Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: VIII K 1136/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2018 roku

Sąd Rejonowy w Toruniu VIII Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Aneta Zawulewska-Glonek

Protokolant sekr. sąd. Ewa Kukla-Karpus

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód w Toruniu Violetty Warnel-Krzyżańskiej

po rozpoznaniu dnia 30.10.2017r., 27.11.2017r., 12.12.2017r., 15.01.2018r.

sprawy:

M. B.

s. W. i B. z domu P.

ur. (...) w T.

oskarżonego o to, że:

1.)  W dniu 27 września 2017 w miejscowości R. w sposób umyślny, publicznie, bez powodu, okazując przy tym rażące lekceważenie porządku prawnego, na przystanku autobusowym PKS, przy drodze krajowej K-15 gm. L. znieważył funkcjonariusza policji A. W. podczas pełnienia przez niego obowiązków służbowych, kierując pod jego adresem słowa powszechnie uznane za wulgarne i obelżywe, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu sygn. akt VIII K 457/08po odbyciu kary pozbawienia wolności w okresie od 05.11.2012 do 26.07.2014 za przestępstwo z art. 229 § 3 kk

to jest o przestępstwo z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 57 a § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

2.)  W dniu 27 września 2017 w miejscowości R. w sposób umyślny, publicznie, bez powodu, okazując przy tym rażące lekceważenie porządku prawnego, na przystanku autobusowym PKS, przy drodze krajowej K-15 gm. L. znieważył funkcjonariusza policji T. B. podczas pełnienia przez niego obowiązków służbowych, kierując pod jego adresem słowa powszechnie uznane za wulgarne i obelżywe, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu sygn. akt VIII K 457/08po odbyciu kary pozbawienia wolności w okresie od 05.11.2012 do 26.07.2014 za przestępstwo z art. 229 § 3 kk

to jest o przestępstwo z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 57 a § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

3.)  W bliżej nieokreślonym dniu miesiąca lipca 2017 w miejscowości L., dzwoniąc na telefon służbowy funkcjonariusza policji Ł. P., groził mu pozbawieniem życia, przy czym groźba ta wzbudziła u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę jej spełnienia,

to jest o przestępstwo z art. 190 § 1 kk

4.)  W dniu 27 września 2017 w miejscowości R. gm. L. zwracając się do funkcjonariuszy policji T. B. i A. W. oraz wcześniej w miejscowości B.7 do swojej byłam żony A. B. wypowiadał groźby karalne pozbawienia życia w stosunku do funkcjonariusza policji Ł. P., przy czy groźba ta wzbudziła u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę jej spełnienia,

To jest o przestępstwo z art. 190 § 1 kk

5.)  W okresie od początku sierpnia 2017 do 23 sierpnia 2017 w różnych miejscach przebywania pokrzywdzonej uporczywie nękał ją poprzez liczne próby nawiązania połączeń telefonicznych z telefonu komórkowego co wzbudziło u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia i istotnie naruszyło jej prywatność czym działał na szkodę A. B.,

To jest o przestępstwo z art. 190 a § 1 kk w zw. z art. 12 kk

6.)  W okresie od 24 sierpnia 2017 do 27 września 2017 w miejscowości B.7 gm. L. nie zastosował się do orzeczonego przez Sąd Rejonowy w Toruniu wyroku sygn. akt VIII K 1589/15 – zakazu kontaktowania się z A. B. za wyjątkiem kontaktów koniecznych związanych z wychowaniem córki M. oraz zbliżania się do w/w na odległość mniejszą niż 20 metrów, obowiązującego na okres 1 roku od dnia 24.08.2017, zbliżając się do w/w na odległość mniejszą niż 20 metrów,

to jest o przestępstwo z art. 244 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

7.)  W dniu 27 września 2017 w miejscowości B. 7 gm L. groził pokrzywdzonej pozbawieniem życia i zdrowia przy czym groźba ta wzbudziła u niej uzasadnioną obawę spełnienia czym działał na szkodę A. B.

