Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 31 stycznia 2018 r.

Sygn. akt VI Ka 752/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodnicząca: SSO Anita Jarząbek - Bocian

protokolant: p.o. protokolanta sądowego Katarzyna Pawelec

przy udziale prokuratora Mariusza Ejflera

po rozpoznaniu dnia 31 stycznia 2018 r.

sprawy R. M. syna A. i E., ur. (...) w W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie

z dnia 4 kwietnia 2017 r. sygn. akt IV K 504/16

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok; kosztami postępowania w sprawie obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 752/17

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja prokuratora jest niezasadna w związku, z czym nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych i prawidłowo ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności wyjaśnienia oskarżonego oraz zeznania świadków K. W., P. T. i K. D.. Sąd meriti, opierając się na właściwie zebranych i ujawnionych dowodach, wyjaśnił w toku rozprawy głównej całokształt okoliczności sprawy, następnie rozważył wszystkie okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, a dowody ocenił zgodnie z zasadami logiki, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd pierwszej instancji w szczegółowym pisemnym uzasadnieniu wskazał, którym dowodom i w jakim zakresie dał wiarę ustalając stan faktyczny w sprawie, a którym odmówił waloru wiarygodności. Uczynił to w logiczny sposób, przejrzyście i wyczerpująco przedstawiając swój tok rozumowania wywiedziony z ujawnionego w sprawie materiału dowodowego. Uzasadnienie to spełnia, zatem wymogi wyznaczone przez art. 424 kpk.

Pomijając okoliczność, iż zgodnie z art. 455a kpk, co do zasady, niedostatki pisemnego uzasadnienia nie mogą stanowić podstawy uchylenia wyroku, to w okolicznościach rozpoznawanego przypadku stanowczo zauważyć trzeba, iż taki przypadek nie zachodzi. Stąd też zarzutów podniesionych przez apelacyjnego o braku możliwości wywnioskowania z uzasadnienia sporządzonego przez Sąd Rejonowy do zaskarżonego wyroku, w jakiej części uznał wyjaśnienia oskarżonego za wiarygodne, a w jakiej nie - nie sposób podzielić. Sąd ten analizując, bowiem dowód z wyjaśnień podsądnego wyraźnie wskazał, że odmawia wiary tej części jego wypowiedzi, w jakiej wskazał, że wyjaśnienia złożone przez niego w dochodzeniu zostały na nim wymuszone siłą przez Policję, a pozostałą obdarza walorem wiarygodności (k. 167). W dalszej zaś części pisemnych motywów przedstawia, dlaczego pomimo uznania części wyjaśnień za prawdziwą dowodu tego nie uznał za wystarczający do przypisania podsądnemu winy. Sąd Okręgowy przywołaną argumentację w pełni podziela. Na wstępie odnotować trzeba, iż stosownie do art. 7 kpk ocenie przez sąd poddany musi być cały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Także i to, że w naszym systemie prawnym przyznanie się do winy nie jest królową dowodów, a zatem, że dowód z wyjaśnień oskarżonego musi być oceniany na równi z innymi, jak również w koniecznym powiązaniu ze wszystkimi innymi istotnymi w sprawie dowodami. Tylko, bowiem w takiej sytuacji możliwe jest dokonanie rzetelnej oceny, czy przyznanie się do winy nie budzi wątpliwości i może skutkować uznaniem winy, ale o charakterze pewnym.

