Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I.C 58/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział I Cywilny

w składzie :

Przewodniczący : SSO Agnieszka Wieczorek

Protokolant: st.prot.sąd. Agnieszka Krzyżaniak

po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2018 r. w Poznaniu

sprawy z powództwa (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny

Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą

w K.

przeciwko E. F.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanej E. F. na rzecz powoda (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w K. kwotę 80.747,21 zł ( słownie: osiemdziesiąt tysięcy siedemset czterdzieści siedem złotych dwadzieścia jeden groszy ) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24.10.2017 r. do dnia zapłaty;

2.  kosztami postępowania obciąża pozwaną w całości i zasądza od niej na rzecz powoda kwotę 9.455,00 zł.

A. Wieczorek

UZASADNIENIE

Powód - (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w K. wniósł o zasądzenie od pozwanej E. F. kwoty 80.747,21 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Uzasadniając zgłoszone żądanie powód wskazał, że dnia 31 października 2012 r. pozwana zawarła z (...) Bankiem S.A. umowę pożyczki. W związku z nieterminową spłatą pożyczkodawca wypowiedział umowę i wystawił bankowy tytuł egzekucyjny. Po nadaniu mu klauzuli wykonalności wszczął przeciwko pozwanej postępowanie egzekucyjne, które nie doprowadziło jednak do zaspokojenia wierzytelności. W związku z tym dnia 29 czerwca 2015 r. (...) Bank S.A. dokonał przelewu przysługującej mu w stosunku do pozwanej wierzytelności na rzecz powoda. Wskazano przy tym, że dochodzona kwota stanowi wyłącznie niespłaconą część kapitału (bez odsetek, pozew- k. 5-8).

Dnia 20 listopada 2017 r. referendarz sądowy w tutejszym sądzie, uwzględniając zgłoszone żądanie, wydał w postępowaniu upominawczym nakaz zapłaty (k. 49). Pozwana wniosła sprzeciw, w których domagała się oddalenia powództwa w całości. W pierwszej kolejności zakwestionowała ona złożone przez powoda dokumenty wskazując, że doręczona jej kserokopia umowy nie została poświadczona za zgodność z oryginałem. Ponadto zauważyła, że przedłożone wypowiedzenie umowy stanowi jedynie dokument prywatny, nie zawiera jej podpisu, a powód nie udowodnił faktu jego doręczenia. Zakwestionowała także bankowy tytuł egzekucyjny wskazując, że nie ma on charakteru urzędowego, a zawarte w nim treści nie zostały poparte żadnymi innymi dowodami. W związku z tym pozwana zakwestionowana wysokość dochodzonego roszczenia i jego wymagalność. Zauważyła ona również, że na podstawie przedłożonej umowy cesji nie można określić jakie w rzeczywistości wierzytelności obejmowała, bowiem wskazany w jej treści załącznik nie został z nią trwale połączony. Niezależnie od tego pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia wskazując, że powód, jako podmiot pozabankowy, nie może powoływać się na przerwy w biegu przedawnienia będące skutkiem czynności dokonanych przez (...) Bank S.A. (k. 56-58).

Ustosunkowując się do twierdzeń pozwanej powód, w piśmie z dnia 19 lutego 2018 r. (k. 74-77) wskazał, że pozwana w trakcie jednej z rozmów telefonicznych deklarowała wolę dobrowolnych spłat zadłużenia po 1000 zł i jednej takie wpłaty dokonała dnia 4 stycznia 2016 r. Zachowanie takie, zdaniem powoda, należy więc uznać za zrzeczenie się zarzutu przedawnienia. Powód wskazał również, że w dołączonych do pozwu dokumentach w postaci umowy cesji wraz z załącznikiem wymieniono wszystkie informacje indywidualizujące pozwaną i zobowiązanie, z którego wynika jej dług.

Pozwana nie stawiła się na terminie rozprawy. Nie zgłosiła również żadnego wniosku dowodowego.

Sąd ustalił, co następuje.

Dnia 31 października 2012 r. (...) Bank S.A., jako pożyczkodawca, zawał z pozwaną E. F. umowę pożyczki nr (...) w wysokości 110.792,49 zł. Suma pożyczki miała być zwrócona, wraz z odsetkami, w 96 równych ratach. Oprocentowanie pożyczki liczone było według stopy zmiennej i stanowiło sumę stawki WIBOR 3M oraz marży banku w wysokości 7,25%. Bank miał prawo wypowiedzieć umowę jeżeli pożyczkobiorca zalegał ze spłatą dwóch kolejnych rat pożyczki po uprzednim wezwaniu pisemnym pożyczkobiorcy do zapłaty. Od zadłużenia przeterminowanego bank mógł popierać odsetki równe czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego narodowego banku polskiego.

