Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 700/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 stycznia 2018r.

Sąd Rejonowy w G. II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Joanna Sobczak

Protokolant: st. sekr. sąd. Monika Formaniewicz

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w G.:-

po rozpoznaniu w dniach 20 stycznia 2017r., 1 marca 2017r., 24 stycznia 2018r., sprawy karnej

W. L. - s. W. i S. z domu W., urodz. (...) w G., zam. w G. ul. (...), PESEL (...), obywatelstwa polskiego, nie karanego

oskarżonego o to, że:

w dniu 6 sierpnia 2010r. w G. woj. (...) prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą (...) Rzeczoznawstwo w dziedzinie techniki samochodowej i ruchu drogowego z/s ul. (...), (...)-(...) G., będąc uprawnionym między innymi do sporządzania kosztorysów samochodów poświadczył nieprawdę w dokumencie – Kosztorysie – E. S. nr (...) wykonanym dnia 6.08.2010r. na zlecenie Zakładu Usługowo – Handlowego (...) R. K. G. ul. (...) pojazdu marki t., model (...) (...),(...), w kolorze szarym (G.) nr nadwozia (...) sprowadzonego z (...) w ten sposób, że załączył dokumentację fotograficzną samochodu tej marki i typu lecz w kolorze czarnym (ze zdjęciem numeru nadwozia w kolorze szarym), gdzie również zapisy kosztorysu dotyczą pojazdu z innym zakresem uszkodzeń, innym kolorem i innym wyposażeniem niżeli przedstawiono na dokumentacji pojazdu uszkodzonego, dostarczonej z (...) i pojazdu badanego nr VIN: (...), który to kosztorys przedłożono w dniu 6.08.2010r. w Oddziale Celnym w G. składając Deklaracje Uproszczoną Nabycia Wewnątrzwspólnotowego (...) nr (...),

tj. o czyn z art. 271§1 kk

ORZEKA:

1.  oskarżonego W. L. uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu;

2.  kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa.

Sygnatura akt II K 700/16

UZASADNIENIE

W. L. prowadził działalność gospodarczą pod nazwą (...) Rzeczoznawstwo w dziedzinie techniki samochodowej i ruchu drogowego. W ramach swojej pracy zawodowej wykonywał wyceny pojazdów, między innymi dla potrzeb Urzędu Celnego czy też służby celnej. Były to głównie wyceny pojazdów uszkodzonych sprowadzonych z zagranicy i podlegających podatkowi akcyzowemu. Wyceny te sporządzane były w sytuacji, gdy stan techniczny pojazdu był taki, że jego wartość rynkowa po sprowadzeniu do kraju była niższa niż wynika to ze średnich wartości pojazdu uzyskiwanych z takich publikacji jak E. lub I..

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 265v;

Na przełomie lipca i sierpnia 2010 W. L. r. otrzymał zlecenie od R. K. prowadzącego firmę zajmującą się sprowadzaniem do Polski samochodów z zagranicy, które podlegały podatkowi akcyzowemu. Zlecenie to dotyczyło przeprowadzenia oględzin i sporządzenia wycen kilku uszkodzonych pojazdów. Wśród tych pojazdów znajdowały się m.in. dwa samochody tzw. suv - marki T. (...), pochodzące z 2006r. różniące się mocą silnika, kolorem (jeden z nich był czarny, a drugi szary) oraz charakterem uszkodzeń powypadkowych.

Zarówno w jednym jak i w drugim aucie z uwagi na charakter uszkodzeń nie można było otworzyć przednich drzwi od strony pasażera ani też odsunąć fotela pasażera. W związku z tym w czasie oględzin w/wym. pojazdów i sporządzania dokumentacji fotograficznej W. L. nie mógł dostać się do pól numerowych (kawałek nadwozia, na którym znajduje się wybity numer VIN), które w obu tych pojazdach znajdowały się właśnie pod prawym przednim siedzeniem pasażera, na wzmocnieniu na podłodze.

W tym czasie mechanicy i blacharze pojazdowi, których zatrudniał R. K. i którzy potrafili otworzyć drzwi i odsunąć fotele nie niszcząc dodatkowo pojazdów byli zajęci. W. L. umówił się z R. K., że gdy będzie już możliwość dostępu do numerów VIN to ten ostatni da mu znać, a on wówczas podjedzie żeby uzupełnić dokumentację fotograficzną o fotografie numerów VIN obu pojazdów.

