Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 678/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Bernard Chazan

Sędziowie: SA Ewa Kaniok (spr.)

SO del. Marcin Polakowski

Protokolant: Aleksandra Napiórkowska

po rozpoznaniu w dniu 10 października 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa S. S.

przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą
w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 1 marca 2017 r., sygn. akt II C 24/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w części w ten sposób, że:

a)  w punkcie drugim zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz S. S. dalszą kwotę 150.000 zł (sto pięćdziesiąt tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za czas opóźnienia od 28 stycznia 2013 roku do dnia zapłaty;

b)  w punkcie trzecim kosztami procesu obciąża (...) spółkę akcyjną z siedzibą w W.
w 42,67 % pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów referendarzowi sądowemu, zaś koszty procesu w części obciążającej S. S., od uiszczenia których był zwolniony przejmuje na rachunek Skarbu Państwa i nie obciąża S. S. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  nakazuje pobrać od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego
w W. kwotę 7.500 zł (siedem tysięcy pięćset złotych) tytułem części opłaty od apelacji, od uiszczenia której powód był zwolniony, a w pozostałej części nieuiszczoną opłatę od apelacji przejmuje na rachunek Skarbu Państwa;

IV.  nie obciąża S. S. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego.

Marcin Polakowski Bernard Chazan Ewa Kaniok

Sygn. akt: V ACa 678/17

UZASADNIENIE

Powód S. S. pozwem z dnia 3 stycznia 2014 r. wniósł o zasądzenie od (...) SA w W. kwoty 1.500.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia oraz zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 19 października 1997 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, wskutek którego odniósł poważne obrażenia ciała i cierpi na porażenie kończyn dolnych.

Pozwany (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie zwrotu kosztów procesu. Wyjaśnił, że w toku postępowania likwidacyjnego przyjął swoją odpowiedzialność za skutki wypadku komunikacyjnego i po ustaleniu 30% przyczynienia się powoda do powstania szkody, wypłacił na jego rzecz kwotę 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia, która w jego ocenie spełniła funkcję kompensacyjną. Nadto została przyznana powodowi stosowna renta.

Wyrokiem z dnia 1 marca 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie w punkcie pierwszym zasądził od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz S. S. kwotę 484.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za czas opóźnienia od dnia 28 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty – tytułem zadośćuczynienia; w punkcie drugim oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w punkcie trzecim rozstrzygnął w przedmiocie kosztów procesu szczegółowe ich wyliczenie pozostawiając referendarzowi sądowemu.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 19 października 1997 r. w K. doszło do wypadku drogowego. Kierujący samochodem osobowym marki F. (...) nr rej (...) R. W., nie zachowując należytej ostrożności spowodował kilkakrotne przewrócenie się samochodu na bok, w wyniku którego jadący tym samochodem jako pasażer S. S. doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci złamania kręgosłupa na poziomie pierwszego kręgu lędźwiowego z następowym porażeniem kończyn dolnych. R. W. nie miał prawa jazdy.

S. S. i R. W. mieszkali wcześniej na jednym osiedlu i poznali się trzy lata przed wypadkiem. S. S. nie wiedział, że R. W. nie ma prawa jazdy. To był pierwszy raz, gdy S. S. wsiadł z R. W. do samochodu. Samochód osobowy, którym dnia 19 października 1997 r. podróżowali R. W. (jako kierowca) oraz S. S. (jako pasażer) oraz dwóch innych kolegów R. W. został przez R. W. oraz innych jego kolegów przywłaszczony.

Po tym jak kierowca stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z drogi, samochód zaczął dachować, w następstwie czego S. S. został wyrzucony poza jego obręb i znalazł się na polu. Nie stracił przytomności i został przez pozostałych pasażerów przeniesiony na drogę, gdzie czekał na przyjazd karetki pogotowia ratunkowego .

R. W. został uznany za winnego tego, że w dniu 19 października 1997 r. w K., kierując bez prawa jazdy samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...), będącym własnością W. M., nie zachowując należytej ostrożności spowodował kilkakrotne przewrócenie się samochodu na bok, w wyniku czego jadący tym samochodem jako pasażer S. S. doznał obrażeń ciała w postaci złamania kręgosłupa na poziomie pierwszego kręgu lędźwiowego z następowym porażeniem kończyn dolnych, które spowodowały u niego ciężką chorobę długotrwałą, to jest czynu z art. 145 § 2 ustawy z dnia 19 kwietnia 1969 r. kodeks karny. Na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 24 kwietnia 1998 r. R. W. został skazany za w/w czyn na karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności oraz za dopuszczenie się występku z art. 214 § 2 k.k. na karę dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy ostatecznie orzekł o wymierzeniu R. W. w miejsce orzeczonych jednostkowych kar pozbawienia wolności karę łączną jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, warunkowo zawieszając jej wykonanie na okres pięciu lat tytułem próby .

Właściciel samochodu osobowego marki F. (...) o nr rej. (...) objęty był obowiązkowym ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej świadczonym przez (...) SA z siedzibą w W. .

S. S. został przewieziony do Kliniki (...) w B., gdzie rozpoznano u niego: w obrębie kręgu L1 obustronne złamanie przy nasadach łuku kręgu i cofnięcie trzonu ku tyłowi i ku górze, powodujące ucisk rdzenia, szczelinę w obrębie samego trzonu oraz po stronie prawej przy wyrostku kolczystym. Hospitalizacja pacjenta trwała od 19 do 27 października 1997 r. W dniu 19 października 1997 r. wykonano zabieg operacyjny polegający na odbarczeniu rdzenia i stabilizacji złamania. Po założeniu gorsetu gipsowego został przekazany do dalszego leczenia w oddziale chirurgicznym szpitala w C. .

Następnie był hospitalizowany w dniach od 2 sierpnia do 10 września 1999 r. na Oddziale Urazowo – Ortopedycznym Szpitala Wojewódzkiego w T., gdzie rozpoznano u niego złamanie kompresyjne leczone operacyjne stabilizacją przeszczepem strzałki, niedowład kończyn dolnych oraz odleżyny okolicy guza kulszowego po prawej stronie. Zastosowano leczenie w postaci plastyki odleżyny okolicy guza kulszowego prawego, a następnie w dniu 10 września 1999 r. wypisano go do domu z zaleceniem codziennej zmiany opatrunku na guzie kulszowym. Od tego momentu S. S. zaczął zmagać się z nawracającymi odleżynami, głównie okolicy kulszowej i pośladków oraz wynikającymi z tego powikłaniami, w szczególności martwicą tkanek .

