Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 10 maja 2018 r.

Sygn. akt VI Ka 1005/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Zenon Stankiewicz

protokolant: p.o. protokolant sądowy Eryk Nersisyan

przy udziale prokuratora Mariusza Ejflera

po rozpoznaniu dnia 10 maja 2018 r.

sprawy S. B. syna S. i M., ur. (...) w B.

oskarżonego o przestępstwo z art. 157 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego i obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie

z dnia 25 kwietnia 2017 r. sygn. akt III K 1202/14

zaskarżony wyrok zmienia w pkt 5 w ten sposób, że zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego R. M. kwotę 6150 zł (sześć tysięcy sto pięćdziesiąt złotych) tytułem zastępstwa procesowego w pierwszej instancji; w pozostałym zakresie utrzymuje wyrok w mocy; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. F. kwotę 619,80 zł obejmującą wynagrodzenie za obronę w instancji odwoławczej oraz podatek od towarów i usług; zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego R. M. kwotę 1845 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postepowaniu odwoławczym; zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze obciążając wydatkami Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 1005/17

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 10 maja 2018r.

Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Południe w Warszawie
z dnia 25 kwietnia 2017r. został zaskarżony przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego oraz obrońcę oskarżonego S. B.. Niniejsze uzasadnienie sporządzone jest na wniosek obu stron.

W pierwszym rzędzie odnieść się należy do apelacji obrońcy, jako dalej idącej. Apelacja ta jest bezzasadna. Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie, nie dopuszczając się dowolności w ocenie zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego. Ocena ta, dokonana z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, nie wykracza poza ramy sędziowskiego uznania, nakreślone w art.
7 kpk
. Zarzuty środka odwoławczego sprowadzają się w sposób oczywisty do polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu, wyczerpująco uargumentowanymi w uzasadnieniu orzeczenia.

Sąd Okręgowy w pełni podziela ocenę materiału dowodowego poczynioną przez Sąd Rejonowy. Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd ten dostrzega długoletni konflikt sąsiedzki pomiędzy pokrzywdzonym a oskarżonym i jego żoną. Ustalając przebieg zdarzenia krytycznego dnia oparł się więc przede wszystkim na zeznaniach nie zainteresowanych rozstrzygnięciem w sprawie świadków L. R. oraz H. R.. Depozycje te są zgodne co do istoty zdarzenia, a przy tym spójne i konsekwentne. Nawet sam autor apelacji, nader drobiazgowo analizując nieścisłości w zapisach wypowiedzi przesłuchanych w sprawie świadków, jako jedyną rozbieżność w ich zeznaniach wskazuje jedynie, iż jedna z nich utrzymuje, że oskarżony z nieznanym jej mężczyzną wysiedli
z samochodu, zaś druga, że stali obok samochodu i pili piwo. Zważywszy na to, że przedmiotem przesłuchania nie było spożywanie alkoholu w miejscu niedozwolonym, a późniejsze zdarzenie, w innej konfiguracji osobowej, nie sposób jest doszukać się tu sprzeczności dyskwalifikującej wiarygodność którejkolwiek ze wskazanych świadków. W sposób nader oczywisty odnieść to należy również i do skorygowania wypowiedzi świadka R. odnośnie sposobu utrzymywania kontaktów sąsiedzkich z pokrzywdzonym (k. 6 apelacji).

Dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w żadnej mierze nie dezawuują dowody, jakie dopuścił Sąd Okręgowy na wniosek obrony zawarty w środku odwoławczym. I tak, z załączonych do apelacji fotografii, pierwsza wykonana została jeszcze przed zdarzeniem, druga – 5 miesięcy później, reszta natomiast ponad 2 lata oraz 4 lata po zdarzeniu. Z zawartego na nośniku USB nagrania sporządzonego w dniu 30 kwietnia 2013r. wynika jedynie, że pokrzywdzony zamknął i otworzył lewą ręką drzwi samochodu, drugie natomiast sporządzone zostało 24 września 2015r., a więc ponad 2 lata po zdarzeniu. Żaden więc ze wskazanych dowodów nie deprecjonuje opinii biegłego odnośnie charakteru spowodowanego działaniem oskarżonego uszczerbku w zdrowiu (urazu lewego barku) R. M.. Nieprzydatny do ustalenia przebiegu zdarzenia będącego przedmiotem postępowania okazał się również dowód z zeznań przesłuchanych
w postępowaniu odwoławczym świadków A. B. oraz G. E.. Ta pierwsza – żona oskarżonego, wyjaśniła jedynie, że pomiędzy zwaśnionymi stronami istnieje zadawniony konflikt sąsiedzki, co było już w sprawie wykazane i nie umknęło uwadze Sądu Rejonowego. Druga zaś - wbrew stawianej przez wnioskodawcę tezie, jakoby miała widzieć, że pokrzywdzony upadł jedynie na skutek wyszarpnięcia się oskarżonego - zeznała, że żaden ze zwaśnionych mężczyzn nie stracił równowagi, by na dodatkowe pytania obrony wręcz oświadczyć, że przewrócił się jedynie oskarżony, pociągnięty przez żonę. Nie widziała zadawania uderzeń, zaobserwowała jedynie kłótnię. Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom G. E.. Jej postawa podczas przesłuchania nacechowana była nieukrywaną niechęcią wobec pokrzywdzonego, łącznie
z insynuacją popełniania innych czynów zabronionych. Odpowiadała na pytania nie zadane, sugerując (najwyraźniej w nieświadomości rzeczywiście doznanego podczas zajścia urazu) instrumentalne posługiwanie się przez pokrzywdzonego kulami; jako jedyny z przesłuchanych świadków zaobserwować miała upadek oskarżonego, czego on sam nie potwierdza; po 8 latach od zdarzenia opisywała usytuowanie pojazdów na podwórzu, nie zapamiętała natomiast obecności ojca oskarżonego, mimo odgrywania przez niego aktywnej roli w zdarzeniu. Nie jest zatem osobą wiarygodną, a jej zeznania w niczym nie ujmują trafności dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń, opartych – jak już wskazano wyżej – na depozycjach osób postronnych, nie zainteresowanych rozstrzygnięciem procesu.

Zarzut środka odwoławczego, jakoby Sąd I instancji błędnie ustalił przyczynę doznanego przez pokrzywdzonego urazu barku powodowany jest najwyraźniej zbyt pobieżną lekturą uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia. Z jego treści wynika bowiem, że zdaniem Sądu, „przeprowadzone w sprawie dowody jednoznacznie świadczą o tym, że obrażenia ciała jakich doznał R. M. powstały w podanym przez oskarżyciela posiłkowego czasie, tj. na skutek usiłowania wyciągnięcia go przez oskarżonego przez okno z pojazdu ciągnąc za lewe ramię, bądź w wyniku upadku na podłoże na lewą kończynę górną” (k. 623). Koreluje to z odnośną treścią opinii przesłuchanego na rozprawie biegłego, kiedy to zeznał, że „To obrażenie w postaci klasycznej, podręcznikowej, następuje na skutek silnego szarpnięcia kończyny, silnego wykręcenia kończyny lub upadku na te kończynę” (k. 602). W istocie więc tak pogląd biegłego, jak i odpowiadające mu ustalenie Sądu orzekającego nie pozostają w sprzeczności z tezą skarżącego utrzymującego, że „R. M. upadł na lewą kończynę co było powodem urazu”. Rzecz w tym, że upadek ów powodowany był, wedle ustaleń wyroku, umyślnym działaniem oskarżonego, co implikuje przypisanie temu ostatniemu winy w zarzucanym zakresie. Nie znajdując zatem podstaw do uwzględnienia zarzutów apelacji, należało zaskarżony wyrok, w zakresie winy oskarżonego, utrzymać w mocy.

