Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 767/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Tomasz Szabelski

Sędziowie:

SA Anna Cesarz (spr.)

SA Anna Beniak

Protokolant:

stażysta Agata Jóźwiak

po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 2013 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa K. U. (1) i S. U. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda S. U. (1) i strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu

z dnia 21 marca 2013 r. sygn. akt I C 253/09

I.  z apelacji powoda S. U. (1) zmienia zaskarżony wyrok w punktach 4, 10, 14 i 15 w ten tylko sposób, że:

a)  w pkt 4 ustala początkową datę biegu odsetek ustawowych od kwoty 200.000 zł na 4 września 2007 r. w miejsce daty 21 marca 2013 r.;

b)  w pkt 14 podwyższa należność podlegającą ściągnięciu od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. z kwoty 13.327 zł do kwoty 15.427 (piętnaście tysięcy czterysta dwadzieścia siedem) zł;

c)  w pkt 15 obniża należność podlegającą ściągnięciu od S. U. (1) z kwoty 13.272 zł do kwoty 11.171 (jedenaście tysięcy sto siedemdziesiąt jeden) zł;

II.  z apelacji strony pozwanej zmienia zaskarżony wyrok w punktach
2 i 5 w ten tylko sposób, że :

a)  w pkt 2 obniża kwotę 8.000 zł do kwoty 6.720 (sześć tysięcy siedemset dwadzieścia) zł;

b)  w pkt 5 obniża kwotę 37.200 zł do kwoty 28.200 (dwadzieścia osiem tysięcy dwieście) zł;

III.  oddala apelację powoda S. U. (1) i apelację strony pozwanej w pozostałej części;

IV.  nie obciąża powoda S. U. (1) obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego na rzecz strony pozwanej.

Sygn. akt I ACa 767/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 21 marca 2013 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda K. U. (1): 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 21 marca 2013 r. do dnia zapłaty, 8.000 zł tytułem zwrotu kosztów opieki z ustawowymi odsetkami od 9 kwietnia 2010 r. do dnia zapłaty, 17.191,78 zł z ustawowymi odsetkami od 29 grudnia 2009 r. do dnia zapłaty, a na rzecz powoda S. U. (1): 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 21 marca 2013 r. do dnia zapłaty, 37.000 zł tytułem skapitalizowanej renty związanej ze zwiększeniem potrzeb powoda za okres od czerwca 2007 r. do grudnia 2009 r. z ustawowymi odsetkami od 9 kwietnia 2010 r. do dnia zapłaty, rentę z tytułu zwiększonych potrzeb po 2.500 zł miesięcznie z ustawowymi odsetkami za opóźnienie poczynając od 1 stycznia 2010 r., 80.400 zł tytułem skapitalizowanej renty związanej z utratą zdolności do pracy zarobkowej powoda za okres od lipca 2007 r. do stycznia 2013 r. z ustawowymi odsetkami od 15 marca 2013 r. do dnia zapłaty, rentę z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej powoda po 1.200 zł miesięcznie z ustawowymi odsetkami za opóźnienie poczynając od 1 lutego 2013 r., 21.059,18 zł z ustawowymi odsetkami od 29 grudnia 2009 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałej części oraz orzekł o kosztach procesu i kosztach sądowych.

Wyrok ten zapadł na podstawie ustaleń faktycznych Sądu I instancji, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

Powodowie 13 maja 2007 r. uczestniczyli w wypadku komunikacyjnym w miejscowości W.. Sprawcą tego wypadku była D. D. (1), która prowadząc samochód marki T., wykonując manewr skrętu w lewo, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu jadącemu z przeciwka motocyklowi K., którym podróżowali powodowie. Kierujący motocyklem K. U. (1) uderzył w prawy bok samochodu D. D., zaś pasażer motocykla S. U. (1) został wyrzucony z tego pojazdu, a następnie upadł grzbietową powierzchnią ciała na jezdnię. Sprawczyni została skazana prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Wieluniu za przestępstwo z art. 177 § 1 i 2 k.k.

W momencie zderzenia powodowie jechali z prędkością 82 km/h, w miejscu gdzie występuje ograniczenie prędkości do 60 km/h. Nawet gdyby jechali z prędkością dopuszczalną na tej drodze, to najprawdopodobniej także uderzyliby w samochód T., z prędkością zbliżoną do tej prędkości lub tylko o niewiele niższą. Z punktu widzenia medycznego nie ma możliwości prognozowania jakich obrażeń doznałby kierujący motocyklem (K. U.) uderzając w bok samochodu z prędkością mniejszą i czy skutkowałoby to doznaniem obrażeń o mniejszej ciężkości. Również w przypadku S. U. przy uderzeniu w przeszkodę jaką stanowił bok samochodu T. przy mniejszej prędkości, nie można z całą pewnością przyjąć, że powód uniknąłby powstania ciężkich obrażeń kręgosłupa.

W wyniku przedmiotowego wypadku K. U. doznał urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, złamania nasady dalszej kości promieniowej lewej z przemieszczeniem odłamów, złamania dwukostkowego podudzia prawego z przemieszczeniem i podwichnięciem w stawie skokowo-goleniowym, złamania trzonów kości przedramienia prawego na wysokości 1/3 z zupełnym przemieszczeniem odłamów, uszkodzenia przyczepów obwodowych prostowników palca III, IV ręki prawej z przykurczem zgięciowym paliczków, urazu kręgosłupa szyjnego, oraz ogólnych potłuczeń całego ciała. W okresie od 13 maja do 5 czerwca 2007 r. przebywał na Oddziale (...) (...) w Szpitala w W., gdzie zastosowano u niego leczenie operacyjne w postaci ustawienia odłamów kości promieniowej lewej drutami K., leczenie operacyjne stawu skokowego drutami K. i śrubami, leczenie operacyjne przedramienia prawego w postaci repozycji krwawej zespolenia odłamów płytkami rynienkowymi oraz śrubami, ustalenie odłamów nasady dalszej kości piszczelowej. Po leczeniu operacyjnym zaopatrzono powoda w opatrunek gipsowy oraz wypisano z zaleceniami stosowania leczenia farmakologicznego oraz dalszych wizyt kontrolnych celem zmiany opatrunku gipsowego. Od 27 września do 8 października 2007 r. powód kontynuował leczenie w Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu (...) w P., gdzie rozpoznano u niego ostatecznie stan po urazie wielomiejscowym, stan po zwichnięciu stawu ramiennego prawego z uszkodzeniem nerwu mięśnia skórnego, stan po złamaniu trzonów kości przedramienia prawego w 1/3 dalszej, wtórne przemieszczenie, destabilizację złamania, stan po złamaniu nasady dalszej kości promieniowej lewej oraz stan po złamaniu dwukostkowym podudzia prawego. Powodowi usunięto płytę rynienkową, przeprowadzono zabieg dot. kości promieniowej i łokciowej z wszczepienie płytki stabilizującej, oraz plastykę allogenną kością gąbczastą. Zalecono dalsze leczenie oraz zakaz obciążania kończyn. W badaniu EMG stwierdzono uszkodzenia nerwu mięśniowo - skórnego znacznego stopnia na poziomie pnia nerwu.

Powód od 23 czerwca 2007 r. podjął leczenie psychiatryczne. Lekarz psychiatra stwierdził u niego reakcję depresyjno-lękową, zalecając leczenie farmakologiczne.

16 stycznia 2008 r. w szpitalu w P. przeprowadzono u powoda zabieg operacyjny usunięcia materiału zespalającego z podudzia prawego. Pomimo tego powód nadal skarżył się na dolegliwości bólowe związane z doznanymi urazami, w szczególności w obrębie przedramienia prawego. W leczeniu stosowano antybiotykoterapię, leki przeciwbólowe i przeciwzakrzepowe. Lekarz ortopeda rozpoznał u powoda stan po stłuczeniu kręgosłupa zalecając zabiegi fizjoterapeutyczne.

Od 29 stycznia do 21 lutego 2008 r. K. U. przeszedł rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej (...). Pomimo przeprowadzonych zabiegów w dalszym ciągu odczuwał bóle i dolegliwości związane z urazem i wymaga kontynuacji leczenia.

W 2008 r. powód zaczął odzyskiwać sprawność fizyczną, a od 2009 r. w ograniczonym zakresie ponownie podjął prac. Od kwietnia 2010 r. ponownie zaczął jeździć motocyklami.

