Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 568/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 stycznia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Bożena Wiklak (spr.)

Sędziowie: SA Małgorzata Dzięciołowska

SA Jacek Pasikowski

Protokolant: sekr. sąd. Iga Kowalska

po rozpoznaniu w dniu 9 stycznia 2018 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa E. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 20 lutego 2017 r. sygn. akt II C 908/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1a w ten tylko sposób, że zasądzoną tytułem zadośćuczynienia kwotę 100.000 zł obniża do kwoty 80.000 (osiemdziesiąt tysięcy) zł oraz w miejsce odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 49.000 zł zasądza odsetki ustawowe za opóźnienie za okres od 23 sierpnia 2016 roku od kwoty 29.000 (dwadzieścia dziewięć tysięcy) zł, oddalając powództwo o zadośćuczynienie w zakresie kwoty 20.000 zł;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz E. S. kwotę 800 (osiemset) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 568/17

UZASADNIENIE

Pozwem skierowanym przeciwko (...) S.A. z siedzibą w S. E. S., po ostatecznym sprecyzowaniu żądania, wniosła o zasądzenie następujących świadczeń, mających związek ze skutkami wypadku komunikacyjnego z 18 września
2013 r.: 100.000 tytułem zadośćuczynienia, 5.334 zł tytułem odszkodowania za utracone zarobki, 962,89 zł tytułem odszkodowania obejmującego zwrot kosztów leczenia, renty na zwiększone potrzeby w wysokości po 600 zł za okres od
20 września 2013 r. do 31 grudnia 2013 r., a także po 300 zł miesięcznie
od 1 stycznia 2014 r. i na przyszłość, 13.985 zł odszkodowania za zniszczony samochód oraz 492 zł tytułem zwrotu kosztów jego przechowania na parkingu strzeżonym, wraz z ustawowymi odsetkami.

Pozwany kwestionując powyższe żądanie, wniósł o oddalenie powództwa.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 lutego 2017 r. Sąd Okręgowy w Łodzi zasądził od pozwanego na rzecz powódki 100.000 zł zadośćuczynienia
z ustawowymi odsetkami w zakresie kwoty 11.500 zł od 13 lutego 2014 r. do
31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od
1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, w zakresie kwoty 5.000 zł z ustawowymi odsetkami od 16 kwietnia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,
w zakresie kwoty 34.500 zł z ustawowymi odsetkami od 17 lipca 2015 r. do
31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od
1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, a w zakresie kwoty 49.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 23 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty (pkt 1a),
12.577 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od 13 lutego 2014 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty (pkt 1b), 962,89 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia z ustawowymi odsetkami od 20 grudnia 2013 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty (pkt 1c), rentę z tytułu zwiększonych potrzeb za okres od
20 września 2013 r. do 31 grudnia 2013 r. w wysokości po 600 zł miesięcznie
z ustawowymi odsetkami od rat wymagalnych na koniec grudnia 2013 r. od
1 stycznia 2014 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tych rat od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, jak również rentę
w wysokości po 300 zł miesięcznie poczynając od stycznia 2014 r. i na przyszłość, płatną do ostatniego dnia każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia w zapłacie rat należnych do listopada 2015 r. włącznie, liczonymi do 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetki za opóźnienie w razie dalszego uchybienia w zapłacie tych rat, liczonymi od
1 stycznia 2016 r., a także z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w razie uchybienia płatności rat należnych od grudnia 2015 r. włącznie (pkt 1d),
11.466 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 1e), oddalił powództwo
w pozostałym zakresie (pkt 2), a ponadto nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi 657,65 zł tytułem nieopłaconych kosztów sądowych (pkt 3).

Powyższe rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie ustaleń, które Sąd Apelacyjny w całości podzielił i przyjął za własne. Z ustaleń tych wynikało,
że w dniu 18 września 2013 r. doszło do wypadku komunikacyjnego z udziałem powódki, która jechała swoim samochodem marki V. (...). Sprawca wypadku był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. w S..

Na skutek wypadku powódka doznała urazu głowy i kręgosłupa szyjnego, urazu barku prawego z niewielkim upośledzeniem funkcji, urazu kolana lewego z uszkodzeniem łąkotki bocznej; w żadnym z tych przypadków nie doszło do urazów kostnych. Uraz kręgosłupa nie spowodował ograniczenia ruchomości
w zakresie rotacji lub zginania powyżej 20 stopni. Zgłaszane przez powódkę dolegliwości ze strony kręgosłupa szyjnego oraz niewielkie ograniczenie funkcji może być spowodowane zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa szyjnego, które w połączeniu z urazem doznanym w wypadku mogły skutkować nasileniem dolegliwości bólowych. Z dokumentacji medycznej nie wynika, aby przed wypadkiem z 2013 r. powódka leczyła się na schorzenie barku. Przed wypadkiem powódka korzystała z leczenia sanatoryjnego, na które została skierowana przez lekarza pierwszego kontaktu ze względu na chorobę wieńcową i nadciśnienie. Podczas tego pobytu korzystała z masaży kręgosłupa, ponieważ miała taką możliwość, ale były to masaże relaksacyjne. Pod względem ortopedycznym skutki wypadku spowodowały u powódki trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 10%. Cierpienia fizyczne pod postacią dolegliwości bólowych mogły utrzymywać się przez kilka miesięcy po zdarzeniu, wywołując
w tym czasie ograniczenia w życiu codziennym. W początkowym okresie dolegliwości te miały średnie nasilenie, a następnie zmniejszały się. Ze względu na następstwa wypadku uzasadnione było zażywanie przez powódkę leków przeciwbólowych, których koszt wynosił około 40 zł miesięcznie, oraz zakup leku F. Fluid za kwotę 180 zł.

