Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 90/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2018 roku

Sąd Apelacyjny w Krakowie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Nita-Światłowska (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Grabczyńska-Mikocka

SSA Lucyna Juszczyk

Protokolant:

st. sekr. sądowy Magdalena Kalinowska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu Tomasza Zająca

po rozpoznaniu w dniu 27 czerwca 2018 roku

w sprawie

W. H. i Y. B. (1)

oskarżonych z art.278 § 1 kk w zw. z. art.294 § 2 kk

apelacji prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 29 grudnia 2017 roku sygn. akt III K 179/16

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Krakowie do ponownego rozpoznania.

SSA Lucyna Juszczyk SSA Barbara Nita-Światłowska SSA Anna Grabczyńska-Mikocka

Sygn. akt II AKa 90/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 29 grudnia 2017 r., sygn. III K 179/16 Sąd Okręgowy w Krakowie orzekł w kwestii odpowiedzialności W. H. oraz Y. B. (1), oskarżonych o to, że 26 lipca 2016 r. w O.-B. woj. (...) z obszaru Państwowego (...) (...) (...) w O., wspólnie i w porozumieniu zabrali w celu przywłaszczenia trzy sztuki izolatorów porcelanowych stanowiących element ogrodzenia (...), które to przedmioty stanowią dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury, tj. o przestępstwo z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 2 k.k.

Wskazanym powyżej wyrokiem, na podstawie art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. i art. 632 pkt 2 k.p.k., Sąd I instancji uniewinnił oskarżonych od popełnienia czynu zarzucanego im aktem oskarżenia, a kosztami procesu obciążył Skarb Państwa.

Od powyższego wyroku apelację wniósł prokurator wskazując w niej, że zaskarża „powyższy wyrok w całości (co do winy) na niekorzyść oskarżonych W. H. i Y. B. (2)”.

Na podstawie art. 438 pkt 1 k.p.k. prokurator we wniesionej apelacji podniósł zarzut obrazy przepisów prawa materialnego, a to art. 278 § 1 k.k., art. 294 § 2 k.k., art. 3 pkt 3 ustawy z dnia 23 lipca 2003 roku o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami polegającej na błędnej wykładni wskazanych przepisów i uznaniu, że zabrane przez oskarżonych przedmioty w postaci trzech porcelanowych izolatorów, stanowiących fragmenty ogrodzenia obozowego wchodzącego w skład Państwowego (...) w O. nie mają charakteru majątkowego, jako rzeczy nie mogące ex lege występować w obrocie, a nadto, że nie są dobrami o szczególnym znaczeniu dla kultury mimo poczynienia przez Sąd prawidłowych ustaleń faktycznych, iż stanowiły one zabytki i dobra kultury, a nadto jako części składowe ogrodzenia nierozerwalny fragment całości wskazanego muzeum wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, co w konsekwencji skutkowało niezasadnym stwierdzeniem, że zachowanie oskarżonych nosiło znamiona czynu zabronionego oraz uniewinnieniem wymienionych od zarzuconego im czynu.

Podnosząc powyższy zarzut prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Krakowie do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wniesiona przez prokuratora spowodowała uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Krakowie.

Odnosząc się do zarzutu podniesionego w apelacji, tut. Sąd stwierdza na wstępie, że podziela stanowisko Sądu I instancji w tej kwestii, iż interpretacja art. 294 § 2 k.k., posługującego się znamieniem ocennym, ze względu na zasadę nullum crimen sine lege scripta, musi być ostrożna. W konsekwencji Sąd Apelacyjny akceptuje stanowisko Sądu Okręgowego w zakresie, w jakim stwierdził on, że czyny zarzucone oskarżonym nie wyczerpują znamion typu kwalifikowanego kradzieży z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 2 k.k.

Powyższa konstatacja nie oznacza jednak, że w realiach niniejszej sprawy czyny oskarżonych są irrelewantny z perspektywy szeroko rozumianego prawa karnego, a w konsekwencji, iż zasadne było uniewinnienie oskarżonych od popełnienia zarzuconych im czynów. Zdaniem tut. Sądu w ustalonym przez Sąd I instancji stanie faktycznym jest możliwe przypisanie oskarżonym odpowiedzialności co najmniej za wykroczenia.

