Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ka 727/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Marek Wasiluk

Sędziowie: SO Dariusz Niezabitowski

SR del. Beata Maria Wołosik

Protokolant: Aneta Chardziejko

przy udziale Prokuratora Marka Moskala

po rozpoznaniu w dniu 3 grudnia 2013 roku

sprawy M. P. oskarżonego z art. 244 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 18 czerwca 2013 roku, sygn. akt III K 15/13;

I.  Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.

II.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 90 (dziewięćdziesiąt) złotych tytułem opłaty za drugą instancję i kwotę 70 (siedemdziesiąt) złotych tytułem pozostałych kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

M. P. został oskarżony, o to, że w dniu 6 października 2012 roku w J. na ulicy (...) kierował samochodem osobowym marki M. nr rej. (...), czym nie zastosował się do orzeczonego przez Sąd Rejonowy w Oleśnicy sygn. akt II K 258/08 zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, obowiązującego od 02.04.2008 roku do 02.04.2013 roku t.j. o czyn z art. 244 kk.

Sąd Rejonowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 18 czerwca 2013 roku w sprawie o sygn. akt III K 15/13 oskarżonego M. P. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na mocy art. 244 kk przy zastosowaniu art. 58 § 3 kk skazał go i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 90 (dziewięćdziesięciu) stawek dziennych, ustalając przy tym wysokość jednej stawki na kwotę 10 (dziesięciu) złotych.

Zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 90 (dziewięćdziesięciu) złotych tytułem opłaty i obciążył go pozostałymi kosztami w sprawie w kwocie 430 (czterystu trzydziestu) złotych.

Powyższy wyrok na mocy art. 444 kpk i 425 § 2 kpk w całości zaskarżył obrońca oskarżonego, na jego korzyść. Na podstawie art. 438 pkt. 2 i 3 kpk orzeczeniu zarzucił:

1) obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść zaskarżonego wyroku, w szczególności :

- art. 7 i 424 § 1 pkt 1 kpk polegającą na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów przy ustaleniu, że oskarżony M. P. mógł uniknąć niebezpieczeństwa w ruchu drogowym spowodowanego stanem zdrowia kierującej samochodem K. L. w inny sposób, niż poprzez kierowanie pojazdem, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy oceniany zgodnie z zasadami logicznego rozumowania i regułami doświadczenia życiowego nie dostarczył podstaw do poczynienia powyższych ustaleń;

2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść, będący konsekwencją przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów a polegający na niesłusznym uznaniu, że uniknięcie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym spowodowanego stanem zdrowia kierującej samochodem K. L. było możliwe poprzez zatrzymanie pojazdu na części drogi wyłączonej z ruchu, bądź tez na przystanku autobusowym poprzedzającym zjazd z drogi w kierunku na W. i w konsekwencji uznaniu, że w przedmiotowej sprawie nie zaistniał kontratyp stanu wyższej konieczności, podczas gdy powyższe ustalenia Sądu I instancji pozostają w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

Z daleko idącej ostrożności procesowej, w przypadku uznania przez Sąd odwoławczy, że zarzuty podniesione w pkt. 1) i 2) są niezasadne, a Sąd I –szej instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, obrońca oskarżonego podnosił na podstawie art. 438 pkt. 1 kpk:

3) obrazę przepisów prawa materialnego t.j. art. 29 kk poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji uznanie oskarżonego M. P. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 244 kk, podczas gdy jak wynika ze stanu faktycznego ustalonego przez Sąd I – szej instancji oskarżony dopuścił się naruszenia zakazu prowadzenia pojazdów działając w błędnym lecz usprawiedliwionym przekonaniu, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność jego czynu.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego M. P. od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Sąd Okręgowy, zważył, co następuje :

Apelacja jest bezzasadna i to w stopniu oczywistym. Podniesione zarzuty okazały się nietrafne, a tym samym zawarte w apelacji obrońcy wnioski nie zasługiwały na uwzględnienie.

Wbrew odmiennemu poglądowi jej autora, Sąd I – Instancji nie dopuścił się obrazy wskazanych przepisów prawa procesowego, jak również błędu w ustaleniach faktycznych.

Sąd Rejonowy na podstawie zebranego i ocenionego wszechstronnie całokształtu materiału dowodowego dokonał prawidłowych, wolnych od jakichkolwiek, błędów ustaleń faktycznych. Przede wszystkim, wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd Rejonowy słusznie ostatecznie przyjął, iż oskarżony M. P. nie działał w warunkach stanu wyższej konieczności.

