Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 2249/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 listopada 2017 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Piotr Jarmundowicz (spr.)

: SSO Dorota Stawicka-Moryc

SSR del. Magdalena Zdrzałka-Szymańska

Protokolant: Wojciech Langer

po rozpoznaniu w dniu 23 listopada 2017 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. B. (1)

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia - Śródmieścia we Wrocławiu

z dnia 16 sierpnia 2016 r.

sygn. akt VIII C 703/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej 600 zł kosztów postępowania apelacyjnego;

III.  nakazuje powodowi uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego we Wrocławiu 166,04 zł tytułem brakujących wydatków sądowych.

SSO Piotr Jarmundowicz SSO Dorota Stawicka-Moryc SSR del. Magdalena Zdrzałka-Szymańska

Sygn. akt II Ca 2249/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu w punkcie I zasądził od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda kwotę 623,71 zł wraz z odsetkami liczonymi w następujący sposób, tj. od kwoty 131,71 zł od dnia 30 września 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. według stopy odsetek ustawowych i od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty według stopy odsetek ustawowych za opóźnienie oraz od kwoty 492,00 zł od dnia 24 listopada 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. według stopy odsetek ustawowych i od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty według stopy odsetek ustawowych za opóźnienie; w punkcie II dalej idące powództwo oddalił; w punkcie III zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 956,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; w punkcie IV zwrócił powodowi kwotę 541,40 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki wpłaconej na poczet wynagrodzenia biegłego.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie o następująco ustalony stan faktyczny:

W dniu 28 sierpnia 2012 r. około godziny 14:30 przy skrzyżowaniu ulic (...) we W. doszło do kolizji drogowej. Pojazd marki V. (...) o nr rej. (...), prowadzony przez K. B., podczas wyjeżdżania z miejsca parkingowego nie zauważył jadącego lewym pasem pojazdu marki A. (...) o nr rej. (...), który prowadziła W. H.. Właścicielem poszkodowanego pojazdu był w chwili zdarzenia powód M. B. (1). Na skutek zdarzenia pojazd powoda uległ uszkodzeniu. Sprawcą zdarzenia był kierujący pojazdem marki V. (...). Sprawca zdarzenia objęty był przez stronę pozwaną ochroną ubezpieczeniową w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pojazdów mechanicznych.

Powód nabył używany pojazd marki A. (...) w 2007 r. Samochód nie był powypadkowy. Powód nie serwisował pojazdu w Autoryzowanej Stacji Obsługi, ale w innych warsztatach. Po kolizji powód dokonał częściowej naprawy uszkodzeń, następnie zbył pojazd na rzecz osoby trzeciej. Powód nie posiadał książki serwisowej przedmiotowego pojazdu, prowadził zeszyt napraw, który przekazał nabywcy pojazdu.

J. S., pracownik strony pozwanej, likwidator techniczny, posiada wymagane certyfikaty z zakresu znajomości programu A., na każdym sporządzonym przez niego kosztorysie widnieje numer jego licencji. Przy wyliczeniu szkody strona pozwana działa według ustalonych procedur – oględziny pojazdu, wykonanie dokumentacji fotograficznej szkód, numeru Vin, przebiegu pojazdu, wnętrza pojazdu. Następnie dane te są wprowadzane do systemu A. bądź E., w celu dokonania wyceny uszkodzeń. Przy dokonywaniu wyceny strona pozwana bierze pod uwagę średnie stawki obowiązujące w danym rejonie Polski. Podczas oględzin uszkodzonego pojazdu można stwierdzić, czy część jest oryginalna, czy też nie, jedynie w przypadku wykonania ponownego lakierowania – mierzy się wówczas grubość lakieru.

J. K., pracownik strony pozwanej, jest likwidatorem merytorycznym, poza zakresem jego kompetencji pozostaje znajomość i obsługa programu A.. Zajmuje się jedynie ustalaniem odpowiedzialności strony pozwanej za szkodę, nie bierze udziału w sporządzaniu wyceny szkody, nie stwierdza, czy doszło do szkody całkowitej, czy częściowej. Ustalenie wysokości szkody należy do obowiązków i kompetencji likwidatora technicznego.