To jest o przestępstwo z art. 190 § 1 kk

orzeka:

1.  oskarżonego M. B. uznaje za winnego tego, że w dniu 27 września 2017 roku w miejscowości R. gmina L. umyślnie w miejscu publicznym bez powodu okazując lekceważenie porządku prawnego na przystanku autobusowym przy drodze krajowej K - 15 znieważył słowami wulgarnymi funkcjonariuszy policji A. W. i T. B. podczas pełnienia przez nich obowiązków służbowych, przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 27 listopada 2018 roku w sprawie VIII K 457/08 na karę pozbawienia wolności za przestępstwo podobne, którą odbył w okresie od 5.11.2012 roku do 26.07.2015 roku tj. dopuścił się występku z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za na podstawie art. 226 § 1 kk i art. 57a § 1 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 57a § 2 kk orzeka wobec oskarżonego M. B. nawiązkę w kwocie po 500 (pięćset) złotych na rzecz pokrzywdzonych A. W. i T. B.;

3.  oskarżonego M. B. uniewinnia od zarzucanego mu w punkcie 3 aktu oskarżenia czynu tj. występku z art. 190 § 1 kk;

4.  oskarżonego M. B. uniewinnia od zarzucanego mu w punkcie 4 aktu oskarżenia czynu tj. występku z art. 190 § 1 kk;

5.  oskarżonego M. B. uznaje za winnego zarzucanego mu w punkcie 5 aktu oskarżenia czynu tj. występku z art. 190a § 1 kk i wymierza mu karę 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności;

6.  oskarżonego M. B. uznaje za winnego tego w dniu 27 września 2017 roku w miejscowości B. nie zastosował się do orzeczonego wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 24 sierpnia 2016 roku w sprawie VIII K 1589/15 zakazu zbliżania się do A. B. na odległości 20 metrów przez okres 1 roku, który obowiązywał 24 sierpnia 2017 roku tj. dopuścił się występku z art. 244 kk i wymierza mu karę 6 (sześciu ) miesięcy pozbawienia wolności;

7.  oskarżonego M. B. uniewinnia od zarzucanego mu w punkcie 7 aktu oskarżenia czynu tj. występku z art. 190 § 1 kk;

8.  na podstawie art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1 kk w miejsce wyżej orzeczonych wobec oskarżonego M. B. kar pozbawienia wolności orzeka karę łączną 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

9.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności zalicza okres pozbawienia wolności od dnia 27.09.2017 roku od godziny 17.00 do 16.10.2017 roku do godziny 17.00 i w okresie od 8.01.2018 roku od godz. 17.00 do 15.01.2018 roku;

10.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 (sto osiemdziesiąt) złotych i obciąża wydatkami w kwocie 70 (siedemdziesiąt) złotych.

Sygn. akt. VIII K 1136/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu w sprawie VIII K 1589/15 z dnia 22 grudnia 2016 roku został orzeczony wobec M. B. nakaz opuszczenia pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych zajmowanych wspólnie z A. B. oraz zakaz zbliżania się do A. B. na odległość nie mniejszą niż 20 metrów na okres 1 roku. Wyrok uprawomocnił się w dniu 24 sierpnia 2017 roku.

(dowód; odpisy wyroków k. 90 - 93)

W bliżej nie ustalonym dniu miesiąca sierpnia 2017 roku M. B. zadzwonił do Ł. P. i podczas rozmowy powiedział do niego, „że go załatwi”.

(dowód; zeznania świadka Ł. P. k. 167 – 167v)

W dniu 20 sierpnia 2017 roku M. B.podjechał taksówką pod dom położony w miejscowości B., w którym przebywała A. B.. Mężczyzna wysiadł z samochodu i zaczął wyzywać słowami wulgarnymi byłą żonę. Kobieta zadzwoniła po policję, ale M. B.wsiadł do taksówki i odjechał. Policjanci nie przyjechali.

(dowód; zeznania świadka A. B. k. 168 – 168v)

Od początku sierpnia 2017 roku M. B.codziennie dzwonił do A. B. od 10 do 20 razy w ciągu dnia. Kobieta tych połączeń nie odbierała. Odebrała jedynie 2 połączenia, żeby powiedzieć mu by do niej nie dzwonił oraz dokonała ich nagrania.

(dowód; zeznania świadka A. B. k. 168 – 168v

nagranie rozmów k. 164)

W dniu 27 września 2017 rokuM. B. przyjechał do miejscowości B. razem z S. F.. Około godziny 15.00 pojawił się przed nieruchomością położoną w B., w której zamieszkuje A. B.. Kobieta była w domu o czym świadczył samochód znajdujący się na podjeździe.

M. B.poszedł drogą dojazdową do nieruchomości do samej bramy i zaczął nagrywać teren podwórka. Chodził po drodze dojazdowej w okolicy bramy. Milczał nagrywając.

