Sygn. akt I ACa 624/13
Dnia 30 października 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący : |
SSA Mieczysław Brzdąk (spr.) |
Sędziowie : |
SA Joanna Kurpierz SO del. Aleksandra Janas |
Protokolant : |
Małgorzata Korszun |
po rozpoznaniu w dniu 16 października 2013 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa M. K.
przeciwko (...) (...) Zakładowi Opieki Zdrowotnej Szpitalowi (...) w B. i (...) (...) Szpitalowi (...)w K. (...) w K.
przy udziale interwenienta ubocznego (...) Spółki Akcyjnej w S.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji powoda i pozwanego (...) (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala (...) w B.
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 20 grudnia 2012 r., sygn. akt II C 88/06
prostując oczywistą niedokładność w sentencji zaskarżonego wyroku w ten sposób, że ostatni punkt tej sentencji oznaczony jako „5” oznacza jako „6”
1) oddala obie apelacje;
2) koszty postępowania odwoławczego znosi wzajemnie pomiędzy powodem a pozwanym (...) (...)Zakładem Opieki Zdrowotnej Szpitalem (...) w B.;
3) zasądza od powoda na rzecz (...) (...) Szpitala(...)w K. (...)w K. kwotę 5400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 624/13
W pozwie wniesionym w dniu 20 lutego 2006 r. małoletni powód domagał się zasądzenia od Szpitala (...) w B. kwoty 412.462 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa, w tym:
350.000 zł tytułem zadośćuczynienia,
28.462 zł tytułem odszkodowania,
34.000 zł tytułem wyłożenia kosztów niezbędnego leczenia wskutek spowodowanego u powoda rozstroju zdrowia.
Powód domagał się także zasądzenia renty w wysokości 3.000 zł miesięcznie, począwszy od dnia wytoczenia powództwa, płatnej do 10 dnia każdego miesiąca i ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość oraz kosztów procesu.
Na uzasadnienie swego żądania podał, że urodził się(...). z ciąży powikłanej konfliktem serologicznym w układzie Rh, EPH. Pomimo stanu noworodka, z ewidentnym naruszeniem sztuki lekarskiej, w sposób zawiniony, pierwszego pomiaru stężenia bilirubiny dokonano u niego dopiero w 9 godzinie życia. W pierwszej dobie życia dziecka nie wykonano też innych badań dodatkowych. Nie podjęto również leczenia żółtaczki, mimo narastania jej objawów oraz stężenia bilirubiny w surowicy, jakie w okresie kilkudziesięciu godzin otrzymywał czterokrotnie lekarz dyżurny oddziału noworodków. Nie rozpoczęto fitoterapii i równoczesnego skontrolowania stężenia bilirubiny w innym ośrodku. W pozwanym szpitalu nie podjęto prób weryfikacji wyników badań laboratoryjnych i nie zastosowano żadnego skutecznego leczenia, które miałoby wpływ na stężenie bilirubiny i zmniejszyłoby ryzyko narażenia na poważne niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia pacjenta.Wskutek wymienionych zaniedbań powód doznał uszkodzenia mózgu, krwawienia wewnątrzczaszkowego, i w następstwie mózgowego porażenia dziecięcego w postaci piramidowo – pozapiramidowej, wiotkości krtani, reflekusu żołądkowo – przełykowego, zapalenia opon mózgowo – rdzeniowych, porażenia czterokończynowego z przewagą patologii w kończynach prawych, zapalenia wątroby typu „C”, zaburzenia ośrodka koordynacji nerwowej.
W wyniku tego zdarzenia powód doznał cierpień o charakterze fizycznym jak i psychicznym, w szczególności związanych z odczuwanym bólem, bowiem przez długi okres czasu był hospitalizowany, wielokrotnie poddawany operacjom, oraz innym zabiegom związanym z koniecznością wykonywania wkłuć (stosowanie, morfiny, wkłucie centralne) czy stosowania respiratorów.
Żądanie ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej za ewentualną szkodę, jaka może powstać w przyszłości powód uzasadnił tym, że w chwili wniesienia pozwu nie były znane jeszcze wszystkie skutki wywołanego u powoda rozstroju zdrowia i rozmiar ewentualnej dalszej szkody, jakie mogą się ujawnić, a nadto że powodowi jako małoletniemu, niezdolnemu do pracy z uwagi na wiek nie przysługuje roszczenie o rentę z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej.
Pozwany Szpital (...) w B. wniósł o oddalenie powództwa oraz o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze interwenienta ubocznego (...) S.A. w K..
Według pozwanego Szpitala (...) w B. opieka medyczna nad powodem podczas jego pobytu w tym Szpitalu była prawidłowa, a powstały w późniejszym okresie rozstrój zdrowia powoda nie pozostaje w związku przyczynowym z jego pobytem i terapią prowadzoną u strony pozwanej w okresie od 21 do 23 lutego 2003 r.
Wniosek o zawiadomienie ubezpieczyciela o toczącym się procesie i wezwanie go do udziału w charakterze interwenienta ubocznego pozwany szpital uzasadnił tym, że (...) S.A. było jego ubezpieczycielem w okresie od 1 stycznia 2003 r. do 31 grudnia 2003 r., a zatem umowa ubezpieczenia obejmowała okres kiedy powód był hospitalizowany w Szpitalu (...) w B..
W piśmie z dnia 8 czerwca 2006 r. (...) S.A. w S. złożyło oświadczenie o przystąpieniu do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanego Szpitala (...) w B. i wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz interwenienta ubocznego kosztów procesu.
W piśmie procesowym z 22 czerwca 2010 r. powód wniósł o wezwanie, na podstawie art.194 § 3 k.p.c., do udziału w sprawie w charakterze pozwanego(...) (...) Szpitala (...)w K. (...)obok (...) (...)Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala (...) w B. i sprecyzował żądanie pozwu w ten sposób, że domagał się zasądzenia solidarnie od pozwanych na swoją rzecz kwot wymienionych w pozwie, renty w wysokości po 3.000 zł miesięcznie od wniesienia pozwu, jak również ustalenia solidarnej odpowiedzialności pozwanych za skutki spowodowanego rozstroju zdrowia jakie ujawnią się w przyszłości oraz zasądzenia solidarnie od pozwanych kosztów postępowania.
Postanowieniem z dnia 8 lipca 2010 r. Sąd Okręgowy w Katowicach wezwał (...) (...)Szpital(...) w K. (...)do udziału w sprawie w charakterze pozwanego.
Szpital ten wniósł o oddalenie w stosunku do niego powództwa oraz o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu.
Według tego pozwanego postępowanie wobec powoda podczas pobytu dziecka w okresie od 23 lutego 2003 r. do 4 kwietnia 2010 r. było prawidłowe, zgodne z zasadami sztuki lekarskiej i odpowiednie do stanu zdrowia dziecka przyjętego 56 godzinie życia w stanie ogólnym średniociężkim.
Pozwany Szpital wniósł także o zawiadomienie o sprawie swojego ubezpieczyciela (...) S.A. w W., który jednak nie wstąpił do sprawy w charakterze interwenienta.
Powód w piśmie procesowym z 25 października 2012 r. zmienił powództwo, w ten sposób, że wniósł o:
- zasądzenie od pozwanych solidarnie na jego rzecz kwoty 800.000 zł tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową jakiej doznał wskutek spowodowania u niego rozstroju zdrowia, z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu co do kwoty 350.000 zł od pozwanego (...) (...)Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala (...) w B. oraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pisma o dopozwaniu od pozwanego (...) (...) Szpitala (...) w K. (...)oraz odsetkami ustawowymi od obu pozwanych od doręczenia każdemu z nich pisma „modyfikującego” powództwo co do kwoty 450.000,00 zł;
- zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwoty 143.773 zł tytułem odszkodowania za szkodę jakiej powód doznał wskutek spowodowania u niego rozstroju zdrowia, z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu, co do kwoty 28.462 zł od pozwanego (...) (...)Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala (...) w B. oraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pisma o dopozwaniu od pozwanego (...) (...) Szpitala (...) w K. (...)oraz odsetkami ustawowymi od obu pozwanych od doręczenia każdemu z nich pisma modyfikującego powództwo co do kwoty 115.311 zł;
- zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwoty 150.000 zł tytułem wyłożenia kosztów leczenia rozstroju zdrowia powoda, z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu co do kwoty 34.000 od pozwanego (...) (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala (...) w B. oraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pisma o dopozwaniu od pozwanego(...) (...) Szpitala (...)w K. (...)oraz odsetkami ustawowymi od obu pozwanych od doręczenia każdemu z nich pisma modyfikującego powództwo co do kwoty 116.000 zł;
- zasądzenie od pozwanego (...) (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala (...) w B. na rzecz powoda renty w wysokości po 3.000 zł miesięcznie począwszy od dnia wniesienia pozwu do dnia doręczenia każdemu z pozwanych pisma zmieniającego powództwo, płatnej w terminie do 10 dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności każdej z rat, a począwszy od dnia doręczenia pozwanemu (...) (...)Szpitalowi (...) w K. (...)pisma o dopozwaniu, solidarnie z (...) (...) Szpitalem (...)w K. (...);
- zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda na czas nieokreślony renty w wysokości po 6.000 zł miesięcznie począwszy od doręczenia pozwanym pisma zmieniającego powództwo, płatnej do 10-go dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności każdej z rat;
- ustalenie odpowiedzialności pozwanych solidarnie względem powoda za skutki spowodowanego u powoda rozstroju zdrowia jakie ujawnią się w przyszłości;
- zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów postępowania według norm przepisanych.
Uzasadniając zmianę powództwa, powód podał, że od chwili wniesienia pozwu w 2006 roku, ujawniły się dalsze następstwa rozstroju jego zdrowia i dalszych zabiegów leczniczych. Ustalono też, że aktualny stan medycyny nie daje szans na wyleczenie powoda a istnieje potrzeba intensywnej rehabilitacji dla powstrzymania pogarszania się stanu zdrowia. Nastąpiła również zmiana stosunków społecznych i gospodarczych w Polsce w tym znaczące podwyższenie poziomu życia społeczeństwa.
Według powoda obecnie kwoty zadośćuczynienia zasądzane przez sądy powszechne i Sąd Najwyższy odbiegają w sposób znaczący od kwot zasądzanych w roku 2006r, dlatego obecnie wysokość żądanej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę kwoty 800.000,00 zł „będzie absolutnie adekwatna do kwot zasądzanych w sprawach o podobnym stanie faktycznym oraz do indywidualnego stopnia doznanych obrażeń somatycznych, ich nieodwracalności, długotrwałego, w istocie nieodwracalnego charakteru i związanych z nim cierpień fizycznych i psychicznych, stopnia doznanego kalectwa oraz powiązanych z nim negatywnych następstw psychicznych”.
Według powoda uzasadnione jest żądanie wyłożenia kosztów planowanego zakupu specjalistycznego samochodu, którym powód mógłby się przemieszczać, przy udziale osób trzecich, na zabiegi rehabilitacyjne, oraz inne zajęcia, które mają na celu o ile nie poprawę, to przynajmniej zapobieganie dalszemu pogarszania się jego stanu zdrowia.
Koszty przewidywanego leczenia, a przede wszystkim ich rozmiar w chwili złożenia pozwu ponad 6 lat temu nie były do przewidzenia. W chwili obecnej pojawiły się nowe metody leczenia rehabilitacji dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym w postaci piramidowo – pozapiramidowej, w szczególności w zakresie łagodzenia skutków napięć mięśniowych porażenia cztero kończynowego. Koszt takich zabiegów przekracza jednak możliwości finansowe rodziców powoda, ponieważ rehabilitacja specjalistyczna oraz rehabilitacja w kombinezonach (...) stanowią kwoty odpowiednio: rehabilitacje w wymiarze 2,5 h dziennie, od poniedziałku do piątku 1 tydzień – po 1075 zł, 2 tygodnie – po 2150 zł, 3 tygodnie – po 3225 zł.
Żądanie zasądzenia renty, powód uzasadnił tym, że stale wymaga opieki osoby trzeciej a miesięczny koszt zapewnienia opieki wynosi 1.000 zł. Ponadto powód musi otrzymywać: niestandardowe leki, pieluchy, specjalne zabawki, gry i książki, przy użyciu specjalnego oprogramowania komputerowego (...), korzystać na bieżąco z rehabilitacji indywidualnej, której koszt wynosi 100 zł za seans tj. 400 zł miesięcznie. Niezbędne jest też wydatkowanie dodatkowej kwoty 1.000 - 1.500 zł miesięcznie na zapewnienie diety i zakup środków higienicznych – pieluch, opłacenie specjalnych terapii w tym hipoterapii w ośrodku hipoterapeutycznym, której koszt wynosi 600 zł miesięcznie, ćwiczeń terapeutycznych na basenie 3960 zł miesięcznie. Nadto niezbędne jest prowadzenie rehabilitacji w ośrodku rehabilitacyjnym, co kosztuje od 3.000 do 6.000 zł. oraz zakup sprzętu ortopedycznego, specjalnych fotelików i siedzisk, pionizatorów, wózków, materacy, łusek. Konieczne jest również prowadzenie intensywnych ćwiczeń logopedycznych i psychologicznej stymulacji rozwoju, specjalistycznej stałej opieki dentystycznej w specjalistycznych ośrodkach lecznictwa. Okoliczności te uzasadniają żądanie zasadzenia renty w wysokości co najmniej 6.000 zł. miesięcznie.
