Sygn. akt I C 1028/16
1 W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 kwietnia 2017 r.
Sąd Rejonowy w Tczewie I Wydział Cywilny
Przewodniczący Sędzia Sądu Rejonowego Anna Ściepuro
Protokolant starszy sekretarz sądowy Anna Kordecka
po rozpoznaniu w dniu 07 kwietnia 2017 r. w Tczewie
na rozprawie
sprawy z powództwa J. L.
przeciwko A. L. (1), B. L., K. L. (1) i K. L. (2)
z udziałem interwenienta ubocznego Gminy G.
o eksmisję
I. nakazuje pozwanym A. L. (1), B. L., K. L. (1) i K. L. (2) opuszczenie i opróżnienie budynku mieszkalnego nr (...) położonego w miejscowości P. na działce (...), dla której Sąd Rejonowy w Tczewie prowadzi księgę wieczystą pod numerem (...) i wydanie go powodowi J. L.,
II. ustala, że pozwanym A. L. (1), B. L., K. L. (1) i K. L. (2) nie przysługuje uprawnienie do otrzymania lokalu socjalnego,
III. zasądza solidarnie od pozwanych A. L. (1), B. L., K. L. (1) i K. L. (2) na rzecz powoda J. L. kwotę 697 zł (sześćset dziewięćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 480 zł (czterysta osiemdziesiąt złotych) kosztów zastępstwa procesowego w sprawie.
Sygn. akt I C 1028/16
Powód J. L. złożył pozew przeciwko A. L. (1), B. L., K. L. (2) i K. L. (1) o eksmisję z budynku mieszkalnego nr (...) położonego w miejscowości P. P., na działce nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Tczewie prowadzi księgę wieczystą nr (...) i wydanie go powodowi. Nadto wniósł o zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu powód wskazał, że jest właścicielem działki, na której posadowiony jest przedmiotowy budynek. Nieruchomość została mu przekazana przez rodziców, którym przysługuje prawo osobistej służebności mieszkania, polegającej na dożywotnim korzystaniu z jednego pokoju z używalnością kuchni, 1/2 piwnicy i pomieszczenia do składowania opału. Powód jest byłym mężem pozwanej i ojcem pozwanych. Wszyscy synowie powoda są pełnoletni i samodzielnie się utrzymują. Powód wskazał, że w trakcie trwania związku małżeńskiego, ze względu na konflikt z pozwanymi, został zmuszony do wyprowadzenia się z należącego do niego domu. Rodzice powoda nadal zamieszkują w jednym pokoju na przedmiotowej nieruchomości. Ponadto pozwana wraz z powodem są współwłaścicielami gospodarstwa rolnego o szacowanej wartości ok. 680.000 zł. Pozwana i powód nie doszli do porozumienia co do podziału majątku wspólnego. Pozwani natomiast negują prawo powoda do przebywania w przedmiotowym budynku, utrudniają zamieszkiwanie rodzicom powoda, przez co powód zmuszony jest mieszkać w najmowanych pokojach i nie może zajmować się rodzicami wymagającymi opieki. Powód wypowiedział pozwanym stosunek użyczenia i wyznaczył im termin na opróżnienie i wydanie lokalu mieszkalnego i gospodarstwa rolnego. W odpowiedzi pozwani wskazali, że uzależniają opuszczenie nieruchomości od "spłaty wszystkich nakładów". Powód zaprzeczył, jakoby pozwani poczynili jakiekolwiek nakłady na nieruchomość powoda. W ocenie powoda brak jest podstaw do przyznaniu pozwanym prawa do lokalu socjalnego. Sytuacja majątkowa pozwanych jest dobra, a lokal nie wchodzi w skład gminnego zasobu mieszkaniowego.
