Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 701/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 marca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Lucyna Guderska (spr.)

Sędziowie: SSA Jacek Zajączkowski

SSA Iwona Szybka

Protokolant: Sekretarz sądowy Aleksandra Białecka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 22 marca 2018 r. w Ł.

sprawy M. Ł. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł.

o podleganie obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji M. Ł. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 8 marca 2017 r. sygn. akt VIII U 2989/14

1.  oddala apelację;

2.  przyznaje i nakazuje wypłacić od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi radcy prawnemu Z. S. kwotę 147,60 (sto czterdzieści siedem 60/100) złotych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w drugiej instancji.

Sygn. akt III AUa 701/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 25 lipca 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych
II Oddział w Ł. stwierdził, że M. Ł. (1), jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą, nie podlega od dnia 1 grudnia 2010 r. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu ani dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu. W uzasadnieniu decyzji ZUS podniósł, że przeprowadzone postępowanie kontrolne wykazało, że M. Ł. (1) nie prowadziła faktycznie działalności gospodarczej. Organ rentowy wskazał, że dopiero 14 stycznia 2011 r. M. Ł. (1) dokonała zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, zaś już od dnia 29 grudnia 2010 r. złożyła wniosek o wypłatę zasiłku chorobowego. Ponadto ustalono, że mimo zadeklarowanej podstawy wymiaru składek w wysokości 7.000 zł M. Ł. (1) nie wykazywała w Urzędzie Skarbowym żadnych dochodów z prowadzonej działalności. Organ rentowy podniósł nadto, że w książce przychodów i rozchodów w miesiącu grudniu 2010 r. nie wykazano żadnych kosztów poniesionych w związku z użytkowaniem auta firmy zewnętrznej na zasadzie podnajmu, ani zakupu paliwa do realizacji działalności gospodarczej. ZUS zakwestionował też wyjaśnienie M. Ł. (2), że wskutek nagłego wypadku w dniu 29 grudnia 2010 r. przeszła operację w dniu 5 stycznia 2011 r. Wskazał, że w karcie informacyjnej z pobytu ww. na oddziale ortopedycznym w rozpoznaniu określono bowiem uszkodzenie ścięgna piętowego lewego jako zestarzałe. Zdaniem ZUS powyższe okoliczności dowodzą, że podjęte czynności przez M. Ł. (1) miały jedynie stwarzać pozór prowadzenia działalności gospodarczej i prowadzić tylko do uzyskania podstawy podlegania ubezpieczeniom społecznym z tego tytułu, co jest niezgodne z zasadami współżycia społecznego i nie może podlegać ochronie ubezpieczeniowej.

Odwołanie od powyższej decyzji złożyła M. Ł. (1) podnosząc, że wykonywała zlecenia podwykonawstwa na rzecz firmy swojego męża W. Ł., rozwożąc i doręczając telefony komórkowe. Używała do tego samochodu wykorzystywanego w ramach leasingu w działalności gospodarczej jej męża, w związku z czym nie obciążały jej koszty użytkowania pojazdu. Brak dochodów wynikał natomiast z choroby męża i jego niezdolności do wykonywania pracy.

Pełnomocnik odwołującej się poparł odwołanie i wniósł o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w wysokości 150 % stawki podstawowej, oświadczając, że koszty te nie zostały opłacone ani w części, ani w całości.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zaskarżonym wyrokiem z 8 marca 2017r. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił odwołanie (pkt 1), zasądził od odwołującej się na rzecz organu rentowego kwotę 60zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 2) oraz orzekł o kosztach pomocy prawnej udzielonej odwołującej się z urzędu (pkt 3).

Sąd I instancji ustalił, że M. Ł. (1) w dniu 29 listopada 2010 r. zarejestrowała działalność gospodarczą pod nazwą Firma (...). Działalność miała zostać rozpoczęta w dniu 1 grudnia 2010 r. Jako przedmiot działalności wskazano transport drogowy towarów.

Bezpośrednio przed zarejestrowaniem działalności odwołująca się była zarejestrowana jako osoba bezrobotna i pobierała z tego tytułu zasiłek.

Mąż odwołującej się - W. Ł. prowadził własną działalność gospodarczą pod nazwą P.P.H. (...) od 5 stycznia 1997 r. W. Ł. w ramach swojej działalności początkowo zajmował się produkcją rajstop, zaś od około 2005 r. świadczył usługi kurierskie na rzecz przedsiębiorstwa (...). Zatrudniał na stanowisku kuriera swoich synów - M. i R. Ł.. (...) płaciła firmom 20 zł za dostarczenie jednej paczki.

W. Ł. miał 3 samochody dostawcze. Każdy z jego synów jeździł osobnym samochodem dostawczym. Trzecim samochodem jeździł W. Ł. razem z odwołującą się, która mu pomagała. Odwołująca się również sama rozwoziła przesyłki, gdy było dużo pracy w okresach przedświątecznych oraz gdy synowie byli na urlopach. Jeździła wówczas samochodem S. (...). M. i R. Ł. przywozili paczki z magazynu i przekazywali je odwołującej się do rozwiezienia. M. Ł. (1) została zgłoszona do ubezpieczenia grupowego w (...) na (...) S.A. jako pracownik W. Ł. w dniu 15 grudnia 2009 r.

