Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W I M I E N I U

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2018 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym - Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Ziołecka

Protokolant: st. prot. sąd. B. G.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej P. w P. P. T.

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2018 roku

sprawy K. N.

oskarżonej z art. 278 § 1 k.k. w związku z art. 278 § 5 k.k.

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej od wyroku Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w P. z dnia 10 sierpnia 2017 roku, sygnatura akt VIII K 808/16

1.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

2.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. B. kwotę 516,60 złotych brutto tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej oskarżonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym,

3.  zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze w kwocie 526,60 złotych i nie wymierza jej opłaty za II instancję.

/-/M. Z./

UZASADNIENIE

K. N. oskarżona została o to, że w okresie od nieustalonego dnia do dnia 24 marca 2016 roku, w P., w domu przy ul. (...), dokonała kradzieży energii elektrycznej wyrządzając (...) sp. z o.o. szkodę o nieustalonej wysokości, to jest o popełnienie przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. w związku z art. 278 § 5 k.k.

(akt oskarżenia – karta 67 akt)

Wyrokiem Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w P. z dnia 10 sierpnia 2017 roku, sygnatura akt VIII K 808/16, oskarżona K. N. została uznana za winną przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. w związku z art. 278 § 5 k.k., popełnionego w ten sposób, że w okresie od nieustalonego dnia do dnia 24 marca 2016 roku, w P., przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z co najmniej jedną nieustaloną osobą, dokonała kradzieży energii elektrycznej w nieustalonej wysokości na szkodę (...) sp. z o.o. w ten sposób, że najpierw udostępniła najemcom lokalu użytkowego, znajdującego się na terenie należącej do niej nieruchomości, dostęp do instalacji elektrycznej budynku mieszkalnego, do której nieustalona osoba dokonała podłączenia dodatkowego przewodu zasilającego energią elektryczną instalację odbiorczą lokalu użytkowego z pominięciem licznika głównego, a następnie, nadzorując działanie lokalu użytkowego, uczestniczyła w pobieraniu w tym lokalu energii elektrycznej przez zainstalowane tam urządzenia i za to Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonej karę 4 miesięcy pozbawienia wolności, warunkowo zawieszając wykonanie orzeczonej kary na okres 2 lat i zobowiązując oskarżoną w okresie próby do informowania kuratora o przebiegu okresu próby co 6 miesięcy. Nadto oskarżona została w całości zwolniona od zapłaty Skarbowi Państwa kosztów sądowych.

(wyrok – karta 146 – 147 akt, pisemne uzasadnienie wyroku – karty 153 – 163 akt)

Wyrok powyższy w całości, na korzyść oskarżonej K. N., zaskarżył jej obrońca, adw. K. B., zarzucając zaskarżonemu wyrokowi:

1)  obrazę przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 278 § 3 w związku z art. 278 § 5 k.k., poprzez nie zakwalifikowanie zarzucanego oskarżonej czynu jako wypadku mniejszej wagi,

2)  rażącą niewspółmierność kary poprzez wymierzenie oskarżonej kary pozbawienia wolności, w sytuacji gdy jest ona osobą niekaraną.

W konsekwencji powyższych zarzutów obrońca oskarżonej K. N. wniósł o:

a) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zakwalifikowanie czynu zrzucanego oskarżonej jako wypadku mniejszej wagi i warunkowe umorzenie postępowania na okres jednego roku próby,

b) ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i wymierzenie oskarżonej samoistnej kary grzywny,

c) zasądzenie kosztów pomocy prawnej z urzędu, nieopłaconej nawet w części.

(apelacja obrońcy oskarżonej K. N. – karty 180 – 182 akt)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonej K. N. okazała się niezasadna.

Zanim Sąd Okręgowy odniesie się do zaskarżonego wyroku
i wywiedzionej apelacji, uważa za stosowne przypomnieć, że wniesienie środka odwoławczego, niezależnie od jego granic i zakresu, każdorazowo obliguje sąd odwoławczy do zbadania ewentualności wystąpienia uchybień, o jakich mowa
w art. 439 k.p.k. i 440 k.p.k. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy nie stwierdził wskazanych tam uchybień, a zarzutów co do ich występowania nie formułował również obrońca oskarżonej.

Przed omówieniem zarzutów apelacyjnych, stwierdzić należy, iż kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że Sąd
I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych dotyczących dokonania przez oskarżoną K. N. przypisanego jej przestępstwa, a orzekając wziął pod uwagę wszystkie przeprowadzone dowody. Sąd I instancji w jasny
i przekonujący sposób przedstawił tok swojego rozumowania. Każdy
z ujawnionych w toku przewodu sądowego dowodów poddany został ocenie, która uwzględnia wskazania doświadczenia życiowego i reguły logicznego rozumowania.

