenia netto + dodatkowe dochody z pracy dorywczej w kwocie co najmniej 300zł = ok.2075zł m-cznie – 500zł m-cznie dla matki na udział w opłatach mieszkaniowych i wyżywieniu + 400zł m-cznie na paliwo do samochodu = wolne 1175zł m-cznie ).

Niezależnie od przytoczonych już w tym uzasadnieniu okoliczności, za trafnością takiej oceny możliwości płatniczych pozwanego w zakresie alimentów przemawiało też to, że on sam nie tylko zadeklarował przed Sądem, że jest gotów płacić na dzieci łączne alimenty po 600zł m-cznie ( k. 11 ), ale równocześnie przyznał w swoich zeznaniach, iż dodatkowo wydatkuje na różne potrzeby synów ( odzież, żywność ) kolejne do ok. 400zł m-cznie, choć czyni tak bez uprzedniego uzgodnienia z ich matką ( k. 66 ).

W związku z tym, że dzieci przebywają ( za zgodą pozwanego ) pod stałą pieczą jego żony, to ona w pierwszej kolejności ( zdaniem Sądu ) jest upoważniona do decydowania o formie i zakresie zaspakajania przez ojca ich bieżących potrzeb. Jeśli więc pozwany chce to czynić w taki jak dotychczas sposób, w szczególności sam kupować synom odzież i żywność zamiast dawać żonie większe pieniądze na utrzymanie dzieci, to powinien najpierw uzyskać jej akceptację w tej mierze, albo wystąpić ze stosownym wnioskiem do Sądu Rodzinnego opartym na art.97§2kro ( rozstrzygnięcie w istotnej sprawie małoletnich dotyczącej sposobu zaspakajania przez ojca ich potrzeb ).

Reasumując, nawet na podstawie własnych twierdzeń pozwanego jak wyżej można było przyjąć, że jego możliwości płatnicze w zakresie alimentów na powodów opiewają ogółem na kwotę po 1000zł m-cznie ( 600zł zadeklarowane alimenty + 400zł równowartość dodatkowych zakupów dla dzieci ).

Matka powodów nie wskazała, w jakiej proporcji mają być rozdzielone między nich oczekiwane przez nią alimenty. Z uwagi jednak na wydatki na żłobek N. i jego leczenie, obecne potrzeby obu braci są jednak według Sądu tożsame.

Biorąc zatem pod uwagę wszystkie przywołane powyżej okoliczności orzeczono jak w punktach 1-2 wyroku, przyznając jednakowe alimenty po 500zł m-cznie dla obu chłopców.

Rygor natychmiastowej wykonalności i klauzulę wykonalności ( punkt 3 wyroku ) nadano na podstawie art.333§1pkt.1kpc oraz art.1082kpc.

O kosztach sądowych w sprawie ( punkty 4-5 wyroku ) orzeczono na podstawie art.96ust.1pkt.2, art.113ust.1 Ustawy z 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz.U. 2010, Nr 90, poz. 594 ze zm. ), zaś o kosztach zastępstwa procesowego( punkt 6 wyroku ) w oparciu o art.98§1 i 3kpc.

Konsekwencją przedstawionego powyżej merytorycznego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, był sposób rozpatrzenia przez Sąd wniosku matki małoletnich powodów o udzielenie zabezpieczenia powództwa ( por. k. 2 i 11 ).

Ze względu bowiem na fakt zasądzenia od pozwanego na rzecz małoletnich powodów alimentów po 500zł m-cznie od daty objętej żądaniem pozwu ( punkt 1 wyroku ) oraz nadanie z urzędu rozstrzygnięciu w tym zakresie rygoru natychmiastowej wykonalności i klauzuli wykonalności ( punkt 3 wyroku ), upoważniających powodów do niezwłocznej egzekucji przysądzonych im alimentów niezależnie od ew. zaskarżenia wyroku Sądu I instancji przez którąkolwiek ze stron, w tym zwłaszcza pozwanego - zasądzanie dla małoletnichalimentów tytułem zabezpieczenia powództwa doprowadziłoby w istocie do sytuacji, w której w obrocie prawnym pozostawałyby dwa tytuły wykonawcze przeciwko pozwanemu ( jeden z wyroku, drugi z zabezpieczenia ), na podstawie których możliwe byłoby ( do chwili uprawomocnienia się wyroku ) dwukrotne egzekwowanie od niego takiej samej sumy alimentów na rzecz dzieci.

Dlatego i tylko z tej przyczyny Sąd postanowił oddalić wniosek o udzielenie zabezpieczenia powództwa w niniejszej sprawie.