Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 378/18

POSTANOWIENIE

Dnia 17 października 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie: SSO Katarzyna Powalska (spr.)

SSR del. Magdalena Kościarz

Protokolant: st. sekr. sąd. Iwona Bartel

po rozpoznaniu w dniu 17 października 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z wniosku J. K.

z udziałem R. K.

o podział majątku wspólnego

na skutek apelacji obu stron

od postanowienia Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 30 kwietnia 2018 roku, sygnatura akt VIII Ns 369/16

postanawia:

I.  oddalić obie apelacje;

II.  ustalić, że koszty postępowania apelacyjnego ponoszą zainteresowani w zakresie sum przez siebie wydatkowanych.

Sygn. akt I Ca 378/18

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 30 kwietnia 2018 r. Sąd Rejonowy w Wieluniu VIII Zamiejscowy Wydział Cywilny z/s w P. w sprawie o sygn. akt VIII Ns 369/16 z wniosku J. K. z udziałem R. K. o podział majątku wspólnego ustalił, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków J. i R. K. wchodzi: nieruchomość położona w K. L., gmina D., o \ 6,5481 ha, składająca się z działek oznaczonych numerami ewidencyjnymi: (...) (...), (...), dla ki Sąd Rejonowy w Wieluniu V. Z.. Wydział Ksiąg Wieczystych w P. prowadzi księgę wieczystą nr (...) i nieruchów położona w R. i K. L., gmina D., o pow. 2,5 ha, składająca się z działek oznaczonych numerami ewidencyjnymi (...), ] (...), (...), 717, dla której Sąd Rejonowy w Wieluniu VII Z Wydział Ksiąg Wieczystych z/s w P. prowadzi księgę wieczysta (...) - o łącznej wartości 489.740,00 złotych, samochód osobowy marki T. (...) nr rej. (...) warte 8.000,00 złotych, samochód osobowy marki N. (...) nr rej. (...) o wartości 2.000,00 złotych, samochód osobowy marki F. (...) nr rej. (...) o wartości 300,00 złotych, ciągnik rolniczy T. W. o wartości 7.500,00 złotych. Sąd we wskazanym orzeczeniu ustalił nierówne udziały stron w majątku wspólnym w ten sposób, iż udział J. K. wynosi 45%, a udział R. K. wynosi 55%, oddalił żądanie J. K. dotyczące rozliczenia nakładów i wydatków z majątku odrębnego na majątek wspólny w kwocie 70,000,00 złotych - zgłoszone w piśmie z 10 kwietnia 2017 r., oddalił żądanie R. K. dotyczące rozliczenia nakładów i wydatków z majątku odrębnego na majątek wspólny w kwotach: a) 69.488,17 złotych - zgłoszone w piśmie z 25 września 2017 r. k. 133-134, b) 27.985,94 (dwadzieścia siedem tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt pięć 1 94/100) złotych - zgłoszone w piśmie z 13 marca 2018 r. k.316. Sąd dokonał między J. K. i R. K. podziału majątku wspólnego w ten sposób, iż wymienioną w punkcie 1 lit a) zabudowaną domem mieszkalnym działkę nr (...) o wartości 267.160,00 złotych, wchodzącą w skład nieruchomości objętej KW nr (...) przyznał na własność J. K., zaś pozostałe składniki majątku wspólnego opisane w pkt 1 lit a) - 1 e) o wartości łącznej 240.380,00 złotych przyznał na własność R. K.. Sąd zasądził od J. K. na rzecz R. K. kwotę 38.767,00 złotych tytułem dopłaty do wyrównania udziału, płatną w czterech ratach: pierwsza w wysokości 8.767,00 złotych w dniu 31 grudnia roku kalendarzowego, w którym uprawomocni się wyrok, a następne druga, trzecia i czwarta w równej wysokości po 10.000,00 złotych, w dniu 31 grudnia każdego kolejnego roku kalendarzowego, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat oraz obciążył J. K. i R. K. nieuiszczonymi kosztami sądowymi w ten sposób, że nakazał pobrać od J. K. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Wieluniu kwotę 1.738,55 złotych, nakazał pobrać od R. K. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Wieluniu kwotę 2.238,56 złotych. Sąd nie obciążył J. K. i R. K. pozostałą częścią kosztów sądowych, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Wieluniu, w pozostałym zakresie ustalił, że J. K. i R. K. ponoszą koszty związane ze swym udziałem w sprawie.

Postanowienie to zostało wydane w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