M. Ł. (1) około 3 razy przywoziła paczki B. K. (1). Odbierała też w 2009 i 2010 roku paczki od K. B., która wysyłała swoim klientom paczki za pośrednictwem firmy (...). Przywoziła paczki M. P. i J. W. w 2010 i 2011 r. również w imieniu firmy (...). Najczęściej rozwożąc paczki była w towarzystwie mężczyzny. Często jeździła jako pasażer.

Odwołująca się w ramach swojej działalności nie zawarła umowy z żadnym przedsiębiorstwem spedycyjnym. Interesowała się zawarciem umowy z firmą kurierską (...), ale ostatecznie nie doszło do współpracy. Odwołująca się nie zawierała żadnej umowy o współpracy lub podwykonawstwo z W. Ł..

W grudniu 2010 r. M. Ł. (1) wystawiła firmie męża (...) 3 faktury na łączną kwotę 7.000zł (w dniach: 6, 14 i 23 grudnia 2010 r.) bez podatku, wskazując wartość z podatkiem na łączną kwotę 8.610,00 zł.

Odwołująca się była niezdolna do pracy od 29 grudnia 2010 r. do 15 sierpnia 2011 r. i złożyła wniosek o wypłatę zasiłku chorobowego za ten okres. Ponownie była niezdolna do pracy od 18 sierpnia 2011 r. do 14 lutego 2012 r., od 23 lutego do 22 sierpnia 2012 r., od 23 sierpnia 2013 r. do 26 sierpnia 2013 r., od 28 sierpnia 2013 r. do 21 lutego 2014 r. W okresach od 23 sierpnia 2012 r. do 17 sierpnia 2013 r. i od
22 lutego 2014 r. do 21 czerwca 2014 r. przebywała na świadczeniu rehabilitacyjnym.

W wypisie z Oddziału Ortopedycznego Szpitala w P. wskazano, że w dniu
4 stycznia 2011 r. odwołująca się była leczona operacyjne z rozpoznaniem „zestarzałe uszkodzenie ścięgna”.

W dniu 17 sierpnia 2011 r. M. Ł. (1) ponownie wystawiła firmie męża fakturę na kwotę 1.500 zł bez podatku, wskazując wartość z podatkiem na kwotę 1.845,00 zł.

W zeznaniu podatkowym za rok 2010 odwołująca się podała, że przychód z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej wyniósł 7.000 zł oraz że nie poniosła żadnych kosztów uzyskania przychodu. W zeznaniu podatkowym za 2011 r. wskazała, że przychód wyniósł 1.500 zł oraz że nie poniosła żadnych kosztów uzyskania przychodu.

W piśmie z 14 lutego 2014 r. Naczelnik Urzędu Skarbowego w P. wyjaśnił, że odnotowano wpływ zeznań PIT-36 o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) przez M. Ł. (1) w latach 2010 – 2013, w których ww. wykazała dochody w wysokości zero złotych z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Odnotowano wpływ deklaracji podatku od towarów i usług (...) – 7 za okres od 1 grudnia 2010 r. do 31 grudnia 2013 r., w których ww. (z wyjątkiem sierpnia 2011 r., w którym wykazała sprzedaż) nie wykazała obrotów – deklaracje zerowe. Nie odnotowano wpłat z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych za ww. lata. Odnotowano wpłatę z tytułu podatku od towarów i usług (...) za sierpień 2011 r. w kwocie 345 zł.

Z tytułu działalności gospodarczej odwołująca się została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego od dnia 14 stycznia 2011 r., deklarując składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe od podstawy w wysokości 7.000 zł. Odwołująca się w lipcu 2014 r. wyrejestrowała działalność gospodarczą pod nazwą Firma (...).

E. Z. prowadziła dokumentację księgową W. Ł. i M. Ł. (1). Odwołująca się pracowała jako osoba współpracująca w firmie męża, a potem zarejestrowała własną działalność.

Od 30 stycznia 2015 r. M. Ł. (1) prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą - P.P.H.U. (...) związaną z produkcją odzieży wierzchniej.

W. Ł. był nieprzerwanie niezdolny do pracy od 1 listopada 2010 r. do
30 kwietnia 2011 r. Na początku listopada 2014 r. wyrejestrował działalność gospodarczą z powodu problemów zdrowotnych.

Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom odwołującej się oraz świadków: M. Ł. (3), R. Ł. i W. Ł. w części, w których podali oni, że

M. Ł. (1) prowadziła własną odrębną działalność gospodarczą oraz, że współpracowała z P.P.H. (...) W. Ł. na podstawie bliżej nieokreślonej umowy o współpracy. Zdaniem tego Sądu, okoliczność wykonywania działalności nie została potwierdzona przez pozostałych świadków, którzy mieli kontakt z odwołującą się przy odbieraniu i nadawaniu paczek, z zeznań których wynika, że M. Ł. (1) najczęściej rozwoziła paczki w towarzystwie męża lub synów, często towarzysząc im jedynie jako pasażer. Ponadto świadkowie B. K. (1), K. B., M. P. i J. W. opowiadali o współpracy głównie w 2009 i 2010 roku, a zatem o okresie sprzed rozpoczęcia działalności przez odwołującą się. Świadkowie zeznali, że korzystali z usług przedsiębiorstwa (...), które miało umowę zawartą z W. Ł.. Sąd podkreślił przy tym, że zgłoszenie odwołującej się do ubezpieczeń społecznych nastąpiło 14 stycznia 2011r., a zatem w czasie jej niezdolności do pracy. Podniósł też, że zadeklarowana miesięczna podstawa wymiaru składek była równa kwocie, która według zeznania podatkowego za 2010 rok stanowiła całoroczny dochód z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, a de facto była to równowartość kwot wskazanych na 3 fakturach wystawionych w grudniu 2010 r.