Powyższe stanowisko potwierdza analiza akt sprawy i uzasadnienie wyroku, w którym prawidłowo wskazano, jakie fakty zostały uznane za udowodnione i jakie dowody były podstawą ich przyjęcia. Ocena materiału dowodowego nie budzi zastrzeżeń, albowiem nie wykracza poza ramy swobodnej ich oceny, jest dokładna i nie wykazuje błędów logicznych.

Podkreślić przy tym także należy, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymogom art. 424 § 1 i 2 k.p.k. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Odnosząc się zaś do konkretnych zarzutów apelacji obrońcy oskarżonej K. N., Sąd II instancji podnosi, iż – wbrew zarzutom apelacji –nie podzielił stanowiska obrońcy oskarżonej, jakoby przypisany oskarżonej czyn powinien był zostać zakwalifikowany przez Sąd Rejonowy, jako określony w art. 278 § 3 k.k. wypadek mniejszej wagi.

W tym miejscu należy przypomnieć, że za wypadek mniejszej wagi uznaje się w praktyce te odmiany czynów typu podstawowego, w których stopień społecznej szkodliwości oraz wina sprawcy są znacznie niższe niż w przypadku typu podstawowego, a nie są jeszcze subminimalne, jak w razie znikomości tych znamion, zupełnie odejmującej czynowi charakter przestępczy. Wypadek mniejszej wagi jest stanem pośrednim między brakiem treści materialnej przestępstwa a stanem uznawanym za przestępstwo typu podstawowego. Za wypadki mniejszej wagi uznaje się więc takie zachowania, wyczerpujące znamiona formalne, gdy szkoda wyrządzona lub zamierzona jest niewielka, sprawca działa z niewielką winą, nagle, bez zastanowienia, czasem motywowany wyzywającym zachowaniem pokrzywdzonego. Niektórzy dodają warunek, by poprzednie życie sprawcy bądź jego zachowanie po popełnieniu przestępstwa świadczyły, że przestępstwo było w jego życiu incydentem odbiegającym od linii jego życia. Sąd Apelacyjny tego dodatkowego obostrzenia nie wymaga, bo są to okoliczności życiorysowe, tyczące osoby sprawcy, a nie jego czynu. Prawo karne jest prawem czynu, a nie prawem sprawcy jak prawo nieletnich – tak Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 5 czerwca 2006 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt II AKa 128/02.

Ów wypadek mniejszej wagi to sytuacja, w której okoliczności popełnienia przestępstwa, zwłaszcza zaś przedmiotowo – podmiotowe znamiona czynu, charakteryzują się przewagą elementów łagodzących, które sprawiają, że czyn oskarżonego nie przybiera zwyczajnej postaci, lecz zasługuje na łagodniejsze potraktowanie. Znamienne jest przy tym to, że – jak to stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 kwietnia 2002 roku wydanym w sprawie o sygnaturze akt II KKN 193/00 – o kwalifikacji prawnej czynu, jako „wypadku mniejszej wagi” nie decyduje ani dotychczasowa karalność oskarżonego, ani dobra opinia w miejscu zamieszkania, ani jakiekolwiek inne okoliczności mające wpływ na wymiar kary, lecz wyłącznie rodzaj i natężenie przedmiotowych oraz podmiotowych znamion czynu.

Przy ocenie zatem znamienia wypadku mniejszej wagi decydują przede wszystkim okoliczności związane z przedmiotem ochrony i stroną przedmiotową czynu, a więc głównie wysokość wyrządzonej w mieniu szkody, a także okoliczności popełnienia czynu.

Mając powyższe na uwadze, w ocenie Sądu II instancji, brak jest podstaw do uznania, że ustalone przez Sąd I instancji działanie oskarżonej K. N. charakteryzuje się takim stopniem społecznej szkodliwości, aby można było je uznać, jako wypadek mniejszej wagi.

Powyżej zostały wymienione elementy, które sąd rozstrzygający powinien wziąć pod uwagę rozważając, czy zarzucany danemu oskarżonemu czyn może zostać zakwalifikowany jako wypadek mniejszej wagi. Wśród tych elementów kluczowe i zasadnicze znaczenie ma, zaakcentowany również przez samego skarżącego, stopień społecznej szkodliwości zarzucanego czynu.