Wnioskodawczyni i uczestnik postępowania zawarli związek małżeński 24 stycznia 1998 r. Wyrok rozwodowy Sądu Okręgowego w Sieradzu z 8 maja 2015 r. uprawomocnił się 9 czerwca 2015 r. Orzeczenie rozwodu nastąpiło z winy obu stron. Po zawarciu związku małżeńskiego strony zamieszkały w K. L., gdzie w 2000 roku rozpoczęły budowę systemem gospodarczym domu jednorodzinnego posadowionego na działce nr (...) (powstałej z podziału działki nr (...)) stanowiącej odrębną własność uczestnika. W budowie pomagali finansowo i rzeczowo rodzice obojga małżonków, choć w różnym zakresie. Budowa została zakończona w latach 2006/2007, ale budynek nie został formalnie zgłoszony do użytkowania. Umową z 6 czerwca 2011 r. strony dokonały rozszerzenia wspólności ustawowej w ten przede wszystkim sposób, że rozszerzyły obowiązującą w ich małżeństwie wspólność ustawową na przedmioty i prawa majątkowe nabyte przez każdego z nich przed zawarciem przedmiotowej umowy, a należące do ich majątków osobistych, w tym stanowiącą majątek osobisty uczestnika nieruchomość położoną w K. L., gmina D., o pow. 6,5481 ha, składającą się w z działek oznaczonych numerami ewidencyjnymi (...), dla której Sąd Rejonowy w Wieluniu VII Zam. Wydział Ksiąg Wieczystych z/s w P. prowadzi księgę wieczystą nr (...) i nieruchomość położoną w R. i K. L., gmina D., o pow. 2,5431 ha, składającej się z działek oznaczonych numerami ewidencyjnymi (...) dla której Sąd Rejonowy w Wieluniu VII Zam. Wydział Ksiąg Wieczystych z/s w P. prowadzi księgę wieczystą nr (...). Nieruchomości te uczestnik otrzymał umowami darowizny z 27 grudnia 1994 r. i z 26 lutego 1993 r. od swoich rodziców.

Z kolei umową darowizny 8 czerwca 2011 r. wnioskodawczyni otrzymała od swojego brata K. P. udział wynoszący 1/2 we współwłasności niezabudowanej nieruchomości, położonej w R., gmina D., o pow. 2,3500 ha, składającej się z działki oznaczonej numerem ewidencyjnym (...), dla której Sąd Rejonowy w Wieluniu Z.. Wydział Ksiąg Wieczystych z/s w P. prowadzi księgę wieczystą (...). Następnie J. K. umową z 7 października 2011 r. sprzedała część swojego udziału we współwłasności przedmiotowej nieruchomości wynoszącą postanowienia 3.725/10.000 części (...) Sp. z o.o. w R. za cenę 75.000 zł. Na podstawie postanowienia Sądu o częściowym zniesieniu współwłasności z 27 czerwca 2012 r. o sygn. akt VIII Ns 669/11 doszło do fizycznego podziału przedmiotowej nieruchomości, w wyniku którego wnioskodawczyni jest obecnie współwłaścicielem w udziale ½ części w prawie własności działki nr (...) o pow. 0,60 ha. W trakcie trwania małżeństwa uczestniczka zajmowała się dziećmi i prowadzeniem wspólnego gospodarstwa domowego, zaś uczestnik pracował m.in. za granicą w budownictwie, a w kraju m.in. w firmie (...), następnie jako kierowca samochodów ciężarowych w transporcie krajowym i międzynarodowym. Pracę w gospodarstwie rolnym stron w gospodarstwie wykonywała wnioskodawczyni. Ciężar utrzymania rodziny spoczywał przede wszystkim na uczestniku. Dochody stron stanowiły także dopłaty bezpośrednie do gruntów wypłacane przez (...), przy czym na skutek zawiadomienia złożonego przez wnioskodawczynię i jej oświadczenia, że nie wyraża zgody na uzyskanie przez męża numeru identyfikacyjnego o wpisie do ewidencji producentów, decyzją Kierownika (...) z 30 października 2012 r. uczestnik został wykreślony z przedmiotowej ewidencji. W konsekwencji za zgodą uczestnika dopłaty do gruntów z działek nr (...) za lata 2015-2016 pobierał jego ojciec K. K., który we wniosku za rok 2017 wskazał do płatności także więcej działek, bo oznaczonych nr (...), (...), (...). K. K. pobrane dopłaty przeznacza na potrzeby prowadzonego gospodarstwa rolnego w tym konieczne inwestycje. Uczestnik z reguły nie wykonywał czynności domowych i związanych z opieką nad dziećmi z racji wykonywania pracy zarobkowej poza domem, nierzadko też jako kierowca nie wracał do domu na noc. Wnioskodawczyni podejmowała starania o podjęcie pracy. Niemniej jednak od 1998 roku była ubezpieczona w KRUS jako małżonek rolnika, w weekendy dorabiając jako sprzątaczka i w gastronomii. Za namową męża w 2010 roku rozpoczęła też działalność gospodarczą w zakresie handlu obwoźnego, ale zakończyła się ona niepowodzeniem. Była również zarejestrowana jako osoba bezrobotna w okresie 30 czerwca 1995 r. do 6 grudnia 1998 r. (z prawem do zasiłku od 1 października 1995 r. do 17 czerwca 1996 r.), od 6 lipca do 11 października 2010 r. (od 24 sierpnia do 17 września 2010 r. pobierała stypendium szkoleniowe), od 10 sierpnia 2011 r. do 10 stycznia 2012 r. (bez prawa do zasiłku) i od 4 września do 1 października 2012 r. (bez prawa do zasiłku). W czasie istnienia wspólności ustawowej majątkowej małżonkowie nabyli pojazdy, których wartość wg cen obecnych wynosi: samochód osobowy marki T. (...) nr rej. (...) - 8.000 zł, samochód osobowy marki N. (...) nr rej. (...) - 2.000 zł, samochód osobowy marki F. (...) nr rej. (...) zł, ciągnik rolniczy T. W. - 7.500 zł. Wartość, według stanu na datę ustania wspólności a według cen obecnych, zabudowanej nowym domem mieszkalnym działki nr (...) to 267.160 zł. Wartość pozostałych działek to łącznie 222.580 zł. Na działce siedliskowej nr (...) zlokalizowany jest parterowy murowany budynek mieszkalny, budynki gospodarcze, murowana wiata garażowa, budynek inwentarsko-składowy pod wspólnym dachem. Podział przedmiotowego gospodarstwa rolnego, które jest małorolne i niskotowarowe jest możliwy przede wszystkim z uwagi na względy społeczne, by wnioskodawczyni mogła kontynuować ubezpieczenie w KRUS. Z punktu widzenia racjonalnej gospodarki rolnej i opłacalności produkcji nie ma natomiast uzasadnienia podział gospodarstwa w sposób polegający na przyznaniu jej większej powierzchni użytków rolnych niż 1 ha, gdyż wnioskodawczyni nie ma maszyn, sprzętu, budynków gospodarczych, a przyznanie ciągnika jest niezasadne dla tak małego areału. Na K. K. oraz K. K. i Z. K. jako nabywców zostały wystawione faktury i rachunki za materiały i usługi budowlane w latach 1997-2014, na łączną kwotę 69.488,17 zł. W trakcie trwania związku małżeńskiego stron ojciec uczestnika K. K. remontował sobie stary dom zlokalizowany na działce nr (...) i na jego nazwisko były wystawiane rachunki za nabyte materiały i usługi. W trakcie trwania związku małżeńskiego stron uczestnik ponosił koszty związane ze spłatą kredytu w tym na ciągnik, zapłatą podatku, za telewizję cyfrową, za ubezpieczenie OC F., ubezpieczenie obowiązkowe budynków, składki ubezpieczeniowe KRUS wnioskodawczyni, wywóz śmieci. Po ustaniu wspólności dokonał też płatności kwoty 107 zł tytułem „podatek za rok 2018 Decyzja nr (...). (...).1.208", 107 zł tytułem „podatek za rok 2017", 107 zł tytułem „podatek na rok 2016" i 271,60 zł tytułem „sprawa (...) - polisa (...)". Obecnie wnioskodawczyni zamieszkuje z dziećmi w domu należącym do jej rodziców. Córka jest na studiach - pobiera stypendium, a młodsze dzieci mają 14 i 15 lat. Otrzymuje na dzieci alimenty. Dorabia w restauracji. Uczestnik jest zatrudniony jako kierowca samochodu ciężarowego w firmie należącej do jego ojca. Wymaga to posiadania kategorii C, której uzyskanie kosztuje ok. 7 tys. zł.

