Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 881/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 lutego 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Tomasz Szabelski (spr.)

Sędziowie: SA Małgorzata Stanek

SO (del.) Ryszard Badio

Protokolant: sekretarz sądowy Paulina Działońska

po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2018 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa J. J.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu

z dnia 6 kwietnia 2017 r. sygn. akt I C 1498/15

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego;

3.  przyznaje i nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Kaliszu adwokatowi J. M. (1) kwotę 3.321 (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden) zł brutto tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 881/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 kwietnia 2017 r. Sąd Okręgowy
w K., w sprawie z powództwa J. J. przeciwko (...) S.A. V. (...) w W. o zapłatę, zasądził od pozwanego na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwotę 24.000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 15 maja 2014 r. do dnia zapłaty (pkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II), nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Kaliszu kwotę 1.547,52 zł tytułem zwrotu części nieuiszczonych kosztów sądowych (pkt III), nie obciążył powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi od oddalonego powództwa (pkt IV), zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 2.748,92 zł tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego (pkt V), a także przyznał adwokatowi P. M. prowadzącemu Kancelarię Adwokacką w K. kwotę 4.428 zł brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu, którą nakazał wypłacić z funduszu Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Kaliszu (pkt VI).

Powyższe rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie ustaleń, które Sąd Apelacyjny w całości podzielił i przyjął za własne. Z ustaleń tych wynikało,
że w dniu 23 sierpnia 2013 r. w miejscowości B., gm. L., doszło do wypadku komunikacyjnego polegającego na tym, że kierujący pojazdem marki M. o nr. rej. (...) R. Ł. nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go samochodu marki F. (...) o nr. rej.
(...) kierowanego przez J. J., w wyniku czego doprowadził do zderzenia się pojazdów. Powódka uderzyła lewym łokciem w oparcie fotela,
a głową o zagłówek. W wyniku wypadku powódka doznała stłuczenia mózgu,
stłuczenia lewego łokcia, obu stawów kolanowych i klatki piersiowej. Bezpośrednio po zdarzeniu została przewieziona do szpitala w P., gdzie wykonano badanie TK, w wyniku którego stwierdzono obecność krwi wzdłuż sierpa mózgu oraz w lewym płacie ciemieniowym. Z P. powódka została przetransportowana do (...) Szpitala (...)
w Ł., gdzie była leczona zachowawczo do 30 sierpnia 2013 r. Następnie powódka została przewieziona do szpitala w K. z rozpoznaniem stanu po urazie głowy ze stłuczeniem mózgu. Powódce towarzyszyły bóle i zawroty głowy. Wskutek doznanych obrażeń nie doszło do trwałych uszkodzeń struktury tkanki mózgowej. Urazy łokcia i kolan były powierzchowne i wygoiły się bez trwałych następstw. W związku z powyższym, w dniu 6 września 2013 r. powódka została wypisana ze szpitala. Leczenie było prawidłowe i skuteczne, doprowadziło do ustąpienia zmian krwotocznych pourazowych w mózgowiu. W wyniku leczenia unormowano farmakologicznie wartości ciśnienia krwi. Stan ogólny oraz neurologiczny powódki w dniu wypisu do domu był dobry.

Prawomocnym wyrokiem z dnia 5 marca 2014 r., sygn. akt II K 698/13, Sąd Rejonowy w Łasku uznał, że sprawca wypadku wypełnił ustawowe znamiona przestępstwa z art. 177 § 1 k.k.; postępowanie wobec niego zostało warunkowo umorzone na okres próby 2 lat.

W dacie zdarzenia sprawca wypadku był ubezpieczony w pozwanym Towarzystwie (...).

Wartość pojazdu marki F. (...) o nr. rej. (...), będącego własnością powódki, wynosiła w dniu zdarzenia (w stanie nieuszkodzonym) 1.300 zł brutto. W wyniku wypadku doszło w samochodzie do szeregu uszkodzeń, w związku z tym wartość pojazdu po uszkodzeniu wynosiła 160 zł. Uzasadniony koszt naprawy kształtował się na poziomie 7.310,81 zł brutto, zatem znacznie przewyższał wartość pojazdu.

