Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 426/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 lutego 2018r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSA Marek Motuk

Sędziowie: SA Grzegorz Salamon (spr.)

SO (del.) Agnieszka Domańska

Protokolant sekr. sąd. Sylwester Leńczuk

przy udziale Prokuratora Anny Adamiak

oskarżycieli posiłkowych W. W. i I. C.

po rozpoznaniu w dniu 14 lutego 2018r.

sprawy H. W. (1) s. A. i S. urodz. (...) w S.,

oskarżonego o czyn z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 31 § 2 kk,

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego oraz pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 20 lipca 2017r.

sygn. akt V K 11/17

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

II.  zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, wydatkami obciążając Skarb Państwa,

III.  zasądza od Skarbu Państwa kwoty po 738 złotych, w tym 23% VAT, na rzecz adwokat J. Z. Kancelaria Adwokacka w W. tytułem nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonego w postępowaniu odwoławczym oraz na rzecz adwokata R. W. (1) tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej w postępowaniu odwoławczym oskarżycielce posiłkowej W. W..

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 20 lipca 2017r. w sprawie V K 11/17 Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie uznał H. W. (1) w ramach zarzucanego mu a/o czynu za winnego tego, że w dniu 23 kwietnia 20016r. w miejscowości S. działając nieumyślnie spowodował śmierć R. W. (2) w ten sposób, że na skutek nieostrożnego zachowania polegającego na wymachiwaniu nożem o długości całkowitej 33 cm i o szerokości ostrza 4,5 cm podczas kłótni rodzinnej spowodował powstanie rany kłuto – ciętej lewego dołu podkolanowego z uszkodzeniem w przebiegu kanału rany tętnicy podkolanowej i żyły podkolanowej z następowym krwotokiem zewnętrznym i wstrząsem skutkującą śmiercią R. W. (2), przy czym w czasie popełnienia przestępstwa zdolność rozpoznania znaczenia czynu oraz zdolność kierowania swoim postepowaniem miał w znacznym stopniu ograniczoną, tj. czynu z art. 155 kk w zw. z art. 31 § 2 kk i za to na podstawie art. 155 kk wymierzył mu karę 4 lat pozbawienia wolności, na poczet której na mocy art. 63 § 1 kk zaliczył mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności od 23 kwietnia 2016r. do 20 lipca 2017. Wyrokiem tym orzeczono także o kosztach postępowania.

Apelację od tego wyroku wniósł pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej W. W.. Zaskarżył wyrok w zakresie punktu I, w części dotyczącej rozstrzygnięcia o kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu. Zarzucił obrazę prawa materialnego – art. 155 kk przez jego zastosowanie oraz art. 148 § 1 kk przez jego niezastosowanie. Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez zakwalifikowanie czynu zarzucanego oskarżonemu z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 31 § 2 kk oraz wymierzenie mu kary w granicach ustawowo przewidzianych dla tej kwalifikacji, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej jest niezasadna i to w stopniu oczywistym

W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że podniesienie przez autora apelacji zarzutu obrazy prawa materialnego w takim kontekście jak to zostało przedstawione w zarzucie 1. i 2. apelacji z jednej strony świadczyło o niezrozumieniu przez niego istoty tego rodzaju zarzutu, z drugiej zaś wskazywało na albo brak konsekwencji w jego formułowaniu, albo na niezrozumieniu istoty ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Okręgowy. Oczywiste jest, że zarzut obrazy prawa materialnego, zwłaszcza, gdy chodzi o prawnomaterialną podstawę skazania, podnosić można tylko wówczas, gdy nie kwestionuje się ustaleń faktycznych stanowiących podstawę zastosowania tej, a nie innej normy prawa materialnego. Stąd zrozumiały wydaje się być zabieg skarżącego polegający na pozornym zaakceptowaniu ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Okręgowy.

Patrząc na omawiany zarzut z drugiej perspektywy należało uznać, że autor apelacji nie zrozumiał istoty ustaleń faktycznych jednoznacznie i zrozumiale wskazanych przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku. W ustaleniach tych wyeksponowane zostały wszystkim fakty istotne z punktu widzenia znamion podmiotowych i przedmiotowych przestępstwa z art. 155 kk. Próżno natomiast doszukać się wśród nich okoliczności faktycznych, które choćby sugerowałyby możliwość uznania, że w zachowaniu oskarżonego krytycznego dnia znalazły się elementy pasujące do strony podmiotowej i przedmiotowej zbrodni zabójstwa popełnionej choćby w zamiarze ewentualnym. Zatem, jeśli w ustaleniach faktycznych dokonanych przez sąd I instancji i przedstawionych w części motywacyjnej wyroku brak kompletu znamion ustawowych czynu z art. 148 § 1 kk., to również brak było upoważnienia do podniesienia w środku odwoławczym zarzutu obrazy art. 148 § 1 kk przez jego niezastosowanie.

I w zasadzie na tym można byłoby zakończyć bezpośrednie ustosunkowanie się Sądu Apelacyjnego do zarzutów apelacji pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej. Można co najwyżej w tym miejscu próbować odnieść się do apelacji w obszarze zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, wychodząc poza formułę zarzutów obrońcy i zakładając, że w istocie jego intencją było z jednej strony zakwestionowanie ustaleń Sądu Okręgowego, z drugiej wykazanie, że zebrany w sprawie materiał dowodowy dawał podstawy do przypisania oskarżonemu czynu z art. 148 § 1 kk. Jednak i tak zinterpretowana intencja skarżącego w realiach sprawy niniejszej nie mogła znaleźć uznania. Skarżący, poza własna wizją i interpretacją wydarzeń, nie przedstawił żadnego argumentu, który mógłby stanowić podstawę rozumowania prowadzącego do ustalenia, że działanie H. W. wyczerpało znamiona podmiotowe i przedmiotowe czynu z art. 148 § 1 kk. Dodać przy tym należy, że autor apelacji nie podjął z argumentacją sądu I instancji polemiki na tyle rzeczowej, aby Sąd Apelacyjny mógł się do niej równie rzeczowo odnieść.

