Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 725/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2017 roku

Sąd Rejonowy w Limanowej I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Iwona Trzeciak

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Danuta Matras

po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2017 roku w Limanowej

na rozprawie

sprawy z powództwa Ł. L.

przeciwko (...) Slovensko P. a.s. z siedzibą w B.

o zapłatę

I.  Zasądza od strony pozwanej (...) Slovensko P. a.s. z siedzibą w B. na rzecz powoda Ł. L. kwotę 4.265,71 zł (cztery tysiące dwieście sześćdziesiąt pięć 71/100) z odsetkami ustawowymi od dnia 14 stycznia 2013 roku do dnia zapłaty.

II.  W pozostałym zakresie powództwo oddala.

III.  Zasądza od powoda Ł. L. na rzecz strony pozwanej (...) Slovensko P. a.s. z siedzibą w B. kwotę 1.180,11 zł (jeden tysiąc sto osiemdziesiąt 11/00) tytułem zwrotu kosztów procesu.

IV.  Poleca ścignąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Limanowej od:

- powoda Ł. L. kwotę 362,35 zł (trzysta sześćdziesiąt dwa 35/100).

- od strony pozwanej (...) Slovensko P. a.s. z siedzibą w B. kwotę 615,53 zł (sześćset piętnaście 53/100),

- tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

wyroku z 29 listopada 2017 roku

Pozwem z 18 listopada 2013 roku powód Ł. L. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) wystąpił przeciwko (...) Slovensko P. a.s. o zapłatę kwoty 20.162,22 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14.01.2013 roku do dnia zapłaty. Nadto wniósł o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że domaga się odszkodowania z tytułu wypadku drogowego z 30.11.2012 roku jakiemu uległ jego pojazd na terenie S., celem wyrównania straty, na która się składa szkoda i utracone korzyści. Podał, że był użytkownikiem samochodu osobowego R. (...) nr rej. (...) na mocy umowy leasingu. Był uprawniony do korzystania z pojazdu i czerpania z niego korzyści, co czynił wykorzystując samochód do działalności gospodarczej w zakresie międzynarodowego i krajowego przewozu osób. Leasingodawca scedował na niego wierzytelność do dochodzenia roszczeń z tytułu kolizji drogowej. Powód podał, że w wyniku kolizji z pojazdem marki S. (...) uległ uszkodzeniu samochód osobowy R. (...), nr rejestracyjny (...). Sprawca szkody był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej pozwanej. Szkoda została zgłoszona po 12 dniach od jej powstania. Pismem z dnia 14.12.2012 r. reprezentant ubezpieczyciela pojazdu sprawcy – (...) .U. S.A. potwierdził przyjęcie zgłoszenia szkody pod nr (...). Przebieg wypadku i odpowiedzialność pozwanej co do zasady są bezsporne. Sporna pozostaje jedynie wysokość odszkodowania. Pozwana, co do zasady przyjęła na siebie odpowiedzialność za szkodę i przeprowadziła postępowanie likwidacyjne poprzez swojego przedstawiciela na terenie (...) S.A. Do chwili obecnej wypłacono 40.900,00 zł tytułem szkody całkowitej oraz 3.266,50 zł tytułem holowania pojazdu i wynajmu pojazdu zastępczego. Powód wyjaśnił, że zgodnie z umową leasingu w wyniku wypadku kwalifikowanego jako szkoda całkowita umowa ta wygasała. W takiej sytuacji był zobowiązany do zapłaty wszystkich pozostałych rat leasingowych i kaucji gwarancyjnej pomniejszonych o odszkodowanie wypłacone przez ubezpieczyciela i wartość pozostałości. Zaniżenie odszkodowania miało bezpośredni związek i wpływ na jego sytuacje majątkową. Wszystkie te zobowiązania zostały przez niego uregulowane.

Powód wyjaśnił, że w pozwie domaga się:

- kwoty 1.102,22 zł netto jako koszt dwóch pojazdów zastępczych w dniu 30.11.2012 roku dla klientów powoda celem kontynuowania podróży. Pojazdy były konieczne, gdyż czterech pasażerów kontynuowało podróż do W., a czterech zrezygnowało z dalszej podróży i zażądało powrotu do domu. W tej sytuacji podstawił jeden samochód celem dokończenia trasy oraz drugi, który odwiózł pozostałych klientów do domu.