Sąd Apelacyjny dostrzega, że w apelacji prokuratora sformułowany zarzut został ujęte w kontekście względnej podstawy odwoławczej z art. 438 pkt 1 k.p.k., tj. podniesiono w niej naruszenie przepisów prawa materialnego, a konkretnie – według ujęcia petitum apelacji – art. 278 § 1 k.k., art. 294 § 1 k.k. i art. 3 ust. 3 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.

Dokonując reinterpretacji zarzutu w oparciu o łącznie rozumiane petitum apelacji oraz jej uzasadnienie, tj. przyjmując zasadę falsa demonstratio non nocet, w myśl której decydujące znaczenie ma istota sprawy, a nie jej oznaczenie (por. np. orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia 1996 r., sygn. K. 25/95, OTK ZU nr 6/1996, poz. 52 oraz wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 16 czerwca 1999 r., sygn. P 4/98, OTK ZU nr 5/1999, poz. 98), w niniejszej sprawie, wobec argumentacji uzasadnienia apelacji, w tym zwłaszcza jednoznacznego stanowiska prokuratora zawartego w jej końcowej części, że „wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 29 grudnia 2017 roku zapadł z obrazą przepisu prawa materialnego, albowiem nie sposób przyjąć, że oskarżeni nie zrealizowali znamion występku z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 2 k.k., jak również jakiegokolwiek innego typu czynu zabronionego” należało jednak przyjąć, że zakres podniesionego zarzutu jest szerszy; prokurator kwestionuje nieprzypisanie oskarżonym jakiejkolwiek odpowiedzialności – ani za przestępstwo, ani ewentualnie za wykroczenie.

Uwzględniając powyższe Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Krakowie do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny uznaje za potrzebne przypomnienie na wstępie, że zgodnie z art. 442 § 3 k.p.k. wyłącznie zapatrywania prawne i wskazania sądu odwoławczego, co do dalszego postępowania wiążą sąd, któremu sprawę przekazano do ponownego rozpoznania. Sąd drugiej instancji, który uchyla wyrok sądu pierwszej instancji i przekazuje mu sprawę do ponownego rozpoznania, w żadnym razie nie może jednak przesądzać oceny dowodów, ani też wypowiadać się na temat sprawstwa i winy oskarżonego. Nowe rozstrzygnięcie sądu ponownie rozpoznającego sprawę musi być zawsze wyrazem oceny i decyzji tego sądu. Ograniczenia wynikające z orzeczenia sądu drugiej instancji mają na celu jedynie zapobieżenie powtórzeniu się okoliczności powodujących wadliwość uchylonego orzeczenia. Sąd uchylający wyrok i przekazujący sprawę do ponownego rozpoznania może więc zalecić uzupełnienie materiału dowodowego, sprawdzenie i wyjaśnienie nasuwających się wątpliwości, przeprowadzenie określonych dowodów, czy nawet ponowne rozważenie ustalonych już okoliczności. Wskazania te nie mogą być jednak identyfikowane jako zalecenie innego niż w uchylonym orzeczeniu rozstrzygnięcia merytorycznego danej sprawy, którego uwzględnienie przez sąd ponownie rozpoznający sprawę zwalnia ten sąd z obowiązku dowodowego uzupełnienia postępowania. Nie mogą więc one wskazywać sądowi, któremu przekazano sprawę do ponownego rozpoznania, kierunku oceny dowodów ani nakazywać mu dopuszczenia określonych dowodów ex officio lub zgłaszanych przez strony. Nawet jeżeli sąd odwoławczy, formułując zapatrywania prawne, poinstruuje sąd pierwszej instancji, jaki powinien być kierunek rozstrzygnięcia sprawy, tego rodzaju zalecenia nie wiążą sądu ponownie rozpoznającego sprawę (zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 16 kwietnia 2015 r., sygn. SK 66/13, OTK ZU nr 4/A/2015, poz. 47 oraz postanowienia Sądu Najwyższego: z 27 marca 1996 r., sygn. III KRN 206/95, OSNKW nr 5-6/1996, poz. 27 oraz z 2 lutego 2009 r., sygn. II KK 224/08, OSNKW nr 5/2009, poz. 39. Zob. także T. Grzegorczyk, [w:] T. Grzegorczyk, J. Tylman, Polskie postępowanie karne, Warszawa 2014, s. 791).

Przechodząc do kwestii szczegółowych Sąd Apelacyjny stwierdza, że stanowisko Sądu Okręgowego w zakresie, w jakim uznał on, że czyn zarzucony oskarżonym nie wyczerpuje znamion typu kwalifikowanego kradzieży z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 2 k.k. zasługuje na aprobatę.

