Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I Ca 265/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lipca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu – Wydział I Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Joanna Składowska

po rozpoznaniu w dniu 18 lipca 2018 roku w Sieradzu na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa P. G.

przeciwko A. H.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli z dnia 19 kwietnia 2018 roku,

sygn. akt I C 1613/17upr

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  zasądzić od A. H. na rzecz P. G. 460,40 (czterysta sześćdziesiąt i 40/100) złotych z tytułu zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I Ca 265/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 19 kwietnia 2018 r., wydanym w sprawie o sygnaturze I C 1613/17 upr, Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli zasądził od pozwanej A. H. na rzecz powoda P. G. 2 460 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty (pkt 1), a w pozostałym zakresie oddalił powództwo (pkt 2). Ponadto Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1 405,20 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3).

Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

W dniu 29 lipca 2017 r. powód P. G. (...) z siedzibą w K. wynajął pozwanej A. H. samochód marki V. (...) o nr rej. (...), rocznik 2017. Zgodnie z treścią zawartej umowy, czynsz za dzień wynajmu wynosił 200 złotych netto. Oprócz tego, pozwana była zobowiązana do korzystania z przedmiotu najmu zgodnie z zasadami eksploatacji oraz do jego zwrotu w stanie niepogorszonym ponad stan wynikający z prawidłowej eksploatacji. W razie nienależytego wykonania tego zobowiązania, pozwana zobowiązała się do zapłaty kary umownej w wysokości 500 złotych netto za każde jednostkowe uszkodzenie w wynajmowanym pojeździe.

Wydanie samochodu nastąpiło w dniu 29 lipca 2018 r. Pojazd miał wówczas 29 kilometrów przebiegu, a jego stan zobrazowany został dokumentacją fotograficzną. Zwrot samochodu nastąpił w dniu 11 września 2017 r. ze stanem licznika 11 691 kilometrów. Podczas oględzin samochodu pojazdu przedstawiciel wynajmującego odnotował uszkodzenia w postaci: zarysowanego zderzaka przedniego, zarysowanego zderzaka tylnego, zarysowanych drzwi oraz przypalonej tapicerki. Wobec tego powód, korzystając z uprawnień wynikających z zawartej umowy najmu obciążył pozwaną karą umowną w łącznej kwocie 2 000 złotych netto (2 460 złotych brutto) i w dniu 4 października 2017 r. wystawił fakturę VAT nr (...) z terminem płatności do dnia 18 października 2017 r.

Biorąc pod uwagę wiek i stan eksploatacyjny pojazdu z chwili jego wydania pozwanej jak i zwrotu, Sąd Rejonowy uznał, że do ujawnionych przez powoda uszkodzeń doszło w trakcie użytkowania pojazdu przez pozwaną. Jednocześnie Sąd przyjął, że charakter uszkodzeń nie stanowi normalnego, typowego efektu procesu zużywania się pojazdu wynikającego z jego prawidłowego użytkowania.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji przyjął, że odpowiedzialność pozwanej wynika z treści umowy, jaką strony między sobą zawarły oraz z art. 675 § 1 k.c., zgodnie z którym po zakończeniu najmu najemca obowiązany jest zwrócić rzecz w stanie niepogorszonym. Zdaniem Sądu Rejonowego, w sprawie nie zrealizowały się przesłanki wyłączające lub zmniejszające odpowiedzialność pozwanej. Sąd wskazał, że pozwana nie udowodniła, iż pogorszenie stanu samochodu, którego nie kwestionowała w toku procesu, stanowiło jego normalne zużycie będące następstwem prawidłowego użytkowania (art. 675 § 1 k.c.) lub też, że uszkodzenia te powstały w wyniku działań ustalonej osoby trzeciej lub sił przyrody (art. 471 k.c. w zw. z art. 473 § 1 k.c). Sąd pierwszej instancji ocenił również, że zobowiązanie się przez pozwaną w umowie do zapłaty kary umownej w razie nienależytego wykonania zobowiązania było prawnie skuteczne (art. 483 § 1 k.c); przy czym pozwana nie udowodniła, że wykonała zobowiązanie należycie. Oprócz tego Sąd zważył, iż w toku procesu pozwana nie żądała zmniejszenia kary umownej (art. 484 § 2 k.c.), ani też nie podniosła zarzutu jej rażącej nadmierności (art. 385 3 pkt 17 k.c.) w stosunku do poniesionej szkody (kosztów naprawy). Sąd podkreślił, że nawet przy założeniu, iż okoliczność o której mowa w art. 385 3 pkt 17 k.c. powinna być wzięta przez Sąd pod uwagę z urzędu, to pozwana reprezentowana w procesie przez adwokata nie zgłosiła na powyższe okoliczności i twierdzenia zawarte w sprzeciwie jakichkolwiek wniosków dowodowych i nie stawiła się na terminie rozprawy, co nie pozwoliło na poczynienie ustaleń w tym zakresie. W końcu Sąd Rejonowy ocenił również, że żądanie powoda, który prawidłowo wykonał swoje zobowiązanie nie stanowi nadużycia prawa w myśl art. 5 k.c.

O kosztach postępowania Sąd rozstrzygnął w oparciu o art. 98 k.p.c., zgodnie z wynikiem procesu.

Z takim rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego nie zgodziła się pozwana, która wniosła apelację zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu:

1.  naruszenie przepisu prawa procesowego, tj. art. 228 § 1 w zw. z art. 233 § 1 k.p.c., poprzez pominięcie, że z zasad doświadczenia życiowego wynika okoliczność, że drobne uszkodzenia pojazdu, które stanowiły dla powoda podstawę do obciążenia pozwanej karą umowną powstały w wyniku normalnego jego użycia.