- kwoty 7.060 zł netto jako utracony zysk. Natężenie ruchu w przewozach pasażerskich jest relatywnie niskie w okresie grudnia 2012 i pierwszej połowy stycznia 2013 r. (z wyłączeniem okresu od 18.12.do 24.12.2012 r.), dlatego wynajęcie pojazdu zastępczego było nieopłacalne. Kwota utraconego zysku została wyliczona w oparciu o minimalne dochody.

- kwoty 12.000 zł jako różnicy pomiędzy wartością pojazdu sprzed wypadku według wyceny ubezpieczyciela, a wartością wyliczona przez powoda. Zdaniem powoda ubezpieczyciel zaniżył wartość pojazdu sprzed wypadku i tym samym zmniejszył wypłacone odszkodowanie. Przedmiotowy pojazd został zakupiony w marcu 2012 roku za 70.000 zł brutto jako pojazd używany. Był to pojazd z pełnym wyposażeniem. Zdaniem powoda wartość tego pojazdu w dniu 30.11.2012 roku wynosiła 65.100 zł brutto. Tymczasem ubezpieczyciel przyjął wartość pojazdu na kwotę 40.900 zł. Pojazd był pojazdem osobowym i powodowi nie przysługiwało prawo odliczenia podatku VAT od kosztów przychodu.

Powód wskazał także, że żaden z pozostałych wykorzystywanych przez niego pojazdów nie mógł zastąpić pojazdu uszkodzonego.

Co do żądania odsetkowego wskazał, że domaga się odsetek od 31 dnia po potwierdzeniu zgłoszenia szkody.

Powód wskazał, że właściwość sądu wyznaczona został zgodnie z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego I Rady 2000/26/WE zwanej IV Dyrektywą Komunikacyjną, natomiast w zakresie przepisów materialnoprawnych należy stosować prawo Republiki Słowenii.

W pisemnej odpowiedzi na pozew (k. 117-120) strona pozwana zgłosiła wniosek o odrzucenie pozwu z uwagi na brak jurysdykcji krajowej.

W piśmie z 13.08.2014 roku (k. 140-143) powód odniósł się do zgłoszonego zarzutu braku jurysdykcji krajowej podnosząc bezzasadność tego zarzutu. Jednocześnie wskazał, że poniósł koszty na tłumaczenie pozwu i załączników na język słowacki i że będzie domagał się od strony pozwanej poniesionej kwoty na dalszym etapie postępowania.

W piśmie z 1.09.2014 roku (k. 156-164) strona pozwana podtrzymała wniosek o odrzucenie pozwu, ale z ostrożności, na wypadek nie uwzględnienia tego wniosku, wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu. Odnosząc się merytorycznie do żądania powoda strona pozwana wskazała, że powód w żadnym razie nie udowodnił swoich roszczeń. Twierdzenia o utraconych dochodach są hipotetyczne i nie opierają się na jakichkolwiek rzetelnych wyliczeniach. Ponadto nie udowodnił, że część pasażerów kontynuowała podróż, a część zrezygnowała z dalszej podróży i zażądała powrotu do domu. Pozwany zakwestionował też twierdzenia powoda o zaniżeniu wartości samochodu.

Postanowieniem z dnia 14.11.2014 roku Sąd Rejonowy w Limanowej oddalił zarzut strony pozwanej braku jurysdykcji krajowej (k. 174-179). Postanowienie to uprawomocniło się wobec jego niezaskarżenia.

Na rozprawie strony podtrzymały żądania i twierdzenia sformułowane w pismach procesowych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód Ł. L. prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...) w zakresie transportu lądowego pasażerskiego.

(dowód: informacja z (...) k.7)

W dniu 30.11.2012 roku w wyniku kolizji z pojazdem marki S. (...) uległ uszkodzeniu samochód osobowy R. (...), nr rejestracyjny (...), który był przedmiotem umowy leasingu pomiędzy (...) S.A. a powodem. Do wypadku doszło na terenie Słowacji.

W związku ze szkodą całkowitą umowa wygasła i podlegała rozliczeniu. Powód uregulował z tego tytułu wszystkie należności na rzecz leasingodawcy. Rozliczenie uwzględniało wypłacone przez ubezpieczyciela odszkodowanie.

Pojazd, który był przedmiotem w/w umowy leasingu był wykorzystywany przez powoda do działalności gospodarczej w zakresie międzynarodowego i krajowego przewozu osób.