Nie są trafne wywody środka odwoławczego pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego odnośnie zbyt łagodnej represji karnej, jakiej poddano oskarżonego. Dotyczy to tak kary pozbawienia wolności, jak i orzeczonego zadośćuczynienia za doznaną przez pokrzywdzonego krzywdę. W tym ostatnim przypadku ocenie Sądu odwoławczego podlega jednak zarzut rażącej niewspółmierności środka kompensacyjnego (art. 438 pkt 4 kpk), nie zaś – jak zarzucono – obrazy przepisów prawa materialnego (art. 438 pkt 1 kpk). Wysokość zadośćuczynienia może być miarkowana, przykładowo - w zależności od rozmiaru wyrządzonego uszczerbku w zdrowiu. Nie sposób jest więc, w sytuacji zasądzenia owego zadośćuczynienia, zarzucać naruszenia prawa materialnego w zakresie, który podlega ocenie sądu, a nie stanowczej regulacji ustawy. Sąd Rejonowy uzasadnił wysokość zadośćuczynienia, oceniając realne, a nie odczuwane subiektywnie przez pokrzywdzonego, rozmiary wyrządzonej mu krzywdy, wskazał też na aspekty wychowawcze orzeczonego środka, w odniesieniu do osoby oskarżonego. W świetle opinii biegłego z zakresu chirurgii nie wydaje się, by zasądzona kwota raziła łagodnością, nakazując interwencję instancyjną. Wskazać też należy, że rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego nie zamyka pokrzywdzonemu drogi dochodzenia roszczeń w odrębnym postępowaniu.

Nie dopatrzył się Sąd Okręgowy również i nadmiernej, obrażającej społeczne poczucie sprawiedliwości, łagodności wymierzonej kary pozbawienia wolności. Istotnie, oskarżony jest osobą wielokrotnie karaną sądownie za przestępstwa umyślne. Sąd Rejonowy orzekał jednak w stanie prawnym, który nie wyłączał możliwości dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia kary. Oprócz wskazanych w uzasadnieniu przesłanek wskazujących na możliwość wysnucia pozytywnej prognozy społecznej wobec oskarżonego wskazać też należy, iż zdarzenie nastąpiło na podłożu zadawnionego konfliktu sąsiedzkiego, w wyniku wzajemnej kłótni. Orzekł zaś Sąd karę czterokrotnie przewyższającą dolny próg ustawowego zagrożenia, wydłużając też okres próby do lat trzech oraz poddając oskarżonego dozorowi kuratora, co winno działać na niego dyscyplinująco. Zdaniem Sądu Okręgowego kara ta jest karą łagodną, jednakże nie w stopniu oczywiście ignorującym stopień winy sprawcy.

Rację ma skarżący zarzucając Sądowi Rejonowemu brak uzasadnienia decyzji o zwolnieniu oskarżonego od kosztów sądowych. Zważywszy jednak na udokumentowany w materiale dowodowym sprawy zły stan zdrowia oskarżonego, o statusie osoby bezrobotnej, utrzymującej się z prac dorywczych (k. 38v), rozstrzygnięcie to uznać należy za prawidłowe.

Trafne jest żądanie skarżącego zasądzenia wydatków z tytułu udziału pełnomocnika w postępowaniu przed Sądem I instancji w kwocie wyższej niż zasądzona. Wykazana załączonymi do apelacji fakturami kwota wynagrodzenia mieści się w granicach nakreślonych w § 2 ust. 2 znajdującego tu zastosowanie Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r w sprawie opłat za czynności adwokackie… (Dz.U. 2013 poz. 461), a zatem należało skorygować orzeczenie zgodnie z żądaniem środka odwoławczego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5 czerwca 2009r. II AKa 61/09, Lex nr 577342).

Orzeczono zatem jak w wyroku.