Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ka 568/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lipca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie w VII Wydziale Karnym Odwoławczym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Dariusz Firkowski

Protokolant: sekr. sądowy Małgorzata Serafińska

przy udziale oskarżyciela publicznego podkom. Agnieszki Szlachtowicz-Pelawskiej

po rozpoznaniu w dniu 18 lipca 2018 r.

sprawy W. C., ur. (...) w T., syna M. i M. z domu W.

obwinionego z art. 86§1 kw

na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bartoszycach z dnia 23 kwietnia 2018 r., sygn. akt II W 275/18

I utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50 ( pięćdziesiąt ) zł tytułem zryczałtowanej równowartości wydatków za postępowanie odwoławcze oraz kwotę 30 ( trzydzieści ) zł tytułem opłaty za II instancję.

Sygn. akt VII Ka 568/18

UZASADNIENIE

W. C. został obwiniony o to, że w dniu 25 października 2017 roku o godzinie 18:20 w B. na Placu (...) kierując samochodem marki M. o nr rej. (...) podczas wykonywania manewru cofania nie zachował należytej ostrożności w wyniku czego uderzył stojący za nim pojazd marki S. o nr rej. (...)
czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym

tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 k. w.

Sąd Rejonowy w Bartoszycach wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2018 r. w sprawie II W 275/18 orzekł:

I obwinionego W. C. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to z mocy art. 86 § 1 k.w. skazał go na karę 200 złotych grzywny;

II na podstawie art. 118 § 1 k.p.w. zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 683,50 złotych.

Apelację od powyższego wyroku złożył obwiniony, który zaskarżył orzeczenie w całości.

W uzasadnieniu środka odwoławczego W. C. wskazał, że nie zgadza się z rozstrzygnięciem Sądu I instancji. Wymieniony podał, że świadek, który miał widzieć całe zdarzenie drogowe, znalazł się dopiero po około dwóch miesiącach oraz nadmienił, że jego zdaniem sprawa była ewidentna. Na Placu (...), podczas wjazdu na przystanek autobusowy celem zabrania pasażerów po prostu został potrącony przez włączający się do ruchu wjeżdżający z posesji ograniczającej znakiem zakazu ruchu i ponadto linią ciągłą - co wyraźnie widać na wykonanych przeze niego załączonych zdjęciach. To samo zeznał na przesłuchaniu w późniejszym terminie na Policji i w (...) Sądzie podczas rozprawy. Tymczasem Sąd ten dopuścił dowód z opinii biegłego, z której wnioskami się nie zgadza.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie może być podzielona.

Na wstępie zauważyć należy, że zgromadzone w sprawie dowody Sąd meriti poddał wszechstronnej analizie i ocenie, czemu dał wyraz w pisemnych motywach skarżonego wyroku. Przedstawiony w nich tok rozumowania jest zgodny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego i w żadnym wypadku nie wykracza poza granice przyznanej Sądowi swobody. Stąd też odnosząc się do podnoszonych zarzutów błędu w ustaleniach faktycznych należy stwierdzić, że są one chybione. Zauważyć trzeba, że podnosząc tego rodzaju zarzuty skarżący faktycznie polemizuje z ustaleniami faktycznymi Sądu I instancji, faktycznie nie wykazując jakich to uchybień w zakresie logicznego rozumowania, prowadzących do błędnych wniosków w zakresie stanu faktycznego dopuścił się Sąd I instancji przy ocenie materiału dowodowego. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynikają powody rozstrzygnięcia o winie obwinionego, a Sąd Okręgowy w pełni podziela przedstawioną tam argumentację . Apelacja w istocie nie wskazuje na takie okoliczności, które nie byłyby przedmiotem uwagi Sądu Rejonowego i nie zawiera też takiej argumentacji, która wnioski tego Sądu mogłaby skutecznie podważyć. W tej sytuacji nie ma potrzeby ponownego przytaczania całości argumentacji zawartej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, którą Sąd Okręgowy podziela i należy jedynie zaakcentować podstawowe elementy, które przemawiają za odmową podzielania stanowiska skarżącego.

Podkreślić zatem należy, ze Sąd I instancji w pełni zasadnie nie uznał za wiarygodne tych twierdzeń obwinionego, w których wskazał, że winę na kolizję drogową ponosi pokrzywdzony P. T. (1). Przede wszystkim w ocenie Sądu Okręgowego nie ma żadnych podstaw do zakwestionowania zeznań opinii biegłego z zakresu techniki ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych, jak i przesłuchanych w sprawie świadków.

