Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXVII Ca 3583/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 listopada 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Piotr Wojtysiak (spr.)

Sędziowie:

SO Waldemar Beczek

SR del. Miłosz Konieczny

Protokolant:

sekretarz sądowy Robert Rybiński

po rozpoznaniu w dniu 18 listopada 2016 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa S. P. i M. P. (1)

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie

z dnia 17 marca 2016 r., sygn. akt VI C 2669/15

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od S. P. i M. P. (1) na rzecz (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 2.400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

SSR (del.) Miłosz Konieczny SSO Piotr Wojtysiak SSO Waldemar Beczek

Sygn. akt XXVII Ca 3583/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 21 października 2015 r. S. P. i M. P. (1), wnieśli o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W., kwoty 18.939,10 zł wraz z ustawowymi odsetkami, liczonymi od kwoty 10.032,30 zł od dnia 14 września 2010 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 8.905,80 zł od dnia 6 listopada 2013 r. do dnia zapłaty. W sytuacji, gdyby Sąd uznał, że roszczenie powodów nie ma charakteru solidarnego, powodowie wnieśli o zasądzenie opisanych jak wyżej odsetek po połowie na rzecz każdego z powodów, zaś w sytuacji, gdyby Sąd uznał, że odsetki przypadają od terminów późniejszych, powodowie wnieśli o zasądzenie odsetek od dnia 29 sierpnia 2015 roku do dnia zapłaty. Nadto powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W złożonej w dniu 7 stycznia 2016 r. odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. w W., wniósł o oddalenie powództwa, a nadto zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 17 marca 2016 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie, w sprawie o sygn. VI C 2669/15 oddalił powództwo i zasądził od S. P. i M. P. (1) na rzecz (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Podstawą wydania powyższego orzeczenia były następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

S. i M. małżonkowie P. w sierpniu 2010 r. spotkali się z pracownikiem (...) Bank S.A. w W. /obecnie: (...) S.A. w W., dalej także zamiennie: „Bank"/ celem rozmowy na temat udzielenia kredytu hipotecznego na zakup nieruchomości. Ubiegającym się o kredyt zaproponowano trzy wersje umowy kredytowej, w tym wersje przewidujące zaciągnięcie kredytu w PLN, CHF i EURO. Pracownik Banku poinformował małżonków P., że posiadają zdolność kredytową na zgłaszaną kwotę kredytu, jak też wskazał, że istnieje możliwość uzyskania przez nich kredytu w wyższej wysokości. Małżonkowie P. poinformowani zostali, że z uwagi na przedterminową spłatę wcześniejszego kredytu, nie ma konieczności dysponowania przez nich wkładem własnym. Po uzyskaniu najistotniejszych dla nich informacji w zakresie okresu kredytowania, wysokości raty kredytu i zdolności kredytowej, S. i M. P. (1) zdecydowali o ubieganiu się kredytu w (...) Bank S.A. Nie poszukiwali innych ofert kredytowych, nie zwracali się do pracownika Banku o udostępnieni im projektu umowy kredytowej. S. P. i M. P. (1) samodzielnie wypełnionym i podpisanym wnioskiem z dnia 8 sierpnia 2010 r. wystąpili o udzielenie przez (...) Bank S.A. w W. kredytu hipotecznego (...) Walutowy celem zakupu domu jednorodzinnego z rynku pierwotnego. Wnioskowana kwota kredytu wynosiła 710.000.00 zł, zaś okres kredytowania 416 miesięcy. Kredyt miał być waloryzowany walutą euro. Jako przedmiot kredytowania wskazany został dom jednorodzinny/bliźniak, przy czym cena zakupu została określona na kwotę 590.000 zł, zaś koszt budowy/remontu na kwotę 120.000 zł. Dotychczas wniesiony wkład określono na kwotę 10.000 zł. Wnioskodawcy podali, że dysponują oszczędnościami w kwocie 6.000 zł oraz środkami ulokowanymi w funduszach inwestycyjnych na kwotę 11.000 zł. W treści wniosku wnioskodawcy złożyli podpis w części „Oświadczenia dot. Ubezpieczeń do kredytu", pod zapisem oświadczeniem dotyczącym ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, wyrażając zgodę na przetwarzanie danych osobowych w celu wykonania Generalnej Umowy Ubezpieczenia niskiego wkładu w kredytach i pożyczkach hipotecznych zawartej pomiędzy (...) S.A. (...) Bank S.A. Kredytobiorcy nie zaproponowali innych zabezpieczeń podwyższonego ryzyka spłaty kredytu.

Po złożeniu wniosku kredytowego S. i M. małżonkowie P., jako Kupujący, zawarli z M. Ł., jako Sprzedającym, w dniu 10 sierpnia 2010 r. umowę przedwstępną sprzedaży lokalu mieszkalnego w domu jednorodzinnym dwulokalowym położonym w M. gmina W. za cenę netto 590.000 zł wraz z podatkiem VAT. W treści umowy Kupujący oświadczyli, że dysponują środkami finansowymi niezbędnymi do realizacji umowy. W dniu 12 sierpnia 2010 r. uiścili na rzecz Sprzedającego kwotę 10.000 zł tytułem wpłaty na zakup lokalu mieszkalnego.

W dniu 2 września 2010 r. (...) Bank S.A. w W. wydał decyzję kredytową, w której jako prawne zabezpieczenie kredytu przewidziano ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. W kalkulacji kredytu wskazano maksymalny wskaźnik LTV bez ubezpieczenia niskiego obniżonego wkładu na 70%, zaś stosunek kwoty kredytu do wartości nieruchomości określono na 101,40%. Małżonkowie P. zostali poinformowani o treści decyzji kredytowej.

W dniu 8 września 2010 r. S. P. oraz M. P. (1) zawarli z (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. /aktualnie (...) S.A./ umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem EUR na kwotę 719.940,00 zł na okres 416 miesięcy /dalej zwana jako: (...)/. W postanowieniu § 3 ust. 3 Umowy, dotyczącym prawnego zabezpieczenia kredytu, została zawarta informacja o ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego kredytu na 36-miesięczny okres ubezpieczenia. W treści zapisu umownego postanowiono, że jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia, licząc od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym nastąpiła wypłata Kredytu, nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznemu przedłużeniu na kolejny 36 miesięczny okres, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 180 miesięcy. Kredytobiorcy upoważnili Bank do pobrania środków tytułem kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w wysokości 4,5% kwoty Kredytu objętego ubezpieczeniem tj. 10.032,30 zł oraz zwrotu kosztów z tytułu automatycznego przedłużenia ubezpieczenia niskiego wkładu z rachunku wskazanego w § 6 /tj. nr (...) bez odrębnej dyspozycji. Kwota Kredytu objęta ubezpieczeniem niskiego wkładu wynosiła 222.940,00 zł. W § 25 Umowy Kredytobiorcy oświadczyli, że zapoznali się z Regulaminem i uznają jego wiążący charakter. S. i M. P. (1) podpisali umowę po zapoznaniu się z jej treścią, jak też po zapoznaniu się z Regulaminem (...). Podpisując umowę S. i M. P. (1) działali w przeświadczeniu, że postanowienia w zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie podlegają negocjacjom i są warunkiem koniecznym zawarcia umowy. Jednocześnie kredytobiorcy nie proponowali innych zabezpieczeń umowy kredytu, jak też nie zgłaszali szczegółowych pytań w tym zakresie. S. P. skierowała do pracownika Banku pytanie odnośnie polisy ubezpieczeniowej, jednak uzyskała odpowiedź, że treść umowy ubezpieczenia to kwestia leżąca w gestii Banku i towarzystwa ubezpieczeniowego, jak też została poinformowana, że nie ma możliwości zapoznania się z treścią umowy ubezpieczenia.

