Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 378/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 czerwca 2018r.

Sąd Rejonowy w G. - Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Joanna Sobczak

Protokolant: st. sekr. Monika Formaniewicz

Oskarżyciel: -

po rozpoznaniu w dniach 20 września 2017r., 25 kwietnia 2018r., 8 czerwca 2018r.,

sprawy

T. P. (1)s. Z. i I. z domu Z., urodz. (...) w G., zam. w G. ul. (...), PESEL (...),

obwinionego o to, że:

w dniu 27 lipca 2016r. około godz. 16.20 w Z. na ulicy (...) kierując samochodem marki V. o numerze rejestracyjnym (...) spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że wykonując manewr omijania nie zachował bezpiecznego odstępu w wyniku czego uderzył w zaparkowany pojazd marki A. o nr rej, (...) powodując zagrożenie dla przewożonego pasażera po czym zbiegł z miejsca zdarzenia

tj. o wykroczenie z art. 86§1 kw

orzeka:

I.  obwinionego T. P. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. wykroczenia z art. 86 § 1 kw i za to, na podstawie art. 86 § 1 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 200 zł (dwieście złotych);

II.  zasądza od obwinionego opłatę w wysokości 30 (trzydzieści) złotych oraz obciąża go kosztami postępowania w kwocie 1125, 16 zł (tysiąc sto dwadzieścia pięć złotych 16/100).

Sygnatura akt II W 378/17

UZASADNIENIE

W dniu 27 lipca 2016 r. około godziny 12:00 – 12:40 A. A. (1) zaparkował swój samochód marki A. o nr rej. (...) na parkingu znajdującym się przy ul. (...) w Z. naprzeciwko (...) handlowego (...).

dowody: zeznania D. L. k. 8, 10, 102 – 102 v, zeznania A. A. (1) k. 14, 59v-60;

Około godziny 16:20 z lewej strony tego pojazdu próbował zaparkować pojazd typu bus marki V. o nr rej (...) kierowany przez T. P. (1). W pojeździe poza kierującym przebywali P. K. i A. K..

Kierujący poruszał się bardzo blisko zaparkowanych pojazdów i nie był w stanie wjechać na wolne miejsce z lewej strony A. z zajmowanej pozycji. Wówczas A. K. wysiadła i próbowała naprowadzać samochód. P. K. siedzący z przodu na fotelu pasażera również próbował pomagać wskazując czy kierowca ma jechać w prawo czy w lewo. W pewnym momencie V. zarysował lewy tylny błotnik i tylny zderzak A..

Całą sytuację obserwował pracownik parkingu D. L.. Podszedł on do T. P. (2) i chciał aby zostawił on swoje dane właścicielowi uszkodzonego pojazdu lecz ten tego nie uczynił i wraz z towarzyszącymi mu osobami odjechali z miejsca zdarzenia. D. L. spisał na kartce numer rejestracyjny pojazdu i włożył ją za wycieraczkę samochodu A.. Po powrocie właściciela pojazdu A. opowiedział mu całe zdarzenie, a ten powiadomił policję.

dowody: zeznania D. L. k. 8, 10, 102 – 102 v, zeznania A. A. (1) k. 14, 59v-60, zeznania M. P. k. 17, 103 opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego k. 121-134, dok. fotograficzna pojazdów k. 6, 50;

T. P. (1) (lat (...)) jest żonaty, na utrzymaniu ma dwójkę dzieci, jest zatrudniony w Powiatowym Urzędzie Pracy, z tego tytułu uzyskuje wynagrodzenie w wysokości 5500 zł netto. Nie był karany za wykroczenia.

dowód: dane obwinionego k. 19v, notatka k. 23;

T. P. (1) nie przyznał się do postawionego mu zarzutu i wyjaśnił, że w okresie objętym zarzutem przebywał na wakacjach w Z. wraz z żoną, dziećmi i znajomymi A. i P. K. i ich dziećmi. Niejednokrotnie parkował na ul. (...). Zazwyczaj przy parkowaniu pomagali mu pasażerowie, którzy przebywali z nim na urlopie. Zaznaczył, że zarówno on jak i osoby, z którymi był na urlopie nie kojarzą sytuacji aby uderzyć w samochód. Samochód, którym był na wakacjach nie został uszkodzony, co potwierdzić miała osoba, od której pojazd ten pożyczył. Podkreślił, że nigdy nie uciekł z miejsca zdarzenia, gdyby miał świadomość, że doszło do uszkodzenia innego pojazdu starałby się naprawić szkodę.