Powód ponadto domagał się zasądzenia odszkodowania w kwocie 111 600 zł, tytułem kosztów poniesionych po wytoczeniu powództwa w latach 2006-2012.
Pozwani wnieśli o oddalenie tak zmienionego powództwa, a interwenient uboczny zgłosił zarzut przedawnienia roszczenia objętego rozszerzeniem.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanego (...) (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala (...) w B. na rzecz powoda kwotę 862 322,80 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty:
399.368,85 zł od dnia 16 marca 2006r, 215.500,85 zł od dnia 26 listopada 2012r oraz kwoty po 3000 zł z ustawowymi odsetkami za każdy miesiąc opóźnienia od dnia 11 kwietnia 2006r za każdy miesiąc od dnia 11 listopada 2012r,a także kwotę 4453,95 z odsetkami od dnia 11 grudnia 2012 r.
Sąd Okręgowy zasądził także od pozwanego (...) (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala (...) w B. na rzecz powoda rentę w kwocie po 4453,95 miesięcznie, począwszy od dnia 11 stycznia 2013 r. W pozostałej części Sąd Okręgowy powództwo oddalił i orzekł o kosztach w ten sposób, że nakazał pobrać od pozwanego (...) (...)Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala (...) w B. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Katowicach kwotę 36.233,83 tytułem opłaty od której powód był zwolniony oraz tytułem części nieuiszczonych wydatków.
W pkt 5 sentencji zasądził od powoda na rzecz pozwanego (...) (...) Szpitala (...) w K. (...)w K. kwotę 7200,00 tytułem zwrotu kosztów procesu a w kolejnym punkcie oznaczonym (ponownie) jako „5” (powinno być „6”) zniósł wzajemnie pomiędzy powodem i pozwanym (...) (...) Zakładem Opieki Zdrowotnej Szpitalem (...) w B. koszty procesu.
Swoje rozstrzygnięcie następująco uzasadnił.
M. K.urodził się w dniu (...). w Szpitalu (...) w B. z ciąży powikłanej konfliktem serologicznym w układzie Rh. W przebiegu ciąży ze względu na konflikt serologiczny u matki czterokrotnie wykonano kordocentezę w celu oceny ciężkości przebiegu choroby hemolitycznej u płodu. Bezpośrednio przed porodem u matki doszło do zapalenia oskrzeli co przesunęło wykonanie planowanego cięcia cesarskiego na okres po ustąpieniu objawów choroby matki. Po urodzeniu dziecko umieszczono w inkubatorze, w atmosferze 30 % tlenu, z uwagi na nieznaczny wysiłek oddechowy, pod postacią stękania wydechowego i ruchów skrzydełek nosa. Pobrano krew na następujące badania: morfologię, celem określenia ewentualnej anemii u noworodka, grupę krwi, BTA. Zastosowano leczenie zachowawcze: Luminal i 5 % Glukozę. W godzinach wieczornych oznaczono poziom bilirubiny obwodowej, który wynosił 123,9 µmol/l. W dniu następnym pod koniec pierwszej doby życia, z uwagi na śladowe zażółcenie powłok skórnych, oznaczono poziom bilirubiny obwodowej, który wynosił 127,1 µmol/l. W porównaniu z badaniem poprzednim, nie stwierdzono gwałtownego narastania poziomu bilirubiny, świadczącego o rozwoju konfliktu serologicznego. Kolejne badanie poziomu bilirubiny wykonano 22 lutego 2003 r. o godz. 14:00 – wynik badania 135,5 µmol/l) oraz o godz. 19:15 – wynik badania 171,9 µmol/l. W dniu 23 lutego 2003r. o godz. 09:30, uzyskano kolejny wynik: poziomu bilirubiny obwodowej 130,6 µmol/l, a o godz. 16:00, poziom bilirubiny wynosił 220,0 µmol/l. Początkowo – zdaniem personelu medycznego – wskaźniki te nie wskazywały na nasilenie konfliktu serologicznego i potrzebę fitoterapii czy przetoczenia krwi.
W związku z pogarszającym się stanem zdrowia powoda, z uwagi na rozpoznaną żółtaczkę w przebiegu konfliktu serologicznego, M. K. został przetransportowany do(...) (...)Szpitala (...)w K. (...)jako wyższego ośrodka referencyjnego, gdzie istniała możliwość wykonania przetoczenia krwi. Miało to miejsce w dniu (...)o godz. 21.10, tj. w 56 godzinie życia dziecka.
W chwili przyjęcia do Szpitala (...)w K. noworodek był w stanie ogólnym średnio ciężkim, letargiczny, z obniżonym napięciem mięśniowym. W wyniku badań laboratoryjnych przeprowadzonych po przyjęciu pacjenta ustalono u niego stężenie bilirubiny na poziomie 399,2 µmol/l. Mając na względzie, że stężenie bilirubiny w badaniach wykonanych w ośrodku przekazującym wynosiło 220 µmol/l (badania wykonane ok. godz. 13.00 dnia (...)., tj. w 48 godzinie życia), w celu wyeliminowania ewentualnego błędu w badaniu laboratoryjnym ponownie zlecono wykonanie badań.
Niezależnie od tego zlecenia prowadzono postępowanie przygotowawcze do wykonania procedury transfuzji wymiennej. Pobrano i wysłano do laboratorium krew dla oznaczenia grupy krwi powoda. Założono dostęp centralny umożliwiający wykonanie transfuzji wymiennej w znieczuleniu ogólnym. Zastosowanie znieczulenia u noworodka spowodowało z kolei problemy z wydolnością oddechową i konieczność zaintubowania małoletniego pacjenta i ustabilizowania jego stanu przed transfuzją. Dodatkowo istniała także konieczność ustabilizowania elektrolitowego z uwagi na fakt niskiego poziomu w organizmie m.in. sodu i wapnia. Ponieważ we krwi M. znajdowała się bardzo duża ilość przeciwciał oznaczenie grupy krwi dziecka wymagało dwukrotnego pobrania materiału biologicznego do badania i przekazania go do laboratorium.
Ostateczny wynik dotyczący oznaczenia grupy krwi powoda, uzyskano w dniu 24 lutego 2003 r., co umożliwiło zamówienie preparatu krwi w Wojewódzkiej Stacji Krwiodawstwa w K.. Próbę zgodności wykonano tam o godzinie 20.25 w dniu 24 lutego 2003 r. i niezwłocznie po jego dostarczeniu na oddział, gdzie powód przebywał przystąpiono do transfuzji wymiennej, która trwała od godziny 23.30 do 3.30. Następnego dnia, tj. 25 lutego 2010r., w związku z ponownym wzrostem bilirubiny, dokonano ponownej transfuzji wymiennej pomiędzy godz. 20.00 a 23.00, po czym stan dziecka w tym zakresie się poprawił.
Dokonanie oznaczenia poziomu bilirubiny z krwi pępowinowej jest standardowym postępowaniem w każdym przypadku podejrzenia choroby hemolitycznej u noworodka. Ma ono na celu określenie wyjściowego poziomu bilirubiny i umożliwia stwierdzenie tempa narastania jej poziomu w surowicy krwi, co warunkuje dalsze prawidłowe postępowanie. Z krwi pępowinowej powinna być oznaczona również grupa krwi oraz morfologia krwi z rozmazem uwzględniającą liczbę retikulocytów oraz erytroblastów oraz bezpośredni test (...). Nie wszystkie z tych badań zostały wykonane w pełni w Szpitalu (...).
Poza brakiem oznaczenia poziomu bilirubiny, brak jest rozmazu w morfologii. Z wywiadu położniczego lekarz będący przy porodzie powinien wiedzieć, że matka przebyła zapalenie oskrzeli, co mogło mieć wpływ na stan ogólny dziecka i możliwość wystąpienia wrodzonej infekcji. Sam zabieg kordocentezy jest czynnikiem ryzyka wystąpienia jednego z powikłań, jakim jest infekcja u noworodka. Z opisu stanu bezpośrednio po porodzie - stan kliniczny dziecka mógł wskazywać na możliwość wystąpienia infekcji i należało ją bezwzględnie wykluczyć lub rozpocząć, w przypadku wątpliwości leczenie. Ma to bardzo istotne znaczenie w dalszym postępowaniu z noworodkiem, u którego rozpoznawany jest konflikt serologiczny lub obserwowany jest wysoki poziom bilirubiny. Infekcja wrodzona bardzo często sprzyja szybszemu i gwałtowniejszemu wzrostowi poziomu bilirubiny we krwi. Koincydencja tych dwóch schorzeń często wymaga od personelu leczącego zdecydowanie szybszych i zdecydowanych działań. Ze względu na brak wyników tych badań (infekcyjnych) przez cały okres pobytu w szpitalu w B. możliwość zastosowania prawidłowego leczenia była w sposób znaczący ograniczona.
Pierwszego oznaczenia poziomu bilirubiny dokonano dopiero w 9 godzinie życia. W trakcie pobytu w oddziale (...) szpitala w B. oznaczano poziom bilirubiny kilkukrotnie.” Zaskakującym było”, że pomimo podwyższonych wartości bilirubiny w surowicy krwi noworodka lekarz dyżurny nie zastosował leczenia wspomagającego jakim jest fototerapia. Spowolniłaby ona tempo narastania żółtaczki, a w połączeniu z leczeniem przeciw-infekcyjnym oraz bardzo intensywną fototerapią i nawadnianiem mogłaby zapobiec patologicznym poziomom bilirubiny i jej powikłaniom.
Wskazał Sąd Okręgowy, że działania podjęte w czasie pobytu powoda w Szpitalu (...) w B., nie były prawidłowe, ponieważ pomimo braku korelacji pomiędzy kolorem skóry dziecka a wynikami otrzymywanymi z laboratorium nie podjęto jakichkolwiek działań w stosunku do dziecka do godzin popołudniowych w niedzielę, kiedy zdecydowano się na przesłanie go do ośrodka referencyjnego. Od rana w dniu przesłania wyniki poziomu bilirubiny, według lekarza wówczas pełniącego dyżur, otrzymywane z laboratorium różniły się od stanu klinicznego pacjenta. Nie było to związane z błędem powstałym na terenie laboratorium. Wyniki przychodziły nieprawidłowe, ponieważ w surowicy krwi utrzymywał się bardzo wysoki poziom bilirubiny, który przekraczał górną normę wyznaczoną na aparacie. W takich sytuacjach wynik, który podaje aparat jest nieprawidłowy, bardzo często zaniżony. Potwierdzeniem powyższego jest notatka, którą sporządził lekarz dyżurujący, a w której wskazał, że poziom bilirubiny wynosi 130 mikromoli, ale po rozcieńczeniu wynik który uzyskał wynosi 250 mikromoli i jest zbliżony do tego, który otrzymano w ośrodku referencyjnym po przyjęciu dziecka do oddziału. Po pierwszym nieprawidłowym wyniku lekarz dyżurujący powinien powiadomić laboratorium i poprosić o powtórzenie wyniku z zaznaczeniem, że ten, który otrzymał jest znacząco zbyt niski w stosunku do stanu klinicznego pacjenta. Doświadczony laborant przeprowadziłby ponowną ocenę stężenia bilirubiny w badanej próbce po wcześniejszym wykalibrowaniu aparatu, a jeżeli wynik byłby nadal zbliżony do poprzedniego rozcieńczyłby próbkę surowicy dwukrotnie i dopiero wtedy przeprowadziłby analizę poziomu bilirubiny. Takie badanie zostało przeprowadzone dopiero podczas trzeciej kontroli poziomu bilirubiny, kiedy noworodek od kilku lub nawet kilkunastu godzin miał znacząco podwyższony poziom bilirubiny w surowicy.
Określenie wskazań do transfuzji w tym przypadku jest bardzo trudne, ale nie oznacza to, że postępowanie w pozwanym szpitalu było prawidłowe. Nie wykonano oznaczenia poziomu bilirubiny z krwi pępowinowej, jak również nie zastosowano fototerapii, która jest pierwszą nieinwazyjną formą leczenia narastającego poziomu bilirubiny. Poziom bilirubiny w Szpitalu (...) w B. został błędnie oznaczony na poziomie 250 mikromoli, skoro był to rezultat uzyskany po rozcieńczeniu próbki przez lekarza dyżurującego. Nakazuje to uznać, że rzeczywisty poziom bilirubiny dwukrotnie wyższy, zbliżony do tego, który otrzymano w ośrodku referencyjnym po przyjęciu dziecka do oddziału (399 mikromoli/l).