Integralną część Umowy stanowił „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych- w ramach (...)" /dalej zwany jako: „Regulamin"/. W treści Regulaminu zamieszczono definicję niskiego wkładu, stanowiąc, że jest nim określona na dzień podjęcia decyzji kredytowej kwota, stanowiąca różnicę pomiędzy: wartością udzielonego kredytu a iloczynem wartości nieruchomości i maksymalnym dopuszczalnym LTV obowiązującym w (...) na dzień podjęcia umowy kredytowej. LTV zdefiniowano jako stosunek wartości kredytu hipotecznego do wartości nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie spłaty kredytu hipotecznego. Jako zdarzenie ubezpieczeniowe oznaczono upływ okresu wypowiedzenia umowy kredytu, w którym kredytobiorca nie wykonał obowiązku spłaty kredytu z należnymi odsetkami i kosztami. Zgodnie z § 15 pkt. 4 Regulaminu w przypadku gdy wartość nieruchomości ustalona przez (...) /tj. (...) Banku S.A/, w oparciu o maksymalnie dopuszczalny stosunek wartości kredytu hipotecznego do wartości nieruchomości stanowiącej jego zabezpieczenie, jest niższa od kwoty kredytu, warunkiem jego udzielenia jest ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia ryzyka (...), w szczególności w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu /zwanego w treści Regulaminu NWW/ lub innego zabezpieczenia zaakceptowanego przez (...). W Regulaminie wskazano, że ubezpieczonym i ubezpieczającym z tytułu ubezpieczenia NWW jest (...). Składka z tytułu ubezpieczenia NWW obciąża (...), a Kredytobiorca zobowiązany jest do zwrotu poniesionych przez (...) kosztów związanych z ustanowieniem i utrzymaniem ubezpieczenia. Wskazano, że okres ubezpieczenia rozpoczyna się z dniem uruchomienia kredytu i kończy się a/ z upływem okresu ubezpieczenia wskazanego w umowie kredytu lub b/ w dniu całkowitej spłaty zadłużenia objętego ubezpieczeniem NNW lub c/ w dniu wypłaty odszkodowania, w zależności od tego, które zdarzenie nastąpi pierwsze. Wskazano, że podstawą wyliczenia kosztu ubezpieczenia NNW jest kwota niskiego wkładu ustalona na dzień uruchomienia kredytu lub na dzień uruchomienia pierwszej transzy, w przypadku gdy kredyt jest uruchamiany w transzach. Ideą takiej konstrukcji jest to, że Kredytobiorca zobowiązany jest do poniesienia kosztu podwyższonego ryzyka spłaty części kredytu związanego z niedostatecznym jego zabezpieczeniem.

Kredytobiorcom nie doręczono umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, ogólnych warunków umowy ubezpieczenia ani polisy potwierdzającej zawarcie umowy ubezpieczenia. Ubiegającym się o kredyt nie przestawiono opcji zawarcia umowy ubezpieczenia z innym ubezpieczycielem, jak też nie umożliwiono negocjowania treści tego postanowienia umowy.

W związku z wnioskami kredytobiorców o zmianę warunków umowy/wnioski o karencję w spłacie kredytu z uwagi na pogorszenie się sytuacji majątkowej małżonków P., umowa kredytowa została aneksowana odpowiednio dnia: 17 marca 2013 r., 14 października 2013 r., 28 października 2013 r. oraz 14 sierpnia 2014 r.

W dniu 13 września 2010 r. Bank pobrał od małżonków P. składkę z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu w kwocie 10.032,30 zł. Następnie, w dniu 5 listopada 2013 r. Bank pobrał od S. i M. P. ponownie składkę z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu w kwocie 8,905.81 zł. Pobrane składki ubezpieczenia zostały przez Bank przelane na rzecz Towarzystwa (...) S.A. w W..

W dniu 17 listopada 2010 r. S. i M. małżonkowie P., jako Kupujący, zawarli z M. Ł., jako Sprzedającym, umowę sprzedaży lokalu mieszkalnego w domu jednorodzinnym dwulokalowym położonym w M. gmina W. za cenę netto 590.000 zł wraz z podatkiem VAT. W treści umowy Kupujący oświadczyli, że dysponują środkami finansowymi niezbędnymi do realizacji umowy. W dniu 12 sierpnia 2010 r. uiścili na rzecz Sprzedającego kwotę 10.000 zł tytułem wpłaty na zakup lokalu mieszkalnego.

Pismem z dnia 19 sierpnia 2015 r. pełnomocnik S. i M. P. (1) wezwał Bank do zwrotu kwoty 18.938,11 zł jako świadczenia nienależnie pobranego i zaprzestanie jego dalszego pobierania.

W pismach z dnia: 29 maja 2014 r., 9 grudnia 2015 r., 16 grudnia 2015 r. Bank informował małżonków P., że wszelkie informacje na temat udzielania kredytów znajdują się w Regulaminie, a także wynikają wprost z Umowy. Jednocześnie wyjaśniono, że nie ma możliwości udostępnienia treści umowy ubezpieczeniowej, bowiem jej stroną jest wyłącznie Bank i ubezpieczyciel, natomiast jej treść objęta jest tajemnicą ubezpieczeniową. Kredytobiorca nie może otrzymać jej treści, ponieważ nie jest jej stroną.

W okresie zawierania z S. i M. (...) S.A. w W., bez stawiania wymogu ustanowienia dodatkowych zabezpieczeń kredytu, innych aniżeli hipoteka na kredytowanej nieruchomości- co do zasady udzielał kredytów do kwoty stanowiącej maksymalnie 70% wartości nieruchomości mającej stanowić docelowe zabezpieczenie jego spłaty. W przypadku kredytowania przez pozwany Bank 100% wartości nieruchomości wymagane było dodatkowe zabezpieczenie np. w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

W dacie zawarcia umowy o kredyt hipoteczny S. P. miała wyższe wykształcenie, pracowała na stanowisku (...) w regionie (...), legitymowała się ukończeniem studiów (...). M. P. (1) posiadał wyższe wykształcenie, pracował na stanowisku (...) działu sprzedaży ds. klientów kluczowych. S. i M. małżonkowie P. w dniu 17 maja 2005 r. zawarli z (...) Bank S.A. w W. umowę o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF. Jednym z prawnych zabezpieczeń kredytu było ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. W § 3 ust. 4 tej umowy przewidziane zostało prawne zabezpieczenie kredytu w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i opłacenie składki ubezpieczeniowej za 60 - miesięczny okres ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym, a wkładem wniesionym faktycznie przed Kredytobiorcę. Jeśli z upływem pełnych 60 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, Kredytobiorca zobowiązuje się do kontynuacji ubezpieczenia i tym samym opłacenia składki ubezpieczeniowej w wysokości 3,50% od kwoty niespłaconego brakującego wkładu własnego, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 120 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu/pierwszej transzy kredytu. Małżonkowie P. spłacali kredyt objęty umową, nie żądali zwrotu kwot uiszczonych tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Sąd Rejonowy ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o opisane jak w stanie faktycznym dokumenty znajdujące się w aktach niniejszej sprawy, których autentyczność nie budziła wątpliwości, jak i nie była kwestionowana przez strony.

Sąd Rejonowy jedynie częściowo oparł się na zeznaniach powodów, a to tylko w takim zakresie, w jakim zeznania te korespondowały ze zgromadzonymi w sprawie dokumentami. W szczególności Sąd Rejonowy jako niewiarygodne ocenił zeznania powodów, dotyczące tego, że mogli oni pozostawać w błędnym przekonaniu co do charakteru oraz celu zabezpieczenie niskiego wkładu własnego. Zważyć bowiem trzeba, że zgodnie z zawartą przez powód Umową i załączonym do niej Regulaminem, w sposób jasny wskazano, że ubezpieczenie niskiego wkładu własnego /brakującego wkładu własnego/ jest to ubezpieczenie ryzyka Banku w zakresie spłaty części kredytu odpowiadającego różnicy pomiędzy wymaganym przez Bank wkładem własnym, a wkładem wniesionym przez Kredytobiorcę. Nadto, w § 15 pkt. 4 Regulaminu szczegółowo i przejrzyście wskazano na czym polega ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, kto jest ubezpieczonym w ramach tego ubezpieczenia oraz jak wygląda procedura w przypadku zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego. Przede wszystkim jednak w treści zeznań powódka S. P. wskazała, że powodowie kierowali do pozwanego zapytanie o polisę ubezpieczeniową w zakresie UNWW, na co udzielono powodom informacji, że ubezpieczenie niskiego wkładu własnego to umowa banku z ubezpieczycielem i z tego powodu ani umowa, ani polisa nie zostaną powodom udostępnione. Biorąc pod uwagę doświadczenie zawodowe powodów, posiadane przez nich wykształcenie, zaradność życiową i rozeznanie powódki w kwestiach finansowych z racji wykonywanego zawodu, w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego i zdrowego rozumowania pozostają w takiej sytuacji twierdzenia o nieznajomości zasad ubezpieczenia i podmiotu korzystającego z ochrony ubezpieczeniowej. Nadto, zeznania powódki w zakresie stwierdzenia, że powodowie nie mieli środków własnych pozostają w oczywistej sprzeczności z treścią podpisanego przez nich wniosku kredytowego, z którego jednoznacznie wynika, że powodowie posiadali środki w wysokości 18 000 zł. Powyższa okoliczność ma istotne znaczenie dla oceny, czy kwestionowane postanowienie umowne rażąco naruszało interesy powodów i godziło w dobre obyczaje.