Dowody: wyjaśnienia oskarżonego k. 265v - 266, zeznania R. K. k. 267, 111v, 201v – 202, dokumentacja fotograficzna k. 4-6;

Po pewnym czasie W. L. udał się do firmy (...) i wykonał tam zdjęcia numerów VIN przedmiotowych pojazdów po czym omyłkowo numer VIN T. w kolorze czarnym załączył do opinii i dokumentacji fotograficznej T. w kolorze szarym i odwrotnie. Pojazdy pomimo tego, że różniły się rodzajem uszkodzeń, to zostały ostatecznie wycenione na podobne kwoty. W. L. przyjął, że procentowo stopień tych uszkodzeń był podobny. Wyceny wraz z pozostałą dokumentacją dotyczącą pojazdów przekazał R. K., który złożył je w Urzędzie Celnym.

Dowody: wyjaśnienia oskarżonego k. 265v – 266v, zeznania świadka R. K. k. 202v-203, zeznania W. K. k. 102v-103v, 271v, dokumentacja fotograficzna k. 4-6, dokumentacja dot. samochodu nr VIN (...) k. 193 – 194,kosztorys nr (...) k. 36-45;

W związku z powyższym było prowadzone przez Urząd Celny postępowanie odnośnie pojazdu o nr VIN (...) , w toku którego został przesłuchany zarówno R. K. jak i W. L.. Dopiero wówczas W. L. zorientował się, że pomylił się załączając do opinii dotyczącej T. z numerami VIN (...) zdjęcia innego samochodu.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego k . 266v;

W toku postepowania prowadzonego przez Urząd Celny w T. powołano biegłego, który wskazał, że analiza sporządzonego przez W. L. kosztorysu w opinii (...) wraz z dołączonym do niej materiałem fotograficznym w odniesieniu do zakresu uszkodzeń przedstawionych na materiale przysłanym z kraju sprowadzenia pojazdu wskazuje, że obydwie wyceny i obydwa kosztorysy dotyczą dwóch różnych zakresów uszkodzeń, być może dwóch różnych pojazdów.

Dowód: opinia biegłego k. 36-45;

Prowadzone w Urzędzie Celnym postępowanie wykazało, że przed naprawą wartość rynkowa T. o nr VIN (...) była zbliżona do wartości rynkowej wykazanej w zakwestionowanej opinii sporządzonej przez rzeczoznawcę W. L. i zakończyło się decyzją o jego umorzeniu w stosunku do R. K..

Dowód: zeznania W. K. k. 103v, zeznania R. K. k. 102;

W. L. ((...)) ma wykształcenie wyższe, z zawodu jest inżynierem mechanikiem, prowadzi własną działalność gospodarczą, z tego tytułu osiąga dochód około (...)netto miesięcznie. Jest żonaty, nie ma nikogo na utrzymaniu. W przeszłości nie był karany sądownie.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 231, dane o karalności k. 224;

