Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 241/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lipca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodnicząca: SSO Irena Śmietana

Protokolant: stażysta Aneta Biernacka

po rozpoznaniu dnia 5 lipca 2018r., w E.

sprawy z oskarżenia prywatnego J. G.

przeciwko:

R. K. (1), s. G. i J., ur. (...) w E.

oskarżonemu z art. 212§2 kk w zw. z art. 12 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżyciela prywatnego

od wyroku Sądu Rejonowego w E.

z dnia 21 lutego 2018 r., sygn. akt II K 252/17

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę R. K. (1) przekazuje Sądowi Rejonowemu w E. do ponownego rozpoznania.

Sygn. akt VI Ka 241/18

UZASADNIENIE

R. K. (1) został oskarżony przez J. G. o to, że w dniach od 22 lutego do 1 marca 2017r. w E. wielokrotnie pomawiał J. G., jako organizatora II (...) M. P. (...) W. oraz pozostałych organizatorów i uczestników marszu w celu poniżenia oskarżyciela oraz wymienionych w opinii publicznej i narażenia na utratę zaufania potrzebnego do prowadzenia działalności społecznej, patriotycznej i charytatywnej w ten sposób, że nazywał oskarżyciela oraz pozostałe osoby będące organizatorami i uczestnikami marszu: faszystami, piewcami morderców Polaków, nacjonał-faszystowskimi bojówkami, neofaszystami, naziołami, rasistami, tj. o czyn z art. 212 par. 2 kk w zw. z art. 12 kk.

Sąd Rejonowy w E. wyrokiem z dnia 21 lutego 2018t. w sprawie II K. 252/17 oskarżonego R. K. (1) uniewinnił od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Apelację od tego wyroku wniósł oskarżyciel prywatny J. G. i zarzucił mu:

- naruszenie przepisów postępowania karnego, tj. art. 7 kpk – poprzez dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i dopuszczenie się szeregu błędu w ustaleniach faktycznych, mających wpływ na treść orzeczenia i przyjęcia m.in. że:

- oskarżony odnosił użyte przez siebie znieważające określenia tylko do O. N. R. ( (...)), a nie także do pozostałych organizatorów przedmiotowego zgromadzenia (II (...) Marszu (...) W.),

- Deklaracja Ideowa (...) jako najwyższe dobro uznaje narów, zawiera uwagi rewizjonistyczne dotyczące dawnych kresów wschodnich, implikuje pogląd o tworzeniu narodu jednorodnego, uznaje demokrację parlamentarną za ustrój zły i totalitarny,

b) art. 7 kpk w zw. z art. 4 kpk mający wpływ na treść orzeczenia – poprzez oparcie przez Sąd swojego przekonania o niewinności oskarżonego, prawdziwości głoszonego przez niego stanowiska w zakresie użytych w stosunku do organizatorów przedmiotowego zgromadzenia oraz celu w jakim oskarżony użył inkryminowanych określeń, na uprzedzeniach wobec nacjonalizmu i sposobu prowadzenia działalności przez organizatorów przedmiotowego zgromadzenia, a po części także na dowolnej ocenie materiału dowodowego, pomijającej zasady prawidłowego rozumowania i logiki, wykazującej brak elementarnej wiedzy historycznej i wiedzy w zakresie doktryn politycznych, opierającej się na wyjaśnieniach oskarżonego i doświadczeniu życiowym opartym na jednostronnym negatywnym obrazie nacjonalizmu kreowanym przez media wrogie organizatorom zgromadzenia, w oderwaniu od jego istoty w polskich realiach współczesnych i historycznych,

c) art. 7 kpk w zw. z art. 193 par. 1 kpk, mających wpływ na treść orzeczenia – poprzez zakwalifikowanie poglądów i sposobu działania (...) jako pozwalający na nazwanie ich faszystowskimi i nazistowskimi oraz uznanie, że istotą tych poglądów jest nacjonalizm bez zwrócenia się w tym zakresie z urzędu o opinię bezstronnego biegłego historyka lub do instytucji naukowej lub specjalistycznej,

