Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II K 453/17

PR 2 Ds 376.2017

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2018 roku

Sąd Rejonowy w Nysie, Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Bartłomiej Madejczyk

Protokolant: Olga Rychel

Prokurator ------

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 16 stycznia, 20 lutego i 8 maja 2018 roku sprawy karnej

S. D. (1) (D.) s. W. i M. z domu T., ur. (...) w N.

oskarżonego o to, że:

I. w okresie od marca 2015 roku do 31 grudnia 2016 roku w K., woj. (...) uporczywie nękał S. J. (1) poprzez częste telefonowanie w porach nocnych na numer telefonu stacjonarnego, notoryczne i ostentacyjne obserwowanie na własnej posesji, prowokowanie do awantur, robienie zdjęć i nagrywanie rozmów przy pomocy dyktafonu, przesyłanie anonimów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz gospodarstwa rolnego na adres domowy oraz pisanie donosów do różnych instytucji wynikiem czego były niepotwierdzone kontrole w miejscu zamieszkania, przy czym zachowania te wzbudziły w nim uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia i istotnie naruszało jego prywatność,

to jest o czyn z art. 190a § 1 k.k.,

II. w okresie od marca 2015 roku do 31 grudnia 2016 roku w K., woj. (...) uporczywie nękał I. J. (1) poprzez częste telefonowanie w porach nocnych na numer telefonu stacjonarnego, notoryczne i ostentacyjne obserwowanie na własnej posesji, prowokowanie do awantur, robienie zdjęć i nagrywanie rozmów przy pomocy dyktafonu, przesyłanie anonimów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz gospodarstwa rolnego na adres domowy oraz pisanie donosów do różnych instytucji wynikiem czego były niepotwierdzone kontrole w miejscu zamieszkania, przy czym zachowania te wybudziły w niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia i istotnie naruszało jej prywatność,

to jest o czyn z art. 190a § 1 k.k.,

1.  w miejsce zachowań opisanych w pkt I i II części wstępnej wyroku uznaje oskarżonego S. D. (1) za winnego tego, że od marca 2015 r. do 31 grudnia 2016 r. w K., powiat (...), uporczywie nękał pokrzywdzonych S. J. (1) i I. J. (1) poprzez wielokrotne obserwowanie ich posesji, robienie zdjęć, przesyłanie anonimów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz gospodarstwa rolnego, czym istotnie naruszył prywatność pokrzywdzonych, tj. występku z art. 190a § 1 k.k. i za to na podstawie tego przepisu wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

2.  na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonemu S. D. (1) na okres próby 2 (dwóch) lat,

3.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 7a i § 1a k.k. zobowiązuje oskarżonego S. D. (1) do powstrzymania się w okresie próby od kontaktowania się w jakikolwiek sposób oraz od zbliżania się do pokrzywdzonych S. J. (1) i I. J. (1) na odległość mniejszą niż 10 (dziesięć) metrów,

4.  na podstawie art. 73 § 1 k.k. w okresie próby oddaje oskarżonego S. D. (1) pod dozór kuratora,

5.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego S. D. (1) na rzecz oskarżycieli posiłkowych S. J. (1) i I. J. (1) kwotę 2000 (dwóch tysięcy) złotych tytułem zwrotu poniesionych wydatków,

6.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego S. D. (1) na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie (...) (trzech tysięcy dziewięciuset czternastu) złotych i 61 groszy, w tym opłatę w wysokości 120 (stu dwudziestu) złotych.

UZASADNIENIE

W oparciu o dowody przeprowadzone w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Oskarżony S. D. (1) oraz pokrzywdzeni I. i S. J. (1) mieszkają w K., są sąsiadami. Od lat dochodziło pomiędzy nimi do niesnasek. Od marca 2015 r. ze strony oskarżonego nasiliły się zachowania polegające na notorycznym obserwowaniu pokrzywdzonych na ich posesji. Oskarżony przy różnych okazjach stał ostentacyjnie w oknie lub jeździł na rowerze przy posesji pokrzywdzonych i obserwował ich, jak również robił zdjęcia z okien swojego domu. Nadto w okresie do grudnia 2016 r. oskarżony sporządził i przesłał pokrzywdzonym kilka anonimów. Pisma te zawierały różne treści, w tym słowa obraźliwe oraz zarzuty dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej oraz gospodarstwa rolnego przez pokrzywdzonych, jak również zdjęcia, w tym fotografie posesji pokrzywdzonych – wykonane z okien budynku zajmowanego przez oskarżonego i jego rodzinę. W tym samym okresie oskarżony wysyłał do ich syna - S. J. (2), pisma, które zawierały różnorakie zarzuty pod adresem pokrzywdzonych, które ten pokazywał rodzicom. W wyniku zachowania oskarżonego I. J. stała się nerwowa, czuła się osaczona, miała problemy ze snem.

