Pełny tekst orzeczenia

Sygn. I C 99/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 maja 2018 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Banaś

Protokolant:

sekretarz sądowy Małgorzata Bugiel

po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2018 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. A.

przeciwko A. T., Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych w T., Skarbowi Państwa - Sądowi Rejonowemu we W. i Prezesowi Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w W.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  nie obciąża powódki kosztami procesu.

Na oryginale właściwy podpis.

Sygnatura(...)

UZASADNIENIE

Powódka J. A. w pozwie wniesionym w sprawie przekazanej przez Sąd Apelacyjny w G. do rozpoznania do Sądu Okręgowego we S. po ostatecznym sprecyzowaniu żądania domagała się zasądzenie od pozwanych;

1)  A. T., kwoty 100.000 zł oraz 50.000 zł na cel społeczny,

2)  Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T., 300.000 zł oraz 50.000 zł na cel społeczny,

3)  Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w W., 300.000 zł w tym 150.000 zł na cel społeczny,

4)  Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego we W., 300.000 zł w tym 150.000 zł na cel społeczny,

z tytułu zadośćuczynienia za naruszenia jej dóbr osobistych w postaci m.in. życia, zdrowia, godności i czci, a mających wynikać z nieprawidłowego procedowania pozwanych instytucji, jako organów państwowych, na skutek czego miało dojść do bezprawnego pozbawienia jej emerytury, a w konsekwencji zagrożenia jej życia i utraty zdrowia, jak też oczerniania powódki przed innymi instytucjami państwowymi. Nadto od pozwanych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. i Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w W. powódka domagała się zwrotu zabranej emerytury.

Pozwany A. T. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym we W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa jako całkowicie bezzasadnego. Zakwestionował przy tym stanowczo by bezprawnie gromadził i posługiwał się dokumentami pochodzącymi z przestępstwa w celu zaboru powódce emerytury, którymi w jej ocenie są tytuły egzekucyjne w tym przypadku prawomocne orzeczenia sądów zaopatrzone w klauzule wykonalności na podstawie których prowadzona jest egzekucja.

Pozwany Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. również w odpowiedzi na pozew wniósł oddalenie powództwa jako oczywiście bezzasadnego. W przedmiocie kosztów procesu pozwany wniósł o zasądzenie ich od powódki według norm przypisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W jego ocenie pozew koncentruje się przede wszystkim na bezprawnym w ocenie powódki dokonywaniu potrąceń z emerytury wypłacanej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. Inspektorat we W., w sytuacji gdy przysługujące powódce świadczenie emerytalne zostało zajęte w związku z przesłanymi przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym we W. A. T. oraz M. M., wezwaniami do dokonywania potrąceń z renty lub emerytury.

Pozwany Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W ocenie strony pozwanej roszczenia powódki należy uznać za nieuzasadnione tak co do zasady, jak również co do ich wysokości. Powódka nie wskazała żadnych dowodów świadczących o bezprawnym, zawinionym działaniu pozwanego mogącym rodzić odpowiedzialność po jego stronie.

Pozwany Skarb Państwa Sąd Rejonowy we W. zastępowany przez Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej, wniósł o oddalenie powództwa, jako irracjonalnego i niepopartego dowodami. Jednocześnie pozwany zgłosił wniosek o zasądzenie od powódki kosztów procesu według norm przepisanych, jednakże w zakresie kosztów zastępstwa procesowego zasądzenie ich na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej zgodnie z art. 32 ust. 3 ustawy z dnia 15 grudnia 2016 r. o Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. poz. 2261).

Sąd ustalił i zważył co następuje;

Roszczenie powódki nie zasługiwało na uwzględnienie.

Jak wynika z treści pozwu wielokrotnie modyfikowanego powódka domagała się zasądzenia od pozwanych zadośćuczynienia, upatrując podstawy swego roszczenia w naruszeniu jej dóbr osobistych w postaci m.in. życia, zdrowia, godności i czci, a mających wynikać z nieprawidłowego procedowania pozwanych instytucji, jako organów państwowych, na skutek czego miało dojść do bezprawnego pozbawienia jej emerytury, a w konsekwencji zagrożenia jej życia i utraty zdrowia. Jednocześnie w pismach złożonych do akt sprawy zarzucała pozwanym „nadużycia korupcyjne", „fałszowanie akt" czy „fałszowanie tytułów wykonawczych", „nękanie" jej osoby.