Powódka zgłosiła powstałą szkodę stronie pozwanej. W toku postępowania likwidacyjnego uznano, że trwały uszczerbek na zdrowiu powódki, będący następstwem przedmiotowego wypadku, wynosi 5%. Powódka otrzymała z tytułu zadośćuczynienia łączną kwotę 6.000 zł, odszkodowanie w kwocie 181,25 zł oraz zwrot kosztów korespondencji w kwocie 21,25 zł. Pozwane Towarzystwo odmówiło zapłaty na rzecz powódki kwot z tytułu prac stomatologicznych uznając, że powódka nie wykazała ich związku przyczynowo - skutkowego z wypadkiem. Ponadto powódce wypłacono odszkodowanie za zniszczony pojazd w kwocie 1.300 zł oraz należność za parkowanie pojazdu, holowanie, koszty przejazdu taksówką oraz poniesioną opłatę skarbową. Samochód powódki został skasowany i z tego tytułu wypłacono jej kwotę około 300 zł.

U poszkodowanej wskutek stłuczenia mózgu nie doszło do trwałych uszkodzeń struktury tkanki mózgowej.

Powódka po wypadku nie wymagała leczenia operacyjnego, do chwili obecnej jednak odczuwa wiele uciążliwych dolegliwości. Zdarzają jej się omdlenia, zawroty głowy, utrata równowagi. Jest pod kontrolą lekarza rodzinnego i zażywa przepisane przez niego leki. Przedmiotowy wypadek spowodował u powódki duży uraz psychiczny, poczucie lęku przed wyjściem
z domu, stres związany z brakiem pomocy. Powódka ma poczucie strachu przed przejściem przez jezdnię, boi się, że straci równowagę i upadnie.

Powódce towarzyszy duże poczucie bezsilności i bezradności, sama mobilizuje się do działania i do tego, by pozostać aktywną i samodzielną
w życiu codziennym. Nie korzysta z pomocy psychologa i psychiatry. W maju
2016 r. powódka upadła w autobusie i doznała złamania żebra. W związku
z powyższym przyznano jej opiekunkę z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, która przychodziła w wyznaczonych godzinach. Obecnie powódka nie korzysta z pomocy, wszystkimi codziennymi czynnościami takimi, jak zakupy, sprzątanie gotowanie, pranie zajmuje się sama. Stały się one bardziej problematyczne, wymagają bowiem większego wysiłku fizycznego ze strony powódki. Z punktu widzenia pourazowych bólów i zawrotów głowy w ocenie neurologicznej trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 5%. Objawy przewlekłego stresu pourazowego zwiększają wysokość uszczerbku na zdrowiu o kolejne 5%.

Będące następstwem wypadku stłuczenia lewego łokcia, obu kolan oraz klatki piersiowej powódki były słabe, nie doszło do złamań kostnych. Powodowały one ból i dyskomfort przy ruchach i w czasie oddychania w okresie około 5 tygodni od momentu zdarzenia. Krwiaki lewego łokcia i obu kolan wchłonęły się samoistnie, nie powodując powstania trwałego uszczerbku na zdrowiu z punktu widzenia ortopedycznego. Powódka obecnie nie korzysta
z pomocy lekarza ortopedy.

Powódka jest na emeryturze, miesięcznie z tego tytułu otrzymuje kwotę 1.146 zł.

Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasługujące na częściowe uwzględnienie, nie mając wątpliwości co do tego, że zostały spełnione przesłanki warunkujące odpowiedzialność pozwanego w obliczu korzystania przez sprawcę wypadku, w którym ucierpiała powódka, z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w oparciu o umowę zawartą z pozwanym, a z drugiej strony co do tego, że powódka wskutek wypadku poniosła szkodę uprawiającą do jej rekompensaty.

W świetle poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy znalazł podstawy do zrekompensowania wyłącznie uszczerbku niemajątkowego powódki. Z tego tytułu zasądził dodatkową kwotę 24.000 zł, jako różnicę
między wartością adekwatnego do doznanej krzywdy zadośćuczynienia
w kwocie 30.000 zł a wysokością świadczenia wypłaconego w postępowaniu likwidacyjnym (6.000 zł). Dalej idące żądanie w tym przedmiocie było w ocenie Sądu wygórowane i przekraczało rozsądne granice odpowiadające aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

O odsetkach od zasądzonego zadośćuczynienia Sąd Okręgowy orzekł
na podstawie art. 481 § 1 k.c., ustalając ich bieg od dnia 15 maja 2014 r.,
jako dnia następującego po wydaniu decyzji uznającej odpowiedzialność ubezpieczyciela za skutki wypadku.

