Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 132/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 czerwca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Katarzyna Powalska

Protokolant : st. sekr. sąd. Beata Krysiak

po rozpoznaniu w dniu 15 czerwca 2018 r. w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. Ł.

przeciwko Gminie M. W., B. R.

przy udziale interwenienta ubocznego (...) SA z siedzibą w W.

o odszkodowanie, zadośćuczynienie i rentę

1.  oddala powództwo;

2.  nie obciąża powódki kosztami procesu.

Sygn. akt I C 132/16

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 23 maja 2016 r. (data wpływu) pełnomocnik powódki J. Ł. wniósł o zasądzenie od pozwanego Gminy M. W. na rzecz powódki kwoty 55.000 zł tytułem częściowego zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 17 października 2015 r. do dnia zapłaty, z tym, że od dnia 01 stycznia 2016 r. z odsetkami liczonymi za opóźnienie, kwoty 48.516,50 zł tytułem częściowego odszkodowania za koszty opieki i pomocy osób trzecich wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 10.000 zł od dnia 17 października 2015 r. do dnia zapłaty, z tym, że od dnia 01 stycznia 2016 r. z odsetkami liczonymi za opóźnienie, od kwoty 38.516,50 zł od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, kwoty po 670 złotych tytułem renty na zwiększone potrzeby począwszy od 01 czerwca 2016 r. i na przyszłość płatnej do 10 dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia którejkolwiek z rat renty, zasądzenie 5.300 złotych tytułem odszkodowania za koszty leczenia i dojazdów do placówek medycznych wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi o dnia 17 października 2015 r. do dnia zapłaty, z tym że od dnia 01 stycznia 2016 r. z odsetkami liczonymi za opóźnienie. Nadto pełnomocnik wniósł o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych .

W uzasadnieniu zgłoszonego roszczenia powódka podniosła, iż doznała uszczerbku na zdrowiu wskutek zdarzenia zaistniałego w dniu 17 września 2012 roku polegającego na tym, że idąc chodnikiem przy ulicy (...) w W. potknęła się o wystającą płytę chodnikową i upadła.

W odpowiedzi na pozew pozwana Gmina W. wniosła o oddalenie powództwa i orzeczenie o kosztach postępowania według norm przepisanych prawem. Wywodziła na okoliczność braku swojej odpowiedzialności, iż powierzyła bieżące utrzymanie dróg gminnych w zachodniej części miasta , gdzie miało dojść do zdarzenia, profesjonalnemu podmiotowi – „ Zakładowi (...), Kanalizacyjnych i (...) B. R. w W.. Niezależnie od tego kwestionowała fakt wykazania przez powódkę aby do szkody doszło wskutek tego, że chodnik nie był utrzymany w należytym stanie, a także rozmiar szkody (odpowiedź na pozew k. 34-35).

W piśmie z dnia 20 lipca 2016 r. pełnomocnik powódki wniósł o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego B. R. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą Zakład (...) i (...) R. B. ul. (...) (...)-(...) W. na podstawie art. 194 § 3 k.p.c. Wniósł jednocześnie o ustalenie, że B. R. ponosi odpowiedzialność za skutki przedmiotowego zdarzenia, jakie mogą ujawnić się w przyszłości oraz o solidarną odpowiedzialność tego podmiotu wraz z Gminą M. W..

W dniu 08 września 2016 r. (data wpływu) pełnomocnik pozwanego B. R. złożył wniosek o zawiadomienie Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych S.A. z siedzibą w W. o toczącym się przed Sądem Okręgowym w Sieradzu postępowaniu z powództwa J. Ł. w trybie art. 84 k.p.c. i wezwanie ubezpieczyciela do wzięcia udziału w niniejszym postępowaniu (pismo pełnomocnika B. R. k. 160-161).