Wskutek wypadku u powódki stwierdzono bóle i zawroty głowy
z objawami nerwicy po przebytym urazie ze wstrząśnieniem mózgu i zespół bólowy odcinka szyjnego. Objawy te powodują trwały uszczerbek na zdrowiu
z przyczyn neurologicznych w wysokości 15%. Dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego, zawroty i bóle głowy ograniczały funkcjonowanie powódki w życiu codziennym, zwłaszcza w pierwszych miesiącach po zdarzeniu. W związku z tym powódka wymagała w tym czasie pomocy przy wykonywaniu cięższych prac domowych i robieniu zakupów. Uzasadnione z przyczyn neurologicznych były wydatki na leki w wysokości 356,20 zł. Obecnie powódka wymaga nadal doraźnego stosowania leków przeciwbólowych, których miesięczny koszt wynosi 10 zł.

Na skutek traumatycznych przeżyć związanych z wypadkiem u powódki występuje osłabienie sprawności procesów poznawczych, świadczące o zmianach organicznych w mózgu, które zakłócają funkcjonowanie powódki w stopniu umiarkowanym. Objaw ten nie wyklucza możliwości dalszego wykonywania przez powódkę zawodu lekarza po wypadku. Osłabienie sprawności procesów poznawczych oznacza, że człowiek ma problemy z przyswajaniem nowej wiedzy, natomiast sprawnie funkcjonuje pamięć w zakresie umiejętności nabytych dawniej. U powódki wystąpiła też po wypadku wzmożona labilność emocjonalna z tendencjami do reakcji lękowo - depresyjnych. Zespół tych objawów składa się na encefalopatię bez zmian charakterologicznych, która jest następstwem wypadku. Schorzenie to powoduje uszczerbek na zdrowiu w wysokości 30%. Powyższe zmiany mają charakter trwały i nie ma możliwości powrotu do sprawności psychicznej sprzed wypadku, co wynika też z wieku powódki
i spowodowanego nim zmniejszenia możliwości adaptacyjnych mózgu. Ze względu na zaburzenia funkcji poznawczych powódka wymaga pomocy osób trzecich przy załatwianiu spraw urzędowych.

(...) S.A. zostało przejęte w wyniku połączenia spółek w trybie art. 492 § 1 k.s.h. w zw. z art. 516 § 6 k.s.h. przez (...) S.A. w S..

Powódka ma obecnie 75 lat. Przed wypadkiem nie doznała żadnych poważniejszych urazów i nie leczyła się z powodu schorzeń ortopedycznych
i neurologicznych; przeszła pomyślnie leczenie raka piersi i tarczycy; mieszkała sama i była w pełni samodzielna. Powódka jest z zawodu lekarzem specjalistą anestezjologii i intensywnej terapii. Mimo że przed wypadkiem powódka pobierała emeryturę, od 2013 r. świadczyła nadal usługi w zakresie swojej specjalności. Z tego tytułu powódka uzyskiwała dodatkowe dochody. Po wypadku powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim od 19 września 2013 r. do 31 grudnia 2013 r., nie wykonując dodatkowego zajęcia zarobkowego i nie pobierała z tego tytułu żadnego świadczenia. W tym czasie powódka wymagała stałej pomocy przy czynnościach codziennych, którą świadczył jej syn. Od początku do połowy 2014 r. wystarczająca była pomoc doraźna. Do chwili obecnej powódka odczuwa dolegliwości związane z wypadkiem – bóle i zawroty głowy, bóle kręgosłupa i kontuzjowanego kolana. Z tego względu korzysta
z rehabilitacji refundowanej przez NFZ. Powódka nie może wykonywać cięższych prac domowych, np. sprzątać, nie może nosić ciężkich rzeczy. Po wypadku powódka odczuwa pogorszenie swojego stanu psychicznego i z tego względu ograniczyła swoje kontakty towarzyskie.

W związku z następstwami wypadku powódka korzystała z odpłatnych konsultacji medycznych, za które zapłaciła 172 zł. Ponadto poniosła koszty leków w łącznej wysokości 962,48 zł. Z uwagi na swój stan powódka dojeżdżała do lekarza taksówkami, ponosząc z tego tytułu wydatki w wysokości 139,58 zł.

Zdarzenie zostało zgłoszone ubezpieczycielowi, który wypłacił powódce 3.500 zł tytułem zadośćuczynienia, 91,84 zł tytułem zwrotu kosztów przejazdów, 330 zł za zakup leków, 25.515 zł odszkodowania za zniszczony samochód oraz 430,50 zł tytułem zwrotu kosztów holowania pojazdu po wypadku.

Biorąc pod uwagę wszystkie ustalone przejawy krzywdy powódki oraz wymóg adekwatności zadośćuczynienia do jej rozmiarów, Sąd Okręgowy uznał za zasadne zasądzenie z tego tytułu kwoty 100.000 zł, ponad kwotę, którą powódka uzyskała w postępowaniu likwidacyjnym. Zadośćuczynienie w tej wysokości zrekompensuje – zdaniem Sądu Okręgowego – zakres doznanych przez powódkę cierpień fizycznych, a także poczucie krzywdy spowodowane następstwami zdarzenia, za którego skutki odpowiada pozwany.

Za uzasadnione Sąd uznał również żądanie odszkodowania za zniszczony samochód, którego wartość przedwypadkową, wynikającą z szacunków biegłego, ograniczył o kwotę wypłaconą przez ubezpieczyciela w ramach odszkodowania
za samochód oraz cenę uzyskaną za jego sprzedaż do kwoty 12.085 zł. Kwotę
tę Sąd Okręgowy powiększył następnie o poniesione przez powódkę i objęte żądaniami pozwu koszty przechowania pojazdu na parkingu strzeżonym do czasu sprzedaży, tj. o 492 zł, jako pozostające w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem.

Ponadto, Sąd Okręgowy uwzględnił wszystkie wydatki wykazane złożonymi do sprawy rachunkami (odnośnie kosztów leczenia oraz dojazdów
do lekarzy) wraz z kosztami leków wskazanych przez biegłego neurologa
i zasądzając z tego tytułu dalsze odszkodowanie, pomniejszył wynikającą z nich sumę o kwoty wypłacone dobrowolnie przez ubezpieczyciela.

