Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 795/16

UZASADNIENIE

W toku przewodu sądowego ustalony został następujący stan faktyczny:

D. Z. (1) i A. A. (1) zamieszkują w L., poznali się podczas pobytu w zakładzie karnym. W maju 2016r. A. A. (1), który niedawno opuścił zakład karny potrzebował pieniędzy na życie, ponieważ nie był nigdzie zatrudniony. Na F. poznał mężczyznę, który przedstawiał się jako D. M.. Mężczyzna ten zaproponował A. A. (1) zarobek, ale nie chciał zdradzić o co chodzi, jednakże jeśli A. A. (1) się zgodzi, mieli spotkać się w W. w dniu 19 maja 2016r. Podczas spotkania mężczyzna miał przekazać szczegóły. Ponieważ A. A. (1) potrzebował pieniędzy na życie, zgodził się i przekazał mężczyźnie swoje dane (imię, nazwisko, nazwisko rodowe matki, pesel, numer i serię d/o). A. A. (1) miał świadomość, iż będzie to działalność niezgodna z prawem. Ponieważ obawiał się nieznajomego, który zaproponował mu udział w przestępstwie, zaproponował D. Z. (1), aby ten z nim pojechał, pełniąc rolę jego ochroniarza. D. Z. (1) uzgodnił, że zawiezie ich D. S. swoim samochodem. D. Z. (1) wiedział, że A. A. (1) jedzie po kredyt, D. S. nie był wtajemniczony w żadne szczegóły. Mężczyźni dojechali do Ł., gdzie przy M. D. A. A. (1) spotkał się z uprzednio poznanym mężczyzną w jego samochodzie. Tam mężczyzna wręczył A. A. (1) zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach, z którego wynikało, że A. A. (1) jest zatrudniony w Zakładach (...) ul. (...) w W., na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony z wynagrodzeniem brutto 4700 zł – netto 3341,62 zł. Zaświadczenie było datowane na dzień 19 maja 2016r. i podpisane nazwiskiem J. O.. Mężczyzna powiedział, że z tym dokumentem zawiezie A. A. (1) do banku (...) przy ul. (...) i spróbują wziąć kredyt. Za samochodem, w którym znajdowali się mężczyźni pojechali D. Z. (1) i D. S.. Do banku (...) S.A. przy ul. (...) A. A. (1) wszedł sam. W banku złożył wniosek o udzielenie pożyczki gotówkowej w kwocie 44039,12 zł., przedkładając fałszywe zaświadczenie o zatrudnieniu. W banku okazało się, że musi także złożyć druki (...) oraz wyciągi z przelewami za 3 ostatnie miesiące. Po wyjściu z banku mężczyzna podający się za D. odwiózł A. A. (1) do Ł. informując go, że kiedy załatwi powyższe dokumenty nawiąże z nim kontakt. Kiedy wspólnie z D. Z. (1) i D. S. wracali do L., A. A. (1) opowiedział o całej sprawie D. Z. (1), a ten zaproponował, że jeśli kolega będzie potrzebował pomocy, aby dał znać, a on wówczas pomoże. A. A. (1) dał D. S. 220 zł za paliwo. Już 22 maja 2016r. z A. A. (1) skontaktował się uprzednio poznany mężczyzna i powiedział, aby przyjechał do W. następnego dnia. 23 maja 2016r. A. A. (1) ponownie z D. Z. (1) w roli ochroniarza i D. S. przyjechał do W.. Podobnie jak wcześniej, w okolicach M. D. czekał na niego mężczyzna podający się za D.. A. A. (1) podszedł do samochodu, w którym oprócz D. był mężczyzna, który przedstawił się jako P.. Wspólnie pojechali do Banku. Wcześniej A. A. (1) zadzwonił do oddziału informując, że skompletował brakujące dokumenty. W (...) Oddziale Banku A. A. (1) przedłożył przekazane mu wcześniej druki (...) oraz potwierdzenia wypłaty wynagrodzenia. Ponieważ pracownica banku poinformowała, A. A. (1), że złożone przez niego dokumenty muszą zostać przesłane do centrali banku celem weryfikacji, a oczekiwanie na decyzję może potrwać, A. A. (1) zaproponował, iż sam zadzwoni. Jednakże kiedy A. A. (1) wsiadł do samochodu D. podjął decyzję, że nie ma sensu czekać, i że odwiezie mężczyznę. Pożegnali się w Ł., A. A. (1) ponownie otrzymał 500 zł na paliwo. W dniu 25 maja 2016r. do A. A. (1) zadzwoniono z banku z informacją, że może przyjść podpisać umowę, że otrzymał kredyt. W rzeczywistości A. A. (1) został zweryfikowany negatywnie, Departament Bezpieczeństwa banku (...) poinformował oddział, iż dokumenty złożone przez mężczyznę zostały sfałszowane i o wszystkim została zawiadomiona policja. Ponieważ D. S. nie mógł wcześniej pojechać, w dniu 27 maja 2016r. mężczyźni ponownie pojechali do W.. Ponownie w Ł. D. czekał na mężczyzn. Da banku pojechał A. A. (1) z D., natomiast D. Z. (1) i D. S. mieli podjechać trochę dalej za bank i w przypadku otrzymania pieniędzy A. A. (1) miał się z nimi kontaktować telefonicznie. D. Z. (1) miał pomóc, aby D. i jego koledzy nie okradli A. A. (1). W banku oczekiwała na A. A. (1) policja i został zatrzymany. Po jakimś czasie, ponieważ A. nie odbierał telefonu, D. Z. (1) wszedł do banku, w celu poszukania go, tam również został zatrzymany.