W odpowiedzi na pozew pełnomocnik B. R. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Podniósł zarzut przedawnienia roszczenia . Zanegował aby do zdarzenia rodzącego szkodę u powódki doszło wskutek nieprawidłowości w utrzymaniu chodnika w należytym stanie, kwestionował także zakres szkody i wysokość dochodzonych roszczeń, (odpowiedź na pozew k. 162-165).

Postanowieniem z dnia 20 września 2016 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu dopozwał do udziału w przedmiotowej sprawie po stronie pozwanej B. R. na podstawie art. 194 § 3 k.p.c. , (protokół rozprawy z dnia 20 września 2016 r. 00:03:01-00:03:52 w zw. z k. 168-168v).

Pismem z dnia 04 listopada 2016 r. (data wpływu) pełnomocnik (...) S.A. w W. zgłosił interwencję uboczną po stronie pozwanego B. R., wnosząc o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na rzecz interwenienta ubocznego kosztów procesu oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych, bądź według zestawienia kosztów, które zostaną złożone na rozprawie, (pismo pełnomocnika k. 170-171).

W dniu 14 listopada 2016 r. (data wpływu) pełnomocnik pozwanej Gminy W. złożył wniosek o przypozwanie (...) S.A. z siedzibą w S. jako swojego ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej, jednak zawiadomione o procesie towarzystwo ubezpieczeń do czasu zamknięcia rozprawy nie zgłosiło interwencji ubocznej.

Postanowieniem z dnia 25 listopada 2016 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu postanowił dopuścić do udziału w sprawie w charakterze interwenienta ubocznego (...) S.A. z siedzibą w W., (protokół rozprawy z dnia 25 listopada 2016 r. 00:00:57-00:03:06 w zw. k. 195v).

Pismem z dnia 08 stycznia 2018 r. (data wpływu) pełnomocnik powódki rozszerzył powództwo w ten sposób, że wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powódki dodatkowo, to jest ponad kwoty dotychczas dochodzone, kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi: od Gminy M. W. od dnia 17 października 2015 r. do dnia zapłaty, od pozwanego B. R. od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu niniejszego pisma do dnia zapłaty, (pismo pełnomocnika powódki k. 452-253).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

W dniu 13 stycznia 2012 r. J. B. W. zawarł z B. R. prowadzącym działalność gospodarczą pn. „ Zakład (...), Kanalizacyjnych i (...) B. R.umowę nr (...) dotyczącą bieżącego utrzymania dróg gminnych w zachodniej części miasta i Gminy W.. B. R. prowadzi działalność gospodarczą na zasadzie wpisu do ewidencji od dnia 1 kwietnia 1988 roku, a w przedmiocie działalności ma wskazane także „roboty związane z budową dróg i autostrad”. Wskazana umowa obejmowała swoim zakresem między innymi ulicę (...), która jako droga gminna pozostaje w zarządzie B. W.. Zgodnie z zawartą umową pozwany B. R. był zobowiązany m.in. zgłaszać co miesiąc do Gminy W. informacje, które części pasa drogowego oraz chodnika należy naprawić. Z reguły chodziło o zaniżenia jezdni lub chodnika albo informacje, iż nie ma fragmentów kostki. W zakresie chodnika wskazywano miejsca przy znacznej różnicy poziomów ułożonych płyt. Różnica w poziomie na przejściu dla pieszych jako dopuszczalna mogła wynosić do 4 centymetrów. Zarówno B. R. jak i nikt inny nie zgłaszał Gminie W. potrzeby naprawy chodnika w rejonie ulicy (...) w W. w roku 2012 ani wcześniej. Od roku 2012 także nie przeprowadzano na tym odcinku ulicy (...) jakichkolwiek napraw chodnika, (dowód: zeznania świadka K. C.- protokół rozprawy z dnia 07 kwietnia 2017 r. 00:03:48-00:24:28 w zw. z k. 397v-398, kopia umowy Nr (...) k. 38-44, specyfikacja istotnych warunków zamówienia k. 45-67, załącznik nr 10 k. 126-127, kserokopie faktur k. 129-139, kopia zaświadczenia k. 101).