(okoliczności bezsporne potwierdzone dokumentami: informacją o rozliczeniu umowy k. 8, umową leasingu k. 13-16)

W dniu zdarzenia, tj. 30.11.2012 roku powód wykorzystywał do przewozów pasażerskich 7 F. i 2 R. (...) - wszystkie objęte wykazem środków trwałych. Pozostałe samochody to lawety, samochody skrzyniowe - plandeki oraz samochód osobowy (5 osobowy).

(dowód: wykaz środków trwałych k. 9)

Samochodem, który uczestniczył w kolizji, w dniu wypadku wykonywany był przewóz osób do W.. Część pasażerów po wypadku zdecydowała się kontynuować podróż do W., część chciała wrócić do domu. W tej sytuacji powód zmuszony był do podstawienia na miejsce wypadku dwóch samochodów, z których jeden pojechał z pasażerami do W., a drugi wrócił z pozostałymi pasażerami do Polski.

(dowód: zeznania powoda k. 234-235)

Pojazd sprawcy zdarzenia - samochód marki S. (...) o numerze rej. (...) ubezpieczony był z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC) w słowackim zakładzie (...) Slovensko P. a.s.

(...). S.A. był reprezentantem ds. roszczeń słowackiego towarzystwa (...) Slovensko P. a.s., w związku z tym prowadził postępowanie likwidacyjne. Pismem z 14.12.2012 roku (...) S.A. potwierdził otrzymanie zgłoszenia szkody i przystąpił do jej likwidacji.

Na podstawie wyceny sporządzonej w toku postępowania likwidacyjnego wartość rynkową netto pojazdu R. (...) nr rej. (...) na dzień 30.11.2012 roku (sprzed wypadku) oszacowano na kwotę 40.000 zł. Koszty naprawy ustalono na kwotę 58.366,11 zł. Wartość pojazdu uszkodzonego wliczona została na kwotę 7.700 zł. W celu ustalenia wartości rynkowej pozostałości odbyła się aukcja na portalu handlowym, na którym zaproponowano cenę 13.577,24 zł netto. (...) S.A. sprzedał pojazd R. (...) w stanie uszkodzonym za kwotę 13.577,24 zł. Ostatecznie odszkodowanie przyznane właścicielowi samochodu, czyli (...) S.A. wyniosło 26.422,76 zł plus 900 zł (wypłaconej dodatkowo po zweryfikowaniu wartości samochodu sprzed szkody na kwotę 40900 zł). Kwoty te stanowią różnicę pomiędzy wartością samochodu sprzed wypadku przyjęta przez ubezpieczyciela na kwotę 40.900 zł a wartością pozostałości tj. 13.577,25 zł.

Powód nie zgodził się z ustaleniami ubezpieczyciela i pismem z 15.04.2013 roku wezwał ubezpieczyciela do wyrównania wszystkich kosztów poniesionych w związku z wypadkiem drogowym z dnia 30.11.2012 r. w łącznej kwocie 37.804,07 zł, na którą składały się: 936,26 zł i 940 zł z tytułu kosztów holowania pojazdu, 1.102 zł za podstawienie dwóch pojazdów zastępczych, 1.390,24 zł z tytułu wynajmu pojazdu zastępczego w okresie od 18.12.2012 r. do 24.12.2012 roku, 7.060 zł netto tytułem utraconego zarobku, 25.100 zł tytułem różnicy wartości samochodu sprzed wypadku według wyceny ubezpieczyciela a wartością faktyczną. Jednocześnie wskazał, że właściciel samochodu, czyli leasingodawca nie był zainteresowany dochodzeniem rzeczywistej wartości odszkodowania (ponad kwotę 40.000 zł wypłaconą właścicielowi samochodu z tytułu szkody całkowitej), dlatego przelał na niego wierzytelność.

Wobec wezwania powoda, likwidator szkody dokonał ponownej analizy zgromadzonej dokumentacji i w piśmie z 26.08.2013 roku poinformował powoda, że podtrzymuje swoje stanowisko o zakwalifikowanie szkody jako szkody całkowitej. Zweryfikował jednak wartość rynkową samochodu sprzed szkody na kwotę 40.900 zł.

Pismem z 31.10.2013 roku powód został poinformowany o przyznaniu mu odszkodowania w łącznej kwocie 3.266,50 zł, w tym:

- 936,26 zł za holowanie pojazdu,

- 940 zł za holowanie pojazdu,

- 1390,24 zł za wynajem pojazdu zastępczego.

