Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 666/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 maja 2018 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mirosław Onisko

Protokolant:

st. sekr. sąd. Katarzyna Wierzejska

po rozpoznaniu w dniach 14 grudnia 2017 r. i 8 maja 2018 r.

sprawy R. W.

oskarżonego z art. 271 § 1 kk

na skutek apelacji, wniesionych przez oskarżycielkę posiłkową subsydiarną i pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej

od wyroku Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim

z dnia 27 czerwca 2017 r. sygn. akt II K 1232/16

utrzymuje wyrok w mocy; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. M. M. w M. kwotę 619,92 zł (w tym kwota 115,92 zł. podatku Vat) tytułem wynagrodzenia za zastępstwo procesowe oskarżycielki posiłkowej S. G. sprawowane w postępowaniu odwoławczym; zwalnia oskarżycielkę posiłkową od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze stwierdzając, że wydatki za to postępowanie ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt II Ka 666/17

UZASADNIENIE

R. W. został oskarżony o to, że:

w dniu 05 grudnia 2014 roku w M., będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu, w sporządzonej na wniosek Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w M. i podpisanej ocenie technicznej określającej stan wentylacji grawitacyjnej w lokalu mieszkalnym numer (...) przy ulicy (...) w M. poświadczył nieprawdę, co do spełnienia przez wentylację grawitacyjną w pomieszczeniach kuchni i łazienki tegoż lokalu mieszkalnego wartości przewidzianych w polskich normach dla lokali mieszkalnych,

tj. o czyn z art. 271 § 1 kk.

Po rozpoznaniu przedmiotowej sprawy Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim wyrokiem z dnia 27 czerwca 2017r.:

I.  oskarżonego R. W. uniewinnił od popełnienia zarzucanego mu czynu;

II.  kosztami procesu obciążył Skarb Państwa.

Apelacje od powyższego wyroku wniosła oskarżycielka subsydiarna oraz jej pełnomocnik.

Oskarżycielka subsydiarna zaskarżyła wyrok w całości, zarzucając mu:

1.obrazę przepisów prawa materialnego co do Polskiej Normy dla wentylacji grawitacyjnej, poprzez stwierdzenie Sądu, iż Polska Norma jest dobrowolna oraz że jest to wiedza naukowa, zastrzeżona prawem autorskim, tym samy Sąd naruszył Polską Normę, bo jest ona przywołana w akcie prawnym (DZ. U. nr 75 poz. 690) Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002r. „warunki techniczne” i PN 83/B-03430/Az -2000 „wentylacja w budynkach mieszkalnych zamieszkania zbiorowego i użyteczności publicznej. Tymczasem według skarżącej Polska Norma przywołana w akcie prawnym jest obligatoryjna, a nie dobrowolna. Błędne zastosowanie Polskiej Normy miało wpływ na wyrok albowiem norma ta zależna jest od dopływu powietrza, warunków atmosferycznych, jak sprzecznie wskazywał Sąd, gdyż Polska Norma zależna jest od wielkości iloczynu, a iloczyn od ruchu powietrza w klatce wentylacyjnej,

2. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na tym, iż pomiar ciągu w kratce wentylacyjnej w protokole komisyjnym to 0,4 m/s w kuchni i 0,5 m/s w łazience. Sąd podał, iż wartości minimalne były podstawą wyliczenia Polskiej Normy (art. 168 kpk – fakty powszechnie znane nie wymagają dowodów). Po podstawieniu do wzoru to połowa Polskiej Normy. Sąd czytał raz, że p. W. tylko dokonywał pomiaru ruchu w kratce, innym razem powoływał się do oceny technicznej komina i tylko wtedy jak używał innych pomiarów jak w protokole komisyjnym.

Wskazując na powyższe oskarżycielka subsydiarna wniosła o uchylenie wyroku i ponowne rozpoznanie sprawy.

Pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej zaskarżył wyrok w całości i zarzucił mu błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku w zakresie czynu przypisywanego oskarżonemu polegającego na:

- uniewinnieniu oskarżonego od popełnienia zarzucanego czynu mimo sprzeczności lub braku ustaleń wynikających z zeznań świadków i oskarżycielki subsydiarnej, braku oceny poprawek w protokołach odbioru wentylacji i nie wyjaśnienie dlaczego oskarżony uznał normę za tzw. średnią - skoro zapis w protokole jest „min.”, nie przeprowadzenie z urzędu badań w porze roku tożsamej z porą sporządzania protokołu przez oskarżonego, nie ustalenie z urzędu od jakiego czasu istnieje niedrożność kominów w przedmiotowym budynku oraz czy i jaki ma to wpływ na przepływ powietrza w wentylacji grawitacyjnej w lokalu oskarżycielki.

Podnosząc powyższe pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W toku rozprawy apelacyjnej pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej poparł apelację i wnioski w niej zawarte, nadto przyłączył się do apelacji oskarżycielki subsydiarnej.

Oskarżycielka subsydiarna poparła własną apelację i apelację swojego pełnomocnika, wnosząc o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Oskarżony wniósł o nieuwzględnienie obu apelacji i utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje oskarżycielki subsydiarnej i jej pełnomocnika są bezzasadne i jako takie nie zasługują na uwzględnienie.

Aczkolwiek w sprawie niniejszej mamy do czynienia z apelacjami oskarżycielki subsydiarnej i jej pełnomocnika, to należy stwierdzić, że apelacje te w zasadzie dotyczą tożsamych kwestii, wobec czego Sąd Okręgowy w Siedlcach uznał, że do w/w apelacji odniesie się łącznie.

Na wstępie należy podnieść, iż w ocenie Sądu Okręgowego zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd I instancji z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, odpowiada zasadom logicznego rozumowania i zasadom doświadczenia życiowego. Fakt ten nie pozwala zatem przyjąć, iż w niniejszej sprawie Sąd przekroczył granice swobodnej oceny dowodów, a tym samym, dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych, mogącego mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia.

Odnosząc się zaś meriti do problemu błędu w ustaleniach faktycznych, wskazać należy, iż zgodnie z powszechnie akceptowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego, ustalenia faktyczne wyroku tylko wtedy nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia ( wyrok SN z 05.09.1974r., II KR 114/74 OSNKW 1975, nr 2, poz. 28). W ocenie Sądu Odwoławczego dokonana przez Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim ocena dowodów jest w pełni zgodna z wymogami płynącymi ze wskazanego wyżej orzeczenia Sądu Najwyższego. Sąd I instancji w prawidłowy sposób zebrał i ocenił dowody oraz okoliczności ujawnione w toku postępowania, a na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Nie budzi także wątpliwości, że postępowanie w przedmiotowej sprawie zostało przeprowadzone starannie, a ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji jest dokładna, nie wykazuje błędów logicznych i nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów chronionej przepisem art. 7 kpk. Ponadto uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymogom art. 424 kpk i pozwala na kontrolę odwoławczą prawidłowości rozstrzygnięcia. Tamże Sąd I instancji szczegółowo wskazał dowody, którym dał wiarę oraz wyjaśnił z jakich powodów na taką jego ocenę zasłużyły. Również szczegółowo wskazał dowody, którym waloru wiarygodności odmówił i precyzyjnie oraz przekonywująco wyjaśnił, z jakich przyczyn na wiarę nie zasługują. W ocenie Sądu Okręgowego w Siedlcach ustalenia poczynione w tym zakresie przez Sąd Rejonowy są zatem prawidłowe i należy stwierdzić stanowczo, iż Sąd ten nie popełnił błędu, jaki zarzucają mu skarżący w swoich apelacjach.

W tym miejscu, ażeby nie powtarzać wszystkich argumentów przytaczanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, Sąd Odwoławczy uznał za stosowne ograniczyć się tylko do wskazania najistotniejszych okoliczności, które przemawiają za uznaniem za prawidłowe ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim.