Zważyć tu należy w szczególności na tę okoliczność, w nawiązaniu do piśmiennictwa trafnie wyeksponowaną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że rozstrzygnięcie co do tego, czy dane zachowanie wyczerpuje znamiona art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 2 k.k. wymaga w pierwszej kolejności ustalenia, czy przedmiot czynności wykonawczej czynu stanowi „dobro kultury”, a w wypadku pozytywnej odpowiedzi na to pytanie - czy rzecz zabrana w celu przywłaszczenia odznaczała się szczególną, kwalifikowaną wartością dla kultury w takim znaczeniu, w jakim sformułowaniem tym posługuje się art. 294 § 2 k.k.

Określenie „dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury", którym ustawodawca posłużył się w art. 294 § 2 k.k. wskazuje bowiem, że istnieje pewna „hierarchia" dóbr kultury, spośród których tylko niektóre mają szczególne znaczenie dla kultury, a inne – mimo ich niekwestionowanego znaczenia dla kultury – takiej cechy szczególnej nie posiadają.

Problem interpretacyjny sprowadza się tu zatem do zidentyfikowania przesłanek, które mają decydować o tym, że konkretne dobro przedstawia „szczególne znaczenie" dla kultury.

Odnosząc się do tego fragmentu uzasadnienia apelacji, w którym podkreślono związek pomiędzy określeniem „dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury” a wpisem na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO prowadzoną na podstawie konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i materialnego, przyjętej w Paryżu 16 listopada 1972 roku, tut. Sąd stwierdza, co następuje.

Formułując powyższą myśl, w uzasadnieniu apelacji prokurator nawiązał do stanowiska wyrażonego przez komentatorów, podkreślając przy tym, że w świetle ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że takim właśnie obiektem jest Państwowe (...) (...) (...), które na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO zostało wpisane w 1979 roku.

Ustosunkowując się do powyższego twierdzenia apelacji należy w pierwszej kolejności odnotować, że wskazana powyżej konwencja nie posługuje się pojęciem zbieżnym z tym, którego używa art. 294 § 2 k.k.; w konwencji odnaleźć można jedynie wskazówki interpretacyjne dotyczące pojęcia „dobro kultury”.

Nadto, wbrew temu, co stwierdza w przywołanym powyżej fragmencie uzasadnienia apelacji prokurator, wskazani komentatorzy art. 294 § 2 k.k. nie stawiają znaku równości pomiędzy wpisem na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO a kwalifikacją do kategorii dóbr o szczególnym znaczeniu dla kultury.

Lektura komentarza autorstwa G. Łabudy prowadzi do wniosku, że wpis na powyższą listę stanowi w jego ocenie jedynie kryterium pomocnicze przy interpretacji analizowanego wyrażenia. Powołując się na stanowisko W. Radeckiego (zob. W. Radecki: Ochrona dóbr kultury w nowym kodeksie karnym, Prok. i Pr. 1998, nr 2, s. 116-117) stwierdza on mianowicie, że „[s]koro dobro kultury posiada wielką wagę, to dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury musi być kwalifikowanym dobrem kultury, którego waga wyraźnie przewyższa inne, <zwykłe>, dobra. Łatwo zauważyć, że mamy w tym wypadku do czynienia ze znamieniem wyjątkowo nieostrym, którego chociażby bliższe dookreślenie na płaszczyźnie abstrakcyjnej jest jeśli nie niemożliwe, to w znaczący sposób utrudnione. Swego rodzaju wskazówką interpretacyjną jest lista dziedzictwa światowego prowadzona na podstawie przepisów konwencji paryskiej o ochronie światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego z dnia 16 listopada 1972 r.” (por. G. Łabuda: Komentarz do art. 294 k.k., LEX).