Niezależnie od oceny, której Sąd orzekający w niniejszej sprawie nie zmienia, że treść pism powódki to głównie inwektywy wobec pozwanych, to dokonując jednak ogólnego podsumowania zarzutów, to sprowadzają się one twierdzeń, iż w ocenie powódki doszło do bezprawnego zajęcia przez komornika sądowego - A. T. przysługującego jej świadczenia emerytalnego z ZUS, że Komornik wraz z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych działali na jej szkodę, mimo, iż emerytura jest jej jedynym dochodem i jest gwarantowana przez państwo, że jest nękana spreparowanym wyrokiem w sprawie (...), w związku z którym żąda się od mej opłacenia nielegalnych kosztów sądowych w procesie o rentę, od których to kosztów została całkowicie zwolniona, że w jej sprawie o rentę doszło do nieprawidłowości, gdyż „orzecznicy nie byli orzecznikami", „biegli nie byli biegłymi", a osoby orzekające w sprawie dopuściły się „nadużyć korupcyjnych". Zdaniem powódki ZUS płacił za tworzenie fałszywych akt, płacił łapówki urzędnikom w Sądzie, którzy wcześniej pracowali na etatach w tym Urzędzie i w ten sposób kupował orzeczenia na szkodę powódki.

Kodeks cywilny nie zawiera definicji dóbr osobistych, lecz ogranicza się do stwierdzenia, że dobrami osobistymi człowieka są w szczególności; zdrowie, wolność cześć, swoboda sumienia, nazwisko (…). Przywołany powyżej przepis art. 23 kc. ma charakter szczególny. Jest w nim zawarta bowiem jedynie ogólna zasada, że dobra osobiste wymienione w nim przykładowo pozostają pod ochroną prawa cywilnego. Nie wskazuje on natomiast środków ochrony, a więc sankcji przewidzianych za ich naruszenie. Te zostały wymienione w art. 24 k.c. Oba przepisy pozostają zatem w ścisłym związku. Różnorodność występowania w życiu społecznym dóbr osobistych podlegających ochronie cywilnoprawnej, przesądza o niemożliwości jakiegoś systematycznego ujęcia przesłanek ogólnych, których występowanie mogłoby przesądzić o tym czy konkretne zdarzenie lub wypowiedź stanowią naruszenie któregoś z nich. Ocena musi być, i jest w praktyce orzeczniczej, dokonywana na tle konkretnego stanu faktycznego. To Sąd w świetle konkretnego stanu faktycznego winien ocenić – stosując kryteria obiektywne – czy doszło do naruszenia dobra osobistego i czy zachodzą przesłanki do zastosowania któregoś ze środków ochrony przewidzianych w art.24 k.c. (por. orz. SN z dnia 8 października 1987r. (...) (...), (...), poz.(...)). Oceniając odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 23,24 i 448 k.c. oraz 417 §1 i 445 k.c. Sąd a quo zważył, że przepisy zapewniają ochronę przed każdym działaniem naruszającym dobra osobiste, o ile jest ono działaniem bezprawnym.

W myśl art. 24 k.c. ochrona przysługuje jedynie przed bezprawnym zagrożeniem lub naruszeniem dobra osobistego. Przepis ten nie wymaga by naruszenie było zawinione. Z tego stwierdzenia wynika, że nie każde zagrożenie lub naruszenie dobra osobistego uzasadnia jego ochronę. W razie wystąpienia okoliczności wyłączających bezprawność zagrożenia lub naruszenia dobra osobistego ochrona nie przysługuje. Według aktualnego poglądu doktryna i judykatury wśród okoliczności uchylających bezprawność najczęściej wymienia;

1) działanie w ramach porządku prawnego,

2) wykonywanie prawa podmiotowego,

3) działanie w obronie interesu zasługującego na ochronę,

4) zgodę uprawnionego.

