Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 220/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

21 października 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Bogumił Goraj (spr.)

Sędziowie

SO Piotr Starosta

SO Janusz Kasnowski

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 21 października 2014 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa A. P.

przeciwko Gminie B.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 16 stycznia 2014r. sygn. akt. I C 1656/13

I/ prostuje oczywistą omyłkę w oznaczeniu powoda w zaskarżonym wyroku w ten sposób, że w miejsce błędnie wpisanego imienia (...) wpisuje prawidłowe (...),

II/ oddala apelację.

II Ca 220/14

UZASADNIENIE

A. P. wniósł o zasądzenie od pozwanej Gminy M. B. kwoty 2.314,86 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za niedostarczenie lokalu socjalnego byłym lokatorom oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż wyrokiem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 24 lutego 2012 r. została orzeczona eksmisja A. G. (1) wraz z osobami, których prawa ona reprezentuje z zajmowanego lokalu. Nadto Sąd ten orzekł o prawie otrzymania lokalu socjalnego oraz nakazał wstrzymanie wykonania wyroku do czasu złożenia przez Gminę B. oferty zawarcia umowy najmu lokalu mieszkalnego. Powód wzywał pozwaną do wykonania ciążącego na niej obowiązku, jednak bezskutecznie, a osoby zajmujące lokal nie uiszczały za korzystanie z niego żadnych opłat. W związku z powyższym domagał się odszkodowania za okres od 17 kwietnia 2012 r. do lutego 2013 r.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazała, iż powód nie wyjaśnił, na jakiej podstawie ustalił wysokość odszkodowania za zajmowany lokal ani też, w jaki sposób były ustalane opłaty eksploatacyjne. Podniosła także, iż powód nie przedstawił żadnego dokumentu, z którego wynikałoby, że byli lokatorzy pozostają w zwłoce z zapłatą należności za zajmowany przez nich lokal, jak chociażby skierowanego do nich wezwania do zapłaty. Twierdziła, iż powodowi były przekazywane kwoty z tytułu przyznanego byłym lokatorom dodatku mieszkaniowego w związku z czym należało przyjąć, że pozostała należność za lokal była uiszczana przez byłych lokatorów, gdyż warunkiem wypłaty dodatku mieszkaniowego jest regulowanie przez osobę, której dodatek został przyznany pozostałej należności za zajmowany lokal.