Sąd wskazał także, że odwołująca się miała wystawić faktury firmie męża, ale z okoliczności faktycznych sprawy nie wynika, aby rzeczywiście wykonała na jego rzecz jakąkolwiek usługę. Sąd nie kwestionuje, że odwołującej się zdarzało się rozwozić paczki klientom, traktować to należy jednak jako pomoc mężowi, tym bardziej, że jak ustalono najczęściej przyjeżdżała do klientów w towarzystwie męża lub synów a przy tym często tylko jako pasażer. Sam mąż odwołującej się zeznał, że kiedy zaczął chorować, żona jeździła z nim dla jego bezpieczeństwa. Sąd stwierdził, że działania odwołującej się podejmowane od grudnia 2010 r. nie różniły się w żaden sposób od tych podejmowanych wcześniej, kiedy funkcjonowała jako osoba współpracująca w firmie męża i została nawet zgłoszona przez niego do grupowego pracowniczego ubezpieczenia w (...) S.A.

Zdaniem tego Sądu, istotne jest również, jak odwołująca się wyjaśniła sposób obliczania należności do faktur. Wskazała, że wynagrodzenie (które wpisywała na fakturze) ustała w takiej kwocie, jaką płaciło samo (...) swoim przewoźnikom. W. Ł. nie miałby zatem żadnego zysku za okres, gdy odwołująca się rozwoziła paczki, co – w ocenie Sądu - nie byłoby rozwiązaniem racjonalnym z ekonomicznego i gospodarczego punktu widzenia. Ze złożonego zeznania podatkowego wynika, że M. Ł. (1) nie miała żadnych kosztów uzyskania przychodu. Korzystała z samochodu męża i nie rozliczała kosztów paliwa. W ocenie Sądu powyższe oznacza, że nadal pomagała ona mężowi w prowadzeniu firmy, która miała rodzinny charakter i której dalsze funkcjonowanie zostało zagrożone chorobą W. Ł..

Zdaniem Sądu Okręgowego, dopiero późniejsze problemy ze zdrowiem odwołującej się skłoniły ją do zgłoszenia się do ubezpieczeń z tytułu prowadzonej działalności. Wprawdzie świadek E. Z. zeznała, że nastąpiło to z jej winy, jednak nie miała ona żadnej wiedzy na temat działalności odwołującej się. Nie została przedstawiona żadna dokumentacja księgowa z okresu prowadzenia przez nią działalności. Księgowa nie wiedziała nawet, jaką firmę kurierską obsługiwała odwołująca się i przytaczała takie firmy jak (...) i S., mimo że z żadną z nich małżonkowie nigdy nie współpracowali.

Sąd nie wykluczył, że odwołująca się rzeczywiście prowadziła rozmowy
z firmą kurierską S., ale do współpracy tej nigdy nie doszło, a podejmowane przez M. Ł. (2) działania były – zdaniem Sądu - wykonywane w ramach P.P.H. (...) W. Ł., a nie Firmy (...) odwołującej się. Ustaleń tych nie zmienia samo wystawienie 4 faktur. Sąd zwrócił uwagę, że faktury opiewają na kwoty z podatkiem VAT, natomiast z informacji nadesłanej przez Naczelnika Urzędu Skarbowego w P. wynika, że odnotowano wpływ deklaracji podatku od towarów i usług (...) – 7 za okres od 1 grudnia 2010 r. do 31 grudnia 2013 r., w których (z wyjątkiem sierpnia 2011 r., w którym wykazano sprzedaż) odwołująca się nie wykazała obrotów – deklaracje zerowe. Ponadto w złożonych przez odwołującą zeznaniach PIT-36 o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) w latach 2010 – 2013, wykazała ona dochody w wysokości zero złotych z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.

Sąd I instancji zwrócił przy tym uwagę, że odwołująca się w okresie od 1 grudnia 2010 r. (dnia zarejestrowania działalności) do lipca 2014 r. (data zaprzestania działalności) przebywała z przerwami na długotrwałych zwolnieniach lekarskich. Poza przedstawieniem 4 faktur na dowód wykonywania czynności w grudniu 2010 r. i sierpniu 2011 r., odwołująca się nie podnosiła nawet, że w pozostałych okresach przerw w niezdolności do pracy, wykonywała jakiekolwiek czynności związane z zarejestrowaną działalnością gospodarczą. Nie wykazała zatem, że jej zamiarem było wykonywanie w ramach prowadzonej działalności stałych czynności w sposób ciągły i zorganizowany.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie M. Ł. (1) nie zasługuje na uwzględnienie.

