Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ka 1130/17

UZASADNIENIE

R. S. został oskarżony o to, że w dniu 9 stycznia 2015 r. w O., pow. (...), woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z R. P., po uprzednim wyłamaniu za pomocą łomu zamków w drzwiach wejściowych do sklepu spożywczego stanowiącego własność E. K., powodując uszkodzenie mienia o wartości 5.000 zł dostał się do jego wnętrza, skąd dokonał zaboru w celu przywłaszczenia artykułów spożywczych w postaci siedmiu butelek wina, pięciu opakowań maszynek do golenia, pudełka gilz do papierosów, pięciu opakowań tytoniu, sześciu starterów do telefonów komórkowych, dwudziestu ośmiu paczek papierosów różnych marek, tj. mienia o łącznej wartości 600 zł, czym spowodował powstanie strat w łącznej kwocie 5600 zł na szkodę wymienionej pokrzywdzonej, przy czym zarzucanego mu czynu dopuścił się będąc uprzednio karanym za podobne przestępstwo umyślne i w ciągu pięciu lat po odbyciu kary 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi - Widzewa w Łodzi w sprawie III K 201/11 z dnia 31 sierpnia 2011 r.,

tj. o czyn z art. 279 § 1 k.k. i art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 17 maja 2017 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt II K 99/16, Sąd Rejonowy w Zgierzu:

1)  oskarżonego R. S. w miejsce zarzucanego mu czynu uznał za winnego tego, że: w dniu 9 stycznia 2015 r. w O., pow. (...), woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z R. P., po uprzednim wyłamaniu za pomocą łomu zamków w drzwiach wejściowych do sklepu spożywczego stanowiącego własność E. K., czym spowodował uszkodzenie mienia o wartości 5.000 złotych, dostał się do jego wnętrza, skąd usiłował dokonać zaboru w celu przywłaszczenia artykułów spożywczych w postaci siedmiu butelek wina, pięciu opakowań maszynek do golenia, pudełka gilz do papierosów, pięciu opakowań tytoniu, sześciu starterów do telefonów komórkowych, dwudziestu ośmiu paczek papierosów różnych marek, tj. mienia o łącznej wartości 600 złotych, jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na interwencję Policji, przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym za podobne przestępstwo umyślne i w ciągu pięciu lat po odbyciu za nie co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności, czym wypełnił dyspozycję art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. i art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 37b w zw. z art. 34 § 1a pkt. 1 k.k. wymierzył mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę 1 roku ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym;

2)  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia R. S. wolności w sprawie w dniu 9 stycznia 2015 r.;

3)  na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych w postaci łomu stalowego i torby zarejestrowanych w Biurze Dowodów Rzeczowych Sądu Rejonowego w Zgierzu za poz. (...) Drz 18/16;

4)  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. nakazał zwrócić E. K. dowód rzeczowy w postaci płyty z nagraniem monitoringu zarejestrowany w Biurze Dowodów Rzeczowych Sądu Rejonowego w Zgierzu za poz. (...) Drz 18/16;

6)  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. nakazał zwrócić R. S. dowód rzeczowy w postaci pary obuwia N. B. koloru jasno-niebieskiego o białych oznaczeniach zarejestrowany w Biurze Dowodów Rzeczowych Sądu Rejonowego w Zgierzu za poz. (...) Drz 18/16;

7)  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 300 złotych tytułem zwrotu części kosztów postępowania, w pozostałym zakresie kosztami tymi obciążając Skarb Państwa.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniósł obrońca oskarżonego R. S., zaskarżając orzeczenie w zakresie rozstrzygnięcia o karze.

Skarżący w oparciu o art. 438 pkt 4 k.p.k. zarzucił wyrokowi rażącą niewspółmierność kary, wyrażającą się w wymierzeniu kary 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz kary 1 roku ograniczenia wolności, polegającej na wykonaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym wobec oskarżonego, który złożył wyjaśnienia w sprawie przedstawiając sposób popełnienia przestępstwa tożsamy z ustalonym w toku postępowania przez Sąd, którego warunki osobiste, postawa prezentowana w toku postępowania, w tym naprawienie wyrządzonej szkody, przeproszenie pokrzywdzonej oraz wyrażenie skruchy i deklaracja przestrzegania porządku prawnego oraz okoliczność, iż oskarżony w zakresie przypisanego czynu z art. 279 § 1 k.k. jedynie usiłował popełnić zarzucany czyn, wskazują, iż orzeczenie kary o charakterze izolacyjnym przekracza stopień winy i społecznej szkodliwości czynu, a przez to nie może odegrać właściwej roli zapobiegawczej jak i wychowawczego oddziaływania na oskarżonego.