Z opinii sporządzonej przez inż. J. K. – rzeczoznawcę, specjalistę w zakresie ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych w sposób
jednoznaczny wynikało, że bezpośrednią przyczyną kolizji było niezachowanie szczególnej ostrożności podczas cofania przez obwinionego W. C., który nie obserwował drogi za swoim pojazdem, a pomimo to rozpoczął cofanie, choć w niewielkiej
odległości za jego pojazdem stał samochód marki S., w który po prostu podczas cofania to obwiniony uderzył.

W ocenie Sądu Okręgowego opinia ta jest w pełni fachowa, odpowiada rzeczowo i wystarczająco na wszystkie pytania, uzasadnia odpowiedzi zrozumiale i na podstawie
naukowych metod, zatem zasługuje ona w pełni na uznanie jej za w całości wiarygodną.

Fakt spowodowania kolizji przez obwinionego wynikał również z zeznań świadków T. M. (1) oraz P. T. (1). Świadek T. M. widział dokładnie zdarzenie, gdyż znajdował się bardzo blisko wydarzenia w swoim aucie. Świadek ten potwierdził w całości zeznania pokrzywdzonego P. T. (1). Przy czym podkreślić należy, że świadkowie zeznawali niezależnie od siebie, oczywiście świadomi odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych zeznań.

Odnosząc się do dalszych zarzutów zawartych w apelacji obwinionego wskazać należy, że świadek T. M. (1), który obciążył go swoimi zeznaniami był znany organom ścigania bezpośrednio po zdarzeniu. Został wskazany w notatce z dnia 26 października 2017 r. (k. 1odw.). Nie jest zatem prawdą – co zarzuca skarżący - że świadek ten odnalazł się dopiero po dwóch miesiącach od zdarzenia. Jeszcze raz podkreślić należy, że zeznania tego świadka były jasne i pełne. Świadek ten, jako osoba całkowicie obca dla obwinionego, nie miał żadnego interesu w tym aby bezpodstawnie obciążać go swoimi zeznaniami. Tym samym jego relacje odnośnie zdarzenia była w pełni obiektywna.

Odnośnie twierdzeń apelującego wskazującego na niewłaściwe jego zdaniem zachowanie kierowcy pojazdu marki S., to wskazać należy, że w żadnym wypadku nie mogą one prowadzić do uwzględnienia jego stanowiska. Przede wszystkim w ramach niniejszego postepowania przedmiotem oceny było zachowanie W. C. albowiem P. T. nie był w nim obwiniony. Tym samym poza oceną niniejszej sprawy pozostaje fakt czy ewentualnie kierowca samochodu S. naruszył znak „zakaz ruchu” czy też przekroczył linię ciągłą. Nawet przy hipotetycznym założeniu, że taka sytuacja mogła mieć miejsce, to sama przez się nie zwalniała ona obwinionego od konieczności respektowania przepisów go dotyczących. Mianowicie zgodnie z treścią art.23ust.1pkt 3 ustawy prawo o ruchu drogowym kierowca przy cofaniu ( czyli w tym wypadku obwiniony ) był obowiązany ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności: a) winien sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia, b) upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby. W. C. powyższego obowiązku nie wypełnił i w konsekwencji to on doprowadził do kolizji z innym samochodem kierowanym przez P. T.

Mając powyższe na uwadze, uznać należało, że podstawę wyroku Sądu Rejonowego – wbrew twierdzeniom obwinionego - stanowił całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Stąd też brak było podstaw do podważenia tak ustaleń faktycznych, jak i oceny prawnej czynu obwinionego w kierunku przedstawionym w apelacji.

Również kara wymierzona obwinionemu nie razi surowością. Jest ona bowiem adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu i stopnia winy obwinionego oraz odpowiada sytuacji majątkowej i możliwościom zarobkowym obwinionego.

W konsekwencji zaskarżony wyrok jako słuszny utrzymano w mocy - art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w.

Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.w. i art.3ust. 1 i art.8 i art.21pkt 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych Sąd Okręgowy obciążył obwinionego zryczałtowanymi kosztami postępowania odwoławczego w kwocie 50 zł i opłatą od kary grzywny za to postępowanie w kwocie 30 zł uznając, że jest w stanie je ponieść.