Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 18/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 09 kwietnia 2018 roku

Sąd Rejonowy w Szczytnie w II Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: SSR Ewelina Wolny

Protokolant st. sekr. sąd. Katarzyna Mierzejewska

bez udziału oskarżyciela publicznego

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 7 marca i 9 kwietnia 2018 r. sprawy przeciwko:

M. K. (1) z d. K., córce W. i D. z domu Z., urodz. (...) w S.

obwinionej o to, że:

w dniu 06 stycznia 2018 roku około godz. 20:40 w S. na ul. (...), gm. S., pow. (...), woj. (...)- (...), prowadząc na drodze publicznej samochód m-ki M. o nr rej. (...) nie zachowała należytej ostrożności i w wyniku nieprawidłowo wykonanego manewru cofania uderzyła w zaparkowany samochód m-ki S. o nr rej. (...) powodując zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla przewożonego przez siebie pasażera T. K.,

tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 k.w.

I.  obwinioną M. K. (2) uznaje za winną popełnienia zarzucanego jej wykroczenia i za to z mocy art. 86 §1 k.w. wymierza jej karę grzywny w kwocie 250 (dwustu pięćdziesięciu) złotych;

II.  na podstawie art. 121 §1 k.p.w. w zw. z art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia obwinioną od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów postępowania w całości.

UZASADNIENIE

W dniu 06 stycznia 2018r. przed godziną 20.30 obwiniona M. K. (2), kierując swoim samochodem marki M. o nr rej. (...), udała się wraz z mężem T. ze swego miejsca zamieszkania na ul. (...) na ulicy (...) w S., aby odwiedzić znajomą, pracującą w lokalu (...). Zaparkowała pojazd równolegle wzdłuż ulicy, przodem w kierunku ulicy (...), przed wspomnianym lokalem, usytuowanym w ciągu pawilonów, mieszczących ponadto bar (...) i restauracje (...), prowadzoną przez pokrzywdzonego T. S..

Po opuszczeniu lokalu (...) około godziny 20.40 M. K. (2) i jej mąż wsiedli do swojego pojazdu, z zamiarem wyjechania nim w kierunku ulicy (...). (...) stało wówczas pomiędzy samochodem należącym do zatrudnionej wówczas w pizzerii (...) M. S. i pojazdem marki S. (...) o nr rej. (...), stanowiącym własność T. S.. Wykonując manewr cofania, obwiniona nie zachowała należytej ostrożności i uderzyła swoim samochodem w zaparkowany za nią samochód pokrzywdzonego.

Powyższe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamerę monitoringu lokalu (...), ruch uderzanego od przodu z impetem (...) zauważyła nadto obserwująca sytuację przez okno restauracji (...) M. S., informując niezwłocznie swojego ówczesnego pracodawcę. Gdy zaalarmowany hukiem aut i słowami pracownicy T. S. wyszedł na zewnątrz, zauważył pojazd marki M. odjeżdżający w kierunku ulicy (...). Po bezskutecznym oczekiwaniu na ponowny przejazd wspomnianego samochodu po spodziewanym manewrze zawracania, pokrzywdzony udał się na jego poszukiwanie, odnajdując auto przez lokalem (...) na ulicy (...), po spisaniu numeru rejestracyjnego około godz. 20.50 wezwał telefonicznie policję.

(dowód: wyjaśnienia obwinionej M. K. (2) na k. 28 do słów „u koleżanki” i od słów „pojechałam na drugi parking” do słów „szłam dalej” na k. 28v, zeznania świadków: T. S. na k. 28v do słów „na policję”, T. K. do słów „z pół godziny”, M. S. na k. 36 – 36v, zapis monitoringu na płycie na k. 32, protokół oględzin nagrania na k. 36v).

Przybyli na miejsce funkcjonariusze Policji dokonali oględzin pojazdu marki S. (...), ujawniając uszkodzenie powłoki lakierniczej przedniego zderzaka w środkowej części oraz połamaną atrapę zderzaka przedniego. W trakcie patrolowania okolic miejsca zdarzenia nie udało się odnaleźć pojazdu marki M. o nr rej. (...), ani osób nim podróżujących.

(dowód: zeznania T. S. na k. 28v od słów „tuż przed przyjazdem” do słów „zawiadomił policję” i od słów „w sobotę” do słów „tak mi się wydaje” na k. 29, notatka urzędowa na k. 1 – 1v, protokół oględzin na k. 2 – 2v, szkic na k. 3, karta zdarzenia drogowego na k. 4 – 4v)

Następnego dnia, 07 stycznia 2018r. funkcjonariusze Policji udali się do miejsca zamieszkania obwinionej, w toku oględzin należącego do niej pojazdu nie ujawnili śladów mogących świadczyć o jego udziale w zdarzeniu drogowym, stwierdzając, że auto jest wyposażone w hak holowniczy.