22 lipca 2010 r. powód prowadząc motocykl uległ kolejnemu wypadkowi komunikacyjnemu w miejscowości T.. W związku z tym wypadkiem przebywał na oddziale (...) (...)oraz Oddziale (...) Szpitala w W., gdzie rozpoznano u niego ostrą niewydolność oddechową, wstrząs krwotoczny pourazowy, złamania licznych okolic ciała, uraz cewki moczowej. Następnie był wielokrotnie leczony w Oddziale (...) (...) (...) w P.. W trakcie tych hospitalizacji rozpoznano u niego stan po złamaniu obu kości podudzia z przemieszczeniem, niestabilność stawu kolanowego prawego, stan po złamaniu kości promieniowej prawej i kości łokciowej lewej z przemieszczeniem, stan po podwichnięciu w stawach krzyżowo - biodrowych, stan po rozejściu spojenia łonowego.

W związku z wypadkiem z 2007 r. u K. U. rozpoznano zaburzenia depresyjno lękowe w przebiegu stresu pourazowego stanowiące o 10% trwałym uszczerbku na zdrowiu. Przedmiotowy wypadek spowodował u powoda występowanie napadów padaczki pourazowej. Dotychczas wystąpiło u niego 5 napadów toniczno klonicznych przysennych. W związku z tym schorzeniem powód będzie zmuszony do końca życia przyjmować leki przeciwpadaczkowe. Z punktu widzenia neurologicznego uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 40%.

Na skutek wypadku z 2007 r. powód K. U. doznał złamania nasady dalszej lewej kości promieniowej z przemieszczeniem, złamania dwukostkowego podudzia prawego z przemieszczeniem, złamania trzonów kości przedramienia prawego z przemieszczeniem, uszkodzenia przyczepów obudowych prostowników palca III i IV reki prawej, uszkodzenia nerwu skórno- mięśniowego prawego oraz złamania podgłowowego II, III i IV kości śródstopia prawego. Powód do końca stycznia 2008 r. wymagał pomocy innych osób w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych, w rozmiarze 3-4 godziny dziennie. Uszkodzenia narządu ruchu powstałe w wyniku wypadku z 2007 r. skutkują trwałym uszczerbkiem na zdrowiu powoda w wysokości 4%. Powód w 2009 r. odzyskał pełna sprawność narządu ruchu.

K. U. w chwili wypadku z 2007 r. miał 23 lata. Był osobą w pełni zdrową i sprawną.

Jeśli chodzi o powoda S. U. to bezpośrednio po wypadku z 2007 r. w stanie krytycznym został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala (...) w Z., gdzie przebywał od 13 do 30 maja 2007 r. Powód doznał rozległych obrażeń zarówno zewnętrznych jak i wewnętrznych. U poszkodowanego zdiagnozowano uraz wielonarządowy, uraz głowy, wieloodłamowe złamanie trzonu i łuków kręgu Th 8, złamanie wyrostków kolczastych Th2 - Th8, rozerwanie worka oponowego, uszkodzenie rdzenia kręgowego który uległ stłuczeniu z przerwaniem niektórych włókien, złamanie żeber w odcinkach przykręgosłupowych IV, VII - X po stronie lewej, paraplegię (tj. porażenie obu kończyn dolnych ze zniesieniem wszystkich rodzajów czucia od Th8). W dniu przyjęcia powoda do szpitala w trybie pilnym przeprowadzono zabieg laminectomy Th8 i częściowo Th7, podczas którego lekarz zszył również worek oponowy, który został rozerwany w kilku miejscach oraz dokonał odbarczenia rdzenia kręgowego. Następnie powód został przekazany do dalszego leczenia na Oddział (...) Szpitala w S..

Od 30 maja do 1 lipca oraz od 6 lipca do 31 sierpnia 2007 r. powód przebywał na Oddziale (...) Szpitala w S., gdzie został poddany leczeniu farmakologicznemu oraz ćwiczeniom usprawniającym.

Od 3 do 6 lipca 2007r. powód przebywał w Klinice (...) w Ł., w której przeprowadzono u niego zabieg laminectomy Th7 i Th9, usunięto tylną część trzonu Th9 celem stabilizacji kręgosłupa, wykonano spondylodezę międzytrzonową od Th7 do Th9 koszykiem tytanowym wypełnionym kością autogenną oraz stabilizację wewnętrzną tylną przez nasadową kręgosłupa systemem D., przytwierdzonym do trzonowi 1. Th7 i Th9.

U powoda ostatecznie zdiagnozowano: złamanie kręgosłupa z przemieszczeniem trzonu Th8 do przodu w stosunku do trzonu Th9, niestabilność kręgosłupa na poziomie złamania, paralegię, złamanie żeber IV, VII-X po stronie lewej, dysfunkcja neurogenna pęcherza i przewlekłą infekcję dróg moczowych, brak czucia oddawania moczu i stolca, skostnienia pozaszkieletowe na wysokości krętarza mniejszego prawej kości udowej. Powoda zaadoptowano do poruszania się na wózku inwalidzkim. Zalecono wykonywanie dalszych ćwiczeń, leczenia POZ, rehabilitacji. Ponadto z uwagi na rozległe skostnienie powodowi zalecono przyjmowanie O. do 3 miesięcy wraz ze specjalną dietą bezwapniową.

6 maja 2008 r. w Wojewódzkim (...) na Oddziale (...)wykonano u powoda niego zabieg cystolithotrypsji (usuwanie kamieni z pęcherza moczowego). Powoda wypisano z zaleceniem stosowania środków farmakologicznych, utrzymywania codziennego płukania pęcherza moczowego przez cystostomię oraz wydano zapotrzebowanie na cewnik zewnętrzny. Powód kontynuował leczenie urologiczne w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej (...) w (...) w W..

Od 9 stycznia do 20 lutego oraz od 25 czerwca do 16 lipca 2008 r. powód przebywał na Oddziale (...) w S. na leczeniu rehabilitacyjnym zaś w okresie od 24 września do 25 października 2009 r. w katedrze i Klinice (...) w B..

W związku z wypadkiem u S. U. wystąpiły trwałe zmiany osobowości związane z przebytym stresem pourazowym, które spowodowały 10% trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Na skutek wypadku powód doznał porażenia połowicznego lub paraplegii (porażanie kończyn dolnych uniemożliwiające samodzielne stanie i chodzenie. Uszkodzenie to ma charakter trwały i nieodwracalny. Skutki niedowładu są stałe; w przyszłości mogą pojawić się skutki wtórne w postaci narastających zmian zanikowych, troficznych i owrzodzeń, w efekcie może dojść nawet do amputacji kończyn. Powód do końca życia będzie wymagał opieki osób trzecich (porusza się przy pomocy wózka inwalidzkiego). Bezpośrednio po wypadku wymiar tej pomocy wynosił około 1-2 godzin, w przyszłości 3-4 godzin dziennie. W przypadku powoda wskazana jest okresowa rehabilitacja w celu przeciwdziałania zmianom wtórnym. Rehabilitacja ta spowoduje opóźnienie pojawienia się zmian troficznych, zmniejszenie natężenia zaników mięśniowych. Ponadto powód winien również stosować leki poprawiające krążenie obwodowe oraz zmniejszające próg odczuwania bólu. Koniecznym tez jest posiadanie przez powoda pojazdu dostosowanego dla osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim. Z punktu widzenia neurologicznego trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 100%.

Na skutek wypadku powód doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego na poziomie th8 z niedowładem połowicznym. Tego rodzaju uszkodzenia skutkują 100% trwałym uszczerbkiem na zdrowiu. Na dzień dzisiejszy uszczerbek ten ma charakter trwały, a rokowania są niepomyślne. Powód może odczuwać dolegliwości bólowe w okolicy piersiowego odcinka kręgosłupa. Jest osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji, powód wymagał, wymaga i będzie wymagał pomocy przy wykonywaniu niezbędnej, codziennej rehabilitacji, 2-4 godziny dziennie, również pomocy przy przygotowywaniu posiłków i wykonywaniu toalety, w sumie ok. 3-5 godzin dziennie. Konieczne jest prowadzenie rehabilitacji od dnia wypadku przez cały czas. Do przewożenia na zabiegi może być wykorzystywany samochód osobowy.

W wyniku wypadku powód nie doznał urazu układu moczowo-płciowego.

Powód w chwili wypadku miał niespełna 25 lat. Doznane urazy praktycznie uniemożliwiają mu wykonywanie podstawowych czynności życia codziennego, zwłaszcza w kwestii samodzielnego poruszanie się oraz załatwiania potrzeb fizjologicznych - powód ma niedowład kończyn dolnych - jak również przygotować posiłku, przemieszczać się na rehabilitację i wizyty lekarskie lub wykonywać samodzielnie ćwiczenia usprawniające w domu. Powód porusza się na wózku inwalidzkim. Przed wypadkiem powód był osobą sprawną. Obecnie jest nerwowy, czasami złośliwy, apatyczny, niczym się nie interesuje. Na rok przed wypadkiem ukończył średnią szkołę i miał zamiar kontynuować naukę na poziomie wyższej uczelni.

