Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 331/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 maja 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Artur Lesiak

Sędziowie:

SA Anna Daniszewska

SO del. Leszek Jantowski (spr.)

Protokolant:

stażysta Dorota Fiertek

po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2018 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa S. L. i T. P. (1)

przeciwko J. K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w S.

z dnia 14 marca 2017 r. sygn. akt I C 191/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2 (drugim) w ten sposób, że zasądzoną w nim kwotę 3.906 (trzy tysiące dziewięćset sześć) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty obniża do kwoty 3.125 (trzy tysiące sto dwadzieścia pięć) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo T. P. (1) w pozostałym zakresie,

I.  oddala apelację w pozostałej części,

II.  zasądza od powódki T. P. (1) na rzecz pozwanego kwotę 280 (dwieście osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego,

III.  przyznaje od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w S. na rzecz adwokat K. G. kwotę 270 (dwieście siedemdziesiąt) złotych powiększoną
o należną stawkę podatku od towarów i usług tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódkom z urzędu w postępowaniu apelacyjnym, odstępując
od obciążania pozwanego tymi kosztami.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 331/17

UZASADNIENIE

Powódka S. L. domagała się zasądzenia od pozwanego J. K. kwoty 200.000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty oraz zasądzenia na swoja rzecz kosztów procesu.

Postanowieniem z dnia 4 maja 2016 roku Sąd Rejonowy w S. stwierdził swą niewłaściwość i sprawę przekazał według właściwości do Sądu Okręgowego w S. (k.15).

Powódka T. P. (1) domagała się zasądzenia od pozwanego J. K. kwoty 200.000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty oraz zasądzenia na swoja rzecz kosztów procesu.

Postanowieniem z dnia 9 maja 2016 roku Sąd Rejonowy w S. stwierdził swą niewłaściwość i sprawę przekazał według właściwości do Sądu Okręgowego w S. (k.12 akt I C (...) Sądu Okręgowego w S.).

Postanowieniem z dnia 21 czerwca 2016 roku Sąd połączył sprawę I C (...) do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia ze sprawą S. L. przeciwko J. K. zarejestrowaną pod sygnaturą I C 191/16 Sądu Okręgowego w S. oraz postanowił o prowadzeniu połączonych spraw pod sygnaturą I C 191/16 (k.38 akt I C (...) Sądu Okręgowego w S.).

Pozwany J. K. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w stosunku do S. L. w całości, a w stosunku do T. P. (1) uznał powództwo do kwoty 3.906,25 zł., a w pozostałym zakresie o oddalenie powództwa. Ponadto domagał się zasądzenia na swoją rzecz od powódek kosztów procesu.

Pełnomocnik powódek z urzędu po jego wyznaczeniu podtrzymał co do zasady powództwo, domagając się zasądzenia na rzecz S. L. kwoty 16.660 zł. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty, a na rzecz T. P. (1) kwotę 12.500 zł. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty.

Wyrokiem z dnia 14 marca 2017 r. Sąd Okręgowy w S.:

1.  zasądził od pozwanego J. K. na rzecz powódki S. L. kwotę 4.166 zł. (cztery tysiące sto sześćdziesiąt sześć złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądził od pozwanego J. K. na rzecz powódki T. P. (1) kwotę 3.906 zł. (trzy tysiące dziewięćset sześć złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty;

3.  oddalił powództwa w pozostałym zakresie;

4.  zasądził od Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w S. na rzecz adwokata K. G. kwotę 6.150 (sześć tysięcy sto pięćdziesiąt złotych) brutto tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej świadczonej na rzecz powódek z urzędu;

5.  nie obciążył stron pozostałymi kosztami procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało wydane w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

J. J. (1) i Z. J. zawarli związek małżeński w 2001 roku. Jeszcze przed jego zawarciem w roku 1981 J. J. (1) przekazał córce S. L. i jej mężowi K. L. gospodarstwo rolne w zamian za rentę.

Na podstawie decyzji Prezesa (...) (...) (...) z dnia 9 marca 2012 roku J. J. (1) otrzymywał świadczenie emerytalne w wysokości 3.202,64 zł.

Miał też zgromadzone na książeczce oszczędnościowej środki w wysokości około 11.000 zł. W chwili śmierci spadkodawcy, środków tych już nie było. Rozdysponował je na swoje potrzeby, na przystosowanie mieszkania do swego pobytu. Świadczenie to w okresie od 1 marca 2012 roku do 31 lipca 2012 roku przekazywane było za pośrednictwem poczty na adres zamieszkania J. J. (1) w Z. (...), a od 1 sierpnia 2012 roku do 30 kwietnia 2014 roku na adres pełnomocnika - tj. S. L. zamieszkałej w miejscowości (...) w wysokości netto: od 1 marca 2012 roku do 31 grudnia 2012 roku - 32.020,40 zł.; od 1 stycznia 2013 roku do 31 grudnia 2013 roku - 39.730,28 zł.; od 1 stycznia 2014 roku do 30 kwietnia 2014 roku - 13.428,36 zł.

