Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 1/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Dariusz Półtorak

Protokolant:

st. sekr. sąd. Katarzyna Wierzejska

przy udziale Prokuratora Małgorzaty Jaszczuk

po rozpoznaniu w dniach 22 marca 2017 r. i 30 marca 2018 r.

sprawy M. G.

oskarżonego z art. 178 a § 1 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim

z dnia 18 listopada 2016 r. sygn. akt II K 5/16

wyrok utrzymuje w mocy, zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 100 zł tytułem opłaty za II instancję oraz obciąża go wydatkami za postępowanie odwoławcze w kwocie 254,03 zł.

Sygn. akt II Ka 1/17

UZASADNIENIE

M. G. został oskarżony o to, że: w dniu 23 grudnia 2015 r. w miejscowości D., gm. D. (...), powiat (...), woj. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości 0,40 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu kierował po drodze publicznej samochodem osobowym marki R. (...) nr rej. (...), tj. o czyn z art. 178 a § 1 k.k.

Sąd Rejonowy Mińsku Mazowieckim wyrokiem z dnia 18 listopada 2018 r.:

I.  Oskarżonego M. G. uznał za winnego dokonania zarzuconego mu czynu stanowiącego występek z art. 178 a § 1 k.k. i za czyn ten na podstawie art. 178a § 1 k.k. skazał go i wymierzył karę grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych przyjmując, na podstawie art. 33 § 3 k.k., iż jedna stawka dzienna jest równoważna kwocie 10 złotych;

II.  na podstawie art. 42 § 2 k.k. orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat z wyłączeniem tych pojazdów do których prowadzenia wymagane są kategorie prawa jazdy: „AM”, „A1”, „A2”, „A”;

III.  na podstawie art. 43a § 2 k.k. orzekł wobec oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 5.000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej;

IV.  na podstawie art. 43 § 3 k.k. zobowiązał oskarżonego do zwrotu posiadanego prawa jazdy do właściwego Starostwa Powiatowego;

V.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 złotych – tytułem opłaty oraz kwotę 70 złotych tytułem zwrotu wydatków postępowania.

Apelację od wyroku Sądu I instancji wniósł obrońca oskarżonego. Zaskarżając wyrok w całości na korzyść oskarżonego, orzeczeniu temu zarzucił:

1)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę, który mógł mieć wpływ na treść orzeczenia, przez przyjęcie, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu, mimo że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do takiego rozstrzygnięcia;

2)  mogącą mieć wpływ na treść wyroku obrazę prawa procesowego, a mianowicie art. 4 k.p.k. wynikającą z jednostronnej oceny dowodów oraz rozstrzygnięcia niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego.

W konsekwencji tak sformułowanych zarzutów skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie od zarzucanego mu czynu ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. W toku rozprawy apelacyjnej Sąd Okręgowy wznowił przewód sądowy i na podstawie art. 193 §1 k.p.k. dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu prawidłowości funkcjonowania i działania urządzeń wykonujących pomiar stężenia alkoholu na okoliczność, czy dokonany w przedmiotowej sprawie pomiar stężenia alkoholu w powietrzu wydychanym przez oskarżonego można uznać za prawidłowy, biorąc pod uwagę takie okoliczności jak: na jednym z wydruków badania nie wskazany jest numer alkomatu, na którym miał on zostać przeprowadzony, w obu wydrukach pomiaru wskazana jest inna data kalibracji urządzenia (4 sierpnia 2015 r.) niż w świadectwie wzorcowania (5 sierpnia 2015 r.), na obu wydrukach wskazana jest zerowa wielkość wydechu, w pierwszym pomiarze czas wydechu wynosi - 8 sekund, w drugim - 3 sekundy, w podnoszonej w apelacji wątpliwości co do prawidłowości zapisu na pomiarach czasu ich przeprowadzenia, podczas czynności wykonywanych z oskarżonym przeprowadzono kilkanaście prób badania (zeznania funkcjonariuszy policji M. B. i M. S. (1)), z których tylko dwa zakończyły się pomiarem. Na rozprawie apelacyjnej w dniu 30 marca 2018 r. obrońca oskarżonego poparł apelację i wnioski w niej zawarte. Prokurator wniósł o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy. Oskarżony przyłączył się do stanowiska swojego obrońcy.

