Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 261/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 06 lipca 2018 roku

Sąd Rejonowy w Giżycku w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący – SSR Bogdan Wałachowski

Protokolant – p.o. sekr. Sylwia Laskowska,

p.o. sekr. Marta Sekta

w obecności oskarżyciela: asp. sztab. Sylwestra Piotrowicza

po rozpoznaniu w dniu 04.12.2017 r., 09.01.2018r., 06.07.2018r. sprawy

P. M.

syna T. i U. z d. C.

ur. (...) w G.

obwinionego o to, że: w dniu 25 marca 2017 roku około godz. 15:45 na terenie powiatu (...) w pociągu (...) nr (...) relacji B.G. na odcinku G.O. poprzez agresywne zachowanie, używanie słów nieprzyzwoitych, zaczepianie personelu pociągu oraz jego pasażerów zakłócił porządek publiczny G. R. (1)

tj. o czyn z art. 51§2 kw

1.  Obwinionego P. M. uznaje za winnego tego, że w dniu 25 marca 2017 roku około godz. 15:45 na terenie powiatu (...) w pociągu (...) nr (...) relacji B.G. oraz na odcinku G.O. poprzez agresywne zachowanie, używanie słów nieprzyzwoitych, zaczepianie personelu pociągu oraz jego pasażerów zakłócił porządek publiczny, przy czym działał publicznie i bez powodu oraz będąc pod wpływem alkoholu,
tj. czynu, który kwalifikuje z art. 51§2 kw i za to na mocy tego przepisu oraz
z art. 24§1 i 3 kw skazuje go na karę grzywny w wysokości 500 (pięćset) złotych.

2.  Zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50,00 (pięćdziesiąt) złotych tytułem opłaty i obciąża go pozostałymi kosztami sądowymi w wysokości 80,00 (osiemdziesiąt) złotych.

Sygn. akt II W 261/17

UZASADNIENIE

Obwiniony P. M. ( 52 lata ) jest technologiem żywienia. Kilka dni przed 25 marca 2017 roku przyjechał do G. w związku z otwarciem jednej z restauracji. Czynności te trwały kilka dni, zakończyły się uroczystością na której obwiniony spożywał alkohol. W dniu 25 marca 2017 roku koło 15- nastej udał się na dworzec PKP w G. by stamtąd pociągiem odjechać do O.. Znajdował się pod działaniem alkoholu i na dworcu zaczął się agresywnie zachować wobec podróżnych i innych m.in. osoby z ochrony dworca. Zostali wezwani na miejsce funkcjonariusze Policji i Straży Miejskiej. W ich obecności obwiniony już zachowywał się poprawnie dlatego pozwolono mu wsiąść do pociągu relacji G.- O.. Tam zajął miejsce w przedziale obok innego pasażera tj. M. S. (2) i J. D., która do pociągu wsiadła kilkadziesiąt minut później, bo w K.. Po pewnym czasie do przedziały weszła G. R. (1)- kierownik pociągu, aby sprawdzić bilety. Wtedy obwiniony zaczął się agresywnie zachowywać najpierw wobec niej, używał słów wulgarnych, którymi wyzywał również G. R. (1), a z czasem także M. S. (2), który stanął w jej obronie. Taka sytuacja z krótkimi przerwami trwała niemalże do końca podróży obwinionego w O.. Tam po wyjściu z pociągu został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji, gdyż wcześniej G. R. (1) o jego zachowaniu telefonicznie zawiadomiła policję.

Powyższe ustalenia faktyczne Sąd uczynił w oparciu o zeznania G. R. (1) ( k,. 52,6) P. p.k. 79-80, G. M. (1) k. 69, J. D. k. 80 oraz M. S. (2) k. 31-32- odzewy).