W konkluzji apelacji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie wobec oskarżonego kary 1 roku pozbawienia wolności z zastosowaniem dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia jej wykonania na okres próby 2 lat, przy zastosowaniu ustawy względniejszej dla sprawcy, obowiązującej w dacie popełnienia zarzucanych oskarżonemu czynów, ewentualnie o uchylenie wyroku w tym zakresie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja wniesiona przez obrońcę oskarżonego R. S. nie jest zasadna i jako taka nie zasługuje na uwzględnienie.

Z treści wniesionego środka odwoławczego wynika, że skarżący kwestionował wyłącznie wymiar orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia oraz ograniczenia wolności, nie podważając jednocześnie poczynionych przez Sąd meriti ustaleń faktycznych w sprawie jak i dokonanej ich subsumcji.

Wobec powyższego jedynie na marginesie rozważań nadmienić wypada, iż analiza akt sprawy wskazuje na to, że Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej i kompletnej oceny zebranego materiału dowodowego, uwzględniając wszelkie kryteria wymienione w art. 7 k.p.k. Przeprowadzone wnioskowanie nie nosi znamion dowolności, znajduje oparcie w całokształcie zgromadzonego materiału dowodowego, nie wykazuje błędów natury faktycznej i logicznej, a nadto zgodne jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. W rezultacie poczynione przez Sąd ustalenia faktyczne w sferze sprawstwa i winy oskarżonego są prawidłowe i nie były kwestionowane.

Na wstępie przedmiotowych rozważań należy zasygnalizować, iż apelację złożoną przez obrońcę oskarżonego należałoby formalnie potraktować jako niedopuszczalną, gdyż jest to apelacja – oceniana literalnie – złożona na niekorzyść R. S.. We wniosku końcowym apelacji obrońca oskarżonego domaga się bowiem orzeczenia surowszej kary wobec R. S., niż uczynił to Sąd Rejonowy. Skarżący żąda bowiem orzeczenia względem oskarżonego kary 1 roku pozbawienia wolności, gdy tymczasem Sąd I instancji orzekł tego rodzaju karę na poziomie 4 miesięcy. W ramach oceny tego elementu bez znaczenia jest zaś kwestia jednoczesnego żądania zastosowania instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności. Jest to bowiem element oceny wtórnej, po wymierzeniu kary zasadniczej. Nie ulega zaś żadnej wątpliwości, że kara pozbawienia wolności jest w polskim systemie prawnym najsurowszym rodzajem kary zasadniczej. Orzeczenie innego rodzaju kary, niezależnie od jej wymiaru, jest zawsze orzeczeniem kary łagodniejszej (łagodniejszego rodzaju). W tym stanie rzeczy domaganie się orzeczenia wobec oskarżonego zdecydowanie surowszej kary pozbawienia wolności, niż uczynił to Sąd Rejonowy, stanowi żądanie orzeczenia kary surowszej. Statuuje to więc apelację obrońcy oskarżonego w kategoriach niedopuszczalnego środka odwoławczego złożonego na niekorzyść oskarżonego. Jedynie ten element w zasadzie dawałby podstawy do pozostawienia apelacji obrońcy R. S. bez rozpoznania jako niedopuszczalnej.

Niezależnie od powyżej wyartykułowanych krytycznych uwag pod adresem apelacji obrońcy oskarżonego, Sąd odwoławczy dokonał kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku, w szczególności uwzględniając domniemaną intencję owego środka odwoławczego sprowadzającą się do kwestionowania sprawiedliwości orzeczonej wobec oskarżonego kary. Jednocześnie jednak tak sformułowany środek odwoławczy stanowi de facto argument przeciwko tezie o rażącej niewspółmierności surowości kary, skoro obrońca oskarżonego podnosi, że karą adekwatną wobec R. S. byłaby kara surowsza, o orzeczenie której wnosi we wnioskach końcowych apelacji.