W piśmie z dnia 2.10.2013 roku (...) S.A. oświadczył, że wierzytelność z tytułu dochodzenia roszczeń przeciwko (...) a.s. przelewa na rzecz powoda Ł. L..

(dowód: potwierdzenie otrzymania zgłoszenia szkody k. 6, wycena k. 18-25. wezwanie z 15.04.2013 r. k. 26-27, pismo (...) z 26.08.2013 r. k. 29-30, ponowna wycena k. 31-33, pismo (...) z 31.10.2013 r. k. 34, pismo (...) S.A. k. 37, akta szkodowe k. 246, 329 – płyty CD)

Koszty poniesione przez powoda podstawienia dwóch samochodów zastępczych wyniosły 1.539,58 zł, zaś utracony po wypadku dochód wynosi 2.726,13 zł. Wyliczenia te zostały wykonane na podstawie danych z podatkowej księgi przychodów i rozchodów. Powód prowadzi „uproszczoną” księgowość, co powoduje, że trudno jest wyznaczyć dokładną przychodowość i dochodowość pojazdu. Na podstawie zapisów księgowych nie można przyporządkować kosztów i przychodów do konkretnego samochodu. Można jedynie wyznaczyć w przybliżeniu tą wartość.

(dowód: opinia biegłego D. M. i odpowiedzi na zarzuty k. 269-276, 290-291, 301- 305, ustna opinia D. M. k. 318)

Wartość samochodu sprzed szkody to kwota 40.200 zł netto.

(dowód: opinia biegłego do ds. techniki samochodowej k. 345-370)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów: dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, dokumentów zawartych w aktach szkodowych, zeznań powoda, pisemnej opinii i ustnej biegłego sądowego z dziedziny rachunkowości D. M. (2) oraz opinii biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej.

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty, z których dowód przeprowadzono w toku postępowania. Ich autentyczność oraz prawdziwość stwierdzonych w nich faktów nie budziła jego wątpliwości, ani nie była kwestionowana przez strony. W szczególności Sąd uznał za wiarygodne dołączone do sprawy akta szkody komunikacyjnej. Potwierdzają one fakt zgłoszenia szkody, wysokość wypłaconego odszkodowania.

Opinia biegłego ma na celu ułatwienie Sądowi należytej oceny zebranego materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 §1 k.p.c., lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (por. post. SN z dnia 07 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001/4/64). Specyfika oceny tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej.

Po doręczeniu opinii D. M. pełnomocnik pozwanego zakwestionował ją i sformułował zarzuty i pytania do biegłego. Pełnomocnik powoda i powód nie kwestionowali opinii biegłego i nie wnosili o jej uzupełnienie. Biegły D. M. dwukrotnie odpowiadał pisemnie na zarzuty a następnie ustnie na rozprawie złożył opinię uzupełniającą sporządził opinię uzupełniającą. W ocenie Sądu opinie biegłego są jasne i logiczne, a nadto zostały sporządzone fachowo i rzetelnie. Wnioski wywiedzione w opinii są należycie uzasadnione i wolne od błędów logicznych oraz wewnętrznych sprzeczności, co świadczy o dużym doświadczeniu zawodowym i rzetelnej wiedzy fachowej biegłego. Należy podkreślić, że wyliczenie utraconego zysku z założenia jest wyliczeniem hipotetycznym, a zatem zarzuty w tym zakresie składane przez stronę pozwaną należy uznać za niezasadne. Biegły przedstawił dokładnie w jaki sposób i przy jakich założeniach dokonywał swoje wyliczenia. W ocenie sąd biegły należycie uzasadnił swoje stanowisko przedstawione w opinii. W tej sytuacji sąd nie znalazł podstaw do powoływania innego biegłego.

Sąd w całości podzieli także opinię biegłego P. K. jako sporządzoną w sposób fachowy. Wnioski zaprezentowane przez biegłego nie zostały skutecznie podważone. Zgłaszane zarzuty należało uznać za chybione.

Zeznania powoda Sąd uznał za wiarygodne w zakresie, w jakim korespondowały one z pozostałym materiałem dowodowym sprawy, w tym dokumentacją zebraną w aktach szkody.