Sąd Rejonowy uznał, iż dokumenty takie jak Kodeks etyki bankowej, raporty Rzecznika Ubezpieczonych, Prezesa Urzędu Ochrony konkurencji i Konsumentów oraz pisma Komisji Nadzoru Finansowego, jakkolwiek przedstawiają stanowiska organów państwowych odnośnie umów ubezpieczenia kredytów, to z uwagi na brak odwołania się do konkretnych postanowień tych umów i ogólne traktowanie problemu, nie miały znaczenia dla oceny w niniejszej sprawie. Powyższe dokumenty nie były przydatne w czynieniu w sprawie ustaleń faktycznych, a jedynie pomocniczo służy ocenie przesłanki w postaci dobrych obyczajów i naruszenia dobrych obyczajów.

Z kolei złożona przez pozwanego ekspertyza „Prawna i ekonomiczna analiza klauzuli ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w umowach o kredyt hipoteczny" wykonana przez zespół Centrum Studiów (...) z dnia 5 grudnia 2014r. oraz publikacja stanowią jedynie dokumenty prywatne, będące uzupełnieniem stanowiska pozwanego, nie korzystają zatem z domniemania zgodności z prawdą zawartych tam twierdzeń.

Zaprezentowane przez strony orzecznictwo sądów powszechnych, również stanowi jedynie uzupełnienie argumentacji przedstawianej przez strony niniejszego postępowania, nie mając wpływu na czynione ustalenia faktyczne, ponieważ nie jest dla Sądu wiążące w niniejszej sprawie.

W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy wskazał, iż w niniejszej sprawie strona powodowa wnosiła o ustalenie, że postanowienia zawarte w § 3 ust. 4 umowy kredytowej zawartej z pozwanym, stanowią niedozwoloną klauzulę umowną i nie wiążą powoda jako konsumenta, a w związku z tym powodowie nie są zobowiązani do zapłaty na rzecz pozwanego kwoty 18.938,10 zł, którą zostali obciążenie właśnie na podstawie kwestionowanych postanowień umownych.

Jako postawę powództwa Sąd Rejonowy wskazał art. 385 1 § 1 k.c.

Sąd Rejonowy w toku niniejszego postępowania dokonał kontroli incydentalnej wskazanego przez stronę powodową zapisu umowy i uznał, że w niniejszej sprawie nie istniały podstawy do uznania, że powyższy zapis umowy kredytowej nr (...) z dnia 8 września 2010 r. stanowi niedozwoloną klauzulę umowną w rozumieniu art. 385 1 k.c.

W ocenie Sądu Rejonowego niniejszej sprawie poza sporem było, iż ubezpieczenie niskiego wkładu własnego nie było świadczeniem głównym, a małżonkowie P. byli konsumentami w relacji z pozwanym. Zapis umowny zawarty w treści § 3 ust. 3 przedmiotowej Umowy, nie był tożsamy w treści z postanowieniami analizowanymi pod względem czy stanowią one klauzule niedozwolone w wyrokach Sądu Apelacyjnego w Warszawie w szczególności nie jest tożsame z klauzulą wpisaną w Rejestrze klauzul niedozwolonych, prowadzanym przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod pozycją 6068 /wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 20 listopada 2013 r., VI ACa 1521/12/, w szczególności poprzez sprecyzowanie na jaki dokładnie okres ubezpieczenie ulega przedłużeniu. Postanowienie zawarte w łączącej strony umowie konkretyzuje okres ubezpieczenia: wyraźnie wskazuje, że ubezpieczenie niskiego wkładu własnego obejmuje 36 miesięcy, a następnie w przypadku ziszczenia się sprecyzowanych warunków – zostaje przedłużone „na kolejny 36 miesięczny okres”. Powyższe z jednej strony wyklucza dowolność pozwanego w kształtowaniu kolejnych okresów ubezpieczenia, a po wtóre daje powodom możliwość szacowania jak długo ubezpieczenie może trwać i na jakie okresy będzie przedłużane. W umowie wskazano kwotę niskiego wkładu własnego i wskaźnik procentowy pozwalający na ustalenie kwoty, jaką należy uiścić w przypadku, gdy nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia bądź inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia.

Sąd Rejonowy wskazał, że ubezpieczenie niskiego wkładu własnego stanowi jeden z najczęściej spotkanych sposobów zabezpieczenia kredytów. W okresie zawierania umowy przez powodów było powszechnie stosowane i umożliwiało uzyskanie kredytu szerszej grupie podmiotów /osobom nie posiadającym 20-30% wkładu własnego, który jest standardowo wymagany przez Banki/, jednocześnie zabezpieczając należycie interesy Banków. Wbrew twierdzeniom powodów ubezpieczenie to przynosi korzyść zarówno kredytobiorcy jak i bankowi. Oczywistym jest, że banki udzielając kredytów długoterminowych, na wysokie kwoty, muszą należycie zabezpieczyć swoje interesy. Brak wkładu własnego kredytobiorcy może stanowić istotne ryzyko braku spłaty kredytu, który można zniwelować dodatkowym ubezpieczeniem w postaci ubezpieczenia części kredytu w stosunku do tych kredytobiorców, którzy nie są w stanie przedstawić innych sposobów zabezpieczenia jak dodatkowej hipoteki czy poręczenia. Sąd Rejonowy w pełni podzielił stanowisko Sądu Apelacyjnego wyrażone z uzasadnieniu wyroku z dnia 20 listopada 2013 r., VI ACa 1521/12, w którym Sąd wskazał, że brak podstaw do zakwestionowania samej idei ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Warunkiem jednakże jest jasne określenie informacji pozwalających uzyskanie konsumentowi wiedzę co do tego jak faktycznie kształtują się koszty ubezpieczenia, które w ostatecznym wyniku musi ponieść kredytobiorca oraz jak długo będzie on obowiązany refundować je pozwanemu, jeżeli w ciągu 36 miesięcy nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem. Ponadto wskazać należy, że sam fakt, że stroną umowy ubezpieczenia był bank, nie zmieniał podmiotu, którego interes był przedmiotem ubezpieczenia. Z jednej strony chronił bank przed niespłaceniem kredytu przez kredytobiorców niemających wkładu własnego, a z drugiej strony pozwalał kredytobiorcy uzyskać kredyt w żądanej wysokości, pomimo wymaganego wkładu własnego. Nie można tutaj zatem mówić o rażącym naruszeniu interesów konsumenta lub wyłącznie jednostronnej korzyści pozwanego.

We wniosku o kredyt każdy z powodów złożył podpis pod oświadczeniem dotyczącym ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W § 25 Umowy kredytowej powodowie zostali poinformowani o tym, że Regulamin stanowi integralną część Umowy, a także oświadczyli, że zapoznali się z jego treścią i uznają jego wiążący charakter. Zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego było zatem zgodnie przyjęte przez strony umowy. Powodowie zapoznali się więc z zasadami takiego ubezpieczenia poprzez złożenie podpisu pod wnioskiem kredytowym, zapoznanie się z treścią decyzji o udzieleniu kredytu, a także poprzez podpis na Umowie kredytowej. Nie zachodziły żadne okoliczności podważające świadome i swobodne podjęcie przez powodów decyzji w przedmiocie związania się Umową. Twierdzenia powodów, jakoby nie przedstawiono im Regulaminu i uniemożliwiono zapoznanie się z jego warunkami, pozostają niewiarygodne w świetle złożonego przez nich w dniu zawarcia umowy oświadczenia o zapoznaniu się z „Regulaminem udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych - w ramach (...)", jak też złożyli oświadczenia, że uznają jego wiążący charakter /§ 25 umowy/. Biorąc pod uwagę okres kredytowania i kwotę udzielonego kredytu nie sposób zakładać, że powodowie - oboje z wyższym wykształceniem, o ukształtowanej pozycji zawodowej i doświadczeniu na rynku finansowym /powódka zajmowała wówczas stanowisko (...)/ -nie zapoznali się z tak istotnymi dokumentami, jak Regulamin, czy treść podpisanej umowy. Nadto, pytania w kwestii możliwości zapoznania się z polisą ubezpieczeniową i kategoryczna odmowa pozwanego uzasadniona tym, że umowa ubezpieczenia wiąże pozwanego i towarzystwo ubezpieczeniowe w sposób w ocenie Sądu Rejonowego jednoznaczny świadczy o tym, że powodom znana była konstrukcja ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, jak i to, kto jest podmiotem ubezpieczonym.

