Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ka 684/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 września 2013 roku

Sąd Okręgowy w Olsztynie w VII Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Karol Radaszkiewicz

Sędziowie: SO Dorota Lutostańska

SO Leszek Wojgienica (spr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Jolanta Jankowska

przy udziale Prokuratora Prok. Okręgowej Janusza Płońskiego

po rozpoznaniu w dniu 12 września 2013 roku

sprawy R. U. (1) – oskarżonego z art. 158 § 1 kk i A. U. – oskarżonego z art. 158 § 1 kk i in., na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonych od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 16 maja 2013 roku, w sprawie VII K 1532/12

I.  Zaskarżony wyrok zmienia w ten sposób, że w pkt IX po nazwisku (...) pozostałą część rozstrzygnięcia zastępuje zwrotem „środki karne w postaci nawiązek na rzecz pokrzywdzonych W. K. i S. K. w kwocie po 200 (dwieście) złotych od każdego z oskarżonych na rzecz każdego z pokrzywdzonych;”;

II.  W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  Obciążą oskarżonych R. U. (1) i A. U. kosztami procesu postępowania odwoławczego po ½ części, w tym opłatami: od R. U. (1) w kwocie 240 (dwustu czterdziestu) złotych, od A. U. w kwocie 360 (trzystu sześćdziesięciu) złotych.

VII Ka 684/13

UZASADNIENIE

R. U. (1) i A. U. zostali oskarżeni o to, że

I.  w dniu 09 czerwca 2012 roku w m. K. (...) gm. O., działając wspólnie i w porozumieniu, dokonali pobicia W. K.i S. K.poprzez uderzanie ich pięściami i kopanie po ciele oraz uderzanie metalową łyżką montażową po całym ciele powodując u W. K.obrażenia ciała w postaci stłuczenia klatki piersiowej z sińcami i prawostronną odmą opłucnową oraz stłuczenia twarzy z krwiakiem powieki dolnej lewej, co naruszyło czynności narządu oddychania trwające dłużej niż siedem dni w rozumieniu art. 157 § 1 kk, narażając wymienionego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk pod postacią „choroby realnie zagrażającej życiu” oraz powodując u S. K.obrażenia ciała w postaci stłuczenia prawego uda i prawego pośladka z sińcami, stłuczenia klatki piersiowej z sińcem i otarciami naskórka oraz stłuczenia głowy z otarciem naskórka, co naruszyło czynności narządu ciała trwające nie dłużej niż siedem dni w rozumieniu art. 157 § 2 kk, narażając wymienionego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk, to jest o czyn z art. 158 § 1 kk

nadto R. U. (1) o to, że:

II.  w dniu 09 czerwca 2012 roku w m. K. (...) gm. O.poprzez uderzenie kamieniem w głowę, spowodował u M. K.obrażenia ciała w postaci stłuczenia głowy z bliżej nieokreśloną, niewielką raną, które skutkowały naruszeniem czynności narządu ciała trwającym nie dłużej niż siedem dni, to jest o czyn z art. 157 § 2 kk

a A. U. o to, że:

III.  w dniu 09 czerwca 2012 roku w m. K. (...) gm. O.poprzez pryśnięcie gazem w twarz spowodował u J. P. (1)wystąpienie objawów w postaci przemijającego łzawienia oraz pieczenia oczu i skóry twarzy, które skutkowały naruszeniem czynności narządu wzroku trwającym nie dłużej nić siedem dni, to jest o czyn z art. 157 § 2 kk

IV.  w dniu 30 lipca 2012 roku w m. K., gm. O., groził świadkowi J. P. (1) uszkodzeniem ciała wpływając tym samym na świadka, by ten w powyższej sprawie nie składał zeznań, to jest o czyn z art. 245 kk

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 16 maja 2013 roku, w sprawie VII K 1532/12:

I.  oskarżony R. U. (1) został uznany za winnego czynu zarzucanego mu w punkcie I aktu oskarżenia, z tym ustaleniem, iż sprawcy używali nieustalonego narzędzia i za ów czyn na podstawie art. 158 § 1 kk został skazany na karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk oraz art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono oskarżonemu R. U. (1) na okres lat 4 (czterech) tytułem próby;

III.  oskarżony R. U. (1) został uniewinniony od czynu zarzucanego mu w punkcie II aktu oskarżenia;

IV.  na podstawie art. 71 § 1 kk orzeczono w stosunku do oskarżonego R. U. (1) grzywnę w wysokości 30 (trzydziestu) stawek dziennych, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych;