W dniu 17 września 2012 r. w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w W. zostało przyjęte wezwanie zgłoszone przez B. B., która informowała o tym, że J. Ł. upadła i cierpi z powodu bólu nogi przy ulicy (...) w W.. Zlecenie wyjazdu zespołu ratownictwa medycznego przyjęto o godzinie 11:49. Zespół ratowniczy został skierowany na wskazane miejsce zdarzenia. Po przyjeździe ratownicy medyczni stwierdzili w wywiadzie, że pacjentka idąc chodnikiem upadła, doznając urazu podudzia prawego i urazu w okolicy lewego barku. Udzielili powódce pierwszej pomocy i zabrali ją do SP ZOZ przy ulicy (...) w W.. W wyniku upadku powódka doznała złamania lewej kości ramiennej oraz prawej kości piszczelowej. W dniu 27 września 2012 roku na podstawie skierowania przez Poradnię (...) U. J. Ł. została przyjęta do szpitala w W. na Oddział (...) U.- O. z rozpoznaniem złamania podudzia prawego w 1/3 dalszej z przemieszczeniem odłamów, złamaniem wieloodłamowym bliższego odcinka kości ramiennej lewej z przemieszczeniem odłamów. W dniu 02 października 2012 r. poszkodowana przeszła repozycję odłamów kości piszczelowej, zespolone gwoździem śródszpikowym, założono podłużnik gipsowy podudziowy i zalecono nieobciążanie kończyny. W dniu 05 października 2012 r. powódka opuściła szpital. W związku z bólem w klatce piersiowej powódka była ponownie hospitalizowana w okresie od 25 października 2012 r. do dnia 27 października 2012 r. W trakcie tego pobytu wykonano punkcję prawej jamy opłucnowej i ewakuowano 700 ml płynu surowiczego. Po zdarzeniu powódka była niezdolna do samodzielnej egzystencji i wymagała pomocy oraz opieki osób trzecich, (dowód: częściowo zeznania powódki- protokół rozprawy z dnia 10 lutego 2017 r. 00:55:01-01:16:01 w zw. z k. 213v-214, częściowo zeznania świadka W. Ł.- protokół rozprawy z dnia 10 lutego 2017 r. 01:16:01-02:01:50 w zw. z k. 214-215, dokumentacja medyczna powódki- k. 20-23, 223-381 zeznania świadka K. C.- protokół rozprawy z dnia 07 kwietnia 2017 r. 00:03:48-00:24:28 w zw. z k. 397v-398, częściowo zeznania powódki J. Ł.- protokół rozprawy z dnia 09 lutego 2018 r. 00:11:51-00:21:21 w zw. z k. 472v-473).

Z punktu widzenia ortopedii powódka w wyniku upadku doznała złamania lewej kości ramiennej oraz prawej kości piszczelowej. Ocena uszczerbku została oparta jedynie na wyniku przeprowadzonego badania. Wynika z niego jedynie stosunkowo nieznaczna dysfunkcja lewego barku oraz prawej kończyny dolnej. Uwzględniając wynik przeprowadzonego badania oraz wymogi zawarte w ustawie obrażenia lewej kości ramiennej skutkują 8% długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu, natomiast złamanie kości piszczelowej prawej uszczerbkiem długotrwałym w wysokości również 8%. Łącznie, następstwa przebytych złamań lewej kości ramiennej oraz prawej kości piszczelowej skutkują długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 16%. Długotrwałym ponieważ, jeżeli doszło do zrostu i przebudowy odłamów złamanych kości, to dalsze leczenie usprawniające powinno zmniejszyć stosunkowo nieznaczną dysfunkcję lewego barku oraz prawej kończyny dolnej. Jeżeli natomiast dysfunkcja prawej kończyny dolnej będzie się utrzymywała pomimo prawidłowego zrostu, to będzie ona wynikiem przebytego udaru mózgu, a nie upadku w 2012 r.