Wniosek o podział majątku wspólnego małżonków zdaniem Sądu I instancji jest zasadny. Z materiału dowodowego sprawy wynika, że w skład majątku wspólnego stron wchodzą nieruchomości oraz pojazdy szczegółowo opisane w sentencji. Z uwagi na treść umowy rozszerzającej wspólność ustawową oraz brzmienie art. 49 § 1 pkt 1 k.r.o. nie należy do majątku wspólnego nieruchomość, którą wnioskodawczyni otrzymała w darowiźnie po zawarciu umowy majątkowej. Co do pozostałych ruchomości Sąd uznał, że nie zostały one przez strony dostatecznie skonkretyzowane poprzez ich dokładne opisanie. W rozpoznawanej sprawie strony jedynie zgodnie podały, że w skład majątku wspólnego wchodzą określone pojazdy, natomiast nie były w stanie spójnie opisać poszczególnych maszyn rolniczych, elektronarzędzi, wyposażenia domu, itp. oraz tego, gdzie się one obecnie znajdują. W konsekwencji Sąd uznał, że istnienie tych przedmiotów nie zostało dowiedzione. Sąd uznał, że w rozpoznawanej sprawie nie powinny być rozliczane dopłaty unijne, choć w jakiejś mierze stanowią dochód z gospodarstwa rolnego. Po pierwsze celem płatności bezpośrednich było pierwotnie rekompensowanie rolnikom spadku ich dochodów spowodowanego znaczną obniżką cen gwarantowanych i stąd ich początkowa nazwa „płatności kompensacyjne". W wyniku kolejnych reform Wspólnej Polityki Rolnej płatności bezpośrednie stały się ważnym instrumentem tej polityki odpowiedzialnym za: wsparcie i stabilizację dochodów rolniczych, utrzymanie użytków rolnych w dobrej kulturze rolnej zgodnej z ochroną środowiska, rekompensowanie kosztów związanych z wypełnianiem wymogów wspólnotowych (w odniesieniu do jakości i sposobów produkcji) związanych z realizacją pozaprodukcyjnych dóbr publicznych, zapewnienie równych warunków konkurencji w ramach jednolitego rynku rolno-żywnościowego, a także instrumentem pomocnym w realizacji nowych wyzwań związanych z ochroną zasobów naturalnych, zmianami klimatycznymi, gospodarką wodną, różnorodnością biologiczną oraz energią odnawialną. Po wtóre, od 2013 roku jak i obecnie dopłaty te pobiera ojciec uczestnika za jego zgodą. Z materiału dowodowego nie wynika, by uczestnik otrzymywał od ojca pobrane przez niego środki. K. K. przeznacza je bowiem na inwestycje w gospodarstwo rolne - czyli zgodnie z celami i założeniami Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej. Korzysta zatem z pożytków cywilnych na zasadzie bezpłatnego użyczenia albo użytkowania. Wreszcie należy zauważyć, zdaniem sądu meriti, że taki stan rzeczy wynika z postawy wnioskodawczyni, która w 2012 roku spowodowała utratę przez uczestnika numeru identyfikacyjnego, wskutek czego nie mógł on występować bezpośrednio o te środki. Co do dopłat za okres przed ustaniem wspólności ustawowej małżeńskiej, to nie podlegały one rozliczeniu, gdyż były to dochody z majątku wspólnego i przeznaczane na zaspokojenie potrzeb rodziny. Wnioskodawczyni nie wykazała, że pozyskane w tym okresie środki uczestnik samowolnie przeznaczył na swój majątek odrębny, którego zresztą od 2011 roku nie miał z racji rozszerzenia wspólności ustawowej. Sąd I instancji oddalił jako nieudowodnione i nieprzyznane przez uczestnika żądanie wnioskodawczyni dotyczące rozliczenia nakładów i wydatków z majątku odrębnego na majątek wspólny w kwocie 70.000 zł zgłoszone w piśmie z 10 kwietnia 2017 r. Wskazał w tej mierze, że z pewnością rodzice wnioskodawczyni przeznaczyli na budowę domu małżonków jakieś kwoty czy też zakupili materiały budowlane i wyposażenia wnętrz. Tyle tylko, że żądanie to musi być udowodnione. Ponadto musiałoby zostać wykazane, że darowizna czy też pomoc rzeczowa była udzielona jedynie córce, nie obojgu małżonkom. Sąd oddalił żądanie uczestnika dotyczące rozliczenia kwoty 69.488,17 zł zgłoszonej w piśmie z 25 września 2017 r. k. 133-134 i kwoty 27.985,94 zł zgłoszonej w piśmie z 13 marca 2018 r. k.316. Ta pierwsza kwota miała być wedle twierdzeń uczestnika pożyczką, której udzielił małżonkom ojciec uczestnika poprzez finansowanie zakupu materiałów budowlanych. Tyle tylko, że jeśli dług ten dotychczas nie został spłacony, a zwłaszcza po ustaniu wspólności, to nie podlega on rozliczeniu. Po wtóre ojciec uczestnika zeznał jako świadek, że remontował sobie stary dom zlokalizowany na działce nr (...) i na jego nazwisko były wystawiane rachunki za nabyte