d) art. 424 par. 1 pkt 1 kpk mający wpływ na treść orzeczenia – poprzez sprzeczność w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, polegającą na uznaniu z jednej strony, iż oskarżony wykazał prawdziwość swoich zarzutów związanych z zakwalifikowaniem poglądów (...) jako neofaszystowskich i neonazistowskich, podczas gdy jednocześnie Sąd stwierdził, iż nie przesądza czy tak jak pisał oskarżony jest w rzeczywistości, bo nie ma takich uprawnień,

e) art. 5 kpk w zw. z art. 13 Konstytucji RP i art. 256 par. 1 i 2 kk mający wpływ na treść orzeczenia – poprzez ich pominięcie i uznanie zachowanie oskarżonego polegającego na zarzuceniu mu i pozostałym organizatorom przedmiotowego zgromadzenia tożsamości nazistowskiej i faszystowskiej za uzasadnione, podczas gdy ani oskarżony, ani żaden z tych organizatorów nie został nigdy prawomocnie skazany za przestępstwa wyżej wymienione (pomimo kierowanych do Prokuratury zawiadomień), a wielokrotnie zgłaszane przez przeciwników wnioski o delegalizację stowarzyszenia (...) zostały uznane za bezpodstawne,

f) art. 41 par. 1 kpk i art. 42 par. 1 kpk w zw. z art. 82 par. 2 ustawy o ustroju sądów powszechnych – poprzez zaniechanie wyłączenia się przewodniczącego składu sędziowskiego od orzekania w niniejszej sprawie, w sytuacji, w której z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że nie przyjął on pozycji bezstronnego arbitra i powodowany był swoim subiektywnym postrzeganiem rzeczywistości i zjawisk społecznych oraz jednoznacznie negatywnym nastawieniem sposobu działania organizatorów przedmiotowego zgromadzenia (w tym O. N. R.), rozumianego według obrazu kreowanego przez środki masowego przekazu i przeciwników politycznych obozu narodowego w tym samym oskarżonego.

Podnosząc te zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżyciela prywatnego jako zasadna zasługiwała na uwzględnienie, a konsekwencją jej rozpoznania stała się konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku z jednoczesnym przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Nie rozstrzygając na obecnym etapie postępowania kwestii winy, bądź jej braku po stronie oskarżonego R. K. stwierdzić należy, że materiał dowodowy zgromadzony dotychczas w przedmiotowej sprawie wymaga uzupełnienia. Wskazany przez skarżącego w apelacji błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, stanowiący konsekwencję naruszenia przepisów prawa procesowego, jakich dopuścił się Sąd Rejonowy prowadzi do stwierdzenia, że Sąd I instancji nie uwzględnił wszystkich istotnych okoliczności sprawy i w konsekwencji nie dokonał kompleksowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Wyprowadzony przez sąd orzekający wniosek co do braku podstaw do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej oskarżonego R. K. należy uznać za przedwczesny albowiem poczynione przez sąd ustalenia stanu faktycznego obarczone są istotnymi wadami, a tym samym nie sposób jednoznacznie wykluczyć alternatywy, że gdyby nie doszło do wystąpienia stwierdzonych uchybień, to ocena wszystkich dostępnych dowodów, dokonana w sposób prawidłowy, kompleksowy i we wzajemnym powiązaniu, byłaby zgoła odmienna. W tym miejscu wypada przypomnieć, że to do sądu należy sformułowanie rozstrzygnięcia na podstawie zebranego materiału dowodowego, w oparciu o wiedzę i doświadczenie życiowe. Pomimo tego, że w sprawie prezentowane są przeciwstawne wersje zdarzenia, Sąd musi ustalić najbardziej prawdopodobny jego przebieg, dokonać jego oceny i swoją decyzję wyczerpująco umotywować.