Dysfunkcja lewego barku jest zaś następstwem przebytego w 2012 r. upadku. Na funkcję prawej kończyny dolnej w pewnym stopniu może mieć wpływ przebyty w 2004 r. udar mózgu w następstwie którego doszło do niedowładu prawostronnego. Na stan zdrowia powódki przed upadkiem w 2012 r. miały wpływ przede wszystkim schorzenia internistyczne/kardiologiczne oraz neurologiczne (przebyty udar). Przed przedmiotową datą powódka nie była leczona z powodu obrażeń lewej kończyny górnej czy też prawej kończyny dolnej. Pomimo przebytego udaru w 2004 roku powódka poruszała się samodzielnie bez asekuracji.

Leczenie następstw przedmiotowego wypadku, w ocenie ortopedycznej , w tym rehabilitacyjne zostało zakończone w 2012 r. Dysfunkcja narządu ruchu będąca następstwem przedmiotowego wypadku ma charakter długotrwały, nie stały, może ulec zmniejszeniu, (dowód: opinia biegłego ortopedy-traumatologa k. 402-403v, opinia uzupełniająca k. 476),

Oceniając stan zdrowia powódki przez pryzmat pulmonologii stwierdzić należy, że powódka, będąca w 2012 r. osobą w wieku 82 lat, przebyła prawostronne zapalenie płuc z wysiękiem opłucnowym do prawej jamy opłucnowej, które zostało u niej rozpoznane w dniu 16 października 2012 r. Zapalenie płuc rozwinęło się u powódki kilka dni po opuszczeniu przez nią (...)Szpitala w W., gdzie była leczona operacyjnie z powodu złamania prawej piszczeli z przemieszczeniem odłamów. Należy podkreślić, że powódka doznając złamania lewej kości ramiennej oraz prawego podudzia w dniu 17 września 2012 r., zarówno w warunkach domowych, jak również w okresie pobytu w szpitalu do dnia 05 października 2012 r. była unieruchomiona w łóżku, co stwarzało ryzyko powikłań ze strony układu oddechowego, wynikające z hipowentylacji towarzyszącej wyraźnie zmniejszonej aktywności fizycznej oraz przebywania przede wszystkim w pozycji horyzontalnej. Z wywiadu zebranego przez lekarza w dniu przyjęcia do przyjęcia do Oddziału Pulmonologicznego w dniu 25 października 2012 r. i odnotowanego w historii choroby wynika, że kaszel pojawił się u powódki w okresie leczenia szpitalnego ortopedycznego. Rozpoznane w dniu 16 października 2012 r. zapalenie płuca prawego z wysiękiem opłucnowym wymagało leczenia szpitalnego w (...), wykonania punkcji opłucnowej z ewakuacją płynu oraz stosowania antybiotyku podawanego parenteralnie. Powódka opuściła szpital w dniu 27 października 2012 r. , (dowód: opinia biegłego pulmonologa k. 429-434, opinia uzupełniająca k. 487-489).

W dniu 15 września 2015 r. pełnomocnik powódki złożył do Sądu Rejonowego w Wieluniu wniosek o zawezwanie Gminy M. W. do próby ugodowej w sprawie o zapłatę kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwoty 10.000 zł tytułem odszkodowania za koszty opieki i pomocy, kwoty 15.000 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia i dojazdów do placówek medycznych oraz przyznania renty z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 1.000 zł miesięcznie płatnej z góry do 10 dnia każdego miesiąca, począwszy od września 2012 r. i na przyszłość wraz z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia płatności którejkolwiek z rat renty. Na posiedzeniu w dniu 28 września 2015 r. w sprawie I Co 937/15 przed Sądem Rejonowym w Wieluniu stwierdzono, że nie doszło do zawarcia ugody, (dowód: kserokopia protokołu SR w Wieluniu w sprawie I Co 937/15 k. 29).