Z uwagi na pojawiające się dolegliwości bólowe z powodu odleżyn okolicy kulszowej oraz wystąpienie zapalenia pod postacią ropnia, S. S. zgłosił się do Oddziału Chirurgicznego Szpitala (...) w C., gdzie rozpoznano u niego odleżyny okolicy kulszowej obustronne, ropień okolicy kulszowo – biodrowo – krętarzowej po stronie lewej oraz stan po złamaniu trzonu L1 z niedowładem obu kończyn dolnych. Hospitalizacja trwała od 9 do 29 sierpnia 2001 r. W dniu 10 sierpnia 2001 r. przeprowadzono zabieg operacyjny polegający na nacięciu, wyłyżeczkowaniu i drenażu ropnia. Z uwagi na obumarcie tkanek poszkodowany kontynuował w kolejnych latach leczenie w Oddziale Chirurgicznym Szpitala (...) w C. polegające na wycięciu martwicy oraz założeniu opatrunków. Z tego też względu był hospitalizowany na w/w oddziale w dniach od 28 stycznia do 22 lutego 2002 r. oraz od 29 października do 20 listopada 2002 r.

W dniu 2 marca 2004 r. S. S. ponownie zgłosił się do Oddziału Chirurgicznego Szpitala (...) w C., tym razem z powodu przetoki ropnej lewego pośladka z naciekiem zapalnym otaczających tkanek oraz owrzodzeń odleżynowych okolicy krzyżowej. Zastosowano leczenie poprzez nacięcie przetoki i zdrenowanie jej, usuwając przy tym tkanki martwiczo zmienione. Po zabiegu obserwowano ustąpienie stanu zapalnego i gojenie „per secundam”. W dniu 8 marca 2004 r. wypisano pacjenta do domu w stanie ogólnym zadawalającym z prawidłowo ziarninującymi ranami .

Z uwagi na wystąpienie mnogich odleżyn przyjęto S. S. w dniu 29 kwietnia 2006 r. do Oddziału Chirurgicznego Szpitala (...) w C., gdzie został poddany antybiotykoterapii. Na własne życzenie został wypisany w dniu 30 kwietnia 2006 r. do domu z zaleceniem kontynuowania antybiotykoterapii .

Kolejny raz poszkodowany zgłosił się do Oddziału Chirurgicznego Szpitala (...) w C. w dniu 2 maja 2006 r. z powodu rozległej odleżyny biodra prawego z naciekiem zapalnym i martwicą brzeżną. W znieczuleniu oczyszczono ranę i wycięto martwicę oraz ostatecznie uzyskano oczyszczenie i ziarninowanie rany. W dniu 11 maja 2006 r. pacjent został wypisany do domu, celem dalszego leczenia w trybie ambulatoryjnym.

W dniach od 7 do 10 marca 2008 r. S. S. ponownie był hospitalizowany w Oddziale Chirurgicznym Szpitala (...) w C., gdzie w dniu 7 marca 2009 r. wykonano zabieg operacyjny przetoki około-odbytniczej. Przebieg pooperacyjny był bez powikłań, w związku z czym, wypisano go w dniu 10 marca 2009 r. do domu w stanie ogólnym i miejscowym dobrym .

Na skutek upadku z łóżka S. S. doznał złamania szyjki kości udowej prawej i dlatego przewieziono go do Oddziału Chirurgicznego Szpitala (...) w C., gdzie przebywał w dniach od 2 do 29 maja 2008 r. Po przeprowadzeniu konsultacji ortopedycznej, podjęto decyzję o zdyskwalifikowaniu go z leczenia operacyjnego z powodu owrzodzeń odleżynowych pośladków. Wypisano go do domu w stanie dobrym z zaleceniem codziennej zmiany opatrunków .

W dniu 11 marca 2012 r. S. S. został przyjęty do (...) Szpitala Miejskiego im. (...) w T. na Oddział Urologii Ogólnej i Onkologicznej z powodu krwiomoczu z tamponadą pęcherza moczowego. Po wypłukaniu pęcherza ze skrzepów, pacjenta zakwalifikowano do cystoskopii, którą wykonano w dniu 15 mara 2012 r. oraz do PCNL (nefrolitotomii przezskórnej) złogu odlewowego nerki prawej.

W dniu 19 czerwca 2012 r. S. S. ponownie zgłosił się do (...) Szpitala Miejskiego im. (...) w T. na Oddział Urologii Ogólnej i Onkologicznej w celu leczenia operacyjnego kamicy odlewowej nerki prawej metodą PCNL. Ów zabieg ostatecznie nie powiódł się, gdyż nie udało się wprowadzić cystoskopu do pęcherza moczowego z powodu zamknięcia światła cewki moczowej przez guz. Podjęto decyzję o resekowaniu guza do badania histopatologicznego. W dniu 22 czerwca 2012 r. pacjent został wypisany do domu .

W dniu 28 listopada 2012 r. poszkodowanego przyjęto do Oddziału Urologii Ogólnej i Onkologicznej (...) Szpitala Miejskiego im. (...) w T., celem przeprowadzenia nefrektomii prawostronnej z powodu roponercza kamicznego. W dniu 29 listopada 2012 r. wykonano zabieg usunięcia nerki metodą laparoskopową, a w drugiej dobie po zabiegu trzeba było reoperować pacjenta z powodu krwiaka. Przebieg pooperacyjny był bez powikłań, a rany goiły się przez rychłozrost. W dniu 7 grudnia 2012 r. wypisano poszkodowanego do domu .

S. S. kilkukrotnie zgłaszał się do (...) Szpitala Miejskiego im. (...) w T., m.in. w dniu 26 grudnia 2012 r., 1 lutego 2013 r., 22 lutego 2013 r. oraz 20 grudnia 2013 r. z powodu dolegliwości bólowych w okolicach podbrzusza, niedrożności cystostomii lub zatrzymania moczu, jednak po udzieleniu doraźnej pomocy lekarskiej (np. po wymianie cystostomii) odmówiono mu przyjęcia do szpitala z powodu braku wskazań do hospitalizacji .