Przede wszystkim podkreślić należy, że wpisy oskarżonego K., jakie zostały zamieszczone chociażby 22 lutego 2017r. pojawiły się w internecie w związku z konkretnym wydarzeniem, jakim było zorganizowanie II (...) M. P. (...) W.. Według informacji zamieszczonej na (...) portalu P..pl organizatorem tego marszu były (...) środowiska patriotyczne – Stowarzyszenie (...), O. Narodowo-Radykalny, Stowarzyszenie (...) i M. W.. Należałoby zatem wyjaśnić, na jakiej podstawie oskarżony sformułował wniosek, że marsz ten będzie marszem faszystów, neofaszystów czy rasistów. W tym celu koniecznym jest odniesienie się chociażby do I M. P. (...) W., jaki przeszedł ulicami (...) w lutym 2016., w szczególności, czy uczestnicy tego marszu posługiwali się symbolami faszystowskimi, nazistowskimi, czy głosili hasła rasistowskie itp., co ewentualnie mogłoby wskazywać na obawy oskarżonego, że powtórzą się podczas II marszu. Ponadto konieczne jest poczynienie ustaleń, na jakiej podstawie oskarżony K. dokonał wpisu, że ulicami (...) przejdzie „marsz, który będzie fetował bandytów, zbrodniarzy, morderców i gwałcicieli P. i Polaków”. Przecież nie można zapominać, że Narodowy Dzień Pamięci (...) jest świętem państwowym obchodzonym corocznie w całym kraju przez różne środowiska i organizacje od 2011r. Jak wskazano w uzasadnieniu projektu ustawy ustanowienie tego święta jest „wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji patriotycznych, za krew przelaną w obronie Ojczyzny (…). Narodowy Dzień Pamięci (...) to także wyraz hołdu licznym społecznościom lokalnym, których patriotyzm i stała gotowość ofiar na rzecz idei niepodległościowej pozwoliły na kontynuację oporu na długie lata”, a także, że „żołnierze tzw. drugiej konspiracji, którzy jako pierwsi walczyli o W. Polskę z okupantem sowieckim i zainstalowanym przez niego reżimem komunistycznym, zapłacili za wierność swoim ideałom niejednokrotnie cenę najwyższą – cenę swego życia. Nawet jeśli udało Im się przeżyć, przez kolejne 45 lat żyli z piętnem – jak to określała komunistyczna propaganda – „bandytów” i „faszystów”.

Nawet jeżeli nie wszyscy z tej grupy zasługują na szacunek i pamięć – jak wskazał to Sąd I instancji w uzasadnieniu – to powoływanie się przez oskarżonego w swoich wpisach na takie postaci, co do działalności których istnieje wiele kontrowersji i ich ocena nie jest jednoznaczna, wymagało wykazania przez niego, że organizatorzy marszu (...) właśnie pamięć takich osób chcieli uczcić i uczcili, czy w trakcie marszu demonstrowane były np. ich fotografie, czy też konkretne nazwiska żołnierzy. W tym celu pomocne mogą być także fotorelacje z przebiegu zarówno I jak i II M. P. (...) W. zamieszczone na F. czy też (...) stronach internetowych. R. K. (1) został oskarżony o pomówienie organizatorów konkretnego marszu, a zatem, wiedział on, że organizatorem tego marszu był nie tylko (...), ale także Stowarzyszenie (...), Stowarzyszenie (...) oraz M. W., bo taka informacja zamieszczona był na stronie P..pl, a ponadto wynika to również z jego pisma z dnia 23 lutego 2017r. skierowanego do Prezydenta E., w którym sam wskazał, że organizatorem jest m.in. (...) oraz M. W.. Musi zatem wykazać, na jakiej podstawie, w tym konkretnym przypadku miał prawo nazwać (...) organizatorów np. faszystami, wykazać czy na marszu pojawiły się hasła rasistowskie, antysemickie, czy też gloryfikujące „zbrodniarzy”. Na swoją obronę oskarżony powoływał się na stwierdzenie, iż jego wpisy dotyczyły wyłącznie (...) jako jednego z organizatorów (...) marszu. Po pierwsze, należałoby na podstawie zgromadzonych dowodów ocenić, czy rzeczywiście oskarżony odniósł się wyłącznie do (...), nie zaś do wszystkich organizatorów (...) marszu. Po drugie, sam fakt, że marsz był zorganizowany m.in. przez (...) nie może uprawniać do twierdzenia, że organizowali go „faszyści” czy „naziole”. Nie można przecież zapominać o tym, że (...) jest legalnie działającym w Polsce stowarzyszeniem, legalnie działa także K. w E. i do tej pory nie zostało zdelegalizowane, a marsz w dniu 25 lutego 2017r. zorganizowany był – przypomnieć należy, że za zgodą władz miasta - ku pamięci (...) W., a nie ku czci (...), a zgromadzonych łączyła przede wszystkich historia i chęć jej upamiętnienia, a nie zamanifestowania swoich poglądów. Dla postawienia takiego zarzutu konieczne jest – jak wskazano powyżej – wykazanie w którym miejscu organizatorzy tego konkretnego marszu używają symboliki czy haseł, które pozwoliłyby oskarżonemu na nazwanie ich faszystami i innymi epitetami użytymi we wpisach.