Przywołując treść art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 11 ust. 2, art. 12 ust. 1 oraz art. 13 ust. 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych Sąd wskazał, że kwestią sporną w rozpoznawanej sprawie było, czy M. Ł. (1) faktycznie rozpoczęła prowadzenie działalności gospodarczej od 1 grudnia 2010 r., z czym wiąże się podleganie ubezpieczeniom społecznym z tego tytułu.

Sąd wskazał, że zgodnie z art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Cechami działalności gospodarczej są zatem jej zawodowy (stały) charakter, związana z nim powtarzalność podejmowanych działań, podporządkowanie zasadzie racjonalnego gospodarowania oraz uczestnictwo w obrocie gospodarczym. Podkreśla się, że dla uznania określonej przedmiotowo działalności za działalność gospodarczą konieczne jest łączne zaistnienie trzech jej cech funkcjonalnych: zarobkowości, zorganizowania i ciągłości. Brak którejkolwiek z nich oznacza, że dana działalność nie może być zakwalifikowana do kategorii działalności gospodarczej. Przesłanka wykonywania działalności gospodarczej w sposób ciągły nie jest rozumiana jako konieczność jej wykonywania bez przerwy, lecz jako zamiar powtarzalności określonych czynności, w odróżnieniu od ich przypadkowości, sporadyczności lub okazjonalności. Przyjmuje się zatem, że działalność gospodarcza z założenia jest działalnością wykonywaną w sposób zorganizowany i nastawioną na nieokreślony z góry czas, a ponadto związana jest z nią konieczność ponoszenia przez przedsiębiorcę ryzyka gospodarczego. Nie uznaje się więc za działalność gospodarczą: działalności okresowej i sporadycznej. Wykonywanie (prowadzenie) działalności gospodarczej w rozumieniu art. 13 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, obejmuje nie tylko faktyczne wykonywanie czynności należących do zakresu tej działalności, lecz także czynności zmierzające do zaistnienia takich czynności gospodarczych (czynności przygotowawczych). Ocena, czy podejmowane czynności rzeczywiście zmierzają bezpośrednio do prowadzenia działalności gospodarczej, wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności sprawy, w tym zamiaru osoby deklarującej prowadzenie działalności gospodarczej.

Sąd I instancji wskazał, że odwołująca się nie wykonywała żadnej działalności gospodarczej od 1 grudnia 2010r. Działalność gospodarczą prowadził wówczas jej mąż i to on faktycznie ponosił ryzyko gospodarcze i cały ciężar finansowy i organizacyjny działalności transportowej. Firma (...) W. Ł. miała charakter firmy rodzinnej i choć formalnie zatrudnieni byli w niej tylko synowie, to odwołująca się od lat pomagała mężowi w jej prowadzeniu. Wskazał, że odwołująca się nie wykazała istnienia umów regulujących współpracę pomiędzy oboma podmiotami, czy dokumentacji księgowej. Okoliczności prowadzenia przez M. Ł. (1) działalności nie potwierdzają też klienci ani księgowa. Z ich zeznań wynika natomiast, że odwołująca się kilkukrotnie przyjeżdżała do nich z mężem, rzadziej sama i to jeszcze zanim zarejestrowała swoją działalność gospodarczą. Zdaniem tego Sądu, okoliczność wystawienia przez odwołującą się kilku faktur nie ma wpływu na ocenę tego sporu, ponieważ nie zaistniało zdarzenie gospodarcze, które mogłoby stanowić podstawę do wystawienia faktury. Odwołująca się nie wykonała żadnej usługi na rzez W. Ł. i nie sposób zrozumieć dlaczego nie współpracując z (...), miałaby uzyskiwać cały zysk, który przypadał W. Ł. z tytułu współpracy z tą firmą transportową. Sąd zauważył, że pomimo podnoszenia okoliczności, że W. Ł. zawarł z (...) umowę na tzw. wyłączność, nie przedstawiono dowodów na powyższe. Sąd I instancji podkreślił, że ze złożonego zeznania podatkowego wynika, że odwołująca się nie miała żadnych kosztów uzyskania przychodu. Zeznała, że przyczyną takiej sytuacji było korzystanie z samochodu męża i nie rozliczanie kosztów paliwa. W ocenie Sądu, takie zachowanie W. Ł. prowadzącego własną działalność gospodarczą, który miał rzekomo zapłacić odwołującej się kwoty wskazane na fakturach za usługę świadczoną przez żonę, jest całkowicie nieracjonalne z ekonomicznego i gospodarczego punktu widzenia.

Sąd podkreślił, że odwołująca się nie podnosiła nawet, że poza grudniem 2010 r. i sierpniem 2011 r. wykonywała jakiekolwiek czynności związane z zarejestrowaną w grudniu 2010 r. działalnością. Przebywała ona na długotrwałych zwolnieniach lekarskich, ale w międzyczasie miała okresy przerwy, winna zatem wykazać, jakie czynności podejmowała w celu czynnego uczestniczenia w obrocie gospodarczym. Dla uznania określonej przedmiotowo działalności za działalność gospodarczą konieczne jest łączne zaistnienie trzech jej cech funkcjonalnych: zarobkowości, zorganizowania i ciągłości.