Powód przed wypadkiem rozpoczął pracę (jako mechanik samochodowy) na stażu w warsztacie K. J.. Po jego zakończeniu, tj. od lipca 2007 r. właściciel warsztatu zamierzał zatrudnić go na stałe z wynagrodzeniem miesięcznym netto 2.000 zł. W przyszłości powód miał szansę uzyskać w firmie K. J. stanowisko kierownicze z wynagrodzeniem miesięcznym ok. 2.700-3.400 zł.

Rodzina powoda dostosowała mieszkanie do potrzeb powoda.

Sprawczyni wypadku z 13 maja 2007 r. posiadała umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC kierującego pojazdem mechanicznym w pozwanym zakładzie ubezpieczeń.

Powodowie reprezentowani przez (...) Biuro (...) 16 maja 2007 r. wystąpili do pozwanego o wypłatę na rzecz S. U. tytułem zadośćuczynienia 1.000.000 zł, a na rzecz K. U. 110.000 zł oraz po 20.000 zł dla każdego z nich na poczet kosztów leczenia.

Pozwany w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił K. U. z tytułu zadośćuczynienia: 25.000 zł 2 grudnia 2007 r., 50.000 zł - 24 czerwca 2008 r. i 55.000 zł - 24 czerwca 2009 r.(łącznie 130.000 zł).

3 września 2007 r. pozwany wypłacił S. U. z tytułu zadośćuczynienia 120.000 zł oraz 26 listopada 2007 r. kwotę 30.000 zł i 6 listopada 2008 r. kwotę 150.000 zł.

Na podstawie tych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione w znacznej części. Przede wszystkim nie uwzględnił zarzutu przyczynienia się powodów do szkody. Stwierdził, że nie znalazło jakiegokolwiek potwierdzenia zapatrywanie pozwanego, iż poruszanie się przez powodów motocyklem z prędkością większą niż dopuszczalna (60 km/h) miało wpływ na stopień ich obrażeń. Jak wynika z opinii biegłych G. A. i J. K. z medyczno- technicznego punktu widzenia nie jest możliwe postawienie tezy, że gdyby powodowie 13 maja 2007 r. poruszali się z prędkością mniejszą to skutki i nasilenie ich obrażeń byłoby mniejsze. Wręcz przeciwnie biegli są zdania, że duża prędkość uderzenia paradoksalnie uratowała S. U. przed śmiercią, ponieważ spowodowała, iż uderzył on przednia częścią ciała na samochód. W przypadku mniejszej prędkości K. U. mógłby upaść głową na podłoże, mogłoby skutkować skręceniem karku i zgonem.

Sąd I instancji uznał, że wypłacone powodom kwoty zadośćuczynień są zbyt niskie.

W przypadku K. U. rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych związanych z urazami, uszczerbkiem na zdrowiu (54%), przebytymi zabiegami operacyjnymi, pobytami w placówkach szpitalnych, stresem pourazowym, zaburzeniami natury psychicznej (lęk) - był znaczny. Niemniej powód w 2009 r. odzyskał pełną sprawność po wypadku z 2007 r. (ponownie zaczął prowadzić motocykle) oraz to, że aktualne stan jego zdrowia powoda jest konsekwencją drugiego wypadku, któremu uległ w 2010 r. W rezultacie Sąd Okręgowy uznał, że dla K. U. odpowiednim zadośćuczynieniem z art. 445 § 1 k.c. będzie 150.000 zł i zasądził brakujące 20.000 zł z odsetkami od dnia wyrokowania, ponieważ dopiero w tej dacie była możliwa ocena wszystkich skutku wypadków z 2007 r., a jednocześnie oddzielenie ich od skutków wypadku z 2010 r.

Jeśli chodzi o S. U., to Sąd I instancji uznał, że w związku z wypadkiem z 2007 r. doznał on zdecydowanie większego uszczerbku na zdrowiu, niż K. U.. Zasadnicza różnica polega na tym, że S. U. nie ma szansy na powrót do sprawności fizycznej, do końca życia będzie osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji, wymagającą opieki osób trzecich. Sąd Okręgowy uznał, że rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych powoda związanych z jego urazem (uszkodzenie rdzenia kręgowego), stwierdzonym trwałym uszczerbkiem na zdrowiu (wynoszącym z punktu widzenia neurologicznego jak ortopedycznego 100%), zabiegami operacyjnymi, częstotliwością pobytów w placówkach szpitalnych, niemożliwością powrotu do stanu zdrowia przed wypadkiem (paraplegia, niedowład połowiczny) niepomyślnymi rokowaniami co dalszego leczenia (istniejące ryzyko wystąpienia odleżyn, martwicy a nawet amputacji), wyłączeniem z życia społecznego, ograniczeniami w relacjach interpersonalnych, stresem pourazowym, zaburzeniami natury psychicznej (lęk, drażliwość, chwiejność, emocjonalna , skłonność do załamania nerwowego) - był bardzo wysoki i mieścił w górnych granicach skali dla tego rodzaju dolegliwości. Ocena całokształtu okoliczności sprawy, pod kątem wieku poszkodowanego, intensywności doznanych przez niego cierpień, doznanego kalectwa oraz konsekwencji jakie wypadek będzie miał dla całego przyszłego życia powoda pozwalała zdaniem Sądu I instancji na ustalenie zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c. na poziomie 500.000 zł. W tym stanie rzeczy zasądzeniu na rzecz powoda podlegało brakujące 200 000 zł z odsetkami od dnia wyrokowania, ponieważ dopiero w tej dacie była możliwa ocenia wszystkich skutku wypadku z 2007 r. dla życia i egzystencji powoda.

Za uzasadnione Sąd I instancji uznał żądanie K. U. dotyczące zasądzenia zwrotu kosztów sprawowania nad nim opieki przez osoby trzecie. Jak wynika z opinii biegłego ortopedy powód przez 8 miesięcy po wypadku wymagał pomocy innych osób w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych w wymiarze od 3 do 4 dziennie. W tej sytuacji zgłoszone roszczenie z tego tytułu na poziomie 8.000 zł nie jest wygórowane (240 dni x 4 godz.=960 godzin x 10 zł=9600 zł). Sąd Okręgowy miał też na uwadze, iż stawka za jedną roboczogodzinę usług opiekuńczych świadczonych w domu podopiecznego w okolicach S. wynosi 10,50 zł.

Za usprawiedliwione uznał też żądania obu powodów dotyczące zasądzenia na ich rzecz wskazanych w pozwie kwot z tytułu „skapitalizowanych odsetek od świadczeń wypłaconych dotychczas”. Sąd Okręgowy w tym zakresie podzielił stanowisko powodów, że strona pozwana powinna najpóźniej do 3 września 2007 r. wypłacić powodom przyznane im zadośćuczynienie w trakcie postępowania likwidacyjnego. Za takim poglądem przemawia zarówno treść art. 14 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) jak bezsporna okoliczność, że pierwszej wpłaty na rzecz S. U. pozwany dokonał ponad trzy miesiące po zgłoszeniu szkody. Tak długi okres pozwalał pozwanemu jako profesjonaliście na ustalenie okoliczności sprawy i wypłatę powodom należnego zadośćuczynienia na poziomie ustalonym w trakcie postępowania likwidacyjnego. Z tych względów orzekł jak w pkt. 3 i 9 wyroku, zasądzając stosowne kwoty z odsetkami od dnia wytoczenia powództwa (art.482 § 1 k.c.).