Pomimo tego, że „koszt podwyższonego ryzyka" spoczywał zasadniczo wyłącznie na powodach, to kwestia ubezpieczenia niskiego wkładu została powodom przedstawiona w sposób wystarczająco jasny, aby mogli oni poznać szczegóły treści stosunku ubezpieczenia. Zgodnie bowiem z dokumentami takimi jak np. wniosek kredytowy, decyzja kredytowa, czy przede wszystkim Regulamin, który stanowił integralną część Umowy, wskazane były dokładnie uprawnienia oraz obciążenia, jakie miały wynikać dla powoda z treści postanowienia zawartego w § 3 ust. 3 Umowy kredytowej. Nie sposób podzielić argumentacji powodów, że na podstawie zapisów umowy nie mogą oni zweryfikować wysokości pobieranego od nich ubezpieczenia, a także obowiązkowego okresu takiego ubezpieczenia. W samej Umowie wskazano kolejny okres rozliczeniowy tj. „kolejny 36 miesięczny okres". Wysokość składki wynosiła 4,5% od kwoty niespłaconego brakującego wkładu własnego. Co więcej, kwota za pierwszy okres rozliczeniowy tj. 10.032,30 zł /stanowiąca 4,5% z kwoty objętej ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego tj. 222.940.00zł, pobrana od powodów dnia 14 września 2010r./ została wprost wskazana w treści Umowy. W treści Regulaminu zawarto definicje pojęć takich jak „niski wkład", „LVT" „zdarzenie ubezpieczeniowe", zaś w § 15 Regulaminu wyraźnie i jednoznacznie podstawę i sposób wyliczania ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, jak też jednoznacznie wskazano, kto jest ubezpieczonym i ubezpieczającym.

Powyższe w ocenie Sądu Rejonowego wskazuje zatem, że powodowie faktycznie samego sposobu zabezpieczenia /Ubezpieczania Niskiego Wkładu Własnego/ nie kwestionowali w dacie zawierania umowy ze stroną pozwaną i wyrażali na takie zabezpieczenie zgodę. Z wniosku kredytowego wynika, że mieli oni środki na wniesienie wkładu własnego w wysokości co najmniej 18.000 zł, jednak nie zdecydowali się ich użyć, a zatem uznali, że opcja ubezpieczenia niskiego wkładu własnego bardziej im odpowiada. Analizując zeznania powodów Sąd Rejonowy wskazał, że powodowie w chwili zawierania umowy nie uważali, że sposób zabezpieczenia tego rodzaju jest sprzeczny z dobrymi obyczajami, czy też w rażący sposób narusza ich interesy. Podkreślić należy fakt, że to, na czym dokładnie polegało przedmiotowe ubezpieczenie wynikało bezpośrednio z obowiązującego Regulaminu strony pozwanej, stanowiącego integralną część Umowy, z którym powodowie mieli możliwość się zapoznać i postępując z należytą starannością i dbałością o własne interesy przy podpisywaniu prawdopodobnie jednej z najważniejszych umów w ich życiu powinni byli się zapoznać ze zrozumieniem.

W ocenie Sądu Rejonowego zakwestionowane przez powodów postanowienie umowne nie spełniało przesłanek w postaci sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów klienta. Powodowie - jako konsumenci - w istocie byli słabszą stroną stosunku prawnego, co jednak nie zmienia faktu, że pozwany - jako profesjonalista - poinformował ich w sposób jasny i precyzyjny o zasadach i warunkach ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, co powodowie potwierdzili własnoręcznym podpisem. Przystępując do podpisania Umowy kredytowej powinni się z nią starannie zapoznać, ponieważ świadomie przystąpili na jej warunki. W ocenie Sądu Rejonowego sporne postanowienie umowne nie kształtowało zatem praw i obowiązków kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszając ich interesy. Sama idea ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nigdy nie została zakwestionowana przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Powyższe postanowienie umowne mieściło się w granicach swobody umów, jaką dopuszcza art. 353 1 k.c. Jednocześnie postanowienie zawarte w Umowie podpisanej przez powodów zostało prawidłowo sformułowane, w sposób pozwalający konsumentowi na świadome podjęcie decyzji w przedmiocie zaciągnięcia kredytu, przy zastosowania takiego sposobu zabezpieczenia i umożliwiając mu tym samym ustalenie rzeczywistych kosztów takiego ubezpieczenia, jak również przewidując wypadki skutkujące wygaśnięciem obowiązku uiszczania składki przez upływem maksymalnego okresu ubezpieczenia /jeżeli przez okres pierwszych 36 miesięcy powodowie spłaciliby kwotę objętą ubezpieczeniem niskiego wkładu tj. 222.940,00 zł wówczas polisa nie uległaby przedłużeniu/. Wbrew twierdzeniom powodów, kwota niskiego wkładu własnego została wprost określona w treści umowy kredytu, wysokość pierwszej składki została w umowie wskazana wprost, zaś umowa precyzowała sposób obliczenia kolejnej składki z tytułu UNWW, jak też precyzowała kolejny okres ubezpieczenia /kolejne 36 miesięcy/. Wskazać przy tym należy, że zapisy umowy jak i Regulaminu w sposób jasny i wyczerpujący określają obowiązki stron i warunki ubezpieczenia niskiego wkładu, napisane są językiem typowym dla tego typu umów i pomimo swojej obszerności powinny być zrozumiałe dla przeciętnego konsumenta. Natomiast to konsument powinien zadbać o to, by przed zaciągnięciem kredytu długoterminowego poznać swoje prawa i obowiązki, a nie składać podpisy bez zapoznania się z essentialia negotii umowy.

Twierdzenia powodów, że uważają za niesprawiedliwy fakt, że nie są uposażonymi i ubezpieczyciel ma prawo regresu, nie przesądzają o uznaniu abuzywności tego zapisu. Skoro powodowie nie przedstawili wkładu własnego, Bank umożliwił im uzyskanie środków na zakup nieruchomości i jej wyposażenia poprzez ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia. Powodowie powinni sobie zdawać sprawę, że w takiej sytuacji będą musieli przedstawić dodatkowe zabezpieczenia względem sytuacji, gdyby decydowali o zaangażowaniu środków własnych albo zgromadzili ten wkład własny.

Obowiązek rozważenia wszystkich okoliczności towarzyszących zawarciu umowy nie pozwala na pominięcie tego, że powodowie kilka lat wcześniej - 17 maja 2005 r. - zawarli z pozwanym umowę kredytową, w której znajdowało się analogiczne zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu. Nie było ono nigdy przez powodów kwestionowane. Skoro powodowie już kilka lat wcześniej znali i akceptowali instytucję niskiego wkładu własnego, tym bardziej trudno uznać, że kwestionowane w niniejszej sprawie postanowienie, stanowiło dla nich niezrozumiałe novum. Dopiero pobranie przez pozwanego drugiej składki dnia 6 listopada 2013r, a także jak sami przyznali w trakcie przesłuchania w charakterze strony „wiadomości prasowe" skłoniły małżonków P. do żądania od banku umowy ubezpieczeniowej. Twierdzenia powodów, iż byli przekonani, że to oni są wyłączonymi beneficjentami ubezpieczenia nie mają swojego usprawiedliwienia. Zgodnie z wyrokiem Sąd Najwyższego z dnia 13 czerwca 2012r. /II CSK 515/11/ „na ogół przyjmowany jest wzorzec konsumenta rozważnego, świadomego i krytycznego, który jest w stanie prawidłowo rozumieć kierowane do niego informacje. Nie ma podstaw do przyznania konsumentowi tak uprzywilejowanej pozycji, w której byłby zwolniony z obowiązku przejawiania jakiejkolwiek staranności przy dokonywaniu oceny treści umowy, którą zamierza zawrzeć." Nie sposób nie zauważyć, że powodowie posiadają wykształcenie wyższe, co więcej powódka skończyła studia (...) i pracowała na stanowisku (...) finansowego w regionie (...) w firmie farmaceutycznej (...) Sp. z o.o. Biorąc pod uwagę nie tylko wykształcenie, ale i zaradność życiową powodów /kredyt wzięty był w celu zakupu domu jednorodzinnego/, a także doświadczenie z poprzedniej umowy kredytowej należało wymagać od powodów nieco wyższej miary staranności od „przeciętnego konsumenta".