W odpowiedzi na pozew pozwani wnieśli o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Uzasadniając zaprzeczyli, ażeby dopuszczali się nagannych zachowań względem rodziców powoda. Wskazali, że relacje między pozwanymi a rodzicami powoda uległy ochłodzeniu jedynie na czas sprawy rozwodowej, jednakże nigdy nie osiągnęły poziomu przedstawianego w pozwie. Rozwód między powodem a pozwaną orzeczony został z wyłącznej winy powoda z uwagi na jego uzależnienie od alkoholu, zdradę małżeńską oraz agresję wobec pozwanych. Podkreślili, że powód dobrowolnie opuścił przedmiotową nieruchomość i przeprowadził się do kobiety, z którą zdradzał pozwaną. Z tych też powodów wskazali, że orzeczenie wobec nich eksmisji jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nieruchomość w P. to miejsce, w którym pozwani synowie wychowywali się. Również pozwana jest emocjonalnie związana z tym domem, gdyż mieszka w nim od 30 lat przez okres trwania małżeństwa. Pozwani ponadto utrzymują nieruchomość powoda, dbają o gospodarstwo. Bez nakładów i osobistej pracy pozwanych gospodarstwo rolne powoda uległoby degradacji i utracie wartości. Wskazali, że powód jako osoba uzależniona od alkoholu, nie jest w stanie należycie zadbać o nieruchomość zajmowaną przez pozwanych. Pozwana A. L. (1) nie posiada innego lokum do zamieszkania. Całe zawodowe życie spędziła na pracy w gospodarstwie powoda, stąd nie miała możliwości przygotować się na skutki rozwodu oraz na niewdzięczność powoda za wychowanie synów i wspólną pracę. Orzeczenie rozwodu z wyłącznej winy powoda powoduje, że pozwanej przysługują roszczenia alimentacyjne wobec wyłącznie winnego rozpadowi rodziny J. L.. Pozwana może żądać od powoda dostarczenia środków utrzymania w zakresie odpowiadającym jej usprawiedliwionym potrzebom. Podstawową potrzebą pozwanej jest posiadanie lokum do czasu aż nastąpi dział majątku między nią a powodem i otrzyma ona spłatę jej nakładów umożliwiających zakup lub najem innego mieszkania.
Postanowieniem z dnia 06 grudnia 2016 r. Sąd z urzędu zawiadomił Gminę G. o toczącym się postępowaniu w celu umożliwienia jej wstąpienia do sprawy. Gmina G. zgłosiła udział w sprawie w charakterze interwenienta ubocznego po stronie powodowej, wnosząc o odstąpienie od orzekania o przyznaniu lokalu socjalnego.
Stanowiska stron nie uległy zmianie do zamknięcia rozprawy.
Na rozprawie w dniu 07 kwietnia 2017 r. pełnomocnik powoda podkreślił, że prawo własności przysługuje powodowi, a żaden z pozwanych nie ma skutecznego prawa do nieruchomości. Podnoszone przez pozwanych argumenty emocjonalne nie mogą być skuteczne.
Pełnomocnik pozwanych natomiast wskazał, że prawo własności podlega ograniczeniom wynikającym z art. 140 kc, w tym ze względu na zasady współżycia społecznego. Pozwani jako zasadę współżycia społecznego wskazali fakt pokrewieństwa, dorastania w domu będącym przedmiotem postępowania oraz pracy w gospodarstwie od najmłodszych lat. Wskazali, że pokrewieństwo nie ustaje z wiekiem. Pełnomocnik pozwanych podkreślił niewdzięczność powoda w stosunku do pozwanej, która nie ma możliwości przekwalifikowania się celem podjęcia innej pracy.
S ąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powód J. L. jest wyłącznym właścicielem nieruchomości położonej w miejscowości P., gmina G., stanowiącej działkę nr (...), zabudowaną budynkiem mieszkalnym nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Tczewie prowadzi księgę wieczystą nr (...). Przedmiotową nieruchomość powód nabył w dniu 14 kwietnia 1987 r., na podstawie umowy przekazania gospodarstwa rolnego przez rodziców powoda - Z. L. i E. L.. Na rzecz rodziców powoda ustanowiono nieodpłatną osobistą służebność mieszkania polegającą na dożywotnim korzystaniu przez nich z jednego pokoju od strony południowej z używalnością kuchni, ? części piwnicy i pomieszczenia do składowania opału. Własność tej nieruchomości przeszła na powoda przed zawarciem przez niego związku małżeńskiego z pozwaną A. L. (1). A. L. (1) i J. L. zawarli związek małżeński w dniu 11 lipca 1987 r. J. i A. L. (2) są ponadto współwłaścicielami gospodarstwa rolnego o powierzchni 17,6549 ha - stanowiącym ich majątek wspólny o wartości ok. 680.000 zł.