Rozpoznając roszczenia S. U. związane z rentą z tytułu zwiększonych potrzeb (art. 444 § 2 k.c.) Sąd Okręgowy miał na uwadze nie tylko materiał dowodowy zebrany w przedmiotowej sprawie ale też fakty notoryjne mu znane z poprzednich spraw o podobnej tematyce (sprawa I C 117/11 tut. Sądu). W przypadku S. U., jako osoby trwale niezdolnej do samodzielnej egzystencji oraz wymagającej do końca życia opieki osób trzecich, do niezbędnych składników renty z w/wym. tytułu należy zaliczyć: koszty opieki osób trzecich, wydatki związane z rehabilitacją, zakupem sprzętu rehabilitacyjnego, leczeniem, dowożeniem, na turnusy rehabilitacyjne, leczenie, itp. Oceniając sprawę w tym aspekcie Sąd I instancji uznał, że sam koszt opieki na powodem to wydatek w skali miesiąca rzędu 1.200 zł (4 godz. dziennie x 10 zł= 40 zł x 30 dni=1.200 zł). Dodatkowo jak wynika z opinii biegłych ortopedy i neurologa powód powinien mieć zapewnioną rehabilitację w celu niedopuszczenia do powstania powikłań wtórnych. Koszt takiej rehabilitacji, biorąc pod uwagę wnioski wypływające ze sprawy I C 117/11 tut. Sądu, gdzie poszkodowany odniósł w zasadzie identyczne obrażenia jak powód oraz informacje z placówek rehabilitacyjnych - to wydatek rzędu 900–1.000 zł miesięcznie. Ponadto powód powinien mieć zapewnione środki na zakup sprzętu rehabilitacyjnego (150 zł), lekarstw i odpowiedniej diety bogatej w błonnik (150 zł) a także na transport do placówek medycznych i rehabilitacyjnych (100 zł). W rezultacie renta z tytułu zwiększonych potrzeb powoda, przy zastosowaniu dyrektywy z art. 322 k.p.c., powinna odpowiadać kwocie 2.500 zł miesięcznie. Taką rentę pozwany powinien wypłacać powodowi już od momentu zaistnienia wypadku. Tym samym wypłacane przez pozwanego świadczenie w wysokości 1.300 zł miesięcznie było nieodpowiednie do przesłanek wynikających z art. 444 § 2 k.c. Za uzasadnione w znacznej części Sąd I instancji uznał więc żądanie zasądzenia od pozwanego „wyrównania” renty z omawianego tytułu za okres od czerwca 2007 r. do grudnia 2009 r. (data zgłoszenia w pozwie roszczenia z tytułu renty), tj. za 31 miesięcy. Przyjmując, że różnica pomiędzy rentą należną a wypłacaną wynosi 1.200 zł, Sąd Okręgowy zasądził z tego tytułu na rzecz S. U. 37.200 zł (31 miesięcy x 1.200 zł), z odsetkami od dnia wezwania dłużnika do zapłaty (art. 455 k.c.), tj. od doręczenia pozwu. (pkt. 5 wyroku).

Mając na uwadze żądanie pozwu dotyczące podwyższenia renty z tytułu zwiększonych potrzeb, Sąd I instancji w miejsce renty dotychczas wypłacanej na rzecz powoda, zasądził na jego rzecz po 2.500 zł miesięcznie, poczynając od 1 stycznia 2010 r. (data zgłoszenia roszczenia w pozwie). Takie rozwiązanie zapewnia ciągłość wypłacanie renty na rzecz powoda oraz jest adekwatne do zwiększonych potrzeb poszkodowanego, będących następstwem wypadku z 2007 r. (pkt. 6 wyroku).

Za w pełni uzasadnione Sąd I instancji uznał też żądanie zasądzenia na rzecz S. U. renty z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej w wysokości 1.200 zł miesięcznie. Poszkodowany przed wypadkiem podjął zatrudnienie (staż) w warsztacie samochodowym na stanowisku mechanika samochodowego, a właściciel tego zakładu zamierzał zatrudnić powoda na stałe, poczynając od 1 lipca 2007 r. z wynagrodzeniem miesięcznym 2.000 zł netto. Jednocześnie powód miał możliwości rozwoju i awansu zawodowego w tym warsztacie , ponieważ jego właściciel uważał poszkodowanego za pracownika pojętnego i odpowiedzialnego, któremu zamierzał w przyszłości powierzyć stanowisko kierownicze.

Wobec tego, że powód jest osobą trwale niezdolną do pracy zarobkowej, pobierającą rentę z ZUS z tytułu niezdolności do pracy zarobkowej w wysokości 800 zł miesięcznie, Sąd I instancji zasądził od pozwanego na rzecz S. U. rentę z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej w wysokości 1.200 zł miesięcznie (2.000 zł-1.200 zł), poczynając od 1 lutego 2013 r. (data zgłoszenia roszczenia w piśmie z 7 lutego 2013 r.). Jednocześnie za uzasadnione uznał też zasądzenie skapitalizowanej renty z w/wym. tytułu za okres od lipca 2007 r. do stycznia 2013 r. w wysokości 80.400 zł (67 miesięcy x 1.200 zł) z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia następnego po upływie 30 dni od doręczenia pisma rozszerzającego powództwo pozwanemu, tj. od 15 marca 2013 r.

Dalej idące powództwo dotyczące zasądzenia na rzecz powodów świadczeń w wysokości wyższej niż przyznane w wyroku podlegało oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. znosząc je wzajemnie przy uwzględnieniu, że powód K. U. ostatecznie wygrał sprawę w 60%, a powód S. U. w 58%. Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych orzekł też o kosztach sądowych.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód S. U. i pozwany.

Powód zaskarżył wyrok w części oddalającej powództwo i obciążającej go częścią kosztów sądowych, zarzucając:

1) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 481 1 w zw. z art. 455 i art. 445 § 1 k.c. oraz art. 14 ust. 1 i ust. 2 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych … (Dz. U. nr 124 poz. 1152) poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji zasądzenie odsetek od przyznanej kwoty zadośćuczynienia od dnia wyrokowania, podczas gdy należne są najpóźniej od 4 września 2007 r.;

2) sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez ustalenie, że dopiero w dniu wyrokowania możliwe było określenie wszystkich skutków wypadku dla życia i egzystencji powoda, a w konsekwencji zasądzenie odsetek od przyznanej kwoty zadośćuczynienia od dnia wyrokowania, podczas gdy określenie tych skutków było możliwe najpóźniej od 3 września 2007 r., gdyż do tego czasu znane i zdiagnozowane były wszystkie urazy i dysfunkcje odniesione przez powoda, które nie uległy zmianie w czasie późniejszym, a nadto Sąd podzielił stanowisko powoda w kwestii roszczenia o zasądzenie skapitalizowanych odsetek za opóźnienie w wypłacie kwot zadośćuczynienia przyznanych przed procesem i zasądził to roszczenie (pkt 9), przyznając, że ustalenie skutków wypadku możliwe było do 3 września 2007 r.;

3) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie w uzasadnieniu wyroku, dlaczego Sąd uznał, że określenie wszystkich skutków wypadku dla życia i egzystencji powoda ad. 2 możliwe było dopiero od dnia wyrokowania;

4) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, iż zasądzona tytułem zadośćuczynienia dalsza kwota 200.000 zł jest odpowiednia do rozmiaru doznanej przez powoda krzywdy, podczas gdy Sąd pominął znaczne trwałe nasilenie bólu fizycznego utrzymujące się nieprzerwanie od dnia wypadku, które będzie również występować w przyszłości, dysfunkcję układu moczowego powodującą konieczność cewnikowania i infekcje układu moczowego oraz mogącą doprowadzić do powstania kamicy nerkowej lub nawrotu kamicy pęcherzowej, cierpienia psychiczne wynikające z wyłączenia możliwości założenia rodziny, kształcenia się, wykonywania pracy zarobkowej, cierpienia psychiczne wynikające z konieczności korzystania z pomocy osób trzecich przy załatwiani potrzeb fizjologicznych, przy jednoczesnym braku czucia; poniżej Th8;

5) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, w szczególności opinii biegłych neurologa, ortopedy oraz urologa oraz pominięcie przy ustalaniu skutków wypadku dla życia powoda możliwości założenia rodziny i posiadania potomstwa, wykonywania pracy zarobkowej, kształcenia się;

6) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez ustalenie, że uzasadnione koszty rehabilitacji powoda wynoszą 900-1.000 zł miesięcznie, podczas gdy z opinii biegłych i zaświadczeń z placówek rehabilitacyjnych wynika, że wynoszą one minimum 3.600 zł miesięcznie;

7) naruszenie art. 444 § 2 k.c. poprzez zasądzenie renty z tytułu zwiększonych potrzeb w zaniżonej kwocie;

8) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 100 zdanie 1 k.p.c. przez wzajemne zniesienie kosztów, podczas gdy powód poniósł znacznie wyższe koszty postępowania od pozwanego, a nadto wygrał proces w 58%, wobec czego koszty winny być rozdzielone;

9) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 100 zdanie 2 in fine k.p.c. poprzez jego niezastosowanie przy orzekaniu o kosztach procesu w sytuacji, gdy określenie wysokości zadośćuczynienia i renty zależało od oceny Sądu.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda S. U. dodatkowo: kwoty 140.391,78 zł tytułem skapitalizowanych za okres od 4 września 2007 r. do 20 marca 2013 r. ustawowych odsetek od zasądzonej w pkt 4 wyroku kwoty zadośćuczynienia, kwoty 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 4 września 2007 r. do dnia zapłaty, kwoty 46.500 zł tytułem skapitalizowanej renty związanej ze zwiększeniem potrzeb powoda za okres od czerwca 2007 r. do grudnia 2009 r. z ustawowymi odsetkami od 9 kwietnia 2010 r. do dnia zapłaty, podwyższenie renty z tytułu zwiększonych potrzeb do kwoty 4.000 zł miesięcznie, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu w I instancji w kwocie 13.967 zł oraz obciążenie pozwanego w całości kosztami opłaty sądowej od pozwu w łącznej kwocie 26.598 zł, ewentualnie obciążanie pozwanego kosztami procesu w całości lub stosunkowe rozdzielenie kosztów stosownie do wyniku sprawy oraz zmianę w zakresie rozstrzygnięcia co do pokrycia opłaty sądowej od pozwu, gdyż rozstrzygniecie w tym zakresie dotknięte jest wadą rachunkową; nadto zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym.