V.  oskarżony A. U. został uznany za winnego:

1.  czynu zarzucanego mu w punkcie I aktu oskarżenia, z tym ustaleniem, iż sprawcy używali nieustalonego narzędzia i za ów czyn na podstawie art. 158 § 1 kk został skazany na karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  czynu zarzucanego mu w punkcie III, za który na podstawie art. 157 § 2 kk został skazany na karę 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności;

3.  tego, że w dniu 30 lipca 2012 roku w nieustalonym miejscu, nakłaniał świadka zdarzeń z dnia 09 czerwca 2012 roku- J. P. (1) do zatajenia prawdy poprzez odstąpienie od składania zeznań w postępowaniu przygotowawczym, informując go o przyszłym użyciu wobec niego przemocy fizycznej, tj. popełnienia czynu z art. 18 § 2 kk w zw. z art. 233 § 1 kk, za który został skazany na podstawie art. 18 § 2 kk w zw. z art. 233 § 1 kk, a na podstawie art. 19 § 1 kk w zw. z art. 233 § 1 kk wymierzono mu karę 5 (pięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk w miejsce jednostkowych kar pozbawienia wolności orzeczono w stosunku do oskarżonego A. U. łączną karę 1 (jednego) roku i 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk oraz art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej łącznej kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono oskarżonemu A. U. na okres lat 5 (pięciu) tytułem próby;

IV.  na podstawie art. 71 § 1 kk orzeczono w stosunku do oskarżonego A. U. grzywnę w wysokości 30 (trzydziestu) stawek dziennych, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych;

V.  na podstawie art. 46 § 2 kk orzeczono w stosunku do oskarżonych R. U. (1) i A. U. solidarnie środek karny w postaci nawiązki na rzecz pokrzywdzonych W. K. i S. K. w kwotach po 400 (czterysta) złotych tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wyrządzoną przestępstwem;

VI.  na podstawie art. 46 § 2 kk orzeczono w stosunku do oskarżonego A. U. środek karny w postaci nawiązki na rzecz pokrzywdzonego J. P. (1) w kwocie 300 (trzysta) złotych tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wyrządzoną przestępstwem;

VII.  na podstawie art. 627 kpk i art. 2 ust. 1 pkt 2 i 3 w zw. z art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49 poz. 223) zasądzono od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Olsztynie) koszty postępowania:

1.  od R. U. (1) w wysokości 1/5 części, w tym kwotę 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) tytułem opłaty;

2.  od A. U. w wysokości 3/5 części, w tym kwotę 360 zł (trzysta sześćdziesiąt złotych) tytułem opłaty;

VIII.  na podstawie art. 632 pkt 2 kpk koszty procesu w części uniewinniającej oskarżonego R. U. (1) obciążono Skarb Państwa.

Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonych R. U. (1) i A. U., który na podstawie art. 425 § 2 kpk i art. 444 kpk zaskarżył go w części, to jest w punktach I-II i IV-XI, na podstawie art. 427 § 2 kpk i art. 438 pkt 3 kpk zarzucając:

1/ obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku, a mianowicie:

a/ obrazę art. 4 kpk w zw. z art. 92 kpk i art. 410 kpk – polegającą na pominięciu przy wyrokowaniu części dowodów korzystnych dla oskarżonych R. U. (1) i A. U. bez należytego uzasadnienia takiego stanowiska;

b/ obrazę art. 7 kpk – polegającą na dowolnej, a nie swobodnej ocenie dowodów, a w szczególności wyjaśnień oskarżonych, zeznań pokrzywdzonych, świadków i opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej z dnia 24 sierpnia 2012 roku, co doprowadziło sąd pierwszej instancji do błędnych ustaleń faktycznych;

2/ błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, polegający na uznaniu oskarżonych R. U. (1) i A. U. za winnych przypisanych im czynów mimo, że zebrane w sprawie dowody, prawidłowo ocenione, prowadzą do odmiennych ustaleń.

Podnosząc powyższe zarzuty autor apelacji sformułował wniosek alternatywny o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji, ewentualnie – zmianę zaskarżonego wyroku wynikającą ze zmiany opisu czynu z punktu I poprzez ustalenie, że oskarżeni R. U. (1) i A. U. brali udział w bójce z pokrzywdzonymi W. K. i S. K. oraz przyjęcie, że działanie oskarżonych odbywało się w warunkach obrony koniecznej, a w konsekwencji – uniewinnienie ich od czynu z art. 158 § 1 kk oraz uniewinnienie obu oskarżonych od pozostałych przypisanych im czynów.