W dniu 24 marca 2013 r. poszkodowany został w trybie pilnym przyjęty do (...) Szpitala Miejskiego im. (...) w T. na Oddział Urologii Ogólnej i Onkologicznej z powodu wodonercza jedynej nerki lewej w przebiegu zatrzymania moczu (zatkany cewnik cystostomijny). Wymieniono dren i uzyskano diurezę oraz ustąpienie wodonercza. Dnia następnego, to jest 25 marca 2013 r. pacjent w stanie dobrym został wypisany do domu.

W dniu 5 marca 2014 r. S. S. został skierowany do Wojewódzkiego Szpitala (...) w T. na Oddział Obserwacyjny – Zakaźny z powodu róży kończyny dolnej prawej. Przy przyjęciu stwierdzono dość znaczny obrzęk i zaczerwienienie podudzia i uda prawego, głęboką czystą odleżynę w okolicy kości ogonowej. Wdrożono dożylną antybiotykoterapię uzyskując dość szybką poprawę. Po pięciu dniach leczenia, to jest w dniu 10 marca 2014 r., wypisano pacjenta na jego prośbę do domu w stanie zadowalającym .

W dniu 23 kwietnia 2015 r. poszkodowany został przyjęty do (...) Szpitala Miejskiego im. (...) w T. w celu usunięcia pęcherza moczowego i wszczepienia moczowodu lewego do skóry. W wykonanej uretrografii stwierdzono zrośnięcie cewki moczowej. Z przyczyn organizacyjnych zabieg odroczono i po poinformowaniu pacjenta o tej decyzji, zrezygnował on z leczenia operacyjnego w obecnym terminie i został w dniu 24 kwietnia 2015 r. wypisany do domu .

Zabieg wycięcia pęcherza moczowego wraz z wszczepieniem moczowodu lewego do skóry został przeprowadzony w dniu 11 września 2015 r. w (...) Szpitalu Miejskim im. (...) w T.. Hospitalizacja poszkodowanego w tej placówce medycznej trwała od 10 do 17 września 2015 r .

Z powodu ropnia miednicy mniejszej w loży po cystektomii S. S. w trybie pilnym został przyjęty w dniu 23 września 2015 r. na Oddział Urologii Ogólnej i Onkologicznej (...) Szpitala Miejskiego im. (...) w T.. W trakcie hospitalizacji założono mu drenaż oraz ewakuowano ropień, a następnie włączono antybiotykoterapię empiryczną. Uzyskano poprawę parametrów stanu zapalnego, przez co w dniu 25 września 2015 r. w stanie ogólnym dobrym wypisano pacjenta do domu .

Z uwagi na utrzymujący się stan podgorączkowy z okresowo niedrożnym cewnikiem moczowodowym po lewej stronie, S. S. zgłosił się w dniu 10 kwietnia 2016 r. do Izby Przyjęć – (...) Szpitala Miejskiego im. (...) w T., gdzie wymieniono mu cewnik moczowodowy lewy oraz pobrano mocz na posiew. Tego samego dnia pacjent został zwolniony do domu .

W dniu 21 kwietnia 2016 r. S. S. zgłosił się do (...) Szpitala Miejskiego im. (...) w T. z powodu zapalenia: jądra i nadjądrza z ropniem. Po zaleceniu poszkodowanemu konieczności przyjmowania stosownych leków, został tego samego dnia zwolniony do domu .

W dniu 5 lipca 2016 r. S. S. zgłosił się do (...) Szpitala Miejskiego im. (...) w T. z powodu niedrożnego przewodu ureterostomijnego. Po odbyciu konsultacji lekarskiej i otrzymaniu stosownych zaleceń lekarskich, został tego samego dnia zwolniony do domu .

Orzeczeniem nr (...) z dnia 19 stycznia 2001 r. (...) ds. Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności w T. zaliczono S. S. do znacznego stopnia niepełnosprawności, wskazując przy tym, że orzeczenie wydaje się na okres do dnia 19 stycznia 2004 r. oraz że niepełnosprawność istnieje od dnia 19 października 1997 r. Następnie orzeczeniem lekarza orzecznika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 25 marca 2004 r. S. S. został uznany za całkowicie niezdolnego do pracy oraz samodzielnej egzystencji .

Od dnia 1 marca 2012 r. S. S. otrzymuje z ZUS świadczenie rentowe w wysokości 426,57 zł netto .

W chwili wypadku samochodowego S. S. miał 14 lat, pozostawał uczniem szkoły powszechnej oraz mieszkał z rodzicami w miejscowości C.. Na skutek wypadku nie utracił przytomności i został przez pozostałych pięciu uczestników tego zdarzenia przeniesiony z pola (to jest miejsca, w którym znalazł się na skutek wyrzucenia jego ciała z samochodu) na utwardzoną drogę. Samo przenoszenie go z jednego miejsca na drugie było dla niego bardzo bolesne. Przed wypadkiem poszkodowany był osobą w pełni sprawną fizycznie i psychicznie. Ów stan uległ diametralnej zmianie po dniu 19 października 1997 r.

Po wypadku poszkodowanym zajmowali się rodzice. S. S. był w ciężkim stanie fizycznym i psychicznym i wymagał całodobowej opieki, w tym pielęgnacji oraz pomocy w czynnościach dnia codziennego takich jak mycie, ubieranie się. Z uwagi na stan zdrowia, nie mógł zostawać sam w domu i zawsze ktoś z domowników (lub osoba trzecia) musiała z nim przebywać.

Aktualnie S. S. ma 34 lata i pozostaje w nieformalnym związku partnerskim z E. W., z którą ma córkę W. S., urodzoną w dniu (...) Konkubenci znają się od 1996 r. i od tego też czasu tworzyli nieformalny związek. Aktualnie S. S. wraz z E. W. i ich córką mieszkają w wynajmowanym dwupokojowym mieszkaniu przy ul. (...) w C., płacąc z tego tytułu czynsz w wysokości 300 zł. E. W. pracuje na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, uzyskując z tego tytułu wynagrodzenie w wysokości około 1.900 zł netto. S. S. utrzymuje się z przyznanych mu świadczeń rentowych oraz zasiłku uzyskując z tego tytułu kwotę ok. 850 zł netto. W czasie kiedy E. W. jest w pracy, S. S. zajmuje się jego ojciec. Obecnie poszkodowany nadal wymaga pomocy w czynnościach dnia codziennego, takich jak: kąpiel, pielęgnacja ciała, przygotowywanie posiłków. Na co dzień S. S. porusza się przy pomocy wózka inwalidzkiego. Rzadko wychodzi na spacer, a jeżeli już, to najczęściej na zakupy do sklepu znajdującego się w pobliżu miejsca zamieszkania. Na wizyty do lekarzy, przychodni poszkodowanego zawożą sąsiedzi, znajomi lub wzywana jest taksówka.