(okoliczność bezsporna, a nadto: odpis z księgi wieczystej - k. 146-148, akt notarialny Rep. A nr (...), umowa przekazania gospodarstwa rolnego - k. 10-11, wypis uproszczony z rejestru gruntów - k. 17, fragment operatu szacunkowego k. 18)
Pozwana A. L. (1), obecnie była żona powoda, mieszkała z nim w przedmiotowym budynku od momentu zawarcia związku małżeńskiego. Mieszkali tam od urodzenia również pozwani synowie: B. L. (ur. (...)), K. L. (1) (ur. (...)) i K. L. (2) (ur. (...)).
W październiku 2012 r. powód dobrowolnie wyprowadził się i zamieszkał u innej kobiety. Sporadycznie pojawiał się w gospodarstwie. Powód nadużywał alkoholu i pod jego wpływem wywoływał awantury. Był karany za jazdę w stanie nietrzeźwości. Trzykrotnie zabierano mu prawo jazdy. Nie zajmował się gospodarstwem i domem. Ciężar utrzymania nieruchomości spoczął na pozwanych. (...) powoda wraz ze swoją matką wykonują od tamtego czasu wszystkie prace polowe, zajmują się inwentarzem żywym, opłacają podatki od nieruchomości, płacą za media, dbają o dobry stan budynku, wykonali w nim szereg prac remontowych (np. w łazience). Nie mogą liczyć w tym zakresie na pomoc powoda. Pozwani ponoszą koszty prowadzenia gospodarstwa rolnego i korzystają z dochodów, które gospodarstwo to przynosi. Gdyby nie ich działania, gospodarstwo podupadłoby.
W dniu 30 września 2015 r. związek małżeński pozwanej i powoda został prawomocnie rozwiązany przez rozwód z winy J. L.. Przyczyną rozpadu małżeństwa była zdrada małżeńska i nadużywanie alkoholu przez powoda. Byłym małżonkom nie udało się uzyskać porozumienia co do podziału majątku wspólnego. Propozycje ugodowe składane zarówno przez powoda, jak i przez pozwaną, nie zyskały uznania drugiej strony.
Od rozwodu powód zamieszkuje u nowej partnerki w S. (alternatywnie nocuje w miejscu swojej pracy - stoczni) i do lipca 2016 r. nie kwestionował niepisanego prawa użyczenia przedmiotowego lokalu pozwanym.
W związku z postępowaniem rozwodowym pogorszeniu uległy stosunki rodziców powoda i pozwanych, w szczególności matka powoda doszła do przekonania, że powód wyprowadził się z domu na skutek zachowania i działań pozwanych. Matka powoda przestała wówczas korzystać z pomocy wnuków przy wizytach u lekarza, w razie takiej potrzeby wzywała taksówkę. Mimo tego pozwani nie zakłócali w jakikolwiek sposób swobody korzystania przez rodziców powoda z przysługującej im służebności osobistej mieszkania. Nie pogorszył się również standard życia (niski) rodziców powoda. Tak jak i trakcie trwania małżeństwa syna, mieszkali w jednym ciasnym pokoju, użytkowanym również jako kuchnia, pełnym zgromadzonych przez siebie rzeczy, sporadycznie korzystając z błazenki, a ojciec powoda z wychodka w stodole. W miejscowości P. P. przez wiele lat nie było kanalizacji, stąd rodzice powoda przyzwyczajeni byli do takiej sytuacji. Powód J. L. miał nieograniczoną możliwość sprawowania opieki nad swoimi rodzicami, z czego jednak nie korzystał.