Mieszkając w Z. J. J. (1) często odwiedzał mieszkającą niedaleko córkę T. P. (1). Przychodził brudny i głodny. Skarżył się na żonę, która wyjeżdżała. Oczekiwał, że jedzenie będzie mu podane na stół, sam sobie jedzenia nie nałożył. Miał też skłonność do obdarowywania ludzi pieniędzmi.

Od 13 marca 2012 roku J. J. (1) przebywał pod opieką córki S. L. i jej męża. Wcześniej zamieszkiwał wraz z żoną w miejscowości Z. w domu, którego wraz z żona był współwłaścicielem – wówczas S. L. odwiedzała go średnio dwa razy w tygodniu, a czasami częściej. Pozostając pod opieką S. L., przekazywał na rzecz żony – Z. L. alimenty w wysokości 300 zł. miesięcznie. Po ubezwłasnowolnieniu ojca, powódka S. L., wolę ojca kontynuowała. Nie zawsze otrzymywane przez spadkodawcę świadczenie starczało na opłacenie wszystkich jego potrzeb. Z tych środków opłacane były również sprawy sądowe i wynagrodzenie pełnomocników.

S. L. wówczas nie pracowała. K. L. musiał zrezygnować z pracy – był kierowcą samochodu ciężarowego (TIR) – zarabiał około 3.000 zł. Otrzymywał zasiłek dla bezrobotnych w wysokości około 970 zł przez 6 miesięcy. Potem świadczenie wysokości około 800 zł. Oboje małżonkowie dorabiali pracując w

kuchni. Powódka S. L. wykonywała proste prace związane z obieraniem warzyw. K. L. dodatkowo pomagał jako kierowca. Opuszczając Z., J. J. (1) zabrał ze sobą telewizor i rower. W dniu 3 kwietnia 2012 roku K. L. zakupił samochód marki O. (...) z uszkodzonym silnikiem - rok produkcji 1995 rok - za cenę 950 zł.

Dalej Sąd Okręgowy ustalił, że spadkodawca dołożył kwotę około 2.500 zł do remontu samochodu, który był wykorzystywany w celach zaspokajania potrzeb spadkodawcy, niezbędny do jego funkcjonowania (przewozy do przychodni w P. i D., do kościoła w D., na zakupy do S., do rodziny w Z.). Był też wożony na własną prośbę do rodziny na M.. Płacił wtedy za paliwo. Samochód został skasowany za życia spadkodawcy. Małżonkowie L. dysponowali już samochodem, ale spadkodawca chciał wymiany. Był on wożony praktycznie codziennie. Nawet, gdy małżonkowie L. jechali załatwiać swoje sprawy, zabierali ojca ze sobą, gdyż z uwagi na chorobę nie mógł zostać w domu sam.

Łącznie ze środkami na przystosowanie mieszkania przekazał 4.000 - 5.000 zł. Koszt przystosowania mieszkania Z. L. do potrzeb J. J. (1) był większy.

Sąd ustalił także, że powódka S. L. otrzymała od księdza S. S. kwotę 4.000 zł.Otrzymana kwotę przeznaczyła na sfinansowanie doprowadzenia ogrzewania na piętro budynku, gdzie zamieszkały wnuczki.

Postanowieniem z dnia 25 lutego 2013 roku w sprawie o sygnaturze akt I Ns (...) na wniosek powódki S. L. - Sąd Okręgowy w S. ubezwłasnowolnił całkowicie z powodu zaburzeń psychicznych J. J. (1), syna J. i K. z domu A., urodzonego (...) w miejscowości S., ostatnio stale zamieszkałego (...), gmina D..

J. J. (1) (...)

Powódka S. L. zamieszkiwała wraz z mężem K. L., dwoma wnuczkami – dla których byłą rodziną zastępczą oraz ubezwłasnowolnionym ojcem w domu dwurodzinnym składającym się z czterech pokoi. Małoletnie oraz J. J. (1) dysponowali oddzielnymi pokojami.

S. L. nie pracowała na stałe, utrzymywała się ze świadczeń otrzymywanych z (...) w S. dla małoletnich wnuczek w wysokości po 620 zł. na każdą z wnuczek oraz zasiłku dla bezrobotnych męża K. L. w wysokości 670 zł miesięcznie (do maja 2013, a później świadczenia przedemerytalnego).

Postanowieniem z dnia 21 maja 2013 roku w sprawie o sygnaturze akt III RNs (...) Sąd Rejonowy w S. ustanowił opiekę prawną dla

ubezwłasnowolnionego całkowicie J. J. (1), syna J. i K. z domu A., urodzonego (...) w miejscowości S.. Obowiązki opiekuna prawnego powierzył S. L.. Do chwili ubezwłasnowolnienia J. J. (1) sam dysponował swoimi środkami. Dokonał on – po zamieszkaniu u S. L. - zakupu wyposażenia do swojego pokoju oraz ubrań, gdyż dotychczasowe rzeczy nie nadawały się do użytku z uwagi na ich niewłaściwe przechowywanie. Ponadto został zakupiony dla niego wózek inwalidzki. Przekazywał 500 zł S. L. na swoje utrzymanie. Dieta, którą stosował kosztowała około 1.000 zł. miesięcznie, leki z prywatnymi wizytami u lekarza również około 1.000 zł. miesięcznie. Z uwagi na stan zdrowia J. J. (1) nie miał on możliwości zamieszkania na piętrze budynku. Wnuczki S. L. udostępniły mu pokój na parterze, dla których wykończono pomieszczenia na piętrze, przebudowano instalacje elektryczną, założono ogrzewanie.