D. Z. (1) był uprzednio skazany przez Sąd Rejonowy w Lidzbarku Warmińskim sygn.. akt II K 53/11 za czyny m. in. z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk na karę łączną 3 lat pozbawienia wolności. Oskarżony karę tę odbył w okresie 25.11.2010 do 26.11.2010 oraz 7.12.2010 do 6.05.2014r.

Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o: częściowo wyjaśnienia oskarżonego D. Z. (1), częściowo wyjaśnienia i zeznania A. A. (1), zeznania K. N., zeznania T. S., zeznania B. S., wniosek o pożyczkę gotówkową (k. 9 akt dołączonych ), zaświadczenie o zatrudnieniu (k. 10 akt dołączonych ), druki (...) (k. 11-13 akt dołączonych ) potwierdzenie przelewu ( k. 14-16 akt dołączonych) protokół zatrzymania osoby ( k. 17, 42 akt dołączonych), odpis wyroku ze sprawy II K 53/11 (k. 179-180 akt dołączonych ).

Przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego w charakterze podejrzanego D. Z. (1) (k. 69-70 akt III K 679/16) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. W toku kolejnego przesłuchania (k. 89-90 akt III K 679/16) D. Z. (1) ponownie nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że przywiózł A. A. (1) z L. do W. pod M. D.. Miał za to od niego otrzymać 1000 zł. Nie pierwszy raz przywiózł go do W., zawsze płacił po 1000 zł. Zawsze też było tak, że pod M. D. przyjeżdżał po A. jakiś samochód, A. kazał mu czekać, po godzinie lub dwóch dzwonił, mówiąc o której będzie ponownie. Tak było 3 lub 4 razy. Oskarżony wskazał, że wie, iż A. jeździ załatwiać jakieś bankowe sprawy. D. Z. (1) wskazał, iż wiedział, że A. miał własną działalność gospodarczą i myślał, że coś załatwia, nie wiedział jednak, że on wymusza kredyty i lewe papiery przedstawia. Ponadto oskarżony wskazał, że kiedy byli w samochodzie A. gdzieś dzwonił i umawiał się o 11 w banku po kredyt. Odnosząc się do dnia zatrzymania oskarżony wskazał, że A. powiedział, że wróci za pół godziny, ponieważ nie było go po tym czasie, zaczął do niego dzwonić i wysyłać sms-y. D. Z. (1) wskazał, że nie ma prawa jazdy i zawsze jeździł z nimi kierowca, on tylko załatwiał samochód. Kiedy A. nie wracał, poprosił kolegę, aby ten zawiózł go do banku (...). Tam go zostawił, a on zadzwonił do tego „kolesia”, co zawsze przyjeżdżał po A. i on podał mu dokładny adres banku. Telefon tego mężczyzny był w telefonie A.. Oskarżony wskazał, że bał się o kolegę, którego znał z więzienia i od dawna. W banku zaprowadzono go do kierownika, a tam był policjant, który go zatrzymał.

W toku posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania (k. 99-100 akt III K 679/16) oskarżony kolejny raz nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w żadnym banku nic nie składał, wskazał, że nikt go nie złapał. Oskarżony wskazał, że słyszał jedynie, jak A. umawiał się z jakąś kobietą z banku na godz. 11.00, on w ogóle nie wie o co chodzi.

W toku rozprawy (k. 81v) oskarżony wskazał, że wiedział o kredycie, nie wiedział, że jest lewy.