materiały i usługi. Powyższe oznacza, że w istocie dokonał nakładów na majątek odrębny syna, który po 2011 roku stał się majątkiem wspólnym małżonków jak i po tej dacie na ich wówczas majątek wspólny. Zatem to nie uczestnikowi, ale co najwyżej jego ojcu służy wobec obojgu małżonków roszczenie o zwrot tych nakładów, stosownie do udziału w majątku wspólnym. Jednocześnie uczestnik nie podnosił, że ta kwota 69.488,17 zł stanowiła darowiznę od rodziców na jego rzecz, którą przeznaczył na majątek wspólny. Jeśli chodzi o kwotę 27.985,94 zł, to w zdecydowanej części nie podlega ona rozliczeniu, gdyż obejmuje ona wydatki z majątku wspólnego ale również na majątek wspólny oraz długi spłacone jeszcze w trakcie trwania małżeństwa, tj. w latach przed 2015 rokiem nie będące przy tym długami jednego z małżonków ale długiem wspólnym (spłata kredytów, zapłata podatków, za telewizję cyfrową, za ubezpieczenie, składki ubezpieczeniowe KRUS wnioskodawczyni, wywóz śmieci). Jedynie w niewielkim zakresie można byłoby rozważać takie rozliczenie, tylko że uczestnik nie udowodnił, jakich konkretnie podatków dotyczy płatność kwot po 107 zł za lata 2016-2018 oraz co było przedmiotem ubezpieczenia w odniesieniu do zapłaty składki w kwocie 271,60 zł. Nie jest wykluczone, że te płatności dotyczyły majątku odrębnego uczestnika. W rozpoznawanej sprawie ujawniono ważny powód przemawiających za ustaleniem nierównych udziałów. I nie chodzi tutaj o to, że wnioskodawczyni praktycznie przez cały okres małżeństwa nie pracowała, bo jak wynika z ustaleń taki był uzgodniony między stronami podział ról w obliczu wychowywania trójki dzieci, przy jednoczesnej małej dostępności w ówczesnych czasach miejsc pracy dla kobiet mieszkających na wsi, i posiadaniu przy tym gospodarstwa rolnego. W rozpoznawanej sprawie jest niesporne, że praktycznie cały majątek wspólny pochodzi z majątku osobistego uczestnika na skutek rozszerzenia wspólności w 2011 roku, pomijając nieoszacowany kwotowo wkład rodziców wnioskodawczyni i jej samej w budowę i wyposażenie budynku mieszkalnego. Biorąc pod uwagę datę wystąpienia przez wnioskodawczynię z pozwem rozwodowym (2013 roku) a także ustalenie winy obojga małżonków w rozkładzie pożycia należało przyjąć, że ta okoliczność sama przez się stanowi ważny powód w ustaleniu nierównych udziałów. Zauważyć przy tym należy, jak wskazuje Sąd Rejonowy, pewną asymetrię w postawie stron, gdzie uczestnik 6 czerwca 2011 r. dokonuje rozszerzenia wspólności ustawowej, a dwa dni później wnioskodawczyni nabywa w darowiźnie nieruchomość wchodzącą (z uwagi na jej zawarcie po rozszerzeniu wspólności) do majątku odrębnego, nie widząc przy tym podstaw do podobnego rozszerzenia wspólności, już po otrzymaniu darowizny, na rzecz współmałżonka. Zdaniem sądu meriti, to był ważny powód, by ustalić udziały stron w majątku wspólnym w proporcji 45 do 55%. Nie było podstaw do ustalenia większej dysproporcji w tym zakresie, gdyż jak powiedziano model rodziny nie odbiegał od normy w warunkach, w których żyli małżonkowie, zaś nie zostało wykazane, by wnioskodawczyni w lekceważący sposób podchodziła do kwestii zaspokajania potrzeb rodziny. W rezultacie Sąd przyznał wnioskodawczyni działkę zabudowaną domem mieszkalnym, zaś uczestnikowi pozostałe składniki majątku, z dopłatą do wyrównania udziału uwzględniającą udział małżonków w tym majątku. Sąd nie znalazł podstaw do przyznania wnioskodawczyni także dodatkowej działki rolnej celem zwiększenia areału do 1 ha. Ubezpieczenie w KRUS jest przewidziane dla rolników, którzy rzeczywiście prowadzą gospodarstwa rolne zdolne do funkcjonowania na rynku. Nie ma wedle rozumowania sądu do tego uzasadnienia w przypadku wnioskodawczyni, która w wieku lat 40 jest w stanie, przy sprzyjającej sytuacji na rynku pracy, podjąć zatrudnienie poza rolnictwem i uzyskać ubezpieczenie społeczne w systemie powszechnym. Dopłatę tę Sąd rozłożył na 4 raty mając na uwadze sytuację wnioskodawczyni, która po powrocie do domu i tak będzie zmuszona ponieść koszty dostosowania go do potrzeb własnych oraz dzieci. Jednocześnie sytuacja uczestnika jest na tyle stabilna, że odroczenie terminu spłaty nie będzie godziło w jego interesy osobiste i majątkowe. Na zasadzie art. 520 § 1 k.p.c. Sąd ustalił, że każdy zainteresowany ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