(dowód: zeznania świadków K. F. na k. 36, M. A. na k. 36v, notatka urzędowa na k. 5, protokół oględzin na k. 6-6v).

Obwiniona M. K. (2) nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Potwierdziła, iż faktycznie kierowała samochodem w dniu zdarzenia na ulicy (...), gdzie w lokalu (...) pracowała odwiedzana przez nią koleżanka, jednakże w trakcie wykonywania manewru cofania za jej pojazdem nikogo nie było. Zaznaczyła, że starała się rozglądać i w trakcie cofania odjechała na odległość około 20cm, gdyż z przodu blisko był zaparkowany inny samochód. Wyjaśniła, że przestawiła auto na drugi parking, przez hotelem (...), gdyż lekarz zalecił jej spacery przed operacją kolana, będąc na wysokości restauracji (...) widziała mężczyznę spisującego numery rejestracyjne zaparkowanych pojazdów. Dodała, że po spacerze odwiozła męża do kolegi, następnie udała się do domu, około 24.00 pojechała po małżonka, parkując samochód na podwórku, zaś rano następnego dnia obudzili ją policjanci, którzy nie znaleźli żadnych śladów kolizji. Podniosła, iż pokrzywdzony musiał sam sobie coś zrobić, próbuje przerzucić na nią odpowiedzialność, gdyż często parkuje na ulicy (...), jej auto ma obcą rejestrację, co zostało wykorzystane. Zakwestionowała możliwość zaobserwowania swojego samochodu, zaparkowanego przed lokalem (...), z okna restauracji (...). zaznaczyła, że nie doprowadziła do kolizji i nie naraziła na niebezpieczeństwo swego męża. (vide wyjaśnienia obwinionej na k. 28).

W dalszej części wyjaśnień obwiniona ponownie zaznaczyła, iż jej pojazd nie znajdował się na wysokości lokalu (...), nadto ma on kolor granatowy, w ciemności wydaje się czarny. Wyraziła wątpliwość co do możliwości zapamiętania przez świadków ustawienia samochodów i ich numerów rejestracyjnych, gdyż jej zdaniem nie da się pamiętać wszystkiego. Podważyła także wartość dowodową zapisu z monitoringu lokalu (...), twierdząc, że samochód widoczny na nagraniu nie jest jej samochodem, przyznała zarazem obecność na miejscu auta koloru jasnego, zaparkowanego bezpośrednio przed nią. Wspomniała także o podejrzeniu wyłudzenia odszkodowania przez pokrzywdzonego. (vide wyjaśnienia obwinionej na k. 36v – 37).

Sąd zważył, co następuje:

Przytoczone wyjaśnienia M. K. (2) w części negującej sprawstwo zarzucanego jej wykroczenia nie zasługują na podzielenie i mogą być potraktowane jedynie jako przyjęta przez obwinioną linia obrony.

Mieć bowiem na uwadze należy fakt przyznania przez wymienioną obecności na miejscu zdarzenia, postoju za zaparkowanym bezpośrednio przed samochodem M. S., przestawienia auta na plac przed hotelem (...) i zaobserwowania spisywania numerów rejestracyjnych pojazdów przez pokrzywdzonego z odległości kilkudziesięciu metrów, dzielących parking od lokalu (...) (vide wyjaśnienia obwinionej na k. 28 do słów „u koleżanki” i od słów „pojechałam na drugi parking” do słów „szłam dalej” na k. 28v), podniesione okoliczności odpowiadają wersji pokrzywdzonego (vide zeznania T. S. na k. 28v do słów „na policję”). Jego zachowanie, polegające za udaniu się w miejsce postoju samochodów na ulicy (...) i notowaniu numerów rejestracyjnych, niemal natychmiast po odjeździe M. K. (2), byłoby niewytłumaczalne przy przyjęciu, zgodnie z twierdzeniem obwinionej, iż zarzucane jej zdarzenie nie miało miejsca, tłumaczenie T. S., iż dążył on do ustalenia sprawcy uszkodzenia swego pojazdu, uznać natomiast należy, zdaniem Sądu, za logiczne i przekonujące. Byłoby ono zarazem niezrozumiałe w sytuacji sugerowanego przez obwinioną zaplanowanego obciążenia jej przez pokrzywdzonego winą za powstałe w innych okolicznościach zarysowania karoserii, częsta obecność auta w okolicach restauracji (...) i charakterystyczna tablica rejestracyjna pozwoliłyby bowiem pokrzywdzonemu na identyfikację pojazdu w znacznie bardziej dogodnych okolicznościach.