Za bezzasadne natomiast Sąd Okręgowy uznał żądanie powódki
w zakresie zwrotu kosztu zakupu okularów korekcyjnych, naprawy implantów
i protez zębowych, bowiem nie wykazała ona ich związku przyczynowego
z przedmiotowym wypadkiem. Podobnie Sąd Okręgowy odniósł się do
żądania w zakresie dopłaty do zakupionego przez nią balkonika rehabilitacyjnego, którego zakup nie był wynikiem zaleceń lekarskich, ani nawet obiektywnie zachodzącej konieczności. Negatywnie Sąd Okręgowy odniósł się również do zgłoszonego przez powódkę żądania zasądzenia kwoty 2.000 zł tytułem wyrównania wartości zniszczonego samochodu. Tego rodzaju szkodę Sąd ocenił jako zrekompensowaną przez ubezpieczyciela w postępowaniu przedsądowym przy uwzględnieniu ustalonej przez biegłego wartości pojazdu sprzed szkody na poziomie 1.300 zł.

W konsekwencji, nie podzielając powyższych roszczeń, Sąd Okręgowy oddalił powództwo w odpowiadającej im części, a o kosztach postępowania orzekł w myśl zasady wyrażonej w art. 100 k.p.c.

Powódka zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w części oddalającej powództwo apelacją opartą na następujących zarzutach:

1. naruszenia prawa materialnego, tj.:

- art. 445 k.c. poprzez niewłaściwą ocenę rozmiaru cierpień i uszczerbku na zdrowiu powódki i tym samym nieuwzględnienie żądania zadośćuczynienia
w pełnej wysokości wnioskowanej w pozwie i piśmie procesowym z dnia
27 września 2016 r. poprzez oczywiste naruszenie kryteriów ocennych zadośćuczynienia, polegających na nie rozważeniu interesu stron i sprzecznie
z zasadami współżycia społecznego przyznanie świadczenia w wysokości krzywdząco niskiej dla powódki,

- art. 444 k.c. poprzez niesłuszne przyjęcie, że powódka nie doznała szkody w kwocie 3.310 zł, obejmującej dopłatę do balkonika w kwocie 160 zł, naprawę implantów zębowych i protez zębowych w łącznej kwocie 550 zł, zakupu okularów korekcyjnych za kwotę 600 zł oraz wyrównanie wartości samochodu marki F. (...) poprzez dopłatę kwoty 2.000 zł,

2. naruszenia przepisów prawa procesowego, tj.:

- art. 278 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu
z opinii innego biegłego i dokonanie oceny przez Sąd I instancji na podstawie własnej oceny opartej wyłącznie na opinii jednego biegłego,

- art. 233 k.p.c. poprzez niesłuszne przyjęcie, że powódka nie wykazała związku przyczynowego powstałej szkody w postaci konieczności dopłaty do balkonika w kwocie 160 zł, naprawy implantów zębowych i protez zębowych
w łącznej kwocie 550 zł i zakupu okularów korekcyjnych za kwotę 600 zł
z wypadkiem z dnia 23 sierpnia 2013 r., a także niesłuszne przyjęcie, że
brak jest podstaw do ustalenia wartości samochodu marki F. (...) według cen porównawczych w kwocie 3.500 zł oraz przyznanie powódce zadośćuczynienia
w krzywdząco niskiej wysokości z pominięciem wszystkich istotnych okoliczności w sprawie,

- art. 102 k.p.c. w zw. z art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie
i niesłuszne zastosowania art. 100 k.p.c. polegające na obciążeniu powódki kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej w kwocie 2.748,92 zł, pomimo, że powódka utrzymuje się jedynie ze skromnej emerytury w wysokości 1.115,07 zł, roszczenie pozwu co do zasady było słuszne, a wysokość zasądzonego zadośćuczynienia ma charakter uznaniowy i powódka nie mogła jej przewidzieć.

W konkluzji skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez przyznanie jej zadośćuczynienia w dalszej kwocie 76.000 zł oraz zwrot
kosztów pomocy prawnej świadczonej na jej rzecz z urzędu, ewentualnie zaś
o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu apelacyjnym.