Podobnie problem ten ujmują M. Dąbrowska-Kardas i P. Kardas stwierdzając, że „[p]ojęcie dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury ma charakter ocenny i jest związane z kulturowym znaczeniem przedmiotu czynności wykonawczej. Jedynie pomocniczo można odwołać się do szczególnych ustawowych regulacji, określających zasady postępowania z dobrami kultury oraz określających dobra i wartości kulturowe podlegające szczególnej ochronie”, przy czym “[d]obro o szczególnym znaczeniu dla kultury to dobro kulturalne o wyjątkowej wartości, szczególnym znaczeniu, niepowtarzalnym charakterze. Dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury nie jest pojęciem tożsamym z pojęciem zabytku ani też z pojęciem dobra kulturalnego”. Wskazani powyżej autorzy stwierdzają wprawdzie, że “[z]a obiekty o szczególnym znaczeniu dla kultury należy uznać obiekty wpisane na <Listę dziedzictwa światowego> prowadzoną na podstawie konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego, przyjętej w Paryżu dnia 16 listopada 1972 r.”, jednocześnie jednak zgadzają się ze stanowiskiem, iż ocena, czy zamach skierowany był na dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury, w sposób konieczny wymaga przeprowadzenia dwuetapowego procesu wartościowania tego elementu. W pierwszej kolejności należy rozstrzygnąć, czy przedmiot czynu zabronionego stanowi w ogóle dobro kultury (zabytek lub inne dobro o znaczeniu kulturalnym), a następnie ustalić - przy pozytywnym rozstrzygnięciu pierwszego zagadnienia - czy dobro to miało szczególną wartość dla kultury.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego, że sam fakt, iż Państwowe (...) (...) (...) jest wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO nie może być uznany za okoliczność powodującą automatycznie, że wszystkie zgromadzone tam zabytki są dobrami o szczególnym znaczeniu dla kultury.

Podkreślenia wymaga tu, że powołanej powyżej konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i materialnego z 1972 r., na podstawie której prowadzona jest Lista Światowego Dziedzictwa UNESCO nie wynika nakaz objęcia odpowiedzialnością karną sprawców kradzieży dóbr wpisanych na tę listę, w szczególności w czasie pokoju.

Nadto konwencja w ogólne nie posługuje się pojęciem dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury.

Wpis na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO dla interpretacji powyższego wyrażenia może mieć zatem znaczenie jedynie pomocnicze, lecz nigdy nie rozstrzygające.

W związku z trudnościami, jakie rodzić może w praktyce interpretacja ocennego znamienia „dobro mające szczególne znaczenie dla kultury", w doktrynie zwraca się uwagę na konieczność korzystania z opinii biegłych, ostrzegając jednak przy tym, że to jedynie z pozoru "załatwia problem", bo doświadczenia praktyki dowodzą, że w takich przypadkach postępowanie karne łatwo przekształca się w spór naukowy, co z wymiarem sprawiedliwości w sprawach karnych niewiele już ma wspólnego (por. B. Michalski, [w:] A. Wąsek (red.), Kodeks karny. Część szczególna, t. II, Warszawa 2006, s. 1135).

Dostrzegając specyfikę sytuacji, w której opinia biegłego ma się odnosić do znamienia, którym posługuje się art. 294 § 2 k.k., a w szczególności to, że nie chodzi tu o wiedzę naukową obiektywnie weryfikowalną, tut. Sąd w kontekście zasady nullum crimen sine lege scripta (art. 42 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 1 § 1 k.k.) stwierdza konieczność znalezienia takiego kryterium wyróżniającego w grupie dóbr kultury tych mających dla kultury szczególne znaczenie, które nie będzie zależne od pozanaukowych poglądów biegłego sporządzającego opinię.

Wymóg ten spełnia kryterium „wyjątkowego, unikatowego charakteru”, którym posłużył się Sąd I instancji w nawiązaniu do opinii biegłego M. T., który w oparciu o to właśnie kryterium w niniejszej sprawie odrzucił zasadność poglądu, iżby porcelanowe izolatory, które stanowiły przedmiot czynności wykonawczej w wypadku czynów zarzuconych oskarżonym były dobrem o szczególnym znaczeniu dla kultury ( vide k. 269-274/tom III, a zwłaszcza k. 273/t. III oraz k. 289-290/t. III).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w oparciu o to kryterium zastosowane w opinii biegłego M. T., Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że porcelanowym izolatorom nie można przypisać wyjątkowego i unikatowego charakteru, a to ze względu na brak jakichkolwiek cech indywidualizujących te egzemplarze, które z terenu muzeum zabrali oskarżeni (w szczególności takich cech, które te izolatory wiązałyby z konkretną osobą/osobami, czy konkretnym zdarzeniem z historii obozu) oraz ich masowe występowanie (mnogość egzemplarzy stanowiących własność Państwowego (...) (...) (...)).