Apelację od powyższego orzeczenia w ustawowym terminie wywiódł uczestnik postępowania.

R. K. zaskarżył to postanowienie w części, tj. co do pkt. 2 w zakresie dotyczącym ustalenia udziału procentowego stron w majątku wspólnym, pkt. 4a i 4b, oraz pkt. 6, i zarzucił rozstrzygnięciu naruszenie prawa procesowego, co miało istotny wpływ na treść zapadłego w sprawie orzeczenia, w szczególności art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegającej na wyprowadzeniu z materiału dowodowego wniosków niepoprawnych logicznie oraz nie znajdujących pokrycia w tym materiale, co w konsekwencji doprowadziło do sprzeczności istotnych ustaleń z treścią materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie skutkującej przyjęciem, iż sprzeczne z zasadami współżycia społecznego postępowanie wnioskodawczyni, przejawiające bezsprzeczny wpływ na ustalenie nierównych udziałów stron w majątku wspólnym, uzasadnia ich ustalenie wyłącznie na poziomie 45% dla wnioskodawczyni oraz 55% dla uczestnika, oddaleniem żądań uczestnika w zakresie ewidentnie poczynionych nakładów oraz wydatków z majątku osobistego na majątek wspólny, jak i ustaleniem na rzecz uczestnika spłaty w ratach, mimo że taka forma płatności (spłaty/dopłaty) jest daleko idącym wyjątkiem, orzekanym w szczególnie uzasadnionych przypadkach, czego wnioskodawczyni jakkolwiek nie wykazała i nie udowodniła. W oparciu o tak ujęty zarzut uczestnik wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia w zaskarżonej części poprzez ustalenie procentowego udziału stron w majątku wspólnym w ten sposób, że udział wnioskodawczyni wynosi 20%, a udział uczestnika postępowania 80%, zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kwot określonych w pkt. 4a i 4 b, zaskarżonego postanowienia, płatnych w terminie do jednego miesiąca od daty uprawomocnienia się postanowienia, ustalenie, że wnioskodawczyni zobowiązana jest do zapłaty na rzecz uczestnika kwoty 38.767,00 zł jednorazowo, w terminie do jednego miesiąca od daty uprawomocnienia się postanowienia działowego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł również pełnomocnik wnioskodawczyni, który zaskarżył to orzeczenie w części tj. w zakresie punktów 2 i 6 i zarzucił mu:

I.  naruszenie prawa materialnego tj.:

-

art. 43 § 1 k.r. i o. poprzez jego niezastosowanie i tym samym błędne ustalenie innych niż równe udziałów małżonków w majątku wspólnym wobec braku podstaw ku temu,

-

art. 43 § 2 k.r. i o. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że zachodziły ważne powody uzasadniające ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym, tj. wystąpienie przez wnioskodawczynię z pozwem o rozwód w 2013 roku oraz ustalenie w sprawie o rozwód winy obojga małżonków za rozkład pożycia stron, podczas gdy nie są to okoliczności choćby zbliżone do „ważnych powodów", o których mowa w tym przepisie

II.  naruszenie przepisów procesowych tj. art. 233 k.p.c. poprzez:

a) dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny i sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego, co skutkowało błędnym ustaleniem, że zachodzą podstawy do stwierdzenia, iż zaistniały ważne powody uzasadniające ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym,

b) dokonanie podziału majątku stron w sposób niezgodny z wnioskami opinii B. M. (1) biegłego sądowego z zakresu szacowania wartości nieruchomości, a więc sprzeczny z dopuszczonym przez biegłą sposobem podziału nieruchomości stanowiącej gospodarstwo rolne.