Pierwsza z wymienionych okoliczności - działanie w ramach porządku prawnego - oznacza działanie w granicach i na podstawie przepisów prawa (także konstytucyjnego - wobec możliwości bezpośredniego stosowania przepisów Konstytucji. Nie będą zatem bezprawne te naruszenia dóbr osobistych, które legitymowane są konkretną normą prawną. W tej właśnie kategorii należy umieścić działanie pozwanego Komornika A. T..

Komornik jako organ egzekucyjny nie może badać zasadności i wymagalności obowiązku objętego tytułem wykonawczym (art. 804 k.p.c.). Ponadto nie jest uprawniony do badania merytorycznej treści tytułu wykonawczego, a jedynie może weryfikować formalną jego poprawność. Pod tym względem tytuły w oparciu o które prowadzone były i są postępowania egzekucyjne przeciwko powódce, spełniają wszelkie wymogi formalne.

Wbrew twierdzeniom powódki, które z uwagi na jej postawę ograniczyły się tylko do zgłoszenia ich w pismach, bowiem wezwana na termin rozprawy celem przesłuchania w charakterze strony, nie stawiła się, zamykając sobie tym samym drogę do zgłoszenia dalszych wniosków dowodowych czy uzupełnienia stanowiska, żadna z czynności komornika w prowadzonym przeciwko niej postępowaniu egzekucyjnym nie ma przymiotu bezprawności i w związku z powyższym nie może prowadzić do odpowiedzialności odszkodowawczej.

Pozew przeciwko pozwanemu Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. koncentruje się przede wszystkim na bezprawnym w ocenie powódki dokonywaniu potrąceń z emerytury wypłacanej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. Inspektorat we W..

Bezspornym jest co przyznał pozwany, że przysługujące powódce świadczenie emerytalne zostało zajęte w związku z przesłanymi przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym we W. A. T. oraz M. M., wezwaniami do dokonywania potrąceń z renty lub emerytury. I tak odpowiednio, wezwanie z dnia 30 kwietnia 2015r. - z którego wynika, że na wniosek Skarbu Państwa Ministra Sprawiedliwości na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 21 lipca 2010r. sygn. akt (...)oraz postanowienia tego Sądu z dnia 28 lipca 2011r. sygn. akt (...)przeciwko powódce została wszczęta egzekucja celem wyegzekwowania kosztów procesu w wysokości 7.200 zł, kosztów zastępstwa adwokackiego w egzekucji - 600zł, opłat i wydatków egzekucyjnych - 626,09 zł oraz 249,27 zł. Kolejne wezwanie z dnia 1 czerwca 2015r. - z którego wynika, że na wniosek Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa na podstawie tytułu wykonawczego w postaci postanowienia Sądu Apelacyjnego w G. z dnia 31 maja 2012r. sygn. akt (...), postanowienia z dnia 18 października 2013r. (...)oraz postanowienia Sądu Najwyższego z 18 stycznia 2013r. sygn. akt (...)przeciwko powódce została wszczęta egzekucja celem wyegzekwowania kosztów procesu w wysokości 1000 zł, kosztów zastępstwa w procesie 60 zł, opłat i wydatków egzekucyjnych -165,42 zł oraz 25,26 zł. Następne wezwanie z dnia 17 czerwca 2015r. - z którego wynika, że na wniosek Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa na podstawie tytułu wykonawczego w postaci wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia 21 września 2010r. sygn. akt (...), postanowienia Sądu Okręgowego w P. z dnia 19 października 2011r. sygn. akt (...)oraz wyroku Sądu Apelacyjnego w Ł. z 15 marca 2011r. sygn. akt (...)przeciwko powódce została wszczęta egzekucja celem wyegzekwowania kosztów procesu w wysokości 5.400 zł, kosztów zastępstwa w egzekucji - 300 zł, opłat i wydatków egzekucyjnych - 469,57 zł oraz 226,90 zł - po aktualizacji wezwania z 10 grudnia 2015r. zajęcie komornicze emerytury powódki - poza wyżej wymienionymi tytułami wykonawczymi - objęło także wyrok Sądu Okręgowego w T.z dnia 13 maja 2013r. sygn. akt (...)oraz Sądu Apelacyjnego w G. z dnia 30 czerwca 2014r. sygn. akt (...). a cała dochodzona przez Komornika należność obejmowała koszty procesu w wysokości - 10.602,08zł, koszty klauzuli - 60 zł, opłatę egzekucyjną - 927,14 zł, podatek VAT - 213,24 zł oraz wydatki 21,05 zł.

dowód; dokumenty z akt sprawy Komornika sadowego sygn. (...).