Na rozprawie obwiniony wyjaśnił dodatkowo, że początkowo chciał zapłacić mandat ale kolega powiedział mu, że są osoby, które trudnią się wyłudzaniem odszkodowań z firm ubezpieczeniowych. Nie kojarzy aby uderzył w jakiś samochód. Nie pamięta w jaki sposób siedzieli w samochodzie. Samochód którym się poruszali był charakterystyczny, oklejony reklamami, miał bagażnik na rowery.

wyjaśnienia obwinionego k. 20-20v, 135-135v

Jako niewiarygodne jawiły się twierdzenia obwinionego T. P. (1) w zakresie w jakim utrzymywał on, że nie doszło do zdarzenia. Pozostawały one bowiem w sprzeczności z uznanymi za wiarygodne zeznaniami D. L. znajdującymi potwierdzenie w opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, dokumentacji fotograficznej pojazdów i pośrednio w zeznaniach M. P. i A. A. (1). D. L. był przypadkowym, postronnym obserwatorem zdarzenia nie miał żadnych wątpliwości, iż wszystkie uszkodzenia stwierdzone przez funkcjonariuszy Policji w pojeździe A. o nr rej (...) powstały wskutek obtarcia przez pojazd kierowany przez obwinionego. Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka, bowiem są one jasne i logiczne. Do tego świadek D. L. jest osobą obcą zarówno dla obwinionego jak i pokrzywdzonego, nie miał zatem żadnego powodu aby zeznawać nieprawdę na korzyść którejkolwiek ze stron. Jest on mieszkańcem Z., pokrzywdzony jest mieszkańcem G. i w Z. podobnie jak obwiniony był jedynie na wakacjach. Nie było zatem żadnych podstaw do tego aby zakładać, że w/wym. świadkowie znali się na gruncie prywatnym czy tym bardziej aby porozumieli się w celu fałszywego pomówienia obwinionego o popełnienie zarzuconego mu wykroczenia. D. L. nie był co prawda pewien pierwszej cyfry numeru rejestracyjnego ale po okazaniu mu pojazdu V. (...) nie miał żadnych wątpliwości, że to tym pojazdem kierował sprawca. Do tego świadek miał spisywać numer rejestracyjny w pośpiechu gdy sprawca odjeżdżał. Ta rozbieżność nie budzi zatem zastrzeżeń przy uwzględnieniu, że świadek zapamiętał przecież charakterystyczny wygląd samochodu. Sąd nie dał wiary twierdzeniom D. L. jedynie co do tego, że obwiniony miał mu podać fałszywy numer telefonu. Zeznania te nie znajdują żadnego potwierdzenia w zeznaniach A. A. (1), a D. L. okoliczność tę podał na rozprawie ponad półtora roku po zdarzeniu. W ocenie sądu w tym zakresie świadek, który w ramach wykonywanej przez siebie pracy zapewne niejednokrotnie potykał się z tego typu sytuacjami, po prostu pomylił zdarzenia. Pozostałe drobne nieścisłości w zeznaniach świadka nie mają znaczenia dla sprawy i wynikają z upływu czasu.

Ponadto zeznania D. L. w pełni korespondowały z uznanymi za wiarygodne zeznaniami M. P. . Świadek ten to również osoba całkowicie obca zarówno dla obwinionego jak i pokrzywdzonego, kontakt z pokrzywdzonym miał wyłącznie na gruncie swojej pracy zawodowej.

Obwiniony utrzymując, że nie doszło do zdarzenia sprzecznie wskazał, że był gotów zapłacić mandat, a odwiódł go od tego jedynie kolega mówiąc mu o osobach wyłudzających odszkodowania za zniszczenie pojazdu. Wyjaśnienia te są nielogiczne i nieracjonalne nie tylko z uwagi na to, że obwiniony będąc przekonanym o swej niewinności miałby dobrowolnie godzić się na poniesienie wysokich kosztów nie tylko mandatu ale również kosztów związanych chociażby ze wzrostem składek na ubezpieczenie, ale przede wszystkim z uwagi na to, że w aktach sprawy brak jest jakichkolwiek informacji aby w ogóle proponowano mu mandat bowiem z uwagi na datę jego przesłuchania (7 września 2016 r.) i treść art.97§1 kpw było to już niedopuszczalne.