W pewnych momencie A. B. wyszła do drzwi i powiedziała „wyjdź stąd”. Słowa kobiety wywołały u M. B. wulgarny słowotok. Krzyczał, że adwokat do sprawy kazał nagrać mu wspólną nieruchomość. Z ust mężczyzny padają słowa; „spierdalaj na policję mam to toj”, „to jest ten twój burdel, adwokat kazał kamerować, żeby pokazać coś odjebała z moim chaziajstwem”, „żeś odjebała”, „jebie cię po deklu”, „pierdoli cię”, jesteś psychol”, „idź się lecz”, „spierdalaj, adwokat kazał kamerować”, „żeś odjebała, że szok”.

Wówczas kobieta odzywa się słowami „chodź tutaj”. Na co mężczyzna odpowiada „spierdalaj dziwko” i zaczyna odchodzić od bramy. Idąc, nie krzycząc, gdzieś w połowie drogi dojazdowej w kierunku drogi publicznej wypowiada słowa „ja ci kurwo dam, poczekaj, szmato”. Wypowiada jeszcze słowa „podział kurwo przecież”, „kurwo”, jesteś jebnięta”. M. B.po dojściu do drogi przechodzi na drugą stronę jezdni. Nagrywa z oddali posesję i wówczas wypowiada jeszcze raz słowa „ja ci kurwo dam, zabrałaś mi moje chaziajstwo i zabronisz mi kamerować, ty kurwo jebana”. Nagrywa jeszcze i w pewnym momencie do towarzyszącej mu kobiety mówi „idziemy stąd, bo zaraz gliniarze przyjadą” i odchodzą około godziny 15.12.

(dowód; częściowo zeznania świadka A. B. k. 168 – 168v, 210v - 211

nagranie k. 205)

A. B. w trakcie wizyty M. B.zadzwoniła na policję. Około godziny 15.10 funkcjonariusze policji A. W. i T. B. z polecenia dyżurnego udali się do miejscowości B. 7 na skutek zgłoszenia A. B., która twierdziła, że były mąż M. B.awanturuje się i łamie zakaz zbliżania się oraz wygraża się, że ją załatwi oraz policjanta Ł. P.. Gdy przybyli na miejsce nie zastano mężczyzny.

(dowód; zeznania świadka A. B. k. 168 – 168v

zeznania świadka A. W. k. 166v - 167

zeznania świadka T. B. k. 167

Około godziny 15.52 M. B.i S. F. wracają i gdy znajdują się w okolicy posesji, w której zamieszkuje A. B. mężczyzna stwierdza „tą małpę jeszcze nagram”. Nagrywa jak idą, a w tym czasie S. F. przekonuje go, by nie podchodził i nie zaczepiał byłej żony. M. B. najpierw stanął po drugiej stronie drogi publicznej, na wysokości drogi dojazdowej, zaczął nagrywać i opowiadać co zrobi w przyszłości na tej nieruchomości. Następnie przechodzi przez jezdnię, podchodzi do ogrodzenia i nadal snuje plany na przyszłość. Potem idzie drogą dojazdową, podchodzi do bramy i użala się co stało się z jego m., że była żona sfałszowała w sądzie jego podpis. Nagranie kończy się o 16.04.

(dowód; częściowo zeznania świadka A. B. k. 168 – 168v)

nagranie k. 205)

Około godziny 16.20 kobieta ponownie zadzwoniła z informacją, że M. B. wrócił, jest pijany i awanturuje się. Funkcjonariusze policji A. W. i T. B. ponownie przyjechali do kobiety i uzyskali informację, że mężczyzna poszedł w kierunku przystanku autobusowego.

Udali się na przystanek i tam zastali M. B.oraz towarzyszącą mu kobietę S. F.. Policjanci podeszli do mężczyzny i polecili okazać im dowód tożsamości. Nie chciał go okazać i zaczął się robić coraz bardziej agresywny. Wypowiadał słowa wulgarne typu „wy kurwy” i nie reagował na polecenia. W pewnym momencie podszedł z telefonem do T. B. i powiedział „masz ty kurwo”. Potem jeszcze wielokrotnie mówił do nich „wy kurwy policyjne”.

Odgrażał się policjantowi Ł. P. i powiedział „jebać tych policjantów z L.”. Mówił, „że trzeba spalić komisariat w L.”.

Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu mężczyzny.

(dowód; zeznania świadka A. W. k. 166v - 167

zeznania świadka T. B. k. 167)

Oskarżony M. B.jest rozwiedziony. Na utrzymaniu ma córkę w wieku 7 lat, na która płaci alimenty w wysokości 300 złotych. Przed zastosowaniem tymczasowego aresztowania pracował w firmie (...), gdzie zarabiał 1400 złotych miesięcznie. Jest zdrowy i nie leczył się psychiatrycznie.