Zwrócić uwagę przy tym należy na niewielki odcinek czasu, dzielący odjazd kierowanego przez M. K. (2) samochodu z ulicy (...) do pojawienia się na ulicy (...) spisującego numery rejestracyjne pokrzywdzonemu, odpowiadający – zgodnie z wersją samej obwinionej - okresowi pozwalającemu na pokonanie pojazdem odległości kilkudziesięciu metrów w okolice hotelu (...), a następnie kolejnych kilkudziesięciu metrów pieszo w pobliże lokalu (...). Nie sposób w tym kontekście przyjąć, by należący do T. S. pojazd marki S. (...) został uderzony przez inny niż M. o nr rej. (...) samochód, zaś pokrzywdzony z nieznanych przyczyn bezpodstawnie pomawiał o to obcą mu dotychczas obwinioną.

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego nie ulega bowiem wątpliwości, iż stanowiący własność pokrzywdzonego pojazd został uderzony przez stojący bezpośrednio przed nim, cofający pojazd. Przemawia za tym treść zeznań świadka M. S. (vide k. 36-36v), będącej naocznym obserwatorem zdarzenia, relacja słyszącego odgłos uderzenia i widzącego oddalający się samochód T. S. (vide k. 28v – 29), treść notatki interweniujących bezpośrednio po zdarzeniu funkcjonariuszy Policji (vide k. 1-1v), protokołu oględzin uszkodzonego auta (vide k. 2-2v), a także nagranie pochodzące z monitoringu lokalu (...) (vide płyta zawierające nagranie na k. 32, protokół oględzin nagrania na k. 36v).

Jakkolwiek usytuowanie kamery i niedostateczne oświetlenie w porze nocnej uniemożliwiają identyfikację widocznych na nagraniu pojazdów oraz ewentualnie znajdujących się w nich osób, z odtworzonego zapisu wynika wszakże w sposób bezsporny, iż samochód zaparkowany równolegle do krawędzi jezdni pomiędzy dwoma innymi autami w trakcie manewru cofania uderza z impetem w pojazd stojący za nim, powodując jego zauważalne poruszenie. Przebieg zdarzenia utrwalonego na nagraniu, sporządzonego przez system monitorujący sąsiedniego lokalu (w którym notabene wcześniej przebywali państwo K.) odpowiada relacji M. S., logicznej i szczegółowej, a zarazem wyważonej, dążącej do możliwie dokładnego odtworzenia poczynionych spostrzeżeń. Nie kwestionując rozbieżności pomiędzy podanym przez świadka kolorem pojazdu marki M., określonym jako jasny, a wskazywaną przez samą obwinioną i widoczną na wspomnianym nagraniu ciemnogranatową barwą, zacytować w tym miejscu warto fragment zeznań T. K. „(…) nasz samochód ma kolor niebieski(…)”, świadczący o możliwych różnicach w postrzeganiu koloru karoserii pojazdu, nadto w ocenie Sądu, sposób wypowiedzi świadka wskazuje na sięganie do własnych wspomnień, nie zaś odwoływanie się do sugestii pokrzywdzonego bądź bazowanie na nagraniu z monitoringu. Za wiarygodnością M. S. przemawia także fakt, iż jako była pracownica nie miałaby ona powodów do zeznawania nieprawdziwie na korzyść pokrzywdzonego, nadto szereg podniesionych przez nią okoliczności potwierdziła sama obwiniona.

Zeznania wyżej wymienionej znajduje ponadto odzwierciedlenie w twierdzeniach pokrzywdzonego T. S., przekazującego własne obserwacje i ustalenia poczynione w reakcji na wiadomość o uderzeniu w jego pojazd (vide k. 28v – 29), zaś podane przez niego okoliczności dotyczące postoju (...) na ulicy (...) i spisania jego numeru rejestracyjnego są zbieżne z wyjaśnieniami M. K. (2), jak wspomniano we wcześniejszej części rozważań. W ocenie Sądu, brak przy tym racjonalnych podstaw do podzielenia sugestii obwinionej, jakoby uszkodzenia pojazdu pokrzywdzonego powstały w innych okolicznościach, nie sposób bowiem wskazać powodów, dla których T. S. miałby odstąpić od pociągnięcia do odpowiedzialności faktycznego sprawcy kolizji bądź też ją sfingować w celu obciążenia obwinionej.