Przyjmując za punkt wyjścia wyjaśnienia oskarżonych, konsekwentnie nie przyznających się do zarzucanych im czynów, skarżący wywodził, że nie sposób przyjąć wersji lansowanej przez pokrzywdzonych, albowiem:

- wersję tę potwierdzają wnioski opinii biegłego z zakresu medycyny, wedle której obrażenia ciała jakich doznał R. U. (1) odpowiadają ujawnionemu przez tegoż oskarżonego mechanizmowi ich powstania, jak też rodzajowi użytego narzędzia, co równocześnie pozwala na wnioskowanie, iż pokrzywdzeni nie byli ofiarami ataku, lecz atakującymi, którzy zostali odparci w następstwie podjętej przez oskarżonych obrony;

- pokrzywdzeni, jak też członkowie ich rodziny są zainteresowani wyrokiem skazującym oskarżonych, albowiem Z. K. wytoczyła R. U. (1) powództwo o eksmisję z zajmowanej przez niego i rodzinę części wspólnej nieruchomości w K., zaś wyrok skazujący w sprawie karnej może przyczynić się do korzystnego dla niej werdyktu;

- pominięte przez sąd a quo zeznania funkcjonariusza policji J. P. (2) opisującego wygląd nieruchomości po zdarzeniu, jak też zniszczone ubranie A. U. i pozyskana przez tego świadka wiedza od babci oskarżonych i jednego z pokrzywdzonych pozwoliły mu na wysnucie wniosku, że w konflikcie czynny udział brały obydwie strony;

- pominięte przez sąd a quo pismo z KP w O. informujące o wszczęciu dochodzenia w sprawie gróźb karalnych kierowanych przez M. K. wobec oskarżonych dowodzi jednoznacznie, że pokrzywdzony jest osobą agresywną, co podważa jego wersję zdarzenia z dnia 09 czerwca 2012 roku;

- pokrzywdzony M. K. tempore criminis znajdował się w stanie nietrzeźwości znacznego stopnia, miał ograniczoną zdolność postrzegania, zapamiętywania oraz odtwarzania rzeczywistości, a w konsekwencji nie może być uznany za osobę wiarygodną;

- podważają wartość relacji pokrzywdzonych ujawnione sprzeczności dotyczące użytego przez oskarżonych w czasie zdarzenia narzędzia;

- zeznania świadka J. P. (1) nie mogą stanowić podstawy ustaleń faktycznych, gdy się uwzględni, że w dniu zdarzenia oskarżeni nie pozwolili mu na dalsze zamieszkiwanie w ich altanie, co wywołało u niego stan emocjonalny podważający obiektywizm i bezstronność;

- pominięte przez sąd meriti zeznania M. U. potwierdzają aktywny udział w zdarzeniu S. K. i używanie przez niego sztachety, uwiarygodniając tym samym wersję oskarżonych oraz podważając wiarygodność pokrzywdzonych.

Sąd odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja co do zasady nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zasadnie zauważył autor apelacji, że sąd meriti w procesie analizy materiału dowodowego część z wynikających z uzasadnienia apelacji dowodów w swoich rozważaniach pominął, czego konsekwencją jest dalekie od doskonałości uzasadnienia wyroku, będące aktem następczym wyrokowania. Jest ono jednak wystarczające by na jego podstawie ocenić przyjętą klasyfikację dowodów, powody które legły u jej podstaw, a równocześnie odrzucić zarzuty środka odwoławczego sygnalizujące wpływ obrazy przepisów postępowania na treść wydanego orzeczenia oraz poprzedzające je ustalenia faktyczne. Wnikliwa analiza dowodów ujawnionych w toku przewodu sądowego prowadzi do wniosku, że uchylenie się od rozważenia części z nich jedynie pozornie może mieć znaczenie sugerowane w apelacji. I jakkolwiek nie można czynić zarzutu jednostronności spojrzenia na materiał dowodowy, zważywszy na rolę obrońcy oraz obowiązek działania na korzyść oskarżonych, to jednak brak wyjaśnienia powodów, dla których należałoby równocześnie odrzucić dowody wyraźnie podważające wersję oskarżonych jest słabością apelacji, w kontekście obowiązku wykazania potencjalnego wpływu ujawnionych uchybień na treść zaskarżonego orzeczenia.