Na podstawie tych wezwań Komornik dokonał zajęcia emerytury powódki, a Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jako dłużnik zajętej wierzytelności, obowiązany był dokonać potrącenia, aż do zaspokojenia egzekwowanej należności i kosztów egzekucyjnych. Postępowanie Zakładu jest w tej sytuacji zgodne z przepisami Kodeksu postępowania cywilnego. Niezastosowanie się do wezwań Komornika oraz do obowiązków wynikających z zajęcia wierzytelności z emerytury narażałoby Zakład Ubezpieczeń Społecznych na grzywnę, a nawet odpowiedzialność odszkodowawczą wobec wierzyciela.

Reasumując powyższe stwierdzić należy, że w przedmiotowej sprawie pozwany ZUS nie był stroną postępowań, w których doszło do wydania egzekwowanych tytułów egzekucyjnych i nie wydał żadnego rozstrzygnięcia, ani nie zajął stanowiska w przedmiocie egzekucji komorniczych prowadzonych na wniosek innych wierzycieli, a jedynie, na mocy art. 139 ust. 1 pkt 5 ustawy emerytalnej, na podstawie formalnie prawidłowych wezwań właściwego organu egzekucyjnego, dokonał potrącenia z wypłacanej powódce emerytury zgodnie z regułami określonymi w art. 139 - 141 ustawy emerytalnej. Egzekucja nie jest zatem w tym przypadku w żadnej mierze prowadzona przez pozwanego, który jedynie na mocy zajęcia egzekucyjnego przekazuje wynikające z jego treści kwoty na rzecz organu egzekucyjnego, w tym wypadku Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym we W. A. T. (który przejął w/w postępowania egzekucyjne prowadzone przez M. M.), a jako dłużnik zajętej wierzytelności obowiązany jest do zastosowania się do skutków zajęcia.

Powódka nie wykazała zatem żadnych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego z art. 417 k.c., jak również z art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i art. 24 k.c. Brak bowiem dowodów na to, że pozwany dopuścił się niezgodnych z prawem działań lub zaniechań przy wykonywaniu kompetencji z zakresu ubezpieczeń społecznych, które skutkowałyby powstaniem skody. Powódka nie wykazała, ani nawet nie uprawdopodobniła z jakimi konkretnymi normami sprzeczne były działania lub zaniechania ZUS. Poza podaniem kilku sygnatur spraw ubezpieczeniowych nie wskazała, na żadne skonkretyzowane okoliczności, które nosiłyby znamię bezprawności, a były związane z działalnością pozwanego.