Pismem z dnia 30 września 2015 r. pełnomocnik powódki wezwał pozwanego Gminę M. W. do zapłaty do kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwoty 10.000 zł tytułem odszkodowania za koszty opieki i pomocy, kwoty 15.000 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia i dojazdów do placówek medycznych oraz przyznania renty z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 1.000 zł miesięcznie płatnej z góry do 10 dnia każdego miesiąca, począwszy od września 2012 r. zakreślając jednocześnie 14 dniowy termin na spełnienie świadczenia.

W piśmie z dnia 14 marca 2016 r. skierowanym do powódki, ubezpieczyciel pozwanej (...) S.A. w S. odmówił uznania szkody powołując się na istnienie umowy Gminy W. z Zakładem (...), Kanalizacyjnych i (...) B. R., która jego zdaniem wyłącza odpowiedzialność pozwanej Gminy za skutki zdarzenia z dnia 17 września 2012 r. (dowód: kserokopia wezwania do zapłaty k. 26, pismo ubezpieczyciela k. 24).

B. R. jest ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej w (...) SA z siedzibą w W. ( bezsporne).

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie przywołanych przy nim dowodów, dając wiarę wszystkim załączonym dokumentom, które wprawdzie w kopiach ale nie były przedmiotem kwestionowania przez którąkolwiek ze stron. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka W. Ł. w zakresie wskazywanych przez niego okoliczności zdarzenia wywołującego przedmiotową szkodę. Zeznania te są bowiem rozbieżne z twierdzeniami powódki, która stwierdziła, iż nie pamięta czy wtedy na spacerze był z nią syn, zwłaszcza, że z reguły na spacer chodziła sama, bo wtedy poruszała się bez asekuracji. Potwierdził to zresztą biegły ortopeda. Zeznań tych nie można było nadto zweryfikować pod kątem ich wiarygodności poprzez jakiekolwiek inne dowody, których strona powodowa nie przedstawiła. Wpływ na ocenę braku waloru wiarygodności mają także okoliczności świadczące o bezpośrednim zainteresowaniu świadka wynikiem procesu, bowiem W. Ł. prowadził wtedy wspólne z powódką gospodarstwo domowe, nie miał stałej pracy, utrzymywał się z prac dorywczych i świadczenia emerytalnego matki. Zresztą, jak stwierdziła sama powódka, to on właśnie wpadł na pomysł aby zgłosić roszczenia z tytułu przedmiotowego zdarzenia. Świadek był też bezpośrednio zaangażowany w przygotowanie do procesu. Sam zrobił dokumentację fotograficzną, która miała obrazować miejsce zdarzenia.

Sąd nie dał wiary twierdzeniom świadka aby owa załączona do akt sprawy dokumentacja na k. 16-18 miała dotyczyć miejsca zdarzenia, pomijając nawet fakt wykonania tych zdjęć po trzech latach od wypadku. Przede wszystkim istnieje bowiem rozbieżność w usytuowaniu tego miejsca. Wedle twierdzeń świadka jest to miejsce przy ulicy (...) pomiędzy posesjami o numerach (...), bo tam właśnie miało dojść do upadku. Tymczasem w dniu 17 września 2012 roku pogotowie ratunkowe przyjęło zgłoszenie od B. B., której zeznań nie wnioskowano w sprawie ze wskazaniem, że do zdarzenia doszło pod adresem przy ulicy (...), co sugeruje, zważywszy na parzystą numerację, przeciwną stronę ulicy. Nadto sam przebieg zdarzenia opisany przez niego jakoby akurat tego dnia wybrał się z matką na spacer, mimo że wcześniej chodziła sama, oraz że po upadku zamiast szukać pomocy u któregokolwiek z przechodniów, pobiegł do domu po telefon, zostawiając poszkodowaną matkę siedzącą na chodniku, jest dla sądu niewiarygodne, sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania.