W ocenie Sądu Rejonowego wyjaśnienia oskarżonego zasługują na obdarzenie ich przymiotem wiarygodności jedynie w części. Jako wiarygodne zostały ocenione wyjaśnienia oskarżonego, w których przyznał, że przyjechał razem z A. A. (1) do W., że przywiózł ich D. S., że pod M. D. A. wysiadł, że oskarżony następnie udał się do banku, gdzie nastąpiło jego zatrzymanie oraz, że miał otrzymać od A. pieniądze za przyjazdy do W.. W tym zakresie wyjaśnienia oskarżonego zostały potwierdzone w zebranym w sprawie materiale dowodowym, w szczególności zeznaniach D. S., T. S., częściowo wiarygodnych zeznaniach A. A. (1) i dowodach nieosobowych w postaci protokołu zatrzymania osoby. W pozostałym zakresie, w szczególności zaś w części w jakiej oskarżony nie przyznał się do popełnienia przestępstwa, a przede wszystkim co do świadomości swojego udziału w przestępczym procederze, wyjaśnienia oskarżonego zostały ocenione przez Sąd Rejonowy jako niewiarygodne. Przede wszystkim wyjaśnieniom oskarżonego przeczą wyjaśnienia jakie złożył A. A. (1) w toku postępowania przygotowawczego. Z wyjaśnień tych jednoznacznie wynika, że oskarżony D. Z. (1) wiedział po co A. jeździł do W.. Po drugie wskazać należy, iż oskarżony wyjaśnił, że poznali się z A. w więzieniu, zatem doskonale zdawał on sobie sprawę z jego kryminalnej przeszłości, zatem twierdzenia oskarżonego, że A. nie jest złym człowiekiem należy uznać za całkowicie gołosłowne. Co więcej z zeznań złożonych w toku niniejszego postępowania A. A. (1) wskazał, że nie pracował w tym czasie, zatem twierdząc, że A. prowadził działalność gospodarczą i kredyty były z tym związane, oskarżony mijał się z prawdą. Podkreślić także należy niemałą kwotę 1000 zł , którą oskarżony miał otrzymać od A. A. (1) za „drobną” w swoim mniemaniu przysługę. Zasady doświadczenia życiowego oraz logiki wskazują, że ktoś, kto stara się o kredyt, nie znajduje się w dobrej sytuacji finansowej, raczej stara się nie trwonić pieniędzy, tymczasem A., nie dość, że płacił D. S. za przyjazdy do W., dodatkowo wykładał znaczną sumę na jak to wskazał „ochronę” jaką miał mu zapewnić oskarżony. Co więcej jak wskazywał w swoich zeznaniach A. A. (1) obawiał się on mężczyzn, którzy mu „pomagali” w załatwianiu kredytu i Z. miał go chronić. Nikt, kto legalnie stara się o kredyt, nie obawia się o siebie, nawet jeśli korzysta przy tym z pośredników. Ponadto oskarżony wskazał, że dzwonił do mężczyzny, który zabierał A. A. (1), a jego numer A. miał w swoim telefonie. Tymczasem zarówno z wyjaśnień oskarżonego, jak i zeznań D. S. wynika, że D. Z. (1) dzwonił do A. A. (1), kiedy ten był w banku, zatem A. posiadał przy sobie telefon, a więc oskarżony musiał również dysponować numerem tego nieustalonego mężczyzny. Powyższe prowadzi do jednoznacznego wniosku, że oskarżony doskonale wiedział, w jakim celu A. A. (1) jedzie do W. i jaka jest jego rola w tym przestępstwie. Ponadto wbrew twierdzeniom oskarżonego podczas pierwszego i ostatniego przyjazdu do W. nie oczekiwali na niego na parkingu w okolicach M. D., tylko przyjechali za A. w pobliże oddziału banku, gdzie A. „starał się” o kredyt. Podkreślić też należy postawę oskarżonego wyrażaną w postępowaniu przygotowawczym, kiedy wskazał, że nic w banku nie podpisywał i nikt go nie złapał. Logika prezentowana przez oskarżonego wskazuje, że w jego mniemaniu skoro nie został złapany na gorącym uczynku, zatem jest niewinny.

W powyższym zakresie wyjaśnienia oskarżonego, jako że pozostają w oczywistej sprzeczności z zebranym materiałem dowodowym oraz zasadami logiki i doświadczenia życiowego zostały ocenione jako niewiarygodne. Zdaniem Sądu Rejonowego jest to jedynie linia obrony oskarżonego przyjęta na potrzeby niniejszego postępowania i zmierzająca do zapewnienia mu bezkarności.

Jako w pełni wiarygodne Sąd Rejonowy ocenił zeznania świadka B. S. (k. 3-5 akt III K 679/16, k. 35v). Wprawdzie w toku rozprawy świadek nie potrafiła podać szczegółów zdarzenia, jednakże potwierdziła zeznania złożone w postępowaniu przygotowawczym. Świadek jest osobą obcą dla oskarżonego, pracownikiem banku (...) S.A., w swoich zeznaniach opisała próbę wyłudzania kredytu przez A. A. (1) oraz okoliczności w jakich doszło do zatrzymania D. Z. (1). Jej zeznania jako szczere, spontaniczne, w pełni potwierdzone w zebranym w sprawie materiale dowodowym Sąd Rejonowy ocenił jako wiarygodne.

Także jako wiarygodne ocenione zostały zeznania K. N. (k. 39-40 akt III K 679/16, 35v-36). Świadek w swoich zeznaniach wskazał, że jego dziadek J. O., ani także on sam nie zatrudniali w swoich firmach (...). Zeznania świadka w pełni zostały potwierdzone w zebranym materiale dowodowym, w tym w zeznaniach A. A. (1) i Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw, aby zakwestionować ich wiarygodność.

Jako wiarygodne Sąd Rejonowy ocenił zeznania T. S. (k. 53-54 akt III K 679/16). Świadek w swoich zeznaniach opisał m.in. okoliczności zatrzymania D. Z. (1). Z zeznań świadka wynika, że D. Z. (1) i A. A. (1) poznali się w ZK, a A. wskazał, że Z. miał mu towarzyszyć w drodze do W., aby czuł się bezpieczniej, za co miał mu zapłacić. Z zeznań świadka wynika również, że Z. wiedział po co przyjeżdżają do W.. Świadek wskazał również, że według D. Z. (1) A. A. (1) składał wnioski o kredyty jeszcze w innych bankach. Zeznania świadka zostały potwierdzone w pełni w zebranym materiale dowodowym, w szczególności wyjaśnieniach A. A. (1), zeznaniach B. S., częściowo wyjaśnieniach oskarżonego. Świadek jest osobą obcą dla oskarżonego, funkcjonariuszem policji, zetknął się ze sprawą wykonując czynności służbowe, jest osobą obcą dla oskarżonego, w żaden sposób nie jest zainteresowany w sprawie, nie ma żadnych powodów, aby obciążać oskarżonego, jego zeznania są szczere i spontaniczne, dlatego zostały ocenione jako w pełni wiarygodne.