Odnosząc się do zarzutu stawianego przedmiotowemu rozstrzygnięciu wskazać należy w pierwszej kolejności, iż stosownie do treści art. 438 pkt 4 k.p.k. skuteczną podstawę odwoławczą stanowić może wymierzenie przez Sąd pierwszej instancji tylko takiej kary lub środka karnego, które są niewspółmierne w stopniu rażącym. Owa rażąca niewspółmierność ma miejsce wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można przyjąć, iż zachodzi wyraźna dysproporcja między karą orzeczoną przez Sąd rejonowy a karą, jaką należałoby sprawcy wymierzyć w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw sądowego wymiaru kary określonych w art. 53 k.k. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 września 2010 r., II AKa 266/10, LEX nr 686862). Chodzi przy tym o „różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - »rażąco« niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować” (wyrok Sądu Najwyższego z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSNPP 6/1995, poz. 18). Ponadto, orzeczona kara lub środek karny mogą być uznane za niewspółmierne, gdy nie uwzględniają w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnionego czynu, jak i osobowości sprawcy (zob. wyroki: Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 20.9.2001 r., II AKA 154/01, OSProk. i Pr. 2002, Nr 11, poz. 29; Sądu Najwyższego z 30.6.2009 r., WA 19/09, OSNwSK 2009, Nr 1, poz. 1255).

Przyjąć zatem należy, iż granice swobody sędziowskiej w procesie wymierzania kary zostaną naruszone wówczas, gdy Sąd meriti przy jej orzekaniu naruszy dyrektywy sądowego wymiaru kary poprzez pominięcie występujących okoliczności łagodzących, nadanie zbyt dużego znaczenia okolicznościom obciążającym, bądź też nienadanie właściwego znaczenia okolicznościom korzystnym dla oskarżonego i w konsekwencji orzeknie karę, która jest rażąco niewspółmiernie surowa. Zarzut rażącej niewspółmierności kary nie wymaga natomiast wskazania nowych, nieznanych przez Sąd okoliczności, polegać bowiem może na wykazaniu, że okoliczności prawidłowo ustalone mają takie znaczenie i ciężar gatunkowy, których orzeczona kara bądź nie uwzględnia w ogóle, bądź uwzględnia w stopniu niedostatecznym (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 2 czerwca 2017 r., II AKa 155/17; LEX nr 2319981).

Dyrektywy sądowego wymiaru kary, którymi winien kierować się Sąd przy jej orzekaniu, wyszczególnione zostały w art. 53 § 1 i 2 k.k. Naczelną zasadę stanowi dyrektywa indywidualizacji, oznaczająca konieczność relatywizacji sankcji karnej do okoliczności charakteryzujących czyn oskarżonego tak od strony jego elementów natury przedmiotowej, jak i podmiotowej. Sąd powinien zatem baczyć, aby jej dolegliwość nie przekraczała ustalonego stopnia winy, była współmierna do stopnia społecznej szkodliwości czynu, w dalszej zaś perspektywie, aby kara spełniała swoje cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do skazanego oraz należycie kształtowała świadomość prawną społeczeństwa. Uwzględnieniu podlega również całokształt okoliczności przedmiotowych i podmiotowych czynu przypisanego oskarżonemu, jego właściwości osobiste, sytuacja rodzinna, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa oraz zachowanie po jego popełnieniu.

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu za czyn wyczerpujący dyspozycję art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. i art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. karę 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę 1 roku ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym, posiłkując się dyspozycją art. 37b k.k., przedstawiając okoliczności przemawiające za takim właśnie ukształtowaniem jej wymiaru. Podejmując decyzję w tym przedmiocie Sąd uwzględnił zarówno okoliczności przemawiające na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Podniesione w apelacji argumenty wymierzone przeciwko rozstrzygnięciu w tym kształcie nie mogły skutecznie podważyć jego prawidłowości, bowiem w żadnej mierze nie pozwalają one na wysnucie wniosku o rażącej surowości wymierzonej kary zasadniczej, a tylko tego rodzaju niewspółmierność uprawniałaby Sąd odwoławczy do czynienia modyfikacji w tym zakresie w kierunku wskazanym w apelacji. Oczywistym jest natomiast, że kara ze swojej natury ma być dolegliwa w takim stopniu, aby sprawca nie zdecydował się na ponowne naruszenie obowiązującego porządku prawnego, choćby z obawy na grożące mu z tego tytułu sankcje.