Tut. Sąd akceptuje stanowisko Sądu I instancji sformułowane w nawiązaniu do opinii biegłego M. T., że „szczególny charakter dóbr kultury dotyczy ich wyjątkowego, unikatowego charakteru”.

Odnotowania wymaga w tym miejscu ta okoliczność, że powołując M. T. jako biegłego w niniejszej sprawie, znając jego stanowisko z innych spraw (wynika to jednoznacznie z uzasadnienia zaskarżonego wyroku – vide k. 5-10), Sąd Okręgowy mógł przewidzieć treść opinii, która ma zostać sporządzona.

Dostrzegając powyższe, tut. Sąd stwierdza, że okoliczność ta nie miała jednak wpływu na zaskarżone orzeczenie, bo opierając się na kryterium wyjątkowego i unikatowego charakteru danego dobra kultury, Sąd I instancji przyjął w istocie to samo kryterium wyróżnienia takich dóbr mających szczególne znaczenie dla kultury spośród tych, które mają znaczenie dla kultury, które jako relewantne wskazuje się w piśmiennictwie (por. w szczególności M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas: Komentarz do art. 294 k.k., LEX).

Za istotny należy tu także uznać argument nawiązujący do ujęcia art. 125 k.k. oraz użytych tam wyrażeń.

Sąd I instancji trafnie stwierdził, że interpretacja pojęcia „dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury” musi być dokonywana z uwzględnieniem wskazanego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku kontekstu normatywnego, w tym w szczególności tego, iż w rozdziale XVI Kodeksu karnego - „Przestępstwa przeciwko pokojowi, ludzkości oraz przestępstwa wojenne” występuje typ czynu zabronionego uszkadzania i zabierania dóbr kultury. Chodzi tu art. 125 k.k., który w paragrafie pierwszym, określając typ podstawowy posługuje się znamieniem „dobro kultury”, a w paragrafie drugim, stanowiąc typ kwalifikowany, znamieniem „dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury”. Ze względu na obowiązujące reguły wykładni znaczenie nadane w drodze interpretacji wyrażeniu „dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury”, które jest użyte w art. 125 § 2 k.k. oraz tożsamemu wyrażenia użytemu w art. 294 § 2 k.k. musi być takie samo.

Gdyby ustawodawca ujął art. 294 k.k. analogiczne do tego, które przyjęto w odniesieniu do art. 125 k.k., to zapewne nie budziłoby wątpliwości interpretacyjnych to, że porcelanowe izolatory, z którymi wiążą się zarzuty przedstawione oskarżonym w niniejszej sprawie choć są dobrem kultury, to jednak nie dobrem “kwalifikowanym”, tj. dobrem o szczególnym znaczeniu dla kultury. Tak się jednak nie stało, a odmienność ujęcia typu czynu zabronionego chroniącego dobra kultury w rozdziale XXXV Kodeksu karnego – “Przestępstwa przeciwko mieniu” powoduje, że zakres penalizacji jest tu węższy aniżeli we wskazanym powyżej rozdziale XVI Kodeksu karnego - „Przestępstwa przeciwko pokojowi, ludzkości oraz przestępstwa wojenne”; przestępstwem nie jest bowiem kradzież dobra kultury, jeżeli nie ma wartości co najmniej równej 1/4 minimalnego miesięcznego wynagrodzenia.

Wyrażając w tym miejscu wątpliwość, co do tego, czy tak wyznaczony zakres penalizacji zapewnia należytą ochronę dobrom kultury, z których m.in. korzystanie jest gwarantowane przez art. 73 Konstytucji RP (zawarty w jej rozdziale II – „Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela”), tut. Sąd stwierdza, że możliwa tu do powzięcia wątpliwość konstytucyjna nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy i w związku z tym nie mogła być przedstawiona Trybunałowi Konstytucyjnemu w pytaniu prawnym. Zgodnie bowiem z art. 193 Konstytucji RP skuteczne zainicjowanie postępowania przez Trybunałem w trybie kontroli konkretnej jest limitowane m.in. przesłanką funkcjonalną, tj. wymogiem, aby od odpowiedzi na przedstawioną Trybunałowi wątpliwość konstytucyjną zależało rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed pytającym sądem ( vide np. postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 16 października 2012 r., sygn. P 29/12, OTK ZU nr 2/A/2014, poz. 11 oraz powoływane tam orzecznictwo), a w niniejszej sprawie – nawet w razie stwierdzenia, że poziom ochrony prawnej dóbr kultury nie jest wystarczający i wymaga rozszerzenia zakresu penalizacji – wyrok Trybunału nie miałby znaczenia dla jej rozstrzygnięcia ze względu na zasadę lex severior retro non agit, lex mitior retro agit, która wynika z art. 4 § 1 k.k.