Wyrokiem z dnia 16 stycznia 2014 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 600,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Sąd I instancji ustalił, że powód jest współwłaścicielem nieruchomości położonej w B. przy ulicy (...), w której znajduje się lokal nr (...), a prawomocnym wyrokiem z dnia 24 lutego 2012 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy nakazał A. G. (1) i M. G. opróżnienie i wydanie powodowi lokalu nr (...) położonego w B. przy ul. (...). Jednocześnie Sąd ustalił, że wyżej wymienionym przysługuje prawo do lokalu socjalnego i wstrzymał wykonanie eksmisji do czasu złożenia im przez Gminę B. oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego. W dniu 7 maja 2012 r. powód wezwał pozwaną do zapewnienia wyżej wymienionym lokalu socjalnego, lecz lokal nie został dostarczony. Za zajmowanie lokalu nr (...) przy ulicy (...) byli lokatorzy nie uiszczali należności z tytułu odszkodowania za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego oraz nie regulowali także opłat za wywóz nieczystości, zużytą wodę oraz energię elektryczną. W okresie objętym pozwem powód otrzymał kwotę 1.604,42 zł z tytułu dodatku mieszkaniowego za lokal zajmowany przez A. G. (1) i M. G.. Lokal nr (...) przy ulicy (...) ma około 30 m 2 powierzchni, znajduje się w oficynie, do której wchodzi się prosto z dworu i składa się z pokoju, łazienki i korytarzyka z wnęką kuchenną. Zajmowany przez byłych najemców lokal ma niski standard. Drzwi do mieszkania są nieszczelne. W lokalu dostępne są podstawowe media: zimna woda, energia elektryczna. W mieszkaniu nie ma gazu, jest piec kaflowy, który jest zepsuty. Podłoga została zabita deskami z uwagi na fakt, że do mieszkania wchodziły szczury. Ściany nie były otynkowane (pomalowana surowa cegła). W budynku przy ul. (...) nie ma żadnych wolnych lokali. Za dwa lokale o zbliżonej powierzchni, ale wyższym standardzie powód otrzymuje czynsz w wysokości pomiędzy 600,00 zł a 700,00 zł i pomiędzy 400,00 zł a 500,00 zł. W pobliskiej okolicy mieszkania o porównywalnej powierzchni i wyższym standardzie są oferowane do wynajmu w zamian za czynsz w wysokości pomiędzy 500,00 zł a 700,00 zł. Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów złożonych przez powoda oraz zeznań świadków. Przedłożona do akt sprawy dokumentacja nie budziła zastrzeżeń Sądu i w większości została uznana za wiarygodną, poza tym nie była kwestionowana przez strony postępowania. Jednakże Sąd I instancji nie uznał za miarodajne sporządzonego przez powoda zestawienia zaległości za okres od 17 kwietnia 2012 r. do lutego 2013 r., gdyż powód nie przedłożył dokumentów źródłowych i nie udowodnił prawidłowości ustalenia kwot przyjętych do wyliczenia. Sąd wskazał, że powód nie przedstawił umowy najmu, ani dalszych pism sporządzonych w trakcie stosunku najmu, z których wynikałaby wysokości obowiązującego czynszu do czasu ustania stosunku najmu, nie wykazał też za pomocą innych dowodów, jaką stawkę czynszu poprzedni właściciel pobierał od lokatorów w okresie bezpośrednio poprzedzającym wygaśnięcie umowy najmu. Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, że nie sposób było zweryfikować tego, czy wskazane w przedłożonych przez powoda wyliczeniach kwoty są równe wysokości czynszu, jaki wcześniej winien był być opłacany za ten lokal, czy też są od niego wyższe oraz że powód nie zaoferował także miarodajnych dowodów na okoliczność możliwego do uzyskania czynszu za lokal o podobnej wielkości oraz podobnym standardzie i stanie technicznym, w tym, że lokal w takim stanie jak sporny, w ogóle byłby w stanie wynająć. Sąd ustalił, że na stan techniczny lokalu z jednej strony złożyły się zaniedbania byłych lokatorek, ale z drugiej brak inwestycji powoda w zakresie ogrzewania lokalu, czy utrzymania należytego stanu technicznego podłóg w części przekraczającej obowiązek najemcy przeprowadzania drobnych napraw w lokalu. W ocenie Sądu podstawą przyjęcia należnego odszkodowania za zajmowany lokal nie mogły być przedłożone przez powoda oferty najmu innych lokali, gdyż umowy te dotyczyły lokali o wyższym standardzie, co zresztą przyznał również świadek M. P.. Sąd I instancji uznał, że powód nie wykazał prawidłowości obciążenia byłych lokatorek zajmujących przedmiotowy lokal mieszkalny opłatami za media, albowiem przedstawił zbiorcze faktury od dostawców mediów, a nie przedstawił, ani stanów licznika zużycia wody przez byłe lokatorki, ani nie wykazał ilości osób zamieszkujących w kamienicy i prawidłowości ustalania należnych opłat w oparciu o tę liczbę. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka A. G. (2) z uwagi na to, że były one spontaniczne i szczere, wolne od domysłów i oparte na rzeczywistej wiedzy świadka. Z dużą ostrożnością Sąd podszedł do zeznań świadka M. P.. Sąd dał wiarę relacjom świadka, co do stanu technicznego zajmowanego przez byłych najemców lokalu oraz pobierania dodatku mieszkaniowego przyznanego byłym lokatorom. W tym zakresie jego zeznania znajdują potwierdzenie w relacjach świadka A. G. (2). Sąd nie dał natomiast wiary twierdzeniom świadka, że stan lokalu wynika wyłącznie z zaniedbań byłych lokatorek. Podkreślił, iż wymiana podłóg, pieca, drzwi wejściowych czy okien nie należy do obowiązków najemcy a wynajmującego. Brak sprawnego pieca powoduje, że lokal nie jest prawidłowo ogrzewany, co wpływa na jego stan techniczny i możliwą do uzyskania cenę najmu. Wątpliwości Sądu budziła również wypowiedź świadka, że lokal ten mógłby wynająć od ręki, a stan techniczny nie byłby żadną przeszkodą, gdyż kawalerki są bardzo poszukiwane na rynku. Sąd Rejonowy ocenił, iż nawet jeśliby przyjąć, że taka sytuacja rzeczywiście miałaby miejsce to cena wynajmu takiego lokalu byłaby zdecydowanie niższa niż wskazana w przedłożonych do akt ofertach najmu, natomiast ocena tego o ile faktycznie odbiegałaby od przedstawionych ofert wymagała wiedzy specjalnej, którą nie dysponuje. Także przedstawiony przez świadka sposób rozliczeń opłat eksploatacyjnych Sąd I instancji uznał za niewiarygodny, gdyż świadek nie potrafił powiedzieć, jaka jest aktualna liczba lokatorów i czy liczba ta w stosunku do okresu objętego pozwem uległa zmianie. Sąd wskazał także na okoliczność, że powód otrzymywał dodatek mieszkaniowy pomimo nie uiszczania przez A. G. (1) pozostałej należności za zajmowany lokal nie informując o powyższym fakcie urzędu, a do faktu, że dodatek mieszkaniowy mogą zgodnie z prawem uzyskać wyłącznie osoby nie zalegające z bieżącymi opłatami świadek poszedł z dużą nonszalancją. Sąd I instancji oddalił wniosek o przesłuchanie powoda albowiem okoliczności, na które miałby zeznawać powód zostały wyjaśnione przez świadka, który podał, że powód dysponuje taką samą wiedzą jak świadek. Co istotne, okoliczności na temat których miałby być przesłuchany powód - wskazane w pozwie - zostały wyjaśnione zgodnie z twierdzeniami powoda. Dlatego Sąd Rejonowy uznał, że powód nie wykazał jednej z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej określonej w przepisach art. 417 k.c. w zw. z art. 18 ust. 5 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego (Dz.U.2005.31.266 ze zm.) i powództwo oddalił. Sąd wskazał, że nie miał również możliwości uwzględnienia żądania tj. zasądzenia na rzecz powoda odszkodowania w takiej wysokości, w jakiej odszkodowanie za okres objęty żądaniem pozwu winni byli płacić byli lokatorzy na podstawie art. 18 ust. 3 ustawy o ochronie praw lokatorów. Ze zgromadzonych w sprawie dokumentów nie wynika bowiem, w jakiej wysokości byli lokatorzy opłacali czynsz w chwili rozwiązania stosunku najmu, a powód nie tylko nie podał, kiedy stosunek najmu ustał, nie wskazał też, jaki czynsz w tym okresie opłacali lokatorzy. O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Wskazał, że powód, jako przegrywający sprawę jest zobowiązany zwrócić pozwanemu poniesione przez niego niezbędne koszty obrony, które stanowiło wynagrodzenie pełnomocnika, będącego radcą prawnym w kwocie 600,00 zł ustalone w oparciu o § 6 pkt 3 w zw. z par. 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Apelację od tego wyroku wniósł powód, który zaskarżył go w całości, zarzucając mu:

1. naruszenie przepisów postępowania, w szczególności poprzez niezastosowanie art. 299 k.p.c. w zw. z art. 217 § 3 k.p.c., w ten sposób, że sąd I instancji oddalił wniosek o przesłuchanie powoda, opierając swoją decyzję w tym zakresie na subiektywnej relacji świadka M. P., który de facto nie był w stanie podać czy dysponuje taką samą wiedzą jak powód, gdy tymczasem w mniejszej sprawie istniały przesłanki do zastosowania tego przepisu, a nadto uzasadnił pominięcie dowodu z przesłuchania strony faktem, iż okoliczności sporne zostały już dostatecznie i zgodnie z jej twierdzeniem wyjaśnione, pozbawiając tym samym powoda możności udowodnienia przytoczonych faktów;

2. obrazę przepisów postępowania, poprzez całkowicie dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności zaś naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w ten sposób, że przy ocenie tego materiału sąd meriti nie dokonał wszechstronnego rozważenia wszystkich dowodów z uwzględnieniem doświadczenia życiowego i reguł logicznego rozumowania, przez co doszło do błędnego przyjęcia wiarygodności zeznań świadka A. G. (1) i odmowy przyznania tego waloru zeznaniom świadka M. P. oraz że Sąd I instancji bezzasadnie przyjął za udowodnione twierdzenia strony pozwanej w przedmiocie poświadczania przez powoda braku zaległości i zwłoki istniejących po stronie Pani G., wskutek czego otrzymywała ona dodatek mieszkaniowy, gdy tymczasem pozwana w żaden sposób okoliczności tej nie nawet pośrednio nie wykazała;

3. błędne ustalenia faktyczne przyjęte za podstawę zaskarżonego orzeczenia, przez uznanie, że stan lokalu nie wynika wyłącznie z zaniedbań lokatorek, ale również właściciela, którego sąd potraktował jak wynajmującego i obciążył go obowiązkiem dokonania niezbędnych remontów, chociaż powoda i świadka G. nie łączy już żaden stosunek prawny, jak również poprzez stwierdzenie, iż wątpliwe jest aby powód zajmowany lokal mógł wynająć po wyprowadzce lokatorek od ręki;

4. niewłaściwe zastosowanie przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 417 § 1 k. c. w zw. z art. 18 ust. 5 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego, w ten sposób, że sąd meriti uznał, iż powód nie wykazał poniesionej szkody w postaci utraconych korzyści w wysokości roszczenia objętego pozwem, gdy tymczasem świadek M. P. wskazał wartość dotychczasowego czynszu, notabene równą odszkodowaniu należnym powodowi ze strony byłych lokatorek, a jej wysokość nie była ani przez nią, ani przez stronę przeciwną kwestionowana, świadek w sposób rzetelny i szczegółowy przedstawił również sposób ustalania wysokości opłat za media, co jednak nie znalazło uznania w oczach sądu:

5. błędną wykładnię norm prawa materialnego, w szczególności wadliwe zastosowanie przepisu art. 659 k. c. przez przyjęcie, iż powoda i byłe lokatorki łączył stosunek najmu, wobec czego był on obowiązany przeprowadzać remonty lokalu, co w konsekwencji mogłoby prowadzić do nadużycia prawa przez byłe lokatorki, a także niewłaściwe zastosowanie art. 462 k. c. w zw. z art. 6 k. c. poprzez przyjęcie, iż ciężar udowodnienia faktu uiszczania odszkodowania za bezumowne korzystanie przez świadka G. spoczywał na powodzie, gdy tymczasem przepisy jasno regulują zasady rozkładu ciężaru dowodu w procesie i wyjątki od nich.

Wskazując na powyższe wniósł o:

1. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji;

2. rozstrzygnięcie o kosztach postępowania według norm przepisanych.

W razie nieuwzględnienia powyższego wniosku powód domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i orzeczenie zgodnie z żądaniem pozwu oraz zasądzenia od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