Wynik MR głowy z dnia 21 stycznia 2004 r. wykluczył możliwość uszkodzenia OUN powoda w wyniku przebytego przez powoda zapalenia opon mózgowo – rdzeniowych, które wystąpiło u powoda kiedy przebywał w (...) w K.. Obraz MR sugerował zaburzenia metaboliczne i badanie to jednoznacznie potwierdza toksyczne uszkodzenie OUN wysokimi poziomami bilirubiny.
Wskazał Sąd Okręgowy, że schorzenie, z którym urodził się powód jest w pełni wyleczalne i nie pozostawia żadnych odległych następstw wpływających na dalszy prawidłowy rozwój dziecka. Do czynności, jakie powinny być wykonane w Szpitalu (...) w B. należały: ocena poziomu bilirubiny we krwi pępowinowej bezpośrednio po porodzie, wykonanie badań skriningowych na potwierdzenie lub wykluczenie infekcji wrodzonej, ponieważ pacjent należał do grupy bardzo wysokiego ryzyka (4 krotna kordocentoza u matki, kilkukrotna hospitalizacja matki, zapalenie oskrzeli przed porodem, poród w 36 tygodniu), zastosowanie fototerapii w momencie kiedy pojawiły się kliniczne objawy zażółcenia powłok, które jest postępowaniem z wyboru w przypadkach kiedy pojawia się narastanie poziomu bilirubiny we krwi i żółte zabarwienie skóry. Prawidłowo prowadzona fototerapia często jest na tyle skuteczną, jedyną metodą leczenia, że nie doprowadza do konieczności wykonywania transfuzji wymiennej lub w znaczący sposób zmniejsza tempo narastania poziomu bilirubiny.
Zbyt długo utrzymujący się poziom toksyczny bilirubiny ma bardzo istotny negatywny wpływ na OUN powodując uszkodzenie jąder podkorowych i doprowadzając do poważnych zaburzeń neurologicznych.
M. K.w momencie przyjęcia do (...) Szpitala(...)w K. (...)przedstawiał objawy kliniczne wskazujące na wysoki poziom bilirubiny w surowicy krwi. W karcie obserwacji pielęgniarskich jest zawarta uwaga, że dziecko było bardzo żółte, apatyczne i mało żywotne. Problemy z opóźnionym wykonaniem transfuzji wymiennej wynikały z braku przygotowania pacjenta do tego typu zabiegu w szpitalu kierującym. W związku z powyższym koniecznym było zastosowanie procedur o wiele bardziej inwazyjnych, w wyniku których doszło do powikłania jakim było pojawienie się bezdechu w trakcie zakładania drogi centralnej i konieczność stosowania oddechu zastępczego jak również stabilizacja elektrolitowa noworodka. Drugim bardzo istotnym elementem mającym wpływ na tak późne wykonanie transfuzji wymiennej był poważny problem z doborem krwi ze względu na bardzo liczne przeciwciała znajdujące się we krwi matki.
W ocenie Sądu I instancji (...) nie ponosi odpowiedzialności za stan M. K., ponieważ opóźnienie, które powstało w wykonaniu transfuzji wymiennej wynikało z poważnego stanu klinicznego, problemów serologicznych z dobraniem prawidłowej krwi oraz konieczności przygotowania dziecka do transfuzji tak, aby jej przebieg był dla dziecka bezpieczny. Na powstanie komplikacji w toku dalszego leczenia powoda, w tym w czasie przygotowywania do transfuzji wymiennej, zasadniczy wpływ miało niewłaściwe postępowanie w Szpitalu (...) w B..
Wskazał Sąd Okręgowy, że u powoda występował szereg czynników ryzyka, konflikt serologiczny u matki, dziecko było niedonoszone a matka przed cięciem cesarskim chorowała na zapalenie oskrzeli. W takim wypadku koniecznym było przeprowadzenie badania krwi pępowinowej. W ciąży wykonano matce powoda 4 zabiegi kordocentozy, które nie wykazały silnego konfliktu serologicznego. Obserwacja pacjenta przez lekarza dyżurnego jest zawodna, a lekarz dyżurujący nie przyjął żadnego systemu, a przynajmniej go nie opisał, np. że zażółcone były u powoda kończyny. Ponieważ nie było badania z krwi pępowinowej, brak było możliwości wykonania badań porównawczych wyników badania przeprowadzonego w 9 godzinie życia powoda, na okoliczność dynamiki wzrostu bilirubiny. Jest to niedbałość medyczna. Przy uzyskaniu w czasie powyższego badania wyniku 120 µmol/l należało zastosować fototerapię. Noworodek przez 26 godzin nie był karmiony, a dostawał tylko kroplówkę z glukozy i to w zbyt małej dawce. Brak jest danych co do glikemii, ale wskazać trzeba, że zbyt mała glikemia powoduje większą podatność układu nerwowego na bilirubinę, tzn. nawet małe dawki są bardziej toksyczne. Nie zrobiono w Szpitalu (...) w B. jakichkolwiek badań pod kątem infekcji. Dziecko nie było w dobrym stanie, miało problemy oddechowe, a ponieważ nie było w inkubatorze, powinno podlegać obserwacji i powinny być z tego wyciągnięte odpowiednie wnioski, tym bardziej, że lekarzowi dyżurującemu stan powoda nie zgadzał się z osiąganymi wynikami bilirubiny i po rozcieńczeniu próbki wynik wyszedł na poziomie 250 µmol/l. Przyjmując nawet, że tak określony poziom bilirubiny zbliżony był do istniejącego u pacjenta faktycznie to i tak był zbyt wysoki. Dlatego też wynik uzyskany w K. na poziomie 399 µmol/l mógł być niższy. Decyzja o przekazaniu do (...) Szpitala (...)w K. (...)była słuszna.
Zastosowanie środków profilaktycznych obniżających poziom bilirubiny w leczeniu konfliktu serologicznego jest niezbędne. Takie działanie miałoby znaczenie dla przebiegu choroby, choć nie można stwierdzić czy byłoby skuteczne. W czasie pobytu powoda w pozwanych szpitalach w okresie poporodowym, środkami służącymi do obniżenia poziomu był bilirubiny był fenobarbitan. On jednak też nie został zastosowany.
Z kolei zastosowanie nieinwazyjnej metody jaką jest fototerapia mogłoby pozwolić na uniknięcie transfuzji u powoda. Stan M. K.jest wynikiem wystąpienia kilku współprzyczyn: braku określenia dynamiki narastania bilirubiny, braku wykluczenia wrodzonej infekcji, braku zastosowania fototerapii, czy innych metod leczenia, jak również wykonanie transfuzji wymiennej dopiero po 29 godzinach. Nie da się powiedzieć, w którym momencie zwłaszcza u wcześniaków, dochodzi do uszkodzenia układu nerwowego przez zbyt wysoką bilirubinę. Nie jest możliwie do określenia, w którym momencie to szkodliwe oddziaływanie się zaczęło. Oddziaływanie wysokimi stężeniami ma znaczenie dla ośrodkowego układu nerwowego. Nie da ustalić się wyniku ze Szpitala (...) w B., ponieważ karetkę wezwano o 16, a następne badanie wykonano o 22. Jest to 6 godzin, a skok może być zarówno liniowy jak i bardzo dynamiczny.
Dalej ustalił Sąd, że w okresie od 23 lutego 2003 r. do 27 marca 2003 r. w (...) (...)Szpitalu (...) (...), Klinika (...), dziecko przeszło założenie wejścia centralnego drogą dostępu udowego, zastosowano morfinę, powodującą bezdechy, intubację mechaniczną, tlenoterapię bierną, nawadnianie pozajelitowe, oraz punkcję lędźwiową. Małoletni powód był także w późniejszym okresie wielokrotnie hospitalizowany w (...) (...) Szpitalu(...)- (...) w K., w tym w szczególności: od 27 marca 2003 r. do 3 kwietnia 2003 r., a następnie od 4 kwietnia 2003 r. do 24 kwietnia 2003 r. w Klinice (...) na Oddziale G. dla Dzieci z powodu cholestazy wewnątrzwątrobowej, od 14 stycznia 2004 r. do 28 stycznia 2004 r. w Klinice (...) z powodu świstu krtaniowego, od 15 marca 2004 r. do 17 marca 2004 r. w Klinice (...) oraz Klinice (...) z powodu kernicterus i mózgowego porażenia dziecięcego, od 23 czerwca 2004 r. do 25 czerwca 2004 r. w Klinice (...) oraz Klinice (...) w związku z obserwowanym zapaleniem wątroby typu C. (dokumentacja medyczna).
W tym roku powód przebył zabieg implantowania elektrod i stymulatorów struktur głębokich mózgu, a także stabilizację i usztywnienie tylne podblaszkowe szczytowo obrotowe w Klinice (...) w W., co wiązało się z bardzo dużymi dolegliwościami bólowymi, a także koniecznością pozostawania w pozycji leżącej do maja do września br.
Powód cierpi na mózgowe porażenie dziecięce w postaci piramidowo- pozapiramidowej, wiotkość krtani, refluks żołądkowo-jelitowy. Mózgowe porażenie dziecięce jest schorzeniem wrodzonym, na skutek uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego w bardzo wczesnym okresie niemowlęcym. Jest to niepostępujące zaburzenie czynności będącego w rozwoju ośrodkowego układu nerwowego, a zwłaszcza ośrodkowego neuronu ruchowego, powstałe w czasie ciąży, porodu lub w okresie okołoporodowym. Jest schorzeniem nieodwracalnym, wymaga stałej rehabilitacji, która może jedynie zmniejszyć okresowo objawy choroby, ale ich nie usunie.
Wymienione schorzenia wywołały u powoda złożoną, ciężką niepełnosprawność głębokiego stopnia. Cechuje go znaczny stopień kalectwa. Doznane uszkodzenie ciała i uszczerbek na zdrowiu są nieodwracalne i będą miały dla powoda znaczące skutki w przyszłości.
Z uwagi na stopień kalectwa i niepełnosprawności powód wymaga i będzie wymagał pomocy innej osoby w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji. Wymaga ciągłej opieki drugiej osoby w zakresie obsługi w jedzeniu, toalecie, myciu, ubieraniu, także zmianie pozycji. Zaburzenia mowy typu dyskinetycznego związane z rodzajem postaci mózgowego porażenia dziecięcego uniemożliwiają kontakt słowny z otoczeniem, a także znacząco jedzenie (połykanie). Powód może spożywać tylko produkty miksowane.
Istniejące u powoda objawy rozstroju zdrowia mają charakter trwały, w większości są nieodwracalne, można je wprawdzie złagodzić ale nie cofnąć i dlatego nie istnieje możliwość poprawy stanu jego zdrowia. Koniecznym jest prowadzenie stałej wielospecjalistycznej rehabilitacji w celu utrzymania aktualnego stanu i uzyskania ewentualnej poprawy niektórych funkcji.
Mózgowe porażenie dziecięce o postaci piramidowo-pozapiramidowej ma postać szczególnie trudną do rehabilitacji i znacząco pogarsza stan funkcjonalny powoda. Dodatkowe powikłania pod postacią wiotkości krtani i refluksu żołądkowo przełykowego wskazują na konieczność zaangażowania opieki specjalistów z wielu dziedzin, w tym pediatrów o specjalności pulmonologii, gastroenterologii, neurologa dziecięcego oraz specjalistów rehabilitacji medycznej i fizjoterapii. Obecnie nie ma możliwości dokładnego ustalenia zakresu koniecznej opieki specjalistycznej przez kolejne okresy rozwoju choroby powoda. Niewątpliwie utrudniona komunikacja werbalna powoda, również powoduje konieczność włączenia do zespołu wielospecjalistycznego także neurologopedów. Powód wymaga indywidualnego systemu komunikacji interpersonalnej do którego niezbędne jest specjalne wyposażenie. Niezbędna jest także specjalistyczna opieka stomatologiczna, gdyż powód nie może być leczony w standardowym gabinecie stomatologicznym.
Konieczność zapewnienia powodowi ciągłości rehabilitacji i zaopatrzenie w niezbędne środki pomocnicze i sprzęt rehabilitacyjny do jego codziennej egzystencji lub poprawy jego funkcjonowania wymuszają wydatki finansowe jego rodziców, w związku z brakiem lub niepełną refundacją przez NFZ.
Według ustaleń Sądu I instancji obecnie powód potrzebuje do codziennego funkcjonowania oprócz pomocy innych osób następującego sprzętu rehabilitacyjnego oraz środków pomocniczych i medycznych: przystosowania kazienki do potrzeb dla osób niepełnosprawnych, koszt czego wynosić będzie około 20.000 zł leżaka do kąpieli (2339 zł), podnośnika transportowo-kąpielowego (4250 zł), materaca przeciwodleżynowego (2300 zł), łóżka rehabilitacyjnego (3-3,5 tysiąca zł), ortez stabilizujących kończyny górne i dolne w wyproście z mechanizmem zegarowym (około 26 tysięcy złotych), wózka inwalidzkiego dostosowanego do transportu dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym i fotelika do siedzenia ze stabilizacją, odpowiednio dostosowywanych do wieku i wielkości powoda związanego z jego rozwojem fizycznym, pionizatora statycznego, obuwia ortopedycznego (2 pary rocznie po ok. 440 zł), indywidualnego sprzętu do komunikacji i rozwoju edukacyjnego, elektrodźwigu na schody (35 tysięcy złotych) pieluchomajtek i innych środków pomocniczych.