Z treści uzasadnienia apelacji w sposób oczywisty wynika, że całość swojego rozumowania, prowadzącego go do ustalenia sprawstwa i zawinienia oskarżonego na gruncie art. 148 § 1 kk, obrońca oparł na założeniu nie mającym umocowania w zgromadzonym materiale dowodowym. I tak, twierdził on, że H. W. próbował zadać pokrzywdzonemu ciosy nożem (str. 5 apelacji). Użył także sformułowania (str. 3 apelacji), że oskarżony świadomie i celowo użył do ataku (podkr. SA) … na pokrzywdzonego. Takie twierdzenia w realiach dowodowych sprawy ocenić należy wręcz jako nadużycie. Wszak z żadnego dowodu nie wynikało, aby wykonywane przez niego ruchy nożem zmierzały do ugodzenia R. W. w jakąkolwiek część ciała, bądź stanowiły rzeczywiście świadomy i celowy atak, do tego tak intensywny, że zmierzał do pozbawienia pokrzywdzonego życia. Okoliczności takiej w szczególności nie podawała w swych zeznaniach w sposób przekonujący i jednoznaczny świadek I. C., która była jedyną osobą, która mogła dostarczyć wiedzy na temat najistotniejszej części zajścia. Wprawdzie w postępowaniu przygotowawczym mówiła ona o zadawaniu przez oskarżonego pchnięć nożem w okolice brzucha pokrzywdzonego, jednak z twierdzenia tego wycofała się zeznając przed sądem. Tę zmianę jej depozycji sąd I instancji przeanalizował i ocenił w sposób logiczny i przekonujący, wskazując na emocje jakie przedmiotowe zdarzenie u niej wywołały. Dodać należy, że autor apelacji nie tylko nie podniósł w omawianym zakresie zarzutu obrazy art. 7 kpk przy ocenie zeznań tego świadka, ale nie zakwestionował także oceny dokonanej przez sąd w części motywacyjnej apelacji.

Próbując wykazać zamiar oskarżonego spowodowania śmierci pokrzywdzonego skarżący sięgnął w swej argumentacji także po swoiste domniemania i przypuszczenia. Nawiązując do niepełnosprawności ruchowej oskarżonego, wskazał, że gdyby nie ona, jego (oskarżonego, przyp. SA) zachowanie byłoby nacechowane jeszcze większą agresją (str. 3 apelacji) . Jest oczywiste, że tego rodzaju argument nie tylko nie mógł być skuteczny, ale z przyczyn oczywistych i nie wymagających szerszych wywodów, nie był także dopuszczalny. Żaden bowiem wyrok nie może opierać się na przypuszczeniach czy domniemaniach, zwłaszcza niekorzystnych w kwestiach obciążających oskarżonego. Identycznie należało potraktować przypuszczenie autora apelacji, że oskarżony po przewróceniu się z pokrzywdzonym na podłogę nadal trzymał w ręce nóż „jak by chciał dalej zadawać ciosy”.

Argument skarżącego, że gdyby oskarżony rzeczywiście chciał jedynie nastraszyć syna, powinien sięgnąć po mniej groźne narzędzie, np. obieraczkę do warzyw”, Sąd Apelacyjny pozostawia bez komentarza.

Trudno także znaleźć akceptację czy choćby zrozumienie dla twierdzenia autora apelacji, że za zamiarem zabójstwa po stronie oskarżonego świadczyła także „lokalizacja obrażeń pokrzywdzonego”. Elementarna logika i podstawowe doświadczenie życiowe wskazuje na coś wręcz odwrotnego – że do zranienia R. W. doszło w sposób przypadkowy, a nie zamierzony. Ustalenie, że H. W. w pełni świadomie i celowo godził w okolicę tylnej części kolana i to jeszcze w taki sposób, aby uszkodzić przebiegające tam tętnicę i żyłę, zwłaszcza w realiach sprawy, z których wynikało, że to pokrzywdzony nadział się na nóż usiłując go wytrącić kolanem, byłoby oczywiście sprzeczne z ową logiką i doświadczeniem życiowym.

Podsumowując tę część rozważań sądu odwoławczego stwierdzić należy, że brak było jakichkolwiek podstaw do zakwestionowania dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń odnoszących się do faktów, które dały temu Sądowi podstawę do przyjęcia, że zachowanie oskarżonego realizowało znamiona ustawowe, tak w sferze podmiotowej jak i przedmiotowej, czynu z art. 155 kk. Istotne było przy tym to, że sąd nie uchylił się od rozważenia ewentualnej odpowiedzialności karnej oskarżonego na gruncie art. 148 § 1 kk, słusznie nie znajdując do tego podstaw. W sposób należyty i trafny sąd meriti rozważył także kwestię wysokości kary wymierzonej H. W.. Niewątpliwie decydujące znaczenie dla jej wymiaru miało niezwykle rażące przekroczenie norm ostrożności przez oskarżonego w momencie, gdy dla wyrażenia swego negatywnego nastawienia do członków swojej rodziny posłużył się nożem.

O kosztach nie opłaconej obrony z urzędu orzeczono na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z 26.05.1982r. o adwokaturze (Dz. U. nr 16, poz. 124) i § 19 i 14 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie...(Dz. U. nr 163, poz. 1348, z późn. zm.).

Biorąc pod uwagę sytuację materialną oskarżonego, sąd odwoławczy zwolnił go od obowiązku zwrotu kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym.