Sygn. akt III Ca 1222/17
Wyrokiem z dnia 23 maja 2017 r. Sąd Rejonowy w Zgierzu w sprawie z powództwa I. B., S. B. i A. B. przeciwko (...) S.A. w W. o zapłatę:
1. zasądził od pozwanego na rzecz powódki I. B. kwotę 35.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 19 marca 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie do dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
2. oddalił powództwo I. B. w pozostałym zakresie;
3. zasądził od pozwanego na rzecz powoda S. B. kwotę 30.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 19 marca 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie do dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
4. oddalił powództwo S. B. w pozostałym zakresie;
5. zasądził od pozwanego na rzecz powoda A. B. kwotę 10.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 19 marca 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie do dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
6. oddalił powództwo A. B. w pozostałym zakresie;
7. ustalił, że strony ponoszą koszty procesu na zasadzie stosunkowego rozdzielenia kosztów z art. 100 zd. 1 k.p.c., pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.
W uzasadnieniu powyższego orzeczenia Sąd I instancji ustalił, że w dniu 27 listopada 2013 r. w K. doszło do wypadku drogowego, w którym zginął ojciec powódki i dziadek powodów J. K. (1). Sprawca wypadku ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A.
W dacie śmierci J. K. (1) mieszkał w K.. I. B. w 1985 r. wyszła za mąż i wyprowadziła się do Z.. Wówczas jeszcze studiowała i ojciec wspierał ją finansowo. Później powódka usamodzielniła się materialnie. Rodzice wspomagali ją jedynie przy większych wydatkach, jak np. kupno mieszkania.
S. B. i A. B. jeździli do dziadków na wakacje i ferie. Nieraz spędzali u nich całe 2 miesiące. J. K. (2) przewoził wnuki na swoim motorze, jeździli na rowerach, chodzili na spacery do parku, na ryby. J. K. (2) uczył również powodów strugać drewniane łódki.
Powódka była bardzo silnie związana z ojcem. Był dla niej bardzo dużym wsparciem. Gdy zaszła w ciążę podczas studiów, ojciec namawiał ją do kontynuowania nauki. W czasie sesji powódka zawoziła syna do rodziców. Był dla niej bardzo wyrozumiały. Podkreślał wagę wykształcenia, zachęcał powódkę do podejmowania dodatkowych zajęć, rozwijania się. W dorosłym życiu wspomagał córkę radą w wychowaniu synów. Kiedy powódka wyjeżdżała na szkolenia, a jej mąż był na rocznym wyjeździe, ojciec powódki przyjeżdżał do Z. i opiekował się jej synami. Przygotowywał im posiłki, organizował czas. J. K. (1) miał zwyczaj zawieszania na choince drobiazgów dla całej rodziny, np. breloczków. Miał bardzo dobry kontakt z córką. Rozmawiał z powódką o wszystkim, o pracy, domu, polityce, problemach. Poznawał po jej głosie, gdy miała jakiś problem. Powódka zawsze wysyłała ojcu kartkę z życzeniami na Dzień Ojca. Powódka nie mogła uwierzyć w wypadek ojca. Zawsze postrzegała go jako osobę bardzo ostrożną i przewidującą. Nie mogła pogodzić się z jego śmiercią. Miała poczucie bezsilności i niesprawiedliwości, a później pustki i bólu. Po śmierci ojca powódka straciła poczucie bezpieczeństwa. Zaczęła się martwić o swoją rodzinę. Zaniechała spotkań towarzyskich. Miała problemy z koncentracją. Opracowała „system sprawdzania” w pracy, który stosuje do dnia dzisiejszego, gdyż po śmierci ojca musiała bardzo uważać, aby się nie pomylić. Korzystała z psychoterapii. Była na 3 spotkaniach z psychologiem. Po śmierci ojca powódka stała się osobą bardzo wrażliwą, silnie przeżywa codzienne problemy, jak np. konflikty między jej synami, nieporozumienia z mężem. Nie potrafiła cieszyć się z wyjść towarzyskich, tak jak przed wypadkiem. Do dnia dzisiejszego powódka nie pogodziła się z odejściem ojca. W wyniku nagłej śmierci ojca powódka przeżyła traumę skutkującą dekompensacją zachowania pod postacią obniżenia nastroju, niechęci do aktywności, unikania kontaktów z ludźmi, kłopotów w koncentracji uwagi, nadmiernej senności i utraty poczucia bezpieczeństwa. D. ta w postaci typowej reakcji żałoby była nieznacznego stopnia i wyrównała się po ok. kilku miesiącach. U powódki proces żałoby się nie zakończył, nie wszedł w fazę akceptacji śmierci ojca.
Powodowie widywali się z J. K. (1) przy okazji uroczystości rodzinnych, w święta i w wakacje. Rodzice powódki odwiedzali ją również w Z. i u niej nocowali. Dzwonili do siebie 2-3 razy w tygodniu.
Kiedy S. B. wyjeżdżał na obozy i kolonie, prowadził z dziadkiem korespondencję listową. Wysyłał J. K. (1) karty na Dzień Dziadka. Miał wrażenie, że może zwierzyć się J. K. (1) z każdego problemu. Zawsze mógł na niego liczyć. Nie czuł się przez niego oceniany. Mieli stały kontakt telefoniczny. Dziadek uczył powoda cierpliwości i jak dystansować się od problemów. Na wieść o wypadku J. K. (1), powód wybiegł na dwór. Padał wówczas śnieg. Nie mógł uwierzyć w jego śmierć. Dopiero na pogrzebie zaczęło to do niego docierać. Po śmierci J. K. (1), zamknął się w sobie, wyłączył telefon. Za namową matki udał się do psychologa. Wizyta mu pomogła, poczuł ulgę. Później rozmawiał jeszcze z psychologiem telefonicznie. Powód nadal nie pogodził się ze śmiercią J. K. (2). Brakuje mu rozmów z dziadkiem, jego wsparcia duchowego. U S. B. nastąpiła silna reakcja żałoby, powód miał problemy z koncentracją, ze snem, zakłócenia aktywności, wyłączył się z życia towarzyskiego, miał obniżony nastrój, płakał, wracał wspomnieniami do chwil spędzonych z dziadkiem. Ten negatywny stan utrzymywał się ok. 3 miesięcy. Powód przywykł do wsparcia dziadka w swoim życiu. Nie nauczył się radzić sobie sam w sytuacjach życiowych. Tak blisko kontakt z dziadkiem można przyrównać do nieodciętej pępowiny z matką czy rodzicami, kiedy nie wykształca się prawidłowa osobowość. U powoda nie wykształciły się prawidłowe mechanizmy obronne osobowości. Wobec sytuacji trudnych, konfliktowych czuje się bezradny. Chciałby znowu odwołać się do dziadka, jemu powierzyć rozwiązanie swoich problemów. S. B. charakteryzuje się osobowością niedojrzałą. Jeśli nie nastąpi korekta jego osobowości (w procesie psychoterapii), powód, pozostając bez wsparcia dziadka będzie podlegał okresowym – w zależności od sytuacji życiowej – pogorszeniem samopoczucia.
Po śmierci dziadka A. B. spoważniał. Zaczął zastanawiać się nad nieuchronnością życia. Odbył jedną wizytę u psychologa po śmierci dziadka. U A. B. w związku ze śmiercią dziadka wystąpiła łagodna reakcja żałoby. Powód odczuwał przez okres ok. 2 tygodni zaburzenia koncentracji. Powód pogodził się ze śmiercią dziadka. Zwraca większą uwagę na fakty związane z życiem dziadka, na swoich pozytywnych wspomnieniach, a nie na fakt śmierci dziadka. Myśli kieruje ku przyszłości i pozytywom. Jego mechanizmy obronne, mimo młodego wieku, są zdecydowanie bardziej dojrzałe niż u starszego brata. W związku ze śmiercią dziadka dojrzał on emocjonalnie i społecznie, stał się bardziej refleksyjny i uzyskał dojrzalsze podejście do życia.
Powodowie odwiedzają grób J. K. (1) podczas wizyt w K..
Powodowie zgłosili szkodę ubezpieczycielowi, wnosząc o wypłatę zadośćuczynienia. Decyzją z dnia 26 lutego 2015 r. pozwany przyznał I. B. 15.000 zł zadośćuczynienia i odmówił wypłaty na rzecz pozostałych powodów.
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie zebranych dowodów uznanych za wiarygodne. Zeznania powodów były spójne i logiczne, jak i zgodne z oceną dokonaną przez biegłego psychologa.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd I instancji wskazał, że podstawę żądania powodów zasądzenia zadośćuczynienia stanowi art. 446 § 4 k.c., zgodnie z którym, jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
W ocenie Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie powodowie wykazali, że łączyły ich ze zmarłym J. K. (1) więzi rodzinne, których zerwanie spowodowało ból i cierpienie psychiczne, a zatem skutkowało powstaniem krzywdy. Skalę tych cierpień należało przy tym ocenić indywidualnie w stosunku do każdego z powodów.
Sąd I instancji wskazał, że wszyscy powodowie podkreślali, iż J. K. (1) był osobą bardzo cierpliwą i obiektywną. Nie oceniał innych. Pomimo, że mieszkał w innym mieście, wszyscy powodowie pozostawali z nim w stałym kontakcie telefonicznym. Widywali się również na święta i uroczystości rodzinne jak i sporadycznie odwiedzali. J. K. (1) opiekował się wnukami, gdy zachodziła taka potrzeba. Wspierał powódkę duchowo jak i materialnie w okresie studiów, szczególnie, gdy powódka zaszła w ciążę i wtedy najbardziej tego wsparcia potrzebowała. Ojciec miał bardzo duży wpływ na rozwój powódki, zachęcał ją do rozwijania się, podejmowania nowych wyzwań, służył wsparciem i radą również w dorosłym życiu. Powódka silnie przeżyła jego śmierć. Straciła poczucie bezpieczeństwa, jakie dawał jej ojciec, zaczęła bardziej przeżywać codzienne problemy. Powódka nadal nie zaakceptowała jego śmierci i nie zakończyła procesu żałoby. Uwzględniając dobrowolną wypłatę przez ubezpieczyciela kwoty 15.000 zł, na rzecz powódki Sąd Rejonowy uznał, że należało zatem zasądzić na jej rzecz 35.000 zł, które stanowiło wymierną rekompensatę jej krzywdy, nie będąc przy tym kwotą wygórowaną. W pozostałym zakresie powództwo należało oddalić.
Wnukowie również byli emocjonalnie związani z dziadkiem. W dzieciństwie potrafili spędzać u dziadków całe wakacje. Chodzili z J. K. (1) na ryby, na spacery, jeździli razem na rowerach etc. S. B. był przy tym silniej związany ze zmarłym niż młodszy brat. Śmierć dziadka spowodowała u powoda silną reakcję żałoby. Nadal nie pogodził się on z jego odejściem. Dziadek był dla niego bardzo dużym wsparciem, powód zwierzał się mu ze swoich problemów, zawsze mógł liczyć na jego wsparcie. Z uwagi na osobowość niedojrzałą, u powoda nie wykształciły się prawidłowe mechanizmy obronne osobowości. Wobec sytuacji trudnych, konfliktowych czuje się zatem bezradny. W takich sytuacjach pomocy szukał u dziadka. Jego śmierć pozbawiła zatem powoda tak ważnej dla niego pomocy w radzeniu sobie w sytuacjach stresowych. Bez korekty osobowości, nadal będzie on zatem odczuwał pogorszenia nastroju, nie mogąc skorzystać z pomocy J. K. (2). Sąd Rejonowy uznał zatem za zasadne przyznanie na jego rzecz kwoty 30.000 zł zadośćuczynienia, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.
A. B. z uwagi na prawidłowy rozwój mechanizmów obronnych, pogodził się ze śmiercią dziadka. Nie umniejsza to jednak faktu, że również odczuł stratę J. K. (1), z którym miał stały kontakt telefoniczny i z którym widywał się w wakacje, święta i uroczystości rodzinne. Dlatego też w ocenie Sądu Rejonowego na jego rzecz należało zatem zasądzić 10.000 zł zadośćuczynienia, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.
O obowiązku zapłaty odsetek Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. nr 124, poz. 1152 ze zm.), zasądzając odsetki zgodnie z żądaniem pozwu. Decyzją z dnia 26 lutego 2015 r. pozwany zakończył bowiem postepowanie likwidacyjne, wobec czego od dnia następnego opóźniał się ze spełnieniem świadczenia. Sąd nie mógł jednakże wyjść ponad żądanie. Mając jednakże na uwadze, że wyrok w niniejszej sprawie został wydany w dacie obowiązywania znowelizowanych przepisów w zakresie odsetek określonych w Kodeksie Cywilnym, niezbędnym było uwzględnienie przedmiotowych zmian w treści wyroku. Koniecznym zatem było zasądzenie odsetek do dnia 31 grudnia 2015 r. (tj. dnia poprzedzającego wejście w życie przedmiotowej ustawy nowelizującej, w zakresie przepisów dotyczących odsetek określonych w kodeksie cywilnym) w wysokości odsetek ustawowych, określonych w art. 481 k.c. w brzmieniu sprzed 1 stycznia 2016 r., a od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, odsetek ustawowych za opóźnienie, o których mowa w art. 481 k.c. w aktualnym brzmieniu.
Sąd Rejonowy orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu stosownie do art. 108 zd. 2 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając przedmiotowe orzeczenie w części, tj. co do punktu 3 w zakresie w jakim Sąd zasądził tytułem zadośćuczynienia kwotę przekraczającą 15.000 zł, a więc do kwoty 15.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 marca do dnia zapłaty.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie:
przepisu prawa materialnego tj. art. 446 § 4 k.c. poprzez przyjęciem że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia dla S. B. jest kwota 30.000 zł, podczas gdy zdaniem pozwanego – w okolicznościach przedmiotowej sprawy jest to kwota nadmiernie wygórowana,
prawa procesowego tj. art. 233 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia całego materiału dowodowego.
W konkluzji środka zaskarżenia skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego pełnomocnika będącego radcą prawnym.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na jego rzecz zwrotu kosztów procesu w II instancji według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego okazała się bezzasadna.
Przystępując do rozpoznania apelacji w pierwszej kolejności koniecznym jest wskazanie, że jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania, mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.
Odnosząc się do zawartego w apelacji zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. należy wskazać, że w myśl powołanego przepisu ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.
Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu na podstawie tego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r. sygn. II CKN 817/00, Lex nr 56906). Apelacja tak wymaganych zarzutów nie przedstawia i nie wykazuje, aby ocena dowodów oraz oparte na niej wnioski były dotknięte powyższymi uchybieniami.
Zwrócić należy uwagę, że pozwany w treści apelacji nie przedstawia absolutnie żadnych okoliczności, bądź argumentów mogących potwierdzić zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. Skarżący swoje zarzuty ograniczył wyłącznie do lakonicznego stwierdzenia, że naruszenie w/w przepisu nastąpiło na skutek braku wszechstronnego rozważenia całego materiału dowodowego. W ocenie Sądu Okręgowego wskazanie w ten sposób powodów naruszenia przepisu, przy braku jakiegokolwiek rozwinięcia tegoż zarzutu w dalszej treści apelacji, uznać należy za co najmniej absurdalne. Strona nie tylko nie przedstawiła żadnych argumentów na poparcie swojej tezy, ale również nie wskazała w jakim miejscu, wobec jakich konkretnie dowodów oraz w jaki sposób Sąd Rejonowy naruszył reguły swobodnej oceny dowodów. Jednakże, mimo tego, po wszechstronnej analizie całego zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw do uznania, że ocena dowodów przez Sąd I instancji dotknięta była jakimikolwiek uchybieniami. W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd Rejonowy dokonał w sprawie prawidłowej oceny dowodów, które stanowiły podstawę ustalonego przez ten Sąd stanu faktycznego sprawy. Ustalenia te są całkowicie prawidłowe i brak jest podstaw do ich zakwestionowania.