Okoliczności popełnienia przez P. M. zarzucanego mu czynu w ocenie Sądu nie budzą żadnych wątpliwości. Wprawdzie obwiniony P. C. M. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czyny , jednakże jego wyjaśnienia mają charakter całkowicie odosobniony. Obwiniony wprawdzie wyjaśnił k. 51 v , że rzeczywiście mógł znajdować się pod działaniem alkoholu jednakże całą sytuację jego zdaniem sprowokowała kierownik pociągu G. R. (1), która miała go wyzywać słowami: „ ty szczeniaku, ty gnojku, kim ty jesteś”. Zaprzeczył w swoich wyjaśnieniach, aby jego zachowanie stanowiło jakikolwiek wybryk i aby w czasie podróży zachowywał się w sposób naganny, czy sprzeczny z prawem.

Sąd odrzucił w całości wyjaśnienia obwinionego albowiem jak wspomniano wyżej mają one charakter odosobniony, a przed wszystkim pozostają w rażącej sprzeczności z zeznaniami wszystkich przesłuchanych świadków, zarówno świadków przesłuchanych na okoliczność jego zachowania na terenie dworca PKP w G. ( P.P., , G. M.) jak i trwającej podróży pociągiem ( G. R.., J. D., M. S.). Z zeznań wszystkich przesłuchanych świadków jednoznacznie wynika, że obwiniony był wyraźnie pobudzony, agresywny, wulgarny zarówno wobec G. R. (1) jak i M. S. (2) do tego stopnia, że ten ostatni w pewnym momencie blokował drzwi wejściowe do przedziału, aby obwiniony nie mógł do niego wejść. Zeznania tych świadków w ocenie Sądu zasługują na pełną wiarygodność. Są zgodne ze sobą, składane w sposób pewny, bez cienia żadnych zawahań. Charakterystycznym jest, że są to osoby obce dla siebie, ale i dla obwinionego. Nie miały zatem żadnych powodów, aby bezpodstawnie obciążać obwinionego.

W świetle powyższych dowodów Sąd pewnie przyjął, że obwiniony P. M. w dniu 25 marca 2017 roku koło 15.45 i później, a zatem jeszcze na terenie dworca PKP w G. i później w trakcie podróży pociągiem poprzez agresywne zachowanie, używanie słów wulgarnych, nieprzyzwoitych, zaczepianie personelu pociągu, pasażerów zakłócił w ten sposób porządek publiczny, niewątpliwie działał publicznie, bo w miejscu publicznym, a świadkami jego zachowania było co najmniej kilka osób, bez żadnego powodu oraz będąc pod wpływem alkoholu, co zgodnie potwierdzili wszyscy świadkowie z pociągu, a także funkcjonariusze Policji i Straży Miejskiej. Wyczerpał zatem swoim zachowaniem znamiona wykroczenia art. 51 paragraf 2 kw. Zachowanie obwinionego stanowiło wybryk, bo odbiegało od przyjętego zwyczajowo postępowania w danym miejscu, czasie i okolicznościach, naruszało i lekceważyło obowiązujące zasady współżycia społecznego. Niewątpliwie odbiegało ono od przyjętych w danej sytuacji norm postępowania, pozostawało w oczywistej sprzeczności ze zwykłymi normami ludzkiego współżycia. Wywołało ono wśród podróżujących negatywne oceny, gniew i oburzenie.

Wymierzając obwinionemu karę sąd miał na uwadze znaczną społeczną szkodliwość czynu jakiego się obwiniony dopuścił, wagę naruszonych przez niego obowiązków, których każdy podróżny winien przestrzegać. W gruncie rzeczy Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności łagodzących wobec obwinionego, choć odnotować należy jak sam deklarował obwiniony w przeszłości nie wszedł w konflikt z prawem. Wymierzona grzywna w kwocie 500 złotych jest adekwatna zdaniem sądu do stopnia zawinienia obwinionego, uwzględnia jego sytuacja osobista i majątkową i nie stanowi nadmiernej dolegliwości. Ponadto na podstawie art. 119 paragraf 1 kpw zasądzono od obwinionego opłatę oraz pozostałe koszty sądowe w łącznej kwocie 130 złotych.