III.  błąd w ustalenia faktycznych polegający na niezasadnym przyjęciu, że poza nieoszacowaną pomocą rodziców wnioskodawczym przeważająca część majątku wspólnego pochodziła z majątku osobistego uczestnika, podczas gdy wnioskodawczym posiadała własne środki oraz składniki majątkowe, które sprzedawała przeznaczając pieniądze na utrzymanie i powiększanie majątku wspólnego.

W oparciu o tak zaprezentowane zarzuty pełnomocnik wnioskodawczyni wniósł o zmianę orzeczenia w zaskarżonej części poprzez ustalenie w części punktu drugiego, że udziały stron w majątku wspólnym są równe, w punkcie szóstym zasądzenie od J. K. na rzecz R. K. kwoty 13.390 złotych (słownie: trzynaście tysięcy trzysta dziewięćdziesiąt 00/100) tytułem dopłaty do wyrównania udziału, płatną w czterech ratach ustalonych przez Sąd, a w przypadku niestwierdzenia przez Sąd braku podstaw do wydania orzeczenia reformatoryjnego o uchylenie postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przed Sądem I Instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje wniesione zarówno przez wnioskodawcę jak i uczestnika postępowania okazały się bezzasadne i nie zasługiwały na uwzględnienie.

Wstępnie zaznaczenia wymaga, że Sąd I instancji w sposób prawidłowy zgromadził w sprawie materiał dowodowy i w dalszej kolejności dokonał właściwej jego oceny. W konsekwencji ustalił stan faktyczny odpowiadający treści zgromadzonych dowodów, a Sąd Okręgowy przyjął go za własny. W sytuacji bowiem, gdy sąd odwoławczy orzeka na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, nr 4, poz. 83).

Wbrew zarzutom obu środków odwoławczych Sąd Rejonowy dokonując ustaleń faktycznych nie naruszył prawa procesowego – art. 233 § 1 k.p.c., które miało polegać na braku wszechstronnego rozważenia całości zgromadzonego materiału dowodowego. W tym miejscu przypomnieć należy, że dla skuteczności naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarczy samo twierdzenie, że sąd dokonał wadliwej oceny dowodów, co doprowadziło do wadliwych ustaleń faktycznych, które zdaniem apelującego nie odpowiadają rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie oraz wykazanie przez apelującego przyczyn dyskwalifikujących ocenę dowodów dokonaną przez sąd. Należało zatem wskazać, oraz udowodnić, że sąd w procesie dokonywania ustaleń faktycznych naruszył zasady logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż to jedynie może zostać przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Samo więc przedstawienie przez apelującą własnej wersji wydarzeń składającej się na stan faktyczny sprawy, nie jest wystarczające do podważenia ceny dowodów dokonanej przez sąd. Takie twierdzenia uznać należy jedynie za polemikę z ustaleniami dokonanymi przez sąd pierwszej instancji i nie może zostać uwzględnione przez sąd odwoławczy. Należy także zauważyć, że w świetle art. 233 § 1 k.p.c., przy zróżnicowanym i sprzecznym co do treści materiale dowodowym, o treści ustaleń faktycznych decyduje ostatecznie przekonanie sądu. Jeżeli w sprawie istnieją dwie grupy przeciwstawnych dowodów, to ustalenia faktyczne z konieczności muszą pozostawać w sprzeczności z jedną z nich. W takiej sytuacji, sąd orzekający w ramach i granicach swobodnej oceny dowodów ma prawo eliminacji pewnych dowodów, poprzez uznanie, że pozbawione są one wiarygodności albo że nie są istotne.

Odnosząc powyższe do realiów rozpoznawanej sprawy nie sposób zgodzić się z apelującym pełnomocnikiem wnioskodawczyni, że Sąd Rejonowy dokonując swych ustaleń faktycznych, bezzasadnie dokonał podziału majątku stron w sposób niezgodny z wnioskami opinii B. M. (2) biegłego sądowego z zakresu szacowania wartości nieruchomości a więc sprzeczny z dopuszczonym przez biegłą sposobem podziału nieruchomości stanowiącej gospodarstwo rolne. Ma rację skarżący wskazując, iż biegła we wnioskach do opinii podała, iż podział jest możliwy w świetle zasad prawidłowej gospodarki rolnej oraz że proponuje przyznać wnioskodawczyni działkę zabudowaną nr (...) i działki niezabudowane (...) o łącznej powierzchni 1,1668 ha, w tym użytków rolnych 1,1108 ha, zaś pozostałe grunty proponował przyznać uczestnikowi. Wskazać w tym miejscu należy, że wskazane sugestie były, jak podkreślił sam biegły, jedynie propozycjami, zaś zgodnie z obowiązującą w postępowaniu cywilnym zasadą to orzekający Sąd jest najwyższym biegłym i w związku z powyższym może się on przychylić do propozycji biegłego lub nie i wówczas w sposób, który sam uzna za najwłaściwszy dokonać podziału majątku stron. W niniejszej sprawie Sąd jedynie częściowo uwzględnił propozycję biegłej przyznając wnioskodawczyni wskutek podziału majątku wspólnego zabudowaną domem mieszkalnym działkę nr (...). Istotnym jednak pozostaje, że Sąd I instancji w sposób wyczerpujący i należyty uzasadnił dlaczego inny sposób podziału majątku wspólnego uważa za słuszny, a ocenę tą Sąd II instancji w pełni podziela. Zgodnie z opinią Sądu Rejonowego w Wieluniu VIII Zamiejscowy Wydział Cywilny z/s w P. podział przedmiotowego gospodarstwa rolnego, które jest małorolne i niskotowarowe jest możliwy, by wnioskodawczyni mogła kontynuować ubezpieczenie z KRUS, z punktu widzenia racjonalnej gospodarki rolnej i opłacalności produkcji nie ma natomiast uzasadnienia podział gospodarstwa w sposób polegający na przyznaniu jej większej powierzchni użytków rolnych, gdyż wnioskodawczyni nie ma maszyn, sprzętu, budynków gospodarczych, a przyznanie ciągnika jest niezasadne dla tak małego areału.

