Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI C 1452/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 26 kwietnia 2018 roku

Pozwem z dnia 25 maja 2016 r. (data nadania, k. 52), skierowanym przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W., powódka J. P., reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwoty 14.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 01 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powódka wskazała, że w dniu 12 listopada 2015 r. została przyjęta na (...) Szpitala (...) MSWiA w W. z powodu zakrzepicy żylnej w zatokach i żyłach mózgu. W następstwie nieprawidłowego sprawowania na powódką opieki przez szpital doznała ona złamania dalszej kości promieniowej lewej z grzbietowym przemieszczeniem odłamu. (...) Szpital (...) MSWiA w W. posiada polisę OC u pozwanego. Wskutek wypadku powódka doznała skomplikowanego złamania lewej ręki. Nie mogła wykonywać podstawowych, codziennych czynności jak sprzątanie, gotowanie, wychodzenie na spacery z dużym psem. Musiała także zrezygnować z uprawiania nordic walking. Musi ciągle uważać na rękę, nie może się na niej opierać, nic dźwigać ani ciężko pracować. Ręka zrosła się nieprawidłowo, jest krzywa i obolała. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powódce łącznie jedynie kwotę 11.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 446,50 zł tytułem odszkodowania, przyjmując tym samym odpowiedzialność za skutki wypadku. Kwota ta, zdaniem powódki, nie odpowiada rozmiarowi odniesionej przez nią krzywdy (pozew, k. 1-3).

Odpowiedzią na pozew z dnia 28 lipca 2016 r. (data stempla pocztowego, k. 81), pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany podniósł, że zgłoszone przez powódkę roszczenie nie znajduje uzasadnienia w rozmiarze doznanej przez nią krzywdy, tj. trwałych następstw wypadku. W ocenie pozwanego kwota przyznana i wypłacona w postępowaniu likwidacyjnym w wysokości 11.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia w sposób właściwy odzwierciedla stopień doznanej przez nią krzywdy oraz spełnia funkcję kompensacyjną i odszkodowawczą ( odpowiedź na pozew, k. 68-69).

Do zamknięcia rozprawy strony podtrzymały zajmowane stanowiska.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 12 listopada 2015 r. J. P. doznała udaru mózgu i straciła przytomność na ulicy. Została przyjęta na (...) Szpitala (...) MSWiA w W.. Podczas obracania się na łóżku szpitalnym, które nie miało barierek, J. P. spadła na podłogę doznając złamania lewej ręki. Złamanie zostało zaopatrzone w (...). Po wykonaniu badania RTG rozpoznano złamanie dalszej nasady lewej kości promieniowej typu C. z oderwaniem wyrostka rylcowatego kości łokciowej. Złamanie unieruchomiono opatrunkiem gipsowym, który J. P. nosiła przez 7 tygodni. Następnie zastosowano unieruchomienie w stabilizatorze zewnętrznym ze względu na obrzęki nadgarstka i utrzymujące się dolegliwości bólowe. Po trzech tygodniach unieruchomienia w opatrunku gipsowym wykonano kontrolne RTG, które uwidoczniło przemieszczenie w obrębie złamania. Dalsze leczenie zalecono w (...).

Dowód: okoliczności bezsporne; zeznania powódki, k. 86v-87, opinia biegłego z zakresu ortopedii i rehabilitacji medycznej, k. 130-133, dokumentacja medyczna, k. 12-46

J. P. zażywała leki przeciwbólowe, które zażywa również do dziś. Leki przyjmowała ze względu na ból głowy ale pomagały również na ból ręki. Wymagała rehabilitacji złamanej ręki, którą zapewniła sobie we własnym zakresie po wyjściu ze szpitala, gdzie przebywała przez miesiąc. Z uwagi na ból robiła okłady z lodu na rękę. J. P. mieszka sama więc nie miała w domu zapewnionej żadnej pomocy. Ubieranie się i inne domowe czynności zajmowały jej bardzo dużo czasu. Po wypadku musiała bardzo uważać na rękę. Nie mogła już jeździć na rowerze, czy uprawiać nordic walking, jak przed wypadkiem. Po wypadku nie pracowała przez 6 miesięcy. Obecnie odczuwa bóle w ręce przy zmianie pogody, nie może podeprzeć się na tej ręce, czy też nosić ciężkich rzeczy. Ręka po wypadku jest zeszpecona. Złamanie i wynikająca z tego niepełnosprawność spowodowały, że J. P. była bardzo zestresowana.