Pozwany odpowiadając na apelację, wniósł o jej oddalenie, jak również
o zwrot kosztów poniesionych na tym etapie procesu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Wywiedziona w tej sprawie apelacja nie dostarczyła argumentów, czy
to natury materialnoprawnej, czy też procesowej, mogących wpłynąć na zmianę oceny dochodzonych przez powódkę roszczeń i tym samym zakresu uwzględnienia powództwa.

Żaden z zawartych w niej zarzutów nie uzasadniał stwierdzenia, że przyznana powódce rekompensata pieniężna nie była wystarczająca,
a ograniczenie jej wyłącznie do szkody niemajątkowej stanowiło wyraz nieuprawnionego pominięcia uszczerbku majątkowego, z którym powódka wiązała oczekiwania finansowe. Powódka, mimo zgłoszenia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zasadzie nie zakwestionowała ustaleń faktycznych,
na których został oparty zaskarżony wyrok, odnosząc go raczej do oceny jurydycznej zastosowanego przez Sąd Okręgowy prawa materialnego,
a konkretnie art. 445 § 1 k.c. i art. 361 k.c. Zarzut ten w części, w jakiej dotyczył ustaleń w przedmiocie wartości będącego jej własnością samochodu marki F. (...) nie mógł natomiast odnieść oczekiwanego skutku już choćby
z tej przyczyny, że zgodnie z wymogami stawianymi ocenie dowodów przez
art. 233 § 1 k.p.c., opinii biegłego z dziedziny techniki samochodowej i wyceny pojazdów J. M. (2), która stanowiła podstawę powyższych ustaleń,
w pełni zasadnie przyznano walor dowodowy. Uzyskane na drodze tego dowodu wiadomości specjalne, jako logiczne, spójne, kategoryczne, a przede wszystkim prezentujące przekonująco wyjaśnioną metodę wyceny, były miarodajne dla oszacowania wartości pojazdu, a następnie wyznaczenia granic szkody powódki w związku z jego zniszczeniem i w takim kształcie nie wymagały skonfrontowania z innym dowodem, choć o to wnosiła.

Powódka winna pamiętać, że jej prawu do składania wniosków dowodowych nie towarzyszył obowiązek Sądu Okręgowego uwzględniania każdego z nich, a jedynie dopuszczenia tych dowodów, które zmierzały do wyjaśnienia sprawy, umożliwiając jej rozstrzygnięcie. Do tego bowiem sąd orzekający jest zobowiązany w świetle art. 227 k.p.c., który ma zastosowanie przed podjęciem rozstrzygnięć dowodowych i uprawnia sąd do selekcji zgłoszonych dowodów, jako skutku przeprowadzonej oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć. Skarżąca nie podniosła nawet twierdzeń, że przepis ten został naruszony, co mogłoby nastąpić wtedy, gdyby Sąd Okręgowy odmówił przeprowadzenia dowodu z uwagi na błędną ocenę rangi okoliczności podlegających udowodnieniu (wyrok SN z dnia 11 lipca 2012 r., II CSK 677/11).

W sprawie niewątpliwie zachodziła potrzeba pozyskania dowodu z opinii biegłego dla określenia szkody w omawianym aspekcie, a Sąd Okręgowy uwzględnił inicjatywę powódki, która o to zabiegała. Uzyskał jednak kalkulację, która odbiegała od czynionych przez nią założeń, a przez to jej nie satysfakcjonowała. Dopuszczenie w takich okolicznościach kolejnego wnioskowanego przez powódkę dowodu nie znajdowało już usprawiedliwienia
w art. 278 § 1 k.p.c., zwłaszcza, gdy biegły odniósł się zarówno na piśmie, jak
i w trakcie przesłuchania do kierowanych pod adresem wydanej przez niego opinii zastrzeżeń, skutecznie je odpierając.

To wszystko oznacza, że nie było podstaw do stwierdzenia braków
w materiale dowodowym, którym dysponował Sąd Okręgowy, mogących rzutować na prawidłowość wydanego wyroku i stanowić o naruszeniu objętych zarzutami apelacji przepisów postępowania.