Niewiarygodne były również twierdzenia obwinionego, że pojazd V. nie miał żadnych śladów kolizji. Jest to sprzeczne z dokumentacją fotograficzną tego pojazdu znajdującą się w aktach sprawy. W oparciu o tę dokumentację oraz o dokumentację fotograficzną obrazującą uszkodzenia pojazdu A. (...) biegły z zakresu ruchu drogowego w sporządzonej opinii stwierdził, że powstałe uszkodzenia jednoznacznie świadczą o tym, że to samochód V. najechał na samochód A. (...). Widoczne na fotografiach ślady przetarcia oraz uszkodzenia zderzaka, błotnika w samochodzie A. (...) oraz na prawym słupku środkowym w samochodzie V. świadczą wg. biegłego o kierunkach i sposobie powstania uszkodzeń oraz o kierunku poruszania się pojazdu marki V.. W opinii wskazano, że ślady powstałe na zderzaku i błotniku samochodu A. (...) odpowiadają wysokościami zarysowaniom powstałym na słupku środkowym prawego boku w samochodzie V.. Z kolei kierunek zarysowań (od wąskiego do szerokiego na zewnątrz pojazdu) powstałych na samochodzie V. świadczy w ocenie biegłego o ruchu przedmiotowego pojazdu względem przeszkody z którą miał kontakt, w tym przypadku względem zderzaka i błotnika samochodu A. (...). Biegły wskazał, że tym zarysowaniom odpowiadają z kolei rysy na zderzaku i błotniku w samochodzie A. (...), które świadczą o kierunku ruchu samochodu V.. Biegły wskazał również, że o tym, iż w momencie kontaktu V. poruszał się świadczą delikatne rysy na zderzaku samochodu A. (...) oraz powstały charakter zarysowań z tendencją do ich zanikania. Zdaniem sądu wskazana opinia biegłego była jasna, pełna, wewnętrznie niesprzeczna i sporządzona przez specjalistę dysponującego odpowiednią wiedzą i doświadczeniem zawodowym w tym zakresie. Została ona wykonana w sposób fachowy i rzetelny. Stanowiska sądu w tym zakresie nie podważyły w żaden sposób okoliczności podniesione w piśmie obrońcy z dnia 14 czerwca 2018 r., które wpłynęło już po zamknięciu przewodu sądowego. Z treści opinii biegłego wynikało bowiem w sposób jasny w oparciu o jakie materiały poczynione zostały ustalenia dotyczące kolizji, biegły wskazał również wyraźnie, że jego wnioski odnoszące się do mechanizmu i przyczyn powstania uszkodzeń i ich wzajemnego przystawania do siebie są jednoznaczne.

Jednocześnie też Sąd co do zasady nie znalazł podstaw aby kwestionować zeznania A. A. (1) . Nie był on bezpośrednim świadkiem zdarzenia, o tym, że jego pojazd został uszkodzony dowiedział się dopiero od pracownika parkingu. Sąd odrzucił jedynie zeznania tego świadka odnośnie sposobu ustawienia jego pojazdu na jezdni w chwili zdarzenia albowiem pozostawały one w sprzeczności z treścią opinii biegłego. Sąd miał tu na uwadze to, że świadek składał zeznania na wskazaną okoliczność ponad rok po zdarzeniu i nie pamiętał już jego szczegółów. Z kolei biegły analizował ruch i sposób parkowania pojazdów w rejonie zdarzenia. Na marginesie podkreślić należy, że niezależnie od powyższego czy pojazdy były ustawione prostopadle czy równolegle do jezdni, w ocenie sądu nie podważa to w żaden sposób samego mechanizmu uszkodzeń opisanego przez biegłego.

Wobec treści nie budzących zastrzeżeń zeznań świadka D. L. znajdujących pełne oparcie z wszystkim w opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego oraz w zeznaniach świadków M. P. i A. A. (1), zeznania świadków A. K. i P. K. na okoliczność zdarzenia jawiły się jako całkowicie niewiarygodne. Do tego jako bliscy znajomi obwinionego mieli oni oczywisty interes w tym aby potwierdzić jego wersję wydarzeń. Tym samym okoliczności podnoszone przez w/wym. odnoszące się do pretensjonalnego mężczyzny, którego mieli zapamiętać z parkingu w Z. miały w ocenie sądu na celu wyłącznie zdyskredytowanie osoby D. L. albo też odnosiły się do kogoś innego.

Sąd nie znalazł podstaw aby kwestionować zeznania świadka I. S. . Świadek ten wskazał, że po zwrocie pojazdu przez obwinionego nie oglądał go dokładnie, nie sprawdzał czy ma on jakieś uszkodzenia. Świadek zaznaczył, że pojazd z uwagi na długotrwałe użytkowanie miał przetarcia od rowerów. Powyższe z uwagi na treść zeznań D. L., treść opinii biegłego i dokumentację fotograficzną w żaden sposób nie podważa ustaleń co do zaistnienia zdarzenia objętego wnioskiem o ukaranie.

Sąd dał wiarę dowodom z dokumentów i protokołów zgromadzonych w toku postępowania, uznając je za w pełni wiarygodne i nie znajdując podstaw do kwestionowania ich autentyczności.

W konsekwencji Sąd doszedł do wniosku, iż przeprowadzone w sprawie postępowanie dostarczyło dowodów pozwalających na przypisanie obwinionemu sprawstwa zarzucanego mu we wniosku o ukaranie czynu.