Sąd I instancji nie dopuścił się również naruszenia normy art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny i sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego, co w ocenie pełnomocnika wnioskodawczyni miało skutkować błędnym ustaleniem, że zachodzą podstawy do stwierdzenia, iż zaistniały ważne powody uzasadniające ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym. Ze zgromadzonego w sprawie całokształtu materiału dowodowego w sposób niebudzący wątpliwości wynika, że praktycznie cały majątek wspólny stron pochodzi z majątku osobistego uczestnika na skutek rozszerzenia wspólności majątkowej w 2011 r. Oceniając powyższe należy mieć również na uwadze datę wystąpienia przez wnioskodawczynię z pozwem rozwodowym, a także ustalenie winy obojga małżonków w rozkładzie pożycia, co również uzasadnia ważny powód w ustaleniu nierównych udziałów. Istotnym wydaje się również wskazanie na zachowanie wnioskodawczyni, która dwa dni po rozszerzeniu wspólności ustawowej stron nabyła w drodze darowizny nieruchomość do majątku odrębnego nie widząc podstaw do rozszerzenia wspólności na rzecz współmałżonka. W ocenie Sądu II instancji powyższe okoliczności bezspornie uznać można za ważny powód dla ustalenia nierównych udziałów stron w majątku wspólnym.

W odniesieniu do zarzutu uczestnika postępowania, który domagał się ustalenia nierównych udziałów w majątku w wspólnym w proporcji 80 do 20 % na jego korzyść, Sąd Odwoławczy przyjął, że nie ma podstaw do kwestionowania proporcji udziałów stron w majątku wspólnym przyjętych przez Sąd I instancji. Z akt sprawy jednoznacznie wynika, że obowiązek utrzymania rodziny przez cały czas trwania małżeństwa niemal w całości spoczywał na uczestniku postępowania, zaś na wnioskodawczyni spoczywał obowiązek opieki nad dziećmi, ich wychowywania oraz prowadzenia domu. Taki podział obowiązków został jednak ustalony przez same strony i nieuprawniona jest konstatacja, iż upoważnia on jedną ze stron do żądania udziału w majątku wspólnym w innej proporcji aniżeli przyjął to Sąd I instancji. Obowiązek małżonków współdziałania dla dobra rodziny konkretyzuje art. 27 k.r.io., stanowiąc że oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Zadośćuczynienie temu obowiązkowi może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o wychowanie dzieci i na pracy we wspólnym gospodarstwie domowym. Celem spoczywającego na małżonkach obowiązku przewidzianego w art. 27 k.r.io. jest zapewnienie środków materialnych umożliwiających prawidłowe funkcjonowanie rodziny jako całości oraz zaspokojenie uzasadnionych potrzeb poszczególnych jej członków przy zachowaniu zasady równej stopy życiowej. A zatem mając na uwadze przepisy prawa rodzinnego oczywistym jest, że małżonek wykonujący pracę zarobkową partycypuje w korzyściach jakie przynosi świadczenie pracy przez drugiego na zasadach wspólności małżeńskiej. Jako nieprawdziwe określić należy również twierdzenia uczestnika postępowania, iż wnioskodawczyni w czasie trwania ich związku nigdy nie pracowała. Ze zgromadzonych dowodów wynika bowiem, że J. K. ze znacznymi przerwami wprawdzie ale wykonywała pracę zarobkową i tym samym również przyczyniała się do zaspakajania potrzeb rodziny.

Apelujący, zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnik postępowania, zarzucając sądowi niewyjaśnianie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia „zapominają”, że to na stronach ciążył obowiązek wskazywania dowodów, z których chciała uzyskać korzystne dla siebie skutki prawne, a Sąd nie ma obowiązku z urzędu prowadzić postępowanie dowodowego, które wyjaśniłoby wszystkie wątpliwości faktyczne wnioskodawczyni lub uczestnika czy też uzasadniałoby przedstawiony przez nich stan faktyczny.

