Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ka 938/18

UZASADNIENIE

C. W. został oskarżony o to, że:

I.  w okresie od 01 do 02 stycznia 2017 roku w Ł., działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, groził K. i I. S. pozbawieniem życia w tym w dniu 02 stycznia 2017 roku w kierunku I. S. pokazał palcem gest podcięcia gardła oraz pozostawił w skrzynce na listy kartkę z groźbami czym wzbudził u pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, że groźby zostaną spełnione

tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

II.  w okresie od 10 lutego 2017 roku do dnia 26 kwietnia 2017 roku w Ł., działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, uporczywie nękał P. B. (1) w ten sposób, że kilka razy na dobę wysyłał na jego numer telefonu sms-y, czym wzbudził w pokrzywdzonym uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia i w istotny sposób naruszył jego prywatność

tj. o czyn z art. 190a § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi z dnia 30 kwietnia 2018 r., sygn. akt V K 818/17 oskarżony C. W.:

- w zakresie zarzucanego mu w punkcie I. czynu został uznany za winnego tego, że w okresie od dnia 1 stycznia 2017 roku do dnia 2 stycznia 2017 roku w Ł., w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętemu zamiaru, groził słownie I. S. i K. S. (1) pozbawieniem życia oraz groził gestem I. S. pozbawieniem życia, które to groźby wzbudziły w zagrożonych uzasadnioną obawę, że będą spełnione, czym wypełnił dyspozycję art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 37b k.k. w zw. z art. 34 § 1 w zw. z § 1a pkt 1 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k. wymierzono mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę 1 roku ograniczenia wolności w postaci obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin w stosunku miesięcznym.

- w zakresie zarzucanego mu w punkcie II. czynu został uznany za winnego tego, że w okresie od dnia 10 lutego 2017 roku do dnia 26 kwietnia 2017 roku w Ł., uporczywie nękał P. B. (2) w ten sposób, że wysyłał na numer jego telefonu komórkowego kilkadziesiąt sms’ów, czym wzbudził u P. B. (2) uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia oraz istotnie naruszył jego prywatność, czym wypełnił dyspozycję art. 190a § 1 k.k. i za to na podstawie art. 190a § 1 k.k. w zw. z art. 37b k.k. w zw. z art. 34 § 1 w zw. z § 1a pkt 1 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k. wymierzono mu karę 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę 9 miesięcy ograniczenia wolności w postaci obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin w stosunku miesięcznym;

Na podstawie art. 85 § 1, § 2, § 3 k.k., art. 86 § 1 i § 3 k.k. oraz art. 87 § 2 k.k. w miejsce kar pozbawienia wolności oraz kar ograniczenia wolności orzeczonych w punktach 1 i 2 wyroku wymierzono oskarżonemu karę łączną 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę łączną 1 roku i 5 miesięcy ograniczenia wolności w postaci obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin w stosunku miesięcznym;

Na podstawie art. 46 § 2 k.k. w związku ze skazaniem za czyn opisany w punkcie 1 wyroku Sąd orzekł od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej I. S. nawiązkę w wysokości 300 zł.

Ponadto Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokat H. Z. kwotę 1.136,52 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu i zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 500 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów sądowych, zwalniając go od ich ponoszenia w pozostałym zakresie.

Apelację od powyższego wyroku wniosła obrońca oskarżonego.

Zarzuciła obrazę prawa procesowego tj. art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., art. 2 § 2 k.p.k., art. 4, 5 § 2, 7, 410 k.p.k. oraz art. 201 k.p.k. i wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja skarżącego okazała się bezzasadna, a podniesione w niej argumenty nie mogły spowodować zmiany zapadłego orzeczenia w postulowanym przez skarżącego kształcie.