Uwzględnieniu podlegało także roszczenie o zasądzenie renty. W tym zakresie Sąd Okręgowy miał na uwadze, że żądana do końca 2013 r. kwota
600 zł miesięcznie odpowiada opiece w wymiarze około 2 godzin dziennie, przy przyjęciu wartości takiej opieki na poziomie 10 zł za jedną godziną, która jest najniższą stawką pobieraną przez instytucje zajmujące się tego rodzaju świadczeniami, jak np. (...). Taki wymiar pomocy i opieki Sąd Okręgowy uznał za uzasadniony ze względu na stan zdrowia powódki we wskazanym okresie. Wnioski płynące z opinii biegłych oraz ograniczenia, jakich w życiu codziennym powódka nadal doznaje w następstwie dolegliwości pozostałych po wypadku,
a przy tym konieczność korzystania z rehabilitacji, związanej z dojazdami,
oraz konieczność doraźnego zażywania leków przeciwbólowych Sąd Okręgowy uznał za uzasadniającą przyznanie renty za dalszy okres na poziomie 300 zł miesięcznie, odpowiadającym wartości pomocy i opieki sprawowanej w wymiarze 1 godziny dziennie.

O odsetkach od zasądzonych świadczeń Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 817 k.c., uwzględniając datę zgłoszenia szkody oraz daty doręczenia pozwanemu w trakcie procesu kolejnych pism rozszerzających żądanie.

Sąd Okręgowy oddalił natomiast powództwo w części odnoszącej się
do zwrotu utraconych zarobków z uwagi na brak dowodów pozwalających chociażby w przybliżeniu określić dochody, jakie powódka mogła uzyskać, lecz nie uzyskała w wyniku wypadku.

Mając na względzie, że powództwo zostało oddalone w niewielkim stopniu, Sąd Okręgowy obciążył pozwanego obowiązkiem zwrotu na rzecz powódki całości poniesionych przez nią kosztów tego procesu stosownie do art. 100 zd. 2 k.p.c. Oprócz tego Sąd obciążył pozwanego nieopłaconymi kosztami sądowymi na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. w zw. z art. 100 zd. 2 k.p.c.

Pozwany zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w zakresie punktu 1a
w części zasądzającej kwotę 60.000 zł z odsetkami (…) oraz punktów 1d, 1e i 3 apelacją opartą na następujących zarzutach:

1. naruszenia przepisów postępowania, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny wydanej
w sprawie opinii biegłego ortopedy oraz zawartych w niej wniosków dotyczących pozostającego w związku z wypadkiem stanu zdrowia powódki oraz ustalonego uszczerbku na zdrowiu powódki i uznanie jej za wystarczającą i miarodajną do poczynienia ustaleń faktycznych w tym zakresie, przy całkowitym pominięciu dowodu z dokumentu w postaci wyniku badania USG kolana lewego powódki, wyniku badania RTG barku prawego, pozostałej zgromadzonej w aktach sprawy dokumentacji medycznej potwierdzającej rozległe zmiany zwyrodnieniowe stawów kończyn, w tym także stawów kolanowych oraz brak zgłaszania przez powódkę dolegliwości związanych z ograniczeniami w zakresie ruchomości prawego barku, a także przy pominięciu treści opinii biegłej neurolog
w zakresie braku stwierdzenia ograniczeń ruchomości stawów kończyn górnych
i w konsekwencji przyjęcie, że wskutek wypadku powódka doznała urazu lewego kolana z uszkodzeniem łąkotki bocznej oraz urazu barku prawego, a trwały uszczerbek na zdrowiu powódki pozostający w związku z wypadkiem wynosi 10%, w sytuacji, gdy podstawowa opinia biegłego została wydana bez zapoznania się z wynikiem badania USG i była oparta jedynie na wywiadzie uzyskanym od powódki, a nadto w sytuacji, gdy wniosek biegłego co do powiązania urazu barku prawego powódki z wypadkiem, a także ustalenia z tego tytułu uszczerbku na zdrowiu nie znajdował potwierdzenia w zgromadzonej
w aktach sprawy dokumentacji medycznej i pozostawał w sprzeczności
z wynikami badania przeprowadzonego przy wydaniu opinii przez biegłą neurolog,

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny wydanej w sprawie opinii biegłej neurolog w zakresie wniosków dotyczących pozostającego
w związku z wypadkiem stanu zdrowia powódki oraz ustalonego przez biegłą uszczerbku na jej zdrowiu, przy całkowitym pominięciu treści opinii
biegłego ortopedy w zakresie wniosków co do braku związku z wypadkiem niewielkiego ograniczenia ruchomości kręgosłupa szyjnego powódki oraz dolegliwości bólowych zgłaszanych w tym zakresie, jako będących wynikiem choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa z wielopoziomową dyskopatią, a także
przy całkowitym pominięciu dokumentacji medycznej z leczenia powódki potwierdzającej chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa powódki, w tym wyników wykonanego u powódki badania rezonansu magnetycznego kręgosłupa szyjnego, a także przy pominięciu okoliczności, że uszczerbek na zdrowiu powódki ustalony przez biegłą w oparciu o punkt 10a tabeli odnosi się do zaburzeń adaptacyjnych występujących bez jednoczesnego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego i pozostaje w sprzeczności z opinią biegłego neuropsychologa i psychiatry, w sytuacji, gdy jak wynika z treści dokumentacji medycznej powódki i wyniku badania rezonansu magnetycznego u powódki nie doszło do powstania żadnych zmian urazowych wskutek wypadku, a zgodnie z treścią opinii zespół bólowy kręgosłupa szyjnego powódki ma charakter korzeniowy, zatem jest wynikiem przebiegu choroby samoistnej, a nadto w sytuacji, gdy orzekanie w przedmiocie ewentualnych zaburzeń adaptacyjnych i ich rodzaju należy do specjalności biegłego psychiatry,