T. P. (1) został obwiniony o to, że w dniu 27 lipca 2016 r. w Z. na ulicy (...) kierując samochodem M. V. o numerze rejestracyjnym (...) spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że wykonując manewr omijania nie zachował bezpiecznego odstępu w wyniku czego uderzył w zaparkowany pojazd marki A. o nr rej (...) powodując zagrożenie dla przewożonego pasażera, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia, tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 kw.

Art. 86 § 1 kw stanowi, iż kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. Z powyższego wynika zatem, iż przedmiotem ochrony jest bezpieczeństwo ruchu drogowego. Czynności sprawcze wypełniające znamiona tego wykroczenia polegają na „niezachowaniu" należytej ostrożności oraz „powodowaniu" zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Odnośnie pierwszej czynności sprawczej konieczne jest ustalenie, iż sprawca nie zachował "należytej ostrożności", a więc takiej, jaka była wymagana w danej sytuacji, bowiem każdy uczestnik ruchu drogowego jest obowiązany do zachowania ostrożności, czyli do postępowania uważnego, przezornego, stosowania się do sytuacji istniejącej na drodze (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2003 r., sygn. akt III KK 61/03, publ. LEX nr 77467). W sytuacjach związanych z większym niż przeciętne niebezpieczeństwem, prawo o ruchu drogowym wymaga zachowania szczególnej ostrożności – wedle art. 2 pkt 22 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym (Dz.U.2012.1137 j.t.) szczególna ostrożność to ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie.

Z kolei w zakresie drugiej z czynności sprawczych polegającej na powodowaniu niebezpieczeństwa w ruchu drogowym sąd wziął pod uwagę, iż w literaturze przedmiotu przyjmuje się, że owo niebezpieczeństwo musi być realne, a nie abstrakcyjne; musi ono wystąpić w konkretnej sytuacji drogowej. Oznacza to, iż odpowiedzialność na podstawie art. 86 § 1 kw będzie ponosił sprawca, który przez zachowanie nienależytej ostrożności spowodował realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, W literaturze wskazuje się, że o realności i konkretności zagrożenia musi świadczyć jakieś zdarzenie, którym może być np. zderzenie się pojazdów, uderzenie pojazdu w przeszkodę (por. Stefański R., Komentarz do art. 86 Kodeksu wykroczeń, publ. Lex).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, wskazać należało, iż w świetle ustaleń stanu faktycznego T. P. (1) znajdując się na drodze publicznej (inf k. 74) nie dochował szczególnej ostrożności wymaganej od uczestnika ruchu podczas manewru omijania w ten sposób, że wykonując ten manewr nie zachował bezpiecznego odstępu, w następstwie czego uszkodził pojazd pokrzywdzonego A. A. (1). W tym czasie w kierowanym przez niego pojeździe przebywał pasażer. Zaistniałe zdarzenie spowodowało zagrożenie dla tego przewożonego pasażera. Następnie obwiniony mając pełną świadomość, że doszło do uszkodzenia pojazdu A. (...) odjechał z tego miejsca.

Przechodząc do uzasadnienia kary wymierzonej obwinionej wskazać należało, iż wykroczenie z art. 86 § 1 kw jest zagrożone karą grzywny. W ramach tego ustawowego zagrożenia w niniejszej sprawie sąd uznał, iż odpowiednią sankcją wobec obwinionego jest wymierzenie kary 200 zł grzywny.

Wymierzając obwinionemu karę we wspomnianym wymiarze sąd na jego niekorzyść uwzględnił odjechanie z miejsca zdarzenia, natomiast na korzyść obwinionego Sąd potraktował niewielki stopień naruszenia reguł ostrożności oraz to, że powstałe na skutek zdarzenia uszkodzenia pojazdu A. nie były znaczne, a nadto okoliczność, że obwiniony nie był karany za wykroczenia.

Wymierzona kara spełnia w ocenie Sądu wszystkie dyrektywy przewidziane w art. 33 § 1 kw. Przede wszystkim jest ona odpowiednia do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez obwinionego czynu zabronionego. Zdaniem Sądu wymierzona kara nie przekracza również stopnia winy obwinionego. Należy również przypuszczać, że spełni cele zapobiegawcze oraz wychowawcze w stosunku do obwinionego. W ocenie Sądu kara ta zdaje się wreszcie czynić zadość wskazaniom prewencji ogólnej. Z tych wszystkich względów orzeczono jak w punkcie 1-szym sentencji wyroku.

Mając na względzie, że obwiniony osiąga dochody sąd na podstawie art.118 §1 kpw oraz art. 3 w zw. z art. 21 pkt 2 lit 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądził od niego opłatę w kwocie 30 zł oraz obciążył go kosztami postępowania w kwocie 1125,16 zł, na które składają się zryczałtowane wydatki w kwocie 120 zł oraz należność biegłego za sporządzenie opinii w kwocie 1005,16 zł (art.118§1 i 3 kpw).