/ dowód: zeznania pokrzywdzonego – k.193v; zeznania pokrzywdzonej – k.192v; zeznania S. J. – k.194; zeznania R. J. – k.203v; szkic i zdjęcia miejsca zdarzenia – k.221-228; opinia biegłego – k.236/

Oskarżony ma 80 lat, jest żonaty, posiada wykształcenie zawodowe, z zawodu jest ślusarzem maszyn, nie ma nikogo na utrzymaniu, pobiera emeryturę w wysokości 2700 zł netto. Oskarżony nie był karany sądownie.

/ dowód: dane osobowe – k. 138; dane o karalności - k.210/

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się w całości na zeznaniach I. J., S. J., S. J. oraz R. J., które były konsekwentne i spójne. Jednocześnie bezpośredni kontakt z tymi świadkami na rozprawie nie dawał podstaw do kwestionowania szczerości ich zeznań. Nadto zeznania te znalazły potwierdzenie w treści opinii biegłego z zakresu badań porównawczych pisma ręcznego, z której wynikało jednoznacznie, że przedłożone anonimy zostały nakreślone przez oskarżonego.

Nadto Sąd oparł się na pozostałych dowodach z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, które nie były kwestionowane przez strony, a ich prawdziwość i autentyczność nie budziły wątpliwości.

Szczera była również relacja J. B. oraz ujawnione na rozprawie zeznania J. K., K. C. i M. Ć., jednakże nie miały one istotnego znaczenia przy ustalaniu stanu faktycznego w sprawie.

Natomiast Sąd nie dał zeznaniom J. Z. (1), gdyż świadek ten nie tylko przedstawił okoliczności, które nie znalazły potwierdzania w żadnych innych dowodach przeprowadzonych w sprawie, w tym w wyjaśnieniach oskarżonego ale przeczył także istotnym faktom wykazanym na podstawie innych dowodów, które Sąd z przyczyn wskazanych powyżej uznał za wiarygodne. Po pierwsze więc J. Z. opisała okoliczności mające przemawiać na korzyść oskarżonego, o których nawet on sam nie wspominał tzn. że to ojciec miał się bać rodziny J., czy też że opuszczał posesję ukradkiem. Po drugie zaprzeczyła ona, że okazane jej pisma były sporządzone przez S. D., oświadczając przy tym, że dobrze zna jego pismo, podczas gdy biegły z zakresu badań porównawczych pisma ręcznego poza wszelką wątpliwością wskazał, że napisał je oskarżony. Powyższe w ocenie Sądu wskazywało, że świadek ten starał się celowo przedstawić wersję przebiegu wydarzeń korzystną dla oskarżonego.

Oskarżony w toku rozprawy złożył wyjaśnienia, w których twierdził m.in. że jedyne pisma, które sporządził to te wysłane do S. J. (2), które podpisał oraz przyznał, że owszem często stał przy oknie od strony posesji pokrzywdzonych, ale tylko dlatego, że jest tam najlepszy sygnał telefonii komórkowej. Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, gdyż przede wszystkim co do sporządzenia anonimów, pozostawały one w rażącej sprzeczności z treścią opinii biegłego z zakresu badań porównawczych pisma ręcznego, który stwierdził, że anonimy również zostały napisane przez S. D.. Także okoliczność dotycząca stania przy oknie sprzeczna jest choćby ze szczerymi w ocenie Sądu zeznaniami pokrzywdzonej, która wyraźnie wskazała, że oskarżony wielokrotnie stał przy oknie i obserwował sąsiednią posesję. Mając to na uwadze, wyjaśnienia oskarżonego nie zasługiwały na wiarę, gdyż stanowiły wyłącznie linię obrony mającą na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej.

Sąd zważył, co następuje:

S. D. (1) został oskarżony o popełnienie czynów zabronionych z art. 190a § 1 k.k.

Czynu z art. 190a § 1 k.k. dopuszcza się ten kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność.

Głównym przedmiotem ochrony jest tu szeroko rozumiana wolność, zarówno w aspekcie wolności „od czegoś” (od strachu, od nagabywania, od niechcianego towarzystwa innej osoby), jak i wolności „do czegoś” (przede wszystkim do zachowania swojej prywatności). Ubocznym przedmiotem ochrony staje się tu zdrowie człowieka (psychiczne, fizyczne), jego nietykalność cielesna, nienaruszalność korespondencji itp.