Strona pozwana, na podstawie oględzin uszkodzonego pojazdu powoda marki A. (...) oraz wyliczenia kosztów jego naprawy ustaliła, że wysokość przeciętnych kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu wynosi 6.568,29 zł brutto. W przypadku, gdy koszt naprawy przekroczy wartość pojazdu w wysokości 9.600,00 zł, odszkodowanie miało zostać ustalone na podstawie różnicy wartości pojazdu przed szkodą i wartości jego pozostałości po szkodzie. Po rozpatrzeniu zgłoszonych roszczeń z tytułu szkody w pojeździe marki A. (...), strona pozwana przyznała i wypłaciła powodowi 6.568,29 zł.

Powód M. B. (1) złożył u strony pozwanej odwołanie od wyceny uszkodzeń pojazdu marki A. (...), sporządzonej przez stronę pozwaną na kwotę 6.568,29 zł. Powód zlecił wykonanie oględzin i wyceny innemu rzeczoznawcy, który określił wartość rynkową brutto pojazdu w dniu 28 sierpnia 2012 r. na 10.900,00 zł. Rzeczoznawca, działający na zlecenie powoda, określił koszt naprawy pojazdu na 22.627,14 zł. Jako części do naprawy rzeczoznawca wskazał: drzwi boczne tylne lewe, błotnik tylny lewy, zderzak tylny, tarcza koła przedniego ze stopu lekkiego lewa. Jako części do wymiany rzeczoznawca zakwalifikował: błotnik przedni lewy, drzwi boczne przednie lewe, zderzak przedni, reflektor lewy, opona koła przedniego lewa i prawa, opona koła tylnego lewa i prawa. Zaokrąglona wartość pojazdu uszkodzonego została określona przez rzeczoznawcę jako 1.600,00 zł. Różnica wartości pojazdu przed i po szkodzie została wyliczona na 9.300,00 zł. Powód poniósł koszty wykonania prywatnej opinii w wysokości 492,00 zł.

Strona pozwana po przeanalizowaniu całości akt szkodowych nie znalazła podstaw do zmiany stanowiska w sprawie sposobu rozliczenia szkody. Strona pozwana poinformowała powoda, że w przypadku, gdy koszt naprawy pojazdu przekroczy wartość pojazdu w wysokości 10.900,00 zł, to odszkodowanie zostanie ustalone na podstawie różnicy wartości pojazdu przed szkodą i wartości jego pozostałości po szkodzie.

Powód wezwał stronę pozwaną do zapłaty 3.223,71 zł tytułem dopłaty odszkodowania za szkodę komunikacyjną z dnia 28 sierpnia 2012 r. wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 21 września 2012 r. do dnia zapłaty, co nie nastąpiło.

W piśmie z dnia 9 stycznia 2015 r. strona pozwana poinformowała powoda, że przywrócenie pojazdu do stanu sprzed wypadku jest ekonomicznie nieuzasadnione, gdyż przewidywane koszty naprawy pojazdu przekraczają jego wartość. Strona pozwana wskazała powodowi, że w sytuacji opisanej powyżej, odszkodowanie ustala się w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu przed zaistniałą szkodą, pomniejszonej o wartość pozostałości – wartość uszkodzonego pojazdu. Strona pozwana ustaliła wartość pojazdu przed wypadkiem na 10.900,00 zł, wartość pojazdu po wypadku na 4.500,00 zł, wysokość odszkodowania na 6.400,00 zł.

Naprawa pojazdu była ekonomicznie nieuzasadniona. Realny średni koszt naprawy przekraczał wartość pojazdu. Wartość pojazdu w sierpniu 2012 r. wynosiła 10.300,00 zł brutto. Koszt niezbędny naprawy pojazdu, przywracający stan do stanu sprzed szkody na miesiąc zdarzenia – sierpień 2012 r. – wynosiłby 14.156,94 zł brutto. Wartość pojazdu w stanie uszkodzenia wyniosła 3.600,00 zł brutto. Wartość szkody, wyliczona metodą różnicową (wartość pojazdu – wartość pojazdu w stanie uszkodzonym), wynosi 6.700,00 zł brutto.

Przy tak poczynionych ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy zważył, że powództwo było zasadne jedynie w części.

Sąd I instancji wyjaśnił, że okoliczności zdarzenia, odpowiedzialność strony pozwanej, przebieg postępowania likwidacyjnego i suma wypłaconego powodowi odszkodowania były bezsporne. Spór sprowadzał się natomiast do ustalenia wysokości szkody powstałej w pojeździe powoda, jak również zasadności przywracania uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed kolizji w przypadku zaistnienia szkody całkowitej.

Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe doprowadziło Sąd I instancji do uznania, że przywrócenie pojazdu powoda było ekonomicznie nieuzasadnione, a zatem w pojeździe powoda zaistniała szkoda całkowita. Podstawą jej kompensacji jest przepis art. 363 § 1 k.c. Przepis ten stanowi, iż zasadniczo naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Wyjątkiem od tej reguły jest sytuacja, w której przywrócenie do stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty - wówczas roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Sąd Rejonowy wskazał, iż w przypadku pojazdu powoda, zaistniały przesłanki do orzeczenia w pojeździe szkody całkowitej, w związku z czym odszkodowanie wypłacane w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych winno być ustalane metodą dyferencyjną, polegającą na określaniu wysokości odszkodowania poprzez pomniejszenie wartości pojazdu w stanie przed uszkodzeniem - o wartość pozostałości (pojazdu uszkodzonego).

Na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie Sąd I instancji uznał, że wartość pojazdu w sierpniu 2012 r. wynosiła 10.300,00 zł brutto. Koszt niezbędny naprawy pojazdu, przywracający pojazd do stanu sprzed szkody na miesiąc zdarzenia – sierpień 2012 r. – wynosiłby 14.156,94 zł brutto. Wartość pojazdu w stanie uszkodzenia wyniosła 3.600,00 zł brutto. Wartość szkody, wyliczona metodą różnicową (wartość pojazdu – wartość pojazdu w stanie uszkodzonym), wynosi zatem 6.700,00 zł brutto. Biorąc pod uwagę, że strona pozwana w postępowaniu likwidacyjnym przyznała i wypłaciła powodowi kwotę 6.568,29 zł, Sąd Rejonowy uznał za zasadne dopłatę odszkodowania w wysokości 131,71 zł (6.700,00 zł – 6.568,29 zł).

Sąd Rejonowy wskazał również, że za zasadne uznał powództwo w zakresie kwoty 492,00 zł - zwrotu kosztów prywatnej opinii rzeczoznawcy. Zdaniem Sądu poniesienie tych wydatków było konieczne i uzasadnione, albowiem jak wykazało postępowanie dowodowe, a w szczególności opinie biegłego, strona pozwana winna wypłacić powodowi wyższą, chociaż nieznacznie, kwotę odszkodowania i mimo odwołania powoda nie zmieniła swojego stanowiska w sprawie. Sąd nie miał wątpliwości, że konieczna w tym zakresie była wiedza profesjonalisty, zatem działanie powoda, który już w toku postępowania likwidacyjnego miał zamiar upewnić się co do poprawności sporządzanych przez stronę pozwaną wycen, jest jak najbardziej racjonalne i uzasadnione.

Sąd I instancji zasądził zatem na rzecz powoda kwotę 623,71 zł (131,71 zł + 492,00 zł). Odsetki od kwoty 131,71 zł zostały naliczone przez Sąd od dnia 30 września 2012 r., zgodnie z art. 817 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł powód zaskarżając je w części, tj. w pkt II, w zakresie w jakim Sąd nie zasądził pozostałej kwoty 2.600,00 zł z odsetkami od dnia 30 września 2012 r. do dnia zapłaty oraz w punkcie III w zakresie zasądzonych kosztów. Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania za obie instancje.

Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego i procesowego, a to:

- art. 162 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego, pomimo iż podniesione przez powoda w pismach procesowych z dnia 24 marca 2016 r., 11 marca 2016 r. i 30 października 2015 r. wątpliwości i zastrzeżenia wskazują na błędy w sporządzonej opinii i niezgodność wyliczenia szkody całkowitej z wytycznymi Instrukcji Określenia Wartości Pojazdów nr (...) do stosowania w systemie (...), co w konsekwencji przełożyło się na wysokość zasądzonej przez Sąd kwoty odszkodowania;

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego i wyprowadzenie z jego analizy wniosków sprzecznych z zasadami logiki, doświadczenia życiowego oraz orzecznictwa sądów powszechnych i Sądu Najwyższego – poprzez uznanie, że wysokość odszkodowania w niniejszej sprawie odpowiada wyliczeniom podanym przez biegłego, w sytuacji gdy biegły nie dokonał wyliczenia w zgodzie z wytycznymi Instrukcji Określenia Wartości Pojazdów nr (...) do stosowania w systemie (...);