Nie bez znaczenia, w ocenie tego Sądu, jest, że odwołująca zadeklarowała podstawy wymiaru składek odpowiadające równowartości rocznego przychodu wskazanego w zeznaniu podatkowym. Podstawę tę zadeklarowała w dniu 14 stycznia 2011 r., czyli już w czasie przebywania na zwolnieniu lekarskim.

Przedłożone przez odwołującą faktury na dowód prowadzenia działalności opiewają na kwoty z podatkiem VAT, natomiast z informacji nadesłanej przez Naczelnika Urzędu Skarbowego w P. wynika, że odnotowano wpływ deklaracji podatku od towarów i usług (...) – 7 za okres od 1 grudnia 2010 r. do 31 grudnia 2013 r., w których ww. (z wyjątkiem sierpnia 2011 r., w którym wykazała sprzedaż) nie wykazała obrotów – deklaracje zerowe. Ponadto wskazano, że w złożonych zeznaniach PIT-36 o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) przez M. Ł. (1) w latach 2010 – 2013, wykazała ona dochody w wysokości zero złotych z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.

Sąd wskazał, ze w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, że istnienie wpisu do ewidencji nie przesądza o faktycznym prowadzeniu działalności gospodarczej, jednakże prowadzi do domniemania prawnego, według którego osoba wpisana do ewidencji, która nie zgłosiła zawiadomienia o zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej, jest traktowana jako prowadząca taką działalność. Domniemanie to może być obalone w drodze przeprowadzenia przeciwdowodu, który obciąża stronę twierdzącą o faktach przeciwnych twierdzeniom wynikającym z domniemania. Do sfery ustaleń faktycznych należy, czy działalność gospodarcza rzeczywiście jest wykonywana, czy też zaprzestano jej prowadzenia lub w ogóle nie podjęto, co powoduje wyłączenie z obowiązku ubezpieczenia. Obowiązek ubezpieczenia osoby prowadzącej pozarolniczą działalność - w tym działalność gospodarczą - wynika bowiem z faktycznego prowadzenia tej działalności.

W ocenie Sądu I instancji, organ rentowy skutecznie podważył domniemanie prowadzenia przez M. Ł. (1) działalności gospodarczej wynikające z wpisu do (...). Odwołująca się nie prowadziła faktycznie działalności gospodarczej od
1 grudnia 2010 r., a w konsekwencji nie podlega od tego dnia obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu ani dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, w brzmieniu nieuwzględniającym jeszcze zmiany wprowadzonej dopiero od 1 sierpnia 2015 r. przez § 1 pkt 3b rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 29 lipca 2015 r., i zasądził od odwołującej się na rzecz organu rentowego kwotę 60zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej odwołującej się z urzędu Sąd orzekł na podstawie § 11 ust. 2 w zw. z § 15 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, podwyższając tak ustaloną kwotę (90,00 zł, tj. 150 % stawki minimalnej), zgodnie z § 2 ust. 3 powołanego rozporządzenia, o stawkę podatku od towarów i usług.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia, w części objętej punktem pierwszym i drugim wyroku, złożyła M. Ł. (1), zarzucając:

1) naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię, a w szczególności art. 6 ust. 1 pkt. 5 i 12 ust. 1, art. 8 ust. 6 pkt 1, art. 13 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z przepisami ustawy z dnia 1 lipca 2004r. o swobodzie działalności gospodarczej przez przyjęcie, że M. Ł. (1), jako osoba prowadząca działalność gospodarczą nie mająca ustalonego prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, dla której podstawą wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne stanowi zadeklarowana kwota nie niższa niż 60 % kwoty przeciętnego wynagrodzenia, od dnia 6 grudnia 2010r. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu, pomimo poczynionych przez sam Sąd Okręgowy ustaleń, że M. Ł. (1) w okresie od 1 grudnia 2014r. do lipca 2014r. miała zarejestrowaną działalność gospodarczą i w przerwach pomiędzy zwolnieniami z tytułu choroby lub przyznanymi świadczeniami rehabilitacyjnymi przyznanymi przez ZUS prowadziła działalność gospodarczą wykonując usługi kurierskie,

2) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału przez przyjęcie, że M. Ł. (1), jako osoba (...), nie mająca ustalonego prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy od dnia 1 grudnia 2010r. do lipca 2014r. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu pomimo, że zebrany materiał dowodowy w postaci zeznań świadków W. Ł., R. Ł., M. Ł. (3), E. Z., B. K. (2)K., K. K. (2), M. P., J. W. i A. Z. a ponadto wystawionych faktur VAT jednoznaczne potwierdza fakt prowadzenia przez wnioskodawczynię w okresie od 1 grudnia 2010r. do lipca 2014r. działalności gospodarczej, którą prowadziła w przerwach pomiędzy zwolnieniami z tytułu choroby lub przyznanymi świadczeniami rehabilitacyjnymi przyznanymi przez ZUS, wykonując usługi kurierskie,

