Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIV K 73/18, PR 1 Ds. (...).2017

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 maja 2018 r.

Sąd Rejonowy w Słupsku w XIV Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Marcin Machnik

Protokolant: prot. sąd. Monika Huczyńska

przy udziale Prokuratora: Elwiry Kijewskiej

po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia i 10 maja 2018 r. sprawy:

D. K.

s. Z. i B. z d. W.

ur. (...) w S.

oskarżonego o to, że:

1.  w dniu 08 grudnia 2017 r. w S. przy ul. (...) sklep (...) będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Słupsku o sygn. akt II K 802/12 z dnia 14 marca 2013 r. na karę łączną trzech lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 10 stycznia 2016 r. do 03 lipca 2017 r. na poczet której zaliczono okresy pozbawienia wolności od 04.03.2010-24.11.2010, 16.03.2011-17.03.2011, 29.06.2011-29.06.2011 oraz od 30.09.2011 do 10.01.2013 r. dokonał kradzieży rozbójniczej na osobie D. S. w ten sposób, że po uprzedniej kradzieży czterech szt. perfum marki (...) wartości 1019,96 zł, zabrał je w celu przywłaszczenia, a następnie bezpośrednio po dokonanej kradzieży, w celu utrzymania się w posiadaniu zabranych przedmiotów użył siły fizycznej poprzez szarpanie oraz kierowanie gróźb karalnych wobec D. S., czym działał na szkodę D. S. oraz sklepu (...) w S. przy ul. (...),

tj. o czyn z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k.

2.  w dniu 08 grudnia 2017 r. w S. przy ul. (...) w sklep (...) będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Słupsku o sygn. akt II K 802/12 z dnia 14 marca 2013 r. na karę łączną trzech lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 10 stycznia 2016 r. do 03 lipca 2017 r. na poczet której zaliczono okresy pozbawienia wolności od 04.03.2010-24.11.2010, 16.03.2011-17.03.2011, 29.06.2011-29.06.2011 oraz od 30.09.2011 do 10.01.2013 r. groził D. S. uszkodzeniem ciała, która to groźba wzbudziła w pokrzywdzonym obawę, iż zostanie spełniona, czym działał na szkodę w/w,

tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

3.  w dniu 29 listopada 2017 r. w S. przy ul. (...) będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Słupsku o sygn. akt II K 802/12 z dnia 14 marca 2013 r. na karę łączną trzech lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 10 stycznia 2016 r. do 03 lipca 2017 r. na poczet której zaliczono okresy pozbawienia wolności od 04.03.2010-24.11.2010, 16.03.2011-17.03.2011, 29.06.2011-29.06.2011 oraz od 30.09.2011 do 10.01.2013 r. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia mienia w postaci pieniędzy w kwocie 1500 złotych czym działał na szkodę (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G.,

tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

I.  uznaje oskarżonego D. K. w ramach czynu opisanego w punkcie 1 części wstępnej wyroku za winnego tego, że w dniu 8 grudnia 2017 r. w S. przy ul. (...) w sklepie (...), będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Słupsku z dnia 29 maja 2012 r. w sprawie II K 1240/11 między innymi za przestępstwo z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę łączną 3 lat pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 10 stycznia 2013 r. do 10 stycznia 2016 r., dokonał kradzieży rozbójniczej na osobie D. S. w ten sposób, że zabrał w celu przywłaszczenia 4 sztuki perfum marki (...) wartości 1019,96 zł, a następnie bezpośrednio po dokonanej kradzieży, w celu utrzymania się w posiadaniu zabranych przedmiotów, użył siły fizycznej poprzez szarpanie oraz kierował groźby karalne wobec D. S., czym działał na szkodę D. S. oraz sklepu (...) w S. przy ul. (...), kwalifikując ten czyn jako występek z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. skazuje go na karę 2 (dwóch) lat i 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  uznaje oskarżonego D. K. w ramach czynu opisanego w punkcie 2 części wstępnej wyroku za winnego tego, że w dniu 8 grudnia 2017 r. w S. przy ul. (...) w sklepie (...), będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Słupsku z dnia 29 maja 2012 r. w sprawie II K 1240/11 między innymi za ciąg przestępstw z art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę łączną 3 lat pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 10 stycznia 2013 r. do 10 stycznia 2016 r., groził D. S. uszkodzeniem ciała, która to groźba wzbudziła w pokrzywdzonym uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona, kwalifikując ten czyn jako występek z art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 190 § 1 k.k. skazuje go na karę roku pozbawienia wolności;