W toku postępowania sądowego przesłuchany został D. S. (k.82), który w swoich depozycjach potwierdził, że przywoził A. A. (1) i D. Z. (1) do W., że zatrzymywali się przy M. D., skąd A. pojechał dalej, zaś D. Z. (1) zostawał w samochodzie. Zeznania świadka nie wniosły żadnych szczegółów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, jednakże wobec ich sprzeczności z wyjaśnieniami A. A. (1) odnośnie tego, że podczas pierwszego i trzeciego przyjazdu do W. mężczyźni jechali za nim do banku, w tej części zostały ocenione jako niewiarygodne.

Najistotniejsze znaczenie w niniejszej sprawie miały wyjaśnienia i zeznania złożone przez A. A. (1). I tak podczas pierwszych wyjaśnień (k. 65-66 akt III K 679/16) A. A. (1) szczegółowo opisał swój udział w przestępstwie, opisał, w jaki sposób doszło do niego. Opisał tez bardzo dokładnie rolę oskarżonego D. Z. (1) oraz informacje jakie mu przekazywał. I tak świadek wskazał, że w dniu 19 maja 2016r. pojechał do Ł. wspólnie z D. Z. (2) i D. S.. „D. Z. (2) to moja obstawa, bałem się jechać samemu do W.. (…) D. Z. (2) nie wiedział wszystkiego w szczegółach, wiedział na pewno, że jadę po kredyt. On się mnie pytał o co chodzi, ale ja mu powiedziałem, że sam nie wiem. D. S. nie wiedział o niczym”. Następnie świadek opisując drogę powrotną wskazał: „W trakcie podróży rozmawiałem z D. o całej sprawie i D. powiedział, że jak będę potrzebował jego pomocy to mam mu dać znać i on na pewno mi w tym pomoże.” Świadek wskazał również, że D. miał dać za paliwo i 200 zł za fatygę, zaś D. Z. (1) 1000 zł za pomoc. W ocenie Sądu Rejonowego właśnie te pierwsze wyjaśnienia złożone przez A. A. (1) bezpośrednio po zatrzymaniu w pełni zasługują na obdarzenie ich przymiotem wiarygodności. Pomimo, iż posiadał on status podejrzanego, spontanicznie i szczerze opisał swój udział w przestępstwie, opisał także rolę, jaką odegrał w nim D. Z. (1). Wyjaśnienia A. A. (1) znalazły potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym i Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw, aby je zakwestionować. A. A. (1) nie miał żadnego interesu w tym, aby bezpodstawnie obciążać D. Z. (1).

Również w toku kolejnego przesłuchania (k. 87 akt III K 679/16) oskarżony w pełni podtrzymał swoje wyjaśnienia, jednocześnie oświadczając, że złożył je dobrowolnie, nie został do nich zmuszony. Także składając wyjaśnienia w toku posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania A. A. (1) potwierdził (k. 102 akt III K 679/16), że powiedział D. Z. (1) co zamierza zrobić. Również w ostatnich swoich wyjaśnieniach złożonych w postępowaniu przygotowawczym (k. 171 akt III K 679/16) potwierdził, że D. Z. (1) wiedział, iż jedzie on po kredyt. Tak jak powyższe wyjaśnienia, tak również i te zostały uznane za wiarygodne. Jak wskazano powyżej A. A. (1) nie miał żadnego interesu w tym aby obciążać D. Z. (1), jego wyjaśniania złożone w toku postępowania przygotowawczego były spójne, logiczne, a przede wszystkim konsekwentne. Oskarżony szczegółowo opisał również swój udział w przestępstwie, niczego nie zatajając.

Natomiast odnosząc się do zeznań złożonych przez A. A. (1) w toku niniejszego postępowania (k. 81-81v, 118-118v) zostały one ocenione jako wiarygodne tylko w takim zakresie, w jakim są zbieżne z wyjaśnieniami jakie złożył w toku postępowania przygotowawczego. Przede wszystkim wskazać należy, że w części spontanicznej swojej wypowiedzi świadek wskazał, że nie pamięta już szczegółów, jednakże oświadczył, że podtrzymuje swoje „zeznania”. I w tym zakresie jak wskazano powyżej jego zeznania uznać należy za wiarygodne. Ponadto świadek wskazał, że D. Z. (1) znał z wolności, jednakże tym twierdzeniom Sąd Rejonowy odmówił wiary, albowiem jak wynika z wyjaśnień oskarżonego D. Z. (1) oraz zeznań T. S. mężczyźni poznali się w zakładzie karnym. Także przymiotu wiarygodności należało odmówić twierdzeniu świadka, że D. Z. (1) mógł się domyślać, że „ten kredyt jest taki nie bardzo”. W tym zakresie twierdzenia świadka pozostają w wyraźnej sprzeczności z uprzednio złożonymi przez niego wyjaśnieniami. W ocenie Sądu świadek w ten sposób, zeznając już w obecności oskarżonego, starał się wyraźnie umniejszyć jego winę, złożyć jak najbardziej dla niego korzystne zeznania, mimo iż wcześniej wyraźnie twierdził, że informował D. Z. (1) o celu podróży, jak sam wskazywał „rozmawiałem z D. o całej sprawie”. W toku kolejnego przesłuchania świadek odmiennie aniżeli poprzednio wskazał, że z Z. poznali się kilka dni wcześniej oraz, że nie mówił oskarżonemu czy kredyt jest legalny, czy nie, Z. nie wiedział jak jest załatwiany oraz, że nie wiedział, że on nie pracuje. Jednocześnie potwierdził uprzednio złożone wyjaśnienia. Także i w tym zakresie, z przyczyn wskazanych powyżej twierdzeniom świadka należało odmówić wiary. Odnieść należy się w tym miejscu do stwierdzenia świadka, że D. Z. (1) nie wiedział, iż A. A. (1) nie pracuje. Jak wynika z materiału dowodowego mężczyźni poznali się jeszcze w zakładzie karnym, byli dobrymi znajomymi, zaś A. A. (1) wskazał, że wyszedł z więzienia. Trudno zatem przyjąć, że przy ich spotkaniu nie padło pytanie kiedy „wyszedł” i czym się zajmuje.