Powód był rehabilitowany, początkowo od 2003 r. w Ośrodku (...) w K., przy ul,(...)od maja 2003r, potem przy ul. (...), a także przez rehabilitantów opłacanych przez rodziców np. M. M. z S. i L. N., co kosztowało 2100 zł. Korzystał z pobytów w ośrodkach rehabilitacyjnych ( 1900 zł), hipoterapii, która zalecana była w wymiarze 3-5 razy w tygodniu przy koszcie 30 zł za jedne zajęcia. Faktycznie wydatkowano na ten cel 300 zł. Zakupiono także zgodnie z zaleceniami logopedy specjalistyczny sprzęt do porozumiewania się z powodem np. (...) ( 261 zł), mysz z interfejsem, książki ( 120 zł), byłyby także wskazane program(...) i syntezator mowy, które kosztują 2948 zł. Celowe były by codzienne zajęcia rehabilitacyjne z fizjoterapeutą, a ich koszt kształtuje się w wysokości 100 złotych za godzinę zajęć, hippoterapia, której koszt wynosi 30 zł za zajęcia, ćwiczenia na basenie - 36 zł za ½ godziny, a sam wstęp 18 zł. Ponieważ powód nie mówi konieczne było wypracowanie metod komunikacji alternatywnej, treningi z tego zakresu kosztują około 140 zł za godzinę. W przypadku choroby powoda za środków NFZ refundowane jest 120 godzin rehabilitacji rocznie, jedna para butów ortopedycznych w wysokości 50%, udzielane jest dofinansowanie do zakupu wózka i fotelika raz na 4 lata w wysokości odpowiednio 1800 i 700 zł. Refundowane są także częściowo pampersy w ilości 180 na 3miesiące w wysokości 70%. Powód zużywa ich więcej bo 4-5 dziennie oraz podkłady pod materac na noc, co miesięcznie kosztuje dodatkowo 350 zł. Ponieważ musi jeść wyłącznie rozdrobnione pokarmy koszt zakupu tego typu żywności (typu (...), (...)) kształtuje się w granicach 300 złotych miesięcznie.
Dokonując oceny przesłanek odpowiedzialności pozwanych Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności odniósł się do zgłoszonego przez interwenienta ubocznego zarzutu przedawnienia w zakresie rozszerzonego powództwa. Wskazał Sąd, że
zdarzeniem wywołującym szkodę było nieprawidłowe leczenie powoda bezpośrednio po jego urodzeniu czyli w dniach (...). – (...). Powództwo zostało wytoczone w dniu 20.02.2006 r. „Interwenient wskazywał, że okoliczność, iż stan zdrowia powoda nie ulegnie poprawie była znana w momencie wytoczenia pozwu, stąd zmiana w piśmie z dnia 19.10.2012 r., była spóźniona”. Jednakże – według Sądu Okręgowego – trafnym jest stanowisko prezentowanie przez pełnomocnika powoda, iż zgodnie z przepisem § 4 art. 442 ( 1) kc przedawnienie roszczeń osoby małoletniej o naprawienie szkody na osobie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat dwóch od uzyskania przez nią pełnoletniości, a w niniejszym wypadku, skoro powód ma lat 9, termin ten jeszcze nie upłynął.
Oceniając, czy postępowanie w pozwanych szpitalach związane z rozpoznaniem i leczeniem żółtaczki u powoda było prawidłowe, a nadto czy aktualny stan zdrowia powoda pozostaje w normalnym związku przyczynowym z tym nieprawidłowym leczeniem, Sąd I instancji powołał się na opinię biegłych z zakresu neonatologii: P. K., A. C. i E. W., którzy wskazali, że postępowanie w stosunku do powoda w szpitalu w B. nie było prawidłowe. W szczególności nie zostały wykonane badania z krwi pępowinowej polegające na oznaczeniu poziomu bilirubiny, grupy krwi i morfologii krwi z rozmazem. Dodatkowo stan kliniczny dziecka po porodzie mógł wskazywać na możliwość wystąpienia infekcji, co sprzyja szybszemu i gwałtowniejszemu wzrostowi poziomu bilirubiny, a badań takich potwierdzających lub wykluczających infekcję także nie wykonano wbrew standardowi medycznemu, skoro pacjent znajdował się w grupie bardzo wysokiego ryzyka. W późniejszym czasie, już po oznaczeniu poziomu bilirubiny, co nastąpiło dopiero w 9 godzinie życia noworodka, pomimo braku korelacji pomiędzy kolorem skóry dziecka, a wynikami otrzymywanymi z laboratorium nie podjęto żadnych działań, aż do chwili podjęcia decyzji o przekazaniu M. do ośrodka referencyjnego. Przede wszystkim nie zastosowano leczenia wspomagającego jakim jest fitoterapia, co pozwoliłoby na zwolnienie tempa narastania żółtaczki, a w połączeniu z leczeniem przeciw infekcyjnym i nawadnianiem mogłoby zapobiec patologicznym poziomom bilirubiny i powikłaniom. Nieprawidłowe było również przygotowanie pacjenta do transfuzji w szpitalu kierującym czyli w B..
Biegli wykluczyli też by przyczyną uszkodzenia Ośrodkowego Układu Nerwowego powoda było zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, które wystąpiło w czasie pobytu M. u drugiego z pozwanych w (...)w K., ponieważ badanie MR jednoznacznie potwierdziło toksyczne uszkodzenie OUN wysokimi poziomami bilirubiny.
Wskazał Sąd, że w znacznej części stanowisko tych biegłych znalazło potwierdzenie w opinii biegłejA. J., jak również w opinii sporządzonej dla potrzeb sądu lekarskiego przez J. S. i U. G. – Strugali, gdzie wskazano, że w szpitalu w B. nie podjęto prób weryfikacji wyników badań laboratoryjnych ani nie zastosowano żadnego skutecznego leczenia, które miałoby wpływ na stężenie bilirubiny i zmniejszyłoby ryzyko narażenia powoda na poważne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia.
Powołał się Sąd Okręgowy na to, że zdaniem zespołu biegłych neonatologów brak jest informacji, które pozwoliłyby przypisać nieprawidłowe działanie drugiemu z pozwanych, a w szczególności zbyt późne wykonanie u M. K.przetoczenia krwi. Wprawdzie w pierwszych opiniach biegli wskazywali, że na skutki zdarzenia mogło mieć wpływ dokonanie przetoczenia dopiero 26 godzin po przyjęciu, jednakże po zaznajomieniu się ze szczegółową dokumentacją z hospitalizacji powoda w (...), biegli stwierdzili stanowczo, iż pacjent nie został przygotowany do zbiegu transfuzji wymiennej w szpitalu kierującym, w związku z czym konieczne było zastosowanie o wiele bardziej inwazyjnych procedur, w wyniku czego doszło do powikłań jakimi było pojawienie się bezdechu w czasie zakładania drogi centralnej i konieczność stosowania oddechu zastępczego oraz stabilizacja elektrolitowa noworodka. Wystąpił także bardzo poważny problem z doborem krwi ze względu na bardzo liczne przeciwciała znajdujące się we krwi matki, „co oznacza, że szpital ten nie ponosi odpowiedzialności za stan M. K.”.
W ocenie Sadu Okręgowego opinie zespołu biegłych neonatologów były jasne i przekonujące, jednoznaczne i znajdowały potwierdzenie w opiniach specjalistów z tego samego zakresu sporządzonych dla potrzeb postępowania przed sądem lekarskim oraz przez A. J..
Żądanie przeprowadzenia kolejnej opinii – zgłoszone przez pozwany szpital w B. – „stanowiło natomiast w istocie polemikę z dokonaną przez biegłych oceną i próbę przerzucenia odpowiedzialności za nieprawidłowe działania medyczne, a w zasadzie za ich zaniechanie na inny podmiot”. Z tych też przyczyn Sąd Okręgowy oddalił wniosek pozwanego Szpitala Nr (...) w B. o powołanie nowego zespołu biegłych.
Wskazał też Sąd, że biegła z zakresu neurologii E. P. stwierdziła, że rozpoznane u powoda mózgowe porażenie dziecięce jest schorzeniem wrodzonym powstałym na skutek uszkodzenia układu nerwowego w bardzo wczesnym okresie niemowlęcym, co w powiązaniu ze stwierdzeniami zespołu biegłych neonatologów, iż zbyt długo utrzymujący się poziom toksyczny bilirubiny ma bardzo istotny negatywny wpływ na OUN, powodując uszkodzenie jąder podkorowych i doprowadzając do poważnych zaburzeń neurologicznych oraz, że badanie MR jednoznacznie potwierdziło toksyczne uszkodzenie OUN wysokimi poziomami bilirubiny, pozwala na jednoznaczne ustalenie, iż pomiędzy brakiem podjęcia odpowiednich i zgodnych ze sztuką medyczną działań przez personel pozwanego Szpitala (...) w B. a powstałym u powoda rozstrojem zdrowia zachodzi normalny związek przyczynowy. Brak natomiast podstaw aby taki związek wyprowadzić pomiędzy prawidłowymi działaniami drugiego z pozwanych Szpitala (...) (...)w K., „a przynajmniej pomimo obowiązku wypływającego z art. 6 kc, powód takiego związku nie wykazał”. Z tych przyczyn Sąd Okręgowy uznał, że powództwo w stosunku do tego pozwanego nie jest uzasadnione, w związku z czym je oddalił.
Uznał natomiast, że personel Szpitala nr (...) w B. nie dołożył należytej staranności w leczeniu powoda w czasie pierwszych dni jego życia, co jest wystarczającym dla postawienia zarzutu, że działanie personelu tego Szpitala było nie tylko bezprawne ale i zawinione i wywołało szkodę w postaci rozstroju zdrowia M. K.. (art. 415 kc w zw. z art. 430 kc).
W konsekwencji Sąd I instancji, na podstawie art. 445 § 1 kc, zasądził na rzecz powoda zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w kwocie 480.000 złotych. Określając zadośćuczynienie na taką kwotę Sąd „ocenił krzywdę małoletniego z obiektywnego punktu widzenia, gdyż ze względu na stan jego zdrowia i głęboką niepełnosprawność ma on subiektywnie znacznie mniejszą możliwości oceny rozmiaru tej krzywdy”. Wziął Sąd pod uwagę fakt, że powodowi wyrządzono krzywdę u progu jego życia, nie dając mu szans na normalny rozwój i doświadczanie świata. Powód faktycznie pozbawiony jest możliwości kontaktu z zewnętrznym otoczeniem, a w każdym razie jest to wyjątkowo utrudnione, gdyż potrzebuje do tego specjalistycznych form i sprzętu. Jednocześnie jego poziom umysłowy pozwala na odczuwanie dyskomfortu i dolegliwości oraz dostrzeganie swojej sytuacji w tak ogromny sposób odbiegający od normalnego życia chłopca w jego wieku. Schorzenie ma charakter nieodwracalny, a rokowania na przyszłość nie są korzystne, tym bardziej, że ze względu na konieczność ciągłej rehabilitacji i leczenia powodowi ciągle towarzyszy i towarzyszyć będzie ból. Jest absolutnie zdany na pomoc i opiekę innych osób, gdyż nie może nawet samodzielnie zmienić pozycji ciała. Występują u niego także mimowolne ruchy, które powodują otarcia i zranienia. Musi być w specjalny sposób odżywiany (pokarmy bardzo rozdrobnione), transportowany, musi korzystać nie tylko z wózka inwalidzkiego, ale i z innych urządzeń utrzymujących jego ciało w określonej pozycji, specjalnego łóżka, materacy przeciwodleżynowych, ortez, pionizatorów itp., a także nadal – co staje się dla niego krępujące z pampersów czy pieluchomajtek. Dlatego też i te okoliczności Sąd Okręgowy miał na uwadze określając wysokość zadośćuczynienia.
Według Sądu I instancji nie miało natomiast znaczenia powoływanie się przez powoda na wysokość zadośćuczynień w innych sprawach tego typu, o jakich donosiły środki masowej komunikacji. Zadośćuczynienie ma bowiem przede wszystkim funkcję kompensacyjną i musi być dostosowane do okoliczności konkretnej sprawy. Oczywiście powinno także przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej, z tym, że Sąd nie w pełni podzielił pogląd powoda, że od 2006 r. znacznie wzrósł stopień zamożności społeczeństwa. „Istotnie pomiędzy rokiem 2006 a 2012 występują takie różnice, jednakże ostatnio widać coraz większą tendencję do zahamowania tego rozwoju”. Dlatego też uznał Sąd, że żądana w pozwie kwota 850 000 złotych jest w tym stanie faktycznym i sytuacji pokrzywdzonego zbyt wygórowana i w pozostałej części żądanie oddalił.