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wnieśli powodowie, zaskarżając ten wyrok w całości, zarzucając mu:

1.  naruszenie art. 3 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie, iż pozwany bank udowodnił, aby wzorzec dokumentu o nazwie „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych - w ramach (...)" o treści dołączonej do odpowiedzi na pozew przez pozwany bank został doręczony powodom, stanowił integralną część umowy kredytu zawartej z powodami oraz wiązał powodów;

2.  naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak jednoznacznego wyjaśnienia czy w ramach poczynionych przez sąd pierwszej instancji ustaleń (oraz dokonanej oceny prawnej) doszło do „indywidualnego uzgodnienia" treści § 3 ust. 3 umowy - to jest czy zaistniała jedna z przesłanek negatywnych dla zastosowania ochrony przewidzianej art. 385 [1] k.c. -albowiem uzasadnienie wyroku wskazuje, iż sąd pomijając analizę tej okoliczności (iż nie doszło do indywidualnego uzgodnienia §3 ust. 3 umowy) - poddał ocenie (błędnej) wyłącznie pozostałe przesłanki wskazane w art. 385 [1] k.c., co uniemożliwia powodom pełne odtworzenie toku rozumowania sądu i poddanie przedmiotowego wyroku pełnej kontroli instancyjnej. Przy czym wydaje się, że sąd pierwszej instancji całkowicie błędnie utożsamia ewentualną „świadomość" konsumentów, że w umowie jest lub będzie dane postanowienie, a także złożenie podpisu pod umową je zawierającą z procesem indywidualnego uzgodnienia treści danego postanowienia, co stanowi naruszenie art. 385 [1] k.c., poprzez jego błędną wykładnię, co zostanie rozwinięte poniżej;

3.  naruszenie art. 384 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na bezpodstawnym uznaniu, iż wzorzec dokumentu o nazwie „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych - w ramach (...)" dołączony przez pozwaną spółkę do odpowiedzi na pozew wiązał powodów, podczas gdy z materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż nie został on powodom doręczony, ani nie wynika z tego materiału dowodowego, aby powodowie mieli realną możliwość zapoznania się z nim, a w szczególności, aby był to jedyny wzorzec takiego dokumentu, z którym mogliby się zapoznać;

4.  naruszenie art. 385 [2] k.c. poprzez objęcie przez sąd pierwszej instancji w ramach oceny badanego postanowienia umowy zdarzeń, które niewątpliwie nastąpiły po zawarciu umowy, a które nie mogą mieć żadnego znaczenia dla badania abuzywności postanowienia umownego, którego dokonuje się wyłącznie na dzień zawarcia umowy;

5.  naruszenie art. 233 §1 k.p.c. przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, prowadzące do rażąco nieprecyzyjnie ustalonego stanu faktycznego sprawy, przejawiające się swoistym zmieszaniem zdarzeń przyszłych, nieistotnych dla sprawy (wedle dyspozycji art. 385 [2] k.c.) - to jest powstałych po dniu zawarcia umowy - z zdarzeniami i faktami, zaistniałym przed, jak i bezpośrednio przy zawieraniu przedmiotowej umowy;

6.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 65 § 1 k.c., przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, skutkującą bezpodstawnym uznaniem, iż oświadczenie powodów zawarte w § 25 umowy kredytu, świadczy o tym, iż przy zawarciu umowy powodom został doręczony wzorzec dokumentu o nazwie „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych - w ramach (...)" o treści dołączonej przez pozwany bank do odpowiedzi na pozew, a zatem że powodowie mieli możliwość zapoznania się (zapoznali) z jego treścią, a zatem że dokument ten ich wiązał. Tymczasem z okoliczności sprawy oraz materiału dowodowego bezsprzecznie wynika, iż powodowie nie zapoznali się z treścią dokumentu dołączonego do odpowiedzi na pozew (ani przed, ani w trakcie, ani bezpośrednio po zawarciu umowy), nie został on im także doręczony, bank nie umożliwił im zapoznania się z nim przy zawieraniu umowy, a nadto powodowie mogli się równocześnie ewentualnie zapoznać z wzorcem takiego regulaminu, uprzednio, ale o zasadniczo odmiennej treści od tej, którą dołączono do odpowiedzi na pozew - również stosowanym przez pozwany bank w relacji z konsumentami w czasie, kiedy była zawierana przedmiotowa umowa;

7.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, skutkujące błędem w ustaleniach faktycznych, poprzez bezpodstawne uznanie, iż wzorzec regulaminu o nazwie „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych - w ramach (...)" o treści dołączonej przez pozwany bank do odpowiedzi na pozew stanowił integralną część umowy. Tymczasem z materiału dowodowego nie wynika jaka konkretna treść regulaminu (jaki wzorzec regulaminu) miałaby stanowić integralną część umowy, a jednocześnie bank nie wykazał, aby w ogóle doręczył treść regulaminu powodom (aby doręczył im jakikolwiek taki regulamin) oraz nadto, aby był on jedynym wzorcem regulaminu dostępnym dla konsumentów w czasie, kiedy zawierana była przedmiotowa umowa;

8.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, skutkujące rażącym błędem w ustaleniach faktycznych, poprzez bezpodstawne uznanie, iż w treści regulaminu „zamieszczono definicję niskiego wkładu, stanowiąc, że jest nim określona na dzień podjęcia decyzji kredytowej kwota, stanowiąca różnicę pomiędzy: wartością udzielonego kredytu a iloczynem wartości nieruchomości i maksymalnym dopuszczalnym LTV obowiązującym w (...) na dzień podjęcia umowy kredytowej. LTV zdefiniowano jako stosunek wartości kredytu hipotecznego do wartości nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie spłaty kredytu hipotecznego. Jako zdarzenie ubezpieczeniowe oznaczono upływ okresu wypowiedzenia umowy kredytu, w którym kredytobiorca nie wykonał obowiązku spłaty kredytu z należnymi odsetkami i kosztami. Zgodnie z § 15 pkt. 4 Regulaminu w przypadku gdy wartość nieruchomości ustalona przez (...) /tj. (...) Banku S.A/, w oparciu o maksymalnie dopuszczalny stosunek wartości kredytu hipotecznego do wartości nieruchomości stanowiącej jego zabezpieczenie, jest niższa od kwoty kredytu, warunkiem jego udzielenia jest ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia ryzyka (...), w szczególności w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu /zwanego w treści Regulaminu NWW/ lub innego zabezpieczenia zaakceptowanego przez (...). W Regulaminie wskazano, że ubezpieczonym i ubezpieczającym z tytułu ubezpieczenia NWW jest (...). Składka z tytułu ubezpieczenia NWW obciąża (...), a Kredytobiorca zobowiązany jest do zwrotu poniesionych przez (...) kosztów związanych z ustanowieniem i utrzymaniem ubezpieczenia. Wskazano, że okres ubezpieczenia rozpoczyna się z dniem uruchomienia kredytu i kończy się a/z upływem okresu ubezpieczenia wskazanego w umowie kredytu lub b/ w dniu całkowitej spłaty zadłużenia objętego ubezpieczeniem NNW lub c/ w dniu wypłaty odszkodowania, w zależności od tego, które zdarzenie nastąpi pierwsze. Wskazano, że podstawą wyliczenia kosztu ubezpieczenia NNW jest kwota niskiego wkładu ustalona na dzień uruchomienia kredytu lub na dzień uruchomienia pierwszej transzy, w przypadku gdy kredyt jest uruchamiany w transzach. Ideą takiej konstrukcji jest to, że Kredytobiorca zobowiązany jest do poniesienia kosztu podwyższonego ryzyka spłaty części kredytu związanego z niedostatecznym jego zabezpieczeniem." Tymczasem ze zgromadzonego materiału dowodowego w sprawie wynika co najwyżej to, iż treść taka znajduje się w jednym z bardzo wielu wzorców regulaminu, którym posługiwał się i nadal posługuje pozwany bank w obrocie z konsumentami o tej samej nazwie. Natomiast z materiału dowodowego bezsprzecznie nie wynika, aby ta konkretna treść regulaminu stanowiła integralną część umowy powodów;