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez:

- niezastosowanie art. 484 § 1 k.c. w zw. z art. 385 3 pkt. 17 k.c. - poprzez pominięcie, że roszczenie o odstąpienie od kary umownej jest roszczeniem dalej idącym niż roszczenie o zmniejszenie kary umownej - w związku z czym a maiori ad minus, jeżeli nie ma podstaw do odstąpienia, należy sprawdzić, czy są podstawy do zmniejszenia kary mownej;

- niezastosowanie art. 13 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz.U. z 2007 r., Nr. 171, poz. 1206), zgodnie z którym ciężar dowodu, że dana praktyka rynkowa nie stanowi nieuczciwej praktyki wprowadzającej w błąd, spoczywa na przedsiębiorcy, któremu zarzuca się stosowanie nieuczciwej praktyki rynkowej, a żądanie wygórowanej kary umownej za np. zarysowanie zderzaka - ma właśnie postać takiej praktyki.

W oparciu o podniesione zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości, a także o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W przypadku nieuwzględnienia apelacji w całości lub w części, skarżąca wniosła o nieobciążanie jej kosztami postępowania w sprawie na podstawie art. 102 k.p.c. i o rozłożenie należności na raty.

Powód domagał się oddalenia apelacji i zasądzenia na jego rzecz od skarżącej zwrotu kosztów procesu przed Sądem odwoławczym, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom skarżącej, Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń, które stanowią wynik właściwej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie. Ustalenia te zostały poczynione w takim zakresie, na jaki zezwalały przeprowadzone dowody, po dokonaniu ich oceny zgodnie z kryteriami wskazanymi w art. 233 k.p.c.

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia powołanego przepisu wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Wyrażenie przez stronę odmiennego poglądu co do oceny poszczególnych dowodów jest prawem strony, jednakże możliwość przedstawienia innej wersji stanu faktycznego, nie świadczy jeszcze o nadużyciu swobodnej oceny dowodów. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów wyrażonych w art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Trzeba przy tym podkreślić, że stawiając ten zarzut, skarżąca w zasadzie nie zakwestionowała żadnej z przyjętych przez Sąd pierwszej instancji za podstawę faktyczną rozstrzygnięcia okoliczności, lecz wysnute na ich podstawie wnioski w zakresie charakteru powstałych w pojeździe uszkodzeń, co winno być rozpatrywane w ramach kontroli prawidłowości zastosowania prawa materialnego.

Niezasadnie przy tym apelująca podnosiła zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 228 § 1 k.p.c., ponieważ Sąd ten nie powoływał się na fakty powszechnie znane, lecz rozkład ciężaru dowodu w procesie, oceniając, iż na stronie powodowej ciążył obowiązek wykazania, że pojazd został oddany do używania pozwanej w stanie nieuszkodzonym, a następnie zwrócony w stanie pogorszonym, tj. ze stwierdzonymi uszkodzeniami. Z tego obowiązku powód się wywiązał, przedstawiając stosowną dokumentację fotograficzną i protokół zdawczo - odbiorczy. Jeżeli zaś, zdaniem pozwanej, wykonywała ona umowę w sposób właściwy, to z uwagi na treść art. 471 k.c., winna wykazać, że nienależyte wykonanie zobowiązania (oddanie pojazdu w stanie pogorszonym) było wynikiem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności, czyli np., że uszkodzenia były efektem zwykłej eksploatacji. Jak już wskazano, brak było po stronie pozwanej stosownej inicjatywy w tym zakresie.

Wato zauważyć, że samochód w chwili wydania go pozwanej był fabrycznie nowy. Należy też w pełni zgodzić się z Sądem Rejonowym, że zarysowania zderzaków i drzwi oraz przypalenia tapicerki są to uszkodzenia mechaniczne, które nie powinny powstać podczas prawidłowej eksploatacji. Pozwana zaś nie wykazała, aby powstały na skutek działań osób trzecich, z które nie ponosi odpowiedzialności.

Za bezzasadny należało uznać również zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 484 § 1 k.c. w zw. z art. 385 3 pkt. 17 k.c. Sąd pierwszej instancji rozpatrywał bowiem możliwość zmniejszenia wysokości ustanowionej przez strony kary umownej, pomimo braku wniosku pozwanej w tym zakresie. Zasadnie natomiast przyjął, że zaoferowany materiał dowodowy nie pozwolił na dokonanie ustaleń faktycznych uzasadniających dokonanie tego zabiegu. W tym celu należałoby bowiem ustalić, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy kara umowna była rażąco wygórowana, a to wymagałoby badania polegającego na zestawieniu wysokości kary umownej z rzeczywistą wartością dokonanych uszkodzeń i kosztów ich naprawy. Z uwagi na bierność strony pozwanej, Sąd nie miał jednak danych pozwalających na przeprowadzenie takiego porównania.

W końcu, nie zasługiwał na uznanie zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 13 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Ustawa ta co prawda zakazuje niedozwolonych praktyk rynkowych stosowanych wobec konsumentów (art. 3 i 4 ustawy), lecz roszczenia jakie może z tego tytułu kierować konsument, a wymienione w art. 12 powołanej ustawy nie były przedmiotem rozpoznania w przedmiotowej sprawie. Konieczne w tym zakresie jest zainicjowane odrębnego procesu.

Wobec powyższego, uznając zatem apelację za bezzasadną, Sąd Okręgowy - na podstawie art. 385 k.p.c. - orzekł o jej oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., zasądzając od skarżącej na rzecz powoda zwrot wynagrodzenia pełnomocnika wg stawki określonej zgodnie z § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015 poz. 1800 ze zm.) - 450,00 złotych oraz kosztów wysłania przesyłek poleconych przez pełnomocnika powoda w wysokości 10,40 złotych.