3) obrazę prawa procesowego poprzez naruszenie dyrektyw płynących z zasady swobodnej oceny dowodów, w szczególności oceny zebranego materiału dowodowego w sposób dowolny i arbitralny przez przyjęcie, że M. Ł. (1), jako osoba prowadząca działalność gospodarczą, nie mająca ustalonego prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy od 1 grudnia 2010r. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu pomimo, że zebrany materiał dowodowy jednoznaczne potwierdza fakt prowadzenia przez wnioskodawczynię w okresie od 1 grudnia 2010r. do lipca 2014r. działalności gospodarczej, którą prowadziła w przerwach pomiędzy zwolnieniami z tytułu choroby lub przyznanymi świadczeniami rehabilitacyjnymi przyznanymi przez ZUS wykonując usługi kurierskie, co m.in. jest sprzeczne z powszechnie przyjętym i aprobowanym stanowiskiem judykatury, tj. art. 233 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. oraz zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, a w szczególności zeznaniami samej ubezpieczonej oraz świadków W. Ł., R. Ł., M. Ł. (3), E. Z., B. K. (1), K. K. (2), M. P., J. W. i A. Z. a ponadto wystawionymi fakturami VAT.

Wskazując na te zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie, że M. Ł. (1), jako osoba prowadząca działalność gospodarczą, nie mająca ustalonego prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, dla której podstawą wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne stanowi zadeklarowana kwota nie niższa niż 60 % kwoty przeciętnego wynagrodzenia, od 1 grudnia 2010r. do lipca 2014r. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu. Nadto wniosła o zasądzenie od organu rentowego na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 150% stawki minimalnej z tytułu pomocy prawnej udzielonej z urzędu, które to koszty nie zostały przez nią pokryte w żadnej części. Ewentualnie apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego.

Zdaniem skarżącej, zebrany w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadków W. Ł., R. Ł., M. Ł. (3), E. Z., B. K. (1), K. K. (2), M. P., J. W. i A. Z., potwierdził, że ubezpieczona prowadziła działalność gospodarczą i w jej trakcie uległa w dniu 29 grudnia 2010r. wypadkowi i zerwała ścięgno nogi, wskutek czego przeszła operację i przebywała na zwolnieniach lekarskich oraz na świadczeniach rehabilitacyjnych. Podniosła, że w krótkich przerwach pomiędzy zwolnieniami i otrzymywanymi z ZUS świadczeniami rehabilitacyjnymi prowadziła działalność gospodarczą zgodnie z wpisem do ewidencji działalności gospodarczej wykonując usługi kurierskie, co miało miejsce w grudniu 2010r. na kwotę 7.000zł oraz lipcu 20l1r. kiedy wystawiła fakturę VAT na kwotę 1500 zł.

Skarżąca wskazała, że gdyby jedynie chciała podlegać ubezpieczeniom społecznym zatrudniłaby się w firmie swojego męża W. Ł. jako pracownik lub osoba współpracująca. Podała, że faktycznym powodem założenia przez nią działalności gospodarczej była chęć uzyskania dla rodziny dodatkowych dochodów we współpracy z Firmą (...) w Ł., na zasadach wyłączności.

Zdaniem skarżącej, skoro ustalając stan faktyczny Sąd I instancji wskazał, że odwołująca się wystawiła 3 faktury VAT, to naruszający zasady logicznego rozumowania jest wniosek tego Sądu, że wykonując usługi kurierskie nie wykazała dochodu z tytułu prowadzonej działalności. Wbrew bowiem przyjętym ustaleniom Sądu Okręgowego dochody wykazane przez M. Ł. (1) za grudzień 2010r. nie wynosiły kwoty ,,zero" ale kwotę 7.000 zł, co wynika z korekty do zeznań podatkowych złożonych w 2014r. Od tej kwoty został również odprowadzony podatek VAT w wysokości 23%.

Skarżąca podniosła, że od 29 grudnia 2010r. prawie przez cały czas przebywała na zwolnieniach lekarskich, których przyczyną był wypadek a następnie inne choroby. W krótkich przerwach pomiędzy przebywaniem na zwolnieniach lekarskich, podejmowała działalność gospodarczą z różnym skutkiem, bowiem z uwagi na zły stan zdrowia nie powróciła u niej całkowita zdolność do pracy. O jej niezdolności do pracy za każdym razem decydowali lekarze wystawiając zwolnienia lekarskie, których wiarygodności Sąd Okręgowy ani ZUS nie podważyli.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja M. Ł. (1) nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem Sąd Okręgowy wydał prawidłowe rozstrzygnięcie, które znajduje uzasadnienie w całokształcie okoliczności faktycznych sprawy oraz w treści obowiązujących przepisów prawa.

Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, które w konsekwencji przyjął także za podstawę swego rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 382 k.p.c. Sąd Apelacyjny podziela też wywód prawny Sądu Okręgowego przeprowadzony w niniejszej sprawie. Analizując podniesione przez skarżącą zarzuty naruszenia prawa procesowego Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uznania ich za słuszne. Skarżąca wadliwości rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego upatrywała w braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dowolną jego ocenę poprzez odmowę przyznania waloru wiarygodności zeznaniom jej oraz zeznaniom świadków powołanych w sprawie.