Dowód: umowa pożyczki (k. 17-24).

Wobec braku terminowych spłat pożyczkodawca, pismem z dnia 28 sierpnia 2013 r., wypowiedział powyższą umowę. Dnia 28 października 2013 r. wystawił natomiast bankowy tytuł egzekucyjny na kwotę 112.266,59 zł, w tym 106.370,37 zł tytułem kapitału. Tytułowi temu Sąd Rejonowy wG. (...) nadał, postanowieniem z dnia 27 listopada 2013 r., klauzulę wykonalności.

Prowadzone na tej podstawie postępowanie egzekucyjne zakończyło się dnia 1 września 2015 r. umorzeniem z uwagi na bezskuteczność.

Dowody: pismo z 28.08.2013 r. (k. 25), bankowy tytuł egzekucyjny (k. 26-29), postanowienie z 27.11.2013 r. (k. 30-31), postanowienie o umorzeniu postępowania egzekucyjnego (k. 79).

Dnia 29 czerwca 2015 r. (...) Bank S.A. sprzedał powodowi (...) Niestandaryzowanemu Sekurytyzacyjnemu Funduszowi Inwestycyjnemu Zamkniętemu z siedzibą w K. wierzytelność względem pozwanej.

Dowód: umowa cesji (k. 32-38), oświadczenie o przyjęciu zapłaty (k. 39).

W trakcie rozmowy telefonicznej prowadzonej z pracownikiem powoda pozwana wyraziła wolę dobrowolnej spłaty zadłużenia kwotami po 1000 zł miesięcznie. Dokonała jednej takiej wpłaty dnia 4 stycznia 2016 r. Została ona zaksięgowana na poczet odsetek.

Okoliczności podniesione przez powoda, nie zakwestionowane przez pozwaną.

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie wskazanych wyżej dokumentów, które Sąd uznał za wiarygodne.

Wskazać należy, że w istocie powódka nie kwestionowała zawarcia umowy pożyczki z (...) Bank S.A., a przynajmniej takiego zarzutu wprost nie sformułowała. Podnosiła ona jedynie, że otrzymana przez nią kserokopia umowy nie została poświadczona za zgodność z oryginałem. Sąd wskazuje jednak, że ustawodawca nie nałożył na stronę obowiązku poświadczania wszystkich dokumentów, lecz jedynie tych składanych do akt sprawy. Dokument umowy znajdujący się w aktach sprawy został natomiast poświadczony za zgodność z oryginałem. Nie jest zatem naruszeniem przepisów procedury doręczenie pozwanej jedynie kserokopii umowy. Dodatkowo należy zauważyć, że nie domagała się ona przedłożenia oryginału tego dokumentu.

Ponadto pozwana zarzucała, że powód nie przedłożył dowodu nadania do niej wypowiedzenia umowy, wobec czego niniejszej postępowanie jest przedwczesne. Stanowisko to jest niezasadne z dwóch przyczyn. Po pierwsze pozwana pominęła fakt, że (...) Bank S.A. wydał w roku 2013 r. bankowy tytuł egzekucyjny, który następnie zaopatrzony został w klauzulę wykonalności. Specyfika postępowania klauzulowego sprowadza się natomiast do nałożenia na sąd konieczności zweryfikowania wymagalności roszczenia. Skoro zatem Sąd Rejonowy w G. (...)nadał tytułowi klauzulę wykonalności, to musiał uprzednio stwierdzić wymagalność roszczenia, a zatem również prawidłowe doręczenie pozwanej dokumentu wypowiedzenia. Po drugie Sąd zauważa, że skoro pozwana zwróciła się do powoda o rozłożenie zobowiązania na raty to należy uznać, że nie kwestionowała skuteczności wypowiedzenia umowy. W związku z tym prezentowane przez nią obecnie stanowisko jest jedynie zabiegiem procesowym.

Odnosząc się do wspomnianej już rozmowy telefonicznej i zgłoszonej w jej trakcie przez pozwaną propozycji dobrowolnej spłaty zadłużenia Sąd wskazuje, że choć na tę okoliczność powód nie przedstawił żadnego dowodu, to jednak nie została ona zakwestionowana przez stronę pozwaną. W tej sytuacji milczenie uznać należy za przyznanie tejże okoliczności.