Wypadek samochodowy stanowił dla S. S. źródło ogromnego cierpienia, przede wszystkim fizycznego. Przez cały czas od wypadku poszkodowany był wielokrotnie hospitalizowany z powodu powikłań w postaci odleżyn z procesami ropnymi oraz powikłań urologicznych, a liczne przebyte w tym czasie operacje i zabiegi chirurgiczne skutkowały cierpieniem fizycznym o bardzo znacznym stopniu nasilenia.

Z punktu widzenia neurologicznego S. S. doznał stałego uszczerbku na zdrowiu w postaci porażenia wiotkiego kończyn dolnych, ze zniesieniem czucia, zaburzeniami wegetatywnymi pośladów i kończyn dolnych oraz pęcherzem neurogennym, co doprowadziło do dalszych problemów ze strony układu moczowego. Późniejsze następstwa odniesionych wskutek wypadku obrażeń skutkowały powikłaniami urologicznymi, to jest: powstaniem kamicy nerki prawej, następowym roponerczem i w konsekwencji koniecznością usunięcia nerki, zaburzeniami unerwienia dolnego odcinka dróg moczowych, nieprawidłową funkcją pęcherza moczowego wymuszającymi najpierw konieczność długotrwałego cewnikowania, czego następstwem było zwężenie cewki moczowej i konieczność stałego odprowadzania moczu z pęcherza metodą przetoki nadłonowej. Z powodu zaburzeń unerwienia pęcherza, zwężenia cewki moczowej oraz wtórnych zmian zapalnych pęcherza i cewki, poszkodowany był zmuszony poddać się wielu zabiegom chirurgicznym, a w tym: koagulacji krwawiących zmian zapalnych w obrębie pęcherza moczowego, koagulacji zmian krwawiących w pęcherzu moczowym, wycięcia guza zapalnego cewki moczowej. Przebieg leczenia i pielęgnacji został dodatkowo powikłany w 2008 r. złamaniem podkrętarzowym kości udowej prawej, które nie mogło być leczone operacyjnie z powodu bardzo dużego zagrożenia możliwością powikłań infekcyjnych. Powikłania po uszkodzeniu rdzenia kręgowego w postaci w/w schorzeń urologicznych i stawu rzekomego kości udowej prawej, pozostają w związku przyczynowo – skutkowym z wypadkiem.

Wypadek drogowy nie miał poważnego wpływu na stan zdrowia psychicznego S. S.. Spowodował jednak zaburzenia emocjonalne o typie przewlekłej nerwicy związanej z ciężkim uszkodzeniem ciała. Jednym z następstw zdarzenia z dnia 19 października 1997 r. były zaburzenia lękowe oraz uzależnienie się od środków psychoaktywnych (benzodwuazepin – alprazolamu), które obecnie przybrało postać zaawansowaną. Po wypadku pojawiły się u poszkodowanego objawy lękowe związane z trudną sytuacją zdrowotną. Otrzymał od lekarza rodzinnego A., który stosuje do dzisiaj. Zbyt długi okres stosowania tego leku doprowadził S. S. do uzależnienia, w obrazie którego występuje wzrost tolerancji i przyjmowanie dawek leku wielokrotnie większych niż zalecane. Poszkodowany nie korzystał z pomocy psychologa czy lekarza psychiatry (tj. był na jednej wizycie, ale bał się przyjmować zalecane przez psychiatrę leki). Rokowania na przyszłość z punktu widzenia uzależniania od środków psychoaktywnych są dobre, gdyż można je wyleczyć nawet w trybie ambulatoryjnym, zakładając motywację pacjenta w tym kierunku oraz wdrożenie właściwej terapii.

Proces chorobowy u S. S. jest nieodwracalny i utrwalony. Jest on niezdolny do samodzielnej egzystencji i trwale wymaga opieki osób trzecich. Schorzenie poszkodowanego jest trwałym i nieodwracalnym kalectwem typu somatycznego. Do chwili obecnej wymaga bardzo częstych zmian opatrunków i wymian cewnika. Ciężar wykonywania czynności pielęgnacyjnych (zmiana opatrunków etc.) spoczywa na jego partnerce E. W.. S. S. w dalszym ciągu wymaga używania środków opatrunkowych i dezynfekcyjnych oraz leków zlecanych doraźnie przez prowadzących lekarzy.

S. S. doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w łącznej wysokości 265% (100% z punktu widzenia neurologicznego, 60% z punktu widzenia chirurga ortopedy, 100% z punktu widzenia urologicznego, 5% z punktu widzenia psychiatrycznego). Aktualnie jest całkowicie niezdolny do pracy. Z punktu widzenia neurologicznego nie wymaga przyjmowania leków, jednakże wymaga stałej rehabilitacji i pielęgnacji. S. S. wymaga stałej opieki osoby drugiej dla zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, takich jak: higiena, żywienie, ubieranie etc. Po usunięciu pęcherza, mocz z jedynej lewej nerki, jest odprowadzany przy pomocy przetoki moczowodowej wyprowadzonej na skórę. Możliwe są (z dużym prawdopodobieństwem) nawroty zakażenia i kamica jedynej nerki. Z uwagi na powyższe, rokowania na przyszłość są nienajlepsze .

(...) SA z siedzibą w W. przyznał w 1998 r. S. S. kwotę 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Po ustaleniu 30% przyczynienia się do powstania szkody, wypłacił na jego rzecz kwotę 21.000 zł.

S. S., działając za pośrednictwem pełnomocnika, pismem z dnia 20 grudnia 2012 r. zwrócił się do (...) SA z żądaniem zapłaty na jego rzecz kwoty 1.500.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz zwrotu kosztów opieki w wysokości: 75.600 zł za okres od dnia wypadku przez 3 lata (14 h dziennie x 5 zł/h x 1080 dni); 175.400 zł po upływie tegoż okresu za kolejne 5 lat (14 h dziennie x 7 zł/h x 1800 dni); 120.960 zł za kolejne 2 lata (14 h x 12 zł/h x 720 dni) oraz 5.040 zł miesięcznie na stałe (14 h x 12 zł/h x 30 dni).