Pozwanemu Prezesowi Zakładu Ubezpieczeń Społecznych powódka zarzuciła, wyrządzenie krzywdy, naruszenie dóbr osobistych (tajemnica korespondencji, nazwisko, wizerunek, zdrowie) wywołanie uszczerbku na zdrowiu, wyrządzenie szkody wskutek braku nadzoru nad pracownikami wykonującymi obowiązki z zakresu realizacji świadczeń emerytalno-rentowych. Jak wywodził pozwany wyrokiem z dnia 17 sierpnia 2016 r. Sąd Apelacyjny w G. co prawda zmienił wyrok Sądu Apelacyjnego w G. z 7 grudnia 2015 r. oraz w części wyrok Sądu Okręgowego w T. z 23 kwietnia 2015 r. i poprzedzającą go decyzję ZUS z dnia 17 września 2012 r. w przedmiocie odmowy wypłaty renty i zobowiązał organ rentowy do wypłaty J. A. renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy za okres od 1 sierpnia 2002 r. do 30 kwietnia 2003 r., jednakże Sąd nie orzekł na mocy art. 118 ust. la ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U.2017.1383 j.t. ze zm.) o odpowiedzialności Zakładu, jak również nie zobowiązał Zakładu Ubezpieczeń Społecznych do wypłaty odsetek od w/w świadczeń rentowych. Również wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. w sprawie (...)nie rodzi po stronie pozwanej odpowiedzialności odszkodowawczej, bowiem po stronie powódki nie wystąpiła rzeczywista szkoda na skutek działań Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Przewlekłość działań Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych sprowadzała się do nie wydania postanowienia o zawieszeniu postępowania o świadczenie w drodze wyjątku, a następnie nie wydaniu w terminie decyzji odmawiającej prawa do świadczenia w drodze wyjątku. Przyznanie świadczenia w drodze wyjątku zawsze możliwe jest tylko od daty bieżącej, a prawo do niego powstaje dopiero w chwili wydania przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych stosownej decyzji.

Od Skarbu Państwa, reprezentowanego przez Prezesa Sądu Rejonowego we W., strona powodowa domaga się zasądzenia kwoty 300.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego w związku z naruszeniem dóbr osobistych, a także przyznania z powyższej kwoty 150.000 zł na rzecz Centrum O.w W. - Instytutu im. (...). Z niespójnego uzasadnienia powództwa wynika, iż powódka wskazuje jedynie ogólnikowe przypadki, których nie popiera dowodami. Powódka nie wykazała jakimkolwiek dowodem, że postępowanie bądź sądu, bądź komornika doprowadziło do naruszenia jej dóbr osobistych w postaci życia, zdrowia, godności i czci. Żądanie powódki - niepoparte żadnymi dowodami - jest związane wyłącznie z jej subiektywnymi odczuciami. Powódka wielokrotnie oskarżała zarówno poszczególnych sędziów Sądu Rejonowego we W., jak i Sądu Okręgowego we W. oraz obecnego prezesa i wiceprezesa Sądu Rejonowego we W. o bezprawne działania, bądź przekroczenie uprawnień w stosunku do jej osoby. Należy wskazać, że wszystkie sprawy zakończyły się niekorzystnie dla powódki.

dowód; dokumenty z akt sprawy SR w L. sygn. (...), SR we W.sygn. (...), oraz sygn. (...).

Obowiązkiem powoda zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu, było wykazanie istnienia przesłanek pozwalających na uwzględnienie powództwa.

Spór w sprawie dotyczył oceny, czy doszło do działania władzy niezgodnego z prawem, a to z kolei, wymagało odniesienia się do poglądów doktryny odnośnie rozumienia art. 417 k.c., z których wynika, iż przesłankę bezprawności ujętą w formule „działanie lub zaniechanie niezgodne z prawem” należy ujmować ściśle, jako zaprzeczenie zachowania uwzględniającego nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej. Chodzi tu zatem o niezgodność z konstytucyjnie rozumianymi źródłami prawa, czyli Konstytucją, ustawami, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi oraz rozporządzeniami.

Przywołany powyżej art. 417 § 1 k.c. jest podstawą odpowiedzialności Skarbu Państwa jako szczególnej państwowej osoby prawnej, cywilnoprawnej personifikacji państwa. Użyte w nim pojęcie „wykonywanie władzy publicznej” obejmuje tylko takie działania, które ze swej istoty, a więc ze względu na charakter i rodzaj funkcji przynależnej władzy publicznej, wynikają z kompetencji określonych w samej Konstytucji oraz innych przepisów prawa. Ich wykonywanie z reguły łączy się z możliwością władczego kształtowania sytuacji jednostki. Obejmuje zatem działania w takim obszarze, w którym może dojść do naruszenia prawa i wolności jednostki ze strony władzy publicznej, czyli przepis ten jest podstawą odpowiedzialności Skarbu Państwa wówczas, gdy szkoda została wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie funkcjonariusza państwowego lub państwowej jednostki organizacyjnej bez osobowości prawnej, uprawnionych do wykonywania władzy publicznej (tzw. sfera imperium).