Dowody nieosobowe ujawnione bez odczytywania na rozprawie głównej Sąd uznał za wiarygodne, dotyczyły one kwestii bezspornych, nie kwestionowała ich żadna ze stron, dlatego też sąd dał im wiarę w całości.

D. Z. (1) został oskarżony o to, że:

w okresie od 19 maja 2016r. do 27 maja 2016r. w W. ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z A. A. (1) i innymi nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej usiłowali doprowadzić bank (...) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w łącznej kwocie 48039,12 zł, w ten sposób, że w dniu 19 maja 2016r. w 91 oddziale banku (...) A. A. (1) złożył wniosek o pożyczkę gotówkową w kwocie 44039,12 zł. oraz wydanie karty kredytowej z limitem 4000 zł wraz z dokumentami mającymi istotne znaczenie dla uzyskania wnioskowanego wsparcia finansowego i instrumentu płatniczego w postaci sfałszowanych: zaświadczenia o zatrudnieniu A. A. (1) w firmie Zakłady (...) z s. w W., imiennych raportów (...) wystawionych na jego dane osobowe za miesiące luty, marzec i kwiecień 2016r. oraz potwierdzeń otrzymanego przelewu wynagrodzenia na rachunek w (...) S.A. za miesiące luty, marzec i kwiecień 2016r., lecz zamiaru swojego nie osiągnęli z uwagi na postawę pracowników banku (...)., przy czym D. Z. (1) czynu tego dopuścił się w okresie 5 lat po odbyciu kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne orzeczonej wyroku Sądu Rejonowego w Lidzbarku Warmińskim sygn. II K 53/11

tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 297 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

W ocenie Sądu Rejonowego materiał dowodowy, jaki został zgromadzony w niniejszej sprawie dał podstawy do przyjęcia, że oskarżony dopuścił się czynu z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 297 § 1 kk, jednakże nie w formie współsprawstwa, jak opisano w zarzucie aktu oskarżenia, a w formie pomocnictwa.

Na początku rozważań wskazać należy, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego bezspornie wynika, że A. A. (1) swoim zachowaniem wypełnił dyspozycję art. czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 297 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Przestępstwo z art. 297 § 1 kk popełnia ten, kto w celu uzyskania dla siebie lub innej osoby kredytu, pożyczki bankowej, gwarancji kredytowej, dotacji, subwencji lub zamówienia publicznego, przedkłada fałszywe lub stwierdzające nieprawdę dokumenty albo nierzetelne, pisemne oświadczenia dotyczące okoliczności mających istotne znaczenie dla uzyskania takiego kredytu, pożyczki bankowej, gwarancji kredytowej, dotacji, subwencji lub zamówienia publicznego. Przestępstwo z art. 297 § 1 kk ma charakter umyślny, a przepis wymaga, aby sprawca działał w celu uzyskania kredytu lub pożyczki, co oznacza, iż może zostać ono popełnione jedynie z zamiarem bezpośrednim, o charakterze kierunkowym. Sprawca bowiem musi wiedzieć, że przedkłada fałszywe lub poświadczające nieprawdę dokumenty, lub złożyć nierzetelne pisemne oświadczenie w celu uzyskania pożyczki bankowej, kredytu lub innego świadczenia, elektronicznego instrumentu płatniczego albo zamówienia publicznego, o których mowa w tym przepisie. Czynność sprawcza przestępstwa z art. 297 § 1 kk określona została przy użyciu sformułowania „przedkłada”. Przez „przedkładanie” rozumieć należy wszelkie działania polegające na składaniu dokumentów lub oświadczeń, oddawaniu ich do przejrzenia lub oceny, a także na występowaniu z dokumentami lub oświadczeniami w stosunku do organu lub osoby. Dla wypełnienia znamienia ujętego jako "przedkładanie" wystarczające jest przedłożenie przez sprawcę jednego dokumentu. Natomiast znamię „istotne znaczenie" interpretować należy z uwzględnieniem okoliczności mających prawne lub ekonomiczne znaczenie dla uzyskania jednej z wymienionych w art. 297 § 1 form wsparcia finansowego, elektronicznego instrumentu płatniczego lub zamówienia. O istotności dokumentu lub pisemnego oświadczenia przesądza jego treść, oceniana w kontekście regulacji odnoszących się do danej formy wsparcia finansowego, elektronicznego instrumentu płatniczego lub zamówienia. Kryterium istotności może być m.in. cel, jakiemu służy dany dokument lub pisemne oświadczenie. Warunek istotności spełniać będzie zachowanie polegające na przedkładaniu podrobionych, przerobionych lub poświadczających nieprawdę dokumentów albo nierzetelnych pisemnych oświadczeń, po to, aby uzyskać jedną z form wsparcia finansowego.