III.  uznaje oskarżonego D. K. w ramach czynu opisanego w punkcie 3 części wstępnej wyroku za winnego tego, że w dniu 29 listopada 2017 r. w S. przy ul. (...), będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Słupsku z dnia 29 maja 2012 r. w sprawie II K 1240/11 między innymi za przestępstwo z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę łączną 3 lat pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 10 stycznia 2013 r. do 10 stycznia 2016 r., dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 1.466,20 złotych na szkodę (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. i S. Z., kwalifikując ten czyn jako występek z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 278 § 1 k.k. skazuje go na karę roku pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. łączy orzeczone wobec oskarżonego w punktach I, II i III wyroku jednostkowe kary pozbawienia wolności i w ich miejsce wymierza oskarżonemu karę łączną 3 lat i 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności;

V.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. zalicza oskarżonemu na poczet orzeczonej w punkcie IV wyroku kary łącznej pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania od 11 grudnia 2017 r. godz. 14.45 do 19 kwietnia 2018 r. godz. 11.35, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jest równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

VI.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. w związku z czynem przypisanym oskarżonemu w punkcie III wyroku orzeka od oskarżonego D. K. obowiązek naprawienia szkody przez zapłatę:

- na rzecz oskarżycielki posiłkowej (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. kwoty (...),20 (tysiąc trzysta szesnaście 20/100) złotych

– na rzecz pokrzywdzonej S. Z. kwoty 150 (sto pięćdziesiąt) złotych;

VII.  zwalnia oskarżonego z kosztów sądowych.

XIV K 73/18

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 29 listopada 2017 r. w S. D. K. przyszedł do baru piwnego przy ul. (...). Tam spotkał znajomego A. L., który spożywał piwo z koleżanką S. Z.. D. K. poprosił o pożyczenie mu 10 zł. S. Z. wyjęła portfel, wówczas D. K. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia portfela z pieniędzmi w kwocie 1.466,20 złotych na szkodę (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. i S. Z. i oddalił się w nieznanym kierunku. A. L. udał się za nim, nie dogonił go już, znalazł jednak na chodniku porzucony portfel S. Z.. S. Z. przechowywała w portfelu 150 złotych własnych środków oraz kwotę 1.316,20 zł, stanowiących własność (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G..

D. K. nie zwrócił zabranych pieniędzy.

W dniu 8 grudnia 2017 r. w S. D. K. wszedł do sklepu (...) przy ul. (...), znajdował się wówczas w stanie nietrzeźwości. W sklepie zabrał w celu przywłaszczenia 4 sztuki perfum marki (...) wartości 1019,96 złotych, schował je pod kurtką. Gdy wychodził ze sklepu, został zatrzymany przez pracownika ochrony D. S.. D. K. wyrywał się, wybiegł ze sklepu, był dalej trzymany przez pracownika ochrony i w celu utrzymania się w posiadaniu zabranych przedmiotów użył siły fizycznej poprzez szarpanie, nie reagował na polecenia oraz kierował groźby karalne wobec D. S., domagając się, by go puścił, grożąc mu pozbawieniem życia, mówiąc między innymi, że nie będzie miał życia, jak wyjdzie z pracy. W trakcie szarpaniny D. K. wypadły opakowania z perfumami, które w stanie nieuszkodzonym zostały później przekazane do dalszej sprzedaży.

Na miejsce przybyła funkcjonariuszka Policji A. B., pomagając w zatrzymaniu, wówczas D. K. uspokoił się i udał się z D. S. na zaplecze.

Tam D. K. ponownie groził D. S. uszkodzeniem ciała, mówiąc do niego, że już jest po nim, że cały nie wyjdzie ze sklepu, która to groźba wzbudziła w pokrzywdzonym uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona.