Sąd zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności należy wskazać, że powód jest osobą poszkodowaną, tj. poniósł szkodę w wyniku wypadku jaki miał miejsce 30.11.2012 roku. W wyniku wypadku komunikacyjnego szkodę mogą ponieść różne kategorie osób. (...) w wypadku komunikacyjnym mogą być także inne osoby, poza właścicielem uszkodzonego samochodu. Powód korzystał z samochodu (...) S.A. na podstawie umowy cywilnoprawnej, a w wyniku uszkodzenia tego samochodu mógł ponieść „własną” szkodę polegającą ewentualnie na utraconym zysku lub poniesieniu innych dodatkowych kosztów. Oprócz wyżej wymienionych roszczeń powód domaga się odszkodowania stanowiącego różnicę między wartością pojazdu sprzed wypadku wyliczoną przez ubezpieczyciela sprawcy, a wartością wyliczoną przez powoda. W tym zakresie należy przyjąć, że powód dochodzi odszkodowania, ponieważ nabył to roszczenie od leasingodawcy.

Stosownie do treści art. 3 Konwencji o prawie właściwym dla wypadków drogowych sporządzonej w H. dnia 4.05.1971 roku, ratyfikowanej przez Polskę w 2001 roku (Dz. U. 2003, Nr 63, poz. 585), w zakresie odpowiedzialności cywilnej prawem właściwym jest prawo wewnętrzne państwa, w którym nastąpił wypadek i prawo to określa w szczególności m.in. przesłanki i zakres odpowiedzialności, podstawy zwolnienia od odpowiedzialności, ograniczenie odpowiedzialności oraz podział odpowiedzialności, istnienie oraz rodzaj obrażeń ciała lub szkody, za które należy się odszkodowanie, rodzaj oraz zakres szkód, osoby poszkodowane i uprawnione do odszkodowania, przedawnienie.

Stosownie do przepisów obowiązujących w Republice Słowacji, tj. ustawy z 4.09.2001 roku o obowiązkowym umownym ubezpieczeniu, odpowiedzialności za szkodę spowodowaną użytkowaniem pojazdu mechanicznego (…) poszkodowany ma prawo domagać się od ubezpieczyciela odszkodowania m.in. za szkody powstałe przez uszkodzenie, zniszczenie rzeczy; efektywnie poniesione koszty związane z zastępstwem prawnym przy dochodzeniu roszczeń, utraconego zysku (§ 4). Ubezpieczyciel jest zobowiązany do 15 dni po zakończeniu analizy potrzebnej do stwierdzenia zakresu obowiązku ubezpieczyciela udzielić świadczenia ubezpieczeniowego (§ 11 ust.5). Poszkodowany jest uprawniony dochodzić swojego prawa o odszkodowania bezpośrednio od ubezpieczyciela (§ 15). Stosownie do § 442 Kodeksu cywilnego (obowiązującego w Republice Słowacji) odszkodowanie dotyczy szkody oraz tego co poszkodowany utracił (utracony zysk).

Między stronami bezspornym była kwestia odpowiedzialności pozwanego co do zasady za naprawienie przedmiotowej szkody, zaś spór dotyczył jedynie wysokości należnego powodowi odszkodowania i zakresu roszczeń.

Należy wskazać, że zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela na podstawie przepisów obowiązujących na terenie Republiki Słowacji w zasadzie jest tożsamy z zakresem odpowiedzialności ubezpieczyciela wynikającym z przepisów prawa polskiego. W tej sytuacji wydaje się, że na potrzeby rozstrzygnięcia sprawy można przyjąć identyczne rozumienie szkody. Szkoda jest to różnicę między stanem majątkowym poszkodowanego, jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę, a stanem tego majątku jaki istniałby, gdyby nie wystąpiło to zdarzenie. Odszkodowanie winno zrekompensować w całości poniesioną przez poszkodowanego szkodę. Utracone korzyści ( lucrum cessans) obejmują natomiast tę część majątku poszkodowanego, o którą się jego aktywa nie powiększyły lub pasywa nie zmniejszyły, a skutek ten nastąpiłby, gdyby nie owe zdarzenie sprawcze, za które odpowiedzialność została przypisana oznaczonemu podmiotowi (np. utrata zarobków, utrata spodziewanego zysku). Ustalenia istnienia i wielkości szkody dokonuje się za pomocą metody dyferencyjnej (różnicowej), która nakazuje przyjąć za szkodę różnicę między rzeczywistym stanem dóbr poszkodowanego z chwili dokonywania ustaleń a stanem hipotetycznym, jaki istniałby, gdyby do zdarzenia sprawczego nie doszło. Określenie stanu hipotetycznego może w praktyce sprawiać trudności. Wydaje się, że należy ustalić realną możliwość wystąpienia określonych konsekwencji w danej, konkretnej sytuacji, biorąc pod uwagę najbardziej prawdopodobny przebieg zdarzeń. Ustalenie uszczerbku w postaci lucrum cessans wymaga wykazania w konkretnym przypadku wysokiego stopnia prawdopodobieństwa utraty korzyści, chociaż nie jest konieczny dowód pewności wystąpienia. Ustalenia lucrum cessans dokonuje się z uwzględnieniem okoliczności, które nastąpiły po zdarzeniu, które wywołało szkodę. Pozwala to na pominięcie dochodów, wydawałoby się bardzo prawdopodobnych, których osiągnięcie okazało się jednak niemożliwe w następstwie zmienionych warunków.