Pozwany zaskarżył wyrok w części uwzględniającej powództwo, zarzucając:

1) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, iż strona powodowa przedłożyła dowody, w oparciu o które możliwym było zasądzenie należności w wartościach przyjętych prze Sąd;

2) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 442 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, że wobec S. U. winna mieć miejsce wypłata kwot renty w wysokości 2.500 zł z tytułu zwiększonych potrzeb i kwot renty w wysokości 1.200 zł z tytułu utraty zdolności zarobkowej,

3) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, iż w stosunku do K. U. winno być jeszcze zasądzone zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł - ponad wypłaconą już przez pozwanego kwotą 130.000 zł;

4) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, iż w stosunku do S. U. łączną kwotą zadośćuczynienia winna być kwota 500.000 zł;

5) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 482 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, iż pozwany był w zwłoce z wypłatą świadczeń i zasądzenie odsetek za zwłokę;

6) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 817 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, iż pozwany dysponował wszelkimi dowodami służącymi do wypłacenia świadczeń, w sytuacji gdy strona powodowa przedkłada je z wielomiesięczną zwłoką - zarazem wnosząc o ich uwzględnienie;

7) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powodowie udowodnili fakty mające wpływ na wysokość zasądzonych na ich rzecz świadczeń, w sytuacji gdy takowe dowody nie zostały przeprowadzone;

8) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, wybiórczej oceny materiału dowodowego i zasądzenie świadczeń - przy całkowitym zignorowaniu oświadczeń i dowodów przedłożonych przez pozwanego;

9) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 238 § 1 i 2 k.p.c. poprzez błędną ocenę pojęcia „ faktu notoryjnego”, jak również nie uprzedzenie strony pozwanej iż zamiast analizy materiału dowodowego Sąd powoła się na inny nieznany pozwanemu wyrok;

10) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 322 k.p.c. poprzez bezzasadne zastosowanie danego artykułu, bądź niewłaściwą ocenę zgromadzonego materiału dowodowego przy jego stosowaniu.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. 1 przez oddalenie żądania zasądzenia na rzecz K. U. kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia, zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 2. zasądzenie na rzecz K. U. zamiast kwoty 8.000 zł, kwoty 4.000 zł z ustawowymi odsetkami od 9 kwietnia 2010 r., zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. 3 przez oddalenie żądania wypłaty na rzecz K. U. kwoty 17.191,78 zł z tytułu skapitalizowanych odsetek, zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 4 przez obniżenie zasądzonej na rzecz S. U. kwoty 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia - o kwotę 50.000 zł - do kwoty 150.000 zł, zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. 5 przez obniżenie zasądzonej na rzecz S. U. kwoty skapitalizowanej renty - z 37.200 do 18.600 zł z ustawowymi odsetkami od 9 kwietnia 2010 r., zmianę wysokości wyroku w pkt. 6 przez obniżenie zasądzonej na rzecz S. U. renty z 2.500 zł do kwoty 1.800 zł z ustawowymi odsetkami od 1 stycznia 2010 r., zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 7 przez obniżenie zasądzonej na rzecz S. U. kwoty skapitalizowanej renty z 80.400 zł do 40.200 zł z ustawowymi odsetkami od 15 marca 2013 r., zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 8 przez obniżenie zasądzonej na rzecz S. U. kwoty renty z 1.200 zł do 800 zł miesięcznie z ustawowymi odsetkami od 1 lutego 2013 r., zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 9 przez oddalenie żądania wypłaty na rzecz S. U. kwoty 21.059,18 zł z tytułu skapitalizowanych odsetek, zasądzenie kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego i odwoławczego, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji pozwany podniósł zarzut nieuwzględnienia przez Sąd I instancji przyczynienia się powodów do szkody.

Sąd Apelacyjny ustalił dodatkowo co następuje:

Stawki pełnej odpłatności za usługi opiekuńcze w dni powszednie według Zarządu Okręgowego (...) Komitetu Pomocy (...) w Ł. wynosiły:

- za okres od maja 2005 r. do marca 2007 r. 6,90 zł/h;

- za okres od kwietnia 2007 r. do marca 2008 r. 7,11 zł/h;

- za okres od kwietnia 2008 r. do grudnia 2008 r. 7,29 zł/h;

- za okres od stycznia 2009 r. do czerwca 2009 r. 7,50 zł/h;

- za okres od lipca 2009 r. do września 2009 r. 9,50 zł/h.

(informacja z (...) znana Sądowi Apelacyjnemu z urzędu, o czym poinformowano na rozprawie w dniu 6 grudnia 2013 r., w trybie art. 228 § 2 k.p.c.)

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Obie apelacje są w części zasadne.

Co do apelacji powoda S. U. (1):

Rację ma apelujący, iż Sąd Okręgowy błędnie uznał, że odsetki ustawowe należą się od zadośćuczynienia od dnia wyrokowania. Przede wszystkim należy wskazać, że Sąd niekonsekwentnie przyjął, że należy zasądzić skapitalizowane odsetki za opóźnienie wypłaty części kwot z tytułu zadośćuczynienia dokonane przez ubezpieczyciela po dacie 3 września 2007 r., a co do pozostałej należnej powodowi kwoty uznał, że odsetki trzeba zasądzić od dnia wyrokowania.

Tymczasem jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (tak SN w wyroku z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, LEX nr 848109).

Stosownie do art. 481 § 1 k.c. wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia jeżeli dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Błędny jest pogląd jakoby zadośćuczynienie stawało się wymagalne dopiero z chwilą wydania orzeczenia przez sąd, co miałoby prowadzić do wniosku, że o opóźnieniu dłużnika mówić można nie wcześniej, niż od momentu wyrokowania (tak SN w wyroku z dnia 14 kwietnia 1997 r., II CKN 110/97, LEX nr 550931). Wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie - które jest, zgodnie z art. 455 k.c., roszczeniem bezterminowym - należy wiązać z datą zgłoszenia zobowiązanemu roszczenia sprecyzowanego co do jego wysokości (tak wyrok SA we Wrocławiu z dnia 12 grudnia 2012 r., I ACa 1280/12, LEX nr 1312128).

Zatem przekształcenie zadośćuczynienia w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku wezwania wierzyciela (pokrzywdzonego) skierowanego wobec dłużnika do spełnienia świadczenia - art. 455 k.c. (tak SN w wyroku z dnia 22 lutego 2007 r., I CSK 433/06, LEX nr 274209).

Nie ma znaczenia dla przyjęcia, iż wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie powstaje z momentem wezwania dłużnika będącego ubezpieczycielem do zapłaty, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności danej sytuacji, poszkodowany bowiem może skierować roszczenie o zadośćuczynienie bezpośrednio do osoby ponoszącej odpowiedzialność deliktową wynikającą ze skutków wypadku komunikacyjnego (tak SN w wyrok z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, LEX nr 153254).

Zatem zadośćuczynienie przysługuje wraz z odsetkami od dnia opóźnienia, czyli wezwania do zapłaty (art. 445 i art. 481 § 1 k.c.), a nie od dnia jego zasądzenia (tak SN w wyroku z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10, OSNP 2012/5-6/66).

Sąd Apelacyjny nie podzielił odmiennego poglądu zaprezentowanego przez Sąd I instancji.

Według ustaleń Sądu Okręgowego powód S. U. (1) działając przez pełnomocnika ( Biuro (...)) zgłosił pozwanemu ubezpieczycielowi roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 1.000.000 zł już dnia 16 maja 2007 r. Pozwany był zobowiązany do wypłaty najpóźniej do dnia 16 sierpnia 2007 r., kiedy upłynął 90-dniowy termin przewidziany w art. 14 ust. 2 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (jedn. tekst: Dz. U. z 2013 r., poz. 392).