Utrwalona wykładnia tego przepisu nie pozostawia żadnych wątpliwości, że źródłem szkody jest wyłącznie niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej. Należy przez to rozumieć wszelkie czynności związane z wykonywaniem imperium: zarówno czynności faktyczne, np. niezgodne z prawem zastosowanie środków bezpośredniego przymusu, jak i indywidualne rozstrzygnięcia podjęte przy zachowaniu określonej procedury, np. decyzja, zarządzenie.

Podstawową przesłanką tej odpowiedzialności jest bezprawność, ujęta zarówno w art. 77 ust. 1 Konstytucji RP, jak i w art. 417 k..c., w formule „niezgodne z prawem”. Odpowiedzi na pytanie jak rozumieć ową „niezgodność z prawem” należy poszukiwać w szczególności w dorobku judykatury. Asumptem do rozważań na ten temat stał się wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 4 grudnia 2001 r., w sprawie (...), który wyjaśniając pojęcie „niezgodne z prawem” użyte w art. 77 ust. 1 Konstytucji, skłaniał się ku ścisłemu ujmowaniu tego pojęcia, rozumiejąc je jako „zaprzeczenie zachowania uwzględniającego nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej”, podkreślając, że w ujęciu konstytucyjnym pojęcie „niezgodność z prawem” jest węższe od cywilnego pojęcia „bezprawność”. W uzasadnieniu tego wyroku Trybunał wskazał jednak, że przy stosowaniu art. 417 § 1 k.c., w brzmieniu przed nowelizacją, nie ma przeszkód, aby w ramach odpowiedzialności odszkodowawczej „niezgodność z prawem” ujmować jako działanie naruszające przepisy prawa, normy moralne i obyczajowe. Przy rozstrzyganiu roszczeń opartych o art. 417 k.c., w brzmieniu jakiego dotyczył wyrok TK, zapadały orzeczenia, które w ten sposób pojmowały przesłanki odpowiedzialności z niego wynikające (vide: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 2004 r., (...)), w którego tezie wskazano, iż „pod pojęciem bezprawności na gruncie prawa cywilnego należy rozumieć nie tylko naruszenie przepisów prawnych, ale także naruszenie obowiązujących w społeczeństwie norm moralnych i obyczajowych, określanych zbiorczym mianem „zasad współżycia społecznego” lub „dobrych obyczajów”).

Takie ujmowanie pojęcia „niezgodność z prawem”, na podstawie aktualnego brzmienia art. 417 § 1 k.c., nie znajduje jednak uzasadnienia, bowiem w treści obowiązującej od 1 września 2004r., przepis posługuje się identycznym pojęciem „niezgodne z prawem”, jakiego użyto w art. 77 ust. 1 Konstytucji RP. Brak racjonalnych argumentów, aby identycznym pojęciom użytym w Konstytucji i w Kodeksie cywilnym nadawać inną treść. Nadto ustawodawca, w art. 417 k.c., ograniczył odpowiedzialność podmiotów za szkodę wyrządzoną wyłącznie przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej. Wykonywanie tej władzy następuje na podstawie i w granicach prawa. Tym samym uzasadnione jest, aby oceny odpowiedzialności odszkodowawczej podmiotów za takie działania lub zaniechania dokonywać tylko i wyłącznie w płaszczyźnie legalności tych działań i zaniechań.

Za powyższym przemawia również fakt, że w obowiązującym ustawodawstwie istnieją obligatoryjne procedury regulujące tryb stwierdzenia bezprawności decyzji, czy orzeczeń sądowych, w których nie ma miejsca na ocenę ich legalności z punktu widzenia zasad współżycia społecznego lub norm moralnych. W konsekwencji przyjąć należy, że przy stosowaniu art. 417 k.c. przesłankę bezprawności ujętą w formule „działanie lub zaniechanie niezgodne z prawem” należy ujmować ściśle, jako zaprzeczenie zachowania uwzględniającego nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej. Chodzi tu zatem o niezgodność z konstytucyjnie rozumianymi źródłami prawa, czyli Konstytucją, ustawami, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi oraz rozporządzeniami, a po 1 maja 2004 r. również z dorobkiem prawnym Wspólnoty Europejskiej i prawem stanowionym przez Unię Europejską, bowiem normy te mają pierwszeństwo w razie kolizji z normami zawartymi w ustawach, rozporządzeniach czy aktach prawa miejscowego, na podstawie art. 91 ust. 3 Konstytucji RP (vide: Komentarz G, B. do art. 417 k.c.).