W. L. nie przyznał się do postawionego mu zarzutu i wyjaśnił zgodnie z ustalonym stanem faktycznym, że jako rzeczoznawca samochodowy wykonuje wyceny uszkodzonych pojazdów sprowadzanych z za granicy między innymi dla potrzeb Urzędu Celnego. Na przełomie lipca i sierpnia 2010r. otrzymał zlecenie od R. K., który prowadził firmę (...) zajmującą się sprowadzaniem do kraju samochodów z poza granic kraju, które podlegały podatkowi akcyzowemu. Miał dla niego przeprowadzić oględziny i sporządzić wycenę kilku pojazdów wśród których znajdowały się dwa samochody tzw. suv - marki T. (...), pochodzące z 2006r. Pojazdy te różniły się mocą silnika, kolorem i charakterem uszkodzeń powypadkowych. Oba miały poważne uszkodzenia, ale charakter tych uszkodzeń był inny. Z uwagi na charakter tych uszkodzeń nie było bezpośredniego dostępu do pól numerowych (fragment nadwozia, na którym znajduje się wybity numer VIN), które w tych samochodach znajdują się pod prawym przednim siedzeniem pasażera, na wzmocnieniu na podłodze. Żeby do tego numeru dość trzeba było otworzyć prawe, przednie drzwi pojazdu i przesunąć ten fotel do tyłu. W obydwu tych pojazdach nie było możliwości odczytania tych numerów podczas pierwszych oględzin ponieważ nie można było otworzyć drzwi ani odsunąć foteli. Wymagana była ingerencja kogoś kto się zna na tej technice i byłby w stanie otworzyć te drzwi, to znaczy jakiegoś mechanika czy blacharza pojazdowego, który by nie niszcząc mógł to zrobić. Z tego co pamięta to pan K. zatrudniał wówczas jedną czy dwie osoby, które mogłyby to zrobić, ale akurat chyba były zajęte. W każdym razie czynność ta nie została wykonana w czasie tych pierwszych oględzin i dokumentacja fotograficzna którą wykonał tamtego pierwszego dnia nie zawierała numerów VIN tych samochodów. Z tego względu umówił się z R. K., że ten da mu znać jak ta czynność zostanie wykonana, tzn. że będzie dostęp, to wówczas on podjedzie i uzupełni tą dokumentację fotograficzną o zdjęcia numerów VIN. Jeszcze tego samego dnia w późniejszych godzinach lub w kolejnym dniu podjechałem i wykonał te brakujące zdjęcia. Wytworzyła się taka sytuacja, że te zdjęcia były w innym obszarze w aparacie. Dołączył je później do dokumentacji fotograficznej jednego i drugiego pojazdu. W jego opiniach jest karta na której znajduje się dokumentacja fotograficzna. Zazwyczaj jest to 4 czy 5 zdjęć. Zdjęcia są drukowane na papierze, na jednej kartce. Zdjęcie tych numerów VIN zostały dołączone do tej dokumentacji później i w tym monecie, jak się mógł dopiero później zorientować nastąpiła pomyłka taka, że numer VIN jednego pojazdu trafił do drugiego. Ten błąd zarzutował później na wykonane wyceny. Nie miał świadomości tego błędu do roku 2015r. kiedy to został wezwany do UC w T., gdzie funkcjonariusz w obecności pana K. przedstawił im te zdjęcia wraz z opinią o nr (...) i dokumentacją pojazdu uzyskaną z kraju sprowadzenia pojazdu Dla niego było to duże zaskoczenie ponieważ po 5 latach nie był świadomy jak mogło dojść do takich różnic. Zorientował się, że musiał być jakiś błąd związany z pomyłką co do dołączenia dokumentacji fotograficznej do kosztorysu. Wywnioskował, że musi być też druga opinia, w której występuje ten drugi pojazd czyli że nastąpiła zamiana. Dopiero wówczas analizując te opinie stwierdził, że musiałby być sporządzane w zbliżonym okresie. Nie posiadał już jednak zdjęć, ponieważ miał awarię twardego dysku i część ze zdjęć nie zachowała się. Jego błąd polegał na tym, że zdjęcie numeru VIN z jednego samochodu trafiło do drugiego samochodu. Urząd Celny dokonał analizy, dokonano oględzin i badań tego pojazdu, który był wymieniony w wycenie (...) i stwierdzono, że w tym pojeździe występowały faktyczne takie uszkodzenia jak na tym zdjęciu przysłanym z (...). Dokonano wyceny z uwzględnieniem tych uszkodzeń na dzień chyba 5 sierpnia 2010tr czyli dzień złożenia opinii i wyszło z tego, że ta wartość jest zbliżona praktycznie taka sama jak wyszło z jego opinii. Urząd Celny stanął na stanowisku, że nikt nie poniósł żadnej szkody. Podkreślił, że to była przypadkowa pomyłka, która nie miała żadnego celu skoro stopień uszkodzenia pojazdów był bardzo zbliżony i wyceny wyszłyby podobnie.

wyjaśnienia oskarżonego k. 265 – 267, 222-223;