Przechodząc do merytorycznej analizy zarzutów apelacji należy wyjść od tego momentu zdarzenia, który zainicjował interwencję policji. W ujawnionym materiale dowodowym istnieją nagrania rozmów telefonicznych, które charakteryzują temperaturę zajścia, jak też zachowanie osób, występujących w charakterze świadków zarówno po stronie pokrzywdzonych, jak też oskarżonych. W pierwszym z tych nagrań w perspektywie czasowej, bardzo dramatycznym, co w kontekście późniejszych wydarzeń jest jak najbardziej zrozumiałe, pojawia się jednoznaczna informacja świadka Z. K., że U.„napadają”. W drugim, inna osoba, M. B., ponaglając w sprawie przyjazdu policji również informuje, że ”kibole z O.biją ludzi” w K., pod numerem (...). Z rozmów tych wynika, że jedna strona była atakującą a nadto pojawiły się w nich obawy o los bitych osób. W trzeciej w kolejności rozmowie, zainicjowanej przez M. U., która – jak wynika z treści wypowiedzi- wiedziała już o wezwaniu policji, w/w na pytanie „co tam się dzieje proszę powiedzieć” odpowiedziała „ja nie wiem, nie wiem, ja w domu jestem z dziećmi” stwierdzając równocześnie, że bili się, między innymi (...). Ta rozmowa odbyła się 4 minuty po pierwszej i wynika z niej, że miała ona miejsce już po zdarzeniu, albowiem świadek użyła czasu przeszłego (bili się). Na podstawie tych rozmów można wnioskować, że policję wzywały osoby związane z pokrzywdzonymi, a nie M. U., która w swoich zeznaniach z niewiadomych powodów sugerowała, że M. K.mógł być niezadowolony z faktu wezwania policji. Osoby te były w tym czasie świadkami jakiegoś bardzo dramatycznego wydarzenia, co słychać po ujawnionych w zapisie fonicznym emocjach. Nadto, osoby te jednoznacznie określiły napastników i ofiary, oczywiście w znaczeniu ogólnym (K., U.). Z wypowiedzi M. U.można natomiast wnioskować, że niczego nie widziała, bo była z dziećmi w domu, przy czym równocześnie nie nazwała zdarzenia pobiciem, a bójką (w znaczeniu powszechnym), co zważywszy na fakt, iż niczego nie widziała, nie może stanowić podstawy ustalenia faktów. Składają zeznania w charakterze świadka była bardzo wybiórcza w informowaniu o zdarzeniu opisując go w taki sposób, jakby jego ofiarami był jej mąż i jego babcia (od uderzenia kamieniem), a nie K.. Wersja świadka w kontekście ujawnionych rozmów telefonicznych oraz skutków zdarzenia, jest co najmniej wątpliwa, a gdy się uwzględni treść pozostałych dowodów przeanalizowanych przez sąd meriti, w granicach wytyczonych przepisem art. 7 kpk, zasadnie uznana za niewiarygodną.

Trzeba zauważyć, że wedle wersji oskarżonych nie używali oni gazu łzawiącego, zrzucając całą odpowiedzialność za zdarzenie na pokrzywdzonych, gdy tymczasem świadek J. P. (1) jednoznacznie stwierdził kto używał gazu i w jakich okolicznościach. Potwierdzają to częściowo zeznania przywołanego w apelacji J. P. (2), który czuł zapach gazu od pokrzywdzonych, widział u jednego z pokrzywdzonych skutki jego użycia na twarzy, zaś od oskarżonych zapachu gazu nie wyczuł. Skarżący zakwestionował wartość zeznań świadka P. w oparciu o bliżej niesprecyzowane i jedynie domniemane poczucie krzywdy jakiego doznał w wyniku nakazania przez jednego z braci U. opuszczenia altany, w której zamieszkiwał. Tyle, że kiedy ten świadek ujawnił treść rozmowy telefonicznej z oskarżonym R. U. (2), a następnie na podstawie wykazu połączeń ustalono numer telefonu, którym mógł się posłużyć oskarżony, ten zaprzeczył nie tylko faktowi odbycia rozmowy, ale również by kiedykolwiek miał telefon o wymienionych w materiale dowodowym numerach, indywidualizujących go, gdy tymczasem nie zauważył, że w trakcie prowadzonego postępowania karnego ten właśnie numer podał, jako numer swojego telefonu. W zestawieniu tych okoliczności trudno doprawdy przyjmować w ślad za apelacją, że świadek J. P. (1) może zeznawać stronniczo i równocześnie za punkt odniesienia dla oceny wiarygodności dowodów przyjmować wyjaśnienia R. U. (1), który w procesie prezentacji przyjętej linii obrony zaprzeczył nawet temu by znany był mu numer jego telefonu, który wcześniej ujawnił jako potencjalne narzędzie kontaktu. Wypada też zwrócić uwagę, że świadek P. nie widział całego zdarzenia albowiem po prostu odszedł w momencie, kiedy zobaczył jak bity jest W. K.. Nie zeznawał w konsekwencji na okoliczność dalszego przebiegu zajścia. Obrońca oskarżonych nie przedstawił żadnego racjonalnego argumentu, który mógłby relację tego świadka podważyć, a w kontekście charakteru i rozległości obrażeń ciała jakich doznał W. K. (odma opłucnowa prawostronna pourazowa, krwiak powieki górnej oka lewego, krwiak wargi dolnej, podbiegnięcia krwawe na klatce piersiowej) wersja świadka jawi się jako znajdująca potwierdzenie w dowodzie obiektywnym, to jest karcie informacyjnej leczenia szpitalnego.