Bezspornym w niniejszej sprawie jest fakt, iż w dniu 05 grudnia 2014r. w mieszkaniu S. G. przy ul. (...) w M. miała miejsce kontrola w zakresie poprawności funkcjonowania wentylacji, komina i poziomu wilgotności w tym lokalu. Kontroli tej dokonywali pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w M. i inne przybrane do tego celu osoby, a mianowicie A. B. jako dyrektor w/w spółdzielni do spraw eksploatacji, wykonawca - Z. C., inspektor nadzoru budowlanego - K. W., mistrz kominiarski - S. S. oraz oskarżony R. W. jako osoba, która w ramach zlecenia dokonywała sprawdzenia działania wentylacji grawitacyjnej. Po przeprowadzonej kontroli jej uczestnicy złożyli podpisy na protokole z dokonanego sprawdzenia z dnia 05 grudnia 2014r. Szczególnego podkreślenia wymaga, iż oskarżycielka była cały czas obecna przy przeprowadzaniu poszczególnych testów i pomiarów, co już samo w sobie wykluczało możliwość jakiejkolwiek niezgodności w sporządzanej na potrzeby tejże kontroli dokumentacji z rzeczywistością. Oskarżony podczas kontroli dokonał pomiaru prędkości przepływu powietrza w wentylacji za pomocą urządzenia w postaci anenometru. Urządzenie to posiadało wszelkie niezbędne certyfikaty. Pomiary dokonywane przez oskarżonego dokonywane były w różnych warunkach tj. przy zamkniętych i rozszczelnionych oknach. Na tym kończył się zakres czynności dokonywanych w krytycznym dniu przez oskarżonego. Inni członkowie dokonywanej w mieszkaniu S. G. kontroli dokonywali innych czynności w zleconym im zakresie. Zgodnie jednak potwierdzili dokładny przebieg tego zdarzenia. Wprawdzie apelujący pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej wskazuje w swojej apelacji, iż świadkowie ci opisali całą sytuację wręcz z fotograficzną dokładnością, jednakże twierdzenie to musi pozostać odosobnione, gdyż problematyczność kwestii jakiej dotyczy przedmiotowa sprawa jest dosyć wyjątkowa. Charakter i okoliczności tejże sprawy spowodowały, iż krytyczna sytuacja zapadła świadkom głęboko w pamięć, dlatego byli w stanie relacjonować ją ze szczegółami, nawet po tylu latach. Świadkowie zgodnie potwierdzali, iż poszczególne pomiary, w tym te dokonywane przez oskarżonego, były przeprowadzane w różnych warunkach i z tej przyczyny wykazywały one skrajne wartości. Wszystkie pomiary dokonywane były zgodnie z przyjętymi normami i wskazaniami wynikającymi z przepisów. Oskarżony w toku swoich wyjaśnień wskazał w tym zakresie, iż właścicielka mieszkania, nie posiadająca wiedzy specjalistycznej z dziedziny, w której specjalizował się oskarżony, w tym wypadku w zakresie sprawdzenia działania wentylacji grawitacyjnej, kwestionowała poprawność dokonywanych przez niego odczytów anenometru. Powyższe skutkowało dookreśleniem w protokole z dokonanego sprawdzenia (k. 6) uzyskanych wartości jako minimalne. Na odwrocie tej karty znajduje się zaś wydruk z przeprowadzonego przez oskarżonego badania z wartościami minimalnymi i maksymalnymi dokonanych pomiarów i wyliczoną średnią ich wartością. Wątpliwości nie ulega także sposób dokonywanych przez oskarżonego na podstawie dokonanych w mieszkaniu S. G. wyliczeń, które były podstawą twierdzenia, iż uzyskane w jej mieszkaniu wyniki są zgodne z obowiązującymi w kraju normami, w tym wskazywaną przez oskarżycielkę subsydiarną w jej apelacji Polską Normą i jako takie nie mogą stanowić podstawy roszczeń S. G. wobec R. W.. Oskarżony w sposób bardzo dokładny wskazał sposób dokonywanych przez siebie wyliczeń. W tym zakresie posłużył się iloczynem wymiaru kratki wentylacyjnej z uzyskanym wynikiem prędkości przepływu powietrza, który mnoży się z wartością 3600. W wyliczeniu tym oskarżony trafnie posłużył się wartościami średnimi z uzyskanych z przeprowadzonych przez siebie pomiarów, jako najbardziej miarodajnymi. Podkreślenia jedynie w tym zakresie na koniec wymaga, iż przemnożenie średnich i maksymalnych pomiarów spełniało normę polską, zaś przy uwzględnieniu wyników minimalnych już z tą normą zgodne by nie było. Nie ma jednak obowiązku uwzględniania wyłącznie wartości minimalnych, na czym opiera swoje wywody apelująca. Wprawdzie w tym zakresie oparła się ona na późniejszej opinii biegłego W. B., a dokładnie na wynikach dokonanych przez niego wyliczeń, jednakże jak wynika z wyjaśnień oskarżonego wartości dokonywanych pomiarów zależą od wielu czynników, dokonywanie kolejnych, nowych pomiarów powinno dokonywać się w warunkach jak najbardziej zbliżonych do panujących w dniu dokonywania uprzednich pomiarów. Opinia w/w biegłego wykazała niedrożność komina, jednakże niemożliwym w stanie faktycznym niniejszej sprawy jest dokładne ustalenie daty od kiedy niedrożność ta nastąpiła. Bezspornym pozostaje jednak fakt, iż w dniu kontroli w dacie 05 grudnia 2014r. kominy wentylacyjne w mieszkaniu S. G. były drożne. Nadawanie zaś tej okoliczności tak istotnego znaczenia jakie chce nadać mu oskarżycielka subsydiarna, w zderzeniu z zakresem czynności jakiCH tego dnia dokonywał w jej mieszkaniu oskarżony, pozostaje zupełnie bezpodstawne. Wyjaśnione zostało bez żadnych wątpliwości, iż oskarżony nie zajmował się ustalaniem drożności kominów wentylacyjnych, do czego przybrani byli inni członkowie komisji, on zaś tylko dokonywał sprawdzenia działania wentylacji grawitacyjnej. Przypisywanie oskarżonemu poświadczenia nieprawdy w zakresie w jakim wskazuje apelująca jest nieuzasadnione, gdyż oskarżony nie miał podstaw do dokonania innych wyliczeń niż te widniejące w przedmiotowym protokole z kontroli w dniu 05 grudnia 2014r. Wyraźnie też zostało wyjaśnione dlaczego oskarżony nie skorzystał w niniejszym wypadku w dokonywanych przez siebie wyliczeniach z czynnika zmniejszającego. Wszelkie dokonane w trakcie kontroli sprostowania protokołu, w tym dopisanie określenia „min” przy wartościach minimalnych uzyskanych przez oskarżonego w trakcie badania w kuchni i łazience, nastąpiło na skutek uwag właścicielki mieszkania, która jak już zostało wcześniej podniesione, nie dysponuje wiedzą specjalistyczną w zakresie sposobu działania wentylacji, kominów wentylacyjnych i poziomu wilgotności w lokalu. Kominy wentylacyjne w mieszkaniu przy ul.(...) w w M. w dniu kontroli były drożne, jednakże oskarżony nie zajmował się tą kwestią, a jedynie pomiarem wskazań wentylacji grawitacyjnej. Nie sposób zatem przypisać oskarżonemu sprawstwa w zakresie czynu z art. 271 § 1 kk, bowiem w przestępstwie fałszu intelektualnego czynność sprawcza polega na poświadczeniu nieprawdy (przez funkcjonariusza publicznego lub inną osobę upoważnioną do wystawienia dokumentu) co do okoliczności mającej znaczenie prawne, co nie miało miejsca na gruncie niniejszej sprawy. Poświadczenie nieprawdy może polegać na potwierdzeniu okoliczności, które nie miały miejsca, lub też na ich przeinaczeniu lub zatajeniu; potwierdzenie to może mieć charakter odrębnego dokumentu, może być też częścią innego dokumentu (Wróbel [w:] Zoll II, s. 1343). Nie ulega bowiem wątpliwości, iż oskarżony po dokonaniu stosownych pomiarów w mieszkaniu oskarżycielki subsydiarnej, czego świadkiem byli członkowie komisji ze Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w M., wynik owych pomiarów wskazał w protokole z pomiaru wydajności wentylacji grawitacyjnej. Wartości owych pomiarów były częściowo zapamiętane przez pozostałych członków komisji, jak i przez samą właścicielkę mieszkania, co do których to wyników zgłaszała ona swoje wątpliwości już w trakcie przeprowadzania pomiarów. Wyniki tych pomiarów odpowiadają rzeczywistym wskazaniom anemometru skrzydełkowego i jako takie nie mogły stanowić podstawy do odmiennych wniosków niż te poczynione przez członków komisji. Indywidualna, subiektywna ocena tych faktów poczyniona przez oskarżycielkę subsydiarną nie może zatem stanowić podstawy oskarżenia R. W. w zakresie zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu. Poprzez poświadczenie nieprawdy sprawca uprawniony do wystawienia dokumentu tworzy dokument autentyczny, jednakże o nieprawdziwej treści w zakresie okoliczności mającej znaczenie prawne ( post. SN z 8.11.2002r., II KKN 139/01, LEX nr 74399). Tymczasem w niniejszym wypadku oskarżony, wbrew stanowisku oskarżycielki subsydiarnej, nie sporządził dokumentu o nieprawdziwej treści, gdyż wskazane w nim informacje zostały potwierdzone przez inne zgromadzone w sprawie dowody, co nie ulega najmniejszej wątpliwości.