Zadośćuczynienie w wysokości 350.000 zł zasądził Sąd z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, a w pozostałej części od daty doręczenia pozwanemu pisma z rozszerzeniem powództwa czyli od dnia 26.11.2012r, na podstawie art. 481 § 1 kc, uznając że z tą chwilą nastąpiło wezwanie do wykonania zobowiązania. Wprawdzie powód domagał się zasądzenia odsetek od dnia wniesienia pozwu, jednakże zdaniem Sądu, roszczenie nie było jeszcze wówczas wymagalne (art. 120 § 1 kc).
Oceniając zasadność żądania renty Sąd Okręgowy przyjął, że bezsprzecznie zwiększyły się, w porównaniu do innych dzieci w podobnym wieku potrzeby powoda. Korzysta on bowiem z leczenia rehabilitacyjnego refundowanego ze środków publicznych, ale jest to tylko 2 razy po pół godziny tygodniowo, podczas, gdy rehabilitacja taka byłaby wskazana codziennie i to zarówno w zakresie logopedycznym (140 zł za godzinę) jak i rehabilitacji ruchowej (100 zł za godzinę). Zajęcia na basenie i zajęcia z hipoterapii to koszty odpowiednio 36 zł i 30 zł. Zdaniem Sądu I instancji, nierealne jest korzystanie z wszystkich tych zajęć każdego dnia, „w związku z czym można przyjąć jak wskazał zresztą częściowo powód w piśmie z dn. 19.10.12 r. (k. 1054), że koszty w miesiącu z tytułu rehabilitacji indywidualnej wynosić będą 400 zł, z tytułu opłat za hipoterapię, przy uwzględnieniu zaleceń (3 x 30 zł x 4) 360 zł, 5 razy zajęcia na basenie (36 zł x 5 x 4= 720 zł) co kosztowałoby miesięcznie 1480 zł”. Niezbędny jest także zakup pożywienia dla dzieci (miesięcznie 300 zł), leków (100 zł), pampersów i podkładów pod materac (350 zł), a także 2 par obuwia ortopedycznego (880 zł – 220 zł refundacji = 660), jednakże powód będąc zdrowym dzieckiem także potrzebowały co najmniej 2 par butów rocznie, których koszt kształtowałby się w granicach 300 zł, w związku z czym miesięcznie wydatki z tego tytułu wynosiłyby (660-300=360:12= 30 zł) 30 zł, co łącznie stanowi 780 zł, a nie 1000-1500 jak podawał powód. Turnusy rehabilitacyjne to koszt około 1000 zł za tydzień, a NFZ refunduje jeden pobyt rocznie. Możliwość skorzystania z dodatkowego 3 tygodniowego wyjazdu wraz z opiekunem to koszt około 5000 zł, czyli (5000:12=415 zł). Z uwagi na niepełnosprawność M. niezbędna jest mu całodobowa opieka. Koszt jednej godziny wynosi około 18 zł, powód zaś z tego tytułu żąda kwoty 1000 zł, co pokrywa przy wskazanej stawce około 56 godzin opieki czyli około 2 godzin dziennie. Niezbędne jest także dowiezienie powoda zarówno na zbiegi rehabilitacyjne jak i do szkoły, czy ośrodka opiekuńczego. Odległość tylko do szkoły w jedną stronę wynosi 15,3 km, co przy zastosowaniu niekwestionowanej przez pozwanych stawki 0, 8358 zł stanowi 511,50 zł (20 dni). Dochodzą do tego dojazdy na basen czy na rehabilitację, z tym, że do ośrodka odległość wynosi 20 km w jedną stronę, co w dwukrotnych dojazdach w tygodniu stanowi koszt 267,45 zł. Łącznie wydatki z tego tytułu wynoszą 4453,95 zł miesięcznie i taką też kwotę Sąd Okręgowy zasądził od 10 dnia każdego następnego miesiąca, począwszy od grudnia 2012 r., czyli następnego miesiąca po doręczeniu pisma ze zmienionym powództwem, natomiast za okres wcześniejszy po 3000 zł, z odsetkami od dnia wymagalności przypadającego po doręczeniu odpisu pozwu (16.03.2006 r.). W pozostałym zakresie żądanie zasądzenia renty Sąd oddalił jako niewykazane „nawet zeznaniami przedstawicieli ustawowych powoda”, którym to zeznaniom w powołanej części Sąd dał wiarę.
Dokonując oceny żądania zasądzenia odszkodowania „w zakresie poniesionych wydatków na leczenie, rehabilitację, zakup pampersów, koszty dojazdów, dodatkowe odżywienie, hipoterapię, koszty zabiegów rehabilitacyjnych wyliczonych początkowo na 21412 zł, a następnie na 111.600 zł” wskazał Sąd Okręgowy, że część tych wydatków pokrywa się z żądaniem w zakresie zasądzenia renty z tytułu zwiększonych potrzeb, gdzie uwzględniono koszty rehabilitacji, zakupu środków higienicznych, leków, dodatkowego odżywienia, koszty dojazdu (po marcu 2006r). Ponieważ renta została zasądzona za okres wsteczny, brak jest podstaw do „ponownego przyznania wydatkowanych już sum tytułem zwrotu już poniesionych kosztów”. Dlatego zasądzając odszkodowanie Sąd uwzględnił koszty dojazdów do szpitala w L. w wysokości 331,20 zł, dojazd do poradni rehabilitacyjnej w latach 2004-2005 w kwocie 956,80 zł, dodatkowe odżywienie w latach 2004-2005 w wysokości 300 zł miesięcznie czyli 7200 zł, koszt zakupu pampersów w roku 2005 w wysokości 2970 zł, zakupu leków w okresie 3 pierwszych lat życia powoda w wysokości 3600 zł oraz koszty rehabilitacji w tym okresie zgodnie z przedłożonymi rachunkami w wysokości 5350 zł, co łącznie stanowi kwotę 20.408 zł. Z wydatków zgłoszonych na k. 1054-1055 uwzględnił Sąd koszty dojazdu do Instytutu (...) w W. w wysokości 3209,47 zł, dojazd do ośrodka rehabilitacyjnego przy ul. (...) w latach 2003-2004 w wysokości 8424,86 zł i dojazd do ośrodka przy ul. (...) w latach 2005-2009 w wysokości 12035,52 zł. Do odszkodowania „doliczono” także wydatki jednorazowe na zakup książek w wysokości 120 zł i Specs Switch w wysokości 261 zł. Wskazał Sąd Okręgowy, że pozostałe wydatki wymienione w tym zestawieniu zostały uwzględnione przy określeniu wysokości renty z tytułu zwiększonych potrzeb. Łącznie wydatki wyniosły więc 44 458,85 zł i taką też kwotę zasądził Sąd od pozwanego na rzecz powoda z odsetkami ustawowymi od kwoty 20408 od daty doręczenia pozwu i od kwoty 24050,85 zł od daty doręczenia rozszerzonego powództwa. W pozostałej części żądanie to jako nieuzasadnione Sąd oddalił.
W zakresie żądania wyłożenia przez pozwanych kosztów niezbędnego leczenia uwzględnił Sąd I instancji wydatki na zakup sprzętu „zwłaszcza, że ze względu na rozwój powoda istnieje potrzeba wymiany na nowy fotelika rehabilitacyjnego – zgodnie z żądaniem 2.800 zł, zakup leżaka do wanny - 2.300 zł, fotelika podtrzymującego do szkoły - 3.800 zł, podstawki do fotelika samochodowego dla dzieci z porażeniem kończyn - 2.500 zł, zakup kół, podwozia, części jezdnej do fotelika rehabilitacyjnego - 4.000 zł, zakup pasów czteropunktowych - 360 zł, opłacenie okresowych turnusów rehabilitacyjnych w ośrodku rehabilitacji zwiotczenia mięśni w M. - 12.600 zł, zakup materaca do rehabilitacji - 600 zł, zakup samochodu celem umożliwienia przewożenia powoda - 50.000 zł i jego dostosowanie do potrzeb osoby na wózku 5000 zł, rehabilitacja metodą (...) 2 x 3225 zł. Łącznie z tego tytułu Sąd Okręgowy zasądził 90410 zł, z ustawowymi odsetkami od kwoty 28960 zł od doręczenia odpisu pozwu i 61450 zł od dnia 26.11.2012 r.
Nie uwzględnił natomiast opłacenia zajęć na basenie w Centrum (...) - 2.160 zł miesięcznie i opłacenia zajęć hipoterapii - 480 zł miesięcznie, ponieważ wydatki te wliczono w wysokość przyznanej renty, natomiast potrzeba zakupu labladora do dogoterapii - 3.000 zł nie została wykazana. Dodatkowo pomimo zgłoszenia żądania w rozmiarze 150.000 złotych z tego tytułu, oprócz podanych w pozwie kwot składających się na sumę 34.000 złotych, powód w piśmie rozszerzającym wskazał jedynie potrzebę zakupu samochodu i jego dostosowania oraz koszty rehabilitacji metodami (...), natomiast nie wykazał kosztów terapii prof. T.. Z tych przyczyn żądanie ponad kwotę 90410 zł zostało oddalone.
Sąd Okręgowy oddalił także żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkodę mogącą powstać w przyszłości uznając, iż przy takim żądaniu niezbędne jest wykazanie interesu prawnego o jakim mowa w art. 189 kpc, czego strona powodowa nie uczyniła. Nie zachodzi także potrzeba ochrony praw powoda przed przedawnieniem roszczenia, w związku z faktem, że dokonano w tym zakresie zmiany stanu prawnego.
Jako podstawę orzeczenia o kosztach sądowych wskazał Sąd art. 113 ust 2 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, mając na względzie , że żądania powoda zostały uwzględnione w 57,3%, przy czym łącznie wysokość opłaty od pozwu w części uwzględnionej wynosiła 33416 zł, a nieuiszczonych wydatków na wynagrodzenie biegłych i koszty dokumentacji wynosiła 4917,69 zł. O kosztach procesu orzekł Sąd na podstawie art. 100 kpc, „biorąc pod uwagę charakter sprawy”.
O kosztach procesu na rzecz drugiego z pozwanych orzekł na podstawie art. 98 kpc, „przy uwzględnieniu okoliczności, iż o ile wezwanie do udziału w sprawie mogło być w świetle początkowej opinii neonatologicznej zasadne, to po opinii uzupełniającej z dn. 7.03.2011 r. brak było podstaw do przypisywania odpowiedzialności (...)w K.”.
Wyrok ten zaskarżył powód oraz pozwany (...) (...) Zespół Opieki Zdrowotnej (...) w B..