Analiza pisemnych motywów rozstrzygnięcia wskazuje na to, że Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego oraz stopień jego zawinienia, uwzględniając wszelkie niezbędne dla tej oceny kryteria. Stopień winy sprawcy należało ocenić jako znaczny, albowiem nie zachodziły żadne okoliczności tę winę wyłączające lub ograniczające. Oskarżony świadomie zdecydował się wejść w konflikt z prawem, działając z premedytacją, mimo że miał pełną możliwość zachowania się w sposób zgodny z obowiązującymi normami prawnymi.

Stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, decydujący o ciężarze gatunkowym popełnionego przestępstwa i jednocześnie w istotny sposób limitujący wymiar kary, był w tym wypadku znaczny, o czym świadczą przede wszystkim takie elementy natury przedmiotowej i podmiotowej jak sposób i okoliczności popełnienia czynu, postać zamiaru i motywacja sprawcy. W tym aspekcie należy zauważyć, iż R. S. dopuścił się przypisanego mu występku działając z zamiarem bezpośrednim, wspólnie i w porozumieniu z drugim sprawcą, z którym realizował przyjęty wcześniej plan przeprowadzenia kradzieży z włamaniem. W tym celu obaj mężczyźni patrolowali ulice (...), dokąd przyjechali właśnie z tego wyłącznie powodu, typując miejsce do którego mogliby się włamać. Działania o takim charakterze ewidentnie noszą znamiona premedytacji. Dodatkowo, jak wynika z poczynionych przez Sąd a quo ustaleń, rola R. S. w inkryminowanym zdarzeniu była wiodąca, bowiem to on sforsował drzwi do sklepu przy pomocy łomu, następnie spakował do torby określone towary, podczas gdy współoskarżony R. P. w tym czasie stał na czatach. Wprawdzie czyn mający postać kradzieży z włamaniem popełniony został w formie stadialnej usiłowania, niemniej jednak swoim zachowaniem oskarżony wypełnił jednocześnie znamiona występku z art. 288 § 1 k.k., dokonując w wyniku włamania uszkodzeń mienia o znacznej wartości, ustalonej na kwotę 5.000 złotych. Wartość spakowanego mienia kształtowała się na poziomie 600 złotych, aczkolwiek oczywistym jest, że szkody tego rzędu pokrzywdzona w istocie nie poniosła, jako że towar w wyniku zatrzymania sprawcy nie został w ogóle wyniesiony poza obręb sklepu. O ile zatem ta okoliczność wpływa niejako łagodząco na ocenę stopnia społecznej szkodliwości analizowanego występku, o tyle pozostałe w znaczący sposób tę ocenę zaostrzają.

W dalszej kolejności zaznaczyć należy, iż rozstrzygając w przedmiocie całokształtu okoliczności obciążających i łagodzących dla wymiaru kary, Sąd a quo miał na uwadze wszystkie istotne w kontekście owego zagadnienia uwarunkowania. Co znamienne, każda z okoliczności eksponowanych przez obrońcę w apelacji została w toku wnioskowania dostrzeżona i prawidłowo uwzględniona. W uzasadnieniu skarżonego rozstrzygnięcia Sąd dał wyraz temu, iż na korzyść oskarżonego poczytał jego postawę w toku postępowania karnego, a mianowicie przyznanie się przez niego do winy, złożenie obszernych i wyczerpujących wyjaśnień co do przebiegu zdarzenia, wyrażenie skruchy, przeproszenie pokrzywdzonej oraz naprawienie wyrządzonej przestępstwem szkody w drodze wypełnienia ugody mediacyjnej z pokrzywdzoną, co znalazło odzwierciedlenie w wymiarze orzeczonej kary. To właśnie te elementy dały Sądowi Rejonowemu asumpt do zastosowania instytucji z art. 37b k.k., nie zaś orzeczenia jedynie kary pozbawienia wolności w granicach ustawowego zagrożenia, czyli od 1 roku do 10 lat. Podniósł również i to, że czyn z art. 279 § 1 k.k. nie wyszedł poza ramy usiłowania, która to zresztą okoliczność stanowiła wynik ustaleń poczynionych w toku niniejszego postępowania.