Dom powódki S. L. wymagał – z uwagi na postępującą chorobę (...) spadkodawcy - wykonania dodatkowych zabezpieczeń w pomieszczeniach i na schodach, zaadoptowania do jego potrzeb łazienki (m.in. zamocowania uchwytów przy wannie, przystosowanie prysznica – kabiny dla osoby siedzącej) oraz zabezpieczenie wyjścia z podwórka, by uniemożliwić choremu spadkodawcy samowolne opuszczenie nieruchomości.

Spadkodawca wymagał ciągłej opieki, potrafił niszczyć mieszkanie, samowolnie wychodzić. Trzeba było wkładać go do wanny.

Otrzymywaną emeryturę J. J. (1) pobierał do momentu ubezwłasnowolnienia samodzielnie i sam nią dysponował, a po jego ubezwłasnowolnieniu pobierała ją powódka S. L. i przeznaczała na zaspokojenie jego potrzeb – zakup jedzenia, niezbędnych sprzętów, leków.

Sąd Rejonowy w S., Wydział Rodzinny i Nieletnich postanowieniem z dnia 15 kwietnia 2014 roku wyraził zgodę opiekunowi prawnemu na wytoczenie w imieniu całkowicie ubezwłasnowolnionego J. J. (1) sprawy o rozwód przeciwko Z. J.. Postępowanie w przedmiocie rozwiązania małżeństwa przez rozwód zostało umorzone z uwagi na śmierć J. J. (1).

Z rachunków powoda w Banku Spółdzielczym w U. dokonywano wypłat oraz dokonywano wpłat.

J. J. (1) zmarł dnia (...) roku w miejscowości B., gdzie zamieszkiwał.

Postanowieniem z dnia 28 października 2015 roku w sprawie o sygnaturze akt IX Ns (...) Sąd Rejonowy w S. stwierdził, iż spadek po J. J. (1) zmarłym w dniu (...) roku w miejscowości B., ostatnie zamieszkałym w miejscowości B. na podstawie testamentu notarialnego z dnia 30 sierpnia 2006 roku Rep. A (...) sporządzonego przed notariuszem A. M. nabył J. K. syn B. i Z. w całości.

Zmarły pozostawił żonę Z. J. oraz dzieci T. P. (1) J. J. (3), T. P. (1), Z. L.. Czwarte dziecko spadkodawcy K. J. zmarł przed śmiercią spadkodawcy i nie pozostawił zstępnych.

Spadkobierca J. K. był synem Z. K. z innego związku.

Powódka S. L. urodziła się (...).

Świadczenie emerytalne męża powódki S. K. L. wynosiło od 1 marca 2016 roku kwotę 1.225,78 netto. Świadczenie emerytalne powódki S. L. wynosiło od 1 marca 2016 roku kwotę 759,13 netto.

Sąd pierwszej instancji ustalił także, że w skład spadku po zmarłym J. J. (1) wchodził udział ½ w prawie własności samodzielnego lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w miejscowości Z. w gminie D., składającego się z dwóch pokoi, kuchni, łazienki, przedpokoju i czterech pomieszczeń w komórce o łącznej powierzchni 148,40 m 2, dla której nieruchomości prowadzona była księga wieczysta (...). Z powyższym lokalem związany był udział wynoszący (...) części w prawie własności gruntu oraz taki sam udział w prawie własności części wspólnych budynku – nieruchomości opisanej w księdze wieczystej (...).

Po śmierci J. J. (1), jego żona wykonywała w domu remonty.

Wartość owego składnika masy spadkowej na dzień śmierci J. J. (1) wynosiła 50.000 zł.

S. L. nadal opiekuje się dwoma wnuczkami. Mają one 13 i 16 lat. Pomagają w domu. T. P. (1) nie otrzymała żadnych darowizn od swego ojca.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy wskazał, że stan faktyczny sprawy był w części bezsporny i znalazł potwierdzenie w treści złożonych przez strony dokumentów, przesłuchanych świadków oraz powódek. W ocenie Sądu, złożone przez strony dokumenty – w zakresie objętym ustaleniami faktycznymi tworzyły spójną i logiczną całość, wzajemnie się uzupełniając. Za wiarygodne – w zakresie zgodnym z dokonanymi ustaleniami faktycznymi - Sąd uznał również zeznania przesłuchanych w sprawie świadków. Były one bowiem jasne, spójne i logiczne.