(dowód; wyjaśnienia oskarżonego M. B. k. 165

karta karna k. 87 – 89)

Oskarżony M. B. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, za wyjątkiem czynu z art. 226 § 1 kk. Przyznał, że w dniu 27 września 2017 roku, kiedy policjanci podjechali na przystanek nie chciał im okazać dowodu osobistego i wyzywał ich słowami wulgarnymi. Wyjaśnił, że tak się zachowywał, ponieważ był pod wpływem alkoholu.

W tej części wyjaśnienia oskarżonego są wiarygodne i przekonujące, a nadto korespondują z zeznaniami A. W. i T. B..

Składając wyjaśnienia w toku postępowania przygotowawczego przyznał, że wydzwaniał do byłej żony, bo chciał skontaktować się z córką, a co do niej nie miał zakazu. Twierdził, że była żona nie informuje go o zdrowiu dziecka i co robi. Nie pisał smsów, bo nie umie.

W tej części wyjaśnienia należy uznać również za wiarygodne, bowiem znajdują potwierdzenie w relacji świadka A. B..

Oskarżony nie przyznał się do naruszenia zakazu zbliżania i twierdził, że jedynie szedł szosą.

Te wyjaśnienia są całkowicie niewiarygodne i pozostają w zasadniczej sprzeczności z zeznaniami świadka A. B. oraz nagraniem z dnia 27 września 2017 roku, które zostało zaliczone w poczet materiału dowodowego i zostało dostarczone przez oskarżonego.

W swych wyjaśnieniach oskarżony zaprzeczył by groził byłej żonie A. B. oraz Ł. P. w dniu 27 września 2017 roku. Te wyjaśnienia w ocenie sądu należy uznać za wiarygodne, bowiem potwierdza je nagranie z telefonu oskarżonego. Według świadka A. B. groźby miały padać, gdy oskarżony oddalał się od bramy oraz gdy znajdował się na drodze. Według niej mówił „ ja cię kurwo załatwię ”. W żaden sposób nie potwierdza tego nagranie z tego momentu. Owszem podają słowa „ ja co kurwo dam”, ale z całego kontekstu sytuacji wynika, że intencją słów oskarżonego było, że nie odda gospodarstwa bez walki, ale sądowej. Tym samym należy uznać, że pokrzywdzona przejaskrawiła groźbę odnosząc ją do siebie i uznając, że te słowa jej zagrażają. Nagranie nie potwierdza, by oskarżony wspominał osobę Ł. P.. Tym samym w tej części twierdzenia oskarżonego należy uznać za w pełni wiarygodne i prawdziwe.

Świadek A. B. zeznała, że były mąż nęka ją telefonami od początku sierpnia 2017 roku. Dzwoni do niej od 10 do 20 razy w ciągu dnia, jednak ona tych połączeń nie odbiera. Odebrała 2 połączenia, żeby powiedzieć mu by do niej nie dzwonił. Według niej dzwoni codziennie. Natomiast na rozprawie stwierdziła, że tych telefonów było od 8 do 10 dziennie. Potrafił zadzwonił nawet około 23.00, nie odbierała tych telefonów i go wyciszała.

W tej części zeznania pokrzywdzonej należy uznać za wiarygodne, bowiem sam oskarżony w swych wyjaśnieniach przyznał, że dzwonił do byłej żony co najmniej kilka razy dziennie.

Odnośnie naruszania zakazu sądowego świadek szczegółowo opisała jego zachowanie z dnia 27 września 2017 roku, kiedy podszedł do bramy, nagrywał domostwo i wyzywał ją słowami wulgarnymi.

W tej części zeznania świadka są stanowcze i precyzyjne. W pełni korespondują z nagraniem, które dostarczył oskarżony, na którym widać jak oskarżony stoi przy bramie. Tym samy należy uznać je za wiarygodne.

W swych zeznaniach świadek opisała jeszcze jeden incydent kiedy oskarżony przybył pod dom i miało to miejsce w dniu 20 sierpnia 2017 roku, kiedy w parafii odbywał się odpust. Przyjechał wówczas z taksówki i wypowiedział w jej stronę wulgaryzmy, a następnie wsiadł i odjechał. Oskarżony w swych wyjaśnieniach przyznał, że wówczas był w B.. Uwzględniając pokłady złości i pretensji wobec byłej żony należy uznać, że zeznania świadka są wiarygodne, bowiem oskarżony będąc w tej miejscowości musiał dać upust swoim emocjom co nie wątpliwie odzwierciedlają zeznania byłej żony.

W sprawie gróźb wypowiadanych przez oskarżonego w dniu 27 września 2017 roku w zeznaniach świadka dostrzega się niekonsekwencje.