Powód zaskarżył wymieniony wyrok w części oddalającej powództwo oraz orzekającej o kosztach, zarzucając:
1. naruszenie prawa materialnego a to art. 445 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i ustalenie wysokości przyznanej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez powoda krzywdę w wysokości 480.000,00 zł w oderwaniu od stopnia doznanych przez powoda obrażeń somatycznych i ich nieodwracalności, długotrwałego procesu leczenia o dramatycznym przebiegu i związanych z nim szczególnie znacznych cierpień fizycznych i psychicznych, stopnia doznanego kalectwa oraz powiązanych z nim negatywnych następstw psychicznych, a także alienacji społecznej powoda, które jednoznacznie wskazują, iż wysokość sumy zasądzonej tytułem zadośćuczynienia jest rażąco zaniżona w stosunku do stopnia doznanej przez powoda krzywdy i tym samym nie jest „odpowiednia” w rozumieniu tego przepisu w kontekście okoliczności faktycznych niniejszej sprawy;
2. sprzeczność zaskarżonego orzeczenia z ustaleniami faktycznymi przyjętymi za podstawę orzeczenia, poprzez przyjęcie, że odpowiednią sumą z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę jest kwota 480.000,00 zł., podczas gdy Sąd pominął poczynione ustalenia faktyczne wskazane w uzasadnieniu, a mające pierwszorzędne znaczenie dla oceny wysokości zadośćuczynienia, a to w zakresie wyrządzonej małoletniemu powodowi niewyobrażalnej krzywdy, zdania go absolutnie na pomoc osób trzecich do końca życia, nieodwracalności i wyrządzenia krzywdy u progu jego życia, która to krzywda nie daje mu żadnych szans na normalny rozwój i doświadczanie świata, a zatem krzywdy nieograniczonej i niemającej granic indywidualnych, a w konsekwencji nieuzasadnione przyjęcie sumy zadośćuczynienia pieniężnego w wysokości rażąco ograniczonej w stosunku do wyrządzonej krzywdy;
3. naruszenie przepisu prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego w zakresie przyjęcia coraz większej tendencji do zahamowania rozwoju stopnia zamożności społeczeństwa, a w konsekwencji błędne ustalenia faktyczne przyjęte za podstawę zaskarżonego orzeczenia Sądu w zakresie całkowicie dowolnego przyjęcia wskazanej wyżej okoliczności, jako jedynej okoliczności limitującej wysokość zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, podczas gdy okoliczność ta nie została określona w toku procesu, a mimo to została przyjęta przez Sąd mimo braku jej notyfikacji stronom i zupełnego braku trafności takiego przyjęcia;
4. naruszenie przepisu prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego w zakresie całkowicie dowolnego pominięcia wysokości kwot zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę zasądzanych przez sądy powszechne i Sąd Najwyższy w innych sprawach, podczas gdy kierowanie się orzeczeniami sądów w innych podobnych sprawach jest wskazane posiłkowo - przy ustalaniu, czy zasądzona w sprawie suma tytułem zadośćuczynienia nie jest rażącą wygórowana lub rażąco niska w stosunku do kwot zadośćuczynienia zasądzanych przez inne sądy w zbliżonych stanach faktycznych, a w konsekwencji nieuzasadnione przyjęcie sumy zadośćuczynienia pieniężnego w wysokości rażąco ograniczonej w stosunku do wyrządzonej krzywdy;
5. naruszenie przepisów prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę zebranego materiału dowodowego i całkowicie błędne uznanie za nieudowodnioną konieczności prowadzenia codziennej rehabilitacji ruchowej powoda na basenie, przede wszystkim zaś niezbędnego zakresu takiej rehabilitacji, co bezpośrednio przekłada się na jej miesięczny koszt;
6. naruszenie przepisów prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c., a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych wobec przyjęcia, że koszty miesięcznej opieki nad powodem wynoszą jedynie 1.000,00 zł podczas gdy z ustalonego przez Sąd stanu faktycznego wynika, iż powód wymaga stałej nieograniczonej 24 godzinnej opieki przy jednoczesnym ustaleniu kosztu takiej opieki nad powodem na kwotę 18,00 zł za godzinę opieki, co powinno prowadzić do ustalenia, że koszt miesięcznej opieki nad powodem to kwota 12.960,00 zł;
7. naruszenie przepisów prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c., a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych wobec przyjęcia, iż koszty rehabilitacji indywidualnej powoda kształtują się na łącznym poziomie 1.480,00 zł miesięcznie podczas gdy z prawidłowo ustalonego przez Sąd stanu faktycznego i przeprowadzonych dowodów wynika, iż koszt jednej godziny rehabilitacji indywidualnej wynosi 100,00 zł za godzinę natomiast zalecany wymiar rehabilitacji to 2,5 godziny dziennie co daje miesięcznie wydatek na zwiększone potrzeby powoda w wysokości 7.500,00 zł miesięcznie;
8. naruszenie przepisów prawa procesowego, a to art. 328 § 2 k.p.c. przez niewyjaśnienie w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, dlaczego Sąd uwzględnił żądanie powoda o zapłatę renty jedynie w zakresie kwoty 4.453,95 zł miesięcznie, mimo ustalenia, że wydatki na zwiększone potrzeby powoda znacznie przekraczają tę kwotę, chociażby w zakresie koniecznej całodobowej opieki nad powodem, której koszt jednej godziny Sąd ustalił na kwotę 18,00 zł, co daje kwotę 12.960,00 zł miesięcznie;
9. naruszenie art. 322 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i ustalanie wysokości renty z tytułu zwiększonych potrzeb, przy przyjęciu obowiązku wykazania przez powoda drobiazgowego i dokładnego wyliczenia poszczególnych elementów takiego żądania pomimo możliwości i potrzeby kierowania się wskazaniami zawartymi w art. 322 k.p.c.;
10. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, a to art. 189 k.p.c. przez błędne przyjęcie, że powód nie wykazał interesu prawnego o jakim mowa w art. 189 k.p.c. podczas gdy interes prawny powoda polega na wyeliminowaniu lub przynajmniej złagodzeniu trudności dowodowych mogących wystąpić w kolejnej sprawie odszkodowawczej ze względu na upływ czasu pomiędzy wystąpieniem zdarzenia szkodzącego a dochodzeniem naprawienia szkody;
11. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, a to art. 189 k.p.c. przez przyjęcie, że występowanie po stronie powoda interesu prawnego, o którym mowa w art. 189 k.p.c. uzasadnia jedynie potrzeba ochrony powoda przed przedawnieniem roszczenia, podczas gdy interes prawny powoda w niniejszej sprawie przejawia się w wyeliminowaniu lub przynajmniej złagodzeniu trudności dowodowych mogących wystąpić w kolejnej sprawie odszkodowawczej ze względu na upływ czasu pomiędzy wystąpieniem zdarzenia szkodzącego a dochodzeniem naprawienia szkody;
12. naruszenie przepisów postępowania, a to art. 328 § 2 k.p.c. przez sporządzenie uzasadnienia w zakresie oddalenia wniosku powoda o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za szkodę mogącą powstać w przyszłości w sposób uniemożliwiający kontrolę tego rozstrzygnięcia przez Sąd II instancji;
13. naruszenie przepisu prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego i pominięcie w zakresie zasądzonego odszkodowania elementów szkody: konieczności zakupu komputera dla osób niepełnosprawnych, oprogramowania do alternatywnych form porozumiewania się, a nadto szkody w postaci utraty możliwości zarobkowania przez ojca powoda, który zmuszony został do rezygnacji z pracy, a w konsekwencji błędne ustalenia faktyczne w polegające na pominięciu powyższych okoliczności, podczas gdy Sąd powinien uwzględnić wszystkie elementy szkody (zgodnie z zasadą pełnej kompensacji szkody);
14. naruszenie przepisu prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego i pominięcie w zakresie zasądzonych kosztów niezbędnego leczenia: kosztów zajęć na basenie w Centrum (...) (kwota 2.160,00 zł miesięcznie), kosztów zakupu labradora do (...)(kwota 3.000,00 zł), kosztów terapii metodą prof.T. a w konsekwencji błędne ustalenia faktyczne polegające na pominięciu powyższych okoliczności, podczas gdy Sąd powinien uwzględnić wszystkie koszty niezbędnego leczenia (zgodnie z zasadą pełnej kompensacji szkody), w szczególności w zakresie wszelkich możliwych działań leczniczych, które mogą łagodzić skutki ciężkiego stanu zdrowia małoletniego powoda;
15. naruszenie przepisu prawa procesowego, a to art. 322 kpc, poprzez jego niezastosowanie wobec braku możliwości ścisłego udowodnienia wysokości żądania i upoważnienia tym samym Sądu do zasądzenia odpowiedniej sumy według oceny Sądu, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy;
16. naruszenie przepisów postępowania, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego wskakującego na współodpowiedzialność (...) (...) Szpitala (...)w K. (...).
W oparciu o tak sformułowane zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości wobec obu pozwanych ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Pozwany Szpital (...) w B. zaskarżył wyrok w części uwzględniającej powództwo (por. oświadczenie pełnomocnika pozwanego na rozprawie apelacyjnej w dniu 16 października 2013r.), zarzucając:
1. Naruszenie prawa materialnego, a to:
- art. 415 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i błędną wykładnię polegającą na:
a) uznaniu odpowiedzialnym za powstałą szkodę - rozstrój zdrowia powoda M. K.- pozwanego nr 1, w sytuacji w której pozwany nr 1 nie ponosi winy za jej powstanie,
b) nie uznaniu za odpowiedzialnego powstania szkody w postaci rozstroju zdrowia małoletniego powoda pozwanego nr 2 ((...) (...)Szpitala(...)w K., (...)), w sytuacji w której ponosi on winę za jej powstanie,
c) błędnym ustaleniu przesłanek - okoliczności faktycznych - uzasadniających zastosowanie art. 415 k.c., a w szczególności:
- uznaniu, iż nieoznaczenie poziomu bilirubiny z krwi pępowinowej bezpośrednio po porodzie stanowiło przesłankę, aby uznać pozwanego nr 1 winnym powstania szkody - rozstroju zdrowia powoda,
- uznaniu, iż nieprzeprowadzenie badania CRP stanowiło przesłankę, aby uznać pozwanego nr 1 winnym powstania szkody - rozstroju zdrowia powoda,
- uznaniu, iż działania i zaniechania pozwanego nr 2 nie dawały podstaw do uznania pozwanego nr 2 winnym powstania szkody - rozstroju zdrowia powoda,
d) uznaniu, iż działania bądź brak działań pozwanego nr 1, a w szczególności:
- brak wykonania fototerapii, której pozwany nr 1 nie miał obowiązku bądź też podstaw przeprowadzić,
- brak wykonania transfuzji wymiennej, której pozwany nr 1 nie miał obowiązku ani możliwości przeprowadzić,
wypełniły znamiona czynu niedozwolonego,
a) uznaniu, iż działania bądź brak działań pozwanego nr 2 nie nosiły znamion czynu niedozwolonego,
b) uznaniu, iż 26 - godzinne opóźnienie w wykonaniu transfuzji wymiennej krwi przez pozwanego nr 2 nie stanowiło czynu niedozwolonego.
- art. 361 § 1 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i błędną wykładnię polegającą na:
a) uznaniu, iż pomiędzy działaniami bądź brakiem działań pozwanego nr 1 a powstaniem szkody - rozstroju zdrowia powoda, a w szczególności:
- pomiędzy nieoznaczeniem poziomu bilirubiny z krwi pępowinowej, nie zbadaniem retykulocytów i erytroblastów i nieprzeprowadzeniem badania CRP,
- nieprzeprowadzeniem zabiegu fototerapii,
- uzyskaniem wątpliwego wyniku badania poziomu bilirubiny w dniu 23 lutego 2003r.,
istniał związek przyczynowo - skutkowy, uzasadniający odpowiedzialność pozwanego nr 1 za rozstrój zdrowia powoda;
b) uznaniu, iż pomiędzy działaniami bądź brakiem działań pozwanego nr 2 a powstaniem szkody - rozstroju zdrowia powoda, w szczególności:,
- znacznym (26- godzinnym) opóźnieniem wykonania transfuzji wymiennej krwi,
- zbyt małą częstotliwością mierzenia poziomu bilirubiny u powoda,
- nieprzeprowadzeniem dodatkowych transfuzji wymiennych krwi (3 i nast.),
nie istniał związek przyczynowo - skutkowy uzasadniający odpowiedzialność pozwanego nr 2 za rozstrój zdrowia powoda;
c) uznaniu, iż pomiędzy działaniami bądź brakiem działań pozwanego nr 2 a opóźnieniem w wykonaniu transfuzji nie istniał związek przyczynowo – skutkowy.
- art. 444 k.c. oraz art. 445 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie polegające na:
a) uznaniu, iż pozwany nr 1 jest obowiązany do naprawienia powstałej szkody, w postaci:
- zapłaty kwoty zadośćuczynienia,
- zwrotu kosztów niezbędnego leczenia,
- zapłaty comiesięcznej renty oraz zaległych rent od dnia wytoczenia powództwa,
- zapłaty kwoty odszkodowania,
podczas, gdy pozwany nr 1 nie jest winny powstania szkody - rozstroju zdrowia u powoda i nie ponosi odpowiedzialności odszkodowawczej za powstałą szkodę,
b) uznaniu, iż pozwany nr 2 nie jest obowiązany do naprawienia powstałej szkody – rozstroju zdrowia u powoda w postaci:
- zapłaty kwoty zadośćuczynienia,
- zwrotu kosztów niezbędnego leczenia,
- zapłaty comiesięcznej renty oraz zaległych rent,
- zapłaty kwoty odszkodowania,
podczas, gdy pozwany nr 2 jest winny powstania szkody - rozstroju zdrowia u powoda i ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za powstałą u powoda szkodę;
- art. 361 § 2 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie polegające na:
a) błędnym wyliczeniu wysokości renty, odszkodowania oraz zwrotu kosztów leczenia,
b) wyliczeniu wysokości renty, odszkodowania oraz zwrotu kosztów leczenia w wysokości przewyższającej powstałą szkodę,
c) braku uwzględnienia zasady ekonomicznej zasadności ponoszonych kosztów przy obliczaniu wysokości renty, odszkodowania oraz zwrotu kosztów leczenia.
2. Naruszenie prawa procesowego, mające wpływ na treść wydanego w sprawie wyroku, a to:
- art. 233 k.p.c. poprzez nie dokonanie wszechstronnego rozważenia całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz dokonanie dowolnej (a nie swobodnej) oceny materiału dowodowego, polegające na:
a) nieuwzględnieniu korzystnych dla pozwanego nr 1 twierdzeń wynikających z opinii biegłego, dr n. med. A. J., w szczególności dotyczących:
- braku wpływu niedokonania pomiaru bilirubiny z krwi pępowinowej bezpośrednio po porodzie na powstanie i rozwój choroby małoletniego powoda,
- nie wystąpienia zakażenia wewnątrzmacicznego,
- braku możliwości uchronienia powoda przed transfuzją wymienną krwi poprzez przeprowadzenie zabiegu fototerapii,
b) kluczowych dla sprawy wyjaśnień przedłożonych przez pozwanego nr 1, w szczególności:
- dotyczących braku podstaw do przeprowadzenia zabiegu fototerapii,
c) nie uwzględnieniu w rozstrzygnięciu faktów wynikających z materiału dowodowego zamieszczonego w dokumentacji przedłożonej przez pozwanego nr 2, a w szczególności dotyczących:
- nieuzasadnionej zwłoki w wykonaniu zabiegu transfuzji wymiennej,
- braku prowadzenia postępowania mającego na celu stabilizację elektrolitów,
- braku wykazania, iż podczas procesu leczniczego doszło do problemów dotyczących oznaczenia grupy krwi,
- niskiej częstotliwości przeprowadzania badań bilirubiny,
- nieprzeprowadzeniem dodatkowych transfuzji wymiennych krwi (3 i nast.) w sytuacji, gdy powód jako kolejne dziecko rodziców z konfliktem serologicznym takich kolejnych transfuzji wymagał (starsza siostra powoda musiała przejść cztery transfuzje, co wynika ze znajdującego się w sprawie materiału dowodowego - historii choroby), w szczególności z uwagi na utrzymujące się u powoda do dnia 27 lutego 2003 r. stężenie bilirubiny przekraczające dopuszczalną barierę, przy której nie występuje ryzyko uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego.