D. K. miał zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia czynu oraz pokierowania swoim postępowaniem.

D. K. był wcześniej kilkunastokrotnie karany za przestępstwa.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Słupsku z dnia 29 maja 2012 r. w sprawie II K 1240/11 D. K. został skazany między innymi za przestępstwo z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za ciąg przestępstw z art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę łączną 3 lat pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 10 stycznia 2013 r. do 10 stycznia 2016 r.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o częściowo zeznania świadków D. S. (k. 6-8, 40-42, 150-151, 301v-302v), A. B. (k. 9-10, 302v-303), A. P. (k. 11-12, 303-303v), S. Z. (k. 82-83, 303v-304), A. L. (k. 89, 304-304v), M. D. (k. 18-19, 311), częściowo wyjaśnienia oskarżonego D. K. (k. 64-65, 71-72, 100-103, 168-170, 300v-301v, 303v, 304, 304v, 311-312) oraz w oparciu o pozostałe ujawnione na rozprawie dowody (k. 4, 13-17, 20-22, 43-44, 52, 54, 58-60, 95-97, 104-107, 121-149, 152-155, 176-180).

Oskarżony D. K. słuchany w postępowaniu przygotowawczym w dniu 1 grudnia 2017 r. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 278 § 1 k.k., oświadczył, że nic nie pamięta, bo spożywał alkohol i brał antydepresanty.

Podczas przesłuchania w dniu 12 grudnia 2017 r. oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa z art. 281 k.k. i wyjaśnił okoliczności jego popełnienia. Wyjaśnił, że wziął perfumy, 4 sztuki i wychodząc ze sklepu, omijając linię kas, został złapany za szyję przez ochroniarza, który chciał uniemożliwi mu wyjście. Oskarżony przyznał, że zaczął się wyrywać, mówił, że wszystko odda, wyrywał się, nie chciał, żeby go dusił. Stawiał opór przez to, że się wyrywał. Mógł wypowiedzieć groźbę do pokrzywdzonego, ale był pijany. Jak to ujął, rozjuszyło go to, że ochroniarz zaczął go podduszać i dlatego się zdenerwował.

Tego samego dnia na posiedzeniu sądu w przedmiocie rozpoznania wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania oskarżony podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko. Przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, nadto szerzej przedstawił swą sytuację osobistą. Podkreślał, że nie próbował uderzyć ochroniarza, nie stosował przemocy fizycznej, próbował się wyrwać. Oskarżony dodał, że nie było żadnych wulgaryzmów ani gróźb. Przyznał, że na zapleczu mógł grozić ochroniarzowi, dodał, że ochroniarz słownie go prowokował, więc mógł powiedzieć mu trochę więcej.

Podczas przesłuchania w dniu 31 stycznia 2018 r. oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Dodał, że w czasie szarpaniny nie groził pokrzywdzonemu, powiedział tylko do niego, że „beknie za to”, była przy tym policja. Odnośnie drugiego czynu oskarżony nic nie pamiętał.

Na rozprawie w dniu 19 kwietnia 2018 r. oskarżony oświadczył, że przyznaje się do kradzieży pieniędzy i perfum, dodał, że tam się nic nie stało, próbował uciec, nie używał siły fizycznej, wyrwał się. Co do kradzieży oskarżony nie pamiętał nic, zażył dopalacze, był na (...)ie, policja po niego przyjechała. Wiedział, że coś jest na rzeczy, miał w kieszeni pieniądze. Nie wiedział skąd je miał, potem się zorientował, jak przyjechała policja.

Co do kierowania gróźb wobec D. S. oskarżony w trakcie szarpaniny być może przeklinał, to było takie spontaniczne, nie chciał nikomu zrobić krzywdy, źle postąpił, okazał żal i przyznał, że to była głupota.

Po odczytaniu wcześniejszych wyjaśnień oskarżony podtrzymał je i odpowiadając na pytania dodał, że nie chce mówić o osobie, która namawiała go do kradzieży. Ponownie opisał przebieg zajścia z ochroniarzem, kładąc nacisk na działanie ochroniarza, który interweniował w sposób zdecydowany, a oskarżony tylko starał się uciec, wyrywał się na oślep. Pudełka z perfumami podeszły mu pod gardło, oskarżony bał się ataku astmy, krzyczał do ochroniarza. Gdy ochroniarz go popchnął na samochód, oskarżony dobrowolnie poszedł na zaplecze. Tam też według oskarżonego nic się nie wydarzyło, oskarżony może mu coś wulgarnie odpowiedział, coś do niego mówił, ale wątpił, by były to groźby.

D. K. podkreślił, że jest oskarżony na wyrost, że prokuratura go demonizuje, on po prostu odpierał atak ochroniarza. Dodał, że to było wymuszone przez osobę, o której mówił wcześniej, miał u nich dług, bo brał od nich narkotyki, to były 3 osoby.