Tym samym sąd nie dał wiary także samej powódce w zakresie przebiegu przedmiotowego zdarzenia, skoro twierdzeń tych nie można było pod kątem wiarygodności zweryfikować innymi wiarygodnymi dowodami. Nadto sama powódka była sprzeczna w tym co mówiła, wielu szczegółów z racji wieku nie pamiętała. Zaś biegły ortopeda wskazał na możliwość upośledzenia jej sprawności fizycznej po udarze mózgu, który przebyła w 2004 roku, zwłaszcza, że sama poszkodowana podnosiła, że już wcześniej przewróciła się po potknięciu gdy wychodziła z kościoła i od dawna ma problem z krótkowzrocznością.

Sąd Okręgowy zważył :

Powództwo nie jest zasadne i podlegało oddaleniu.

W przedmiotowym stanie faktycznym powódka dochodziła naprawienia szkody doznanej w postaci uszkodzenia ciała , jakie zaistniało wskutek tego, że potknęła się idąc chodnikiem o wystającą część płyty chodnikowej przy ulicy (...) w W., za którego prawidłowe utrzymanie odpowiedzialna jest pozwana gmina. W tym miejscu należy podnieść, że bezspornie ulica (...) w W. jest drogą gminną. Jako droga gminna stanowi własność gminy, w której obrębie jest położona (art. 2a ust. 2 ustawy z dnia 21.03.1985 r. o drogach publicznych – Dz.U. z 2004 r. Nr 204, poz. 2086 ze zm.). Ustawa ta wskazuje również na zarządców dróg, którymi w odniesieniu do dróg gminnych są wójt czy odpowiednio burmistrz i prezydent miasta (art. 19 ust. 1 i 2 pkt 4 ustawy). Zgodnie z art. 21 zarządca drogi może wykonywać swoje zadania samodzielnie, jak również przy pomocy powołanej jednostki organizacyjnej będącej zarządem drogi. Do właściwości zarządcy drogi należy m.in. utrzymanie i ochrona drogi (art. 19 ust. 1 ustawy o drogach publicznych). Zgodnie z art. 20 ust. 4 cytowanej ustawy do zarządcy drogi należy również utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą.

Unormowania te wskazują, że obowiązek utrzymania drogi gminnej w należytym stanie spoczywa na zarządcy drogi i to on ponosi odpowiedzialność za szkody wynikłe z naruszenia tego obowiązku (por. też wyrok SN z dnia 29.01.1999 r., I CKN 1005/97 Lex nr 50756). Na gruncie niniejszej sprawy jednak właściciel drogi – Gmina W. zawarła w dniu 13 stycznia 2012 roku umowę o numerze (...) z B. R. prowadzącym działalność gospodarczą pn. „ Zakład (...), Kanalizacyjnych i (...) R. B. z siedzibą w W.. Przedmiotem tego porozumienia było „Bieżące utrzymanie dróg gminnych w zachodniej części miasta i Gminy W.”. Do obowiązków wykonawcy należało na tym gruncie m.in. prawidłowe wykonanie wszystkich prac związanych z realizacją przedmiotu umowy w zakresie bieżącego utrzymania dróg ( § 2 ust. 2 pkt 1). W tym przedmiocie zaś B. R. jest podmiotem profesjonalnie wykonującym powyższe prace. W zakresie bowiem przedmiotu jego działalności gospodarczej wpisano do ewidencji tej działalności „ roboty związane z budową dróg i autostrad”. Zatem zgodnie z unormowaniem art. 429 k.c. gmina jako podmiot powierzający wykonanie określonych czynności profesjonaliście może zwolnić się z odpowiedzialności za zaistniałą szkodę w dwóch przypadkach. Po pierwsze gdy wykaże brak winy w wyborze, a zatem udowodni, że dochowała należytej staranności przy powierzeniu wykonania czynności osobie trzeciej , po drugie zaś gdy powierzyła wykonanie czynności osobie , która zawodowo trudni się wykonywaniem tych czynności w ramach swojej działalności. W kontekście tego co wskazano wyżej, B. R. jest profesjonalistą w przedmiocie wykonywania prac mających na celu bieżące utrzymanie dróg gminnych, w tym także chodników przylegających do nich. Oznacza to ekskulpację pozwanej gminy jako zarządcy drogi z odpowiedzialności za szkodę, wywołaną przez niewłaściwe utrzymanie chodnika.