(...) SA pismem z dnia 4 lutego 2014 r. poinformował S. S., że po ponownym rozpatrzeniu zgłoszonych przez niego roszczeń, postanowił przyznać mu dodatkową kwotę 85.419 zł, na którą składa się: 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznany ból i cierpienie w związku z ujawnieniem się nowej krzywdy (utrata nerki), 51.708 zł tytułem spłaty zaległej renty na zwiększone potrzeby za okres od dnia 1 stycznia 2010 r. do dnia 31 grudnia 2013 r. oraz 3.711 zł tytułem renty (koszty opieki) za okres od dnia 1 stycznia 2014 r. do dnia 31 marca 2014 r. Ubezpieczyciel wskazał, że w/w kwoty zostaną pomniejszone o 30% przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, gdyż podjął jazdę z kierującym, który nie posiadał do tego stosownych uprawnień. S. S. została zatem wypłacona kwota 59.793,60 zł (21.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 38.793,60 zł tytułem renty). Ubezpieczyciel wskazał także, że od 2014 r. renta na zwiększone potrzeby będzie płatna w wysokości 1.116 zł, na którą składa się wypłacana do tej pory kwota 250 zł oraz koszty opieki w wysokości 866 zł .

Niezależnie od tego, czy S. S. był na dyskotece razem z R. W. czy też nie, nie zmienia to faktu, że w toku procesu nie udało się udowodnić pozwanemu, że powód wiedział, że R. W. nie ma prawa jazdy. R. W. jest starszy o około 3 lata od powoda, w chwili zdarzenia miał skończone 17 lat, potrafił prowadzić samochód, nie zostało wykazane, żeby znajdował się pod wpływem, alkoholu. Powód, szczególnie zważywszy na jego wiek w chwili zdarzenia: 14 lat, mógł zatem przypuszczać, że R. W. posiada prawo jazdy. Nie zostały wykazane żadne okoliczności, z których wynikałaby wiedza powoda o tym, że kierowca nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Sąd Okręgowy stwierdził, że odpowiedzialność sprawcy wypadku komunikacyjnego z dnia 19 października 1997 r. opiera się na ogólnej zasadzie winy wskazanej w art. 415 k.c.

Zasada odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia 19 października 1997 r., jak i jego legitymacja bierna w niniejszej sprawie, nie były kwestionowane przez samego pozwanego. W dacie wypadku obowiązywały przepisy Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 9 grudnia 1992 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz.U. Nr 96, poz. 475 ze zm.). Sąd przywołał § 10, stanowiący iż z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierowca pojazdu mechanicznego są zobowiązani - na podstawie prawa - do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia (ust. 1). Ubezpieczeniem OC objęta jest odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej wyrządziła szkodę ruchem tego pojazdu (ust. 3).

Analogiczne normy prawne obowiązują także obecnie, gdyż zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124 z 2003 r., poz. 1152 ze zm.), z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Powyższe przepisy znajdują także zastosowanie do odpowiedzialności za szkodę niemajątkową (krzywdę).

Sąd wskazał, że zgodnie z art. 362 k.c., jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Zdaniem Sądu I instancji, pozwany nie wykazał, że powód swoim zachowaniem przyczynił się do powstania szkody, gdyż nie wykazał, że powód wiedział, że kierowca, który prowadził samochód w dniu 19 października 1997 r., nie ma prawa jazdy.

Podstawę prawną zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową (krzywdę) stanowią przepisy art. 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 k.c., zgodnie z którymi w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zdaniem Sądu Okręgowego, krzywdy doznanej przez powoda nie można ocenić jako znikomej, jednakże roszczenie zgłoszone przez S. S. było nadmierne.

Sąd uwzględnił cierpienia fizyczne i psychiczne powoda, zarówno podczas samego wypadku, jak też bezpośrednio po nim oraz długotrwałe leczenie, które trwa de facto do dnia dzisiejszego. Urazy doznane w wypadku komunikacyjnym z dnia 19 października 1997 r. wywołały ból fizyczny i cierpienie oraz konieczność długotrwałego leczenia w trybie szpitalnym, a następnie długotrwałą rehabilitację. S. S. doznał złamania kręgosłupa na poziomie pierwszego kręgu lędźwiowego z następowym porażeniem kończyn dolnych. Biegły lekarz neurolog stwierdził, iż powód doznał stałego uszczerbku na zdrowiu w postaci porażenia wiotkiego kończyn dolnych, ze zniesieniem czucia, zaburzeniami wegetatywnymi pośladków i kończyn dolnych oraz pęcherzem neurogennym, co doprowadziło do dalszych problemów od strony układu moczowego.

Proces leczenia powoda, który trwa do dnia dzisiejszego, obejmuje wielokrotne hospitalizacje z powodu powikłań, przede wszystkim typu urologicznego, a także rozległych odleżyn powikłanych procesami ropnymi. Natomiast przebyte w trakcie tychże hospitalizacji liczne operacje skutkowały cierpieniem fizycznym o bardzo znacznym stopniu nasilenia, co podkreślali biegli lekarze. Późniejsze następstwa odniesionych wskutek wypadku drogowego obrażeń skutkowały powstaniem kamicy prawej nerki, następowym roponerczem i w konsekwencji koniecznością usunięcia nerki, zaburzeniami unerwienia dolnego odcinka dróg moczowych, nieprawidłową funkcją pęcherza moczowego wymuszającymi najpierw konieczność długotrwałego cewnikowania, czego następstwem było zwężenie cewki moczowej i konieczność stałego odprowadzania moczu z pęcherza metodą przetoki nadłonowej. Z powodu zaburzeń unerwienia pęcherza, zwężenia cewki moczowej oraz wtórnych zmian zapalnych pęcherza i cewki, powód zmuszony był poddać się wielu zabiegom chirurgicznym, a w tym: koagulacji krwawiących zmian zapalnych w obrębie pęcherza moczowego, koagulacji zmian krwawiących w pęcherzu moczowym, wycięciu guza zapalnego cewki moczowej etc.