Tymczasem z ustaleń faktycznych, poczynionych przez Sąd I instancji, nie kwestionowanych przez oskarżoną i jej obrońcę, wynika, że działanie oskarżonej było zaplanowanym procederem kradzieży prądu, popełnionym we współdziałaniu z inną osobą, przy czym oskarżona uczestniczyła w tym w pełni świadomie. Nadto korzyści oskarżonej polegały nie tylko na pobieraniu opłaty za korzystanie z jej nieruchomości, ale także uzyskiwała wynagrodzenie za nadzór nad kontenerem, w którym znajdowały się nielegalnie podłączone do prądu urządzenia, oraz osobiście uczestniczyła w kradzieży prądu poprzez osobiste użytkowanie urządzeń znajdujących się w kontenerze (oświetlenie, nagrzewnica, czajnik elektryczny). Oskarżona uniknęła także opłat, które – w przypadku legalnego podłączenia – musiałaby uiścić jako właściciel nieruchomości wobec firmy (...) Spółka z o.o.

Wreszcie, i wbrew stanowisku obrońcy oskarżonej, również wartość skradzionej energii elektrycznej nie była, aż tak mała, aby uznać że zachodzi wypadek, o którym mowa w art. 278 § 3 k.p.k. Nie przesądza zaś o tym niemożność kwotowego ustalenia wartości skradzionej energii elektrycznej. Zauważyć bowiem w tym miejscu należy, że nielegalne podłączenie do instalacji elektrycznej potrzebne było do funkcjonowania salonu gier na automatach, w którym zasilane energią elektryczną był cztery automaty do gry, grzejnik elektryczny, czajnik elektryczny, oświetlenie i radio. Powszechnie zaś wiadomo, iż urządzenia tego typu, w trakcie ich używania, zużywają znaczne ilości energii elektrycznej.

Sąd Okręgowy podkreśla także, że oskarżona działała z niskich pobudek - zwiększenia swych zysków.

Przypomnieć raz jeszcze należy, iż pomimo braku sformułowania przez ustawodawcę definicji „wypadku mniejszej wagi” tak orzecznictwo sądów powszechnych, jak i Sądu Najwyższego, jest zgodne, co do tego, iż o tym, czy rzeczywiście zachodzi wypadek mniejszej wagi (…) decyduje ocena wszystkich znamion przedmiotowych i podmiotowych danego czynu, a ściślej ostateczny bilans wynikający z oceny owych znamion. Spośród znamion przedmiotowych istotne znaczenie mają zwłaszcza: sposób działania sprawcy, użyte przezeń środki, rodzaj dobra, w które godzi, charakter i rozmiar szkody wyrządzonej lub grożącej pokrzywdzonemu, czas, miejsce i inne okoliczności popełnienia czynu itp. Znamiona podmiotowe to przede wszystkim stopień zawinienia oraz motywacja i cel działania sprawcy – między innymi tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 kwietnia 1997 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt V KKN 6/97, podobnie Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 29 września 2010 roku wydanym sprawie o sygnaturze akt II AKa 270/10.

Wszystko zatem, co zostało powyżej powiedziane wyklucza zasadność twierdzeń obrońcy oskarżonej, jakoby przypisany K. N. czyn charakteryzował się niewielkim stopniem społecznej szkodliwości i aby, w związku z tym, mógł zostać zakwalifikowany, jako wypadek mniejszej wagi.

Sąd II instancji podnosi wreszcie, iż nie podzielił również zarzutu obrońcy oskarżonej, jakoby kara 4 miesięcy pozbawienia wolności wymierzona K. N. przez Sąd I instancji nosiła cechy rażącej surowości.

Analizując jednak zaskarżony wyrok pod względem rodzaju i wysokości wymierzonej oskarżonej kary, Sąd II instancji podnosi, iż Sąd orzekający właściwie zastosował dyrektywy wymiaru kary, ujęte w przepisie art. 53 k.k., i trafnie uzasadnił ich zastosowanie.

Sąd Odwoławczy przypomina w tym miejscu, że o rażącej niewspółmierności kary w rozumieniu art. 438 punkt 4 k.p.k. nie można mówić w sytuacji, gdy sąd orzekający uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami wymiaru kary. O rażącej niewspółmierności kary nie można mówić, gdy granice swobodnego uznania sędziowskiego, stanowiącego ustawową zasadę wymiaru kary, nie zostały przekroczone, co podkreślał Sąd Najwyższy w swoim wyroku z dnia 8 lipca 1982 roku w sprawie o sygn. akt Rw 542/82 (OSNKW z 1982r., z. 12, poz. 90). Ustawodawca zaznacza jednocześnie, że niewspółmierność ta ma mieć charakter rażący, a więc duży, istotny, nie dający się zaakceptować. Dopiero wówczas dojść może do zmiany zaskarżonego wyroku w części dotyczącej wymiaru kary.