Sąd I instancji w sposób kompletny zebrał materiał dowodowy, wnikliwie go rozważył, a stanowisko swoje wyczerpująco uzasadnił, zgodnie z wymogami określonymi w art. 424 k.p.k. Sprawstwo i charakter działania oskarżonego wykazano za pomocą ujawnienia na rozprawie głównej całości okoliczności mogących mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, zaś ocenę przeprowadzonych dowodów poczyniono w sposób wszechstronny i obiektywny, z uwzględnieniem zasad wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd odwoławczy nie dostrzegł również żadnych przejawów przeoczenia okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego lub błędnego poczytania niektórych z nich na jego niekorzyść – a tylko wtedy można mówić o złamaniu zasady wyrażonej w art. 4 k.p.k. W postępowaniu Sądu Rejonowego nie można dopatrzyć się oznak braku obiektywizmu, natomiast ostateczne ustalenie sprawstwa C. W. nie może być utożsamiane ze złamaniem omawianej zasady. Podkreślić należy, że skarżący nie powołał żadnych przykładów nieobiektywnego postępowania Sądu, które uzasadniałoby wywiedziony zarzut, a zgodnie z powszechnie przyjętym w doktrynie prawa karnego procesowego poglądem, znajdującym wyraz choćby w niedawnym wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 2 grudnia 2016 r. w sprawie II AKa 313/16 „ podnosząc zarzut naruszenia art. 4 k.p.k. nie jest wystarczające odwołanie się w apelacji jedynie do zasady obiektywizmu, bez podania, jakie przepisy ją konkretyzujące zostały naruszone przez sąd I instancji”, LEX nr 2174875. Sformułowany zarzut nie zawierał odniesienia do żadnych szczegółowych przepisów proceduralnych, co dowodzi, że nie ma on odzwierciedlania w postępowaniu Sądu i jest zwyczajnie niesłuszny.

Odnosząc się do postawionego zarzutu obrazy prawa procesowego w zakresie dotyczącym art. 5 § 2 k.p.k. zważyć należy, że w przedmiotowej sprawie nie ujawniły się żadne wątpliwości o nieusuwalnym charakterze, które wymagałyby rozstrzygnięcia w sposób wynikający z ustanowionej w powyższym przepisie zasady procesowej. Warto w tym miejscu przytoczyć tezę postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2012 r. w sprawie V KK 335/11, w której Sąd ten stwierdził, że „(…) dla oceny, czy nie został naruszony zakaz in dubio pro reo nie są miarodajne wątpliwości, zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd meriti rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien powziąć”. (LEX nr 1163975). Na gruncie niniejszej sprawy to nie Sąd I instancji miał wątpliwości - przeciwnie, w ocenie tegoż Sądu zebrany materiał dowodowy pozwolił na poczynienie nie budzących wątpliwości ustaleń. Zdaniem Sądu odwoławczego z oceną taką należy się w pełni zgodzić, natomiast wszelkie wątpliwości zgłaszane przez skarżącą zostały rozstrzygnięte w drodze dokonanej przez Sąd meriti swobodnej oceny dowodów.

Powyższa konkluzja dotycząca oceny dowodów odnosi się również do tej części postawionego w apelacji zarzutu, w której skarżący zarzuca Sądowi I instancji uchybienie przepisowi art. 7 k.p.k. Zdaniem Sądu Okręgowego ocena wiarygodności zeznań przesłuchanych świadków została przeprowadzona w sposób poprawny, a wyciągnięte przez Sąd Rejonowy wnioski jako logiczne pozostają pod ochroną art. 7 k.p.k. Nie można stwierdzić, aby ocena ta była dowolna – w szczególności stanowiska takiego nie uzasadnia odmienne od Sądu przekonanie skarżącego co do prawdziwości tych zeznań. W sporządzonym uzasadnieniu Sąd meriti w należyty sposób wyjaśnił motywy oparcia się na zeznaniach świadków, w tym pokrzywdzonych i przyczyny, dla których zeznania te – pomimo drobnych rozbieżności – uznano za wiarygodne. Uwadze Sądu I instancji nie uszła wskazywana przez skarżącego okoliczność, że świadkowie nie do końca prezentowali tożsamą relację z opisywanych zdarzeń (co dotyczy zwłaszcza zeznań K. S. i A. P.), nie mniej jednak Sąd ten dostatecznie wnikliwie zbadał przyczyny tego stanu rzeczy i wyjaśnił je w sposób logiczny i zgodny z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Podobnie stwierdzić należy, że Sąd Rejonowy w przekonujący sposób wykazał zasadność odmowy przyznania waloru wiarygodności części wyjaśnień C. W., wskazując na ich sprzeczność z konsekwentnymi i zbieżnymi zeznaniami pokrzywdzonych. Sąd Rejonowy uwzględnił przy tym fakt pozostawania stron w konflikcie i dokonał oceny zeznań małżonków S. z należytą rozwagą i ostrożnością. Nie należy nadto przeceniać konsekwentnego nie przyznawania się do winy przez oskarżonego w zakresie czynu z art. 190 § 1 k.k., bowiem postawa taka w sposób naturalny nakierowana jest na uniknięcie odpowiedzialności za popełniony czyn. Należy też zauważyć, iż odnośnie czynu popełnionego na szkodę P. B. (2), do którego oskarżony się przyznał, Sąd dysponował, poza zeznaniami pokrzywdzonego, także obiektywnym materiałem dowodowym w postaci wykazu połączeń i wiadomości sms, który trudno było zakwestionować.