Przebieg leczenia i pielęgnacji powoda został dodatkowo powikłany w 2008 r. złamaniem kości prawej udowej. Co prawda samo złamanie z 2008 r. nie ma bezpośredniego związku z wypadkiem, to jednak z uwagi na stan zdrowia powoda powstały w wyniku wypadku, złamanie nie mogło i nie może być leczone operacyjnie z powodu bardzo dużego zagrożenia możliwością powikłań infekcyjnych. Biegły lekarz urolog stwierdził kategorycznie, iż powikłania po uszkodzeniu rdzenia kręgowego w postaci w/w schorzeń urologicznych i stawu rzekomego kości udowej prawej, pozostają w związku przyczynowo – skutkowym z wypadkiem.

Poza w/w następstwami wypadku o charakterze urologicznym oraz następstwami w postaci występujących licznych odleżyn, u powoda występują zaburzenia lękowe oraz uzależnienie od środków psychoaktywnych, które obecnie przybrało postać zaawansowaną. Po wypadku u S. S. pojawiły się objawy lękowe związane z trudną sytuacją zdrowotną. Otrzymał on od lekarza rodzinnego A., który stosuje do dzisiaj. Zbyt długi okres stosowania tego leku doprowadził powoda do uzależnienia, w obrazie którego występuje wzrost tolerancji i przyjmowanie dawek leku wielokrotnie większych niż zalecane. Co prawda biegły lekarz psychiatra wskazał, że rokowania na przyszłość w tym zakresie należy ocenić jako dobre, jednak jedynie zakładając motywację powoda w kierunku wyleczenia uzależnienia oraz wdrożenia właściwej terapii. Zatem w/w powikłania stanowią także istotną okoliczność, którą Sąd wziął pod uwagą określając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia.

Istotne jest również to, że S. S. do dnia dzisiejszego odczuwa skutki wypadku drogowego. Poza następstwami wypadku opisanymi wyżej, powód do chwili obecnej wymaga bardzo częstych zmian opatrunków i wymian cewnika, a ciężar wykonywania tychże czynności pielęgnacyjnych spoczywa na jego partnerce E. W.. Powód w dalszym ciągu wymaga używania środków opatrunkowych i dezynfekcyjnych oraz leków zlecanych doraźnie przez prowadzących lekarzy. Nadto, proces chorobowy u powoda jest nieodwracalny i utrwalony. S. S. jest niezdolny do samodzielnej egzystencji i trwale wymaga opieki osób trzecich. Schorzenie powoda jest trwałym i nieodwracalnym kalectwem typu somatycznego. Trwały uszczerbek na zdrowiu został przez biegłych ustalony w łącznej wysokości 265%.

W chwili wypadku S. S. miał zaledwie 14 lat. Odczuł zatem jego skutki bardziej niż dorosły człowiek, a ponadto skutki te będzie odczuwał przez całe dorosłe życie, a odczuwał przez część okresu dzieciństwa i wieku młodego. Z osoby zdrowej stał się osobą niepełnosprawną, która nie może poruszać się bez pomocy wózka inwalidzkiego i która ma liczne schorzenia, przede wszystkim urologiczne. Dużą część czasu powód musi też poświęcać na pobyty w szpitalach, leczenie i rehabilitację. I tak będzie już do końca życia. Z drugiej strony Sąd wziął pod uwagę fakt, że powód nie jest osobą zupełnie niepełnosprawną, gdyż pewne aktywności może wykonywać, takie jak obsługa komputera czy oglądanie telewizji. Powód nie doznał uszczerbku intelektualnego. Udało mu się założyć rodzinę. Ma kochającą go partnerkę życiową i córkę.

W ocenie Sądu, odpowiednie dla S. S. zadośćuczynienie stanowi łączna kwota 550.000 zł, ustalona na datę wymagalności świadczenia, czyli na styczeń 2013 r. Kwotę tę należało pomniejszyć o wypłacone dotychczas powodowi przez pozwanego ubezpieczyciela zadośćuczynienie. Pozwany wypłacił powodowi tytułem zadośćuczynienia kwoty 21.000 zł w 1998 r. oraz 21.000 zł w 2014 r.

W ocenie Sądu, przyznane powodowi w 1998 r. świadczenie w wysokości 21.000 zł należało ocenić w świetle jego wartości jaką przedstawiało w chwili jego wypłacenia. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w 1999 r. wyniosło 1.706,74 zł, a w 2013 r. 3.650,06 zł. Wypłacona powodowi w 1998 r. kwota zadośćuczynienie w wysokości 21.000 zł stanowiła wówczas 12,3 średnich pensji krajowych. Natomiast w 2013 r. 12,3 średnich pensji krajowych stanowi kwota 45.000 zł. Tym samym powód otrzymał od ubezpieczyciela łącznie 66.000 zł, według wartości na styczeń 2013 r. (21.000 zł + 45.000 zł). O uzyskaną w ten sposób wartość kwota przyznanego powodowi zadośćuczynienia została pomniejszona, a zatem zasądzeniu podlegała kwota 484.000 zł (550.000 zł – 66.000).

W ocenie Sądu, kwota ta nie jest wygórowana, nie wykracza poza obszar równoważący cierpienia powoda i odpowiada aktualnej stopie życiowej społeczeństwa, w którym żyje także S. S.. Dalej idące żądanie, jako wygórowane, uległo oddaleniu.

Zarzut przedawnienia roszczenia podniesiony przez stronę pozwaną sąd uznał za niezasadny. Zgodnie z art. 442 1 § 2 k.c., jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Sąd I instancji wskazał nadto, że w dacie powstania szkody (tj. w dniu 19 października 1997 r.) nie obowiązywał art. 442 1 § 2 k.c., tylko art. 442 k.c., który w § 2 przewidywał dziesięcioletni okres przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody, jeżeli ta wynikła ze zbrodni i występku. Jednak na podstawie art. 1 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy – kodeks cywilny (Dz.U. Nr 80, poz. 538), która weszła w życie w dniu 10 sierpnia 2007 r., uchylono art. 442 k.c. i dodano art. 442 1 § 2 k.c. w wyżej powołanym brzmieniu. Zgodnie zaś z art. 2 ustawy zmieniającej, do roszczeń, o których mowa w art. 1, powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 Kodeksu cywilnego.

Wypadek miał miejsce w dniu 19 października 1997 r., a więc przed upływem 10 letniego terminu przedawnienia, o którym mowa w art. 442 § 2 k.c., a co za tym idzie, w niniejszej sprawie znajdzie zastosowanie art. 442 1 § 2 k.c. Tym samym, roszczenie o zasądzenie zadośćuczynienia za krzywdę jakiej powód doznał na skutek wypadku z dnia 19 października 1997 r., uległoby przedawnieniu z dniem 19 października 2017 r. Pozew został wniesiony w dniu 3 stycznia 2014 r. zatem do przedawnienia roszczenia nie doszło.