Nie ulega bowiem wątpliwości, że podstawą dochodzenia roszczenia przeciwko Skarbowi Państwa o naprawienie szkody wynikłej na skutek zaniechania działania przez funkcjonariusza państwowego, jest istnienie obowiązku podęcia określonego działania. Na tle prawa konstytucyjnego w grę mogłoby wchodzić tu jedynie zaniechanie podjęcia obowiązku przewidzianego w przepisach prawa. Uchybienie obowiązkowi tylko takiej rangi można by zakwalifikować jako zachowanie niezgodne z prawem, skutkujące odpowiedzialnością odszkodowawczą. Jak to bowiem podkreślił Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wskazanego wyżej wyroku z dnia 4 grudnia 2001 r. „niezgodność z prawem”, w świetle art. 77 ust. 1 Konstytucji, musi być rozumiana ściśle, zgodnie z konstytucyjnym ujęciem źródeł prawa (art. 87-94 Konstytucji).

W ocenie Sądu przeprowadzone postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie wykazało i potwierdziło, że postępowanie każdego z pozwanych wobec powódki było prowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami i nie można uznać, że powódka poniósła szkodę w związku z tymi działaniami, a tym samym przypisać im winę w nieuzyskaniu przez powódkę świadczenia emerytalnego w spodziewanej wysokości, bez potrąceń.

Sąd nie znalazł także podstawy odpowiedzialności pozwanych w art. 417 § 2 k.c., zgodnie z którym, jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie prawomocnego orzeczenia jej naprawienia można żądać dopiero po stwierdzeniu niezgodności tego orzeczenia z prawem. Powódka nie wykazała by którekolwiek z orzeczeń wydanych w sprawach toczących się przed Sądem Okręgowym w T., W., oraz przed Sądem Apelacyjnym w G. zostało uznane za niezgodne z prawem, a tylko takowe uznanie otwierałoby powódce drogę do dochodzenia odszkodowania w oparciu o przywołaną regulację z kodeksu cywilnego.

Odnosząc się do ostatniej ewentualnej podstawy prawnej dochodzonego roszczenia, to uregulowanie przyjęte w art. 417 2 k.c. nawiązuje do zasady słuszności wyrażonej w uchylonym art. 419 k.c., a przy tym uwzględnia – przyjętą przez Komitet Rady Europy 18.9.1984 r. w rekomendacji Nr (...)w sprawie odpowiedzialności władzy publicznej – zasadę, która zakłada możliwość przyznania odszkodowania także wówczas, gdy nie można władzy publicznej zarzucić uchybienia, jednakże ze względu na podjęcie czynności w interesie ogólnym, wyjątkowy charakter szkody i ograniczoną liczbę poszkodowanych, oczywiście niesłusznym byłoby obciążenie skutkami szkody wyłącznie poszkodowanego.