W przepisie § 1 ustawodawca posługuje się określeniem uporczywego nękania. Trudność zawiera się w interpretacji znamienia czasownikowego „nękanie”, którego ustawa nie definiuje. Nie wchodząc bliżej w to złożone zagadnienie, warto jedynie przypomnieć słownikowe znaczenie tego określenia: „ustawicznie dręczyć, trapić niepokoić (czymś) kogoś; dokuczać komuś, nie dawać chwili spokoju” ( Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, t. II, Warszawa 1984, s. 317). Wydaje się, że znamię nękania realizują jedynie te zachowania, które powodują przykrość pokrzywdzonemu, wyrządzają mu krzywdę czy powodują dyskomfort. Niewątpliwie w pojęciu nękania mieści się powtarzalność zachowań sprawcy (a zatem nie wystarczy tu zachowanie jednorazowe), jak się przyjmuje w doktrynie do takich zachowań musi dojść co najmniej trzy razy.

Znamię „uporczywie” oznacza, że zachowanie sprawcy albo ma trwać przez pewien czas, albo powtarzać się kilkakrotnie, musi zawierać także świadomość niweczenia tym możliwości osiągnięcia stanu założonego przez prawo.

Do dokonania przestępstwa z art. 190a § 1 k.k. niezbędne jest nastąpienie skutku w postaci wzbudzenia poczucia zagrożenia lub odczuwania dyskomfortu przez pokrzywdzonego (istotne naruszenie prywatności). Przy czym poczucie zagrożenia oznacza stan zagrożenia odczuwany subiektywnie przez pokrzywdzonego, który jednak musi być uznany za uzasadniony z obiektywnego punktu widzenia (wzorzec przeciętnego obywatela). Zachowanie sprawcy, chociaż uciążliwe dla pokrzywdzonego lub odbierane przezeń subiektywnie jako zagrażające, nie musi być podyktowane tylko złośliwością czy chęcią dokuczenia ofierze. Chodzi tu jednak o zachowania zakłócające spokój pokrzywdzonego, których dana osoba sobie nie życzy, naruszające jej prywatność, poczucie bezpieczeństwa.

Jak wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego działania sprowadzające się do obserwacji, filmowania i fotografowania pokrzywdzonych spoza ich posesji, zamykające się tylko w sferze prywatnego dokumentowania, nieużywane do ściągnięcia na pokrzywdzonych jakiegokolwiek wymiernego zagrożenia, nie wypełniają znamienia poczucia zagrożenia z art. 190a § 1 k.k., natomiast mogą stanowić istotne naruszenie prywatności. Uporczywość, polegająca na powtarzalności takich zachowań, wbrew woli pokrzywdzonych, na zasadzaniu się na wybrane osoby w celu złośliwego dokuczania im, czynienie ich życia nieznośnym, odbiera chęć do zwyczajnej aktywności i jest przestępstwem. (wyrok SN z 29 marca 2017 r., sygn. akt IV KK 413/16).

Występek ten jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3.

Ściganie odbywa się na wniosek pokrzywdzonego.

Zgodnie z przepisem art. 72 § 1 pkt 7a k.k. zawieszając wykonanie kary, sąd zobowiązuje, a jeżeli orzeka środek karny, może zobowiązać skazanego do
powstrzymania się od kontaktowania się z pokrzywdzonym lub innymi osobami w określony sposób lub zbliżania się do pokrzywdzonego lub innych osób. Przy czym nakładając obowiązek wymieniony w § 1 pkt 7a, sąd wskazuje minimalną odległość od osób chronionych, którą skazany obowiązany jest zachować. Nadto Sąd może na podstawie art. 73 § 1 k.k. oddać sprawcę w okresie próby pod dozór kuratora.

Mając na uwadze powyższe rozważania oraz poczynione w niniejszej sprawie ustalenia faktyczne Sąd stwierdził, że oskarżony od marca 2015 r. do 31 grudnia 2016 r. w K., uporczywie nękał pokrzywdzonych S. J. (1) i I. J. (1) poprzez wielokrotne obserwowanie ich posesji, robienie zdjęć, przesyłanie anonimów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz gospodarstwa rolnego, czym istotnie naruszył prywatność pokrzywdzonych, a tym samym, iż swoim zachowaniem wyczerpał znamiona czynu zabronionego z art. 190a § 1 k.k. Jednocześnie w ocenie Sądu, pomimo zarzucenia oskarżonemu dwóch odrębnych czynów zabronionych, mając na uwadze tożsamość zachowań, które godziły zarówno w dobra prawne pokrzywdzonej, jak i pokrzywdzonego, nie było wątpliwości, że zachowania oskarżonego stanowiły jeden czyn popełniony na szkodę obojga pokrzywdzonych. Sąd w pełni podzielił pogląd wyrażony we wskazanym już wyroku Sądu Najwyższego z 29 marca 2017 r., że działania polegające m.in. na obserwacji pokrzywdzonych spoza ich posesji mogą stanowić istotne naruszenie prywatności. Odnosi się to również do przesyłania anonimów o treści, która miała dodatkowo wywołać niepokój u pokrzywdzonych. W ocenie Sądu taka właśnie sytuacja miała w niniejszej sprawie. Sąd nie miał wątpliwości, że zachowania oskarżonego stanowiły naruszenie prywatności o charakterze istotnym, gdyż celowa, nachalna obserwacja zachowań pokrzywdzonych oraz przesyłanie pism zawierających różnorakie zarzuty, rzutowały na codzienne funkcjonowanie pokrzywdzonych i miały wpływ na ich życie, czyniąc je nieznośnym.