Zaprezentowana przez obwinioną wersja została wprawdzie potwierdzona przez jej męża T. K. (vide k. 29 – 29v), mieć wszakże na uwadze należy, iż jest on osobą dla wymienionej najbliższą, zainteresowaną rozstrzygnięciem dla niej korzystnym, nadto sposób spędzenia czasu dzielącego przyjazd w okolice Hotelu (...) i powrót do domu na ulicy (...) opisał on odmiennie niż jego małżonka, podając, iż po trwającym około pół godziny spacerze oboje udali się do miejsca zamieszkania. Nie sposób przy tym nie zauważyć, iż gdyby wymienieni istotnie przez kilkadziesiąt minut przebywali na Jeziorem D., a ich samochód stał w okolicach hotelu (...), zostałby on odnaleziony przez policjantów, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia około godziny 20.50 i patrolowali bezskutecznie okolicę.

Nie negując także braku uszkodzeń pojazdu kierowanego przez M. K. (2), stwierdzonego zarówno zeznaniami funkcjonariuszy Policji K. F. i M. A. (vide k. 36), jak i protokołem oględzin (vide k. 6 -6v), wskazać należy, iż z uwagi na wyposażenie pojazdu M. w hak holowniczy oraz uderzenie w elementy samochodu S. (...) o niższej twardości i wytrzymałości, za jakie uznać trzeba części zderzaka, brak widocznych śladów na aucie obwinionej nie wyklucza wersji zdarzenia wynikającej z omówionych uprzednio dowodów.

Podsumowując powyższe rozważania, stwierdzić należy, iż zgromadzony materiał dowodowy pozwala na przypisanie M. K. (2) w sposób nie budzący wątpliwości popełnienia zarzucanego jej wykroczenia. Nie zachowując wymaganej, szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru cofania, zwłaszcza w sytuacji niewielkiej odległości od znajdującego się bezpośrednio za nią pojazdu oraz ograniczonej widoczności w porze wieczornej, doprowadziła do uderzenia w stojący za nią samochód marki S. (...) o nr rej. (...), powodując zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w tym dla przewożonego pasażera T. K., wyczerpując tym samym znamiona czynu z art. 86 § 1 kw.

Obwiniona działała nieumyślnie, nie dostosowując techniki wykonywania manewru cofania do panującej sytuacji na drodze, w tym do bliskiego usytuowania innego pojazdu za kierowanym przez nią samochodem. Stopień jej winy jest tym samym niższy niż znaczny.

Analogicznie potraktować należy stopień społecznej szkodliwości przypisanego M. K. (2) wykroczenia. Za okoliczności obciążające uznano w szczególności technikę jazdy obwinionej, sprzeczną z zasadami zachowania zasady szczególnej ostrożności przez kierującego, przy wykonywaniu manewru cofania w ograniczonej przestrzeni i przy zmniejszonej widoczności, a także oddalenie się przez wymienioną z miejsca zdarzenia i brak zainteresowania skutkami swego zachowania.

Na korzyść obwinionej przemawia natomiast fakt, iż swym zachowaniem nie stworzyła zagrożenia bezpieczeństwa dla innych kierujących, podróżujący z nią T. K. nie odniósł żadnych obrażeń, nadto uszkodzenia uderzonego pojazdu mają powierzchowny charakter.

Mając powyższe okoliczności na uwadze, wymierzoną obwinionej karę 250 zł grzywny uznać należy za adekwatną do stopnia jej winy i do stopnia społecznej szkodliwości jej czynu. Pozostając znacznie poniżej górnej granicy ustawowego zagrożenia, wynoszącej 5000 zł, nie może być potraktowana jako rażąco surowa, nie przekracza także możliwości finansowych M. K. (2), osoby trzydziestopięcioletniej, utrzymującej się ze świadczeń na sześcioro dzieci. Poprzez swą realną dolegliwość unaocznia obwinionej nieopłacalność podobnych zachowań w przyszłości, a także kształtuje społeczną świadomość prawną, przeciwdziałając poczuciu bezkarności osób naruszających przepisy obowiązujące w ruchu drogowym.

Z uwagi na źródło dochodu niepracującej obwinionej, zwolniono ją z kosztów sądowych, na podstawie art. 121 § 1 kpw w zw. z art. 624 § 1 kpk.