Powódka nie wskazała żadnych szczególnych okoliczności, które mogłyby uzasadniać jej roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia na podstawie art. 417 ( 2 )k.c. . Zgodnie z tym przepisem jeżeli przez zgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej została wyrządzona szkoda na osobie, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego jej naprawienia oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, gdy okoliczności, a zwłaszcza nie-zdolność poszkodowanego do pracy lub jego ciężkie położenie materialne, wskazują, że wymagają tego względy słuszności. Norma tego artykułu zawiera regulację prawną odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną takim wykonywaniem władzy publicznej, któremu nie można przypisać cechy bezprawności (tzw. szkody legalne). Celem tej regulacji prawnej, która wykracza poza minimalny standard ochrony jednostki określony przez art. 77 ust. 1 Konstytucji RP, jest zapewnienie poszkodowanym kompensaty szczególnie dotkliwych uszczerbków spowodowanych władczą działalnością jednostek państwa i samorządu terytorialnego, jeżeli przemawiają za tym normy etyczne, a wobec zgodnego z prawem zachowania sprawcy usunięcie tych następstw nie jest możliwe na podstawie przepisów ogólnych. Przywołany przepis ogranicza uszczerbki, za które poszkodowanemu można przyznać kompensatę. Może on żądać bowiem odszkodowania wyłącznie za szkodę na osobie. Szkoda na osobie powstaje wskutek naruszenia dóbr osobistych poszkodowanego, a w szczególności uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Przy czym dla zasądzenia odszkodowania na tej podstawie musi zostać zachowana tego rodzaju łączność przyczynowo - skutkowa pomiędzy zdarzeniem powodującym szkodę a szkodą, że bez określonego działania funkcjonariusza (choćby w pełni prawidłowego) nie doszłoby do powstania szkody w postaci uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia. Odmienność sytuacji, w której przyczynę szkody ma stanowić zaniechanie, a zatem kiedy ocena związku przyczynowego przebiega w oparciu o hipotetyczne założenie, iż określone działanie, gdyby zostało podjęte, zapobiegłoby szkodzie, wymaga wskazania tego niezbędnego działania zapobiegawczego i stwierdzenia, że istniała obiektywna potrzeba i możliwość jego podjęcia (por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2011 r., (...), wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2012 r., (...)).

Kierując się powyższymi kryteriami nie sposób nie zauważyć, iż ewidentnie brak jest związku przyczynowego pomiędzy pogorszeniem się zdrowia powódki - jak twierdziła - wskutek nie przyznania jej pełnej wysokości emerytury.

W niniejszej sprawie, niejako tylko przy okazji, warto pamiętać o treści art. 6 kc, który stanowi, iż ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Reguła powyższa powtórzona została w art. 232 kpc, zgodnie z którym strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne.

W orzeczeniu z 17 grudnia 1996 r., (...), (...)z glosą A. Z., P.. 1998, nr 1-2, s. 204 i nast., Sąd Najwyższy stwierdził zaś, iż rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227) spoczywa na stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.).

Zgodnie z wymaganiami rzetelnego procesu powódka miała zapewnioną realną możliwość przedstawienia swoich racji na rozprawie w dniu 9 maja 2018r., wykazując zaś brak troski o własne interesy winna liczyć się z następstwami z takiej postawy wynikającymi.

Rzeczą powódki było przejawianie inicjatywy i staranności w prowadzeniu.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu następuje w myśl ogólnej reguły odpowiedzialności za wynik postępowania. Zasada ta została wprost wyrażona w art. 98 k.p.c. zgodnie z którym strona przegrywająca jest zobowiązana do zwrotu przeciwnikowi, na jego żądanie, kosztów procesu.

W Kodeksie postępowania cywilnego przewidziano wszakże możliwość odstąpienia od tej reguły w przypadku zaistnienia w sprawie nadzwyczajnych okoliczność. Stosownie bowiem do treści art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Ocena, czy te szczególnie uzasadnione wypadki wystąpiły należy do sądu i wymaga wszechstronnego rozważenia okoliczność rozpoznawanej sprawy. Ze zgromadzonego w sprawie materiału procesowego wynika, że powódka znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, cierpi także na liczne schorzenia. Otrzymuje się z emerytury. Jednocześnie, zgodnie z poglądem zaaprobowanym w orzecznictwie, sam fakt pozostawania przez stronę w niekorzystnej kondycji materialnej, nie może stanowić podstawy do zastosowania art. 102 k.p.c. Biorąc wszak pod uwagę charakter dochodzonego roszczenia, Sąd doszedł do przekonania, że spełnione zostały – określone powołanym przepisem – przesłanki uzasadniające nieobciążanie powódki kosztami procesu strony pozwanej. (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2011 r. (...)). Z tych względów orzeczono jak w pkt 2 wyroku.

Na oryginale właściwy podpis.