Trwały uszczerbek na zdrowiu J. P. spowodowany wypadkiem wynosi 10%. J. P. ma zniekształconą dalszą nasadę lewego przedramienia i lewego nadgarstka. Występują u niej bólowe ograniczenia ruchomości lewego nadgarstka. Występuje także deficyt zgięcia dłoniowego równy 10 stopni oraz deficyt zgięcia grzbietowego równy 15 stopni. Nasilenie bólu wskutek wypadku i leczenia było znaczne w okresie do 7 tygodni a następnie, do 6 miesięcy miernie nasilone. Leczenie ortopedyczne zostało zakończone – uzyskano zrost złamania dalszej nasady lewej kości promieniowej. J. P. może wymagać okresowego leczenia rehabilitacyjnego. Rokowania na przyszłość w związku z następstwami obrażeń doznanych w wyniku wypadku są umiarkowanie pomyślne. W miarę upływu czasu odczuwane dolegliwości będą się zmniejszały.

Dowód: zeznania powódki, k. 86v-87, opinia biegłego z zakresu ortopedii i rehabilitacji medycznej, k. 130-133

(...) Szpital (...) MSWiA w W. posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. J. P. zgłosiła szkodę w (...) S.A. pismem z dnia 30 grudnia 2015 r., która została zarejestrowana pod nr (...).

Dowód: okoliczności bezsporne; pismo, k. 6, pismo i druk zgłoszenia szkody – akta szkody, k. 175, 185-188

Decyzją z dnia 31 marca 2016 r. (...) przyznało S. W. kwotę 11.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 446,50 zł tytułem odszkodowania.

Dowód: okoliczności bezsporne; decyzja z dnia 31.03.2016 r., k. 10-11

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie twierdzeń o faktach przyznanych i niezaprzeczonych, a ponadto dokumentów zgromadzonych w aktach niniejszej sprawy i załączonych do nich aktach szkody, a także zeznań powódki. Wiarygodność zgromadzonych w sprawie dokumentów nie była kwestionowana przez strony, nie budziła również wątpliwości Sądu w tym zakresie. Sąd uznał także za wiarygodne zeznania powódki, gdyż były spójne i logiczne oraz korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym, w szczególności dokumentacją medyczną, dokumentacją potwierdzającą pobyt powódki w szpitalu oraz przebytego procesu rekonwalescencji po wypadku.

Obiektywnej oceny zakresu obrażeń doznanych przez powódkę na skutek przedmiotowego zdarzenia i powstałego w związku z tym trwałego uszczerbku na zdrowiu oraz rokowań co do stanu zdrowia powódki na przyszłość, Sąd dokonał natomiast na podstawie pisemnej opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i rehabilitacji medycznej.

Opinia biegłego była kategoryczna, oparta o jasne, precyzyjne argumenty i nie pozostawiała wątpliwości Sądu co do tego, że została sporządzona rzetelnie, fachowo, w oparciu o doświadczenie i wiedzę biegłego, poparte analizą dokumentacji medycznej załączonej do akt sprawy i badaniami powódki. Wnioski z niej wypływające są jednoznaczne i logiczne. W tym stanie rzeczy opinia stanowi pełnowartościowy dowód w niniejszej sprawie, a Sąd poczynił ją podstawą ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. Podkreślić należy, że żadna ze stron postępowania nie zakwestionowała przedmiotowej opinii i nie złożyła do niej żadnych zastrzeżeń.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje.

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W niniejszej sprawie powódka J. P. dochodziła od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 14.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia w związku z krzywdą jakiej doznała na skutek wypadku, do jakiego doszło podczas jej pobytu w szpitalu w dniu 12 listopada 2015 roku, tj. złamania lewej ręki.

Okolicznościami bezspornymi w sprawie były te dotyczące samego faktu zajścia zdarzenia z dnia 12 listopada 2015 r., obrażeń doznanych przez powódkę na skutek wypadku, przebiegu procesu leczenia powódki, a także samej odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku. Pozwany bowiem nie kwestionował, iż ponosi tę odpowiedzialność i już na etapie postępowania likwidacyjnego wypłacił powódce kwotę 11.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Przedmiotem sporu objęty był natomiast rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę na skutek wypadku z dnia 12 listopada 2015 r., wobec tego, że pozwany wskazywał, iż krzywda powódki została w całości zrekompensowana wypłaconą kwotą zadośćuczynienia, natomiast powódka podnosiła, że jej krzywda jest znacznie większa niż przyjął pozwany na etapie postępowania likwidacyjnego.

Stosownie do treści art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. W tym miejscu warto zauważyć, iż co do zasady odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń jest pochodną odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody, przy czym obejmuje ona zarówno odpowiedzialność za własny, jak i cudzy czyn. Odpowiedzialność cywilną sprawcy szkody może przy tym uzasadniać zasada ryzyka (art. 436 § 1 w zw. z art. 435 k.c.) bądź zasada winy (np. art. 436 § 2 w zw. z art. 415 k.c.).