Przenosząc te uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy stwierdzić trzeba, że przyjęcie dokonane przez Sąd Rejonowy, iż dowód z wyjaśnień oskarżonego R. M. takich kryteriów nie spełnia jest trafne. I tak skarżący kwestionując ustalenia Sądu I instancji w zakresie wydarzeń z dnia 29 lipca 2015r., a zatem co do podanych przez oskarżonego - i co ważne potwierdzonych przez pokrzywdzoną - okoliczności, iż w czasie realizacji przez oskarżonego decyzji o wejściu do mieszkania przez okno balkonowe, poinformował ją o tym telefonicznie i pozostawał z nią w tym czasie w kontakcie telefonicznym, zarzuca, że nie ustalił, kiedy miały faktycznie miejsce te kontakty – połączenia. Szkoda tylko, że, po pierwsze, takie ustalenia nie zostały poczynione w toku postępowania przygotowawczego, a po drugie - na obecnym etapie apelujący nie wskazuje jak miałby to ustalić Sąd Rejonowy. Na podstawie zebranych dowodów, a inicjatywa w tym zakresie została wyczerpana, nie sposób odrzucić wersji oskarżonego, że powodem, dla jakiego dostał się w tym dniu do mieszkania pokrzywdzonej nie był zamiar kradzieży, a pomoc matce pokrzywdzonej. Tych wyjaśnień podsądnego nie da się obecnie dowodowo obalić, ponieważ pokrzywdzona sama podała, że w tym dniu kilkakrotnie kontaktowała się oskarżonym i to także zanim wszedł do mieszkania, a z jej zeznań nie wynika by coś wówczas zostało skradzione, nie zaprzeczyła także, aby pomoc jej matce przez oskarżonego nie została udzielona (k. 34v, 108, 107). Odmienne rozważania skarżącego w tym zakresie przedstawione w apelacji, a zatem, że to wejście do mieszkania stanowiło ze strony podsądnego swoistego rodzaju rozpoznanie przed właściwym włamaniem nie są jak wskazuje „niewątpliwe”, bo taki charakter mogłyby mieć gdyby wynikały z dowodów. W ich braku są tylko przypuszczeniami, które niezależnie od tego jak dalece są prawdopodobne pozostają tylko hipotetycznymi, a zatem niewystarczającymi do niebudzącego wątpliwości przypisania winy. Również w zakresie wydarzeń z dnia 4 sierpnia 2015r. to nie sposób uznać, iż wyjaśnienia oskarżonego złożone w tym zakresie w dochodzeniu mogą stanowić podstawę przypisania mu sprawstwa, a to wobec zdecydowanej sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym w sprawie. Nie można, więc podzielić i tej argumentacji przedstawionej w apelacji, w której prokurator stara się umniejszyć znaczenie dowodów z zeznań funkcjonariuszy policji przybyłych na miejsce zdarzenia tj. P. T. i K. D.. Po pierwsze podana przez nich okoliczność, że w momencie ich zjawienia się w miejscu zdarzenia sprawca znajdował się wewnątrz lokalu potwierdza się nie tylko w obu tych dowodach, ale wynika także w zeznaniach pokrzywdzonej, która opisała mieszkanie, jako splądrowane, co potwierdza przecież obecność sprawcy w mieszkaniu. Wynika to także z materiału poglądowego (k. 48-49). Jeżeli do tego dodamy, że sprawca wyskoczył z mieszkania na oczach świadka K. D. to nie ulega wątpliwości, że wyjaśniania oskarżonego, w których podał, że do mieszkania nie wszedł spłoszony przez policję nie mogą stanowić wiarygodnej podstawy do przypisania mu winy, bo są po prostu niezgodne, a ewentualnego działania wspólnie z inną osobną oskarżyciel podsądnemu nie zarzucił. Również za nieskuteczną należy uznać próbę podjętą przez skarżącego podważenia depozycji świadka K. D. w zakresie, w jakim podał, że zaobserwowanym przez niego mężczyzną, który wyskoczył z okna mieszkania pokrzywdzonej nie był oskarżony, a to z uwagi na odmienny wygląd. Wbrew, bowiem twierdzeniom apelującego zeznania świadka, także w tym zakresie, były pewne oraz stanowcze i nie wyrażał w nich żadnych wątpliwości, co do trafności i możliwości obserwacji owego sprawcy i porównania z oskarżonym, a to z uwagi –a jak chciały prokurator – na dynamikę sytuacji, czy nocną porę.

Biorąc, zatem pod uwagę argumenty przedstawione w pisemnym uzasadnieniu przedstawionym przez Sąd Rejonowy, a także uwagi poczynione wyżej nie sposób jest przyjąć, że podstawą uznania winy oskarżonego R. M. mogłyby być, – jako dowód jedyny - jego zmienne wyjaśnienia, które nie tylko nie znalazły potwierdzenia w innych dowodach zebranych w sprawie, ale co więcej stoją do nich w zdecydowanej opozycji.

Powyższe rozważania prowadzą, więc do konstatacji, że apelacja prokuratora nie mogła zostać uwzględniona, gdyż ma charakter polemiczny i nie wskazuje żadnych argumentów zdolnych podważyć stanowisko Sądu I instancji. Z tego też względu wyrok tego Sądu należało utrzymać w mocy. W związku z uniewinnieniem oskarżonego, wydatkami postępowania odwoławczego należało obciążyć Skarb Państwa.