Zeznając po raz pierwszy w toku postępowania przygotowawczego twierdzi, że tego dnia podszedł do bramy, awanturował się i kiedy krzyknęła do niego „wyjdź stąd” zaczął wykrzykiwać, że ją załatwi, że ją zabije, że ma na siebie uważać. Wykrzykiwał, że skieruje przeciwko niej oskarżenie, że się nad nim znęcała. Krzyczał również, że załatwi Ł. P. .

Zeznając w toku postępowania sądowego podała, że kiedy oskarżony oddalał się od bramy krzyczał „ja ciebie kurwo załatwię i P.”. Przy czym na sali świadek zinterpretowała te słowa oskarżonego, że upierdoli ich sądami i nas załatwi nasyłając sądy. Jednocześnie biorąc pod uwagę jego wcześniejsze zachowanie uznała, że może to być groźba pozbawienia życia.

Składając zeznania po raz kolejny po odsłuchaniu nagrania z telefonu. Stwierdziła, że słowa „ja ciebie załatwię” wypowiedział, gdy był na drodze i nie ma tego na nagraniu. Po za ty stwierdziła, że na pewno padły słowa „ja ciebie załatwię i P.”. Ponadto stwierdziła, że słowa „ja ci dam” traktuje jako groźbę.

Odnosząc się do tych zeznać należy stwierdzić, że na nagraniu pojawiły się jedynie słowa typu „ja ci dam”. Na nagraniu nie można odnotować słów typu „ja cię załatwię” oraz odnoszenie się do osoby P.. Warto zauważyć, że na nagraniu dokonywanym przez oskarżonego mówi on normalnym głosem, dość doniosłym, ale nie krzyczy. Nadto od drogi do zamkniętego mieszkania, w którym przebywała pokrzywdzona jest 30 metrów. Zatem mało prawdopodobnym jest by słyszało cokolwiek co mówił oskarżony z tego miejsca. Zdaniem sądu zeznania świadka odnośnie wypowiadanych gróźb zostały wyolbrzymione i przejaskrawione. Podczas kolejnych zeznać widać, że pokrzywdzona wycofuje się z ostro wskazanych gróźb „ zabiję się” do „ja cię załatwię”. Tym samym w ocenie sądu w tej części zeznania świadka są nie przekonujące i nie stabilne, a tym samym nie zasługują na wiarę.

Świadek Ł. P. zeznał, że oskarżony w lipcu 2017 roku zadzwonił do niego na służbowy telefon i podczas rozmowy groził mu, że go załatwi, że go zabije. Stwierdził, że obawia się tej groźby, bo oskarżony jest nieobliczalny i zdolny do wszystkiego. Ponadto od kolegów dowiedział się, że podczas zatrzymania w dniu 27 września 2017 roku oskarżony mówił, że go załatwi. Na rozprawie zeznał, że podczas rozmowy telefonicznej oskarżony powiedział, że go załatwi, że go zwolni. Potwierdził, że oskarżony wielokrotnie składał na niego skargi, a informacje w nich zawarte nie potwierdziły się.

Zeznał, że oskarżony jest zdolny do wszystkiego, że może zagrozić jego życiu i zdrowiu. Wówczas tej groźby się nie obawiał, ale kiedy koledzy powiedzieli, że oskarżony znowu mówił, że go załatwi i zwolni, że spali komisariat i jego spali tych gróźb zaczął się obawiać.

Zeznania świadka należy uznać za niewiarygodne w części w której twierdzi, że oskarżony podczas zatrzymania mówił, że spali P.. Świadek nieopatrznie zinterpretował informacje kolegów, bowiem ci konsekwentnie mówili jedynie, że go załatwi, a KP w L. powinni spalić. Zatem w tej części jego zeznania należy uznać za niewiarygodne. Natomiast w pozostałej części jego zeznania są przekonujące i nawet oskarżony na rozprawie potwierdził tę rozmowę i przeprosił świadka.

Świadkowie A. W. i T. B. zeznali, że po informacji pokrzywdzonej udali się na przystanek i tam zastaliM. B.oraz towarzyszącą mu kobietę S. F.. Podeszli do niego i polecili okazać dowód tożsamości. Nie chciał go okazać i zaczął się robić coraz bardziej agresywny. Wypowiadał słowa wulgarne typu „wy kurwy” i nie reagował na polecenia. W pewnym momencie podszedł z telefonem do T. B. i powiedział „masz ty kurwo”. Potem jeszcze wielokrotnie mówił do nich „wy kurwy policyjne”.