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a w konsekwencji uznanie, że wskutek doznanych obrażeń
powódka do końca 2013 r. wymagała pomocy osób trzecich w wymiarze
2 godzin dziennie, zaś w późniejszym okresie i nadal wymaga opieki osób trzecich w wymiarze 1 godziny dziennie, w sytuacji, gdy w wyniku wypadku powódka doznała jedynie potłuczenia ciała, nie doznając żadnych urazów,
które skutkowałyby unieruchomieniem powódki i koniecznością korzystania
z pomocy w zaspokajaniu jej potrzeb, a przy tym powódka nadal aktywnie wykonuje zawód anestezjologa, zaś stan jej zdrowia już w 2005 r. uzasadniał ustalenie, że jest ona osobą niepełnosprawną z przyczyn neurologicznych
i ortopedycznych w stopniu umiarkowanym,

- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego ortopedy, w sytuacji, gdy wydana w sprawie opinia była niezupełna, bowiem nie wyjaśniała wszystkich okoliczności istotnych dla ustalenia stanu zdrowia powódki, pozostawała w sprzeczności z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, a nadto zachodziła uzasadniona wątpliwość co do jej rzetelności (…),

- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c.
poprzez oddalenie wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu
z uzupełniającej opinii biegłego ortopedy, w sytuacji, gdy wobec niezapoznania się przez biegłego z wynikiem badania USG powódki potwierdzającym zmiany zwyrodnieniowe kolana lewego, wydana w sprawie opinia była niezupełna (…),

- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c.
poprzez oddalenie wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu
z uzupełniającej opinii biegłej psychiatry po zapoznaniu się z uzupełniającą opinią biegłego neuropsychologa, w sytuacji, gdy z uwagi na wskazanie przez biegłego, że zmiany organiczne w mózgu powódki wynikają nie tylko z urazu głowy doznanego w wypadku, ale także z procesów starzenia się organizmu powódki, uzupełnienie opinii przez biegłą psychiatrę i wypowiedzenie się co do zakresu uszczerbku na zdrowiu powódki pozostającego tylko i wyłącznie
w związku z wypadkiem było konieczne,

- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c.
w zw. z art. 290 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego pozwanego
o dopuszczenie dowodu z opinii łącznej biegłych specjalistów z Instytutu Zakładu Medycyny Sądowej (...) w Ł. celem dokonania całościowej oceny stanu zdrowia powódki w kontekście następstw wypadku, przy uwzględnieniu aktualnego funkcjonowania powódki, stanu jej zdrowia będącego następstwem procesów starzenia się organizmu oraz podejmowanego wcześniej leczenia chorób zwyrodnieniowych kręgosłupa, w sytuacji, gdy
z uwagi na niezupełność wydanych w sprawie opinii, zachodzące między nimi sprzeczności, a także wysoki orzeczniczo uszczerbek na zdrowiu powódki - 55% (…), wydanie opinii łącznej przez Instytut było konieczne dla prawidłowego ustalenia aktualnego stanu zdrowia powódki oraz jego związku z wypadkiem,

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie podstaw i przyczyn oddalenia wniosków dowodowych pozwanego przy jednoczesnym braku wskazania przyczyn, dla których sąd uznał wydane w sprawie opinie biegłych
za pełne, spójne, logiczne i miarodajne dla ustalenia na ich podstawie okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia, a nadto poprzez brak wszechstronnego rozważenia całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (…),

- art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 u.k.s.c. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie i obciążenie pozwanego kosztami procesu w części wskazanej w wyroku, w sytuacji, gdy przy prawidłowym rozstrzygnięciu koszty te winna ponieść powódka,

2. naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 w zw.
z art. 444 § 2 w zw. z art. 361 § 1 w zw. z art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1 w zw. z art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez ich niewłaściwe zastosowanie
i wadliwe uznanie, że adekwatną i stanowiącą pełną rekompensatę krzywdy powódki doznanej w wyniku wypadku, przy uwzględnieniu świadczenia wypłaconego w toku postępowania likwidacyjnego, jest kwota zadośćuczynienia w wysokości 100.000 zł, a nadto, że pozwany ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za koszty zaspokajania zwiększonych potrzeb powódki odnoszących się do konieczności korzystania z opieki osób trzecich w zakresie wskazanym w wyroku (…).

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez obniżenie zasądzonego nim zadośćuczynienia do kwoty 40.000 zł, oddalenie roszczenia o rentę z tytułu zwiększonych potrzeb, obciążenie powódki kosztami procesu, ewentualnie zaś o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, a także o zwrot kosztów postępowania odwoławczego.

Powódka odpowiadając na apelację, wniosła o jej oddalenie, jak również
o zwrot kosztów poniesionych na tym etapie postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwalała na dokonanie zmiany zaskarżonego wyroku wyłącznie
w części odnoszącej się do wysokości zasądzonego nim zadośćuczynienia.

Uzasadnieniem tej zmiany nie były jednak objęte zarzutami apelacji błędy w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, czy ustaleniu powypadkowego stanu zdrowia powódki, jakie skarżący wysunął na pierwszy plan, lecz pozostający w sferze prawa materialnego brak należytego wyważenia pieniężnej rekompensaty wynikającej z tych ustaleń krzywdy powódki.

Kwestionowanie oceny dowodów nie może polegać na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego sprawy, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego. Wymaga się za to wykazania, że sąd uchybił kluczowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (wyrok SN z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05), bowiem tylko to może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów, o jakiej mowa w art. 233 § 1 k.p.c. Jeśli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Jedynie wówczas, gdy dostrzegalny jest brak logiki
w wysnuwaniu wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza reguły logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być podważona. Nie wystarcza zatem samo przekonanie strony
o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Tymczasem do tego w zasadzie zostały sprowadzone argumenty skarżącego.