Reasumując powyższe rozważania stwierdzić należy, iż Sąd Odwoławczy nie skłonił się ku tezom przedstawianym przez skarżących w ich pisemnych apelacjach, a tym samym za słuszne uznał ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy oceniając jako najbardziej prawidłową poczynioną przez tenże Sąd analizę zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego.

Mając na uwadze powyższe Sąd Odwoławczy uznał, iż Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, po uprzednim ujawnieniu w toku rozprawy całokształtu okoliczności, po rozważeniu wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego oraz wyczerpującym i logicznym uargumentowaniu swoich wywodów w motywacyjnej części wyroku dokonał ustaleń faktycznych, które pozostają pod ochroną prawa procesowego i zarazem jednoznacznie wskazują, że brak jej w niniejszej sprawie przesłanek pozwalających na przypisanie winy R. W. w zakresie czynu zarzucanego mu w akcie oskarżenia, co skutkować musiało jego uniewinnieniem. Z tych też względów brak było podstaw do uwzględnienia obu apelacji, a Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu I instancji, utrzymując zaskarżony wyrok w mocy.

O kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym S. G. Sąd orzekł na podstawie art. 640 kpk w zw. z art. 636 § 1 i 3 kpk obciążając nimi Skarb Państwa. Ponadto na podstawie art. 624 § l kpk wydatkami poniesionymi w postępowaniu odwoławczym obciążono Skarb Państwa, uznając, iż przemawiają za tym względy słuszności.

Z tych względów, Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.