Jak to już podkreślono powyżej, porcelanowe izolatory, które w niniejszej sprawie są przedmiotem czynności wykonawczej według ustalenia Sądu I instancji, które nie było kwestionowane we wniesionej apelacji, a które tut. Sąd akceptuje, nie mają cech unikatowości, czy „niepowtarzalności” ( vide s. 7 oraz s. 15-16 uzasadnienia zaskarżonego wyroku).

W świetle powyższego trafna jest uwaga poczyniona przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że porcelanowe izolatory zabrane przez oskarżonych z terenu muzeum (...) (...) (z powierzchni gruntu po zewnętrznej stronie ogrodzenia muzeum) są „dobrem kultury”, lecz nie mogą być uznane za dobro „o szczególnym znaczeniu dla kultury”.

Ze względu na powyższe, w ocenie tut. Sądu stwierdzenie, że w niniejszej sprawie nie ma podstaw do przypisania oskarżonym odpowiedzialności za przestępstwo z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 2 k.k. jest trafne.

Sąd Apelacyjny nie akceptuje natomiast poglądu Sądu Okręgowego, że w realiach niniejszej sprawy nie jest możliwe przypisanie oskarżonym jakiejkolwiek odpowiedzialności, w tym choćby odpowiedzialności za wykroczenie.

Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że Sąd I instancji niewiele uwagi poświęcił kwestii możliwości przypisania oskarżonym w ramach zarzuconych im czynów odpowiedzialności za przestępstwo zakwalifikowane jako kradzież w typie podstawowym (art. 278 § 1 k.k.). Nie rozważał nadto w ogóle ewentualnej możliwości ukarania W. H. oraz Y. B. (1) za wykroczenia, przy czym chodzi tu zwłaszcza o wykroczenia z art. 119 k.w. (kradzież lub przywłaszczenie cudzej rzeczy ruchomej, jeżeli jej wartość nie przekracza 1/4 minimalnego miesięcznego wynagrodzenia) oraz z art. 126 k.w. (kradzież, przywłaszczenie, niszczenie cudzej rzeczy o wartości niemajątkowej). W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku stwierdzono jedynie, że oskarżonym nie można przypisać odpowiedzialności za przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. lub z art. art. 279 § 1 k.k. ani za wykroczenie z art. 124 k.w. podkreślając, że „[s]tosowanie ostatnio wspomnianych kwalifikacji rodzi poważne trudności praktyczne związane ze specyfiką rzeczy stanowiących dobra kultury”. Myśl ta nie została przez Sąd Okręgowy pogłębiona.

Zdaniem tut. Sądu na niezasadność stanowiska Sądu I instancji o niemożności przypisania oskarżonym jakiejkolwiek odpowiedzialności, w tym choćby za wykroczenia, wskazują jednoznacznie rozważania czynione przez przedstawicieli doktryny. W piśmiennictwie wskazuje się w szczególności, że do przyjęcia odpowiedzialności za typ przewidziany w art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 2 k.k. nie jest konieczne istnienie typu podstawowego występku kradzieży dobra o znaczeniu kulturowym. W tym przypadku ustawodawca kryminalizuje zachowanie polegające na kradzieży dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury jedynie jako typ przewidziany w art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 2 k.k., nie przewidując (odmiennie niż w przypadku mienia niemającego znaczenia dla kultury, lecz przedstawiającego wartość materialną) konstrukcji pośredniej w postaci typu podstawowego określonego jako występek. Stwierdza się przy tym, że pomijając ocenę racjonalności rozstrzygnięć ustawodawcy w tym zakresie, odpowiedzialność za kradzież dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury na podstawie art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 2 k.k. nie wymaga uzasadnienia przez odwołanie się do wykładni funkcjonalnej, nie stanowi również żadnego braku kwalifikacji prawnej, lecz jest konsekwencją braku kryminalizacji jako przestępstwa kradzieży dobra o znaczeniu dla kultury, które nie jest kwalifikowane jako szczególne, przy jednoczesnej wartości materialnej takiego dobra mniejszej niż określona dla wyznaczenia progu kontrawencjonalizacji. Wskazuje się jednocześnie, że kradzież dobra o znaczeniu dla kultury niemającym charakteru szczególnego, którego wartość w chwili czynu przekracza wysokość progu kontrawencjonalizacji, stanowi występek określony w art. 278 § 1 k.k. ze względu na wartość mienia. Tym samym wykroczeniem pozostają jedynie zachowania obejmujące dobra o znaczeniu kulturowym, których znaczenie dla kultury nie jest szczególne, a wartość nie przekracza wartości wyznaczającej próg kontrawencjonalizacji (por. B. Michalski, [w:] A. Wąsek (red.), Kodeks karny. Część szczególna, t. II, Warszawa 2006, s. 1135).