(dowód: wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 29 grudnia 2014 r. w sprawie sygn. akt II C 5079/12 - k. 19, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 30 września 2015 r. w sprawie sygn. akt I ACa 350/15 - k. 19-19v, kwestionariusz rodzinnego wywiadu środowiskowego - k. 80-88, pisma stron - k. 32-36, fotografie - k. 108-114, zeznania świadka Z. L. - k. 134-134v [04:30:08-04:55:10], fragmenty zeznań świadka A. K. - k. 242-243, zeznania świadka S. D. - k. 246-247, zeznania świadka K. L. (3) - k. 247-248, zeznania świadka M. L. - k. 249, zeznania świadka R. G. - k. 264-265 [00:04:24-00:14:25], zeznania świadka E. P. - k. 243-244, zeznania pozwanej A. L. (1) słuchanej w charakterze strony - k. 128v-130, 136 [01:21:29-02:16:02], k. 267-268, 273 [00:28:00-00:49:06], zeznania pozwanego B. L. słuchanego w charakterze strony - k. 130-131v, 136 [02:17:30-03:13:02], k. 268-269, 273 [00:49:06-01:10:50], zeznania pozwanego K. L. (2) słuchanego w charakterze strony - k. 131v-132, 136 [03:13:03-03:26:29], k. 269-270, 273 [01:10:51-01:16:28], zeznania pozwanego K. L. (1) słuchanego w charakterze strony - k. 132-132v, 136 [03:27:03-03:45:03], k. 270-271, 273 [01:16:29-01:24:35])
W dniu 18 lipca 2016 r. powód wypowiedział pozwanym umowę użyczenia i wezwał do opróżnienia i wydania mieszkania w terminie do 20 sierpnia 2016 r.
W odpowiedzi pozwani uzależnili opuszczenie nieruchomości od spłaty wszystkich nakładów poniesionych przez nich na jej utrzymanie.
(dowód: wypowiedzenia umowy użyczenia wraz z potwierdzeniami odbioru - k. 20-27v, pisma pozwanych z dnia 08 sierpnia 2016 r. - k. 28-31)
Pozwani nie są osobami niepełnosprawnymi, nie posiadają orzeczenia o niepełnosprawności, nie są obłożnie chorzy, nie są również emerytami lub rencistami. Nie posiadają statusu osób bezrobotnych. Pozwany K. L. (4) może zamieszkać u swoich teściów. Pozwana A. L. (1) nie jest w ciąży.
Pozwana A. L. (1) ma 49 lat, jest współwłaścicielką gospodarstwa rolnego o powierzchni 17,65 ha (24 ha przeliczeniowe). Wartość jej udziału w gospodarstwie wynosi około 340.000,00 zł. Dochód pozwanej z gospodarstwa rolnego, ustalany na potrzeby Miejskiego - Gminnego Ośrodka Pomocy (...) w G., wynosił 6.920, 35 zł miesięcznie.
Pozwany B. L. ma 27 lat, pracuje i osiąga dochód w wysokości ok. 2.100,00 zł netto miesięcznie.
Pozwany K. L. (2) ma 22 lata, pracuje i osiąga dochód w wysokości ok. 1.400,00 zł netto miesięcznie.
Pozwany K. L. (1) ma 25 lat, jest żonaty od października 2016 r. Wraz z żoną wyremontowali sobie mieszkanie u jego teściów. Również pracuje i osiąga dochód w wysokości ok. 1.800,00 zł netto miesięcznie.
(dowody: kwestionariusz rodzinnego wywiadu środowiskowego - k. 80-88, zaświadczenie - k. 89, oświadczenia - k. 90-93, fragment operatu szacunkowego - k. 18, zeznania świadka B. J. - k. 249, zeznania pozwanej A. L. (1) słuchanej w charakterze strony - k. 128v-130, 136 [01:21:29-02:16:02], k. 267-268, 273 [00:28:00-00:49:06], zeznania pozwanego B. L. słuchanego w charakterze strony - k. 130-131v, 136 [02:17:30-03:13:02], k. 268-269, 273 [00:49:06-01:10:50], zeznania pozwanego K. L. (2) słuchanego w charakterze strony - k. 131v-132, 136 [03:13:03-03:26:29], k. 269-270, 273 [01:10:51-01:16:28], zeznania pozwanego K. L. (1) słuchanego w charakterze strony - k. 132-132v, 136 [03:27:03-03:45:03], k. 270-271, 273 [01:16:29-01:24:35])
S ąd zważył, co następuje:
Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd ustalił w oparciu dokumenty złożone do akt (odpis z księgi wieczystej, umowa przekazania gospodarstwa rolnego, wypowiedzenia umowy użyczenia, kwestionariusz rodzinnego wywiadu środowiskowego i inne), których autentyczności nie kwestionowała żadna ze stron, a Sąd nie znalazł przesłanek do odmowy przyznania tym dokumentom przymiotu wiarygodności.