Nie do przyjęcia jest również, w perspektywie urazów, jakich doznali obydwaj pokrzywdzeni, a w szczególności W. K. przyjęcie za wiarygodne wyjaśnień oskarżonych, zgodnie z którymi A. U. był biernym uczestnikiem zajścia, nie używającym w związku z tym jakiejkolwiek przemocy, a działanie R. U. (1) miało ograniczyć się do zadania po jednym „kopniaku” każdemu z pokrzywdzonych. W. K. miał rozległe obrażenia klatki piersiowej, twarzy, a więc musiała być wobec niego użyta przemoc, o której zeznał przywołany wcześniej świadek P., pomijając zeznania pokrzywdzonego oraz świadków, którzy wsparli jego wersję. W kontekście takich wyjaśnień oskarżonych niezrozumiały jest żal R. U. (1) z powodu rozległości obrażeń obydwu pokrzywdzonych, albowiem przyjmując te wyjaśnienia należałoby uznać, że obrażenia te powstały w innych okolicznościach, aniżeli opisane przez oskarżonego. Co istotne, kiedy wzywana była pomoc medyczna nic nie wskazywało na to by oskarżeni doznali jakichkolwiek urazów, ograniczając się do konieczności przyjazdu karetki pogotowia do ich babki. W kontekście tych okoliczności zarzut nie rozważenia przez sąd meriti powierzchownych obrażeń ciała jakich mieli doznać oskarżeni, nie mógł mieć wpływu na ustalenia faktyczne, albowiem w trakcie postępowania przygotowawczego kwestia ta pozostawała nieistotna również dla oskarżonych, a z punktu widzenia prezentowanej przez nich wersji wydarzeń powstanie tych obrażeń nie mogło być wynikiem bójki, sugerowanej przez skarżącego. Z całą pewnością, gdy się uwzględni rozległość obrażeń ciała pokrzywdzonych nie można przyjąć wersji by uczestniczyli w bójce, a o ile doszło wcześniej do konfrontacji między stronami, nie wchodziła ona w zakres ustaleń związanych z pobiciem rozumieniu przepisu art. 158 § 1 kk. Co zaś się tyczy opinii biegłego medyka sądowego to nie wynika z niej nic ponad kwalifikację charakteru obrażeń ciała, jak też ich możliwą etiologię. Opinia ta nie mogła stanowić podstawy wnioskowania przyjętego w apelacji, albowiem stanowiła jedynie pomocnicze źródło informacji, na podstawie którego możliwym było określenie charakteru poszczególnych urazów, ale nie rzeczywiste okoliczności ich powstania.

Jest oczywistym faktem, że W. K. w dacie zdarzenia znajdował się w stanie nietrzeźwości znacznego stopnia. Tyle, że prezentowana przez niego wersja zdarzenia pozostaje w koincydencji z relacją świadka J. P. (1), co do którego nie przytoczono argumentów mogących podważyć jego wiarygodność, a w przypadku którego ujawniły się okoliczności pozwalające na wysnucie wniosku, że prawda którą ujawnił nie była wygodna dla oskarżonego A. U., który z kolei tak dalece zaprzeczał podanym przez świadka P. faktom, że zanegował również wynikającą z bilingu rozmów telefonicznych informację o swoim numerze telefonu. Z punktu widzenia zasad wiedzy i doświadczenia życiowego postawa oskarżonego A. U. jawi się zatem jako niezrozumiała i tylko potrzebą ukrycia niewygodnych dla siebie faktów należy tłumaczyć jego linię obrony. Dlatego też sugerowanie w apelacji, że zasadą u osób nietrzeźwych w znacznym stopniu jest relacjonowanie rzeczywistości z przekłamaniami, in concreto nie zasługiwało na uwzględnienie.