W tej części zeznania świadków są w pełni przekonujące i wiarygodne. Są stanowcze i szczere, nadto korespondują z wyjaśnieniami oskarżonego, który nie kwestionował swego zachowania podczas zatrzymania i przyznał, że zachował się niewłaściwie bo był pod wpływem alkoholu.

Odnośnie gróźb wypowiadanych wobec Ł. P. A. W. w toku postępowania przygotowawczego zeznał, że oskarżony „wielokrotnie odgrażał się policjantowi Ł. P.” i powiedział „jebać tych policjantów z L.”.

Natomiast świadek T. B. zeznał, że oskarżony w trakcie zatrzymania miał pretensje do policji z L. i dzielnicowego Ł. P.. Zeznał, że oskarżony powiedział, że „ komisariat w L. to spalić powinni”.

Na rozprawie świadek A. W. dodał, że oskarżony wypowiadał słowa „trzeba zwolnić P., że nie nadaje się na funkcjonariusza, że dla niego nie jest policjantem” oraz mówił coś o spaleniu komisariatu. Na rozprawie stwierdził, że nie pamięta czy w tej wypowiedzi zawarte były słowa zagrażające życiu i zdrowiu Ł. P.. Natomiast świadek T. B. dodał, że oskarżony powiedział, że Ł. P., to nie policjant, że powinni go zwolnić, że powinni spalić KP w L..

Zdaniem sądu zeznania świadków w tej części są zgodne, wzajemnie się uzupełniają i w swym przekazie oddają klimat słów wypowiadanych przez oskarżonego. Sąd dał im wiarę, bowiem są szczere i przekonujące.

Przy ocenie materiału dowodowego sąd pominął zeznania świadka P. K., albowiem nie wniosły nic istotnego do sprawy.

W punkcie I i II aktu oskarżenia M. B.został oskarżony o czyny z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk .

Zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadków A. W. i T. B. jednoznacznie wskazuje, że oskarżony podczas wykonywania przez nich obowiązków służbowych polegających na legitymowania i weryfikacji zgłoszenia interwencji przez A. B. w dniu 27 września 2017 roku w miejscu publicznym jakim jest przystanek autobusowy bez powodu wypowiadał do funkcjonariuszy policji słowa wulgarne typu „wy kurwy”. Tym samym w pełni wyczerpał znamiona występku z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk. Nadto oskarżony czynu tego dopuścił się w warunkach art. 64 § 1 kk, bowiem z akt spawy wynika (odpis wyroku i informacja NOE – SAD k. 135 – 137), że oskarżony został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 27 listopada 2018 roku w sprawie VIII K 457/08 na karę pozbawienia wolności za przestępstwo podobne, którą odbył w okresie od 5.11.2012 roku do 26.07.2015 roku.

Reasumując zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na ustalenie, że oskarżony że w dniu 27 września 2017 roku w miejscowości R. gmina L. umyślnie w miejscu publicznym bez powodu okazując lekceważenie porządku prawnego na przystanku autobusowym przy drodze krajowej K - 15 znieważył słowami wulgarnymi funkcjonariuszy policji A. W. i T. B. podczas pełnienia przez nich obowiązków służbowych, przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 27 listopada 2018 roku w sprawie VIII K 457/08 na karę pozbawienia wolności za przestępstwo podobne, którą odbył w okresie od 5.11.2012 roku do 26.07.2015 roku i tym samym dopuścił się występku z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk. Sąd uznając oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu na podstawie art. 226 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. W ocenie Sądu orzeczona kara pozbawienia wolności realizuje wszelkie dyrektywy wymienione w art. 53 kk i uwzględnia wysoki stopień zawinienia oskarżonego, sposób dokonania przestępstwa, właściwości i warunki osobiste oskarżonego, jego dotychczasowy sposób życia. Kara ta uwzględnia więc zasady prewencji indywidualnej, ale także generalnej. W tym ostatnim aspekcie zawiera walor wychowawczy wskazując jakie skutki niesie za sobą nieprzestrzeganie zasad obowiązującego porządku prawnego doskonale znanego oskarżonemu, który po raz kolejny narusza porządek prawny. W ocenie Sądu orzeczona kara pozbawienia wolności jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu, uwzględnia w sposób całościowy okoliczności popełnienia przestępstwa, zaś jej dolegliwość nie przekraczają stopnia winy, zgodnie z dyrektywami zawartymi w przepisie art. 53 kk.