W podobny sposób należy potraktować zarzut pełnomocnika wnioskodawczyni dotyczący błędu w ustaleniach faktycznych polegający na niezasadnym przyjęciu, że poza nieoszacowaną pomocą rodziców wnioskodawczyni przeważającą część majątku wspólnego pochodziła z majątku osobistego uczestnika, podczas gdy wnioskodawczyni posiadała własne środki oraz składniki majątkowe, które sprzedawała przeznaczając pieniądze na utrzymanie i powiększenie majątku wspólnego. Wskazać w tym miejscu należy, że wnioskodawczyni na potwierdzenie tych okoliczności nie przedstawiła żadnych dowodów, a niewątpliwie na niej, jako osobie, która wywodzi skutki prawne z faktów przez siebie podanych, spoczywał ciężar udowodnienia tych okoliczności (art. 6 k.c. w związku z art. 13§ 2 k.p.c ). W tym miejscu wskazać należy, że na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego rzeczą Sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też Sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c) zwłaszcza z punktu widzenia interesów każdej ze stron. Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Stanowisko takie zawarł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 grudnia 1996 roku (I CKU 45/96, opubl. OSNC z 1997, z. 6-7, poz. 76). Mając zatem na względzie rządzącą procesem cywilnym zasadę kontradyktoryjności postępowania i nie znajdując podstaw do przeprowadzenia dowodów z urzędu (art. 232 k.p.c), Sąd uznał, iż wnioskodawczyni nie wykazała, aby posiadała własne środki oraz składniki majątkowe, które sprzedawała przeznaczając pieniądze na utrzymanie i powiększenie majątku wspólnego.

W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd I instancji nie dopuścił się również naruszenia wskazanych norm prawa materialnego. Kwestię udziałów w majątku wspólnym małżonków reguluje przepis art. 43 kro. Zgodnie z treścią § 1 w/w przepisu ustawy, udziały w tym majątku są równe dla każdego z małżonków (oczywiście chodzi o kwestię udziałów po ustaniu wspólności majątkowej). Jest to domniemanie prawne, które jednak, jak każde domniemanie, może być obalone. Taką możliwość w niniejszym przypadku przewiduje przepis art. 43 § 2 kro, stanowiący, że z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Równość udziałów jest zatem zasadą, od której można czynić wyjątki w przypadkach wskazanych w ustawie, tj. w art. 43 § 2 kro. Jak słusznie zaznaczył Sąd Rejonowy, odstępstwo od tej generalnej zasady może być uczynione jeżeli: po pierwsze – każdy z małżonków inaczej przyczyniał się do stworzenia majątku wspólnego i po drugie - istnieją ważne powody ku temu ustaleniu. Z brzmienia tego przepisu jednoznacznie wynika, że nawet jeżeli małżonkowie w nierównym stopniu przyczyniali się do powstania tego majątku, to możliwość ustalenia tego faktu istnieje tylko i wyłącznie wtedy, jeżeli za takim ustaleniem przemawiają ważne powody. Dwie przesłanki ustalenia nierównych udziałów, które muszą wystąpić łącznie, a mianowicie ważne powody oraz różny stopień przyczynienia się każdego z małżonków do powstania majątku wspólnego. W zakresie wskazanych „ważnych powodów”, w doktrynie prawa rodzinnego przyjmuje się, że chodzi tutaj przede wszystkim o nieprawidłowe, rażące lub uporczywe nieprzyczynianie się do zwiększania majątku wspólnego, pomimo posiadanych możliwości zdrowotnych i zarobkowych. W myśl ustalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego, za ważne uznane mogą być takie tylko powody, których doniosłość wynika z zasad współżycia społecznego (postanowienie SN z dnia 28 kwietnia 1972 r., III CRN 626/71, LEX nr 7084), a przy ocenie należy mieć na uwadze całokształt postępowania małżonków w czasie trwania wspólności majątkowej w zakresie wykonywania ciążących na nich obowiązków względem rodziny, którą przez swój związek założyli (postanowienie SN z dnia 5 października 1974r., III CRN 190/74, LEX nr 7598).

Przenosząc powyższe rozważania na kanwę niniejszej sprawy raz jeszcze wskazać należy, że ze zgromadzonego w sprawie całokształtu materiału dowodowego w sposób niebudzący wątpliwości wynika, że praktycznie cały majątek wspólny stron pochodzi z majątku osobistego uczestnika na skutek rozszerzenia wspólności majątkowej w 2011 r. Pamiętać także trzeba, o dacie wystąpienia przez wnioskodawczynię z pozwem rozwodowym, a także ustaleniu winy obojga małżonków w rozkładzie pożycia, co również uzasadnia ważny powód w ustaleniu nierównych udziałów. Istotnym wydaje się również wskazanie na zachowanie wnioskodawczyni, która dwa dni po rozszerzeniu wspólności ustawowej stron nabyła w drodze darowizny nieruchomość do majątku odrębnego nie widząc podstaw do rozszerzenia wspólności na rzecz współmałżonka. W ocenie Sądu II instancji powyższe okoliczności bezspornie uznać można za ważny powód dla ustalenia nierównych udziałów stron w majątku wspólnym. Powyższe dowodzi, iż w przedmiotowej sprawie spełnione zostały obie w/w przesłanki wyrażone w treści art. 43 § 2 kro, a mianowicie zachodzą ważne powody oraz istnieje różny stopień przyczynienia się każdego z małżonków do powstania majątku wspólnego.

W świetle powyższego zarzuty obu apelacji nie mogły być uznane za zasadne. Oddalenie apelacji przez Sąd Okręgowy nastąpiło w myśl art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. orzekając o kosztach postępowania apelacyjnego w oparciu o art. 520 § 1 k.p.c.