Zeznania Z. J. w kwestiach dotyczących gospodarowania majątkiem przez jej męża w okresie gdy mieszkał powódką S. L. wskazywały, iż przekazywał on córce jakieś kwoty, jednakże nie potrafiła podać dokładnie ich wysokości oraz przeznaczenia, co z punktu widzenia ustalenia dokonania darowizn podlegających zaliczeniu na poczet zachowku i ich wysokości ma kluczowe znaczenie. Nie można było znaleźć potwierdzenia dokonania darowizn przez spadkodawcę w oparciu o złożone historie rachunków bankowych. Zdaniem Sądu wskazywana przez świadka wysokość świadczenia emerytalnego jej męża – mająca potwierdzenie w zeznaniach pozostałych świadków oraz w

dokumentach nie uzasadnia automatycznego przyjęcia, iż była ona tożsamą z darowizną na rzecz powódki S. L., czy jej męża.

Zeznania Z. J., K. L., D. W., J. L. wzajemnie potwierdziły fakt, iż dom powódki S. L. wymagał – z uwagi na postępującą chorobę (...) spadkodawcy - wykonania dodatkowych zabezpieczeń w pomieszczeniach i na schodach, zaadoptowania do jego potrzeb łazienki, a także zabezpieczenia wyjścia z podwórka. Ponadto świadkowie Z. J., D. W., M. M., J. L. opisali stan nieruchomości, w której udział otrzymał pozwany, poniesione nakłady. Wartość nieruchomości w świetle jej stanu technicznego i poniesionych nakładów zweryfikowana została opinią biegłej.

Oceniając zeznania stron Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie, w jakim udało się te zeznania powiązać chociażby pośrednio w logiczną całość z innymi dowodami,.

W ocenie Sądu pierwszej instancji bezspornym w niniejszej sprawie był skład masy spadkowej. Kwestią sporną w niniejszej sprawie była wartość majątku spadkowego oraz kwestie dokonania przez spadkodawcę darowizn na rzecz córki S. L., ich wysokość i w konsekwencji wysokość należnego powodowi zachowku.

Sąd uznał sporządzoną w sprawę opinię biegłego sądowego A. D. za wiarygodną i oparł się na niej ustalając wartość majątku spadkowego i w konsekwencji wysokość należnego powodowi zachowku. W ocenie Sądu opinia była rzeczowa, spójna, logiczna, sporządzona w oparciu o fachową wiedzę i doświadczenie zawodowe biegłego. Została ona opracowana jasno, przejrzyście i w sposób zrozumiały i weryfikowalny. Biegły określając wartość lokalu i udziału w nieruchomości, wskazał na podstawie jakich okoliczności ustalenia te poczynił. Swoje wnioski logicznie i przekonująco uzasadnił.

Dalej Sąd Okręgowy odwołał się do treści art. 991 §1 k.c. regulującego krąg osób uprawnionych do zachowku i sposób jego obliczenia. Podkreślił, że w niniejszej sprawie uprawnione do zachowku były cztery osoby – żona spadkodawcy oraz troje jego dzieci – w tym obie powódki jako zstępne. Wskazał, że zgodnie z art.991 §2 k.c. jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia. Zacytował także przepisy art. 993 k.c., 994 k.c. i 996 k.c. odnoszące się między innymi do rozliczania darowizn przy zachowku. Wskazał, że pozwany zarzucił, iż powódka S. L. otrzymała już spłatę należnego jej zachowku w gotówce od J. J. (1).

W ocenie Sądu Okręgowego pozwany nie udowodnił tej okoliczności. Nie budziło wątpliwości, iż spadkodawca przekazał bliżej nie określoną kwotę 4.000-6.000 zł. na rzecz S. i K. małżonków L., jednakże kwota ta

przeznaczona została na zaadoptowanie mieszkania do potrzeb J. J. (1), zakup samochodu. Jak zeznał S. L., nie była to kwota wystarczająca na pokrycie wszystkich kosztów tym związanych. Otrzymała w związku z powyższym pomoc od zaprzyjaźnionego księdza. Ponadto świadczenie emerytalne otrzymywane przez jej ojca przeznaczane było na jego bieżące potrzeby, a ponadto na świadczenie alimentacyjne, jakie wypłacał on swojej żonie Z. J.. Wolę tę nawet po ubezwłasnowolnieniu ojca kontynuowała powódka. Pozwany nie udowodnił – zgłaszając taki zarzut – konkretnej kwoty jaka otrzymać miała S. L. tytułem darowizny. Nie mogła być za takową uznana łączna kwota przekazanych powódce środków, albowiem w znacznej części przeznaczone one zostały na zaspokojenie potrzeb spadkodawcy. Sąd wskazał także, że J. J. (1) - do chwili ubezwłasnowolnienia go przez Sąd - sam dysponował środkami otrzymanymi finansowymi, decydował na co je przeznaczy. Tak samo dotyczyło to środków zgormadzonych przez niego na książeczce oszczędnościowej.

Brak jest dowodów jednoznacznie przemawiających za tym, iż powódka S. L. jakiekolwiek środki w postaci darowizny podlegającej zaliczeniu na należny jej zachowek. Za takowe nie mogą być uznane środki przekazywane przez spadkodawcę na pokrycie kosztów jego utrzymania, czy zaadoptowania pomieszczeń do jego potrzeb, wprowadzenia elementów, mających uchronić go przed doznaniem uszczerbku na zdrowiu, czy środki na zakup samochodu, wykorzystywanego dla przewożenia spadkodawcy.