- art. 451 k.c., art. 361 § 1 i 2 k.c., art. 363 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 6 k.c. polegające na ich błędnej wykładni i niewłaściwym zastosowaniu do stanu faktycznego.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy poczynił następujące ustalenia faktyczne:

Wysokość szkody całkowitej w pojeździe powoda wynosi 6.400,00 zł i stanowi różnicę wartości pojazdu w stanie nieuszkodzonym na dzień wystąpienia szkody, tj. 28 sierpnia 2012 r. – 10.200,00 zł oraz wartości pojazdu w stanie uszkodzonym – 3.800,00 zł. Koszt naprawy pojazdu powoda wyniósłby 13.306,28 zł.

(Dowód: opinia biegłego sądowego M. B. (2) z dnia 26.09.2017 r. k. 330, opinia uzupełniająca biegłego sądowego M. B. (2) – k. 359)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy zważył, że postępowanie apelacyjne oparte jest na apelacji pełnej cum beneficio novorum, której istota polega na tym, że sąd II instancji rozpoznaje sprawę ponownie, to znaczy jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd I instancji (zobacz: uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, mająca moc zasady prawnej z 31 stycznia 2008 r. III CZP 49/2007 OSNC 2008/6 poz. 55). Sąd odwoławczy, zachowując pełną swobodę jurysdykcyjną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia, ma obowiązek merytorycznie rozpoznać sprawę, nie ograniczając się tylko do skontrolowania legalności orzeczenia wydanego przez sąd I instancji. Rozpoznając sprawę kontynuuje postępowanie rozpoczęte w sądzie pierwszej instancji. Jest również sądem, który przeprowadza - jeśli zachodzi konieczność - własne postępowanie dowodowe, w którym istnieje możliwość powtórzenia i uzupełnienia dowodów przeprowadzonych w sądzie pierwszej instancji oraz uwzględnienia nowych faktów i dowodów. Skoro istotą postępowania apelacyjnego jest merytoryczne sądzenie sprawy, to sąd drugiej instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny dowodów zgromadzonych w postępowaniu przed sądami obu instancji.

Realizując powyższe obowiązki Sąd Okręgowy po rozważeniu na nowo całego zebranego w sprawie materiału dowodowego dokonał jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w konsekwencji czego uznał, że wobec zarzutów naruszenia art. 162 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. podnoszonych w apelacji zasadne jest uzupełnienie materiału dowodowego i dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu techniki samochodowej. Z tego też względu Sąd Odwoławczy poczynił własne ustalenia faktyczne, które potwierdziły trafność rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego.

Należy wskazać, iż Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutów apelacji w zakresie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. Należy zauważyć, że skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia przez sąd normy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na przedstawieniu własnej oceny dowodów i subiektywnej wykładni treści materiału dowodowego. Aby można mówić o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. należy wykazać, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjęta przez sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i o ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez sąd. Zasada swobodnej oceny dowodów określona tym przepisem wyraża się w jej ocenie według własnego przekonania sądu, opartego na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Jej istotną cechą jest bezstronność, brak arbitralności i dowolności, przestrzeganie zasad logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego w wyciąganiu wniosków. Wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza natomiast uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy dowodowej i wiarygodności.

Zdaniem Sądu Odwoławczego właściwa ocena zgromadzonego materiału dowodowego pozwala uznać, że ustalona przez Sąd pierwszej instancji kwota tytułem należnego powodowi odszkodowania za szkodę komunikacyjną z dnia 28 sierpnia 2012 r. jest prawidłowa. Stanowisko to znajduje potwierdzenie we wnioskach zawartych w opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej M. B. (2), którą Sąd odwoławczy przyjął za podstawę ustaleń faktycznych, w zakresie wysokości szkody całkowitej w pojeździe powoda. W ocenie Sądu Okręgowego opinia ta była rzetelna, spójna, logiczna a zawarte w niej wnioski korespondowały z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym z opinią biegłego sporządzoną w postępowaniu przed Sądem I instancji. Jednocześnie należy podkreślić, iż Sąd odwoławczy za niezasadne uznał zarzuty do tej opinii zgłaszane przez powoda, zarówno te merytoryczne, jak i dotyczące rzekomej stronniczości po stronie biegłego. Zarzuty te nie zostały w sposób dostateczny uzasadnione. Biegły sądowy, wezwany na rozprawę dnia 23 listopada 2017 r., wyjaśnił wszelkie wątpliwości dotyczące poszczególnych elementów sporządzonego przez siebie kosztorysu, jak również sposób jego sporządzenia i przyjętą metodę wyliczeń. Biegły odniósł się także do zarzutów dotyczących swoich kompetencji i bezstronności i także w tym zakresie wyjaśnił ewentualne wątpliwości.