Apelacja została wymierzona zwłaszcza w tę część materiału dowodowego, na którą składały się opinie biegłych (głównie ortopedy, neurologa i psychiatry), za których pomocą Sąd Okręgowy zyskał wgląd w rodzaj i stopień powstałego
w następstwie wypadku uszczerbku na zdrowiu powódki. Skarżący stanął na stanowisku, że opinie te były niekompletne, wzajemnie sprzeczne i nierzetelne,
a przez to wymagały uzupełnienia w ramach dowodu z opinii tego samego
bądź innego biegłego, o co bezskutecznie wnosił, i w takim kształcie nie mogły stanowić podstawy stwierdzenia u powódki urazu lewego kolana z uszkodzeniem łąkotki bocznej, urazu barku prawego, a także urazu odcinka szyjnego kręgosłupa wraz z powiązanymi z nimi dolegliwościami, które skarżący usiłował całkowicie oderwać od skutków wypadku, a następnie przypisać występującemu u powódki procesowi zwyrodnienia kręgosłupa i stawów, by tym samym doprowadzić do zmniejszenia zakresu przyznanego powódce zadośćuczynienia oraz wyeliminowania zasadności zasądzonej na jej rzecz renty. Skarżący stawiając wymienionym opiniom tego rodzaju zarzuty i konfrontując ich treść
z zawartą w aktach dokumentacją medyczną, którą poddał samodzielnej
ocenie, w istocie dążył do podważenia każdego wniosku, jaki one zawierały
i przeforsowania w jego miejsce własnych wniosków, które uważał za jedynie właściwe. Taki sposób interpretacji opinii należało uznać za niedopuszczalny, nie mogący pozbawić ich waloru dowodowego i nie mający przełożenia na ustalenia faktyczne będące podstawą orzekania w niniejszej sprawie.

Skarżący nie zauważa bądź ignoruje fakt, że każda z wydanych
na zlecenie Sądu Okręgowego opinii wyjściowych została poprzedzona bezpośrednim badaniem powódki i nie ograniczała się do bezrefleksyjnego, pozbawionego uprzedniej weryfikacji, powtórzenia okoliczności podanych przez nią w wywiadzie, a biegli odwoływali się wspomagająco do dokumentacji lekarskiej, zarówno tej, znajdującej się w aktach, jak i tej, przedstawionej
przez powódkę. Samego rozpoznania dokonywali natomiast zgodnie ze sztuką lekarską w ramach własnej specjalności i w większości przypadków nie uzależniali go od opinii innego biegłego (wyjątkiem była opinia psychiatryczna, dla której wydania konieczne było sporządzenie opinii przez biegłego neuropsychologa), a stwierdzonemu trwałemu uszczerbkowi na zdrowiu
powódki przyznawali zindywidualizowaną wysokość, która nie pokrywała się
z uszczerbkiem wynikającym z pozostałych opinii.

Z powyższych względów pozbawione jakiegokolwiek znaczenia pozostają twierdzenia apelującego, że biegły ortopeda na potrzeby wydanej przez siebie opinii nie zapoznał się z opisem badania USG kolana lewego celem rozpoznania urazu tego stawu i uszkodzenia łąkotki bocznej, które po pierwsze nie wyprzedza miarodajnością bezpośredniego badania przez doświadczonego specjalistę, a po drugie – co skarżący zdaje się pomijać – wprost wskazuje na uszkodzenie łąkotki i czasowe powiązanie z wypadkiem odczuwanego z tego tytułu bólu, przecząc odmiennym twierdzeniom skarżącego w tym zakresie. Związek tego uszkodzenia z wypadkiem został przy tym potwierdzony; biegły nie mógł tylko jednoznacznie stwierdzić, czy zmiany zwyrodnieniowe w tym konkretnym przypadku mogły być przyczyną pęknięcia łąkotki. Sam zaś fakt, że powódka jeszcze przed wypadkiem podejmowała leczenie w związku z dolegliwościami bólowymi kolana prawego,
w którym odnotowany został przebieg procesu zwyrodnieniowego, nie oznaczał, że odczuwała wówczas na tym samym podłożu dolegliwości ze strony lewego kolana, które utrzymywały się w kolejnych latach, w tym po dacie wypadku, mogąc zaburzać ocenę ich pochodzenia. Ich domniemywanie jest zbyt daleko idące. Z kolei zgłaszanie dolegliwości bólowych obydwu kolan w okresie podjętej od kwietnia do maja 2014 r. dziennej rehabilitacji w Ośrodku (...) w Szpitalu (...) św. J. B. w Ł. wpisuje
się w ustalony bieg wydarzeń, uwzględniający przebyty wcześniej wypadek
i obrażenia lewego stawu kolanowego.

W następstwie badania ortopedycznego biegły rozpoznał także
u powódki ograniczenie ruchomości prawego barku i mając na względzie brak
w dokumentacji medycznej w postaci historii choroby z poradni rehabilitacyjnej za lata 2000 – 2015 oraz z poradni ortopedycznej za 2012 r. (k. 290 – 317) jakiejkolwiek adnotacji o leczeniu barku prawego, wyprowadził wniosek, że dolegliwości w obrębie tego barku są związane z przedmiotowym wypadkiem. Skarżący ocenie tej próbował przeciwstawić treść dokumentacji leczenia chorób zwyrodnieniowych u powódki, lecz ta wskazywała na leczenie schorzeń kręgosłupa, stawów biodrowych, dłoni i prawego stawu kolanowego, w żaden sposób nie potwierdzając występowania u powódki zwyrodnienia prawego stawu barkowego. Stwierdzonego przez biegłego związku dolegliwości ze strony barku prawego z wypadkiem nie przekreślało ich opóźnione zgłoszenie przez powódkę, zwłaszcza gdy biegły wyjaśnił, że utrzymywano powódkę w przekonaniu
o przemijającym charakterze odczuwanego przez nią bólu, wskutek czego
nawet ona sama ból ten przez długi czas bagatelizowała. Zupełnie niezrozumiałe pozostaje wreszcie konfrontowanie opinii biegłego ortopedy z opinią biegłej neurolog, skoro inny był przedmiot badania każdego z nich, a z neurologicznego punktu widzenia ocena stanu ortopedycznego powódki była wyłączona i została pozostawiona biegłemu ortopedzie. Czym innym jest kwestia bólu w obrębie
tego stawu. Z nim jednak biegła neurolog nie związała trwałego uszczerbku
w zdrowiu powódki, który miałby znaleźć odzwierciedlenie w wysokości zasądzonego zadośćuczynienia i spotkać się z krytyką.