Błędne jest również stanowisko pozwanej, że część dokumentów przedstawionych przez powoda ma charakter prywatny wobec czego nie powinny stanowić dowodu. Stanowisko to nie znajduje oparcia w przepisach prawa. Polskiemu ustawodawcy obca jest zasada legalnej oceny dowodów, w której to ustawodawca hierarchizuje źródła dowodów według ich przydatności dla procesu. Polska procedura cywilna oparta jest na zasadzie swobodnej oceny dowodów, w której to każdy dowód (poza nielicznymi wyjątkami) podlega ocenie Sądu pod kątem jego przydatności dla ustaleń fatycznych, a fakt, że jakiś dokument posiada jedynie walor prywatności nie deprecjonuje go.

Sąd zauważa przy tym, że dla ustalenia wysokości należności banku szczególne znacznie miał bankowy tytuł egzekucyjny, który to dokument (pomimo zmian w prawie bankowym) nadal w postępowaniu cywilnym ma moc dowodową, choć oczywiście jak inne dokumenty podlega ocenie Sądu. W niniejszej sprawie ocena ta pozwoliła na stwierdzenie, że dane w nim zawarte odpowiadają prawdzie. Należy bowiem pamiętać, że powód domaga się w toku niniejszego procesu jedynie kwoty kapitału w wysokości 80.747,21 zł, podczas gdy pożyczka zaciągnięta przez powódkę opiewała na kwotę ponad 110.000 zł. Wobec tego jeśli pozwana twierdziłaby, że spłaciła kapitał w kwocie większej, aniżeli wskazał powód, to powinna ten fakt udowodnić. Skoro tego nie zrobiła i nie zgłosiła żadnego wniosku dowodowego, to nie ma podstaw do kwestionowania prawdziwości danych zawartych w bankowym tytule egzekucyjnym.

Sąd zwraca również uwagę, na słuszny pogląd prezentowany w orzecznictwie i doktrynie, że mimo iż bankowy tytuł egzekucyjny wystawiony był na podstawie ksiąg banków lub innych dokumentów związanych z dokonywaniem czynności bankowych, które to księgi i dokumenty zgodnie z przepisem art. 95 ust. 1a ustawy z 1997 r. - Prawo bankowe w postępowaniu cywilnym nie mają mocy dokumentów urzędowych, to jednak z chwilą nadania mu przez sąd klauzuli wykonalności stał się tytułem wykonawczym, a zatem dokumentem urzędowym, który stosownie do art. 244 § 1 k.p.c. stanowi dowód tego, co zostało w nim urzędowo zaświadczone (por. wyrok SA w Krakowie z 18 października 2016 r., I ACa 783/16, Lex 2184519). Skoro zatem w niniejszej sprawie powód przedstawił wystawiony przeciwko pozwanej bankowy tytuł egzekucyjny zaopatrzony w klauzulę wykonalności, to należy uznać, że co do kwoty tego tytułu, a więc udowodnił swoje roszczenie dokumentem urzędowym.

Sąd nie podzielił również zarzutu pozwanej, że przedłożona umowa cesji nie pozwala na stwierdzenie, że obejmowała ona również wierzytelność dochodzoną w niniejszej sprawie. Choć rzeczywiście przedłożone Sądowi dokumenty umowy i załącznika do niej, w którym wymieniono objęte nią wierzytelności, nie zostały trwale połączone, to jednak nagłówek widniejący na załączniku nie pozostawia wątpliwości jakiej umowy stanowi on część. Dodatkowo odpisy te zostały poświadczone za zgodność z oryginałem, zaś jak wynika z kserokopii umowa była trwale połączona z załącznikiem. Wobec czego tym bardziej należy uznać, wobec poświadczenia dokonanego przez pełnomocnika, że oba dokumenty są ze sobą powiązane.

Sąd zważył, co następuje.

Pow ództwo zasługiwało na uwzględnienie.

W toku niniejszego postępowania powód domagał się zasądzenia od pozwanej kwoty 80.747,21 zł tytułem zwrotu pożyczki udzielonej przez (...) Bank S.A.

Podstawę prawną tak sformułowanego żądania stanowi art. 720 § 1 K.c. zgodnie z którym przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości.

Wbrew twierdzeniom pozwanej nie budziła wątpliwości legitymacja procesowa powoda. Powoływał się on przy tym na umowę sprzedaży wierzytelności zawartą z pożyczkodawcą (...) Bank S.A., której kserokopię, wraz z załącznikiem, przedstawił. Z omówionych już przyczyn Sąd nie podzielił stanowiska pozwanej, że nie jest możliwa ocena, czy załącznik ten stanowi element tej właśnie umowy.