- braku leczenia wspomagającego przy opóźnionym wykonaniu transfuzji (Luminal, wlew Albumin)
- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na braku dostatecznego uzasadnienia motywów wyroku, w szczególności brak wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, dowodów, na których oparł się Sąd i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej;
- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 386 § 4 k.p.c. poprzez nierozpoznanie istoty sprawy polegające na:
a) nie wskazaniu - z uwagi na fakt, iż Sąd I Instancji błędnie określił winnego za spowodowanie rozstroju zdrowia małoletniego powoda - faktycznie i prawnie odpowiedzialnego za powstałą szkodę,
b) nie określenie - z uwagi na fakt, iż Sąd I Instancji błędnie określił winnego za spowodowanie rozstroju zdrowia małoletniego powoda - zobowiązanego do naprawienia szkody.
3. Sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym polegającą w szczególności na uznaniu przez Sąd I Instancji, iż:
a) pozwany nr 1 był zobowiązany do przeprowadzenia fototerapii,
b) po porodzie lub w trakcie porodu doszło u pozwanego nr 1 do infekcji u powoda,
c) pozwany nr 2 przeprowadził procedurę stabilizacji elektrolitów,
d) pozwany nr 2 miał problemy z oznaczeniem grupy krwi u powoda,
e) pozwany nr 2 posiadał jakiekolwiek podstawy, aby opóźnić przeprowadzenie transfuzji wymiennej krwi u powoda,
f) pozwany nr 2 posiadał podstawy, aby intubować małoletniego powoda,
g) częstotliwość badania poziomu bilirubiny przez pozwanego nr 2 była wystarczająca,
h) pozwany nr 2 wykorzystał wszystkie metody leczenia wspomagającego przy opóźnionym wykonania Transfuzji wymiennej,
i) ostatnie oznaczenie poziomu bilirubiny przez pozwanego nr 1 wykonano o godz. 13:00,
j) nie oznaczenie poziomu bilirubiny z krwi pępowinowej małoletniego powoda miało wpływ na powstanie szkody - rozstroju zdrowia powoda,
k) szkoda powstała w trakcie pobytu powoda w szpitalu pozwanego nr 1,
l) nie jest możliwe oznaczenie chwili powstania szkody - rozstroju zdrowia u powoda.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty pozwany Szpital wniósł o:
1) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości w stosunku do pozwanego 1 - Szpitala (...) w B. i zasądzenie dochodzonych przez powoda roszczeń w całości od pozwanego nr 2 - (...) (...)Szpitala (...)w K., (...);
2) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego 1 - Szpitala (...) w B. kosztów procesu za obydwie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych lub według złożonego spisu kosztów.
Ponadto pozwany wniósł o:
- orzeczenie obowiązku zwrotu przez powoda na rzecz pozwanego nr 1 - Szpitala (...) w B. wszystkich kwot zapłaconych przez pozwanego nr 1 na rzecz powoda na podstawie i w wykonaniu postanowienia Sądu Okręgowego w Katowicach II Wydział Cywilny z dnia 20 grudnia 2012 r. w sprawie zabezpieczenia roszczeń powoda, przy czym dokładna kwota zostanie wskazana przez pozwanego 1 na rozprawie apelacyjnej w oparciu o wysokość comiesięcznych wpłat dokonywanych przez pozwanego począwszy od stycznia 2013 r. do dnia rozprawy apelacyjnej.
Na podstawie art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. pozwany wniósł o dopuszczenie dowodów wymienionych w treści uzasadnienia apelacji na podane niżej okoliczności, w tym dowodu z opinii zespołu biegłych z zakresu neonatologii, wskazując iż potrzeba powołania tych dowodów na etapie postępowania apelacyjnego wynikła dopiero wskutek dokonania przez Sąd błędnej oceny stanu faktycznego sprawy, co znalazło wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Ewentualnie pozwany Szpital wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, z uwzględnieniem kosztów postępowania odwoławczego.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Wbrew zarzutom obu apelacji Sąd Okręgowy należycie zebrał i ocenił materiał zebrany w sprawie. Sąd I instancji trafnie przyjął, że materiał ten zezwala na przypisanie pozwanemu Szpitalowi Nr (...) odpowiedzialności za krzywdę i szkodę wyrządzoną małoletniemu powodowi.
Wbrew sformułowanemu w apelacji pozwanego Szpitala Nr (...) w B. zarzutowi naruszenia art. 233 kpc, Sąd Okręgowy, w oparciu o całość zebranego w sprawie materiału dokonał trafnych ustaleń co do nieprawidłowego, sprzecznego z zasadami sztuki lekarskiej postępowania personelu pozwanego Szpitala Nr (...) po urodzeniu małoletniego powoda. W szczególności, wbrew zarzutom pozwanego, biegła A. J.w swej opinii pisemnej (k. 287) wskazała, że nieprawidłowościami w postępowaniu personelu medycznego pozwanego Szpitala były: oznaczenia bilirubiny w krwi pępowinowej oraz liczby retikulocytów i erytroblastów, niezastosowanie fototerapii kiedy były ku temu wskazania, a wskazania takie – według biegłej (k. 287) miały miejsce już na podstawie badania wykonanego w 30 godzinie życia małoletniego powoda (22.02.2003 r. godz. 19 ( 16)), a więc jeszcze w czasie pobytu powoda w Szpitalu Nr (...). Według opinii biegłej jest wprawdzie mało prawdopodobne aby włączenie fototerapii uchroniło dziecko przed potrzebą transfuzji wymiennej ale przypuszczalnie obniżyłoby jednak poziom bilirubiny z jakim dziecko zostało przekazane do Szpitala w K.. Z materiału zebranego w sprawie wynika też, że takie zaniedbania pozwanego Szpitala miały zasadnicze znaczenie dla powstania rozstroju zdrowia powoda ( por. opinię zespołu biegłych P. K., A. C. i E. W.).
Zarzut „nieuwzględnienia w rozstrzygnięciu faktów wynikających z materiału dowodowego zamieszczonego w dokumentacji przedłożonej przez pozwanego nr 2” jest również bezzasadny, bowiem okoliczności te Sąd I instancji ustalił w oparciu o zebrany w sprawie materiał. W szczególności wskazać należy, że wymienieni wyżej biegli po przeanalizowaniu dokumentacji złożonej przez (...) (...)Szpital (...)w K., (...)( (...)) stwierdzili, że Szpital ten nie ponosi odpowiedzialności za stan zdrowia powoda (opinia – k. 819). Z powołanych przyczyn za bezzasadne należało też uznać zarzuty sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału, skoro jak już wyżej wskazano – z zebranego materiału w sposób oczywisty wynika, że pozwany Szpital Nr (...) był obowiązany do przeprowadzenia fototerapii a nadto, że wskutek zaniedbań personelu tego Szpitala znacznie zwiększony został stopień trudności związanych z wdrożeniem należytego leczenia powoda (transfuzji wymiennej) w Szpitalu (...) w K., co wynikało m.in. z trudności z oznaczeniem grupy krwi u powoda wskutek zaniedbań Szpitala Nr (...). Z materiału sprawy należycie ocenionego przez Sąd I instancji wynika też, że personel pozwanego Szpitala (...) prawidłowo wykonywał wszelkie czynności związane z leczeniem powoda.
Wbrew zarzutom apelacji pozwanego Szpitala Nr (...) Sąd I instancji wskazał zarówno podstawę faktyczną jak i podstawę prawną rozstrzygnięcia, a zatem nie naruszył art. 328 § 2 kpc. Zarzut naruszenia wymienionego przepisu jest więc bezzasadny, podobnie jak zarzut naruszenia art. 227 kpc „poprzez nierozpoznanie istoty sprawy”. Takie sformułowanie wymienionego zarzutu zdaje się wynikać z niezrozumienia przez skarżącego pojęcia „nierozpoznanie istoty sprawy” jakim posługuje się art. 386 § 4 kpc.
Stosownie do utrwalonego i jednolitego stanowiska zarówno orzecznictwa jak i doktryny nierozpoznanie istoty sprawy odnosi się do roszczenia będącego podstawą powództwa i zachodzi, gdy sąd pierwszej instancji nie orzekł w ogóle merytorycznie o żądaniach stron, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego. W szczególności przyjmuje się , że do nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji dochodzi w razie oddalenia powództwa z uwagi na przyjęcie przedawnienia roszczenia, prekluzji lub braku legitymacji procesowej strony, której oceny sąd drugiej instancji nie podziela (por. wyrok SN z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999, Nr 1, poz. 22; wyrok SN z dnia 14 maja 2002 r., V CKN 357/00, LEX nr 55513). Taka sytuacja nie występuje w niniejszej sprawie a zatem zarzut nierozpoznania istoty sprawy wskutek naruszenia art. 227 kpc w zw. z art. 386 § 4 kpc jest także bezzasadny.
Sformułowane przez pozwany Szpital Nr (...) zarzuty naruszenia przepisów postępowania okazały się więc bezzasadne w całości.
Podobnie ocenić należy zarzuty naruszenia prawa materialnego w postaci wymienionych w apelacji art. 415 kc, 361 § 1 i 2 kc a także art. 444 oraz 445 kc, przy czym zauważyć należy, że zarzuty naruszenia art. 444 i 445 kc są w istocie powieleniem zarzutu naruszenia art. 415 kc. Pozwany Szpital Nr (...) w B. zarzucając naruszenie wymienionych przepisów powołuje się na to, że nie ponosi odpowiedzialności za rozstrój zdrowia powoda bowiem nie zawinił powstania szkody.
Zarzuty te należało ocenić jako nieuzasadnione.
Jak bowiem wskazano wyżej, Sąd Okręgowy, w oparciu o prawidłowo zebrany i należycie oceniony materiał sprawy, trafnie przyjął, że odpowiedzialność za szkodę (rozstrój zdrowia) powoda ponosi pozwany Szpital (...) w B.. W szczególności Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że wina personelu pozwanego Szpitala Nr (...) w B. przejawia się w tym, że w czasie pobytu powoda w wymienionym szpitalu nie zostały wykonane badania z krwi pępowinowej polegające na oznaczeniu poziomu bilirubiny, grupy krwi i morfologii krwi z rozmazem. Ponadto trafnie przyjął Sąd I instancji, że stan kliniczny dziecka po porodzie mógł wskazywać na możliwość wystąpienia infekcji, co sprzyja szybszemu i gwałtowniejszemu wzrostowi poziomu bilirubiny, a badań takich potwierdzających lub wykluczających infekcję także nie wykonano wbrew standardowi medycznemu, skoro pacjent znajdował się w grupie bardzo wysokiego ryzyka. W późniejszym czasie, już po oznaczeniu poziomu bilirubiny, co nastąpiło dopiero w 9 godzinie życia noworodka, pomimo braku korelacji pomiędzy kolorem skóry dziecka, a wynikami otrzymywanymi z laboratorium nie podjęto żadnych działań, aż do chwili podjęcia decyzji o przekazaniu powoda do ośrodka referencyjnego. Nie zastosowano też leczenia wspomagającego jakim jest fitoterapia, co pozwoliłoby na zwolnienie tempa narastania żółtaczki, a w połączeniu z leczeniem przeciw infekcyjnym i nawadnianiem mogłoby zapobiec patologicznym poziomom bilirubiny i powikłaniom. Nieprawidłowe było również przygotowanie pacjenta do transfuzji w szpitalu kierującym czyli w B..
Ustaleń tych Sąd Okręgowy dokonał przede wszystkim w oparciu o rzetelne, wyczerpujące i przekonujące opinie biegłych, w szczególności P. K., A. C. i E. W.. Ustalenia i wnioski tej opinii nie zostały skutecznie podważone. Nie było zatem uzasadnionej potrzeby uzupełnienia postępowania dowodowego poprzez dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych z zakresu pediatrii i neonatologii.
Z tej też przyczyny wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii instytutu naukowego lub zespołu biegłych nie został uwzględniony przez Sąd Apelacyjny, niezależnie od tego, że wniosek ten nie dotyczył nowych faktów oraz to, że – z oczywistych względów – zmiana pełnomocnika pozwanego nie mogła mieć jakiegokolwiek wpływu na ocenę zasadności wymienionego wniosku.