Zgodnie z treścią art. 229 kpc nie wymagają dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości co do swej zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. Pozwani przyznali, że powód jest właścicielem przedmiotowej nieruchomości. Nadto A. L. (1) potwierdziła, że jest współwłaścicielką gospodarstwa rolnego o powierzchni 17,65 ha. Pozwani zgodnie potwierdzili również, że doręczono im wypowiedzenie umowy użyczenia. Stąd też fakty te Sąd uznał w pełni za wiarygodne.
Sąd, na podstawie art. 207 § 6 kpc, pominął wnioski dowodowe zawarte w piśmie pełnomocnika pozwanych, datowanym na dzień 26 października 2016 r., a złożonym faktycznie w dniu 07 lutego 2017 r. (k. 155-240). Pismo to złożone zostało bez uprzedniego zobowiązania Sądu, trzy miesiące po doręczeniu pozwanym odpisu pozwu i złożeniu przez pełnomocnika odpowiedzi na pozew, w której powinien był podnieść wszystkie wnioski, dowody i twierdzenia, pod rygorem pominięcia. Pełnomocnik nie uprawdopodobnił, że bez swojej winy nie zgłosił dowodów wcześniej, nadto uwzględnienie twierdzeń i dowodów spowodowałoby zbędną zwłokę w rozpoznaniu sprawy, nie nastąpiły żadne inne wyjątkowe okoliczności, jak w dyspozycji art. 206 §6 kpc, wreszcie same dowody były nieistotne dla meritum sprawy.
Ustalając stan faktyczny w sprawie Sąd skorzystał z zeznań wiarygodnych świadków oraz z zeznań pozwanych słuchanych w charakterze strony. Odnosząc się najpierw co do zeznań pozwanych - wskazać należy, że zeznawali obszernie, konsekwentnie i szczerze co do wszelkich okoliczności swojego uprzedniego zamieszkiwania przez wiele lat z powodem, szeregu niewłaściwych zachowań powoda - takich jak nadużywanie przez niego alkoholu, zdrada małżeńska, kłótnie w rodzinie, brak kontaktu z rodzicami mimo takiej możliwości, fakt jazdy samochodem pod wpływem alkoholu. Sąd dał wiarę tym zeznaniem w całości. Zeznania te ze sobą w pełni korelowały i uzupełniały się.
Okoliczności powyższe potwierdzały też zeznania wiarygodnych świadków. Wskazać należy, że świadkowie byli powoływani w toku procesu przez obie strony, celem wykazania przez nie, że powód naruszył bądź nie naruszył zasad współżycia społecznego, występując z niniejszym powództwem o eksmisję. Świadkowie w niniejszej sprawie zeznawali spójnie i logicznie, konsekwentnie, a ich zeznania ze sobą korelowały. Powołany przez stronę powodową ojciec powoda wskazywał na kłótnie powoda z żoną o pieniądze i alkohol, jak też jednoznacznie wskazał, że pozwani nie utrudniali wspólnego zamieszkiwania jemu i jego żonie. Świadkowie strony pozwanej - M. L., S. D. - nie obwiniali powoda, nie byli do niego nastawieni negatywnie, ale również wskazywali na jego problem alkoholowy i brak kontaktu z rodziną po wyprowadzce.