Nie ulega wątpliwości, że przestrzeganie przepisów prawa procesowego przez Sąd I instancji ma wpływ na ustalenie stanu faktycznego, zaś prawo materialne winno być stosowane dopiero po jego niewadliwym ustaleniu. Podkreślić należy, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, lub nie uwzględnił wszystkich przeprowadzonych w sprawie dowodów, jedynie to może być przeciwstawione uprawnieniu do dokonywania swobodnej oceny dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z 13 października 2004 r., III CK 245/04, LEX 174185). Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. To, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego, nie oznacza naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów należy bowiem do sądu orzekającego i nawet w sytuacji, w której z dowodu można było wywieść wnioski inne niż przyjęte przez sąd, nie dochodzi do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają w szczególności: obowiązek wyprowadzenia przez sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych (zgodnych z zasadami logicznego rozumowania), ramy proceduralne (ocena dowodów musi respektować pewne warunki określone przez prawo procesowe, w szczególności art. 227 - 234 KPC), wreszcie poziom świadomości prawnej sędziego oraz dominujące poglądy na sądowe stosowanie prawa. Swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych, ale powinna także uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i – ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy i w konsekwencji doszedł do słusznego wniosku, że M. Ł. (1) nie rozpoczęła z dniem 1 grudnia 2010r. prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej, a podejmowane przez nią sporadyczne czynności w grudniu 2010r. i w lipcu 2011r. polegające na dostarczeniu kilku przesyłek stanowiły pomoc mężowi w prowadzonej przez niego firmie, która miała rodzinny charakter. Lektura apelacji prowadzi zaś do wniosku, że skarżąca nie zgadza się z dokonaną przez Sąd Okręgowy oceną poszczególnych dowodów oraz tym, że niektórym z nich Sąd nadał znaczenie szczególne przy rozstrzyganiu w przedmiocie podlegania przez odwołującą się ubezpieczeniom społecznym.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, skarżąca nie zdołała wykazać wadliwości rozumowania Sądu Okręgowego z punktu widzenia zaprezentowanych kryteriów oceny wiarygodności i mocy dowodów. Sąd pierwszej instancji ustalił bowiem w sposób prawidłowy stan faktyczny w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, zaś w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikających z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia.

Stan faktyczny na gruncie przedmiotowej sprawy został ustalony w oparciu o całokształt materiału dowodowego, co w ocenie Sądu Apelacyjnego nie budzi najmniejszych wątpliwości. Należy zauważyć, że Sąd Okręgowy odmówił wiary zeznaniom odwołującej się oraz świadków W. Ł., R. Ł. i M. Ł. (3) jedynie w zakresie, w jakim starali się oni wskazać, że odwołująca się od 1 grudnia 2010r. prowadziła własną, czyli odrębną od działalności jej męża, działalność gospodarczą. Jak bowiem trafnie podniósł Sąd I instancji, zeznania te pozostają w opozycji do pozostałych zgromadzonych w sprawie dowodów, w tym zeznaniom pozostałych świadków i dokumentów. Natomiast w pozostałej części zeznaniom w/w świadków, podobnie jak i zeznaniom pozostałych świadków: E. Z., B. K. (1), K. B., M. P., J. W. i A. Z. Sąd ten dał wiarę, jednakże słusznie uznał, że nie świadczą one o stałym, powtarzalnym uczestnictwie skarżącej w obrocie gospodarczym jako osoby prowadzącej działalność gospodarczą. Ponadto, wbrew twierdzeniom skarżącej, z zeznań tej ostatniej grupy świadków wynika jedynie, że mieli oni kontakt z M. Ł. (1) przy odbiorze lub nadawaniu paczek w ramach usług świadczonych przez firmę kurierską (...), najczęściej w obecności jej męża lub synów, którym towarzyszyła przeważnie jako pasażer. Jak zwrócił przy tym uwagę Sąd I instancji, świadkowie B. K. (1), K. B., M. P. i J. W. podali, że kontakty te miały miejsce w 2009 i 2010 roku, a więc w okresie przed zarejestrowaniem przez skarżącą działalności gospodarczej. Świadek K. B. podała nadto, że miała numer telefonu do synów skarżącej i jak było coś pilnego, to dzwoniła oraz że dzwoniła też do wnioskodawczyni, która to koordynowała. Przemawia to za trafnością stanowiska Sądu I instancji, że kontakty skarżącej z w/w świadkami związane były z działalnością firmy (...), któremu skarżąca pomagała. Znamienne jest przy tym, że świadek E. Z., prowadząca księgowość skarżącej i jej męża, a zatem mająca dostęp do dokumentacji związanej z działalnością tych firm, nie posiadała właściwie żadnej wiedzy na temat działalności prowadzonej przez skarżącą, nawet tego, jaką firmę kurierską obsługiwała. Nie potrafiła też racjonalnie wyjaśnić, z jakich przyczyn zgłoszenie skarżącej do ubezpieczeń zostało dokonane po terminie. Potwierdzona przez świadka A. Z. okoliczność nawiązania z nim kontaktu przez skarżącą, jako zainteresowaną zawarciem umowy z firmą kurierską (...), również nie świadczy o prowadzeniu od 1 grudnia 2010r. przez M. Ł. (1) działalności gospodarczej, tym bardziej, że - pomimo dopełnienia przez skarżącą formalności w tym zakresie - do zawarcia takiej umowy nigdy nie doszło.