Przechodząc do konkretnych roszczeń wysuwanych przez powoda sąd uznał za zasadne żądanie powoda dotyczące kosztów podstawienia dwóch samochodów zastępczych, których celem było umożliwienie części pasażerom kontynuowania podróży do W., a części powrotu do kraju. Koszt ten zdaniem sądu mieści się w szkodzie jaką poniósł powód w związku z wypadkiem z 30.11.2012 roku. Podobnie należy ocenić żądanie utraconego zysku. Powód wykorzystywał samochód, który uległ uszkodzeniu do przewozu osób, a zatem gdyby nie został on uszkodzony mógłby wygenerować określony zysk. Ustalenie wysokości utraconego zysku ma niewątpliwie hipotetyczny charakter, na co zresztą wskazywał biegły. Jest to jednak oczywiste, że przy wyliczaniu utraconego zysku należy przyjąć pewne hipotetyczne założenia. Przy braku dowodów przeciwnych, należy uwzględnić aktywność poszkodowanego, zważywszy na oparte na doświadczeniu życiowym założenie dbałości każdego o własne interesy (por. A. Koch, Związek przyczynowy..., s. 165; M. Kaliński, Szkoda na mieniu..., s. 202). Ustalenie uszczerbku w postaci lucrum cessans wymaga wykazania w konkretnym przypadku wysokiego stopnia prawdopodobieństwa utraty korzyści. Nie wymaga natomiast dowód pewności wystąpienia.

Mając te okoliczności na uwadze, sąd za podstawę rozstrzygnięcia w tym zakresie przyjął wyliczenia biegłego D. M.. Zgodnie z opinią biegłego koszty podstawienia przez powoda dwóch samochodów na miejsce wypadku wyniosły 1539,58 zł, zaś utracony zysk 2.726,13 zł, co razem daje 4.265, 71 zł, którą to kwotę sąd zasądził w pkt I wyroku.

W pozostałym zakresie żądanie okazało się nieuzasadnione.

Powód domagał się kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy wartością pojazdu sprzed wypadku według wyceny ubezpieczyciela, a wartością przez niego wyliczoną. Zdaniem powoda ubezpieczyciel zaniżył wartość pojazdu sprzed wypadku i tym samym zmniejszył wypłacone odszkodowanie.

Jeżeli koszt naprawy samochodu jest wyższy od jego wartości przed uszkodzeniem, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do kwoty odpowiadającej różnicy wartości samochodu sprzed i po wypadku (tak SN w wyroku z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00, OSNC 2003/1/15, wyroku z dnia 29 stycznia 2002 r., V CKN 682/00, Legalis Numer 326827). W takiej sytuacji mamy do czynienia z tzw. szkodą całkowitą. Taka szkoda została ustalona w niniejszej sprawie przez ubezpieczyciela, co nie było kwestionowane w toku postępowania. Dla ustalenia, czy z tego tytułu zostało wypłacone odpowiednie odszkodowanie należało niewątpliwie ustalić wartość pojazdu sprzed wypadku. Powód uważał, że wypłacone odszkodowanie winno być wyższe, w związku z tym, że jego zdaniem wartość samochodu sprzed wypadku była wyższa niż to przyjął ubezpieczyciel. Wobec sporu między stronami w tym zakresie, sąd dopuścił dowód z opinii biegłego do spraw techniki samochodowej.

Wykonana przez biegłego nie potwierdziła twierdzeń powoda o wyższej wartość samochodu w dniu 30.11.2012 r. Potwierdziła ona w pełni wyliczenia ubezpieczyciela.