W toku postępowania oskarżony przepraszał za swoje zachowanie, deklarował naprawienie szkody.

Wyjaśnienia oskarżonego zasadniczo zasługują na wiarę, pozostają w zgodzie z pozostałym materiałem dowodowym, choć nie sposób nie zauważyć, że oskarżony zmierzał do umniejszenia swej winy, bagatelizował swoje zachowanie w odniesieniu do czynu zagrożonego najsurowszą karą. Z jednej strony oskarżony podkreślał, że do czynu tego, tj. kradzieży perfum, został zmuszony przez inną osobę, z drugiej strony twierdził, że zajście z ochroniarzem było nieistotne, on chciał po prostu się uwolnić, nie używając przemocy.

W tym zakresie tylko częściowo można uwierzyć oskarżonemu. Oskarżony nie był w pełni konsekwentny co do osoby bądź osób, które miały go zmuszać do przestępstwa, mimo że miał znać osobiście osobę, nie chciał podać jej danych, poza tym przedmiotem sprawy nie jest sama kradzież perfum, do której oskarżony konsekwentnie się przyznawał, lecz zachowanie oskarżonego po jej dokonaniu. Rzeczywiście oskarżony nie zadawał ciosów, kopnięć wobec ochroniarza, tyle tylko, że absurdem jest jego stanowisko, zgodnie z którym gdyby ochroniarz go puścił, to nie byłoby sprawy, oraz że oskarżony po prostu „odpierał atak” pracownika ochrony. Inaczej mówiąc obciążył odpowiedzialnością za rozwój sytuacji pracownika ochrony, który przecież podjął stosowne i adekwatne do sytuacji kroki, również nie zadając oskarżonemu uderzeń, a jedynie nie pozwalając mu się oddalić. To przecież oskarżony dopuścił się kradzieży, powinien więc liczyć się ze stanowczą interwencją pracownika ochrony, tym bardziej stanowczą, im bardziej oskarżony usiłował się wyrwać i uciec.

Nie przekonuje stanowisko oskarżonego wobec wymowy pozostałych dowodów również w tej części, w jakiej bagatelizował on kierowane wobec pracownika ochrony groźby, choć z drugiej strony nie wykluczał, że mógł coś do niego powiedzieć. Należy jednak przypomnieć oskarżonemu, że nawet jeżeli nie miał on zamiaru realizacji gróźb, to fakt ten pozostaje bez znaczenia dla oceny karalności jego zachowania, skoro przecież w świetle okoliczności sprawy pokrzywdzony nie miał powodu, by również je bagatelizować. Przeciwnie, zważywszy na sposób zachowania oskarżonego, długość trwania podjętej interwencji, wskazywały na determinację oskarżonego. Dopiero wszak przybycie funkcjonariuszki Policji doprowadziło do tego, że oskarżony uspokoił się i udał się z pokrzywdzonym na zaplecze. Te okoliczności wskazywały pokrzywdzonemu, że winien on traktować oskarżonego i jego słowa nader poważnie.

W konsekwencji stanowisko oskarżonego stanowi przyjętą linię obrony zmierzającą do uniknięcia bądź umniejszenia odpowiedzialności karnej, o czym świadczy wymowa wszystkich pozostałych dowodów, a wyjaśnienia oskarżonego zasługują na wiarę tylko w części znajdującej odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym. Taka sytuacja zachodzi w odniesieniu do przestępstwa kradzieży, albowiem wprawdzie oskarżony nie pamiętał zdarzenia, to nie kwestionował jego przebiegu wynikającego z zeznań świadków.

Z zeznań świadków D. S., A. B., A. P. i M. D. wyłonił się jasny obraz zdarzenia z udziałem oskarżonego w sklepie (...) i przed wejściem do sklepu. Zeznania świadków wzajemnie się uzupełniają, tworząc spójną całość, także w części z wyjaśnieniami oskarżonego odnośnie tego, że w istocie oskarżony nie zadawał żadnych ciosów, nie kopał pokrzywdzonego. Dodatkowo zeznania te znajdują wsparcie w dowodzie obiektywnym w postaci nagrania z monitoringu, które obejmowało nie tylko dokonanie kradzieży wewnątrz sklepu, ale też interwencję pracownika ochrony i szarpaninę z oskarżonym.