W odniesieniu do sprecyzowanego w apelacji zarzutu nie dokonania ustaleń faktycznych w oparciu o zeznania B. P. (1) w zakresie braku oficjalnych zgłoszeń w administracji odnośnie gróźb ze strony oskarżonego, to zeznania tego świadka zostały uznane za wiarygodne, a sam brak oficjalnych zgłoszeń o groźbach nie świadczy o tym, że nie miały one miejsca ani też o braku wiarygodności małżonków S.. Miejscem, które jest właściwe do zgłaszania gróźb karalnych, są organy ścigania i tam też pokrzywdzeni dokonali ostatecznie zgłoszenia o przestępstwie. Na marginesie trzeba dodać, że agresywne i głośne zachowania oskarżonego potwierdzali także inni świadkowie: R. R. i B. P., co niewątpliwie wzmacnia wiarygodność relacji pokrzywdzonych. Brak jest również jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że I. S. nie mogła dostrzec gestu poderżnięcia gardła, jaki wykonał oskarżony albo że źle go zinterpretowała. Zeznania pokrzywdzonej w tym zakresie są konsekwentne, jednoznaczne i logiczne. Sąd Rejonowy dokonał wnikliwej i trafnej oceny tego fragmentu relacji I. S. na stronie 8 uzasadnienia i Sąd Okręgowy w pełni tę ocenę podziela. Pokrzywdzeni z oczywistych względów odczuwali niechęć do oskarżonego, jednak analiza całości materiału dowodowego pozwalała Sądowi Rejonowemu na przyjęcie ich relacji za wiarygodne. Trzeba też dodać, że małżonkowie S. ostatecznie wyprowadzili się z mieszkania w sąsiedztwie oskarżonego wkrótce po zdarzeniach będących przedmiotem tej sprawy. Reasumując, ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji są wynikiem dokonanej wcześniej prawidłowej oceny materiału dowodowego i nie można zgodzić się ze skarżącym, że zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na jednoznaczne przyjęcie sprawstwa C. W.. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się żadnych uchybień we wnioskowaniu Sądu meriti, a poczynione ustalenia w sposób logiczny wynikają z dowodów uznanych wcześniej za wiarygodne.

Nietrafny okazał się także podniesiony zarzut obrazy art. 201 k.p.k. Biegli psychiatrzy stawili się na rozprawę razem, a biegła psycholog na innym terminie, jednak ich opinie nie są sprzeczne i odnieśli się oni do kwestii podnoszonych przez obrońcę. Trzeba zauważyć, że obrońca nie wnosiła o łączne przesłuchanie wszystkich biegłych ani nie oponowała przeciwko takiej formule przesłuchania, jaką przyjął Sąd Rejonowy.

Innych zarzutów w zakresie czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie 2. wyroku skarżąca nie sformułowała, a Sąd Okręgowy także nie znalazł podstaw do zakwestionowania prawidłowości rozstrzygnięcia w tej części.

Również orzeczone wobec oskarżonego kary jednostkowe i kara łączna są zgodne z dyrektywami z art. 53 k.k. i przy uwzględnieniu uprzedniej czterokrotnej karalności C. W. (m.in. z art. 245 k.k., art. 157 § 2 k.k. i art. 190a § 1 k.k. oraz za kilka czynów z art. 190 § 1 k.k.) nie mogą być uznane za surowe (a tym bardziej w stopniu rażącym) – przeciwnie, jest to w ocenie Sądu Okręgowego kara łagodna, uwzględniająca, wbrew twierdzeniu skarżącej, zarówno okoliczności obciążające jak i łagodzące (strona 14 uzasadnienia).

O kosztach sądowych związanych z apelacją obrońcy oskarżonego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalniając oskarżonego od ich ponoszenia wobec uznania, że z uwagi na swoją sytuację majątkową nie będzie on w stanie ich uiścić bez uszczerbku dla swojego utrzymania.

Jednocześnie Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy z urzędu kwotę 516,60 zł tytułem nieopłaconego wynagrodzenia za postępowanie odwoławcze (uwzględniając przy tym podatek VAT) – na podstawie § 17 ustęp 2 pkt 4 w zw. z § 4 ustęp 1 i 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu z dnia 3 października 2016 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 1714).