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. W świetle treści art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Należy pamiętać, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma charakter nieokreślony. Wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (tak, SN w wyroku z dnia 26 lutego 1962 r., 4 CR 902/61, OSNCP 1963, nr 5, poz. 107; w wyroku z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65, OSPiKA 1966, poz. 92; por. też wyrok z dnia 22 marca 1978 r., IV CR 79/78, Monitor Prawniczy - Zestawienie Tez (...) str. 469).

Nie ulega wątpliwości, że w niniejszej sprawie, wszystkie przesłanki zastosowania art. 445 k.c. zostały spełnione. Strony nie podważały zresztą ani faktu, że powódka uległa wypadkowi, ani faktu, że wskutek tego zdarzenia doznała uszkodzenia ciała. Ten element stanu faktycznego nie był sporny. Pozwane towarzystwo ubezpieczeń przyjęło swoją odpowiedzialność za wypadek z dnia 12 listopada 2015 roku co do zasady.

W spornym zakresie dotyczącym skutków tego wypadku oraz konsekwencji zdrowotnych jakie poniosła powódka w związku ze zdarzeniem, Sąd oparł się na opinii biegłego z zakresu ortopedii i rehabilitacji medycznej a także na zeznaniach powódki.

Sąd wziął pod uwagę, że biegły wskazał wysoki 10% stały uszczerbek na zdrowiu powódki. Jak wynika z ustaleń Sądu dokonanych na podstawie w/w opinii biegłego, w konsekwencji wypadku z dnia 12 listopada 2015 roku powódka doznała złamania dalszej nasady lewej kości promieniowej typu C. z oderwaniem wyrostka rylcowatego kości łokciowej. Przez 7 tygodni powódka miała założony gips a następnie unieruchomioną rękę w stabilizatorze zewnętrznym z uwagi na dolegliwości bólowe i obrzęk nadgarstka. Zażywała leki przeciwbólowe. Wskutek wypadku doszło do zniekształcenia lewego nadgarstka u powódki i utrzymującej się niewydolności czynnościowej lewej ręki. Powódka wymagała zabiegów rehabilitacyjnych, poza tym, z uwagi na odczuwany ból zażywała leki przeciwbólowe, co sporadycznie występuje do chwili obecnej. Musiała także zrezygnować z jazdy na rowerze i uprawiania nordic walking. Codzienne, podstawowe czynności zajmowały jej bardzo dużo czasu z uwagi na złamaną rękę. Jak stwierdził biegły rokowania na przyszłość są umiarkowanie korzystne. Wypadek niewątpliwie miał także wpływ na sferę psychiczną powódki, powodując u niej duży stres związany z dolegliwościami bólowymi i trwającym procesem leczenia i rehabilitacji. Obecnie powódka także odczuwa bóle i musi uważać na przeciążanie ręki, co powoduje u powódki niewątpliwie lęk i niepokój.

Powyższe okoliczności jednoznacznie wskazują na to, że przebyty wypadek z pewnością wpłynął negatywnie na dotychczasowe życie powódki. Uszczerbek trwały na zdrowiu – jak wskazał biegły w opinii - wynosi 10%.

Wszystkie powyższe okoliczności przesądzają, zdaniem Sądu, wniosek, iż stopień krzywdy jakiej doznała powódka w wyniku wypadku jest większy aniżeli przyjął pozwany na etapie postępowania likwidacyjnego. Wszystkie opisane wyżej okoliczności świadczą o tym, że powódka doznała krzywdy w wyniku wypadku z dnia 12 listopada 2015 r., która nie została w wystarczający sposób zrekompensowana dotychczas przez pozwanego. Kwota której domagała się powódka jest w ocenie Sądu odpowiednia jako zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Istotnymi okolicznościami dla Sądu, poza samym wypadkiem, bólem i leczeniem, było przede wszystkim to, że powódka po wypadku i zakończeniu procesu leczenia ma zniekształcony lewy nadgarstek, co bardzo negatywnie wpływa na samopoczucie powódki, ponadto wymaga cały czas okresowego leczenia rehabilitacyjnego.

W tym miejscu podnieść należy, że kwestia wysokości zadośćuczynienia ma charakter ocenny. Sąd ustalając kwotę zadośćuczynienia nie dysponuje żadnymi wskazówkami, czy tabelami określającymi wysokość zadośćuczynienia dla poszczególnych przypadków. Procentowo określony uszczerbek na zdrowiu jest tylko pomocniczym środkiem ustalenia rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentowego uszczerbku na zdrowiu. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 lutego 2000 roku, sygn. akt III CKN 582/98: „krzywda wynagradzana zadośćuczynieniem pieniężnym, uregulowanym w art. 445 k.c., jest szkodą niemajątkową. Charakter takiej szkody decyduje o jej niewymierności. Przyznanego poszkodowanemu zadośćuczynienia nie należy zatem traktować na zasadzie ekwiwalentności, którą charakteryzuje wynagrodzenie szkody majątkowej. Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia, o której stanowi art. 445 § 1 k.c., ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem wzbogacenia”. Natomiast w wyroku z dnia 28 września 2001 roku, sygn. akt. III CKN 427/2000 Sąd Najwyższy stwierdził, że: „pojęcie "sumy odpowiedniej" użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć, przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa”.