Różnorodność wniosków płynących z obu tych opinii przez wzgląd
na różny zakres specjalności nie mogła dyskwalifikować ani opinii biegłego ortopedy, ani opinii biegłej neurolog. Skarżący pozostaje w błędzie uważając,
że wykluczenie przez biegłego ortopedę trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki z tytułu urazu głowy i kręgosłupa szyjnego z tej przyczyny, że doprowadził
on do nieistotnego z ortopedycznego punktu widzenia ograniczenia jego ruchomości, nie pozwalało na stwierdzenie trwałego uszczerbku z tytułu odnotowanego u powódki w badaniu neurologicznym zespołu bólowego szyjnego odcinka kręgosłupa. Ten sam uraz w przypadku powódki, choć zasadniczo
nie doprowadził do dysfunkcji kręgów szyjnych, stał się przyczyną stale odczuwanego przez powódkę bólu, którego wcześniej nie doświadczała. Jak zostało przedstawione w uzupełniającej opinii biegłej neurolog, wypadek
i przebyty w nim uraz kręgosłupa szyjnego uruchomił objawy korzeniowe, których podłożem są występujące u powódki i dowiedzione m.in. powoływanym w apelacji badaniem rezonansu magnetycznego z lutego 2014 r. zmiany zwyrodnieniowe z wielopoziomową dyskopatią. Innymi słowy, w braku urazu same zmiany zwyrodnieniowe nie dałyby w spornym okresie objawów
bólowych, co wystarczająco uzasadnia zachodzący między wypadkiem a tymi dolegliwościami związek przyczynowy, a w dalszej kolejności przyznany
przez biegłą stopień uszczerbku na zdrowiu. Biegła ustaliła jego wysokość
z uwzględnieniem in minus choroby samoistnej, jako współprzyczyny tych dolegliwości, wobec czego skarżący nie może skutecznie zarzucać, że wadliwie oceniła stan zdrowia powódki i przeszacowała omawiane skutki wypadku.

Podobnych zarzutów nie można postawić również drugiemu rozpoznaniu,
z którym biegła neurolog powiązała trwały uszczerbek na zdrowiu. W ramach tego rozpoznania i posiadanych kompetencji biegła stwierdziła bóle i zawroty głowy z objawami nerwicy po przebytym urazie ze wstrząśnieniem mózgu, którym przypisała najniższy (5%) uszczerbek wynikający z punktu 10a tabeli, pozostawiając specjaliście w dziedzinie psychiatrii dalszą ich ocenę z możliwością doliczenia do orzeczonego uszczerbku ewentualnie stwierdzonych zaburzeń adaptacyjnych, ale w istocie tylko takich, przy których doszło do równoczesnego uszkodzenia (...) (punkt 10a odnosi się do zaburzeń adaptacyjnych będących następstwem urazów i wypadków, w których nie
doszło do trwałych uszkodzeń (...)). Każdy z biegłych miał zatem dokonać oceny uszczerbku w obrębie głowy z innej perspektywy: neurolog głównie pod
kątem odczuwanego przez powódkę bólu, zaś psychiatra – przy pomocy neuropsychologa - z perspektywy zmian psychicznych, osobowościowych
i intelektualnych. Biegła psychiatra, wydająca opinię w niniejszej sprawie, zdiagnozowała takie uszkodzenie pod postacią encefalopatii bez zmian charakterologicznych. Niewątpliwie kierowała się w swej ocenie inną od powyższej podstawą, tj. punktem 9c tabeli, dając dowód tego, że uszczerbki ustalone przez biegłych obu specjalności nie nakładały się na siebie
i uzasadniały odrębne ich wartościowanie. Jej opinia została uzależniona
(jak już wcześniej wspomniano) od opinii biegłego neuropsychologa, który po przeprowadzonych badaniach dostrzegł u powódki m.in. osłabienie procesów poznawczych świadczące o zmianach organicznych w mózgu i ostatecznie wpisał je do zawartych w opinii wniosków, nie zmieniając w toku procesu swego stanowiska, by konieczne miało stać się dalsze opiniowanie psychiatryczne.

Sąd Okręgowy dysponując w takiej sytuacji wiadomościami
specjalnymi ze wszystkich wnioskowanych przez strony dziedzin, był
w stanie w pełni zrekonstruować obraz powypadkowych konsekwencji dla zdrowia i funkcjonowania powódki. Tak zgromadzony materiał dowodowy był wystarczający dla oceny zasadności zawartego w pozwie roszczenia i nie wymagał uzupełnienia o dowody, do których skarżący nawiązuje w stawianych zarzutach. Skarżący winien mieć na uwadze, że jego prawu do składania wniosków dowodowych nie towarzyszył obowiązek Sądu Okręgowego uwzględniania każdego z nich, a jedynie dopuszczenia tych dowodów, które zmierzały do wyjaśnienia sprawy, umożliwiając jej rozstrzygnięcie. Do tego bowiem sąd orzekający jest zobowiązany w świetle art. 227 k.p.c., który ma zastosowanie przed podjęciem rozstrzygnięć dowodowych i uprawnia sąd do selekcji zgłoszonych dowodów, jako skutku przeprowadzonej oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć. Skarżący nie wykazał, że przepis ten, podobnie, jak pozostałe przepisy dopełniające zbudowane na jego podstawie zarzuty, został naruszony, co mogło nastąpić wtedy, gdy Sąd Okręgowy odmówiłby przeprowadzenia dowodu z uwagi na błędną ocenę rangi okoliczności podlegających udowodnieniu (wyrok SN
z dnia 11 lipca 2012 r., II CSK 677/11)
. To wszystko oznacza, że nie było podstaw do stwierdzenia braków w materiale dowodowym, którym dysponował Sąd Okręgowy, mogących rzutować na prawidłowość wydanego wyroku
i świadczyć o naruszeniu objętych zarzutami apelacji przepisów postępowania.