Wszystkie wspomniane osoby pozostają dla oskarżonego osobami obcymi, niemającymi żadnego racjonalnego powodu, by bezpodstawnie go obciążać. Osoby te zeznawały w sposób wyważony, obiektywny, jeżeli nie pamiętały jakiejś okoliczności, to wyraźnie to sygnalizowały. Brak jest więc podstaw do podważania ich wiarygodności. Należy jeszcze dodać, że brak jest też podstaw do kwestionowania wiarygodności zeznań świadka D. S. co do tego, że obawiał się gróźb oskarżonego, o czym była mowa wyżej. Postawa oskarżonego w czasie zdarzenia, stawiany opór, determinacja, upór w próbie wyswobodzenia się, pozwalały pokrzywdzonemu wnioskować, że groźby pod jego adresem należy tratować poważnie, a brak jest jakiegokolwiek dowodu przeciwnego poza deklaracją oskarżonego na rozprawie, który bagatelizował całe zdarzenie, a z drugiej strony przyznawał, że mógł „coś więcej” powiedzieć, co w świetle zeznań pokrzywdzonego uznać można za swoisty eufemizm.

W odniesieniu do drugiego ze zdarzeń podstawą ustaleń faktycznych były zeznania świadków S. Z. i A. L., a zeznania te były spójne i konsekwentne. Brak jest podstaw do podważania ich wiarygodności, nie kwestionował ich również oskarżony.

Pozostały materiał dowodowy nie był kwestionowany przez strony, także sąd z urzędu nie znalazł podstaw, by podważać jego wiarygodność. Uwaga ta dotyczy zwłaszcza opinii biegłych psychiatrów, którą uznać należy za rzeczową i wyczerpującą, zawierającą logiczne wnioski, odpowiadającą na postawione pytania. Nie ma też wątpliwości co do wiedzy, kwalifikacji i doświadczenia biegłych. Nadto opinia nie była kwestionowana przez strony.

Zebrany materiał dowodowy i jego wymowa przemawiają za przyjęciem, że oskarżony D. K. wypełnił swoim zachowaniem, w sposób zawiniony, znamiona występków z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k., z art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. w sposób opisany w punktach I, II i III sentencji wyroku.

Opisy czynów wymagały niewielkich zmian redakcyjnych, które nie zmieniały ich istoty i wymowy. Oskarżony dokonał kradzieży mienia, a następnie zastosował wobec pokrzywdzonego w sposób wyżej opisany przemoc i kierował groźby karalne. Należy podkreślić, że przemoc lub groźba jej użycie „pozbawia osobę pokrzywdzoną możności lub woli podejmowania działań zmierzających do odzyskania skradzionego mienia albo tę możność lub wolę ogranicza” (R. Góral, Kodeks karny. Praktyczny komentarz, Warszawa 2002, s. 456). Przez przemoc należy rozumieć zastosowanie siły, przewagi fizycznej obezwładniającej pokrzywdzonego. W literaturze wskazuje się, że z jednej strony chodzi o przełamanie oporu osoby dysponującej rzeczą, z drugiej strony użycie przemocy wyrażać się powinno co najmniej w naruszeniu nietykalności cielesnej osoby (A. Zoll, Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 k.k., wyd. IV, 2016, teza 32 do art. 280). W realiach sprawy jest jasne, że zachowanie oskarżonego polegające na szarpaniu pokrzywdzonego oraz kierowanie do niego gróźb karalnych bezpośrednio po dokonaniu kradzieży wypełniło znamiona występku z art. 281 k.k.

Nie ma żadnych okoliczności wyłączających winę oskarżonego w zakresie przypisanych mu czynów. Jak wynika z niekwestionowanej opinii biegłych psychiatrów oskarżony jest osobą zdolną do rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem. W szczególności biegli nie rozpoznali u oskarżonego choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego, stwierdzając organiczne zaburzenia osobowości, zespół zależności alkoholowej i nadużywanie środków odurzających (dopalaczy). Co istotne, biegli stwierdzili, że nie zachodzą warunki określone w art. 31 § 1 i 2 k.k. Jeżeli czyny te dokonane były pod wpływem alkoholu bądź środków odurzających, to oskarżony swoje działania i ich skutki pod ich wpływem znał lub powinien przewidzieć.

Przy wymiarze kary Sąd kierował się przesłankami określonymi w rozdziale VI Kodeksu karnego, w szczególności dyrektywami art. 53 i 58 k.k., biorąc pod uwagę tak okoliczności łagodzące, jak i obciążające oskarżonego.