Z opinii biegłego jednoznacznie wynika, że wysokość szkody całkowitej w pojeździe powoda wynosi 6.400,00 zł, czyli o 300,00 zł mniej niż wynika z ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji. Jednocześnie wskazać należy, iż zgodnie z art. 384 k.p.c. Sąd nie może uchylić lub zmienić wyroku na niekorzyść strony wnoszącej apelację, a zatem w okolicznościach niniejszej sprawy ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd II instancji musiały prowadzić do oddalenia apelacji powoda.

Za niezasadne uznać należało także zarzuty naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego. W okolicznościach niniejszej sprawy bezsporne było, że szkoda w pojeździe powoda ma charakter szkody całkowitej, a co za tym idzie jak słusznie wskazał Sąd I instancji materialnoprawną podstawą roszczeń powoda jest przepis art. 363 k.c. Zgodnie z tym przepisem naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu (§ 1). Jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili (§ 2).

Sąd II instancji zważył, że szkoda jest uszczerbkiem w prawnie chronionych dobrach wyrażającym się w różnicy między stanem dóbr, jaki istniał i jaki mógłby następnie wytworzyć się w normalnej kolei rzeczy, a stanem, jaki powstał na skutek zdarzenia wywołującego zmianę w dotychczasowym stanie rzeczy, z którym to zdarzeniem ustawodawca wiąże powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej. Szkoda niewątpliwie ma charakter dynamiczny, a więc jej zakres może podlegać zmianom. Niejednokrotnie ujemne konsekwencje zdarzenia wywołującego szkodę przejawiają się nie tylko w dobrach, które zostały bezpośrednio naruszone, ale też w pozostałych dobrach przynależnych do danego podmiotu, ujemnie wpływając na całą sferę jego interesów. Ponadto szkoda może się zwiększać z upływem czasu, często bowiem jedne zdarzenia pociągają inne. Samo jednak wyznaczenie rozmiaru szkody nie przesądza jeszcze o rozmiarze odszkodowania; każdorazowo granice obowiązku naprawienia szkody wyznaczane są przez tzw. normalny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem wywołującym uszczerbek a szkodą. Ponadto, muszą być też uwzględnione okoliczności ograniczające zasadę pełnego odszkodowania wynikające np. ze szczególnej regulacji prawnej. W przypadku szkody komunikacyjnej jest nią w praktyce różnica pomiędzy wartością, jaką pojazd przedstawiał w chwili wypadku, a jego wartością po wypadku. Bezspornie szkoda powstaje w chwili wypadku komunikacyjnego i podlega naprawieniu na podstawie art. 436 k.c. oraz według zasad określonych w art. 363 k.c., a w wypadku odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń - według zasad określonych w § 2 tego przepisu. Oznacza to, że wysokość należnego powodowi odszkodowania ma odpowiadać kosztom usunięcia opisanej wyżej różnicy w wartości majątku poszkodowanego, a ściślej - kosztom przywrócenia pojazdowi jego wartości sprzed wypadku.

Biorąc pod uwagę wyrażone wyżej stanowisko prawne należało uznać, iż wyrok Sądu Rejonowego był prawidłowy a apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Mając powyższe rozważania na uwadze, Sąd Okręgowy działając na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w pkt I sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego znajduje uzasadnienie w art. 98 k.p.c. w zw. z §10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015, poz. 1804), a na zasądzoną na rzecz strony pozwanej kwotę składają się koszty zastępstwa procesowego w wysokości 600,00 zł.

Ponadto na podstawie art. 113 u.k.s.c. Sąd Okręgowy nakazał powodowi jako przegrywającemu sprawę uiścić na rzecz Skarbu Państwa kwotę 166,04 zł tytułem brakujących wydatków na opinię biegłego sądowego.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy działając na podstawie powołanych wyżej przepisów orzekł jak w pkt II i III sentencji wyroku.

SSO Piotr Jarmundowicz SSO Dorota Stawicka - Moryc SSR del. Magdalena Zdrzałka - Szymańska