Pozwana w odpowiedzi na apelację powoda wniosła o oddalenie apelacji oraz i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna. Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd I instancji ocenił materiał dowodowy zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów określonej w przepisie art. 233 § 1 k.p.c.. Dlatego Sąd Okręgowy stan faktyczny ustalony przez Sąd I instancji uznaje za własny. Przepis art. 233 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu treści 328 k.p.c., nakłada na sąd orzekający obowiązki: po pierwsze - wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie - uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, po trzecie - skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte - wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej - wyższej instancji i skarżącemu - na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie, po piąte - przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności (wyr. SN z 29 września 2000 r., V CKN 94/00, Legalis). Zatem dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Skuteczne postawienie takiego zarzutu wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Zwalczenie swobodnej oceny dowodów nie może polegać tylko na przedstawieniu własnej korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na jego własnej ocenie lecz konieczne jest przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznymi wykazywanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik spraw. Sąd Okręgowy to stanowisko podziela.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji nie naruszył przepisów art. 299 k.p.c. w zw. z art. 217 § 3 k.p.c. pomijając dowód z zeznań powoda. Dowód ten miał prowadzić do wykazania wysokości szkody. Wprawdzie kodeks postępowania cywilnego nie wprowadza zasady, że określone okoliczności można wykazać tylko określonymi dowodami, lecz należy mieć na uwadze, iż przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron dopuszczalne jest wyjątkowo, gdy w świetle oceny sądu, opartej na całokształcie okoliczności sprawy, brak jest w ogóle innych środków dowodowych albo gdy istniejące okazały się niewystarczające do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. W przedmiotowej sprawie taka sytuacja nie występuje. Wysokość czynszu możliwego do uzyskania z wynajmu mieszkania przy ulicy (...) można ustalić w drodze przedłożenia umów najmu lokali o podobnej wielkości i wyposażeniu, bądź w drodze opinii biegłego. Należy mieć na uwadze okoliczność, iż syn powoda M. P. zeznał, że powód ma podobną wiedzę jak on w zakresie okoliczności podlegających ustaleniu w sprawie, a powód nie wniósł w apelacji o przeprowadzenie tego dowodu. Dlatego jego pominięcie nie stanowiło naruszenia przepisów procedury.

Sąd Rejonowy nie uchybił przepisowi art. 233 § 1 k.p.c. w zakresie ustaleń faktycznych niezbędnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Powód nie wykazał, aby Sąd naruszył zasady logicznego myślenia, doświadczenia życiowego, bądź nie ocenił wszystkich dowodów zgromadzonych w sprawie. Dlatego Sąd Okręgowy stan faktyczny ustalony przez Sąd I instancji przyjął jako własny.

Sąd Rejonowy przyjął, że powodowi co do zasady przysługuje roszczenie odszkodowawcze określone w przepisie art. 18 ust. 5 ustawy o ochronie praw lokatorów, lecz uznał, że powód nie wykazał, aby szkoda była wyższa od przekazanego mu dodatku mieszkaniowego. Te ustalenia są prawidłowe. Powód w ogóle nie przedstawił dowodów, jaki czynsz mógłby uzyskać z wynajmu lokali o podobnym standardzie i powierzchni, bądź jaki czynsz powinny płacić eksmitowane lokatorki w chwili ustania stosunku najmu. Należy mieć przy tym na uwadze okoliczność, iż czynsz możliwy do uzyskania z wynajmu przedmiotowego lokalu należy odnieść do lokalu o takim stanie technicznym, jak w okresie objętym pozwem. Nie ma przy tym znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, czy zły stan lokalu był spowodowany niewłaściwą eksploatacją przez eksmitowane lokatorki, czy brakiem nakładów, które powinien ponieść właściciel lokalu. Nie ma także znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczność, iż Sąd I instancji wskazał, że powód wystawił lokatorkom zaświadczenie o niezaleganiu z czynszem, gdyż miałaby ona znaczenie jedynie w sprawie o zwrot dodatku mieszkaniowego.

Sąd Okręgowy w pełni podziela pogląd Sadu Rejonowego, że powód nie wykazał w jaki sposób podzielił pomiędzy mieszkańców nieruchomości przy ulicy (...) opłaty eksploatacyjne.

Dlatego Sąd uznał apelację za bezzasadną i na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. ją oddalił. Sąd z urzędu, na podstawie przepisów art. 350 § 1 i 3 k.p.c. sprostował oczywistą omyłkę w imieniu powoda w zaskarżonym wyroku w ten sposób, że w miejsce błędnie wpisanego imienia (...) wpisał prawidłowe (...). Takie imię było wskazane zarówno w pozwie, jak i w dokumentach zgromadzonych w sprawie. Dlatego Sąd Okręgowy uznał, ze w tym zakresie nie doszło do błędnego oznaczenia strony w wyroku, lecz oczywistej omyłki.