Na podstawie art. 57a § 2 kk sąd zasądził wobec oskarżonego nawiązkę w kwocie po 500 złotych na rzecz pokrzywdzonych, a zasądzona kwota stanowi rekompensatę za doznaną krzywdę, poniżenie i lekceważące ich potraktowanie przez oskarżonego.

W punkcie III i IV aktu oskarżenia M. B. został oskarżony o czyny z art. 190 § 1 kk.

Przepis art. 190 § 1 kk penalizuje zachowanie sprawcy, który grozi popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę spełnienia.

Podstawą tego zarzutu były zeznania świadka Ł. P., funkcjonariuszy policji T. B. i A. W.. Z relacji świadka Ł. P. wynika, że oskarżony zadzwonił do niego w lipcu 2017 roku na jego telefon służbowy. W trakcie rozmowy oskarżony powiedział słowo, że go „załatwi”, zwolni i tym podobnym. Wówczas tej groźby nie obawiał się, jak sam zeznał na rozprawie. Dopiero, gdy koledzy przekazali mu, że znowu mu groził, zaczął obawiać się tej groźby z rozmowy telefonicznej, ponieważ uważa, że oskarżony jest zdolny do wszystkiego. Zeznał, że od kolegów dowiedział się, że oskarżony w dniu 27 września 2017 roku podczas interwencji policji miał mu grozić słowami „że go załatwi”, że „go spali” oraz „że spali komisariat”. Zeznał, że obawia się tych gróźb, bo oskarżony ma do niego pretensje i go szykanuje. Twierdzenia świadka, że oskarżony groził mu w dniu 27 września 2017 roku nie znajdują potwierdzenia w relacjach świadków T. B. i A. W., którzy w swych zeznaniach nie wskazali żadnej groźby kierowanej bezpośrednio do Ł. P.. Wskazali, że oskarżony w swych wypowiedziach miał pretensje do dzielnicowego, podważał jego kompetencje i wypowiadał słowa typu „jebać policjantów z L.” i „ komisariat w L. to spalić powinni. Tego rodzaju wypowiedzi trudno uznać za skonkretyzowane i skierowane wobec Ł. P.. Tym samym nie można ich uznać jako groźby popełnienia przestępstwa na szkodę Ł. P., a z kontekstu całej sytuacji wynika, że były one wyrazem wulgarnego niezadowolenia z działalności Komisariatu Policji w L.. Zatem skoro nie były to groźby w rozumieniu art. 190 § 1 kk nie mogły one spowodować uzasadnione zagrożenia ich spełnienia. Zatem z uwagi, że nie zostały spełnione przesłanki z art. 190 § 1 kk oskarżonego należało uniewinnić od czynu opisanego w punkcie IV aktu oskarżenia.

Sąd uniewinnił oskarżonego również od czynu opisanego w punkcie III aktu oskarżenia, bowiem słowa oskarżonego „załatwię cię” w kontekście ogólnego niezadowolenia oskarżonego z pracy pokrzywdzonego, trudno uznać jako groźbę popełnienia przestępstwa na jego szkodę. Nadto świadek sam przyznał, że słowa oskarżonego nie wzbudziły w nim obawy spełnienia, a przypomniał sobie o nich po relacji kolegów z interwencji z 27 września 2017 roku. Tym samym sąd uznał, że zachowanie oskarżonego nie wyczerpało znamion występku z art. 190 § 1 kk i uniewinnił go od tego czynu.

W punkcie V aktu oskarżenia M. B. został oskarżony o czyn z art.190a § 1 kk.

Przepis art. 190a § 1 kk penalizuje zachowanie sprawcy, który przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza prywatność.

Z relacji A. B. wynika, że były mąż nęka ją telefonami od początku sierpnia 2017 roku i dzwonił do niej od 10 do 20 razy w ciągu dnia. Zeznał, że tych połączeń nie odbierała i wyciszała telefon. Wskazała, że oskarżony potrafił zadzwonić nawet około 23.00 kiedy zamierzała spać. Oskarżony w swych wyjaśnieniach nie kwestionował, że kilkakrotnie dzwonił do byłej żony by uzyskać informacje o ich córce.

Zdaniem sądu oskarżony swym zachowaniem wyczerpał znamiona występku z art. 190a § 1 kk albowiem natarczywie i nieustępliwie dokonywał kolejnych połączeń telefonicznych mimo jasnego przekazu pokrzywdzonej, że nie chce z nim rozmawiać. Częstotliwość tych połączeń w ciągu dnia oraz dokonywanie ich nawet w późnych godzinach wieczornych powodowały naruszenie prywatności pokrzywdzonej, bowiem połączenia telefoniczne odrywały ją od czynności, które w danej chwili wykonywała, naruszały jej spokój odpoczynku a nawet snu. Zmuszały ją do wyciszenia telefonu i odrzucania połączeń.