Od zasądzonej kwoty Sąd Okręgowy zasądził odsetki ustawowe za czas opóźnienia, zgodnie z żądaniem pozwu, to jest od dnia 28 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty, zgodnie z art. 481 § 1 k.c.

S. S. zwrócił się do pozwanego z żądaniem zapłaty dochodzonego pozwem świadczenia pismem z dnia 20 grudnia 2012 r. (k. 164), które to pismo pozwany otrzymał co najmniej w dniu 28 grudnia 2012 r. Tym samym, żądanie odsetkowe powoda należało uwzględnić w całości, bowiem pozwany w dniu 28 stycznia 2013 r. pozostawał już w opóźnieniu z zapłatą.

O kosztach procesu sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Szczegółowe wyliczenie kosztów zostało pozostawione referendarzowi sądowemu, na podstawie art. 108 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zaskarżając go w części co do punktu II w zakresie oddalającym żądanie o zapłatę ponad kwotę 484.000 zł, co do dalszej kwoty 450.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 stycznia 2013 r. oraz w zakresie obciążającym powoda w 68% zaś pozwanego w 32% kosztami procesu i zarzucił naruszenie:

1.  art. 445 § 1 w zw. z art. 444 k.c. poprzez błędną wykładnię pojęcia sumy odpowiedniej i przyjęcie, że kwota 484.000 zł tytułem dodatkowego zadośćuczynienia stanowi kwotę odpowiednią do doznanej przez powoda krzywdy, w szczególności pominięcie kryteriów istotnych dla miarkowania zadośćuczynienia, tj.:

-

ciągły ból i cierpienie fizyczne powoda;

-

systematyczne pogarszanie się stanu zdrowia;

-

całkowita utrata planów na przyszłość już w wieku nastoletnim;

-

dożywotność krzywdy powoda;

-

poczucie wstydu i nieprzydatności społecznej;

-

utrata funkcji seksualnych

jak również bezzasadne uznanie, iż możliwość oglądania telewizji i obsługi komputera oraz posiadanie rodziny są kryteriami, które uzasadniają oddalenie powództwa co do kwoty 1.016.000 zł,

a w konsekwencji rażące zaniżenie zadośćuczynienia oraz niezrealizowanie jego funkcji kompensacyjnej.

2.  art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i obciążenie powoda kosztami procesu, podczas gdy z uwagi na ekstremalnie trudną sytuację życiową i materialną, charakter świadczenia, jak również postawę strony pozwanej, względy słuszności przemawiały za zwolnieniem powoda z obowiązku zwrotu tych kosztów.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w dalszej części tj. podwyższenie zasądzonej na rzecz powoda kwoty 484.000 zł do kwoty 934.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty; nieobciążanie powoda kosztami procesu od oddalonej części powództwa w I instancji oraz zasądzenie kosztów postępowania za II instancję; na wypadek nieuwzględnienia apelacji co do zasady - o zmianę postanowienia w zakresie kosztów procesu poprzez nieobciążanie powoda obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów procesu w stosunku do oddalonej części powództwa. Dodatkowo skarżący wniósł o przeprowadzenie dowodu z karty informacyjnej pacjenta oraz karty informacyjnej z odmowy izby przyjęć, na okoliczność ich treści.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji, zasądzenie kosztów procesu wg norm przepisanych oraz oddalenie wniosku dowodowego powoda jako spóźnionego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

apelacja jest uzasadniona w części, co uzasadnia częściową zmianę zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 par. 1 k.p.c. W pozostałym zakresie apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Ustalenia faktyczne poczynione przez sąd I instancji są prawidłowe. Ustalenia te nie były kwestionowane w apelacji przeto są dla Sądu Apelacyjnego wiążące.

Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z kart informacyjnych pacjenta oraz z kart informacyjnych z izby przyjęć, załączonych przez powoda do apelacji i znajdujących się na k. 915-919 akt, albowiem przeprowadzenie tych dowodów nie spowodowało zwłoki w postępowaniu apelacyjnym.

Dowody te potwierdzają ustalenia sądu I instancji, iż powód zmuszony jest do regularnego korzystania z pomocy medycznej między innymi z uwagi na nawracające zakażenia układu moczowego, oraz konieczność wymiany cewnika w przetoce moczowodowo – skórnej co dwa miesiące (k. 919 i 918). Ponadto wynika z nich, że powód uskarża się na nadciśnienie tętnicze (k.915- 917), jednakże w kartach informacyjnych nie wskazano, czy nadciśnienie ma związek z przebytym wypadkiem i doznanym w związku z tym uszczerbkiem na zdrowiu.

Trafny jest zarzut naruszenia przez sąd I instancji art. 445 § 1 w zw. z art. 444 k.c. poprzez przyznanie na rzecz powoda kwoty rażąco zaniżonej, która nie jest kwotą odpowiednią w stosunku do doznanej przez niego krzywdy.

Wprawdzie zadośćuczynienie w wysokości 550.000 zł. nie jest niskie, niemniej jednak w okolicznościach niniejszej sprawy nie jest wystarczające do skompensowania szkody ujmowanej jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi i następstwami uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia.

Zasadniczym kryterium decydującym o wysokości zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej krzywdy a ta jest znaczna. Powód uległ wypadkowi w wieku 14 lat i większość swojego życia spędzi w codziennym bólu i cierpieniu, będąc niezdolnym do samodzielnej egzystencji.