Tym samym w przedmiotowej sprawie odpowiedzialności należy upatrywać w zachowaniu pozwanego B. R., który mógłby odpowiadać za szkodę powódki przy spełnieniu przesłanek odpowiedzialności deliktowej, wynikających z art. 415 k.c. . Należy do nich szkoda, wina i związek przyczynowy. Zgodnie zaś z normą art. 6 k.c. , statuującą ciężar dowodowy w procesie cywilnym, obowiązek udowodnienia przesłanek odpowiedzialności spoczywa na powódce, która z faktów tych wywodzi skutki prawne.

Powódka nie podołała jednak temu obowiązkowi. Nie budzi wszakże wątpliwości w świetle analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego, że w dniu 17 września 2012 roku doznała szkody w postaci uszkodzenia ciała, wskutek zdarzenia, do którego doszło na ulicy (...) w W.. Wskazują na to jednoznacznie dokumenty w postaci wezwania pogotowia ratunkowego, zakresu udzielonej powódce pomocy przez ratowników medycznych i następnie wykazany kartami informacyjnymi leczenia szpitalnego i całą załączoną dokumentacją medyczną proces leczenia i rehabilitacji, potwierdzony opiniami biegłych lekarzy.

Brak jednakże w sprawie wiarygodnych dowodów potwierdzających okoliczność zawinienia w zaistnieniu szkody po stronie pozwanego B. R.. Przede wszystkim bowiem brak dowodów wskazujących, że do upadku powódki doszło w miejscu wskazywanym przez jej syna, ona sama bowiem okoliczności i miejsca zdarzenia nie pamięta. Przeciwko temu zaś, co twierdzi w tej mierze W. Ł., świadczą okoliczności wezwania pogotowia na adres przy ulicy (...) będący po przeciwnej stronie ulicy ( pod numerem 32), a także podnoszone przez pracownika pozwanej gminy twierdzenia, iż na tej ulicy od czasu zdarzenia nie było prac remontowych, co ma świadczyć o braku takich defektów, które podlegały naprawie, zgodnie z przyjętymi normami. Tymczasem materiał fotograficzny, wykonany w niezbyt wyraźnej formie wskazuje wprawdzie na element wystającej krawędzi płyty chodnikowej, ale nie pozwala na przyjęcie, czy dotyczy tego miejsca, które świadek wskazywał jako miejsce wypadku swojej matki. Zresztą trzeba także zauważyć i to, że cały ów materiał fotograficzny został wykonany przez świadka i to dopiero we wrześniu 2015 roku, a więc w trzy lata po zdarzeniu. Nie można w tych okolicznościach wykluczyć, że nawet jeśli uwidocznione na kopiach zdjęć miejsce jest tożsame z miejscem upadku, to stan jego nie zaistniał na przestrzeni trzech lat od września 2012 roku. Budzi wątpliwość także zachowanie syna powódki, który twierdził że kiedy w dniu 17 września 2012 roku jego matka doznała urazu, to akurat wyjątkowo był z nią na spacerze, a po zdarzeniu pozostawił ją siedzącą na chodniku, aby wrócić do domu po telefon , zamiast opiekować się nią i prosić o pomoc przechodniów. Skoro więc po pogotowie zadzwoniła obca , przechodząca tam kobieta, to sugeruje, że świadka razem z matką w tym czasie na spacerze nie było, a powódka spacerowała sama. Nie bez znaczenia w tych okolicznościach jest także stan organizmu i funkcjonowania J. Ł. tak w aspekcie stanu zdrowia jak i wieku. Nie budziło wątpliwości, iż w chwili zdarzenia J. Ł. miała ponad 80 lat, wcześniej także zdarzały jej się podobne upadki. Mówiła o tym jak upadła i doznała złamania wcześniej po wyjściu z kościoła. Od lat powódka miała problemy ze wzrokiem, cierpiała na krótkowzroczność. Nadto w 2004 roku powódka doznała udaru mózgu, który mógł pozostawić prawostronny niedowład, rzutujący na jej sprawność fizyczną. Wszystkie te okoliczności nie pozwalają na przyjęcie bez jakiejkolwiek wątpliwości, że do upadku i doznania złamań przez powódkę doszło wskutek zawinionego zachowania podmiotu, który był zobowiązany do utrzymywania w należytym stanie chodnika przy drodze gminnej.