9.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, poprzez niemające podstaw w materiale dowodowym przyjęcie, iż treść § 3 ust. 3 umowy kredytu, jest uzupełniania przez wzorzec dokumentu „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych - w ramach (...)" dołączonego do odpowiedzi na pozew przez pozwany bank, podczas gdy materiał dowodowy jasno wskazuje, iż treść § 3 ust. 3 umowy kredytu nie została uzupełniona przez tenże dokument ani żaden inny, w związku z czym ocenie w ramach niniejszego postępowania winien podlegać wyłącznie zestaw informacji udostępnionych przez pozwany bank konsumentowi bezpośrednio w treści § 3 ust. 3 umowy;

10.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczne z zasadami logiki (całkowicie dowolne) uznanie, iż treść § 3 ust. 3 umowy nie jest tożsama z klauzulą wpisaną do rejestru klauzul niedozwolonych pod numer 6068, albowiem rzekomo zawiera „sprecyzowanie na jaki dokładnie okres ubezpieczenie ulega przedłużeniu" oraz rzekomo zawiera „sprecyzowane warunki przedłużenia", podczas gdy konstrukcja, a przede wszystkim treść § 3 ust. 3 jest analogiczna (literalnie zbieżna, a merytorycznie w pełni tożsama) z klauzulą numer 6068, w szczególności zawiera w sobie mechanizm automatycznego przedłużenia „ubezpieczenia" przy braku realnych kryteriów stosowania przez bank automatycznych przedłużeń „ubezpieczenia", co czyni owe przedłużenia całkowicie poza kontrolą konsumenta (obiektywnie są one niemożliwe do skontrolowania);

11.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, skutkującą uznaniem, iż „Powodowie zapoznali się więc z zasadami takiego ubezpieczenia" - to jest z zasadami ubezpieczenia niskiego wkładu własnego - podczas gdy z okoliczności sprawy oraz z materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż zasady te nie były powodom znane (bank ich nie przedstawił, w szczególności nie przedstawił powodom umowy ubezpieczenia, która zasady te zawiera), a jednocześnie powodowie pozostawali w błędnym przekonaniu, wynikającym z działania banku, co do tychże zasad;

12.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczne z doświadczeniem życiowym oraz zasadami logiki wnioskowanie, iż skoro powodowie uprzednio zawarli z pozwanym bankiem umowę kredytu, która zawierała także abuzywne postanowienie dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu, to w związku z tym powodowie „znali i akceptowali instytucję niskiego wkładu własnego", co miałoby się przedkładać na stan ich wiedzy o samym „ubezpieczeniu", co w konsekwencji zdaniem sądu pierwszej instancji jest podstawą do odmowy udzielenia im ochrony prawnej przewidzianej w art. 385 [1] k.c. Wydaje się przy tym, że sąd pierwszej instancji przyjmuje, iż kolejne (powtórne) naruszenie dobrych obyczajów i interesów konsumenta, nie stanowią już takiego naruszenia - co jest wnioskowaniem contra legem;

13.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej analizy materiału dowodowego, przejawiające się w sprzecznym z doświadczeniem życiowym całkowitym pominięciu przy ocenie sprawy szczególnie doniosłych faktów: (i) iż zawierając przedmiotową umowę konsumenci (powodowie) działali w zaufaniu do pozwanego banku (w ich mniemaniu instytucji zaufania publicznego), które wynikało z okoliczności, iż byli długoletnimi klientami pozwanego banku, co w dużym stopniu zdeterminowało ich błędną ocenę (interpretację) zapisów umowy kredytu (powstałą już przy uprzednio zawartej umowie kredytu, a pogłębioną przy zawarciu umowy badanej w niniejszym postępowaniu), a także (ii) pominięcie w ocenie sprawy faktu, iż bank na skutek długotrwałej relacji z konsumentami (powodami) początkowo zaoferował powodom znacznie większy kredyt, niż był im potrzebny (większy od wnioskowanego), jednocześnie wprost informując ich, iż w ogóle nie wymaga od nich wniesienia jakichkolwiek środków własnych (wkładu) na poczet tego kredytu;

14.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., prowadzące do błędu w ustaleniach faktycznych, jakoby powodowie „w chwili zawierania umowy nie uważali, że sposób zabezpieczenia tego rodzaju jest sprzeczny z dobrymi obyczajami, czy też w rażący sposób narusza ich interesy", co jest efektem sprzecznej z zasadami logiki oceny zeznań powodów, albowiem w dniu zawarcia umowy powodowie rozumieli zasadniczo inaczej cechy i właściwości tego zabezpieczenia, zatem logicznym jest, iż dopiero po czasie, gdy jego prawdziwe cechy i właściwości wyszły na jaw zaczęli je traktować jako sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszające ich interesy (uświadomiwszy sobie w szczególności brak jakiejkolwiek ochrony ze strony „ubezpieczenia");

15.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., prowadzące do błędu w ustaleniach faktycznych, poprzez przyjęcie, że dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy miało jakiekolwiek znacznie, iż powodowie na dzień składnia wniosku kredytowego „posiadali środki w wysokości 18.000 złotych". Po pierwsze z okoliczności sprawy jednoznacznie wynika, iż bank poinformował powodów, że nie muszą angażować żadnych środków własnych, a po wtóre fakt ten nie ma żadnego (obiektywnie) znaczenia dla treści ani redakcji § 3 ust. 3 umowy, która znalazła się w finalnej umowie; Sąd pierwszej instancji zdaje się wadliwie sugerować, że powodowie powinni byli uniknąć abuzywnych klauzul poprzez wpłacenie „wkładu własnego" - takie rozumowanie jest jednak błędne, jedynie krok dzieli je bowiem od wnioskowania, że „postanowienie nie jest abuzywne, bo powodowie nie musieli zawierać umowy z pozwanym bankiem."

16.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczne z doświadczeniem życiowym oraz logiką przyjęcie, iż § 3 ust 3 umowy kredytu zabezpiecza także „interes" konsumenta (powodów), podczas gdy zapis ten w całości przerzuca wszelkie obowiązki z niego płynące na konsumenta, a jednocześnie nie przewiduje na rzecz konsumenta żadnego uprawnienia ani również jakiegokolwiek świadczenia (ekwiwalentu), zabezpieczając w ten sposób wyłącznie interes banku;

17.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczne z doświadczeniem życiowym przyjęcie, że wykształcenie powodów oraz zajmowane przez nich stanowiska (młodszy kierownik sprzedaży - powód, kontroler finansowy - powódka) pozostają w jakimkolwiek związku z umiejętnością analizy prawniczej dokumentu umowy kredytu zredagowanego przez bank i mylne przyjęcie, że wiedza powodów pozwalała im jakkolwiek uniknąć zawarcia umowy z klauzulami abuzywnymi (a następczo również błędną wykładnię art. 385 [1] k.c. poprzez przyjęcie, iż wykształcenie lub wiedza konsumenta wyłącza abuzywność postanowień niedozwolonych);

18.  naruszenie art. 385 [1] § 1 k.c., to jest błędną jego wykładnię, poprzez:

a) błędne przyjęcie, że treść § 3 ust. 3 umowy kredytu została sformułowana w sposób jednoznaczny i zrozumiały dla konsumenta oraz w sposób wystarczająco jasny, aby powodowie (konsumenci) mogli poznać szczegóły treści stosunku ubezpieczenia, co doprowadziło sąd pierwszej instancji do błędnej konkluzji, że powodom nie przysługuje ochrona przewidziana w art. 385 [1] §1 k.c., podczas gdy kluczowe elementy „ubezpieczenia" (w tym prawa i obowiązki powodów) określa umowa zawarta pomiędzy bankiem i zakładem ubezpieczeń, która pozostaje dla powodów niejawna;

b) błędne przyjęcie, że sama świadomość konsumenta, że w umowie znajdzie się lub znajduje dane postanowienie wyklucza możliwość uznania, iż postanowienie to narusza dobre obyczaje rażąco naruszając interes konsumenta;

c) błędne przyjęcie, że „zabezpieczenie interesu wierzyciela" (którym w niniejszej sprawie jest pozwany bank) z założenia nie narusza zasady dobrych obyczajów, co - zdaniem sądu pierwszej instancji - miałoby wykluczać możliwość udzielenia powodom (konsumentom) ochrony przewidzianej przez art. 385 [1] k.c., podczas gdy istotą tegoż przepisu jest właśnie ustalenie granicy, po przekroczeniu której zabezpieczenie interesu wierzyciela narusza dobre obyczaje, a która to granica została przekroczona przez pozwany bank poprzez konstrukcję § 3 ust. 3 umowy kredytu narzuconą powodom, czyniąc postanowienie to sprzeczne z dobrymi obyczajami;

d) błędne przyjęcie, że treść § 3 ust. 3 umowy kredytu nie kształtuje praw i obowiązków powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy (w rozumieniu art. 385 [1] k.c.), jako konsumentów, podczas gdy przedmiotowe postanowienie umowne wywołuje oczywistą i nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków stron, na niekorzyść konsumenta (powodów), godząc w ten sposób w równowagę kontraktową stron stosunku umownego, a jednocześnie wywołuje daleko idącą dezinformację konsumenta;

e) błędne przyjęcie, że okoliczność, iż konsument w dniu zawarcia umowy nie postrzegał danego postanowienia jako naruszające dobre obyczaje oraz rażąco naruszające jego interes, miałaby skutkować odmową udzielenia mu ochrony w myśl art. 385 [1] k.c., podczas gdy to właśnie błąd w takim postrzeganiu stanowi o zasadności wystąpienia przez konsumenta o ochronę przewidzianą w art. 385 [1] k.c.;