Sporna kwestia zachowania pozwanych w stosunku do rodziców powoda została jednoznacznie rozstrzygnięta przez wiarygodne zeznania wielu świadków, nawet tych, których zeznania w innych kwestiach były neutralne. Świadkowie S. D., K. L. (3), M. L., jak również A. K. i R. G., a nawet ojciec powoda - Z. L., zgodnie potwierdzili, że pozwani nie utrudniają rodzicom powoda korzystania z nieruchomości i mogą oni funkcjonować w budynku na takim samym standardzie życiowym, jak przed wyprowadzeniem się powoda (wskazać tu należy, że standard życia rodziców powoda jest niski, mieszkają w jednym pokoju, który spełnia zarazem rolę kuchni, jest tam wstawiona pralka, stąd jest tam bardzo ciasno; niemniej jednak rodzicie powoda żyją w takich warunkach od początku małżeństwa powoda i nigdy się na to nie skarżyli). Słaby kontakt między pozwanymi a rodzicami powoda wynika wyłącznie ze skłócenia stron, powstałego z powodu rozpadu rodziny, wzajemnych żali i poczucia krzywdy, natomiast w ocenie Sądu nie przekłada się on na niewłaściwe traktowanie E. L. i Z. L. przez pozwanych.
Potwierdzony zeznaniami świadka E. P. fakt korzystania przez matkę powoda z taksówki celem dojazdu do lekarza, nie wynika ze złej woli pozwanych, którzy odmówili babci pomocy, lecz z jej wyboru wynikającego z istniejącego sporu, opisanego wyżej.
W tym zakresie niewiarygodnymi są zeznania E. L. (matki powoda). Treść tych zeznań sprzeczna jest z wiarygodnymi zeznaniami wielu innych świadków oraz pozwanych, a nadto stanowi jedynie jej wersję zdarzeń, mającą na celu obronę syna, niezależnie od faktów (postawę taką matka powoda prezentuje od początku rozpadu małżeństwa stron, a nawet na rozprawie nie umiała podać przyczyny rozpadu tego małżeństwa). Wiarygodność jej zeznań podważa również to, że nie potrafiła wskazać dlaczego powód wyprowadził się z domu, chcąc w ten sposób ukryć jego alkoholizm i zdradę małżeńską, choć okoliczności te potwierdzali pozostali świadkowie - zgodnie ze stanem swej wiedzy.
Wiarygodne zeznania świadków S. D., R. G., K. L. (3) oraz zeznania pozwanych wyraźnie potwierdziły, że powód nadużywa alkoholu i pod jego wpływem jest agresywny i wywołuje awantury.
Sąd dał również wiarę zeznaniom świadka B. J., pracownika Miejsko - Gminnego Ośrodka Pomocy (...) w G., która jasno i logicznie odniosła się do kwestii ustalania dochodu pozwanych z gospodarstwa rolnego. Jakkolwiek - co było wskazywane przez pozwanych, pozwana nie osiąga miesięcznego dochodu w wysokości wskazanej w kwestionariuszu, jednak nie można zapominać, ze pozwana jest rolnikiem, a zatem nie osiąga dochodu regularnego rozumianego jako miesięczne wynagrodzenie za pracę, a dochód ten powstaje w momencie zebrania plonów bądź sprzedaży zwierząt gospodarskich i wówczas jest to znaczna suma pieniędzy, z której pozwania a się utrzymuje, jak też wydatkuje wiosną na zasiewy. Dlatego też dochód wyliczony w kwestionariuszu jest dochodem umownym, przyjmuje się bowiem średni dochód osiągany z hektara posiadanej ziemi , a sposób jego wyliczenia jest prawem ustalony.
W tej sytuacji Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda, który wskazywał, że został pokrzywdzony przez rodzinę, jak też nie ma problemu z alkoholem, jak też nie przyznawał się do zamieszkiwania u innej kobiety. Zeznania te stoją w jaskrawej sprzeczności z zaprezentowanymi powyżej licznymi wiarygodnymi dowodami.
Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia w zakresie zachowania stron, Sąd doszedł jednakowoż do przekonania, że okoliczności te nie mogą prowadzić do oddalenia powództwa J. L..
Bezspornie J. L. jest właścicielem przedmiotowego budynku, położonego na działce nr (...), w miejscowości P.. Zatem zgodnie z art. 140 kc w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego jako właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą.
W myśl art. 222 § 1 kc właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą.