Brak jest przy tym logicznych argumentów przemawiających za uznaniem, iż wymienione okoliczności nie zostały uwzględnione w wystarczającym stopniu. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, iż przyznania się przez oskarżonego do winy w realiach przedmiotowej sprawy nie należy przeceniać. O ile R. S. rzeczywiście złożył wyczerpujące wyjaśnienia, o tyle nie można tracić z pola widzenia faktu, że oskarżony został ujęty na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy Policji, którzy dokonali jego zatrzymania, a następnie dostrzegli i ujęli drugiego współsprawcę. W tak oczywistej sytuacji decyzja o przyznaniu się do winy stanowiła niejako naturalną konsekwencję zdarzeń i z pewnością obliczona była na poprawę własnej sytuacji procesowej. Wyjaśnienia oskarżonego niewątpliwie stanowiły podstawę ustaleń faktycznych w sprawie, jednakże na równi z depozycjami funkcjonariuszy, którzy w jasny, precyzyjny sposób opisali okoliczności zatrzymania R. S. i R. P.. Tym samym analizowany przejaw postawy procesowej oskarżonego nie mógł rzutować w realiach przedmiotowej sprawy na wymiar kary w tak dużym stopniu, jak oczekiwałby tego skarżący i sam oskarżony. Te zresztą okoliczności obrazują przyczyny, które spowodowały przyjęcie przez Sąd Rejonowy, iż czyn oskarżonego znajdował się na etapie stadialnym usiłowania. Wynikało to jedynie z faktu zatrzymania oskarżonego na gorącym uczynku przez funkcjonariuszy Policji, nie było zaś powodowane jakimikolwiek elementami związanymi z wolą oskarżonego. Oznacza to, że fakt usiłowania dokonania przez oskarżonego czynu kradzieży z włamaniem nie może być w żadnej mierze przeceniany, ani też szczególnie pozytywnie poczytany na korzyść R. S..

Zachowanie się oskarżonego po popełnieniu przestępstwa, a zatem wyrażenie przez niego skruchy, przeproszenie pokrzywdzonej i naprawienie szkody, z pewnością winno być poczytane na korzyść R. S., bowiem stanowi reakcję ze wszech miar pożądaną. Tego rodzaju postępowanie oznacza, że oskarżony aktualnie przejawia krytyczny stosunek do popełnionego przez siebie występku oraz gotów był ponieść finansowe tego konsekwencje. W ocenie Sądu odwoławczego wymiar orzeczonych z zastosowaniem systemu mieszanego kar pozbawienia i ograniczenia wolności w adekwatnym stopniu uwzględniał owe korzystne okoliczności, w szczególności wobec ciężaru gatunkowego pozostających w opozycji do nich okoliczności obciążających. Do takowych z pewnością zaliczyć należało uprzednią karalność oskarżonego, w tym działanie w warunkach recydywy specjalnej zwykłej, przy czym nie powinno też umknąć z pola widzenia, że czynu stanowiącego przedmiot niniejszego postępowania oskarżony dopuścił się po upływie niewiele ponad czterech miesięcy od zakończenia odbywania kary 2 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności, orzeczonej za przestępstwo z art. 280 § 1 k.k. Nadto przedmiotowego czynu R. S. dopuścił się w okresie prób związanych z uprzednio orzeczonymi wobec niego dwoma karami pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania w sprawach Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa w Łodzi o sygnaturach III K 492/12 i IV K 845/12. Oznacza to, że nie wyciągnął z poprzednich skazań należytych wniosków, jak i nie zmienił swojej postawy życiowej.