Przechodząc do zarzutu naruszenia prawa materialnego tj. art. 446 § 4 k.c. na wstępie wskazać należy, że wprowadzeniem w/w przepisu do kodeksu cywilnego ustawodawca chciał uregulować kwestię szkód niematerialnych (krzywdy) osób, które straciły najbliższych w wyniku nieszczęśliwych zdarzeń, a które do czasu wprowadzenia tego przepisu na podstawie wyłącznie orzecznictwa mogły dochodzić zadośćuczynienia za szkody niematerialne. Ustalenie wysokości zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. winno nastąpić według kryteriów branych pod uwagę przy zasądzaniu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i art. 24 w zw. z art. 448 k.c.), z uwzględnieniem jednak ciężaru gatunkowego naruszonego dobra, zakresu naruszenia, trwałości skutków naruszenia. Przy ocenie rozmiaru krzywdy, zadaniem sądu jest zbadanie więzi, jaka łączyła zmarłego z członkami rodziny, dochodzącymi zadośćuczynienia i na tej podstawie następuje wnioskowanie o rozmiarach krzywdy osób najbliższych stanowiącej następstwo pozbawienia ich prawa do życia w pełnej rodzinie. Wysokość przyznawanej kwoty zadośćuczynienia tak powinna być ukształtowana, by stanowić „ekwiwalent wycierpianego bólu” ale też powinna być pochodną wielkości doznanej krzywdy. W przypadku ustalenia wysokości zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej w literaturze zwraca się także uwagę na konieczność uwzględnienia dynamicznego charakteru krzywdy spowodowanej śmiercią takiej osoby, stopnia cierpień psychicznych, ich intensywności oraz długotrwałości. Oceniając zakres szkody niemajątkowej należy jednak korzystać z kryteriów zobiektywizowanych, ale jednak przystających do konkretnego poszkodowanego. Krzywda każdorazowo musi być oceniana indywidualnie.
Ocena krzywdy powoda winna być dokonana w oparciu o zbadanie zatem więzi jaka łączyła go z dziadkiem, znaczenia więzi z uwzględnieniem trwałości naruszenia, radykalności zmiany, zaistniałej w życiu powoda na skutek śmierci dziadka. W ocenie Sądu Okręgowego niewątpliwie niespodziewana śmierć dziadka była dla powoda dużą stratą z uwagi na relacje łączące go z nim i pomoc przez niego świadczoną, wsparcia jakiego mu udzielał. Jak wynika z zebranego w sprawie materiału między powodem, a zmarłym J. K. (1) istniała głęboka i szczególna rodzinna więź. W/w osoby prowadziły ze sobą żywą korespondencję listowną, w sytuacji gdy S. B. wyjeżdżał na obozy i kolonie, miały stały kontakt telefoniczny. Dziadek był dla S. B. nauczycielem i wzorem, uczył go cierpliwości, jak dystansować się od problemów. Nie bez znaczenia ma również fakt, że po śmierci dziadka powód miał problemy z koncentracją i snem, zakłócenia aktywności, wyłączył się z życia towarzyskiego, miał obniżony nastrój, często płakał i wracał myślami do chwil spędzonych z dziadkiem. Z uwagi na tak silną reakcję żałoby powód zmuszony był korzystać z pomocy psychologa. Dlatego też, mając powyższe okoliczności na uwadze, w ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy uznał za zasadne przyznanie powodowi zadośćuczynienia w kwocie 30.000 zł.
Z uwagi na powyższe Sąd Okręgowy uznał, że apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
Z uwagi na oddalenie apelacji w całości strona skarżąca jako strona przegrywająca postępowanie apelacyjne powinna na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zwrócić powodowi koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu wywołanym apelacją, tj. 450 zł, których wysokość ustalono na podstawie § 10 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800).