19. naruszenie art. 385 [1] § 1 k.c. w zw. z art. 385 [1] § 3 k.c., to jest błędną ich wykładnię, poprzez:

a) błędne przyjęcie, że treść § 3 ust. 3 umowy kredytu została uzgodniona indywidualnie z powodami, podczas gdy treść ta pochodzi z wzorca umowy masowo stosowanego przez pozwany bank, powodowie zaś nie mieli na nią żadnego, nawet minimalnego, wpływu, tj. mogli jedynie przyjąć brzmienie § 3 ust. 3 opracowane przez bank;

b) błędne utożsamianie przez sąd pierwszej instancji potencjalnej świadomości konsumenta, że w umowie znajdzie się lub znajduje dane postanowienie, z indywidualnym uzgodnieniem tegoż postanowienia, które to uzgodnienie nie miało miejsca;

c) błędne przyjęcie, że podpisanie umowy przez powodów oznacza zaakceptowanie niedozwolonych postanowień umownych („zaakceptowane poprzez jej podpisanie"), co zdaje się sąd pierwszej instancji błędnie utożsamia z indywidualnym uzgodnieniem treści kwestionowanego postanowienia, które nie miało miejsca;

d) błędne przyjęcie, że przedmiotowe postanowienie nie jest abuzywne z tego powodu, że powodowie jakoby zostali poinformowani o wysokości opłaty, jaką pozwana spółka od nich pobierze, a także, że powodowie jakoby zostali poinformowani o automatycznej kontynuacji ubezpieczenia, pomimo tego, iż z treści kwestionowanego postanowienia nie sposób ustalić ani zasad naliczania opłat ani także przesłanek automatycznej kontynuacji ubezpieczenia, dających się poddać jakiekolwiek kontroli przez konsumenta;

e) błędne przyjęcie, że posiadane przez powodów wyższego wykształcenia wyłącza możliwość udzielenia im ochrony, o której mowa w art. 385 [1] i nast. k.c., tj. w szczególności poprzez zastosowanie wobec powodów bezzasadnie przewymiarowanych mierników staranności konsumenta w relacji z profesjonalistą cieszącym się formalnie przymiotem „instytucji zaufania publicznego";

f) błędne przyjęcie, że powodowie winni byli zapoznać się z treścią umowy „ze zrozumieniem", podczas gdy treść tejże umowy - w szczególności wobec § 3 ust. 3 - jest na tyle niejednoznaczna, iż można ją rozumieć na wiele sposobów, co wyklucza możliwość obiektywnego „zrozumienia" umowy;

g) błędne przyjęcie, że „to konsument powinien zadbać o to, by przed zaciągnięciem kredytu długoterminowego poznać swoje prawa i obowiązku, a nie składać podpisy bez zapoznania się z essentialia negotii umowy", podczas gdy z istoty przepisów o ochronie konsumentów wprost wynika, iż to na przedsiębiorcy ciąży obowiązek rzetelnego poinformowania o prawach i obowiązkach konsumentów wynikających z umowy, a nadto obowiązek redagowania umów z konsumentami w sposób jasny, precyzyjny i zrozumiały. Przy tym przepisy te nade wszystko przenoszą na przedsiębiorcę ciężar udowodnienia (wykazania), że obowiązkom tym podołał.

20. naruszenie art. 234 k.p.c. poprzez pominięcie wiążącej mocy domniemania prawnego przewidzianego w art. 385 3 pkt 4 k.c., wskazującego na niedozwolony charakter kwestionowanego postanowienia umowy - co było wynikiem jego błędnej wykładni - a to poprzez niedostrzeżenie przez sąd pierwszej instancji, iż § 3 ust. 3 umowy zawiera postanowienia, z którymi konsument nie miał możliwości zapoznać się przed zawarciem umowy - to jest odwołuje się ono do ubezpieczenia, zawartego przez pozwaną spółkę na podstawie umowy, która nie została powodom ujawniona przed zawarciem umowy kredytu (ani także po jej zawarciu, ani nawet w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji), a która zawiera szczególnie istotne (kluczowe) postanowienia dotyczące ubezpieczenia;

21. naruszenie art. 234 k.p.c. poprzez pominięcie wiążącej mocy domniemania prawnego przewidzianego w art. 385 3 pkt 9 k.c., wskazującego na niedozwolony charakter kwestionowanego postanowienia umowy - co było konsekwencją jego błędnej wykładni - a to poprzez niedostrzeżenie przez sąd pierwszej instancji, iż §3 ust. 3 umowy uprawnia pozwaną spółkę do jednostronnej (i wiążącej konsumenta) interpretacji, poprzez brak wskazania w umowie definicji kluczowych pojęć użytych w §3 ust. 3 (mianowicie brak definicji pojęć: „ubezpieczenie niskiego wkładu własnego"; „niski wkład"; „zadłużenie objęte ubezpieczeniem", „inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia" - co tym samym uprawnia pozwany bank do jednostronnego (dowolnego) obliczania opłat związanych z ubezpieczeniem oraz do jednostronnego decydowania o kontynuacji ubezpieczenia (jednostronnego uznania przez bank czy zostały spełnione przesłanki jego automatycznej kontynuacji);

22. naruszenie art. 234 k.p.c. poprzez pominięcie wiążącej mocy domniemania prawnego przewidzianego w art. 385 3 pkt 10 k.c., wskazującego na niedozwolony charakter kwestionowanego postanowienia umowy - co było konsekwencją jego błędnej wykładni -a to poprzez niedostrzeżenie przez sąd pierwszej instancji, iż §3 ust. 3 umowy uprawnia pozwaną spółkę do jednostronnego uprawnienia do stwierdzenia spełnienia świadczenia, poprzez jednostronne decydowanie kiedy „następuje spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem", co wiąże się ze wskazanym w pkt. 20 powyżej brakiem zdefiniowania kluczowych dla ubezpieczenia pojęć, a w szczególności braku wskazania w §3 ust. 3 umowy oraz pozostałej treści umowy „zadłużenia objętego ubezpieczeniem";

23. naruszenie art. 234 k.p.c. poprzez pominięcie wiążącej mocy domniemania prawnego przewidzianego w art. 385 3 pkt 19 k.c., wskazującego na niedozwolony charakter kwestionowanych postanowień umowy - co było konsekwencją jego błędnej wykładni - a to poprzez niedostrzeżenie przez sąd pierwszej instancji, iż §3 ust. 3 umowy przyznaje pozwanemu bankowi możliwość dowolnego kształtowania istotnych cech świadczenia (wysokości opłaty za ubezpieczenie narzucone konsumentom), co wiąże się ze wskazanym w pkt. 19 powyżej brakiem zdefiniowania kluczowych pojęć, w szczególności brak definicji pojęcia „zadłużenia objęte ubezpieczeniem" „niski wkład własny", poprzez których dowolną interpretację pozwany bank może dowolnie kształtować wysokość opłaty, którą następnie pobierze od konsumenta.

Wskazując na powyższe zarzuty powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości, alternatywnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję.