Z kolei powodowie udowodnili, iż skoro wartość majątku spadkowego wynosiła 25.000 zł (udział ½ w prawie własności samodzielnego lokalu mieszkalnego i związany nim udział wynoszący 4854/10000 części w prawie własności gruntu oraz taki sam udział w prawie własności części wspólnych budynku), a zatem wartość udziału spadkowego, który przypadałby każdemu ze spadkobierców stanowiłaby kwotę 6.250 zł.

Wysokość zachowku należnego każdej z powódek Sąd ustalił stosownie do regulacji art. 991§1 k.c. W stosunku do powódki S. L. zachodziły w ocenie Sądu przesłanki do ustalenia, iż wysokość zachowku powinna wynosić dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by jej przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, gdyż była ona osobą trwale niezdolną do pracy.

Sąd podkreślił, że ustawodawca nie zdefiniował w Kodeksie cywilnym pojęcia trwałej niezdolności do pracy, którym posłużył się w art. 991 § 1 k.c. Wprawdzie w przepisie art. 1064 k.c. - który utracił moc w zakresie, w jakim odnosi się do spadków otwartych od dnia 14 lutego 2001 r. - upoważnił Radę Ministrów do określenia zasad i trybu stwierdzania trwałej niezdolności do pracy, jednak dotyczyło ono wyłącznie dziedziczenia gospodarstwa rolnego na podstawie art. 1059 pkt 4 k.c. Stosownie do § 3 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 12 grudnia 1990 r. w sprawie warunków dziedziczenia ustawowego gospodarstw rolnych (Dz.U. Nr 89, poz. 519),

wydanego na podstawie art. 1064 k.c., które również utraciło moc w zakresie, w jakim odnosi się do spadków otwartych od dnia 14 lutego 2001 r. (Dz.U. z 2001 r. Nr 11, poz. 91), spadkobierców gospodarstwa rolnego uważa się za trwale niezdolnych do pracy, jeżeli osiągnęli wiek - kobiety 60 lat, a mężczyźni 65 lat i nie wykonują stałej pracy, która stanowiłaby dla nich główne źródło utrzymania lub zostali zaliczeni do I lub II grupy inwalidów w trybie i na zasadach określonych w przepisach o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin.

W niniejszej sprawie powódka w dacie otwarcia spadku miała bezspornie ukończone 64 lata. Już sam wiek 64 lat uprawnia do stwierdzenia, że powódka była osobą trwale niezdolną do pracy, bowiem - zdaniem Sądu - tak zaawansowany wiek powoduje, że organizm nie jest już zdolny do stałego świadczenia pracy. Powódka nie pracowała na stałe. Okresowo dorabiała tylko wykonując proste prace w kuchni. W konsekwencji należny jej zachowek wynosił 4.166 zł.

Zachowek dla powódki T. P. (1) wynosiłby ½ wartości udziału spadkowego, który by jej przypadał przy dziedziczeniu ustawowym – czyli kwotę 3.125 zł. Sąd wskazał, że jednak, iż pozwany uznał powództwo wobec powódki T. P. (1) do kwoty 3.906,25 zł. Stosownie natomiast do art. 213 §2 k.p.c., Sąd jest związany uznaniem powództwa, chyba że uznanie jest sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa. Na gruncie niniejszej sprawy nie można mówić o sprzeczności z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zamiarem obejścia prawa. Od tegoż oświadczenia strona się nie uchyliła.

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd na podstawie art. 991 §1 k.c. zasądził w punkcie 1 wyroku od pozwanego J. K. na rzecz powódki S. L. kwotę 4.166 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 §1 i §1 k.c. zgodnie z żądaniem pozwu zasądzając je od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanemu do dnia zapłaty.

Natomiast na podstawie art. 991 §1 k.c. w zw. z art. art. 213 §2 k.p.c. Sąd zasądził w punkcie 2 wyroku od pozwanego J. K. na rzecz powódki T. P. (1) kwotę 3.906,25 zł. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 §1 i §1 k.c. zgodnie z żądaniem pozwu zasądzając je od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanemu do dnia zapłaty.

Na podstawie art. 991 §1 k.c. Sąd oddalił oba powództwa w pozostałym zakresie orzekając jak w punkcie 3 wyroku.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódkom Sąd orzekł w oparciu o §4 ust. 1, 2 i 3 w zw. z § 8 ust.6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z

dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2015 r. poz. 1801).

O pozostałych kosztach procesu orzeczono ma podstawie art. 102 k.p.c. Sąd zwrócił uwagę, że powódki były subiektywnie przekonane o słuszności swojego żądania, które co do zasady było uzasadnione, jednak nie mogło zostać uwzględnione w całości z uwagi na wyliczoną przez biegłego wartość jedynego składnika masy spadkowej. W rozpoznawanym przypadku obciążenie strony w istocie przegrywającej – powódek - kosztami procesu na rzecz przeciwnika byłoby niesłuszne, czy wręcz niesprawiedliwe, pozostawałoby w kolizji z zasadami współżycia społecznego. Zdaniem Sądu nie można było postawić powódkom zarzutu, że prowadzą proces w sposób nielojalny, np. przez usiłowanie wprowadzenia sądu w błąd, albo aby celowo dążyły do przewleczenia procesu lub zwiększenia jego kosztów. Ponadto niewątpliwie powódki znajdują się w trudnej sytuacji finansowej oraz zdrowotnej.