Rację ma powód zajmując stanowisko w apelacji, iż uprawnienie do wstrzymania wypłaty zadośćuczynienia jest dopuszczalne w sytuacjach wyjątkowych, kiedy ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń lub wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W takiej sytuacji w terminie 30 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie zakład ubezpieczeń zobowiązany był zawiadomić na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłacić bezsporną część odszkodowania (tak art. 14 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) w brzmieniu obowiązującym w dacie wypadku, jakiemu uległ powód).

Strona pozwana dokonała częściowych wypłat, ale już po terminie 90 dni od zgłoszenia szkody i w niepełnej wysokości.

W ciągu trzech miesięcy od wypadku, który miał miejsce 13 maja 2007 r., wiadomo już było jakich urazów doznał S. U., w tym rodzącego najdalej idące skutki – w postaci paraplegii oraz urazów kręgosłupa, w tym czasie wykonano u powoda podstawowe zabiegi podczas pobytów w trzech szpitalach w Z., S. i Ł., i postawiono ostateczną diagnozę co do wystąpienia u powoda S. U. złamania kręgosłupa z przemieszczeniem trzonu Th 8, niestabilności kręgosłupa na poziomie złamania, paraplegii, złamania żeber IV, VII-X po stronie lewej, dysfunkcji neurogennej pęcherza i przewlekłej infekcji dróg moczowych, braku czucia oddawania moczu i stolca, skostnień pozaszkieletowych na wysokości krętarza mniejszego prawej kości udowej.

W toku postępowania przed Sądem biegli po zapoznaniu się z diagnozami postawionymi w 2007 r. określili trwały uszczerbek na zdrowiu u powoda, co mogło również zostać ustalone przez ubezpieczyciela w okresie 90 dni od zgłoszenia szkody.

Dlatego określona przez Sąd wysokość zadośćuczynienia była odpowiednia w stosunku do zakresu cierpień fizycznych i psychicznych powoda już na datę wrzesień 2007 r., kiedy ubezpieczyciel dokonał pierwszej części wypłaty.

Odsetki od zasądzonego zadośćuczynienia dla S. U. (1) należało więc zasądzić od 4 września 2007 r.

Powód w toku procesu zgłaszając żądanie zadośćuczynienia w wysokości 400.000 zł ponad kwotę już wypłaconą, wnosił o zasądzenie odsetek od tej kwoty od 4 września 2007 r. Dopiero w apelacji kwota odsetek za okres od 4 września 2007 r. do 20 marca 2013 r. została skapitalizowana, co należało uznać za niedopuszczalne na podstawie art. 383 k.p.c.

Niemniej w istocie powód zażądał zmiany wyroku w zakresie zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty zadośćuczynienia poczynając od 4 września 2007 r. i w tym zakresie uznając apelację powoda S. U. (1) za zasadną, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Zmianie podlegało też rozstrzygnięcie dotyczące ściągnięcia od stron należności na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu w zakresie nieuiszczonej opłaty sądowej – w tym w zakresie zarzut naruszenia art. 100 zd. 1 k.p.c. był zasadny.

Przy proporcjach wygranej i przegranej w sprawie, przyjętej przez Sąd Okręgowy, które na etapie postępowania apelacyjnego w istocie nie uległy zmianie (odsetki nie wchodzą do wartości przedmiotu sporu, a strona pozwana wygrała w nieznacznym zakresie), należało skorygować błąd matematyczny przy wyliczeniu należności określonych w punktach 14 i 15 wyroku Sądu Okręgowego.

W pozostałym zakresie apelacja S. U. (1) podlegała oddaleniu, na podstawie art. 385 k.p.c.

Co do wysokości zadośćuczynienia należnego temu powodowi, to Sąd Okręgowy ustalił je na odpowiednim poziomie w stosunku do zakresu cierpień fizycznych i psychicznych doznanych przez S. U. (1).

Określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia stanowi istotne uprawnienie sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, który przeprowadzając postępowanie dowodowe może dokonać wszechstronnej oceny okoliczności sprawy. Korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonego już zadośćuczynienia uzasadnione jest tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (tak SN w wyroku z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971, Nr 3, poz. 53).

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy określając wysokość należnego S. U. (1) zadośćuczynienia wziął pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy. Sąd wskazując w rozważaniach jakie skutki wypadku wziął pod uwagę, niektóre z nich określił ogólnikowo, ale czynił ustalenia odnoszące się do wszystkich konkretnych kwestii wymienionych w apelacji. I tak notoryczny ból mieści się w określeniu intensywności doznanych przez powoda cierpień, rezygnacja z założenia rodziny, posiadania dziecka, dalszego kształcenia, wykonywania pracy zawodowej mieści się w określeniu braku perspektyw życiowych i konsekwencji jakie wypadek z 13 maja 2007 r. będzie miał dla całego przyszłego życia powoda. Dysfunkcja układu moczowego, cewnikowanie, ciągłe infekcje, kamica nerkowa zostały przyjęte przez Sąd w ustaleniach i zakresie trwałego uszczerbku na zdrowiu u powoda, a tym samym uwzględnione w określeniu wysokości zadośćuczynienia.

Należy też pamiętać, że ostatecznie kwotę zadośćuczynienia podwyższą odsetki ustawowe, zasądzone od wcześniejszej daty, niż przyjął to Sąd Okręgowy.

Zatem w okolicznościach sprawy należało uznać, że zasądzone przez Sąd I instancji zadośćuczynienie jako pozostała część po wypłacie przez zakład ubezpieczeń, czyli – przyjęte w wysokości 500.000 zł, nie jest ani rażąco wygórowane, ani rażąco zaniżone.

Nie można zatem podzielić zarzutów naruszenia art. 445 § 1 k.c., 328 § 2 k.p.c. i 233 § 1 k.p.c. odnoszących się do kwestii „odpowiedniości” zadośćuczynienia.

Nie ma również sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez ustalenie, że koszty rehabilitacji S. U. (1) kształtują się na poziomie 900-1.000 zł miesięcznie.

Nawet jeśli z opinii biegłych lekarzy wynika, że powód wymaga 2 godzin rehabilitacji dziennie, to nie oznacza, że powód może korzystać tylko z odpłatnych zabiegów.

Powód powinien i ma takie możliwości – korzystać z rehabilitacji w państwowej służbie zdrowia (w ramach renty Sąd zasądził na jego rzecz kwotę 100 zł miesięcznie na koszty dojazdu do placówek medycznych i rehabilitacyjnych), zaś zabiegi odpłatne winny uzupełniać te refundowane z Narodowego Funduszu Zdrowia.

Zarzut naruszenia art. 444 § 2 k.c. nie był zatem zasadny.

Nie można podzielić zarzutu naruszenia art. 100 zdanie 2 k.p.c. odnoszącego się do niezasądzenia na rzecz powoda S. U. (1) kosztów procesu.

Sąd prawidłowo przyjął w uzasadnieniu, że skoro powód wygrał sprawę w 58%, koszty procesu pomiędzy stronami winny być wzajemnie zniesione, ale rozstrzygnięcia w tym zakresie brak w wyroku, także należało wnieść ewentualnie o jego uzupełnienie w tym zakresie.

Co do apelacji strony pozwanej, to jest ona zasadna jedynie w części odnoszącej się do kosztów opieki dotyczących zarówno K. U. (1) jak i S. U. (1).

Mimo że pozwany zarzucił w tym zakresie naruszenie art. 442 § 2 k.c., to w istocie z treści zarzutu wynika, że chodziło o naruszenie art. 444 § 2 k.c. (zarzutu przedawnienia pozwany nie zgłaszał).

Rację ma strona pozwana, że Sąd Okręgowy przyjął na przestrzeni lat 2007-2013 taką samą stawkę w ramach kosztów opieki sprawowanej przez opiekunki (...) Komitetu (...), w sytuacji, gdy stawki te były w tym okresie zróżnicowane.

Sąd Apelacyjny mając wiedzę o tych stawkach z urzędu – o czym poinformował na rozprawie apelacyjnej w dniu 6 grudnia 2013 r., w trybie art. 228 § 2 k.p.c., przyjął wyrównując te stawki do pełnych złotych lub do połowy złotego, że stawki te wynosiły w 2007 r. 7 zł, w 2008 r. – 7 zł, w 2009 r. – 9,50 zł.