Do okoliczności obciążających należało zaliczyć znaczny stopień winy i znaczny stopień szkodliwości społecznej czynu, przejawiający się w sposobie i okolicznościach popełnienia czynów, zważywszy na rażące lekceważenie porządku prawnego. Taką okoliczność stanowi też uprzednia wielokrotna karalność oskarżonego w istocie wyłącznie za przestępstwa podobne. Oskarżony działał w warunkach powrotu do przestępstwa określonego w art. 64 § 2 k.k. (czyn z art. 281 k.k.) i w art. 64 § 1 k.k. (czyny z art. 190 § 1 k.k. i z art. 278 § 1 k.k.), co znalazło odzwierciedlenie w ich kwalifikacji prawnej, jednak oznacza, że jest on sprawcą głęboko zdemoralizowany, a dotychczasowe kary nie odniosły należytego skutku w zakresie prewencji szczególnej.

Sąd jako okoliczność łagodzącą wziął pod uwagę właściwości i warunki osobiste oskarżonego, który obecnie znajduje się w trudnej sytuacji materialnej po opuszczeniu zakładu karnego, podejmuje prac dorywcze. Należy też odnotować, że oskarżony przyznał się do winy w zakresie czynu z art. 278 § 1 k.k. Trzeba też zauważyć, że jakkolwiek oskarżony był uprzednio kilkunastokrotnie karany, w tym w warunkach powrotu do przestępstwa, to jednak w istocie od 2012 r., czyli od 6 lat, oskarżony nie był skazany za inne przestępstwo, zaś w 2013 r. zapadł wobec niego wyrok łączny, choć nie sposób nie zauważyć, że przerwa ta w dużej mierze wynikła z odbywania przez oskarżonego kar izolacyjnych w tym okresie.

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd wymierzył oskarżonemu za czyn z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. na podstawie art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. karę 2 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności, za czyn z art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na podstawie art. 190 § 1 k.k. karę roku pozbawienia wolności, za czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na podstawie art. 278 § 1 k.k. karę roku pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wobec zaistnienia przesłanek do wymierzenia kary łącznej orzeczono wobec oskarżonego karę łączną 3 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Podstawą takiego rozstrzygnięcia z uwagi na stosunkowo bliski związek przedmiotowy i podmiotowy i zbieżność czasową między zbiegającymi się przestępstwami była zasada asperacji, polegająca na wymierzeniu kary łącznej wyższej od najwyższej z kar jednostkowych, niższej jednak od ich sumy.

Kara pozbawienia wolności pozostaje w dolnych granicach zagrożenia ustawowego, gdy zważyć na górną granicę ustawowego zagrożenia wynikającą tak z dyspozycji art. 64 § 2 k.k., jak i przepisów dotyczących kary łącznej, wykraczając jednak poza granicę 3 lat pozbawienia wolności, którą zaproponował oskarżony w swoim wniosku o wydanie wyroku skazującego z uwagi na decydujące znaczenie i wagę okoliczności obciążających. Z drugiej strony orzeczona kara jest niższa od wysokości kary wynikającej ze stanowiska prokuratora wyrażonego na rozprawie.

Należy tez podkreślić, że w świetle dyspozycji art. 69 § 1 k.k. rozważanie możliwości warunkowego zawieszenia wykonania kary było niemożliwe.

Kara ta winna być dla oskarżonego dolegliwa, by spełnić stawiane przed nią cele, lecz nie nadmiernie. W ocenie sądu kara takiego rodzaju i w tym wymiarze jest adekwatna, w tym zakresie w pełni odpowiada wskazanej w art. 53 § 1 k.k. zasadzie prewencji indywidualnej oraz czyni zadość potrzebom prewencji generalnej.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. rozstrzygnięto o zaliczeniu na poczet kary pozbawienia wolności okresu tymczasowego aresztowania.

Na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeczono od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonych obowiązek naprawienia szkody w kwotach wynikających z ustaleń postępowania. Kradzież obejmowała bowiem pieniądze stanowiące zarówno własność spółki (...) (1316,20 zł) oraz S. Z. (150 zł).

Z mocy art. 624 § 1 k.p.k. zwolniono oskarżonego z kosztów sądowych, gdyż ich uiszczenie byłoby dla oskarżonego zbyt uciążliwe ze względu na aktualną złą sytuację majątkową i życiową, zważywszy nadto na orzeczenie wobec niego kary izolacyjnej, nadmiernie uciążliwe.