Przy takim wniosku zaś bez znaczenia pozostają pozostałe przesłanki odpowiedzialności i ich analiza w kontekście okoliczności przedmiotowej sprawy.

Skoro zaś brak podstaw do przyjęcia odpowiedzialności za przedmiotową szkodę po stronie B. R., to wyłączona jest także odpowiedzialność (...) S.A. jako jego ubezpieczyciela z tytułu odpowiedzialności cywilnej.

Zgodnie bowiem z unormowaniem art. 822 § 1 k.c. umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej nakłada na ubezpieczyciela obowiązek zapłacenia określonego w umowie odszkodowania w razie szkody wyrządzonej osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

Jednocześnie § 4 tego przepisu daje podstawę prawną wystąpienia przez uprawnionego do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej o naprawienie szkody bezpośrednio do ubezpieczyciela.

Zgodnie zatem z cytowaną normą odpowiedzialność ubezpieczyciela ma charakter akcesoryjny i w pełni zależy od zaistnienia podstaw odpowiedzialności samego ubezpieczonego, w tym przypadku B. R..

Marginalne znaczenie ma w tym kontekście podniesiony zarzut przedawnienia roszczenia. Dla porządku jednak trzeba wskazać, że nie ma wystarczających podstaw do uwzględnienia zarzutu przedawnienia podniesionego przez pozwanego B. R.. Treść przepisu art. 442 2 § 1 k.c. przewiduje bowiem trzyletni okres przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody wynikającej z deliktu od dnia , w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. W zebranym w sprawie materiale dowodowym brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że o ewentualnej odpowiedzialności B. R. powódka mogła dowiedzieć się wcześniej niż z pisma (...) S.A. w S. jako ubezpieczyciela w zakresie odpowiedzialności cywilnej pozwanej Gminy W., które zostało do skierowane do J. Ł. z datą 14 marca 2016 roku. Od tego więc momentu dopiero można mówić o rozpoczęciu biegu terminu przedawnienia w stosunku do pozwanego.

Nie budzi zaś wątpliwości, że zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 k.p.c. wobec pozwanej Gminy M. W. przerwa biegu tego terminu nastąpiła poprzez złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej na podstawie art. 184 k.p.c. , co miało miejsce w dniu 15 września 2015 roku.

Z tych wszystkich względów powództwo podlegało oddaleniu wobec obu pozwanych.

O kosztach procesu sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. , przyjmując, że zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony aby pomimo przegrania procesu, nie nakładać na powódkę obowiązku zwrotu kosztów należnych tak przeciwnikom, jak i Skarbowi Państwa – Sądowi Okręgowemu w Sieradzu. Na taką ocenę wpłynęła sytuacja życiowa J. Ł., która obecnie ma 88 lat i cierpi na wiele schorzeń. Utrzymuje się zaś wyłącznie z emerytury w wysokości około 1300 złotych i na co dzień potrzebuje pomocy osób trzecich. Natomiast „pomysł” wytoczenia tego procesu, jak wskazała powódka nie pochodził od niej ale wyszedł od W. Ł. – syna powódki. Te wszystkie okoliczności wpływają na ocenę pozwalającą przyjąć, że nałożenie obowiązku pokrycia kosztów przegranego procesu w wysokości należnej pozwanym wobec dużej wartości przedmiotu sporu kolidowałoby z zasadami współżycia społecznego.

Z tych powodów orzeczono jak w wyroku.