Zrekonstruowany przez Sąd Okręgowy stan faktyczny sprawy wbrew odmiennym zapatrywaniom skarżącej uzasadniał uwzględnienie tylko części zawartego w pozwie żądania zapłaty zadośćuczynienia, a skarżąca nie wyjaśniła przekonująco, by jakiekolwiek przejawy jej krzywdy zostały pominięte.

W doktrynie i orzecznictwie wskazuje się, że wysokość zadośćuczynienia
w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. musi doprowadzić do wyliczenia „odpowiedniej sumy”, to jest takiej, która odpowiada krzywdzie, ale nie jest wygórowana na tle stosunków majątkowych społeczeństwa. Do podstawowych z wypracowanych kryteriów jej kształtowania zalicza się stopień i czas trwania cierpień fizycznych
i psychicznych, rozumianych jako ujemne przeżycia związane z cierpieniami fizycznymi, następstwa uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, trwałość obrażeń, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie
życia osobistego, jak również stopień przyczynienia się poszkodowanego oraz winy sprawcy szkody. Zasadniczo ustalenie rozmiaru zadośćuczynienia odpowiedniego z punktu widzenia kompensaty krzywdy należy do sądu
I instancji. W ramach kontroli instancyjnej wkraczanie w sferę swobodnego uznania sędziowskiego jest możliwe w drodze wyjątku, gdy nie zostały
wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na wysokość zadośćuczynienia, bądź sąd uczynił jedno z wielu kryteriów decydujących
o wysokości zadośćuczynienia elementem dominującym i przede wszystkim
w oparciu o nie określił wysokość takiego świadczenia, sprawiając, że jawi
się ono jako niewspółmiernie nieodpowiednie, czyli albo rażąco wygórowane,
albo rażąco zaniżone (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 września 2012 r., I ACa 607/12).

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy, mimo odmiennego stanowiska powódki, zasądził kwotę, która uwzględniła nie tylko stosowane w praktyce orzeczniczej mierniki świadczenia tego rodzaju, ale także wynikający z prawa materialnego wymóg adekwatności, stanowiąc zarazem o rozważeniu każdej
z miarodajnych okoliczności wraz z tymi, jakie podniosła w apelacji.

Ze zgromadzonego w pierwszej instancji materiału dowodowego, głównie pod postacią dokumentacji medycznej i opinii biegłego neurologa i ortopedy, wynika, że obrażenia powypadkowe u powódki skoncentrowały się w obszarze głowy oraz stawów kolanowych, lewego stawu łokciowego i klatki piersiowej, polegając na stłuczeniach, którym nie towarzyszyły złamania kostne, czy przerwanie ciągłości tkanek. W takiej sytuacji leczenie powódki sprowadzało
się do farmakoterapii i obserwacji w warunkach szpitalnych. Powódka nie wymagała leczenia operacyjnego. Stwierdzone zmiany krwotoczne w mózgowiu ustąpiły bez konieczności wdrożenia inwazyjnych (chirurgicznych) metod leczenia. Nie doszło w ich następstwie do trwałych uszkodzeń struktury tkanki mózgowej. Obrzęki i zasinienia uległy samoistnemu wchłonięciu, nie powodując żadnego trwałego uszczerbku na zdrowiu z przyczyn ortopedycznych. Rekonwalescencja powódki trwała około 5 tygodni od momentu zdarzenia i wiązała się z łącznie dwutygodniowym pobytem w szpitalach. Została przy tym zakończona z pomyślnym skutkiem w sposób nie uprawniający do twierdzeń o potrzebie poddania się rehabilitacji (powódka w toku postępowania nie zgłosiła zresztą stosownych roszczeń, które miałyby służyć uzyskaniu od pozwanego związanych z tym świadczeń). Jedynym trwałym następstwem wypadku są pourazowe bóle i zawroty głowy oraz objawy przewlekłego stresu pourazowego ocenione przez neurologa na poziomie 10% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Powódka nie pozostaje pod opieką psychologa, psychiatry ani ortopedy. Jest osobą samodzielną, samoobsługową w czynnościach życia codziennego, co sama zeznała. Z tego też względu odczuwane przez nią dolegliwości, inne niż wyżej wymienione, nie mogą być łączone z przebytym wypadkiem, lecz z naturalnie postępującym procesem starzenia się organizmu ograniczającym jej sprawność fizyczną. Powódka ma obecnie 75 lat i w toku składanych zeznań nawiązała do schorzeń o podłożu zwyrodnieniowym (k. 224), które najprawdopodobniej nasilają się przy zwiększonej aktywności ruchowej. Subiektywne tylko odczucia powódki o ich powypadkowym charakterze nie mogą zastępować dowodów
w tym postępowaniu.