S. S. doznał złamania kręgosłupa na poziomie pierwszego kręgu lędźwiowego z następowym porażeniem kończyn dolnych ze zniesieniem czucia, zaburzeniami wegetatywnymi pośladków i kończyn dolnych oraz pęcherzem neurogennym, co doprowadziło do dalszych problemów ze strony układu moczowego. Nie może poruszać się bez pomocy wózka inwalidzkiego a rokowania na przyszłość są niepomyślne. Proces leczenia powoda trwa do dnia dzisiejszego, obejmuje wielokrotne hospitalizacje z powodu powikłań, przede wszystkim typu urologicznego, a także rozległych odleżyn powikłanych procesami ropnymi. Przebyte w trakcie tych hospitalizacji liczne operacje skutkowały cierpieniem fizycznym o bardzo znacznym stopniu nasilenia, co podkreślali biegli lekarze. Późniejsze następstwa odniesionych wskutek wypadku drogowego obrażeń skutkowały powstaniem kamicy prawej nerki, następowym roponerczem i w konsekwencji koniecznością usunięcia nerki, zaburzeniami unerwienia dolnego odcinka dróg moczowych, nieprawidłową funkcją pęcherza moczowego wymuszającymi najpierw konieczność długotrwałego cewnikowania, czego następstwem było zwężenie cewki moczowej i konieczność stałego odprowadzania moczu z pęcherza metodą przetoki nadłonowej. Z powodu zaburzeń unerwienia pęcherza, zwężenia cewki moczowej, oraz wtórnych zmian zapalnych pęcherza i cewki, powód zmuszony był poddać się wielu zabiegom chirurgicznym, a w tym: koagulacji krwawiących zmian zapalnych w obrębie pęcherza moczowego, koagulacji zmian krwawiących w pęcherzu moczowym, wycięciu guza zapalnego cewki moczowej, wycięciu pęcherza moczowego z wszczepieniem lewego moczowodu do skóry ( k.735- karta informacyjna). Konieczność wymiany cewnika w przetoce co kilka tygodni a czasem częściej skutkuje cierpieniem fizycznym o bardzo znacznym stopniu nasilenia ( biegły L. K. (1) k.691 opinia). Możliwe są z dużym prawdopodobieństwem nawroty zakażenia i kamica jedynej nerki lewej ( k691 biegła L. K.). Powód żyje w związku z tym w ciągłym stresie obawiając się o swoje życie. Cierpi na zaburzenia lękowe mieszane związane z trudną sytuacją zdrowotną oraz uzależnienie od benzodwuazepin ( biegła psychiatra E. S. k.834 i k780 opinia biegłego K. P.). Przebieg leczenia i pielęgnacji powoda został dodatkowo powikłany w 2008 r. złamaniem kości prawej udowej, które z uwagi na stan jego zdrowia powstały w wyniku wypadku nie mogło i nie może być leczone operacyjnie z powodu bardzo dużego zagrożenia możliwością powikłań infekcyjnych. Powstał staw rzekomy kości udowej prawej w części podkrętarzowej z zanikiem odłamów kostnych i dużego stopnia osteoporozą ( k.578 biegły A. K.) Kończyna ta jest skrócona o 10 cm i ułożona w rotacji zewnętrznej 90 o. Przy przenoszeniu na wózek inwalidzki powód odczuwa ból. Schorzenie powoda jest ciężkim i nieodwracalnym kalectwem typu somatycznego i bardzo ciężkim urazem psychicznym. Proces chorobowy jest nieodwracalny i utrwalony ( k.578 biegły A. K.). Już jako nastolatek powód utracił możliwość realizacji planów życiowych, ma poczucie wstydu i nieprzydatności społecznej, utracił możliwość uprawiania sportów i funkcje seksualne.

W tych okolicznościach Sąd Apelacyjny przyjął, że kwotą w dostateczny sposób kompensującą krzywdę powoda jest kwota 700.000 zł. co uzasadniało zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie na jego rzecz tytułem zadośćuczynienia dalszej kwoty 150.000 zł. z ustawowymi odsetkami za czas opóźnienia od 28 stycznia 2013r. do dnia zapłaty.

W pozostałym zakresie apelacja uległa oddaleniu jako bezzasadna. Przy ustalaniu odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia należy mieć na uwadze aktualną stopę życiową społeczeństwa oraz okoliczności podniesione przez sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku świadczące o tym, że pomimo inwalidztwa i związanych z tym ograniczeń powód potrafił odnaleźć się w społeczeństwie, ma partnerkę życiową i córkę, przejawia aktywność życiową obsługując komputer, oglądając telewizję itp. Mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowiłoby niedopuszczalne uproszczenie, nie znajdujące oparcia w treści art. 445 par. 1 k.c. Powód pozostaje w pełni świadomy swojej krzywdy i traumy z jaką codziennie się zmaga, co oczywiście ma wpływ na odczuwanie przez niego krzywdy, jednak wbrew wywodom apelacji okoliczność, iż nie doznał uszczerbku intelektualnego nie przemawia za dalszym podwyższeniem kwoty zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie za cierpienia fizyczne i krzywdę moralną ma się wyrażać sumą, która winna być stosowna do zakresu doznanego uszczerbku. Oznacza to, że suma ta powinna być wypadkową różnych przesłanek, do których oprócz stopnia cierpień i krzywdy poszkodowanego należą okoliczności związane z egzystencją poszkodowanego a zwłaszcza możliwościami jego funkcjonowania w społeczeństwie oraz w rodzinie i korzystania przez niego z dóbr i zdobyczy cywilizacji w tym z rozrywek i kultury. Fakt, że powód jest sprawny intelektualnie ułatwia mu odnalezienie się w zmienionej rzeczywistości. Powód pełni rolę ojca, może korzystać z komputera, internetu, może poszerzać swoją wiedzę. Powyższe ma znaczenie dla oceny zakresu szkody niematerialnej. Skutki wypadków komunikacyjnych są zróżnicowane, zróżnicowane muszą być także kwoty należne tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę między innymi w zależności od tego na ile doznane uszkodzenie ciała czy rozstrój zdrowia uniemożliwia poszkodowanemu normalną egzystencję.

Przyznana powodowi kwota jest znaczna co uzasadnia ocenę, że winna w dostateczny sposób równoważyć doznane przez niego cierpienia.

Jeśli chodzi o rozstrzygnięcie o kosztach procesu, Sąd Apelacyjny podzielił zarzut apelacji, iż w okolicznościach niniejszej sprawy zachodzą szczególne okoliczności przemawiające za odstąpieniem od obciążenia powoda zwrotem kosztów procesu od przegranej części powództwa. Powód jest osobą niezdolną do pracy i samodzielnej egzystencji a doznana przez niego szkoda jest znaczna i nieodwracalna, dlatego względy słuszności przemawiają za zastosowaniem art. 102 k.p.c.

Wskutek zmiany zaskarżonego wyroku zmieniły się proporcje w jakich każda ze stron przegrała proces. Pozwany przegrał w 42,67 % i w takim zakresie powinien ponieść koszty procesu.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku na mocy powołanych przepisów.

Marcin Polakowski Bernard Chazan Ewa Kaniok