Należy podkreślić, że właścicielem samochodu R. (...) był (...) S.A. ( a nie powód), który nabył samochód za kwotę 56.910,57 zł netto od (...) Sp. z o.o. w Z. (dane z umowy leasingu k. 13).

Wartość samochodu w dniu 30.11.2012 roku została ustalona przez ubezpieczyciela na kwotę 40.900 zł netto, kwota uzyskana ze sprzedaży pozostałości to 13.577,24 zł netto, zaś wypłacona właścicielowi pojazdu łączna kwota odszkodowania to 27.322,76 zł. Mając na uwadze wyliczenia biegłego P. K. należało uznać, że ubezpieczyciel dokonał już wypłaty pełnego odszkodowania na rzecz właściciela pojazdu z tytułu szkody całkowitej. W tej sytuacji dalsze żądania były nieuzasadnione. Brak jest podstaw do doliczania do w/w kwot podatku VAT, bowiem jak wynika z umowy leasingu kwota zakupu przez leasingodawcę (a nie powoda) przedmiotowego samochodu była kwotą netto.

Warto też podkreślić, że roszczenie w tym zakresie powód wywodził z faktu cesji wierzytelności wobec strony pozwanej przez właściciela samochodu. Roszczenie dochodzone w niniejszej sprawie strona powodowa wywodzi z umowy cesji wierzytelności. W myśl art. 509 § 1 kc wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki ( § 2). Stosownie do treści art. 513 § 1 kc dłużnikowi przysługują przeciwko nabywcy wierzytelności wszelkie zarzuty, które miał przeciwko zbywcy w chwili powzięcia wiadomości o przelewie. Cesjonariusz w drodze przelewu wierzytelności nabywa tyle praw, ile miał cedent. Wyraża to paremia nemo in alium plus iuris transferre potest quam ipse habet. Cesjonariusz nie może więc żądać od dłużnika świadczenia w większym rozmiarze niż cedent. Mając to na uwadze, jeszcze raz należy podkreślić, że właściciel samochodu otrzymał już pełne odszkodowanie z tytułu szkody całkowitej, a zatem powód z tego tytułu nie mógł otrzymać już żadnej kwoty.

Mając powyższe na uwadze żądanie ponad kwotę 4.265,71 zł było nieuzasadnione, wobec czego podlegało oddaleniu.

O odsetkach orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu bowiem sposób naliczenia odsetek nie był kwestionowany przez stronę pozwaną.

Z uwagi na fakt, że powództwo zostało uwzględnione jedynie w części, o kosztach postępowania Sąd postanowił na podstawie art. 100 k.p.c. przyjmując, że powód wygrał w 21%, natomiast stanowisko pozwanego uwzględnione zostało w 79 %. Na koszty poniesione przez powoda w rozpoznawanej sprawie złożyła się opłata sądowa w kwocie 1009 zł, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2400 zł obliczone według stawek minimalnych przewidzianych w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, zaliczki w łącznej kwocie 1500 zł.

Na koszty poniesione przez powoda w rozpoznawanej sprawie złożyły się: koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2400 zł obliczone według stawek minimalnych przewidzianych w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, zaliczka w kwocie 200 zł.

Różnica należnych stronom kosztów wyniosła 1180,11 zł na korzyść pozwanego i taką kwotę Sąd zasądził na jego rzecz od pozwanego, postanawiając jak w pkt III sentencji wyroku.

Z kolei łączna kwota wydatków na opinie wyniosła 2677,89 zł, z czego kwota 1700 zł została pokryta z zaliczek wpłaconych przez strony (1500 zł powód, 200 zł pozwany). Mając na uwadze wynik postepowania powód powinien ponieść 79 % tych kosztów, tj. 2115,53 zł pomniejsze o wpłacone zaliczki – 1500 zł, co daje kwotę 615,53 zł. Pozwany powinien ponieść 21% kosztów opinii tj. 562,35 zł pomniejszone o wpłaconą zaliczkę w kwocie 200 zł, co daje 362,35 zł. Kwoty te zostały ściągnięte na rzecz Skarbu Państwa, o czym rzeczono jak w pkt IV wyroku.

Dodać też trzeba, że ostatecznie powód reprezentowany przez fachowego pełnomocnika nie zgłosił żądania rozliczenia kosztów jakie poniósł na tłumaczenie pozwu na język słowacki, wobec czego sąd nie mógł bez takiego żądania dokonać rozliczenia tej kwoty.

SSR Iwona Trzeciak