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom W. L. nie znajdując podstaw do ich kwestionowania. Mając na uwadze zgromadzoną w sprawie dokumentację dotyczącą charakteru uszkodzeń pojazdów poddawanym oględzinom nie budziły żadnych zastrzeżeń opisane przez oskarżonego okoliczności sporządzania dokumentacji fotograficznej, w tym braku dostępu do elementów pojazdów na których znajdowały się numery VIN i konieczności wykonania tych zdjęć w innym terminie. Wyjaśnienia te w pełni korespondują zresztą z zeznaniami R. K., które Sąd również uznał za wiarygodne. W ocenie Sądu brak było też jakichkolwiek podstaw żeby kwestionować wyjaśnienia oskarżonego w zakresie tego, że zamieszczenie w kosztorysie (...) dokumentacji fotograficznej dotyczącej innego pojazdu tej samej marki i typu lecz w kolorze czarnym, a nadto wskazanie w kosztorysie uszkodzeń istniejących w tym pojeździe, którego zdjęcia załączone zostały do kosztorysu, zamiast uszkodzeń pojazdu, którego dotyczył kosztorys (...) było wyłącznie wynikiem omyłki. W przekonaniu tym utwierdza fakt, że były to pojazdy tego samego typu i marki, miały też podobny stopień uszkodzenia (w obu przypadkach określany na około 50 %), a głównym celem opinii było przecież ustalenie wartości rynkowej tych samochodów. Oskarżony nie miał więc żadnego racjonalnego powodu aby celowo poświadczać nieprawdę w kwestionowanym kosztorysie.

Co do zasady wyjaśnienia oskarżonego były też zbieżne z zeznaniami świadka W. K. , który szeroko opisał nieprawidłowości stwierdzone w kosztorysie sporządzonym przez oskarżonego, z tym, że oskarżony od początku konsekwentnie i racjonalnie tłumaczył, że sytuacja ta była wynikiem pomyłki.

Świadek W. K. wskazał ponadto, że w pojeździe do którego odnosił się kosztorys nie stwierdzono ingerencji w pole numerowe nadwozia. Jego zeznania znajdują potwierdzenie w dokumentacji dotyczącej pojazdu marki t., model (...) typ (...),(...), w kolorze szarym (G.) nr nadwozia (...), opinii biegłego, a nadto w treści kwestionowanego kosztorysu.

Niewiele do sprawy wniosły zeznania świadka S. R. , który nabył pojazd T. (...) będący przedmiotem kwestionowanego kosztorysu bowiem z jego zeznań wynika, że nabył on ten samochód już po jego naprawieniu i nie miał wiedzy odnośnie charakteru jego uszkodzeń przed zakupem. W czasie składania zeznań nie posiadał on już umowy kupna – sprzedaży tego samochodu ani żadnej innej dokumentacji, która by go dotyczyła, w tym opinii czy kosztorysu biegłego.

Sąd dał wiarę dowodom z dokumentów w postaci materiałów i informacji z Urzędu Celnego, dokumentów dotyczących pojazdu t., model (...) typ (...),(...), w kolorze szarym (G.) nr nadwozia (...) zgromadzonych w toku postępowania uznając je za w pełni wiarygodne i nie znajdując podstaw do kwestionowania ich autentyczności. W zakresie kosztorysu (...) sporządzonego przez W. L. wskazać należało, że wyjaśnienia oskarżonego w powiązaniu z zeznaniami przesłuchanych w sprawie świadków, opinią biegłego i pozostałych dokumentów nie pozastawiają wątpliwości, że został on sporządzony błędnie.

Zdaniem Sądu opinia sporządzona przez biegłego J. D. została wykonana w sposób rzetelny, wnikliwy i fachowy. Sąd nie znalazł więc podstaw by kwestionować jej wiarygodność. Nie kwestionowały jej również strony postępowania.

W. L. został oskarżony o to, że w dniu 6 sierpnia 2010r. w G. woj. (...) prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą (...) Rzeczoznawstwo w dziedzinie techniki samochodowej i ruchu drogowego z/s ul. (...), (...)-(...) G., będąc uprawnionym między innymi do sporządzania kosztorysów samochodów poświadczył nieprawdę w dokumencie – Kosztorysie – E. S. nr (...) wykonanym dnia 6.08.2010r. na zlecenie Zakładu Usługowo – Handlowego (...) R. K. G. ul. (...) pojazdu marki t., model (...) typ (...),(...), w kolorze szarym (G.) nr nadwozia (...) sprowadzonego z (...) w ten sposób, że załączył dokumentację fotograficzną samochodu tej marki i typu lecz w kolorze czarnym (ze zdjęciem numeru nadwozia w kolorze szarym), gdzie również zapisy kosztorysu dotyczą pojazdu z innym zakresem uszkodzeń, innym kolorem i innym wyposażeniem niżeli przedstawiono na dokumentacji pojazdu uszkodzonego, dostarczonej z (...) i pojazdu badanego nr VIN: (...), który to kosztorys przedłożono w dniu 6.08.2010r. w Oddziale Celnym w G. składając Deklaracje Uproszczoną Nabycia Wewnątrzwspólnotowego (...) nr (...), tj. o czyn z art. 271§1 kk.