Co za tym idzie, krzywda powódki została dostatecznie skompensowana przyznanym mocą zaskarżonego wyroku zadośćuczynieniem, które należało uznać za wyczerpujące jej zakres, odpowiednie w świetle zasad współżycia społecznego, przedstawiające realną wartość, a przez to nie podlegające podwyższeniu.

W postępowaniu nie wykazano, by powódka w przebiegu wypadku doznała obrażeń w obrębie jamy ustnej, które mogłyby doprowadzić do uszkodzenia implantów i protez zębowych w sposób wymagający poniesienia kosztów ich naprawy. Z kolei żądanie zwrotu kosztów zakupu okularów oparła na wzajemnie wykluczających się twierdzeniach, z jednej strony (w pozwie) wskazując na będące skutkiem wypadku pogorszenie wzroku, z drugiej zaś
(w treści dalszych pism i składanych zeznań) na zniszczenie okularów
w trakcie kolizji drogowej, w której uczestniczyła. Nie zaoferowała jednak dowodów mogących potwierdzić którąkolwiek z tych wersji. Badanie okulistyczne powódki po wypadku nie ujawniło uszkodzenia narządu wzroku (vide opinia neurologa – k. 162 – 163 verte) i nie zostało ustalone, by powódka
w chwili zdarzenia miała założone okulary. Trafny pozostaje w tej sytuacji osąd, że powyższe wydatki nie pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, a sam fakt ich poniesienia nie mieścił się w granicach odpowiedzialności pozwanego.

Żądanie zwrotu kwoty stanowiącej dopełnienie ceny zakupu balkonika rehabilitacyjnego w części nie pokrytej przez NFZ było natomiast niezrozumiałe, skoro powódka przyznała, że otrzymała od pozwanego wyrównujące ów zakup odszkodowanie w kwocie 160 zł (k. 227), a okoliczność ta dodatkowo wynika z twierdzeń pozwanego i dokumentów znajdujących się w aktach szkodowych.

Z uwagi na brak podważenia ustalonej wartości należącego do powódki samochodu z przyczyn omówionych we wstępie, Sąd Apelacyjny nie miał podstaw do wyjścia poza zakres świadczenia dobrowolnie przyznanego powódce z tytułu jego zniszczenia.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny stosownie do art. 385 k.p.c. oddalił przedstawioną apelację, decydując się na odstąpienie od obciążenia powódki powstałymi na tym etapie sporu kosztami po myśli art. 102 k.p.c. przy jednoczesnym pozostawieniu obowiązku nałożonego na nią przez Sąd
Okręgowy, mimo zarzutów skierowanych przeciwko temu rozstrzygnięciu. Powódka korzystała w postępowaniu ze zwolnienia od kosztów sądowych
i pomocy prawnej z urzędu. Stopniowo rozszerzając swe żądania, zwiększała
koszty udziału pozwanego w niniejszym procesie, wobec czego winna liczyć
się z ryzykiem ich poniesienia w razie przegranej. Okoliczność korzystania
z dobrodziejstwa zwolnienia od kosztów sądowych nie niweczy obowiązku zwrotu kosztów procesu stronie przeciwnej. Stąd też sytuacja finansowa powódki, która jest jednym z wielu kryteriów branych pod rozwagę przy orzekaniu o kosztach procesu (podobnie jak subiektywne przekonanie o zasadności roszczenia), nie miała tej rangi, by w warunkach bezzasadnego w przeważającej części powództwa przesądzić o możliwości nieodpłatnego uczestnictwa w postępowaniu. Obciążenie finansowe, sprowadzone do kosztów wskazanych przez Sąd Okręgowy, wyczerpywało w ocenie Sądu Apelacyjnego konsekwencje wynikłe z oddalenia apelacji.

Wynagrodzenie na rzecz pełnomocnika reprezentującego powódkę
z urzędu Sąd Apelacyjny przyznał stosownie do § 8 pkt 6 w zw. z § 16 ust. 1
pkt 2 in principio w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2016.1714).