Jak już wspomniano pozwana nie kwestionowała faktu zawarcia umowy. Na tę okoliczność powód przedstawił kserokopię umowy, również poświadczoną za zgodność z oryginałem. Powódka natomiast nie podważała tego dokumentu - wskazywała jedynie, że otrzymana przez nią kserokopia nie była poświadczona za zgodność z oryginałem, przy czym powód nie miał obowiązku takiego poświadczenia dokonywać. Gdyby pozwana rzeczywiście kwestionowała prawdziwość tego dokumentu, to wnosiłaby o złożenie go w oryginale, czego jednak nie uczyniła.

Nie budziła również zastrzeżeń Sądu wysokość dochodzonego roszczenia. Na uwagę zasługuje przy tym powód domaga się w toku niniejszego procesu jedynie kwoty kapitału w wysokości 80.747,21 zł, podczas gdy pożyczka zaciągnięta przez powódkę opiewała na kwotę ponad 110.000 zł. Wobec tego jeśli pozwana twierdziłaby, że spłaciła kapitał w kwocie większej, aniżeli wskazał powód, to powinna ten fakt udowodnić. Skoro tego nie zrobiła i nie zgłosiła żadnego wniosku dowodowego to należy uznać, że jej zobowiązanie z tytułu kapitału opiewa na kwotę wskazaną przez powoda.

Niezasadny okazał się również zgłoszony zarzut przedawnienia. Nie budziło w niniejszej sprawie wątpliwości, że (...) Bank S.A., który zawarł z pozwaną umowę, z której wywodzi się obecnie dochodzone roszczenie, prowadził działalność gospodarczą i w jej ramach udzielił pożyczki. Podobnie dla powoda, który nabył wierzytelność od banku, dochodzone roszczenie pozostaje w ścisłym związku z prowadzoną działalnością gospodarczą polegającą na skupowaniu wierzytelności i dochodzeniu ich spełnienia.

Wobec powyższego zastosowanie znajdzie w niniejszej sprawie 3-letni termin przedawnienia. Biegnie on od daty wymagalności roszczenia, co w tym przypadku nastąpiło z chwilą rozwiązania umowy na skutek wypowiedzenia. Pozwany nie przedstawił jednak dokumentu wypowiedzenia ani dowodu jego doręczenia. Niemniej, zakładając nawet najlepszy dla pozwanej wariant i przyjmując, że rozwiązanie umowy nastąpiło po 30 dniach od sporządzenia wypowiedzenia, tj. 28 kwietnia 2013 r. to 3-letni termin przedawnienia upłynąłby dnia 28 kwietnia 2016 r., a więc przed wniesieniem powództwa w niniejszej sprawie.

Rację ma pozwana, że powód, jako podmiot pozabankowy, nie może powoływać się na przerwy w biegu przedawnienia będące skutkiem czynności dokonanych przez (...) Bank S.A. Niemniej pominęła ona, że w trakcie rozmowy telefonicznej prowadzonej z pracownikiem powoda wyraziła wolę dobrowolnej spłaty zadłużenia kwotami po 1000 zł miesięcznie. Dokonała jednej takiej wpłaty dnia 4 stycznia 2016 r. Fakt ten należy zatem uznać za uznanie niewłaściwe, a nie jak twierdzi powód, za zrzeczenie się zarzutu przedawnienia. W piśmiennictwie i orzecznictwie częściowe spełnienie świadczenia powszechnie wskazuje się jako przykład uznania niewłaściwego (tak SN w post. SN z 8.10.1982 r., I CZ 106/82, Legalis; M. Pyziak-Szafnicka, Przerwanie biegu, s. 40). Uznanie takie, gdy idzie o skutki dla biegu przedawnienia, jest równoznaczne z uznaniem właściwym - prowadzi do przerwania biegu (art. 123 § 1 pkt 2 K.c.). Po przerwaniu bieg przedawnienia biegnie na nowo. Tym samym skoro pozwana dokonała wpłaty dnia 4 stycznia 2016 r., to termin przedawnienia upłynąłby dopiero dnia 4 stycznia 2019 r.

Mając powyższe na uwadze należało uznać zgłoszone roszczenie za w pełni zasadne.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 4 K.p.c. obciążając nimi w całości pozwaną, jako przegrywającą. W konsekwencji zasądzono od niej na rzecz powoda kwotę 9455 zł, w tym 4038 zł tytułem opłaty od pozwu, 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i 5400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

SSO Agnieszka Wieczorek