Przy przyjęciu takiej samej liczby godzin i czasu opieki sprawowanej nad powodami należało przyjąć, że:

- w stosunku do K. U. (1) konieczne było sprawowanie opieki przez 8 miesięcy po wypadku (7 miesięcy w 2007 r. i 1 miesiąc w 2008 r.) po 4 godziny dziennie, czyli łącznie 960 godzin (120 godzin miesięcznie x 8 miesięcy), liczonych po 7 zł za godzinę, co daje wynik 6.720 zł;

- w stosunku do S. U. (1) konieczne było sprawowanie opieki za okres wsteczny po 4 godziny dziennie przez 7 miesięcy 2007 r. za stawkę 7 zł/h, przez 12 miesięcy 2008 r. za stawkę 7 zł/h i 12 miesięcy 2009 r. za stawkę 9,50 zł/h. W 2007 r. koszty te wyniosły 5.880 zł (4 godz. x 7 zł x 30 = 840 zł/mies. x 7 mies.), w 2008 r. koszty te wyniosły 10.080 zł (4 godz. x 7 zł x 30 dni = 840 zł/mies. x 12 mies.), w 2009 r. koszty te wyniosły 12.240 zł (4 godz. x średnia roczna stawka 8,50 zł x 30 dni = 1.020 zł/mies. x 12 mies.). Łączne koszty opieki za okres wsteczny dla S. U. (1) wyniosły 28.200 zł (5.880 zł + 10.080 z + 12.240 zł.).

W związku z powyższym z apelacji strony pozwanej należało zmienić zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w punktach 2 i 5 w ten tylko sposób, że zasądzoną w pkt 2 skapitalizowaną rentę na zwiększone potrzeby dla K. U. (1) obniżyć z kwoty 8.000 zł do kwoty 6.720 zł, a zasądzoną w pkt 5 skapitalizowaną rentę na zwiększone potrzeby dla S. U. (1) obniżyć z kwoty 37.000 zł do kwoty 28.200 zł.

Należy ponadto wskazać, że nie ma racji apelujący pozwany, iż należne koszty opieki powinny być obniżone również z tego powodu, że w istocie w stosunku do obu powodów nie były zatrudnione profesjonale opiekunki. Przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb na podstawie art. 444 § 2 k.c. nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki. Do przyznania renty z tego tytułu wystarcza samo istnienie zwiększonych potrzeb jako następstwo czynu niedozwolonego (tak SN w wyroku z 11 marca 1976 r., IV CR 50/76, OSNCP 1977 r., nr 1, poz. 11). Nie jest więc trafny zarzut naruszenia art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c.

W pozostałym zakresie apelacja strony pozwanej nie zasługuje na uwzględnienie.

Co do rozstrzygnięć dotyczących K. U. (1):

Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że pozwany nie wykazał przyczynienia tego powoda do powstania szkody. Nie znalazło bowiem jakiegokolwiek potwierdzenia zapatrywanie pozwanego, iż poruszanie się przez K. U. (1) jako kierowcy motocykla z prędkością większą niż dopuszczalna miało wpływ na stopień jego obrażeń. Sąd Okręgowy wskazał na opinie biegłych lekarzy, z których wynikało, że z medyczno-technicznego punktu widzenia nie jest możliwe postawienie tezy, że gdyby powodowie w dniu wypadku poruszali się z prędkością mniejszą, to skutki i nasilenie ich obrażeń byłyby mniejsze. Strona pozwana nie udowodniła tezy przeciwnej.

Zresztą podnosząc zarzut przyczynienia strona pozwana nie podała w odniesieniu do K. U. (1) procentu tego przyczynienia i niekonsekwentnie nie żądała w apelacji zmniejszenia wszystkich świadczeń należnych K. U. (1) o określony stopień przyczynienia.

Nie można zgodzić się z twierdzeniem pozwanego, że Sąd Okręgowy przyjął, że jazda motocyklem szybsza niż dozwolona jest poprawna i że taka jazda jest aprobowana przez Sąd. Sąd Okręgowy w ogóle nie zajął takiego stanowiska, a stwierdził jedynie, że strona pozwana nie udowodniła związku przyczynowego pomiędzy jazdą z nadmierną prędkością a zakresem obrażeń obydwu powodów i z takim zapatrywaniem należy się zgodzić.

Nie jest również zasadne kwestionowanie przyjętego przez Sąd I instancji trwałego uszczerbku na zdrowiu u powoda wynikającego z obrażeń jakich doznał w wypadku z 13 maja 2007 r. na 54%.

Wbrew twierdzeniom pozwanego biegła psycholog w swojej opinii 10-cio procentowy uszczerbek na zdrowiu u K. U. (1) związany z zaburzeniami psychologicznymi powiązała jedynie i wyraźnie z pierwszym wypadkiem z 2007 r. – zgodnie z tezą dowodową Sądu, a nie z drugim wypadkiem jakiemu K. U. (1) uległ w 2010 r.

Biorąc pod uwagę 54% uszczerbku na zdrowiu u tego powoda, zakres opisanych przez Sąd urazów, przebyte operacje, pobyty w placówkach szpitalnych, stres pourazowy – opisane dokładnie w uzasadnieniu Sądu Okręgowego, określenie zadośćuczynienia dla K. U. (1) na kwotę 150.000 zł i zasądzenie 20.000 zł ponad wypłacone 130.000 zł należało uznać za odpowiednie.

Strona pozwana nie wykazała, ażeby zadośćuczynienie to było rażąco wygórowane, a tylko w takim przypadku – jak wskazano wcześniej – możliwa byłaby zmiana wyroku Sądu I instancji w tym zakresie. Zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. jest więc nietrafny.

Co do wysokości kosztów opieki zasądzonych na rzecz K. U. (1) zostały już omówione zasady obliczenia tej należności i powstania roszczenia w sytuacji już tylko zaistnienia potrzeb w tym zakresie; dalej idące obniżenie świadczenia z tego tytułu nie znajduje żadnego uzasadnienia.

Nie jest trafny zarzut naruszenia art. 482 § 1 k.c., gdyż Sąd prawidłowo zasądził skapitalizowane odsetki z odsetkami ustawowymi od chwili wytoczenia o nie powództwa.

Można się domyślać, że biorąc pod uwagę treść zarzutu nr 5 strona pozwana w istocie zaskarżyła naruszenie przepisu art. 481 § 1 k.c.

Zgodnie z powołanym wcześniej przepisem art. 14 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) strona pozwana miała maksymalnie 90 dni od zgłoszenia szkody na wypłatę świadczeń.

Powód K. U. (1) zgłosił szkodę 16 maja 2007 r. żądając zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 110.000 zł.

W ciągu 3 miesięcy znany był już zakres obrażeń powoda, pobyt w szpitalu w W., przebyta operacja, rokowania zdrowotne, konieczność dalszego leczenia i usunięcia w przyszłości założonych płyt rynienkowych i śrub usprawniających zespolenie złamanych kości.

Strona pozwana mogła zatem czyniąc ustalenia w tym zakresie dokonać wypłaty zadośćuczynienia w przewidzianym przepisami terminie.

Tymczasem dokonała wypłat na rzecz K. U. (1): 2 grudnia 2007 r. kwoty 25.000 zł, 24 czerwca 2008 r. kwoty 50.000 zł i 24 czerwca 2009 r. kwoty 55.000 zł.

Zaś wymagalność zadośćuczynienia powstała wraz z wezwaniem do zapłaty (art. 455 k.c.), plus okres do 90 dni na likwidację szkody, zatem słusznie Sąd Okręgowy zasądził na rzecz K. U. (1) skapitalizowane odsetki z odsetkami ustawowymi od chwili wytoczenia o nie powództwa (art. 482 § 1 k.c.).

Nie doszło do naruszenia art. 817 § 2 k.c., gdyż w przypadku obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego OC obowiązuje termin z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…), a poza tym K. U. (1) po terminie 90 dni złożył jedynie uzupełniającą dokumentację po przebytej rehabilitacji, która nie miała już decydującego znaczenia dla wysokości zadośćuczynienia dla niego.

W omówionym zakresie apelacja strony pozwanej skierowana wobec rozstrzygnięć dotyczących K. U. (1) podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Co do rozstrzygnięć dotyczących S. U. (1), to nie są trafne zarzuty apelacji pozwanego oprócz kwestii przyjęcia zawyżonych stawek dotyczących kosztów opieki, co zostało omówione wcześniej.

Zupełnie niezrozumiały jest zarzut przyczynienia odnoszący się do S. U. (1) jako pasażera motocykla. Nie stwierdzono, aby kierujący motorem K. U. (1) był pod wpływem alkoholu, czy środków odurzających, a tylko wtedy w sytuacji gdyby S. U. (1) zdecydował się świadomie na jazdę z kierowcą będącym pod wpływem tych używek i pozostawanie w takim stanie wiązałoby się związkiem przyczynowym z wypadkiem, możnaby rozważać kwestię przyczynienia pasażera do zaistniałej szkody.