W piśmiennictwie zaznacza się równocześnie, że w kategorii "dóbr o szczególnym znaczeniu dla kultury" mogą się znaleźć również rzeczy o znikomej według kategorii ekonomicznych wartości, bądź nawet rzeczy przedstawiające wartość niemajątkową, o których mowa w art. 126 § 1 k.w., np. znalezione w trakcie prac wykopaliskowych wyroby lub ich fragmenty wykonane z kamienia, metalu, kości, rogu, drewna, fragmenty szkieletów itp. (zob. B. Michalski, [w:] A. Wąsek (red.), Kodeks karny. Część szczególna, t. II, 2006, s. 1135).

Uwzględniając powyższe, w postepowaniu ponownym Sąd I instancji powinien zatem rozważyć możliwość przypisania oskarżonym odpowiedzialności za przestępstwo z art. 278 § 1 k.k., ewentualnie – w wypadku, gdyby wartość porcelanowych izolatorów, które były tu przedmiotem czynności wykonawczej nie przekraczała 1/4 minimalnego wynagrodzenia - za wykroczenie z art. 119 k.w.

W ślad za apelacją prokuratora Sąd Apelacyjny zwraca ponadto uwagę na to, ze w Kodeksie wykroczeń istnieje typ wykroczenia, którego Sąd Okręgowy w ogóle nie rozważył w kontekście czynów zarzuconych oskarżonych. Chodzi tu o art. 126 k.w., zgodnie z którym „Kto zabiera w celu przywłaszczenia, przywłaszcza sobie albo umyślnie niszczy lub uszkadza cudzą rzecz przedstawiającą wartość niemajątkową” podlega określonej tam karze.

W kontekście art. 119 k.w. oraz art. 126 k.w. Sąd Apelacyjny odnotowuje, że oskarżonym zarzucono czyny, których według aktu oskarżenia mieli się dopuścić 26 lipca 2016 r.

W czasie popełnienia czynów zarzuconych oskarżonym art. 45 § k.w. przewidywał, że karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok, a jeżeli w tym czasie wszczęto postępowanie – z upływem dwóch lat od popełnienia czynu.

Według aktualnego brzmienia, art. 45 § 1 k.k. przewiduje, że karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok, a jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od zakończenia tego okresu.

Powyższa zmiana została dokonana art. 2 ustawy z dnia 23 marca 2017 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2017 r., poz. 966; dalej: ustawa nowelizująca z 2017 r.).

Z art. 8 ustawy powyższej ustawy nowelizującej wynika, że w relewantnym tu zakresie weszła ona w życie 14 dni od jej ogłoszenia, co stało się 17 maja 2017 r.

Zgodnie z art. 6 ustawy nowelizującej z 2017 r.: „do czynów popełnionych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy o przedawnieniu zawarte w ustawie, o której mowa w art. 2, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, chyba że termin przedawnienia już upłynął”. Uregulowanie to jest zgodne ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym zmian ustawodawczych w zakresie terminu przedawnienia (zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 15 października 2008 r., sygn. P 32/06 (OTK ZU nr 8/A/2008, poz. 138).

Ustawa nowelizująca z 2017 r. wydłużyła termin przedawnienia określony w art. 45 § 1 k.w. zanim upłynął termin przedawnienia czynów zarzuconych oskarżonym, zatem w wypadku, gdyby Sąd Okręgowy w postępowaniu ponownym uznał, że wyczerpują one znamiona któregokolwiek z wymienionych powyżej wykroczeń powinien zważyć na to, iż termin przedawnienia wyznacza art. 45 § 1 k.w. w aktualnym brzmieniu.

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak na wstępie.

SSA Lucyna Juszczyk SSA Barbara Nita-Światłowska SSA Anna Grabczyńska-Mikocka