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd stosownie do art. 102 k.p.c. nie obciążył stron kosztami procesu orzekając jak w punkcie 5 wyroku.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go:

- co do punktu 1 w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 3.125,-zł,

- co do punktu 2 w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 3.125,-zł,

- co do punktu 5 w całości,

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1)  naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na treść orzeczenia, to jest art. 233§1 k.p.c. poprzez niewłaściwą, sprzeczną z zasadami prawidłowego rozumowania, dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że należny powódce S. L. zachowek winien wynosić 2/3 udziału spadkowego, ponieważ w dacie otwarcia spadku miała ukończone 64 lata i nie pracowała stale – podczas gdy prawidłowa ocena dowodów nie pozwala na przyjęcie takiej tezy, gdyż powódka zarówno w chwili otwarcia spadku, jak i po śmierci spadkodawcy miała możliwość wykonywania pracy zarobkowej, prowadziła i nadal prowadzi rodzinę zastępczą, a po otwarciu spadku podjęła pracę jako kucharka , gdzie pracowała około roku, a dodatkowo nie przedstawiła żadnego orzeczenia potwierdzającego, że jest osobą trwale niezdolną do pracy - co czyni ustalenie Sądu Okręgowego niezgodnym z zasadami prawidłowego rozumowania;

2)  naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 991 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że już sam wiek powódki uprawnia do stwierdzenia, że

powódka była osobą trwale niezdolną do pracy - podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu nie pozwala na taką jego interpretację, gdyż istotne dla rozstrzygnięcia, czy wysokość zachowku należy się w wysokości 1/2 lub 2/3 udziału spadkowego jest okoliczność, czy osoba uprawniona do zachowku ma możliwość świadczenia pracy w dacie śmierci spadkodawcy, choćby w warunkach specjalnych, a ponadto uprzywilejowanie przewidziane w art. 991 § 1 k.c. dotyczy jedynie uprawnionych całkowicie niezdolnych do pracy trwale, podczas gdy powódka S. L. nie przedstawiła żadnego dowodu na poparcie swoich twierdzeń w zakresie niezdolności do pracy;

3)  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 213 § 2 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. i niezasadne zasądzenie na rzecz powódki T. P. (1) kwoty 3.906,25 zł na skutek związania Sądu I instancji uznaniem powództwa przez stronę pozwaną, podczas gdy strona pozwana na rozprawie w dniu 28 lutego 2017 r. zmodyfikowała oświadczenie o uznaniu powództwa w stosunku do powódki T. P. (1) do kwoty 3.125,00 zł - co zostało w całości pominięte przez Sąd I instancji w sentencji , jak i uzasadnieniu wyroku , podczas gdy oświadczenie o uznaniu jako czynność procesowa jednostronna może być zarówno cofnięte jak i zmodyfikowane do chwili uprawomocnienia się orzeczenia, zaś sąd rozpoznający sprawę winien tę zmianę uwzględnić;

4)  naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 102 k.p.c. przez jego zastosowanie, w sytuacji gdy w niniejszej sprawie nie wystąpiły żadne szczególne okoliczności, które uzasadniały zastosowanie odstąpienia od zasady odpowiedzialności za wynik procesu w całości, powódki bowiem przegrały proces w zasadzie w całości ( co najmniej w 98 %), zachowały się nielojalnie, gdyż znacznie zawyżyły wartość przedmiotu sporu, mimo że wiedziały, w jakim stanie jest nieruchomość wchodząca w skład masy spadkowej po spadkodawcy; ponadto przed wytoczeniem powództwa nie dążyły do pozasądowego rozstrzygnięcia sprawy i nie wezwały pozwanego do wypłacenia im należnego zachowku, a pozwany nie dał im żadnych podstaw do wytoczenia powództwa, o czym najlepiej świadczy okoliczność, iż w przeważającej części uznał powództwo T. P. (1). Tymczasem zastosowanie art. 102 k.p.c. jest rozwiązaniem szczególnym niepodlegającym wykładni rozszerzającej, wykluczającym stosowanie wszelkich uogólnień, wymagającym do swego zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności, które w tej sprawie nie miały miejsca;

5)  naruszenie prawa procesowego, mające istotny wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 98 § 1 k.p.c., 100 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015 poz. 1800),poprzez niezasądzenie od powódek kosztów zastępstwa procesowego zgodnie z treścią naruszonego rozporządzenia , mimo że pozwany wygrał sprawę co najmniej w 98 %, a na skutek wystąpienia przez powódki na drogę postępowania cywilnego zmuszony był do podjęcia środków niezbędnych do obrony swoich praw, w tym do zlecenia zastępstwa procesowego fachowemu pełnomocnikowi, co winno skutkować zastosowaniem treści § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( obowiązującego w dacie wniesienia pozwów) , które przewiduje minimalne koszty zastępstwa prawnego w łącznej wysokości 14.400,00 zł ( 2 x 7.200,00 zł).