Nie ulega przy tym wątpliwości, że świadkowie W. Ł., R. Ł. i M. Ł. (3), jako osoby stanowiące najbliższą rodzinę skarżącej, mogą być zainteresowani korzystnym dla niej rozstrzygnięciem, a zatem do ich zeznań należy odnieść się z dużym krytycyzmem.

Słusznie podkreślił też Sąd I instancji, że skarżąca, poza 4 fakturami (trzema z grudnia 2010r. i jednej z sierpnia 2011r.) wystawionymi na firmę jej męża nie przedstawiła żadnych innych materialnych dowodów faktycznego prowadzenia przez nią działalności gospodarczej. Zgodzić się przy tym należy z tym Sądem, że z ekonomicznego i gospodarczego punktu widzenia interesów firmy (...) nieracjonalne jest, by cała kwota, jaką miała mu zapłacić firma (...) za dostarczenie paczek, ustalona została i wypłacona jako wynagrodzenie za podwykonawstwo dla skarżącej, zwłaszcza w sytuacji, gdy ponosił on koszty przejazdu, gdyż skarżąca przy rozwożeniu paczek korzystała zarówno z samochodu, jak i paliwa firmy (...) W. Ł.. Nie sposób przy tym pominąć, że odwołująca się w składanych do urzędu skarbowego zeznaniach PIT-36 o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) za lata 2010-2013 wykazywała dochody zero złotych z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Również w deklaracjach VAT-7 za okres od 1.12.2010r. – 31.12.2013r., za wyjątkiem sierpnia 2011r., nie wykazywała dochodów (deklaracje zerowe). Podniesiona przez skarżącą okoliczność, że w 2014r. złożyła korekty zeznań podatkowych i odprowadziła podatek VAT pozostaje, zdaniem Sądu Apelacyjnego, bez znaczenia dla oceny charakteru jej działań podejmowanych od 1 grudnia 2010r., gdyż korekta ta nastąpiła 29 lipca 2014r., czyli już po wydaniu objętej sporem decyzji.

Nie sposób przy tym pominąć, że przed 1 grudnia 2010r. M. Ł. (1) nie posiadała tytułu do ubezpieczeń, zaś od 29 grudnia 2010r. stała się niezdolna do pracy z uwagi na poddanie się leczeniu zestarzałego uszkodzenia ścięgna piętowego lewego, przy czym do ubezpieczeń społecznych została zgłoszona dopiero w dniu 14 stycznia 2011r., deklarując podstawę wymiaru składek w wysokości 7.000zł. Uprawnione zatem jest stanowisko, że działania skarżącej polegające na zarejestrowaniu własnej działalności gospodarczej i zgłoszenie do ubezpieczeń z wysoką podstawą wymiaru składek spowodowane było raczej chęcią uzyskania statusu ubezpieczonej w związku z przewidywaną niezdolnością do pracy, nie zaś rzeczywistym zamiarem prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. Zauważyć bowiem należy, że nawet po zakończeniu okresu niezdolności do pracy skarżąca nie podjęła wykonywania działalności gospodarczej w postaci usług transportowych i w lipcu 2014r. wyrejestrowała ją.

W świetle powyższych okoliczności oraz tego, że – jak trafnie podniósł Sąd I instancji - skarżąca zarówno przed organem rentowym, jak i w toku postępowania sądowego nie wskazywała, by poza grudniem 2010r. i sierpniem 2011r. podejmowała w okresach przerw w czasowej niezdolności do pracy jakiekolwiek czynności związane z zarejestrowaną działalnością, należy przyjąć, że działania M. Ł. (1), jako okresowe i sporadyczne, nie miały cech charakteru działalności gospodarczej w rozumieniu art. 2 ustawy z 2 lipca 2004r. o swobodzie działalności gospodarczej (j.t.: Dz. U. z 2016r., poz. 1829 ze zm.). Nie miały bowiem charakteru zorganizowanego, ciągłego i zarobkowego. Tym samym należy w pełni zaakceptować stanowisko Sądu Okręgowego, że M. Ł. (1) faktycznie nie wykonywała od 1 grudnia 2010r. działalności gospodarczej, zaś podejmowane przez skarżącą czynności przy rozwożeniu przesyłek w grudniu 2010r. czy sierpniu 2011r. stanowiły formę pomocy świadczonej mężowi w działalności gospodarczej, którą prowadził on w ramach firmy (...). W konsekwencji Sąd ten prawidłowo uznał, że jako osoba nie prowadząca działalności gospodarczej skarżąca nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu na podstawie art. 6 ust. 1 i art. 13 ust. 4 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009r., Nr 205, poz. 1585 z późn. zm.).

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny, nie znajdując uzasadnionych podstaw do uwzględnienia apelacji, na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.

O kosztach pomocy prawnej udzielonej skarżącej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym Sąd orzekł na podstawie § 16 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. poz. 1715). W ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do uwzględnienia wniosku pełnomocnika skarżącej z urzędu do przyznania opłaty w wysokości 150% stawki podstawowej, gdyż nie uzasadnia tego ani nakład pracy radcy prawnego, ani tryb i czas prowadzenia sprawy w postępowaniu apelacyjnym, ani też obszerność zgromadzonego w tym postępowaniu materiału dowodowego.