Czynnością sprawczą czynu zabronionego z art. 271 kk jest "poświadczenie nieprawdy". Polega ono na wystawieniu dokumentu stwierdzającego okoliczności nieistniejące lub przeinaczające, lub też na zatajeniu prawdy, którą należało stwierdzić. Sposób realizacji tej czynności sprawczej może być różny i zależy od rodzaju i funkcji dokumentu, a także charakteru uprawnienia (por. R. Zawłocki, w: Wąsek, Kodeks karny, t. 2, 2006, s. 697). Może polegać np. na sporządzeniu dokumentu w całości lub części, a także na potwierdzeniu określonej treści przez złożenie własnoręcznego podpisu. Występek z art. 271 kk może być popełniony zarówno z działania (co stanowi regułę), jak i z zaniechania, gdy sprawca pomija w dokumencie istotne treści, sprawiając, że dokument taki staje się nieprawdziwym. Sprawcą omawianego przestępstwa może być jedynie funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu. Jest to zatem przestępstwo indywidualne. Przestępstwo z art. 271 § 1 KK może być popełnione tylko z winy umyślnej, zarówno z zamiarem bezpośrednim, jak i zamiarem ewentualnym.

Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy należało wskazać, że nie ulega wątpliwości, iż W. L. jako rzeczoznawca samochodowy był osobą uprawnioną do sporządzania kosztorysów samochodów i taki też kosztorys dotyczący pojazdu marki t., model (...) typ (...),(...) sporządził w dniu 6.08.2010 r. na zlecenie Zakładu Usługowo – Handlowego (...) R. K. G. ul. (...) (E. S. nr (...)). Nie ulega też wątpliwości, że kosztorys ten odnoszący się do pojazdu marki T., model (...) typ (...),(...), w kolorze szarym (G.) nr nadwozia (...) zawierał dokumentację fotograficzną samochodu tej marki i typu lecz w kolorze czarnym (ze zdjęciem numeru nadwozia w kolorze szarym), jak również, że zapisy kosztorysu dotyczyły pojazdu z innym zakresem uszkodzeń, innym kolorem i innym wyposażeniem niżeli wynikało to z dokumentacji pojazdu uszkodzonego. Nie miej jednak Sąd mając na uwadze to, że głównym celem sporządzenia przedmiotowego kosztorysu było ustalenie wartości rynkowej zarówno pojazdu którego dotyczyła przedmiotowa opinia jak i pojazdu, którego fotografie zamieszczono w kosztorysie, nadto, że oba te pojazdy były tej samej marki i typu, oba miały poważne uszkodzenia i podobny był procentowy stopień tych uszkodzeń, do tego mając na uwadze okoliczności wykonywania dokumentacji fotograficznej przez oskarżonego oraz wyjaśnienia oskarżonego, że wnętrze kabiny może być w innym kolorze niż nadwozie, a najczęściej jest to właśnie kolor szary w związku z czym nie wzbudziło jego zastrzeżeń, że kolor podwozia (czarny) jest inny niż kolor pola numerowego (szary), stanął na stanowisku, że brak jest jakichkolwiek przesłanek aby działaniu oskarżonego przypisać umyślność nawet z zamiarem ewentualnym. Oskarżony nie miał bowiem żadnego racjonalnego powodu aby poświadczać nieprawdę w kwestionowanym kosztorysie, a jedynie wskutek zapewne pośpiechu, niedopatrzenia czy też nieuwagi wymaganej przy sporządzaniu kwestionowanego kosztorysu omyłkowo załączył do niego zdjęcia innego pojazdu i w konsekwencji opierając się o tą dokumentację fotograficzną wskazał na inne uszkodzenia niż to wynikało z dokumentów obrazujących historię tego samochodu, co zresztą sam oskarżony potwierdził w swoich wyjaśnieniach.

Z powyższych względów, Sąd uniewinnił oskarżonego.

O kosztach postępowania orzeczono w punkcie drugim sentencji wyroku na podstawie art. 632 pkt 2 kpk, obciążając nimi Skarb Państwa.