W art. 286 kk określona została odpowiedzialność za oszustwo, którym jest motywowane celem osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie jej w błąd albo wyzyskanie błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranej czynności. Podjęcie przez pokrzywdzonego niekorzystnej decyzji majątkowej spowodowane jest posłużeniem się przez sprawcę fałszem jako czynnikiem sprawczym. Wprowadzenie w błąd (tzw. oszustwo czynne) polega na tym, że sprawca własnymi podstępnymi zabiegami doprowadza pokrzywdzonego do mylnego wyobrażenia o określonym stanie rzeczy. Przedmiotem wykonawczym oszustwa jest mienie, które obejmuje zarówno uszczerbek majątkowy – lucrum cessans, jak i utracone korzyści – damnum emergens, jeżeli są następstwem niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez pokrzywdzonego. Skutkiem przestępstwa oszustwa jest niekorzystne rozporządzenie mieniem przez osobę wprowadzoną w błąd lub której błąd został przez sprawcę wyzyskany. Niekorzystne rozporządzenie mieniem oznacza pogorszenie sytuacji majątkowej pokrzywdzonego, aczkolwiek nie musi polegać na spowodowaniu efektywnej szkody (wyr. SN z 30.08.2000 r., V KKN 207/00). Oszustwo jest przestępstwem kierunkowym, a celem sprawcy jest uzyskanie szeroko pojętej korzyści majątkowej. Przypisując sprawcy przestępstwo oszustwa konieczne jest zatem wykazanie, że działał on w zamiarze bezpośrednim kierunkowym, tak co do celu działania, jak i używanych środków (wyr. SN z 22.11.1973 r.).

A. A. (1) w okresie od 19 maja 2016r. do 27 maja 2016r. w W. ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z i innymi nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej usiłował doprowadzić bank (...) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w łącznej kwocie 48039,12 zł, w ten sposób, że w dniu 19 maja 2016r. w 91 oddziale banku (...). złożył wniosek o pożyczkę gotówkową w kwocie 44039,12 zł. oraz wydanie karty kredytowej z limitem 4000 zł wraz z dokumentami mającymi istotne znaczenie dla uzyskania wnioskowanego wsparcia finansowego i instrumentu płatniczego w postaci sfałszowanych: zaświadczenia o zatrudnieniu A. A. (1) w firmie Zakłady (...) z s. w W., imiennych raportów (...) wystawionych na jego dane osobowe za miesiące luty, marzec i kwiecień 2016r. oraz potwierdzeń otrzymanego przelewu wynagrodzenia na rachunek w (...) S.A. za miesiące luty, marzec i kwiecień 2016r., lecz zamiaru swojego nie osiągnął z uwagi na postawę pracowników banku (...). W zakresie zarzucanego czynu A. A. (1) przyznał się do jego popełnienia i szczegółowo opisał swój udział w przestępstwie.

Natomiast odnosząc się do roli, jaką w tym przestępczym procederze odegrał D. Z. (1) Sąd Rejonowy uznał, iż jego zachowanie wypełniło dyspozycję art. 18 § 3 kk w zw. z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 297 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, a zatem nie wypełniało znamion współsprawstwa, zaś nosiło cechy pomocnictwa.

Zgodnie z treścią art. 18 § 1 kk za współsprawstwo odpowiada ten, kto wspólnie i w porozumieniu z inną osobą wykonuje czyn zabroniony. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29.06.2006 r. ( V KK 391/05, OSNwSK 2006, Nr 1, poz. 1289) wskazał, iż "Z istoty konstrukcji współsprawstwa wynika więc, że każdy ze współsprawców ponosi odpowiedzialność za całość popełnionego (wspólnie i w porozumieniu) przestępstwa, a więc także i w tej części, w jakiej znamiona czynu zabronionego zostały wypełnione zachowaniem innego ze współsprawców". Podobnie w postanowieniu z dnia 17.09.2008 r. ( III KK 274/08, KZS 2009, Nr 1, poz. 19) SN stwierdził, że przypisanie przestępstwa w postaci współsprawstwa oznacza "odpowiedzialność karną za wspólne działanie, choćby sprawca sam nie wypełnił znamion przypisanego czynu, jeżeli tylko działanie innych akceptował i w nim uczestniczył". (...) działania przejawia się w tym, że "sprawcy czynu dopuszczają się go razem, niejako wspólnymi siłami. Punktem wyjścia do oceny prawnej takiego przestępstwa nie są działania poszczególnych oskarżonych oceniane jednostkowo, ale łączne działanie sprawców" (wyr. SA w Warszawie z 6.11.2015 r., II AKa 321/15, KZS 2016, Nr 4, poz. 41).