W tym miejscu zasygnalizować trzeba, iż stan wyższej konieczności jako kontratyp wyłączający bezprawność czynu (art. 26 kk) polega na podjęciu działań zmierzających do uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrażającego dobru chronionemu prawem przez poświęcenie innego dobra, które również korzysta z ochrony. Przy czym co istotne - niebezpieczeństwo powinno mieć charakter bezpośredni, a przyjęcie działania w stanie wyższej konieczności jest możliwe tylko wtedy, kiedy jest to niezbędne. Rządząca zatem stanem wyższej konieczności kluczowa zasada subsydiarności polega na tym, że ratować zagrożone dobro przez poświęcenie innego dobra można tylko wtedy, gdy nie istnieje inny sposób odwrócenia zagrożenia, a co za tym idzie należy tu działać z jak największą oszczędnością.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, w ocenie Sądu Okręgowego, o tym, iż M. P. nie działał w warunkach stanu wyższej konieczności przesądził fakt iż, brak było tzw. elementu bezpośredniości niebezpieczeństwa oraz to, iż oskarżony mógł uniknąć niebezpieczeństwa w ruchu drogowym spowodowanego stanem zdrowia kierującej samochodem K. L. w inny sposób, niż poprzez kierowanie pojazdem i tym samym naruszenie orzeczonego względem niego środka karnego. Warto zauważyć, iż swoje stanowisko w tym zakresie Sąd I –szej instancji niezwykle drobiazgowo i szczegółowo uzasadnił, wskazując jakie fakty uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach, czym dopełnił wymogów o jakich mowa w art. 424 § 1 pkt 1 kpk.

Bezspornie, niebezpieczeństwo w ruchu drogowym spowodowane stanem zdrowia K. L., nie nosiło cech bezpośredniości. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, iż co prawda w dniu 6 października, kiedy doszło do zdarzenia, odczuwała ona dolegliwości bólowe, jednakże zaraz po zatrzymaniu auta ani ona, ani oskarżony nie zgłaszali funkcjonariuszom Policji, że konieczna jest pomoc lekarska, a funkcjonariusz Policji T. K. ocenił jej stan, jako dobry. Nadto kobieta była w stanie kierować samochodem do siedziby KP w W., a następnie udała się wspólnie z oskarżonym na tenże komisariat i uczestniczyła we wszystkich czynnościach. Oczywistym jest zatem, iż w tym stanie rzeczy, kierując się zasadami logicznego rozumowania, nie można wyprowadzić innego wniosku niż Sąd Rejonowy, a sprowadzającego się do tego, iż stan zdrowia kobiety nie był aż tak zły, jak wskazywał w swoich wyjaśnieniach oskarżony.

Wywody Sądu Rejonowego, w zakresie tego, że oskarżony mógł uniknąć niebezpieczeństwa w ruchu drogowym spowodowanego stanem zdrowia kierującej samochodem K. L. w inny sposób niż poprzez kierowanie pojazdem, są całkowicie logiczne, przekonujące i znajdują oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym. Sąd Okręgowy zatem je w pełni podziela. Sąd I –szej instancji posiłkując się tu dokumentacją fotograficzną dołączoną do akt, która obrazowała miejsce, w którym K. L. zatrzymała auto, a oskarżony przesiadł się na miejsce kierowcy, ustalił, iż po prawej stronie drogi krajowej (...) bezpośrednio przed zjazdem na W., znajduje się powierzchnia wyłączona z ruchu, na której to dopuszczalne było zatrzymanie się w sytuacji awaryjnej i zasygnalizowanie tego faktu choćby użyciem świateł awaryjnych czy nawet wystawieniem trójkąta ostrzegawczego. Istotne w tym zakresie były również zeznania T. K. (k. 94), funkcjonariusza Policji, które Sąd obdarzył wiarą, a który bezspornie potwierdził możliwość zatrzymania pojazdu na powierzchni wyłączonej z ruchu.

Trafnych zatem ustaleń Sądu nie mogła zmienić argumentacja skarżącego.

Reasumując stwierdzić należy, iż dokonane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne i wyprowadzone z nich wnioski znajdują w pełni oparcie w ujawnionym w toku przewodu sądowego materiale dowodowym, którego ocena zgodnie z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k.. Nie ma wątpliwości, iż Sąd nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów.

Wbrew stanowisku skarżącego, brak było w sprawie podstaw do rozważania przez Sąd Rejonowy, iż oskarżony działał w warunkach przekroczenia granic stanu wyższej konieczności. Aby można było rozważać czy mamy do czynienia z przekroczeniem granic obrony koniecznej niezbędne jest ustalenie, że w ogóle ów stan wyższej konieczności zaistniał. Tymczasem w sprawie brak jest przesłanek do przyjęcia jego istnienia.