Eksponowane przez skarżącego zeznania świadka J. P. (2) nie mogą być podstawą ustalania faktów, albowiem relacjonował on jedynie swoje wrażenia i odczucia, które nie wynikały z bezpośredniej obserwacji zajścia, a nadto nie uwzględniały wiedzy o obrażeniach ciała pokrzywdzonych, jak też zeznań jego wszystkich bezpośrednich świadków. Dlatego też na podstawie zeznań tego świadka nie można wnioskować, że zdarzenie miało charakter bójki w znaczeniu potocznym, albowiem jak wynika z postulatu apelacji, jej autor w tym sformułowaniu upatrywał możliwości potraktowania zachowania oskarżonych jako mieszczącego się w granicach obrony koniecznej, co nie mogłoby mieć miejsca gdyby chodziło o bójkę w znaczeniu nadanym w przepisie art. 158 § 1 kk, z wyłączeniem szczególnych sytuacji, kiedy ofiara ataku staje się mimo woli uczestnikiem zdarzenia, w którym trudno rozdzielić role napastników i ofiar, a więc jako uczestnik bójki w rzeczywistości działa cały czas w odparciu bezpośredniego zamachu.

Zaskarżenie wyroku w całości nałożyło na sąd odwoławczy obowiązek zbadania adekwatności orzeczenia o karze. W kontekście ujawnionych okoliczności faktycznych nie sposób przyjąć by wymierzone oskarżonym kary pozbawienia wolności raziły surowością w rozumieniu przepisu art. 438 pkt 4 kpk tym bardziej, że orzeczone zostały z warunkowym zawieszeniem ich wykonania. Również akcesoryjne kary grzywny, orzeczone w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, uwzględniają sytuację materialną obydwu oskarżonych. Nie można jednakże zgodzić się z rozstrzygnięciem o środku karnym w postaci nawiązki, które przyjęło możliwość solidarności współsprawców. Pamiętać należy, że z zasady indywidualizacji środków karnych wynika obowiązek ich orzekania w częściach równych od każdego ze współsprawców. O ile w przypadku środka karnego przewidzianego w art. 46 § 1 kk Sąd Najwyższy dopuścił jego orzeczenie w postaci solidarnego zobowiązania współsprawców przestępstwa do naprawienia wyrządzonej szkody, w całości albo w części (uchwała SN z dnia 13 grudnia 2000 r., I KZP 40/00, OSNKW 2001, nr 1-2, poz. 2), która to teza zdaje się być wątpliwą i zasadnie krytykowaną, o tyle w przypadku nawiązki z art. 46 § 2 kk, która ma na celu zadośćuczynienie doznanej w wyniku przestępstwa krzywdzie, zasada solidarności powinna być wyłączona. Dlatego też, wobec generalnej zasady indywidualizacji środków karnych, zaistniała potrzeba zmiany zaskarżonego wyroku na korzyść obydwu oskarżonych (kierunek apelacji) poprzez ograniczenie zobowiązania wynikającego z orzeczonej nawiązki i jej podział w częściach równych od każdego z nich.

W uwzględnieniu powyższych uwag zaskarżony wyrok zmieniono w ten sposób, że w pkt IX po nazwisku (...) pozostałą część rozstrzygnięcia zastąpiono zwrotem „środki karne w postaci nawiązek na rzecz pokrzywdzonych W. K. i S. K. po 200 zł od każdego z oskarżonych na rzecz z każdego z pokrzywdzonych”, a w pozostałym zakresie wyrok en utrzymano w mocy (art. 437 § 1 i 2 kpk w zw. z art. 438 pkt 2 i 3 kpk).

O kosztach procesu postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 636 § 1 i 2 kpk w zw. z art. 633 kpk mając na względzie, że sprawa każdego z oskarżonych w równym stopniu obciążała Skarb Państwa koniecznością tymczasowego wyłożenia kosztów (po 1/2). O opłatach orzeczono na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 3 i 4, art. 3 ust. 2 i art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz.U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późn. zmianami).