Składnikiem strony podmiotowej w konstrukcji współsprawstwa jest istnienie porozumienia łączącego sprawców, dotyczącego wspólnego wykonania czynu zabronionego. Polega ono na uzgodnieniu woli popełnienia czynu zabronionego, jak też na świadomym współdziałaniu w trakcie jego realizacji. Dla ustalenia porozumienia należy wykazać, że uczestniczący w akcji przestępczej miał świadomość i wolę wspólnej realizacji znamion czynu zabronionego. Zawarcie porozumienia nie jest równoznaczne ze szczegółowym uzgodnieniem każdego elementu zachowania, podziału ról, itp. Istotne, aby zmowa obejmowała zgodę na realizację wszystkich znamion przestępstwa. W wyroku Sąd Apelacyjny w Gdańsku z dnia 10.04.2014 r. ( II AKa 78/14, L.) wskazał, iż "Dla przyjęcia współsprawstwa ważne jest, aby każdy ze wspólników utożsamiał się z działaniami pozostałych, traktując takie zachowanie jako swoje, nawet wówczas, gdy osobiście nie wykonywał żadnych czynności czasownikowych przestępstwa. O wspólnym działaniu w takich warunkach stanowi brak stanowczego sprzeciwu oskarżonego przeciw przestępczym działaniom, a co za tym idzie, aprobata takiego zachowania, popełnionego na wspólny rachunek".

Jak wynika z wyjaśnień A. A. (1) od początku D. Z. (1) wiedział, w jakim celu A. jeździ do W., od początku także miał określoną rolę do odegrania, miał zapewnić mu ochronę na wypadek gdyby D. i jego ludzie chcieli go okraść. Zdaniem Sądu D. Z. (1) swoim zamiarem nie obejmował popełnienia czynu z art. 286 § 1 kk i art. 297 § 1 kk wspólnie z A. A. (1), natomiast obejmował swoją świadomością, iż A. A. (1) jeździ do W. celem wyłudzenia kredytu i chciał mu w tym pomóc, zapewniając mu ochronę. D. Z. (1), jak wynika z materiału dowodowego, nie można przypisać woli popełnienia czynu z art. 286 i art. 297 kk, nie można tez uznać, że utożsamiał się on z działaniami A. A. (1).

Zgodnie z art. 18 § 3 KK jako pomocnik ponosi odpowiedzialność ten, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie.

Strona przedmiotowa pomocnictwa polega na ułatwieniu innej osobie popełnienia czynu zabronionego. Pomocnictwo jest dokonane wraz ze zrealizowaniem znamion tej postaci współdziałania przestępnego, czyli ułatwieniem innej osobie popełnienia czynu zabronionego. Nie jest przy tym konieczne dokonanie czynu objętego zamiarem pomocnika przez sprawcę bezpośredniego ani nawet podjęcie przez niego czynności w tym kierunku. Regulacja kodeksowa daje podstawę do wyodrębnienia dwóch odmian pomocnictwa: fizycznego oraz psychicznego (intelektualnego). Pomoc udzielona fizycznie obejmuje m.in. dostarczanie narzędzi lub środka przewozu, a pomocnictwo psychiczne może polegać na udzieleniu rady lub informacji. Strona podmiotowa pomocnictwa wyraża się w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, co oznacza, że może być popełnione tylko umyślnie, zarówno z zamiarem bezpośrednim, jak i ewentualnym. Zamiar ułatwienia innej osobie popełnienia konkretnego czynu zabronionego wyznacza granice odpowiedzialności karnej pomocnika, a nie faktycznie popełnione przez sprawcę przestępstwo (wyr. SA w Katowicach z 9.1.2014 r., II AKa 467/13, L.).

Pomocnik musi znać istotne elementy charakterystyki czynu zabronionego, którego popełnienie ułatwia sprawcy. Ponadto do odpowiedzialności karnej udzielającego pomocy niezbędne jest wykazanie, że chciał albo przewidywał, że swoim zachowaniem może ułatwić innej osobie popełnienie czynu zabronionego, i na to się godził.

Dlatego też Sąd Rejonowy uznał, iż czyn D. Z. (1) polegał na tym, że w okresie od 19 maja 2016r. do 27 maja 2016r. w W. udzielił pomocy A. A. (1) w usiłowaniu doprowadzenia banku (...) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w łącznej kwocie 48039,12 zł, w ten sposób, że w w/w okresie trzykrotnie przyjechał z A. A. (1) do W. celem udzielenia mu ochrony, kiedy w dniu 19 maja 2016r. w 91 oddziale banku (...). A. A. (1) złożył wniosek o pożyczkę gotówkową w kwocie 44039,12 zł. oraz wydanie karty kredytowej z limitem 4000 zł, w dniu 23 maja 2016r. kiedy złożył dokumenty mające istotne znaczenie dla uzyskania wnioskowanego wsparcia finansowego i instrumentu płatniczego w postaci sfałszowanych: zaświadczenia o zatrudnieniu A. A. (1) w firmie Zakłady (...) z s. w W., imiennych raportów (...) wystawionych na jego dane osobowe za miesiące luty, marzec i kwiecień 2016r. oraz potwierdzeń otrzymanego przelewu wynagrodzenia na rachunek w (...) S.A. za miesiące luty, marzec i kwiecień 2016r. oraz w dniu 27 maja 2016r., kiedy A. A. (1) zgłosił się po odbiór kredytu, lecz zamiaru swojego nie osiągnął z uwagi na postawę pracowników banku (...)., przy czym D. Z. (1) czynu tego dopuścił się w okresie 5 lat po odbyciu kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne orzeczonej wyroku Sądu Rejonowego w Lidzbarku Warmińskim sygn. II K 53/11.