W oparciu o te zarzuty skarżący wniósł:

1)  zmianę wyroku Sądu I instancji w pkt 1 i oddalenie powództwa do S. L. ponad kwotę 3.125,00 zł;

2)  zmianę wyroku Sądu I instancji w pkt 2 i oddalenie powództwa T. P. (1) ponad kwotę 3.125,00 zł;

3)  zmianę wyroku Sądu I instancji w pkt 5 i zasądzenie od powódek na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego zgodnie z treścią przytoczonego wyżej rozporządzenia oraz mając na uwadze zasadę odpowiedzialności stron za wynik procesu.

Ponadto skarżący wniósł o zasądzenie od powódek na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne wg norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył co następuje:

Apelacja była częściowo uzasadniona.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne, co czyni zbędnym ich ponowne przytaczanie, podobnie podziela dokonaną przez Sąd ocenę dowodów, oraz częściowo ocenę prawną poczynionych w sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych.

Przechodząc do poszczególnych zarzutów apelacji w pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, gdyż od tego zależała ocena, czy Sąd zastosował prawidłowo przepisy prawa materialnego.

Zarzutu naruszenia art. 233§1 k.p.c. skarżący upatrywał w niewłaściwej, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania, dowolnej, a nie swobodnej ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego polegającej na przyjęciu, że należny powódce S. L. zachowek winien wynosić 2/3 udziału spadkowego.

Zarzut ten nie był trafny.

Trzeba podkreślić, że postawienie takiego zarzutu, aby mógł on być uznany za uzasadniony, wymagało od skarżącego wykazania konkretnych uchybień, jakich miałby dopuścić się Sąd I instancji w toku gromadzenia, bądź oceny materiału dowodowego oraz wpływu tych uchybień na treść poczynionych ustaleń. Tymczasem postawiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c. w istocie nie wskazywał, przy ocenie jakich dowodów Sąd pierwszej instancji dopuścił się uchybień; zarzut ten odnosił się w rzeczywistości do kwalifikacji ustalonego stanu faktycznego a mianowicie tego, czy powódka S. L. spełniała kryteria uznania jej za trwale niezdolną do pracy w rozumieniu art. 991§1 k.c. Winien on być zatem oceniany na płaszczyźnie naruszenia przepisów prawa materialnego, a nie procesowego. Sąd pierwszej instancji prawidłowo bowiem ustalił, że w chwili otwarcia spadku S. L. nie pracowała na stałe, pracowała jedynie dorywczo w kuchni, jeden do trzech razy w tygodniu ( k.268, 00:23:23 – 00:26:14). Bezspornym było także, że dacie otwarcia spadku była rodziną zastępczą dla dwójki wnuczek (k.268 v, 00:39:17 – 00:40:09).

Zasadniczym jednak kryterium, którym kierował się Sąd uznając powódkę za trwale niezdolną do pracy było kryterium wieku. Sąd pierwszej instancji błędnie przy tym przyjął, że powódka w dacie otwarcia spadku miała ukończone 64 lata. W istocie miała ukończone 65 lat, urodziła się bowiem 13 grudnia 1948r., zaś spadkodawca J. J. (1) zmarł 20 kwietnia 2014r. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, że osiągnięcie wieku 65 lat jest wystarczające dla uznania powódki za trwale niezdolną do pracy w chwili otwarcia spadku, niezależnie od tego, że rzeczywiście nie legitymowała się orzeczeniem o niezdolności do pracy, pracowała dorywczo, pełniła funkcję rodziny zastępczej. Trafnie wskazał Sąd Okręgowy, że ustawodawca nie zdefiniował w Kodeksie cywilnym pojęcia trwałej niezdolności do pracy, którym posłużył się w art. 991 § 1 k.c. W drodze wykładni systemowej i historycznej można sięgnąć – tak jak to uczynił Sąd Okręgowy – do przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 12 grudnia 1990 r. w sprawie warunków dziedziczenia ustawowego gospodarstw rolnych (Dz.U. Nr 89, poz. 519), wydanego na podstawie art. 1064 k.c., które to przepisy utraciły moc w zakresie, w jakim odnoszą się do spadków otwartych od dnia 14 lutego 2001 r. (Dz.U. z 2001 r. Nr 11, poz. 91). Z § 3 ust. 1 pkt 2 powołanego rozporządzenia wynika, że spadkobierców gospodarstwa rolnego uważa się za trwale niezdolnych do pracy, jeżeli osiągnęli wiek - kobiety 60 lat, a mężczyźni 65 lat i nie wykonują stałej pracy, która stanowiłaby dla nich główne źródło utrzymania lub zostali zaliczeni do I lub II grupy inwalidów w trybie i na zasadach określonych w przepisach o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin.

Po drugie – także w drodze wykładni systemowej – można odwołać się do przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( t. jedn. Dz.U z 2017r. poz.1383 z późn. zm.). Zgodnie z art.27 tej ustawy jednym z warunków przyznania prawa do emerytury kobietom urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949 r. jest osiągnięcie wieku co najmniej 60 lat.