Sąd Okręgowy zważył co następuje: Wywiedziona w niniejszej sprawie apelacja wobec niezasadności zarzutów podniesionych w jej treści nie mogła stać się podstawą do wydania orzeczenia o charakterze reformatoryjnym, bądź kasatoryjnym. W wyprzedzeniu zasadniczej części rozważań wskazać należy, iż argumenty zawarte w apelacji, zobligowały Sąd Okręgowy do uzupełnienia postępowania dowodowego celem weryfikacji prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego. W tym celu Sąd Okręgowy w toku rozprawy apelacyjnej dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu prawidłowości funkcjonowania i działania urządzeń wykonujących pomiar stężenia alkoholu na okoliczności wskazane w treści postanowienia dowodowego. Kontrola odwoławcza przeprowadzona po uzupełnieniu materiału dowodowego o opinię biegłego nie wykazała, aby wnioskowanie Sądu Rejonowego było błędne i czyniło zaskarżone orzeczenie wadliwym. Analiza treści wywiedzionego środka odwoławczego wskazuje, że skarżący obrońca postuluje zaistnienie wątpliwości, o jakich mowa w art. 5 § 2 k.p.k. i rozstrzygnięcie ich przez Sąd Rejonowy na niekorzyść oskarżonego. W tym względzie apelujący powołał się na nieprawidłowości przeprowadzonych pomiarów alkoholu w wydychanym powietrzu. Niekwestionowanym pozostaje, iż oskarżony został zatrzymany do kontroli 23 grudnia 2015 r. ok. godz. 16:30. Jak wynika z zeznań świadka M. B., od chwili zatrzymania do dokonania kwestionowanych pomiarów z uwagi na opór i agresywne zachowanie oskarżonego minęło ponad godzinę (k. 23). Nie ulega też wątpliwości, iż urządzenie pomiarowe zanotowało godziny badania, jako 19:12 i 19:25 (k.2), a oskarżony M. G. odmówił podpisania wydruków. Bezpośredni świadkowie w osobach M. B. oraz M. S. (2) wskazywali również, że oskarżony uniemożliwiał prawidłowe przeprowadzenie badania poprzez plucie w ustnik i zatykanie go językiem. Podczas kilku wykonanych prób, dwukrotnie uzyskano wynik pozytywny 0,40 mg/l i 0,36 mg/l w wydychanym powietrzu. Wskazywane przez powyżej wskazanych świadków okoliczności związane z procedurą badania oskarżonego urządzeniem pomiarowym powinny wzbudzić wątpliwości i skłonić Sąd Rejonowy do zweryfikowania możliwości dowodowych celem ich wyeliminowania lub w przypadku stwierdzenia niemożności ich usunięcia – rozstrzygnięcia tychże wątpliwości na korzyść oskarżonego zgodnie z dyspozycją art. 5 § 2 k.p.k. W realiach niniejszej sprawy istniała możliwość weryfikacji rzetelności dokonanych pomiarów, które to stały się dowodem o charakterze obciążającym oskarżonego. Dopuszczona w tym zakresie opinia biegłego wskazała, że wnioskowanie Sądu Rejonowego, chociaż oparte na niepełnym materiale dowodowym, ostatecznie jest prawidłowe. We wnioskach końcowych opinii biegły wskazał bowiem, że pomiary przeprowadzone przy użyciu urządzenia Alkosensor IV w manualnym trybie pracy analizatora nie były przeprowadzone ze standardową procedurą. Niemniej jednak analiza nadesłanego materiału dowodowego oraz wydruków z pomiarów powietrza wydychanego wskazują, że pomiary zostały przeprowadzone poprawnie dla manualnego trybu pracy Alkosensora IV. Biegły wskazał ponadto, iż należy mieć świadomość, że wyniki badań stanu trzeźwości oskarżonego z uwagi na zastosowany tryb pracy analizatora, mogą być zaniżone w stosunku do rzeczywistego stężenia alkoholu w jego organizmie, gdyż próby wydechu mogły dodatkowo zostać rozcieńczone powietrzem atmosferycznym. Odnosząc się do kwestii godziny zanotowanej przez urządzenie na wydrukach pomiarów, biegły wskazał, że mogło to być spowodowane brakiem ustawienia czasu rzeczywistego w urządzeniu z uwagi na zmianę czasu na zimowy, podkreślając jednocześnie, iż jest to jedna z najczęstszych przyczyn barku korelacji czasowej i samodzielnie nie ma wpływu na wartość pomiaru. Treść sporządzonej przez biegłego opinii jest jasna, pełna, została sporządzona przez osobę wykwalifikowaną i posiadającą odpowiednią wiedzę, zatem w ocenie Sądu Okręgowego stanowi dowód pełnowartościowy. W związku z powyższym brak jest podstaw do zdyskredytowania ustalenia Sądu Rejonowego, iż oskarżony w momencie zatrzymania go przez Policję, znajdował się w stanie nietrzeźwości i to w stężeniu ustalonym przez Sąd Rejonowy. W treści wywiedzionego środka odwoławczego skarżący podjął również nieudaną próbę zakwestionowania ustalenia, iż to oskarżony prowadził samochód marki R. (...) w czasie przyjętym w akcie oskarżenia. Twierdzenia takie są kontynuacją przyjętej przez oskarżonego linii obrony, którą zaprezentował już w trakcie pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego. W ocenie Sądu Okręgowego, twierdzenia oskarżonego w tym zakresie