Od odpowiedzialności za wyrządzoną powodowi szkodę nie może uwolnić pozwanego Szpitala Nr (...) i ta okoliczność, że Okręgowy Sąd Lekarski orzeczeniem z 23 stycznia 2006 roku w sprawie Ko 26/05 uznał R. S. za niewinnego przedstawionego mu zarzutu o nieprawidłowe postępowanie lekarskie w trakcie pełnienia dyżuru w dniach (...). w stosunku do noworodka K. „s” G.. Z ustaleń wymienionego orzeczenia, którego Sąd Apelacyjny zażądał po rozprawie w dniu 30 października 2013 r. wynika, że R. S. objął dyżur w dniu (...)i pełnił go przez 48 godzin, a w tym czasie co najmniej dwukrotnie badał dziecko oraz czterokrotnie oznaczył poziom bilirubiny we krwi, a (...). przekazał dziecko do Kliniki (...) w K..
W orzeczeniu tym wskazano także na to, że błąd w oznaczeniu poziomu bilirubiny w laboratorium szpitalnym nie wynikał z działań lekarza dyżurnego, a brak wyjściowego, poporodowego poziomu bilirubiny u noworodka nie dotyczy dyżuru pełnionego przez dr S. ponieważ fakt ten miał miejsce dnia poprzedniego. Według orzeczenia Okręgowego Sądu Lekarskiego nie można również stwierdzić, że działania dr S. opóźniły wykonanie transfuzji wymiennej.
Jak z powyższego wynika R. S. uniewinniono od zarzucanego przewinienia z tej m.in. przyczyny, że błąd w oznaczeniu poziomu bilirubiny popełniono w laboratorium szpitalnym, a zaniechanie oznaczenia wyjściowego poziomu bilirubiny „nie dotyczy dyżuru pełnionego przez dr S.”.
W takim stanie rzeczy, gdy w postępowaniu przed Sądem Lekarskim ujawniono zaniedbania personelu Szpitala, to uniewinnienie R. S. nie może uwolnić pozwanego Szpitala Nr (...) od odpowiedzialności, skoro niewątpliwym jest, że personel tego Szpitala popełnił błędy zarówno przy oznaczeniu poziomu bilirubiny jak również wskutek zaniechania oznaczenia tego poziomu po porodzie.
Odpowiedzialność pozwanego Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala Nr (...) w B. oparta jest na podstawie art. 430 k.c., zgodnie z którym kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności. Przesłankami odpowiedzialności na podstawie art. 430 k.c. są:
- szkoda wyrządzona osobie trzeciej przez pozwanego,
- wina podwładnego,
- wyrządzenie szkody nastąpiło przy wykonywaniu czynności powierzonej podwładnemu.
W świetle powołanego przepisu pozwana placówka medyczna zawsze ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez lekarza, jako podwładnego, jeżeli działanie lub zaniechanie lekarza (personelu medycznego) będzie zawinione.
Placówka medyczna ponosi bowiem odpowiedzialność w przypadku winy podwładnego, rozumianej zgodnie z treścią art. 415 k.c. i nie jest wymagane wykazanie przez poszkodowanego winy po stronie tej placówki, bowiem odpowiada ona za zasadzie ryzyka w sposób bezwzględny, wyłączający możliwość ekskulpacji.
Z powyższych względów zasługuje na aprobatę stanowisko Sądu Okręgowego, że pozwany Szpital (...) w B. zawinił powstanie szkody (rozstroju zdrowia) u małoletniego powoda, a zatem stosownie do unormowań zawartych w art. 444 i 445 w zw. z art. 415 kc jest zobowiązany do naprawienia wyrządzonej tym szkody oraz zapłaty stosownej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę małoletniego powoda, bowiem prawidłowo też przyjął Sąd I instancji, że pomiędzy wymienionymi wyżej zaniedbaniami pozwanego Szpitala Nr (...) w B. a szkodą (krzywdą) powoda występuje adekwatny związek przyczynowy. Odmienne stanowisko pozwanego prezentowane w apelacji uznać należy jedynie za polemikę z trafnymi wywodami Sądu I instancji, który trafnie też przyjął – o czym była już mowa wyżej – że odpowiedzialności za szkodę i krzywdę powoda nie można przypisać Szpitalowi (...) w K..
Zarzuty naruszenia art. 415 kc oraz 445 i 444 kc są zatem nieuzasadnione, w tym także w części, w której pozwany Szpital kwestionuje trafność rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zakresie zasądzenia renty oraz wysokości odszkodowania w tym także wydatków na leczenie.
Przede wszystkim zauważyć należy, że Sąd Okręgowy dokładnie określił na jakiej podstawie wyliczył wysokość renty należnej powodowi, wskazując dokładnie jakie wydatki oraz w jakiej wysokości składają się na kwotę 4453,95 zł. Prawidłowo Sąd ten ustalił zakres stałych wydatków ponoszonych przez powoda (jego rodziców) związanych z leczeniem, rehabilitacją, związanymi potrzebami związanymi ze stanem zdrowia powoda. Wprawdzie Sąd Okręgowy „nie wziął pod uwagę rozlicznych dofinansowań, świadczeń, ulg i refundacji” ale podkreślenia wymaga, że w postępowaniu przed Sądem I instancji pozwany nie wykazał by takie świadczenia powodowi rzeczywiści przysługiwały i by faktycznie je pobierał.
Zarzut naruszenia art. 361 § 2 kc, którego podstawy skarżący Szpital upatruje w błędnym wyliczeniu wysokości renty, odszkodowania oraz kosztów leczenia w wysokości przewyższającej powstałą szkodę oraz „braku uwzględnienia zasady ekonomicznej zasadności ponoszonych kosztów przy obliczeniu wysokości renty, odszkodowania oraz kosztów leczenia, jest bezzasadny.
Z powołanych przyczyn apelacja pozwanego Szpitala ulegała oddaleniu jako bezzasadna (art. 385 kpc).
Podobnie ocenić należy apelację powoda.
Wbrew zarzutom tej apelacji Sąd Okręgowy nie popełnił błędu w ustaleniach faktycznych określając zakres prowadzenia rehabilitacji ruchowej powoda oraz jej kosztów, opieki nad powodem również też nie ocenił dowolnie materiału dowodowego.
Jak już wyżej wskazano ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy dokonał zgodnie z zebranym materiałem, a oceny dowodów dokonał w ramach przysługującej mu zasady swobodnej oceny.
Dlatego też przedstawione w apelacji powoda (na różne sposoby) zarzuty naruszenia art. 233 § 1 kpc należało uznać za bezzasadne.
Zauważyć przy tym należy, że zawarte w apelacji powoda zarzuty „sprzeczności zaskarżonego orzeczenia z ustaleniami faktycznymi, poprzez przyjęcie, że odpowiednią sumą z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę jest kwota 480.000 zł (zarzut „2”) podobnie jak zarzut „3” oraz „4” są w istocie zarzutami naruszenia prawa materialnego a to art. 445 § 1 kc przez przyjęcie, że kwota 480.000 zł zadośćuczynienia jest odpowiednią sumą w rozumieniu tego przepisu (przy uwzględnieniu aktualnej stopy życiowej społeczeństwa).
Zarzuty naruszenia prawa materialnego także należało uznać za chybione. Sąd Okręgowy po dokonaniu odpowiednich ustaleń faktycznych trafnie przyjął, że kwota 480.000 zł jest odpowiednią sumą zadośćuczynienia za krzywdę wyrządzoną powodowi.
Zauważyć przy tym należy, że kwota ta wraz z ustawowymi odsetkami od kwot 350.000 zł od 16 marca 2006 roku oraz 130.000 zł od 26 listopada 2012 roku zamykała się na dzień kwotą około 800.000 zł, a zatem niewątpliwie stanowiła ekonomicznie odczuwalną wartość, a także nie odbiegała w znaczny sposób od kwot zadośćuczynienia zasądzonych w innych procesach.
Odnosząc się do tych wywodów apelacji podkreślenia wymaga – na co zwrócił uwagę także Sąd I instancji – że sprawa o zadośćuczynienie za krzywdę zawsze jest indywidualną i podlega indywidualnej ocenie. Dlatego też rozważania czy kwota zadośćuczynienia jest rażąco niska (bądź rażąco wysoka) w porównaniu do kwot zasądzanych w innych sprawach jest pozbawiona podstaw.
Bezzasadnie też zarzuca skarżący, że Sąd I instancji naruszył art. 233 § 1 kpc (a w istocie prawo materialne – art. 361 § 1 kc) wskutek pominięcia kosztów niezbędnego leczenia (zarzut „14”), skoro – jak trafnie przyjmuje Sąd Okręgowy – powód nie udowodnił konieczności ponoszenia tych kosztów.
Wbrew wywodom apelacji powoda Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, o czym była mowa wyżej, że pozwany (...) (...)Szpital (...) nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną powodowi szkodę i krzywdę.
Bezzasadny jest też zarzut naruszenia art. 322 kpc (powtórzony dwukrotnie) bowiem określając zakres świadczenia rentowego pozwanego Szpitala Nr (...) wobec powoda Sąd Okręgowy dysponował wszelkimi, odpowiednimi danymi faktycznymi dla ustalenia wysokości renty i rentę tę prawidłowo wyliczył. Podobnie nie zachodziły przesłanki do zastosowania art. 322 kpc i uwzględnienia żądania powoda o odszkodowanie.
Wbrew stanowisku prezentowanemu w apelacji powoda Sąd Okręgowy nie naruszył art. 328 § 2 kpc bowiem zaskarżone orzeczenie zostało uzasadnione zgodnie z wymogami przewidzianymi w tym przepisie bowiem Sąd Okręgowy wskazał jakie stałe wydatki uwzględnił zasądzając rentę na rzecz powoda jak również wskazał, że żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość jest nieuzasadniona z uwagi na brak interesu prawnego powoda w ustaleniu m.in. wskutek zmiany stanu prawnego.
Sąd Apelacyjny aprobuje również stanowisko Sądu I instancji, że powód nie wykazał interesu prawnego w ustaleniu, którego istnienie jest podstawową przesłanką uwzględnienia żądania na podstawie art. 189 kpc. Wprawdzie w uchwale z dnia 24 lutego 2009r, III CZP 2/09 (OSNC 2009/12/168) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości, tym niemniej Sąd Apelacyjny tego stanowiska nie podziela. W szczególności wskazywane przez Sąd Najwyższy trudności dowodowe przy prowadzeniu procesu wiele lat po zdarzeniu nie są wystarczającym argumentem przemawiającym za przyjęciem, że interes prawny istnieje. Podkreślenia bowiem wymaga, że niezależnie od tego, czy powód dysponuje czy też nie dysponuje wyrokiem ustalającym odpowiedzialność sprawcy szkody, jego sytuacja procesowa w zakresie obowiązku udowodnienia roszczenia przedstawia się w taki sam sposób.
W przypadku ujawnienia się nowej szkody na osobie poszkodowany obowiązany będzie wykazać nie tylko fakt jej wystąpienia, rozmiar i skutki determinujące rozmiar krzywdy i szkody majątkowej, ale także związek przyczynowy ze zdarzeniem, za którego skutki odpowiada pozwany. Samą zaś zasadę, odpowiedzialności pozwanego Szpitala za skutki zaniedbań w leczeniu powoda przesądza już rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie.
Podkreślić przy tym należy, że interes prawny w ustaleniu powinien być interpretowany z uwzględnieniem celowościowej wykładni tego pojęcia, konkretnych okoliczności danej sprawy i tego, czy strona może uzyskać pełną ochronę swoich praw w drodze powództwa o świadczenie (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69, OSNC 1970/12/217 i wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2004 r., II CK 387/02, Lex 391789).
Okoliczności takie nie występują jednak w sprawie niniejszej. Wskazać bowiem należy, że na mocy ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. (Dz. U. z 2007 r. Nr 80, poz. 538) w miejsce uchylonego art. 442 k.c. dodany został art. 442 1 . Zgodnie z przepisem § 3 wymienionego artykułu, w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat 3 od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Zgodnie z art. 2 ustawy wprowadzającej tę regulację, do roszczeń powstałych przed dniem jej wejścia w życie, a według przepisów dotychczas obowiązujących, jeszcze nieprzedawnionych stosuje się ustawę nową. Do roszczeń powoda mają zatem zastosowanie przepisy w brzmieniu aktualnie obowiązującym. Możliwość dochodzenia przez powoda roszczeń związanych z wadliwościami procesu leczenia powoda w 2003 r. nie jest zatem ograniczona dziesięcioletnim terminem liczonym od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
Z powołanych przyczyn apelacja powoda okazała się bezzasadną, wskutek czego ulegała oddaleniu na podstawie art. 385 kpc.
Wobec oddalenia apelacji powoda oraz apelacji pozwanego Szpitala Nr (...) koszty postępowania apelacyjnego pomiędzy tymi stronami zostały zniesione (art. 100 kpc). Powód przegrał natomiast sprawę wobec pozwanego Szpitala (...) a zatem na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 kpc powinien temu pozwanemu koszty postępowania apelacyjnego.