O takich uchybieniach nie mógł świadczyć także brak uzasadnienia przyczyn oddalenia wniosków dowodowych pozwanego, czy brak wskazania przyczyn, dla których sąd uznał wydane w sprawie opinie biegłych za pełne, spójne, logiczne i miarodajne. Przepis art. 328 § 2 k.p.c. wymaga jedynie
(poza wskazaniem ustalonych faktów, uznanych za udowodnione i dowodów,
na których sąd się oparł) wyjaśnienia przyczyn odmówienia wiarygodności
i mocy dowodowej poszczególnym dowodom. Niezamieszczenie w strukturze uzasadnienia wyodrębnionej oceny materiału dowodowego z racji wtórnej do rozstrzygnięcia roli pisemnych jego motywów nie stanowi zresztą istotnej wadliwości, zwłaszcza wtedy, gdy przebieg procesu motywacyjnego został odzwierciedlony w sposób umożliwiający kontrolę instancyjną orzeczenia, jak
w tej sprawie.

Skarżący kwestionując wydane na potrzeby niniejszego postępowania opinie i domagając się ich uzupełnienia, zmierzał nawet nie tyle do
podważenia wynikającego z nich rozpoznania, co rozmiaru przypisanego mu uszczerbku na zdrowiu, podczas gdy zgodnie z wiodącym stanowiskiem Sądu
Najwyższego procentowo określony uszczerbek służy tylko za pomocniczy
środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia, a należne poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu (wyroki SN z dnia
5 października 2005 r., I PK 47/05 oraz z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05)
.
Kontynuowanie postępowania dowodowego w tym tylko kierunku, by doprowadzić do przewartościowania, a ściślej obniżenia wskazanego przez biegłych uszczerbku było więc niecelowe także i z tej przyczyny, a zmiana wysokości zasądzonego zadośćuczynienia mogła nastąpić bez jednoczesnej zmiany ustaleń faktycznych, w ramach materialnoprawnej oceny powództwa.

W doktrynie i orzecznictwie wskazuje się, że wysokość zadośćuczynienia
w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. musi doprowadzić do wyliczenia „odpowiedniej sumy”, to jest takiej, która odpowiada krzywdzie, ale nie jest wygórowana na tle stosunków majątkowych społeczeństwa. Do podstawowych z wypracowanych kryteriów jej kształtowania zalicza się stopień i czas trwania cierpień fizycznych
i psychicznych, rozumianych jako ujemne przeżycia związane z cierpieniami fizycznymi, następstwa uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, trwałość obrażeń, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie
życia osobistego, jak również stopień przyczynienia się poszkodowanego oraz winy sprawcy szkody. Zasadniczo ustalenie rozmiaru zadośćuczynienia odpowiedniego z punktu widzenia kompensaty krzywdy należy do sądu
I instancji. W ramach kontroli instancyjnej wkraczanie w sferę swobodnego uznania sędziowskiego jest możliwe w drodze wyjątku, gdy nie zostały
wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na wysokość zadośćuczynienia, bądź sąd uczynił jedno z wielu kryteriów decydujących
o wysokości zadośćuczynienia elementem dominującym i przede wszystkim
w oparciu o nie określił wysokość takiego świadczenia, sprawiając że jawi się ono jako niewspółmiernie nieodpowiednie, czyli albo rażąco wygórowane,
albo rażąco zaniżone (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 września 2012 r., I ACa 607/12). Prawidłowe wyważenie wysokości zadośćuczynienia
wiąże się z koniecznością oceny wszystkich przedmiotowo istotnych okoliczności będących jej przejawami, bowiem w przeciwnym wypadku wydane orzeczenie może spotkać się z uzasadnioną krytyką, leżącą u podstaw jego zaskarżenia, co
w konsekwencji może skutkować jego wzruszeniem.

W rozpoznawanej sprawie kwota zasądzonego przez Sąd Okręgowy zadośćuczynienia ujawnia niedostateczne uwzględnienie wykazanego złożonymi do akt dokumentami w postaci wyników badań USG i EEG naturalnego
procesu starzenia się organizmu powódki, prowadzącego do zwyrodnienia układu kostnego i zaburzenia procesów poznawczych w następstwie postępujących wraz z wiekiem zmian organicznych, których istnienie zostało dodatkowo potwierdzone przez biegłych. Tego rodzaju zmiany, współistniejąc
z dolegliwościami pourazowymi, powinny zostać w dalej idącym stopniu uznane za wpływające na aktualny stan zdrowia powódki, a będąc niezwiązaną
z wypadkiem przyczyną jego pogorszenia, w większym, niż przyjął Sąd Okręgowy zakresie, determinować wysokość należnego powódce zadośćuczynienia.

Ostatecznie Sąd Apelacyjny, uznając stanowisko skarżącego wskazujące na potrzebę korekty wyroku w tej części, z zastosowaniem art. 386 § 1 k.p.c. obniżył zasądzone nim zadośćuczynienie do kwoty 80.000 zł, jako wystarczającej
do zrealizowania celów przyświecających temu świadczeniu i odpowiadającej wymogowi adekwatności. Oddalając powództwo o zadośćuczynienie co do
kwoty 20.000 zł, Sąd Apelacyjny odpowiednio pomniejszył ostatnią z sum wyszczególnionych w punkcie 1a wyroku, zachowując jednak ustalony w nim termin dla odsetek.