Na rozprawie poprzedzającej ogłoszenie wyroku, w dniu 18 lipca 2016 r. pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powodów nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, iż Sąd Okręgowy, podziela stanowisko zaprezentowane przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 listopada 2013 r., sygn. akt VI ACa 1521/12 (rozpoznającego apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 sierpnia 2012 r., sygn. akt XVII AmC 2600/11), iż nie można upatrywać abuzywności kwestionowanego postanowienia umownego w nakładaniu na konsumenta obowiązku pokrycia kosztów ubezpieczenia kredytu, w tym, że jedyną korzyść z zawarcia tego rodzaju umowy kredytowej odnosi pozwany bank, a nie jego klient, który nie jest stroną umowy ubezpieczeniowej. Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny, chodzi tu o szczególną sytuację gdzie umożliwia się kredytobiorcy nabycie nieruchomości dzięki sfinansowaniu jej zakupu kredytem hipotecznym mimo, iż taka osoba nie jest w stanie wnieść wymaganego wkładu własnego, co zwiększa ryzyko związane ze spłatą kredytu.

Dalej, trzeba wskazać, iż przywołana w powyższej sprawie (przez Sąd Apelacyjny) argumentacja [tj., „iż przedmiotowe postanowienie nie zawiera dostatecznych informacji pozwalających uzyskać konsumentowi wiedzę, co do tego – jak faktycznie kształtują się koszty ubezpieczenia, które w ostatecznym wyniku musi ponieść kredytobiorca oraz – jak długo będzie on obowiązany refundować je pozwanemu jeżeli w ciągu 36 miesięcy nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem. Brak było w badanym wzorcu umowy – definicji wkładu wymaganego, oraz określenia zdarzeń pozwalających ustalić moment zakończenia umowy ubezpieczenia przed upływem maksymalnego okresu łącznego ubezpieczenia (108 miesięcy)”], która ostatecznie zaważyła jednak na uznaniu za abuzywną analogiczną do tej kwestionowanej w przedmiotowej sprawie klauzulę umowną nie przystaje do omawianego stanu faktycznego. Otóż bowiem umowa o kredyt hipoteczny, której postanowienie umowne jest obecnie kwestionowane została zawarta w dniu 8 września 2010 r., kiedy to obowiązywał Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych – w ramach (...) i kiedy niewątpliwie świadomość społeczeństwa w zakresie zabezpieczenia w postaci umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego była nieporównywanie większa niż w przypadku umów zawieranych w latach wcześniejszych. W tych okolicznościach absolutnie nie można mówić o tożsamości kwestionowanego postanowienia z tym poddanym abstrakcyjnej kontroli przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w przywołanym wyżej wyroku. Niezależnie od widocznych różnic w samej treści tegoż postanowienia, trzeba kategorycznie stwierdzić, że należy je czytać w powiązaniu z całą umową o kredyt, której integralną częścią jest m. in. Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych – w ramach (...).

Postanowienia zaś przywołanego Regulaminu (w szczególności § 15 pkt 4 oraz definicje: ubezpieczenia niskiego wkładu, niskiego wkładu, czy też zdarzenia ubezpieczeniowego), w powiązaniu z warunkami (informacjami) zawartymi w decyzji kredytowej oraz treścią samej umowy o kredyt hipoteczny (§ 3 ust. 3), pozwalają na uzyskanie kredytobiorcy dostatecznej wiedzy dotyczącej podniesionych powyżej zagadnień. Oceny tej nie zmienia (zwłaszcza w stopniu prowadzącym do uznania, że kwestionowane postanowienie stanowi niedozwoloną klauzulę umowną, pamiętając w tym miejscu, iż przesłanką abuzywności, nie jest każde naruszenie interesów konsumenta, a jedynie kwalifikowane – rażące) zarzucany (dalszy) brak regulacji kwestii dotyczącej możliwości dochodzenia zwrotu „niewykorzystanej” części składki, rzeczywistego zakresu ochrony ubezpieczeniowej oraz ewentualnych wyłączeń odpowiedzialności ubezpieczyciela.

Odnośnie z kolei samej kwestii związania powodów Regulaminem udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych – w ramach (...), trafnie zwracał uwagę pozwany, iż w § 25 ust. 1 umowy stwierdza się, że stanowi on jej integralną część, zaś kredytobiorca zapoznał się z nim przed zawarciem umowy i uznaje jego wiążący charakter. Regulamin ten został także wymieniony jako jeden z załączników umowy o kredyt hipoteczny. W tych okolicznościach przyjmowanie, że S. P. i M. P. (3) przed zawarciem umowy z Regulaminem tym się nie zapoznali, a przynajmniej, że nie stworzono im takiej możliwości wydaje się absolutnie bezzasadne.

Oczywiście nie można tak en bloc (w całości) – z uwagi na przekazanie (a już tym bardziej odwołanie się) do określonych załączników umowy - zwolnić bank od obowiązku rzetelnego informowania konsumenta, wyjaśniania, doszczegółowienia poszczególnych postanowień umownych, z drugiej jednak strony, zważywszy, że informacje, na brak wiedzy, co do których powodowie obecnie się powołują, w sposób dostatecznie przystępny przedstawione zostały, czy to w samej umowie kredytowej, czy też w jednym z jej załączników (Regulaminie), nie ma podstaw – w szczególności w sytuacji, gdy nie są zgłaszane pytania, zastrzeżenia, prośby o wyjaśnienie niejasności - aby zakładać, że dany konsument czegoś sobie należycie nie przyswoił, pominął.

W omawianym stanie faktycznym znamienne jest zresztą, że powodowie wcale nie powołują się na to, iż kwestionowane postanowienie nie dostarcza wiedzy na temat tego, jak faktycznie kształtują się koszty ubezpieczenia, które ostatecznie będą (jako kredytobiorcy) musieli ponieść. Aby uzasadnić ich abuzywność, podnosili oni, że w momencie zawierania umowy nie byli świadomi, że koszt ubezpieczenia niskiego wkładu może się „odnawiać”, że ubezpieczonym nie są oni, lecz jedynie bank oraz, że ubezpieczyciel (po wypłacie bankowi świadczenia) będzie miał do nich (jako kredytobiorców) regres. Wszystkie zaś te informacje zawarte są, czy to w treści samego kwestionowanego postanowienia umownego, czy też w stanowiącym integralną część umowy Regulaminie udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych – w ramach (...).

W tym miejscu trzeba wskazać, iż kredytobiorcy od początku musieli być świadomi, że jedynym z zabezpieczeń spłaty kredytu będzie (było) ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Otóż już w samym wniosku o udzielenie kredytu hipotecznego, znajdowało się (podpisane przez powodów) „Oświadczenie dot. ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” o wyrażeniu zgodny na udostępnienie ubezpieczycielowi informacji stanowiących ich dane osobowe „w celu wykonania Generalnej Umowy Ubezpieczenia niskiego wkładu w kredytach i pożyczkach hipotecznych, zawartej przez (...) S. A. (...) Bank S.A.”. Z kolei w samej decyzji kredytowej znalazł się zapis o treści identycznej jak obecnie kwestionowane postanowienie umowne (§ 3 ust. 3).

W świetle tych wszystkich dokumentów, zdaniem Sądu Okręgowego, nie można było mieć najmniejszych wątpliwości, że, po pierwsze stroną (ubezpieczonym) umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego był bank, a nie kredytobiorca, po drugie zaś, że ochrona ubezpieczeniowa (a tym samym konieczność ponoszenia dalszych kosztów ubezpieczenia) będzie trwała dopóki nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem, którego kwota na dzień decyzji kredytowej (zawarcia umowy) wynosiła 719.940,00 zł. Należy kategorycznie stwierdzić (zwłaszcza jeśli się jeszcze weźmie pod uwagę klarowną treść § 15 pkt 4 Regulaminu), że jasne zapisy umowne absolutnie niczym nie uzasadniały przyjęcia, że poniesiony przez powodów wraz z zawarciem umowy kredytowej koszt tegoż ubezpieczenia w wysokości 10.032,30 zł stanowi jednorazową opłatę.

W końcu, biorąc pod uwagę treść § 15 pkt 4 Regulaminu, nie sposób zarzucić pozwanemu braku przekazania kredytobiorcom (a przynajmniej umożliwienia uzyskania przez nich) informacji odnośnie przysługującego ubezpieczycielowi regresu, w razie gdyby dokonał on wcześniej na rzecz banku wypłaty odszkodowania w konsekwencji zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego.

Reasumując – zważywszy na całość przeprowadzonych rozważań - Sąd Okręgowy uznał, że apelacja powodów nie zasługuje na uwzględnienie, w związku z czym należało ją oddalić na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania. Na koszty należne pozwanemu złożyło się jedynie wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika w wysokości 2.400 zł ustalone w oparciu o § 2 pkt. 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz 1804).

SSR (del.) Miłosz Konieczny SSO Piotr Wojtysiak SSO Waldemar Beczek