Natomiast w oparciu o dowody przeprowadzone w toku przewodu sądowego nie wykazano, by oskarżony nagrywał pokrzywdzonych i prowokował do awantur więcej niż jeden raz, jak również nie udowodniono by „głuche” telefony były wykonywane przez niego. Dlatego też w ocenie Sądu zachowań tych nie można było przypisać oskarżonemu w związku z czym zostały wyeliminowane z opisu czynu. Również kierowanie pism sygnalizacyjnych dotyczących pokrzywdzonych do różnych urzędów i instytucji nie zostało uznane ze bezprawne.

Przechodząc do dalszych rozważań wina oskarżonego nie budziła wątpliwości, gdyż zdecydował się on na zachowanie niezgodne z prawem, chociaż bezprawność czynu była rozpoznawalna i mógł działać zgodnie z normą prawną. Przy tym jak wynikało z opinii sądowo-psychiatrycznej, nie zachodziły żadne okoliczności wyłączające lub ograniczające winę.

Przy wyborze rodzaju kary i jej wysokości Sąd miał na uwadze wszelkie okoliczności podmiotowe i przedmiotowe, leżące w granicach cech przypisanego oskarżonemu przestępstwa, a także dotyczące osoby sprawcy, mające znaczenie dla wymiaru kary. W związku z tym mając na uwadze dotychczasowy sposób życia oskarżonego, w szczególności to, że ma ustabilizowaną sytuację życiową, nie wchodził w konflikty z prawem oraz był osobą niekaraną, Sąd wymierzył karę w dolnych granicach zagrożenia, tj. karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Przede wszystkim orzeczona kara nie przekraczała stopnia winy, który był wysoki, gdyż oskarżony będąc osobą o normalnym rozwoju, miał świadomość, iż jego zachowania nie są akceptowalne społecznie i prawnie.

Wysoki był także stopień społecznej szkodliwości czynu, gdyż oskarżony działając z zamiarem bezpośrednim godził w wolność dwojga pokrzywdzonych. Można przyjąć, iż realizował z góry przygotowany plan działania mający na celu spowodowanie u pokrzywdzonych trwałego poczucia niepokoju i dyskomfortu. Tak więc mając na uwadze powyższe zarówno motywacja, jak i sposób zachowania się oskarżonego były naganne.

Jednocześnie w ocenie Sądu zachodziły okoliczności łagodzące, o których była już mowa przy rozważaniach dotyczących rodzaju i wymiaru orzeczonej kary.

Reasumując, w ocenie Sądu kara w takim wymiarze, spełni przede wszystkim cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do sprawcy, jak również w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, gdyż otrzyma ono czytelny sygnał, że prawo do prywatności jest istotną wartością, że podlega ono ochronie państwa i niedopuszczalne jest jego naruszanie, a celowy zamach na wolność innej osoby spotka się ze stanowczą reakcją, co wpłynie w ocenie Sądu pozytywnie na kształtowanie świadomości prawnej obywateli.

Przy czym biorąc pod uwagę wspomniane powyżej okoliczności łagodzące Sąd uznał,
iż oskarżony zasługiwał na danie mu szansy i zastosowanie dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary. W ocenie Sądu orzeczona kara, mimo że nie będzie efektywnie wykonywana spełni swój wychowawczy cel w stosunku do oskarżonego, a przede wszystkim zapobiegnie ponownemu popełnieniu przestępstwa. Z tych względów wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono na okres próby wynoszący 2 lata. Jednocześnie mając na uwadze potrzebę zabezpieczenia interesu pokrzywdzonych w okresie próby zobowiązano oskarżonego do powstrzymania się od kontaktowania się w jakikolwiek sposób oraz od zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 10 metrów. Nadto celem bieżącej kontroli dotyczącej przestrzegania przez oskarżonego porządku prawnej i nałożonych na niego obowiązków, w okresie próby oddano go pod dozór kuratora.

Rozstrzygnięcie o kosztach uzasadniała treść przepisu art. 627 k.p.k.