Z art. 13 ust.3 a tej ustawy – w brzmieniu obowiązującym w dacie otwarcia spadku - wynika również, że jeżeli osobie uprawnionej do renty z tytułu niezdolności do pracy przez okres co najmniej ostatnich 5 lat poprzedzających dzień badania lekarskiego brakuje mniej niż 5 lat do osiągnięcia wieku emerytalnego określonego w art. 24 ust. 1a i 1b, w przypadku dalszego stwierdzenia niezdolności do pracy orzeka się niezdolność do pracy na okres do dnia osiągnięcia tego wieku.

Oznacza to, że z chwilą osiągnięcia wieku emerytalnego, osobie, której wcześniej przysługiwało prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy - co do zasady przysługuje prawo do emerytury zamiast renty. Tym samym można przyjąć, że ustawodawca osobie niezdolnej do pracy i osobie, która osiągnęła powszechny wiek emerytalny, nadaje podobny status (por. również uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 21 lutego 2014r. I ACa 698/13, LEX nr 1438985).

W tym kontekście za uprawnione należałoby zatem uznać stanowisko Sądu Okręgowego, że fakt, iż powódka w chwili otwarcia spadku miała ukończone 65 lat jest sam w sobie wystarczający do uznania jej za trwale niezdolną do pracy w rozumieniu art. 991§1 k.c. ( por. także wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 11 stycznia 2013r. V ACa 989/12, LEX nr 1316187).

Zważywszy zatem, że wartość udziału spadkowego, który przypadałby każdemu ze spadkobierców wynosiłaby kwotę 6.250 zł, zaś iloczyn tej kwoty i 2/3 wynosi 4.166 zł, zarzut naruszenia art. 991§1 k.c. należało uznać za chybiony.

Trafny natomiast był zarzut naruszenia art. 213 §2 k.p.c. Skarżący słusznie zarzucił, że Sąd pierwszej instancji pominął dokonaną przez pozwanego na rozprawie w dniu 28 lutego 2017 r. modyfikację uznania powództwa. Pełnomocnik pozwanego oświadczył bowiem, że „w przypadku nieuwzględnienia darowizn modyfikuje uznanie w stosunki do T. P. do kwoty 3.125,-zł ” (k.267v , 00:12:40). Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela wyrażony w orzecznictwie pogląd, że do czasu uprawomocnienia się orzeczenia uznanie powództwa – jako czynność procesowa – może zostać odwołana (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2016r. V CSK 312/15, LEX nr 2004220).

Z tych też względów Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 2 w ten sposób, że zasądzoną w nim kwotę 3.906 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 czerwca 2016r. do dnia zapłaty obniżył do kwoty 3.125 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 czerwca 2016r. do dnia zapłaty.

Sąd nie podzielił przy tym zarzutów dotyczących naruszenia art. 102 k.p.c. przy rozstrzyganiu o kosztach procesu za pierwszą instancję. Trafnie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy, że powódki mogły być subiektywnie przekonane o słuszności swojego żądania, które co do zasady było uzasadnione. Wskazać należy, że w początkowej fazie postępowania powódki działały bez fachowego pełnomocnika, mogły zatem nie orientować się w regułach obliczania należnego zachowku, tym bardziej, że nie posiadały wystarczającego wykształcenia do dokonania takiej oceny. Zgodzić się zatem należało z Sądem Okręgowym, że obciążanie powódek kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej – przy początkowej wartości przedmiotu sporu wynoszącej po 200.000,-zł – w istocie zniweczyłoby cel zasądzonej kwoty z tytułu zachowku. W tej sytuacji uzasadnionym było zastosowane przez Sąd Okręgowy wyrażonej w art. 102 k.p.c. zasady słuszności. Przemawiała za tym także trudna sytuacja rodzinno – materialna powódek ( k.33-38, k.66, k.68).

Z tych tez względów Sąd Apelacyjny na podstawie wyżej cytowanych przepisów oraz art. 386§1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. orzekł jak w części reformatoryjnej, oddalając apelację w pozostałym zakresie.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie wyrażonej w art. 98 k.p.c. zasadzie odpowiedzialności za wynik postępowania. Skoro apelacja w stosunku do powódki T. P. (1) została uwzględniona, Sąd zasądził od niej na rzecz pozwanego zwrot kosztów zastępstwa procesowego. Ich wysokość została ustalona w oparciu o §2 pkt 2 w zw. z §10 ust.1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U z 2015r. poz. 1800). Przy uwzględnieniu wartości przedmiotu zaskarżenia stawka ta wynosiła 240,-zł. Do tego dochodziła opłata sądowa od apelacji – 40,-zł, obliczona od wartości przedmiotu zaskarżenia w części dotyczącej żądania powódki T. P. (1).

Sąd jednocześnie zasądził od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w S. koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódkom w postępowaniu apelacyjnym. Ich wysokość obliczona została na podstawie §8 pkt 2 w zw. z §16 ust.1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu ( Dz.U. z 2016r. poz. 1711), przy uwzględnieniu tego, że po stronie powodowej występowało współuczestnictwo formalne, zaś wartość przedmiotu zaskarżenia wynosiła odpowiednio 781 zł i 1041 zł.