Oskarżony jako dowód przedstawił również fotografię pochodzącą z oficjalnej strony (...) przedstawiającą mężczyznę przebranego w strój „do złudzenia przypominający umundurowanie przedwojennych bojówek faszystowskich”. Podobnie na swoją obronę wskazywał na inne zdarzenia mające wpływ na uznanie (...) za organizację o charakterze faszystowskim, tj. rozkładanie przed Uniwersytetem (...) ulotek z symbolem włoskich faszystów i wielokrotnego skazywania członków (...) przez sądy w Polsce. Przedmiotem sprawy nie jest jednak całościowa ocena ogólnopolskiej działalności (...). W związku z tym nasuwa się pytanie, w jaki sposób oskarżony połączył tę fotografię, rozkładane ulotki i skazania członków (...) z (...) środowiskami organizującymi przedmiotowe zgromadzenie.

Istotna również w tej sprawie jest przeszłość osób fizycznych faktycznie współorganizujących przedmiotowe zgromadzenie - w tym oskarżyciela prywatnego. Należałoby zatem ustalić, czy ich dotychczasowa działalność pozwala na zakwalifikowanie ich jako faszystów czy innych grup przywołanych w akcie oskarżenia. Jak wynika bowiem z zeznań świadków, osoby te wyróżniały się działalnością charytatywną, ponadto, jak wskazuje oskarżyciel prywatny, żaden z organizatorów nie był dotychczas karany za zachowania na tle faszystowskim czy nazistowskim.

Ponadto Sąd w swoim uzasadnieniu wskazał również, iż obraźliwe dla organizatorów określenia takie jak „faszyści” czy „naziole” były wyłącznie nagłówkami wpisów oskarżonego mających na celu zachęcenie do przeczytania jego wypowiedzi w całości. W celu ustalenia, czy same nagłówki mogą zostać uznane z pomówienie bez odniesienia do pozostałej treści artykułu, należałoby odwołać się do orzecznictwa. Jak bowiem wskazał Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 4 marca 2015 r. (sygn. akt I ACa 1304/14) „za naruszające dobra osobiste może być uznana kompozycja artykułu, tytuły, podtytuły, zdjęcia, o ile ich dobór i układ tworzy nieprawdziwy, godzący w te dobra obraz osoby, której dotyczy”. Ponadto, należy ustalić, czy rzeczywiście obraźliwe określenia pojawiały się wyłącznie w nagłówkach, czy również w dalszej części wpisów oskarżonego.

Powyższe okoliczności prowadzą do wniosku, że dokonana przez Sąd orzekający ocena jest jednostronna i nie uwzględnia całości materiału dowodowego, a tym samym uprawnione jest stwierdzenie, że wyrok Sadu Rejonowego zapadł z obrazą przepisów postępowania, ponieważ Sąd dokonując oceny zgromadzonych dowodów i czyniąc na ich podstawie ustalenia faktyczne, uczynił to także z naruszeniem zasady określonej w art. 7 kpk. Stwierdzenie zaś powyższych uchybień oraz nie wyjaśnienie przedstawionych kwestii przez Sąd I instancji nie mogło być konwalidowane w toku postępowania odwoławczego. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy winien przeprowadzić postępowanie dowodowe od początku, dokonać rzetelnych ustaleń faktycznych opartych na całokształcie materiału dowodowego, a następnie dokonać szczegółowej analizy i oceny poszczególnych dowodów - zgodnie ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, dążąc do wyjaśnienia wszelkich sprzeczności i niejasności występujących w materiale dowodowym.