Natomiast w innym przypadku S. U. (1) nie mógł mieć wpływu na sposób prowadzenia motocykla przez K. U. (1), nie musiał też mieć świadomości, że kierowca przekracza dozwoloną prędkość.

Nie wiadomo więc na czym miałoby polegać obiektywnie nieprawidłowe zachowanie S. U. (1), które możnaby mu przypisać w ramach przyczynienia do powstania szkody.

W tym kontekście niezrozumiałe są wywody apelującego pozwanego, iż „nie może on być obciążony nagannym postępowaniem kierującego motocyklem” i że „S. U. (1) winien mieć w tym zakresie pretensje do K. U. (1) ale skutkami tego nie powinien być obciążony pozwany”.

Tymczasem pozwany odpowiada z tytułu ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej sprawczyni wypadku D. D. (1), która została w tym zakresie skazana wyrokiem karnym.

Niezasadny jest w tej sytuacji zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. odnoszący się do kwestionowania wysokości zadośćuczynienia zasądzonego na rzecz S. U. (1).

Strona pozwana domagając się bowiem obniżenia zadośćuczynienia na rzecz tego powoda powołała się na 10% przyczynienie S. U. (1) do powstania szkody, czego w toku postępowania w ogóle nie wykazała. Nota bene powołując się na nieuwzględnienie przez Sąd zarzutu przyczynienia, apelujący nie zarzucił naruszenia art. 362 k.c. Ponadto ubezpieczyciel wypłacając w toku postępowania likwidacyjnego kwoty zadośćuczynienia, nie obniżał należności powołując się na przyczynienie.

Innych zarzutów co do określenia przez Sąd wysokości zadośćuczynienia na 500.000 zł należnego S. U. (1) strona pozwana nie zgłosiła.

W zakresie zarzutów dotyczących wyliczenia skapitalizowanej renty dla S. U. (1), to częściowo został on uwzględniony w zakresie kosztów opieki, co omówiono wcześniej. Jeśli chodzi o koszty rehabilitacji, to nie ma znaczenia dla ustalenia ich wysokości, iż S. U. (1) nie złożył faktur dokumentujących wykonywanie odpłatnych zabiegów oraz że część zabiegów wykonują jego matka czy siostra. Jak już wskazano dla przyjęcia zasadności żądania renty na zwiększone potrzeby wystarcza stwierdzenie istnienia tych potrzeb powstałych w wyniku czynu niedozwolonego. W przypadku S. U. (1) biegli lekarze orzekli, że istnieje bezwzględna potrzeba jego stałej rehabilitacji w celu zapobieżenia dystrofii mięśni i zapewnienia powodowi możliwości utrzymania pozycji siedzącej dla poruszania się na wózku inwalidzkim. W związku z tym, że potrzeby powoda w zakresie rehabilitacji tylko częściowo mogą być zaspokojone w publicznych placówkach służby zdrowia, zasadne było zasądzenie przez Sąd kwoty 900 zł (ujętej w skapitalizowanej rencie i rencie na przyszłość) przeznaczonej na odpłatne zabiegi rehabilitacyjne uzupełniające te nieodpłatne oraz zasądzenie kwoty 100 zł na dojazdy powoda do placówek medycznych na wizyty lekarskie, badania czy zabiegi rehabilitacyjne.

Żądanie obniżenia kwoty 900 zł do połowy nie znajduje żadnego uzasadnienia, gdyż kwota 900 zł nie jest wygórowana, bo zapewnia jedynie po 30 zł dziennie, czyli w istocie pozwala na opłacenie zabiegów jedynie co drugi czy co trzeci dzień (koszt najtańszego zabiegu to 40 zł za 1 godzinę). Sąd mógł w tym zakresie oprzeć rozstrzygnięcie na przepisie art. 322 i 228 § 2 k.p.c. (a nie jak błędnie powołano art. 238 § 1 i 2 k.p.c.).

Nie jest również zasadny zarzut kwestionujący wysokość zasądzonej dla powoda S. U. (1) renty wyrównawczej z tytułu utraconych zarobków (w zarzucie pomyłkowo wskazano na naruszenie art. 442 § 2 k.c. zamiast art. 444 § 2 k.c.).

Nie można podzielić twierdzeń apelacji strony pozwanej, iż Sąd przyjął gołosłowne oświadczenie powoda, iż w momencie wypadku był zatrudniony jako stażysta w warsztacie samochodowym i miał zapewnienie pracodawcy, iż po stażu uzyska stałe zatrudnienie z wynagrodzeniem 2.000 zł netto.

Takie informacje wynikają ze złożonego zaświadczenia właściciela warsztatu samochodowego K. J. i dodatkowo z zeznań matki powoda A. U. i jego sióstr K. U. (4) i I. J..

Strona pozwana nie podała przyczyn, dla których Sąd miałby odmówić wiarygodności tym dowodom.

Powoływanie się ogólnikowo na okoliczność, iż standardem jest zatrudnianie nowych pracowników z minimalnym wynagrodzeniem, nie może prowadzić do podważenia treści zaświadczenia pracodawcy powoda. Po pierwsze zatrudnianie pracowników ze wskazaniem zarobków na najniższym poziomie jest często iluzoryczne i wynika z chęci uniknięcia przez pracodawcę obciążenia kosztami pracy, a w rzeczywistości wypłacane jest pracownikowi wyższe wynagrodzenie. Po drugie powód nie byłby nowym pracownikiem, bo do lipca 2007 r. odbyłby staż i byłby zatrudniony jako pełnowartościowy pracownik z wynagrodzeniem podanym przez jego pracodawcę w wysokości 2.000 zł netto miesięcznie.

Słusznie więc Sąd Okręgowy tę właśnie kwotę przyjął do wyliczenia skapitalizowanej renty za okres wsteczny i renty na przyszłość z uwzględnieniem świadczenia wypłacanego S. U. (1) przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zarzut naruszenia w tym zakresie art. 233 k.p.c. nie znajduje żadnego uzasadnienia.

Powołując się na wcześniejsze rozważania należało uznać, że zakład ubezpieczeń mając pełną wiedzę, czy mogąc ją uzyskać co do sytuacji zdrowotnej powoda S. U. (1) w ciągu 90 dni od dnia zgłoszenia szkody, nie wypłacił w terminie, mimo wezwania do zapłaty konkretnej kwoty, zadośćuczynienia w wysokości 500.000 zł należnej powodowi już w dniu 16 sierpnia 2007 r., kiedy wiadomo było jakie są u niego skutki wypadku, rokowania na przyszłość, jak długo przebywał w szpitalach i jakie przeszedł operacje.

Strona pozwana pozostawała zatem w opóźnieniu z zapłatą zadośćuczynienia dla S. U. (1) od 17 sierpnia 2007 r. w związku z czym powstało roszczenie o zapłatę odsetek ustawowych od nieterminowo wypłaconych świadczeń, przy czym powód żądał zasądzenia ich w skapitalizowanej formie licząc od dnia 4 września 2007 r. do dat poszczególnych wypłat: 30.000 zł w dniu 26 listopada 2007 r. i 150.000 zł w dniu 6 listopada 2008 r. W związku z tym, że powód domagał się w pozwie zasądzenia z tego tytułu kwoty 21.059,18 zł (która co do wysokości nie była kwestionowana), zasadne było jej zasądzenie z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa na podstawie art. 482 § 2 k.c. Zarzut naruszenia tego przepisu nie ma żadnego uzasadnienia.

W omówionym zakresie apelacja strony pozwanej podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego obciążających powoda S. U. (1) orzeczono w oparciu o art. 102 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Do wartości przedmiotu zaskarżenia w apelacji powoda błędnie wliczono odsetki, bowiem nie powinny one być dochodzone dopiero w apelacji w skapitalizowanej formie (wartość przedmiotu zaskarżenia byłaby wyższa niż wartość przedmiotu sporu), dlatego powód w istocie przegrał swoją apelację, strona pozwana wygrała zaś jedynie w 5%. (10.280 zł w stosunku do wartości przedmiotu zaskarżenia 184.250,96 zł). Strona pozwana poniosła koszty postępowania apelacyjnego w wysokości 12.013 zł (9.213 zł opłaty od apelacji + 2.800 zł koszty zastępstwa procesowego), zaś powód – w wysokości 5.400 zł (koszty zastępstwa procesowego). W związku z tym, że powód uzyskane świadczenia musi przeznaczyć na swoje bieżące potrzeby, a ustalenie wysokości części należności zależało od oceny Sądu, nie obciążono powoda kosztami postępowania apelacyjnego na rzecz strony pozwanej.