Tym samym sąd uznał, że oskarżony w pełni swym zachowaniem wyczerpał znamiona występku z art. 190a § 1 kk i wymierzył mu karę 2 miesięcy pozbawienia wolności.

W ocenie Sądu orzeczona kara pozbawienia wolności realizuje wszelkie dyrektywy wymienione w art. 53 kk i uwzględnia stopień zawinienia oskarżonego, sposób dokonania przestępstwa, właściwości i warunki osobiste oskarżonego, a także jego dotychczasowy sposób życia i niewłaściwy stosunek do jego żony.

W punkcie VI aktu oskarżenia M. B.został oskarżony o czyn z art. 244 kk w zw. z art. 12 kk.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci zeznań A. B. oraz nagrania (k.205) jednoznacznie wskazuje, że oskarżony w dniu 27 września 2017 roku przybył przed posesję, w której zamieszkuje kobieta. Podszedł do bramy, która znajduje się w odległości 9,10 metrów od budynku (informacja k. 183). Oskarżony wiedział, że pokrzywdzona znajduje się w budynku, bo widział jej stojący samochód kobiety oraz widział ją. Jednocześnie oskarżony miał świadomość, że wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 24 sierpnia 2016 roku w sprawie VIII K 1589/15 został orzeczony wobec niego zakaz zbliżania się do A. B. na odległości 20 metrów przez okres 1 roku, który z uwagi na złożoną apelację obowiązywał dopiero od dnia 24 sierpnia 2017 roku (odpis wyroków k. 90 – 93). Tym samym zdaniem sądu oskarżony swym zachowaniem wyczerpał znamiona występku z art. 244 kk. Z tym, że sąd ustalił, że oskarżony tego czynu dopuścił się jedynie w dniu 27 września 2017 roku, bowiem podczas jego wizyty w dniu 20 sierpnia 2017 roku zakaz był jeszcze nieprawomocny. Uznając oskarżonego za winnego czynu z art. 244 kk sąd wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. W ocenie sądu wymierzona kara jest adekwatna do stopnia winy oskarżonego, który świadomie narusza porządek prawny by ulżyć swym negatywnym emocjom. Jego zachowanie jest skoncentrowane na uprzykrzeniu życia pokrzywdzonej i odwetu za dotychczasowe niepowodzenia życiowe.

W punkcie VI aktu oskarżenia M. B. został oskarżony o czyn z art. z art.190 § 1 kk.

Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że oskarżony w dniu 27 września 2017 roku podczas jego bytności przed posesją groził jej i ta groźba wzbudziła u niej uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona. Według pokrzywdzonej oskarżony miał wypowiadać słowa typu „ja cię załatwię”, która zinterpretowała, że upierdoli ją sądami i ją załatwi nasyłając sądy. Jednocześnie biorąc pod uwagę jego wcześniejsze zachowanie uznała, że może to być również groźba pozbawienia życia. Złożone przez oskarżonego nagranie nie zarejestrowało tego typu słów, a jedynie słowa „ja ci dam”, których w ocenie sądu w żaden sposób nie można zinterpretować jako groźbę spowodowania przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu. Z całego kontekstu sytuacji oraz zachowania się oskarżonego wynika, że intencją jego słów była zapowiedź, że nie odda gospodarstwa bez sądowej batalii. Tym samym należy uznać, że pokrzywdzona przejaskrawiła groźbę odnosząc ją do siebie i uznając, że te słowa jej zagrażają.

Reasumując należy uznać, że zachowanie oskarżonego nie wyczerpało znamion występku z art. 190 § 1 kk.

Na podstawie art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1 kk w miejsce orzeczonych wobec oskarżonego kar pozbawienia wolności orzeka karę łączną 1 roku pozbawienia wolności mając na względzie łączność podmiotową i czasową czynów popełnionych przez oskarżonego.

Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności zalicza okres pozbawienia wolności od dnia 27.09.2017 roku od godziny 17.00 do 16.10.2017 roku do godziny 17.00 i w okresie od 8.01.2018 roku od godz. 17.00 do 15.01.2018 roku.

O kosztach sądowych, Sąd orzekł na podstawie art. 626 § 1 kpk i art. 627 kpk oraz art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 roku, nr 49, poz. 223 ze zm.) uznając, że uiszczenie stosownych kosztów sądowych biorąc pod uwagę na sytuację majątkową oskarżonego nie jest dla niego nadmiernym obciążeniem.