Biorąc pod uwagę całokształt okoliczności sprawy Sąd wymierzył oskarżonemu D. Z. (1) karę 1 roku pozbawienia wolności. Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary, określonymi w art. 53 k.k., nadto miał na względzie wszystkie okoliczności przemawiające zarówno na korzyść oskarżonego, jak i na jego niekorzyść.

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy nie dopatrzył się żadnych okoliczności, które wyłączałyby możliwość przypisania oskarżonemu winy. Oskarżony jest osobą poczytalną, nie działał pod wpływem błędu, a jego postępowania nie usprawiedliwiają żadne okoliczności ekstremalne.

Oceniając stopień winy D. Z. (1) Sąd uznał, iż przypisanego mu czynu oskarżony dopuścił się umyślnie, w zamiarze bezpośrednim. Nic nie usprawiedliwia jego zachowania, dlatego stopień jego winy jest znaczny.

Stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżonego czynu Sąd uznał za bardzo wysoki, mając na uwadze rodzaj naruszonego przez niego dobra, postać zamiaru, motywację oskarżonego, jak również okoliczności popełnienia czynu. Nie ulega wątpliwości, że zachowanie oskarżonego wzbudza silną społeczną dezaprobatę. Skierowane jest przeciwko jednemu z podstawowych dóbr chronionych prawem jakim jest mienie, a więc przeciwko dobru, które w gradacji dóbr chronionych prawem usytuowane jest tuż za ludzkim życiem i zdrowiem. Znaczna społeczna szkodliwość czynów oskarżonego płynie również z działania przez niego umyślnie w zamiarze bezpośrednim.

Przy wymiarze kary sąd uwzględnił nie tylko wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu, czy wysoki stopień jego winy, ale również działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz uprzednią karalność oskarżonego i popełnienie czynu w warunkach art. 64 § 1 kk, postawę oskarżonego w toku postępowania oraz aktualny tryb życia oskarżonego. Stopień winy oskarżonego sąd uznał za znaczny. Występek, którego dopuścił się oskarżony, co wynika z samej jego istoty, jest przestępstwem umyślnym, popełniony został z zamiarem bezpośrednim. Oskarżony miał pełną świadomość swojego przestępczego działania.

Sposób działania sprawcy wskazuje - wraz z motywacją czynu - na wysoki stopień nasilenia jego złej woli względem norm prawnych, a więc i prawdopodobieństwo ponownego zagrożenia przezeń społeczeństwu.

Popełnianie przez D. Z. (1) wielu przestępstw jest ważnym czynnikiem prognostycznym - postępowanie oskarżonego wskazuje na stałe wchodzenie w konflikt z prawem, na jego antyspołeczne nastawienie. D. Z. (1) uprzednio był skazywany pięciokrotnie, z czego cztery czyny były przestępstwami przeciwko mieniu. Oskarżony nie potraktował poprzednich skazań jako stosownego ostrzeżenia i w ocenie Sądu Rejonowego jedynie kara bezwzględna w orzeczonym rozmiarze jest w stanie osiągnąć swoje cele wobec oskarżonego, który swoim zachowaniem udowodnił głęboko lekceważący stosunek do dotychczasowych orzeczeń sądu.

W ocenie sądu tak orzeczona kara nie przekracza stopnia winy sprawcy, a jej wymiar powinien stanowić zarówno narzędzie przystosowania oskarżonego do reguł obowiązujących w społeczeństwie, jak i powinny kształtować świadomość zadośćuczynieniu poczuciu sprawiedliwości społeczeństwa, wynikające z tego, że każdy sprawca karany jest w granicach winy.

Orzeczenie o karze, ukształtowane w powyższy sposób, czyni zadość dyrektywom wymiaru kary, pozwalając na uświadomienie oskarżonemu naganność jego postępowania i powstrzymanie go od podjęcia analogicznych działań w przyszłości, osiągając w konsekwencji cele stawiane wymiarowi kary w zakresie prewencji szczególnej.

Nadto, zdaniem Sądu, ukształtowane w powyższy sposób orzeczenie o karze będzie stanowiło także czytelny sygnał dla obywateli, iż popełnianie przestępstw jest nieopłacalne i każdorazowo spotka się z nieuchronną karą, powstrzymując tym samym potencjalnych sprawców przestępstw od realizacji zamiaru naruszenia prawa.

Reasumując, ukształtowana w stosunku do oskarżonego w powyższy sposób kara pozostaje adekwatna do stopnia winy i stopnia społecznej szkodliwości czynu, nie przekraczając żadnego z nich, a nadto uwzględnia całość dyrektyw stawianych jej wymiarowi, pozostając karą sprawiedliwą i zgodną ze społecznym poczuciem sprawiedliwości, nie będąc ani rażąco łagodną, ani też rażąco niewspółmiernie surową.

Ponieważ oskarżony w toku postępowania przygotowawczego był zatrzymany zgodnie z treścią art. 63 § 1 kk okres ten został zaliczony na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 624 § 1 kpk sąd zwolnił oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych. W ocenie sądu uiszczenie kosztów byłoby dla D. Z. (1) zbyt uciążliwe ze względu na jego sytuację rodzinną i majątkową.