Z uwagi na prawidłowe ustalenie przez Sąd Rejonowy stanu faktycznego, należało odnieść się też do zarzutu ewentualnego.

Wskazać należy, iż w realiach przedmiotowej sprawy, nie można uznać, iż oskarżony działał w ramach błędu, a jakim mówi art. 29 kk. Należy tu mieć na względzie wszystkie omówione przez Sąd Rejonowy okoliczności zdarzenia, w świetle których nie może być mowy o błędnym wyobrażeniu oskarżonego o istnieniu bezpośredniego niebezpieczeństwa dla dóbr chronionych prawem jak bezpieczeństwo w ruchu drogowym czy stan zdrowia K. L. przy braku możliwości uniknięcia szkody w inny sposób, niż poświęcenie innego dobra w postaci naruszenia orzeczonego względem niego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Niewątpliwie bowiem stan zdrowia K. L. w momencie w jakim miało dojść do zatrzymania pojazdu, nie był na tyle zły, że należało natychmiast usiąść na miejsce kierowcy i poprowadzić pojazd, skoro K. L. mogła spokojnie przesiąść się na miejsce pasażera, bez pomocy oskarżonego. Miejsce ustawienia samochodu również nie dawało żadnych podstaw do przyjęcia, że stanowi to bezpośrednie niebezpieczeństwo dla ruchu drogowego. W tego rodzaju sytuacji, tzw. „wzorcowy obywatel” nie postąpiłby w taki sposób, bowiem zdecydowana większość osób przede wszystkim skorzystałaby z telefonu, dbając jednocześnie o prawidłowe oznakowanie miejsca postoju samochodu. Do takich wniosków prowadzi Sąd zachowanie się i oskarżonego i K. L. po zatrzymaniu pojazdu do kontroli. Skoro zatem brak jest podstaw do przyjęcia działania oskarżonego w warunkach tzw. błędu co do okoliczności stanowiącej znamię kontratypu, bezprzedmiotowe jest czynienie dalszych uwag odnośnie tego czy błąd był usprawiedliwiony czy też nie.

Zdaniem Sądu Okręgowego, prawidłowo i należycie uzasadniona jest kwalifikacja prawna czynu oskarżonego. Nie ma wątpliwości, iż oskarżony kierując w dniu 6 października 2012 roku w J. na ulicy (...) samochodem osobowym marki M. nr rej. (...), nie zastosował się do orzeczonego przez Sąd Rejonowy w Oleśnicy sygn. akt II K 258/08 zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, obowiązującego od 02.04.2008 roku do 02.042013 roku, czym wyczerpał ustawowe znamiona przestępstwa z art. 244 kk.

Przechodząc do oceny wymierzonej oskarżonemu kary należy uznać ją za sprawiedliwą i współmierną do wagi popełnionego czynu. Sąd Rejonowy wnikliwie odniósł się do okoliczności, jakie miały wpływ zarówno na jej wymiar jak i rodzaj, w szczególności z art. 53 § 1 i 2 kk oraz art. 58 kk. Należy jedynie zauważyć, iż kara grzywny w wymiarze 90 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości stawki na kwotę 10 złotych jest adekwatna do stopnia zawinienia, a także do społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu występku. Orzeczona kara o charakterze finansowym winna spełnić w stosunku do oskarżonego cele zapobiegawcze i wychowawcze.

Trafnie Sąd skorzystał z możliwości przewidzianej w art. 58 § 3 kk, wymierzając grzywnę zamiast kary pozbawienia wolności, mając na uwadze okoliczności popełnienia czynu i to, iż odcinek drogi, który oskarżony pokonał nie był znaczny. Nadto za powyższym przemawiało przyznanie się oskarżonego do winy.

Mając na uwadze wyżej wskazane okoliczności i podzielając w pełni stanowisko Sądu Rejonowego, Sąd Okręgowy orzekł zatem o utrzymaniu zaskarżonego wyroku w mocy.

O opłacie za II instancję orzeczono na mocy art. 3 ust. 1 w zw. z art. 8 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych, zaś o kosztach procesu za postępowanie odwoławcze, na które złożyły się: koszt uzyskania informacji o osobie z Krajowego Rejestru Karnego w kwocie 50 zł. (art. 618 § 1 pkt 10 k.p.k. w zw. z § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 sierpnia 2003 r. w sprawie określenia wysokości opłaty za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego Dz. U. 2003 r., Nr 151, poz. 1468) oraz koszt doręczeń wezwań i innych pism – ryczałt – w kwocie 20 złotych (art. 618 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym Dz. U. 2003 r., nr 108, poz. 1026 z późn. zm.) rozstrzygnięto na mocy art. 634 kpk w zw. z art. 627 kpk.