polegające na wskazywaniu rzekomego faktu kradzieży jego samochodu, znajdującego się przy bramie posesji w realiach sprawy są nie tylko sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, ale też z materiałem dowodowym, któremu nie sposób odmówić waloru wiarygodności. W tej mierze Sąd Rejonowy słusznie oparł się na relacjach osobowych źródeł dowodowych w postaci zeznań M. B. i M. S. (2), którzy wskazali, że widzieli jak oskarżony opuszcza pojazd przez drzwi od strony kierowcy i nie zaobserwowali żadnych, innych osób w pojeździe, ani oddalających się od niego. Powyżej wskazani funkcjonariusze to osoby obce dla oskarżonego, niezainteresowane rozstrzygnięciem sprawy, a ich zeznania cechują się konsekwencją i pewnością, co do okoliczności, o których zeznawali. Skarżący w sposób błędny zinterpretował zeznania świadka D. G., który zeznał, że widział samochód oskarżonego, a w odległości 200- 300 metrów za nim spostrzegł stojący radiowóz i oskarżonego M. G.. Zdaniem Sądu Okręgowego, okoliczności te nie wykluczają, że zbliżając się do jadącego z naprzeciwka samochodu oskarżonego, funkcjonariusze pomimo zimowej pory popołudniowej przy włączonych światłach mijania, mogli zaobserwować wysiadającą z samochodu osobę, która następnie oddaliła się w przeciwnym kierunku. Oskarżony przed opuszczeniem pojazdu wyłączył światła, co ułatwiło policjantom jego obserwację. Funkcjonariusze Policji wskazali, że po opuszczeniu pojazdu przez oskarżonego i rozeznaniu się, że w pojeździe nie znajdowały się inne osoby, wyminęli ten samochód i zatrzymali się przy oddalającym się M. G.. Ponadto świadkowie ci jednoznacznie wskazali, iż M. G. pieszo zmierzał w kierunku przeciwnym do własnego auta. Wobec tak konsekwentnych dowodów wskazanych powyżej ustalenia, iż to M. G. prowadził samochód marki R. (...) bezpośrednio przed kontrolą Policji, nie jest w stanie zdyskredytować także podnoszona przez oskarżonego okoliczność, iż ujawniony przy nim kluczyk służył wyłącznie do otworzenia drzwi. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia poruszył tą kwestię, zaś Sąd Okręgowy w pełni podziela tą argumentację, zatem brak jest konieczności jej powtarzania. Z uwagi na powyższe stwierdzić należy, że sprawstwo oskarżonego M. G. w zakresie przypisanego mu czynu z art. 178 a § 1 k.k. nie budzi żadnych wątpliwości. W realiach wniesionego w niniejszej sprawie środka odwoławczego Sąd Okręgowy nie ma podstaw, by na skutek jego treści odnieść się do wymiaru orzeczonej wobec oskarżonego kary i środków karnych. Zgodnie z treścią art. 433 § 1 k.p.k. sąd odwoławczy rozpoznaje sprawę w zakresie zaskarżenia, a jeżeli w środku odwoławczym zostały wskazane zarzuty stawiane rozstrzygnięciu – również w granicach podniesionych zarzutów, uwzględniając treść art. 447 § 1-3 k.p.k., a w zakresie szerszym w wypadkach wskazanych w art. 435 k.p.k., art. 439 § 1 k.p.k., art. 440 k.p.k. i art. 455 k.p.k. Z powołanej regulacji literalnie wynika więc, że sąd odwoławczy rozpoznając sprawę związany jest podniesionymi zarzutami. Oznacza to, że w sytuacji zaskarżenia wyroku w całości, a zarazem przy braku podniesienia odrębnych zarzutów w zakresie kary, sąd odwoławczy może odnieść się do jej wymiaru jedynie przez pryzmat art. 440 k.p.k. Do odmiennych wniosków nie może prowadzić odwołanie do art. 447 § 1-3 k.p.k., jakie zawarte jest w art. 433 § 1 k.p.k. Odwołanie to należy bowiem odczytywać w ten sposób, że możliwość odniesienia się przez sąd odwoławczy do wymierzonej oskarżonemu kary, na skutek domniemania z art. 447 § 1 k.p.k., może mieć miejsce jedynie wówczas, gdy uwzględniony został którykolwiek z zarzutów podniesionych co do winy, a skutkujący koniecznością zmiany ustaleń faktycznych będących podstawą zaskarżonego wyroku. Jedynie wówczas współistnienie regulacji z art. 433 § 1 k.p.k. i art. 447 § 1 k.p.k. znajduje systemowe uzasadnienie. Za takim stanowiskiem przemawia również wykładnia historyczna – do 30 czerwca 2015 r. według art. 433 § 1 k.p.k. sąd odwoławczy rozpoznawał sprawę w granicach środka odwoławczego, a więc bez związania wyznaczonego podniesionymi zarzutami. Aktualnie, uwzględniając wyraźną zmianę treści art. 433 § 1 k.p.k., związanie takie bez wątpienia występuje. Odnotować należy, iż pogląd taki został wyrażony w doktrynie ( vide: D. Świecki, Komentarz aktualizowany do art. 433 k.p.k., LEX, teza 13), a Sąd Okręgowy w całości go podzielił. O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 3 ust. 1 i art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych oraz Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym. Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. i art. 456 k.p.k.