Odnosząc się zatem do kwestii rażącej niewspółmierności kary wymierzonej oskarżonej K. N. zaznaczyć należy, iż dla skuteczności przyjęcia, że sytuacja taka miała miejsce, koniecznym jest wykazanie, że choć Sąd I instancji wziął pod uwagę wszystkie okoliczności, których uwzględnienie przy wymiarze jest konieczne, to jednak przekroczył w rozmiarach nie dających się utrzymać ustawowe dyrektywy wymiaru kary, a tym samym przekroczył zasadę swobodnego uznania sędziowskiego, o której mowa w art. 53 § 1 k.k. Tak więc rażąca niewspółmierność kary może mieć miejsce wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności można by przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą, która byłaby prawidłowa w świetle dyrektyw wynikających z przepisów art. 53 k.k. i art. 58 § 1 k.k. Tymczasem w ocenie Sądu Odwoławczego, wymierzona oskarżonej kara 4 miesięcy pozbawienia wolności wcale nie jest karą surową, gdyż oscyluje w granicach najniższego ustawowego zagrożenia, i z całą pewnością nie spełnia opisanych wyżej przesłanek rażącej niewspółmierności. Wręcz przeciwnie, Sąd orzekający w I instancji właściwie zastosował dyrektywy wymiaru kary ujęte w przepisie art. 53 k.k. i trafnie uzasadnił ich zastosowanie.

Sąd Okręgowy, w ślad za Sądem Rejonowym, raz jeszcze podkreśla, że stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżoną czynu był znaczny, co, przy uwzględnieniu sposobu działania K. N., w pełni uzasadnia rodzaj i wysokość kary orzeczonej wobec oskarżonej przez Sąd I instancji.

Za równie nietrafny Sąd II instancji uznał zarzut obrońcy oskarżonej, jakoby Sąd Rejonowy niesłusznie uczynił decydując się na wymierzenie K. N. właśnie kary pozbawienia wolności.

Ustosunkowując się jednak do tak sformułowanego zarzutu, Sąd Okręgowy w pierwszym rzędzie wskazuje, iż kwalifikacja prawna czynu oskarżonej nie dawała sądowi rozstrzygającemu możliwości wymierzenia kary innego rodzaju. Opisane w art. 278 § 1 k.k. przestępstwo zagrożone jest tylko karą pozbawienia wolności. Brak alternatywnego zagrożenia wykluczał możliwość wymierzenia oskarżonej wnioskowanej kary grzywny. Co prawda przepis art. 37 a k.k. dopuszcza co do zasady możliwość orzeczenia kary wolnościowej, w tym właśnie wskazanej w apelacji kary grzywny, w sytuacji, gdy przestępstwo zagrożone jest, jak w niniejszej sprawie, karą pozbawienia wolności nie przekraczającą 8 lat. Niestety skorzystanie z tego typu uregulowania było wykluczone ponieważ oskarżona uzyskuje niewielkie dochody z renty zdrowotnej, a poza tym jest zadłużona u komornika.

Z tych zatem powodów, Sąd Odwoławczy także i ten zarzut obrońcy oskarżonego uznał za bezzasadny.

Zdaniem Sądu Odwoławczego, ukształtowany przez Sąd Rejonowy w wymiar kary na poziomie 4 miesięcy pozbawienia wolności, stanowić będzie dla oskarżonej dolegliwość proporcjonalną do stopnia jej zawinienia i okoliczności sprawy, uwzględniającą w należytym stopniu stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez nią przestępstwa i stanowić będzie dla niej poważną, aczkolwiek nie nadmierną dolegliwość, w należytym stopniu uwzględniającą dyrektywy wskazane w ustawie w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej.

Jednocześnie słusznie Sąd I instancji uznał, że fakt uprzedniej niekaralności oskarżonej przemawiał za zastosowaniem wobec niej instytucji warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności. Okres próby natomiast, ukształtowany na poziomie 2 lat, połączony z obowiązkiem informowania kuratora co 6 miesięcy o przebiegu okresu próby, będzie, w ocenie Sądu Odwoławczego czasem dostatecznym dla zweryfikowania zachowania oskarżonej, w szczególności zaś tego, czy pomimo warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności ponownie nie dopuści się ona naruszenia obowiązującego porządku prawnego.

Reasumując, Sąd II instancji, nie widząc podstaw do dokonania korekty zaskarżonego wyroku we wskazany w apelacji sposób, zaskarżone orzeczenie utrzymał w mocy, o czym orzekł, jak w punkcie 1 wydanego w dniu 21 lutego 2018 roku wyroku.

W punkcie 2 wyroku, Sąd II instancji zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. B. – obrońcy oskarżonej – kwotę 516,60 zł brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej nawet w części pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł, jak w punkcie 3 wyroku, zasądzając na podstawie art. 634 k.p.k. i art. 627 k.p.k. od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 526, 60 złotych oraz, na podstawie art. 17 ustęp 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych, nie wymierzył K. N. opłaty za II instancję.

/M. Z./