Zatem ustalając wysokość zadośćuczynienia, Sąd powinien kierować się poglądem, iż pieniądze mogą w pewnym sensie zrównoważyć uszczerbek niemajątkowy doznany przez poszkodowanego. Przy czym ustalenie wysokości należnego zadośćuczynienia wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, a przede wszystkim nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa oraz inne czynniki podobnej natury.

Te wszystkie okoliczności Sąd wziął pod uwagę w przedmiotowej sprawie. A zatem, poza wymienionymi wyżej niewątpliwie negatywnymi następstwami wypadku na stan zdrowia fizyczny i psychiczny powódki, Sąd dokonał oceny rozmiaru krzywdy powódki w oparciu także o pozostałe wnioski wypływające ze zgromadzonego materiału dowodowego.

Wnioski wypływające przede wszystkim z opinii biegłego ale także zeznań samej powódki wskazują, iż następstwa wypadku na życie powódki są widoczne. Jak wskazał biegły, powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 10%. Poza tym, do dziś odczuwa dolegliwości bólowe, przez wiele miesięcy korzystała z rehabilitacji, której wymaga okresowo do dzisiaj. Widoczne są również estetyczne następstwa wypadku w postaci zniekształcenia lewego nadgarstka.

Wobec powyższego Sąd uznał, że właściwym zadośćuczynieniem dla powódki winna być łączna kwota 25.000,00 zł. Powódka doznała 10% trwałego uszczerbku na zdrowiu i niewątpliwie cierpiała w związku z doznanymi obrażeniami, odczuwała dyskomfort przez dłuższy czas, miała trudności z wykonywaniem czynności dnia codziennego, musiała zrezygnować z hobby w postaci nordic walking. Niewątpliwie cierpienia powódki i odczuwalny przez nią ból uzasadniają wypłatę zadośćuczynienia w łącznej wysokości 25.000,00 złotych i nie jest to kwota nadmierna biorąc pod uwagę okoliczności sprawy, charakter urazu oraz doznane dolegliwości bólowe, a jednocześnie odpowiada zakresowi krzywdy doznanej przez powódkę. Sąd w punkcie I wyroku zasądził zatem na rzecz powódki od pozwanego kwotę 14.000 zł tytułem części należnego zadośćuczynienia niewypłaconego przez pozwanego na etapie postępowania likwidacyjnego.

W postępowaniu likwidacyjnym przy zgłoszeniu szkody pozwanemu powódka nie określiła wysokości zadośćuczynienia, jakiego domaga się od pozwanego wskutek krzywdy doznanej w wypadku. W związku z tym, że dalsze roszczenia względem pozwanego powódka zgłosiła w niniejszym pozwie, to Sąd przyjął, że można mówić o opóźnieniu pozwanego dopiero od doręczenia odpisu pozwu. Doręczenie pozwanemu odpisu pozwu nastąpiło w dniu 15 lipca 2016 roku i od tej daty należało przyjąć zwyczajowy termin 7 dni na ustosunkowanie się pozwanego do zgłoszonego roszczenia. Od dnia następnego pozwany pozostawał już w opóźnieniu i od tej daty, tj. od dnia 23 lipca 2016 roku należało zasądzić odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonej w wyroku kwoty.

W punkcie 2 wyroku Sąd oddalił powództwo w zakresie żądania odsetek za okres wcześniejszy niż od dnia 23 lipca 2016 roku.

O kosztach orzeczono zgodnie z treścią art. 98 § 1 i 3 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Niniejszy proces wygrała w całości strona powodowa (ulegała jedynie nieznacznie w zakresie daty zasądzenia odsetek), zatem kosztami procesu przez nią poniesionymi należało w całości obciążyć pozwanego. Na koszty te składały się: opłata od pozwu w kwocie 700 zł, koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika powódki w osobie radcy prawnego, tj. 4.800 złotych (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia pozwu), opłata skarbowa od pełnomocnictwa, tj. 17 zł oraz wykorzystana zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego, tj. 912,60 zł.

Jednocześnie Sąd nakazał zwrócić powódce w punkcie 4 wyroku niewykorzystaną kwotę zaliczki w wysokości 87,40 zł.

Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w sentencji wyroku.

SSR Barbara Syta – Latała

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

SSR Barbara Syta – Latała

14.05.2018r.