Podkreślić przy tym trzeba, że uprzednia karalność oskarżonego, wyrażająca się również w popełnieniu przez niego analizowanego przestępstwa w warunkach recydywy, jednoznacznie przemawiała przeciwko możliwości sformułowania względem R. S. pozytywnej prognozy kryminologicznej, choćby z odwołaniem do poprzedniego brzmienia przepisu art. 69 § 1 k.k., zgodnie z regułą wyrażoną w art. 4 § 1 k.k. Aktualnie ów przepis w ogóle wyłącza możliwość skorzystania z instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności nieprzekraczającej roku w stosunku do sprawcy, który w czasie popełnienia przestępstwa był skazany na karę pozbawienia wolności. W poprzednio obowiązującym stanie prawnym okoliczność w postaci wcześniejszego skazania na karę w tym kształcie nie wykluczała automatycznie takiej możliwości, natomiast warunkiem ku temu niezbędnym było uznanie, że takie rozstrzygnięcie jest wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Ów warunek w oczywisty sposób nie został dochowany, bowiem swoim niepoprawnym zachowaniem oskarżony dał wyraz temu, że brak jest jakichkolwiek podstaw do uznania, aby kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania mogła spełnić należycie swoje ustawowe cele. Przedmiotowe skazanie jest bowiem piątym w kolejności, zaś uprzednio orzekane wobec R. S. kary, w szczególności dwukrotnie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania, nie spowodowały pożądanego skutku w postaci przestrzegania przez oskarżonego norm prawnych. Przeciwnie, to właśnie w okresie prób związanych z zastosowaniem owych instytucji oskarżony dopuścił się przedmiotowego czynu. Daje to obraz lekceważącej postawy oskarżonego, poczucia bezkarności z jego strony oraz negatywnych właściwości osobistych, a tym samym wniosek końcowy zawarty w apelacji, oceniany przez pryzmat możliwości warunkowego zawieszenia wykonania kary wobec oskarżonego, w żadnej mierze nie zasługiwał na uwzględnienie.

Do okoliczności obciążających dla wymiaru kary należały również wymienione już powyżej elementy, składające się na stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego i wszystko to, należycie ocenione przez Sąd Rejonowy, uzasadniało skorzystanie z dyspozycji art. 37b k.k. i wymierzenie oskarżonemu krótkotrwałej kary pozbawienia wolności w wymiarze 4 miesięcy obok kary 1 roku ograniczenia wolności. Nie sposób skutecznie forsować tezy, iż fakt stałego zatrudnienia oskarżonego oraz prowadzenie przez niego ustabilizowanego obecnie trybu życia winien zgodnie z zamysłem skarżącego przesądzić o zasadności orzeczenia wobec R. S. kary łagodniejszego rodzaju lub w łagodniejszej formie, niż zostało to uczynione w kwestionowanym rozstrzygnięciu. Są to okoliczności, które w szczególny sposób poddane być mogą pod rozwagę w toku ewentualnych postępowań na etapie wykonania prawomocnie orzeczonej kary, natomiast nie mające decydującego znaczenia w kontekście należytej analizy poszczególnych ustawowych dyrektyw wymiaru kary.

Tym samym uznać należało, iż nie zachodziły podstawy do ingerowania w wymiar orzeczonych wobec R. S. kar zasadniczych. Kontrola instancyjna przedmiotowego rozstrzygnięcia wykazała, iż kształtując omawiane kary na analizowanym poziomie Sąd należycie rozważył wszystkie dyrektywy określone w art. 53 § 1 - 3 k.k., mając baczenie, aby dolegliwość sankcji nie przekraczała stopnia winy oskarżonego, który określić należało jako znaczny, a także stopnia społecznej szkodliwości przestępstwa, jakiego się dopuścił. Jednocześnie uwzględnia ona postawę oskarżonego po popełnieniu przestępstwa, ale także jego dotychczasowy sposób życia. Sąd a quo wskazał powody, dla których uznał, że kara izolacyjna 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz kara ograniczenia wolności uświadomią oskarżonemu wagę popełnionego czynu oraz umożliwią wyciągnięcie racjonalnych wniosków z dotychczasowego postępowania, przyczyniając się w ten sposób do ukształtowania pożądanej postawy na przyszłość. Osiągnie ona cele prewencji generalnej, kształtując we właściwy sposób świadomość prawną społeczeństwa, a przede wszystkim grupy środowiskowej, w ramach której funkcjonuje oskarżony.

Z racji tego, że podniesione w apelacji zarzuty wobec kwestionowanego rozstrzygnięcia okazały się niesłuszne, Sąd odwoławczy na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. utrzymał mocy zaskarżony wyrok.

Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 320 złotych tytułem kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Na owe koszty złożyły się następujące sumy:

300 zł – opłata w razie skazania na karę pozbawienia oraz ograniczenia wolności naliczona na podstawie art. 8 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 4 oraz ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 ze zm.);

20 zł – ryczałt za doręczenie wezwań i pism naliczony na podstawie § 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (tj. Dz. U. z 2013 r., poz. 663).