Powyższe nie wpłynęło na odmienny sposób rozliczenia kosztów udziału stron w tym postępowaniu, gdyż powódka utrzymała się przy swoim żądaniu
w 80%, co w dalszym ciągu pozwalało na stwierdzenie, że uległa tylko nieznacznej jego części, by obciążenie pozwanego obowiązkiem zwrotu poniesionych przez nią kosztów mogło uchodzić za dopuszczalne w świetle
art. 100 zd. 2 k.p.c. Poza tym takie rozstrzygnięcie uzależnione było od oceny sądu, która w przypadku, gdy przepisy prawa cywilnego nie zawierają ścisłego kryterium do określenia wysokości żądania (np. zadośćuczynienia), decyduje
o możliwości nałożenia na jedną ze stron obowiązku zwrotu wszystkich kosztów procesu w razie częściowego uwzględnienia powództwa (postanowienie SN z dnia 10 marca 1972 r., II CZ 6/72). Skarżący ani nie zdołał podważyć prawidłowości tej oceny, ani też doprowadzić do takiej zmiany zaskarżonego orzeczenia, która uzasadniałaby przeniesienie na powódkę obowiązku zwrotu kosztów procesu.

Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do dalej idącego ograniczenia pieniężnej rekompensaty krzywdy powódki. Skarżący oczekując sprowadzenia
jej do kwoty 40.000 zł w nieuprawniony sposób utożsamia skutki wypadku
z samym potłuczeniem ciała, co wielokrotnie podkreślał w treści apelacji. Pomija przy tym, że wypadek doprowadził do urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, które wywołało całkowite załamanie dotychczasowego funkcjonowania powódki, przede wszystkim w sferze psychicznej, osłabienie procesów poznawczych, odczuwalne problemy z przyswajaniem nowej wiedzy, wzmożoną labilność emocjonalną z tendencjami do reakcji lękowo - depresyjnych (zmuszającą powódkę do przyjmowania leków psychotropowych), utratę radości życia, a przez to wycofanie z relacji towarzyskich, znaczne zmniejszenie aktywności zawodowej (mającej obecnie charakter doraźny) i ogólnej samodzielności. Biorąc pod uwagę tego rodzaju zmiany, a także potwierdzone w wynikach przeprowadzonego postępowania dowodowego dolegliwości somatyczne, stanowiące ich dopełnienie, proponowana przez skarżącego kwota nie najistotniejszej funkcji zadoścuczynienia, tj. funkcji kompensacyjnej.

Nieodwracalne zmniejszenie sprawności intelektualnej oraz wystąpienie
w początkowym okresie po wypadku objawów fizycznych takich, jak bóle
i zawroty głowy, bóle kręgosłupa i kontuzjowanego kolana, sprawiły, że powódka wymagała pomocy osób trzecich i wymaga jej nadal, choć w zmniejszonym
o połowę zakresie. Tego rodzaju wnioski wynikały zarówno z opinii biegłej neurolog, jak też biegłej psychiatry i zachowały swą aktualność, mimo
prób ich zdeprecjonowania. O ile początkowa pomoc wiązała się bardziej
z wykonywaniem za powódkę cięższych prac domowych, robieniem zakupów, przygotowywaniem posiłków, czy dowożeniem do placówek medycznych,
o tyle obecnie sprowadza się przede wszystkim do pomocy przy czynnościach urzędowych, wiążących się ze zmianami w obowiązujących przepisach, których powódka z uwagi na osłabienie procesów poznawczych nie jest w stanie przyswoić. Wbrew twierdzeniom skarżącego biegła psychiatra dostatecznie wyjaśniła charakter tej pomocy, jako jej przykład podając chociażby trudności, jakie powódka może mieć przy prowadzeniu księgowości w obliczu zmieniających się regulacji prawnych. Fakt, że powódka stara się być aktywna zawodowo nie przekreśla powyższej oceny. Praca zawodowa powódki opiera się bowiem na uprzednio zdobytej wiedzy, której nie została pozbawiona
w związku z doznanymi obrażeniami. Lektura opinii pozostaje w tym zakresie jednoznaczna. Zasądzenie w opisanych warunkach renty na zwiększone potrzeby powódki było zatem uzasadnione, podobnie jak jej wymiar, zwłaszcza że należało uwzględnić, oprócz tak rozumianej pomocy, koszty zakupu stale przyjmowanych leków i dowozu za rehabilitację.

Poszkodowanemu przysługuje ekwiwalent z tytułu zwiększonych potrzeb, polegających na konieczności korzystania z opieki osoby trzeciej, a prawo do jego uzyskania nie jest uzależnione od wykazania, że opieka ta była świadczona za wynagrodzeniem - innymi słowy od tego, czy poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki (wyrok SN z dnia 4 marca 1969 r., I PR 28/69, OSNC 1969/12/229; wyrok SN z dnia 26 lipca 1977 r., I CR 143/77; wyrok SN z dnia 28 listopada 1972 r., I CR 534/72). Tym samym okoliczność, że opiekę sprawowali nieodpłatnie nie posiadający specjalistycznego przygotowania domownicy (czy szerzej bliskie osoby), nie dyskwalifikowała roszczeń powódki o rentę z tytułu zwiększonych potrzeb.

Z tych wszystkich względów apelacja w części, w jakiej nie
doprowadziła do zamiany zaskarżonego wyroku, podlegała oddaleniu stosownie do art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia
z uwzględnieniem kosztów poniesionych przez pozwanego na poziomie 7.590 zł, kosztów poniesionych przez powódkę w kwocie 4.050 zł, wartości przedmiotu zaskarżenia wynoszącej 70.800 zł i stopnia wygranej apelującego (28,2%).