Pozwani wskazywali, że ze względu na zasady współżycia społecznego (fakt wychowywania i dorastania w przedmiotowym budynku, pracy w rodzinnym gospodarstwie rolnym, emocjonalne związanie z domem rodzinnym, bliskie pokrewieństwo) orzeczenie wobec nich eksmisji byłoby rażąco niesprawiedliwe.
Sąd rozpoznający niniejszą sprawę, rozważając podnoszone przez pozwanych argumenty, jak też mając na uwadze fakt, iż mogą oni czuć się pokrzywdzonymi przez bliską im niegdyś osobę, doszedł ostatecznie do przekonania, że opisane i stwierdzone powyżej okoliczności, nie dają jednak podstaw do pozbawienia właściciela (powoda) możliwości korzystania trwale i w sposób wyłączny ze swojej własności, a żądanie pozwanych do tego się sprowadza. Stanowisko Sądu znajduje potwierdzenie zarówno w przepisach Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, jak i w ugruntowanym orzecznictwie i poglądach doktryny.
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w art. 64 stanowi, że każdy ma prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia. Własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej. Własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności.
Sąd Najwyższy stanowczo podkreślił, że zasady współżycia społecznego działając na rzecz osób zajmujących bez tytułu prawnego znajdujący się na nieruchomości budynek nie uzasadniają także w okolicznościach przemawiających za zapewnieniem tym osobom jak najdalej idącej ochrony, trwałego pozbawienia właściciela uprawnienia do wyłącznego korzystania z budynku. Stosownie do art. 140 kc z faktu przysługiwania powodowi prawa własności nieruchomości wynika jego uprawnienie do korzystania z tej nieruchomości (gruntu i znajdującego się na nim budynku jako jego części składowej) z wyłączeniem innych osób. Wprawdzie w myśl powołanego przepisu granice prawa własności określają m.in. zasady współżycia społecznego, ale nie ma wśród nich takiej zasady, która, działając na rzecz osób zajmujących znajdujący się na nieruchomości budynek bez tytułu prawnego, uzasadniałaby - także w okolicznościach przemawiających za zapewnieniem tym osobom jak najdalej idącej ochrony - trwałe pozbawienie właściciela jego uprawnienia do wyłącznego korzystania z budynku. Nawet ograniczenie własności w drodze ustawy dopuszczalne jest jedynie w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności (art. 64 ust. 3 Konstytucji RP). Naruszeniem tym byłoby zaś trwałe pozbawienie właściciela podstawowego uprawnienia właścicielskiego, jakim jest korzystanie z przedmiotu własności z wyłączeniem innych osób. (wyrok z dnia 27 maja 1999 r., II CKN 337/98, Legalis nr 44470, podobnie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 1985 r., III CRN 343/85, Legalis nr 24998).
Przepis art. 5 kc może co najwyżej uzasadniać udzielenie pozwanym moratorium w postaci odroczenia terminu eksmisji na czas usprawiedliwiony warunkami gospodarczymi i rodzinnymi (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 1969 r., III CRN 407/69, Legalis nr 14221). Z taką sytuacją nie mamy jednak do czynienia w okolicznościach niniejszej sprawy. Podkreślenia wymaga fakt, że sytuacja rodzinna pozwanych i powoda zmieniła się. Rodzina rozpadła się i każdy z jej członków musi ułożyć sobie życie na nowo. Pozwani synowie powoda są osobami dorosłymi, osiągającymi stały dochód i mającymi możliwość wynajęcia innego lokalu do zamieszkiwania. Pozwany K. L. (1) ma możliwość zamieszkania u swoich teściów. Natomiast pozwana jest współwłaścicielką przynoszącego dochód gospodarstwa rolnego, a znaczna wartość jej udziału w tym gospodarstwie pozwala na wynajęcie lub nawet zakup nieruchomości, zabezpieczającej jej potrzeby mieszkaniowe. Sąd wskazuje, że mimo, iż od wypowiedzenia pozwanym użyczenia minął już niemal rok, pozwana nie osiągnęła porozumienia z powodem w sprawie podziału majątku wspólnego. Decyzja w tym zakresie z pewnością pozwoli pozwanej na ułożenie swych spraw związanych z nowym miejscem zamieszkania. Konsekwencje opóźnienia w tym zakresie niestety negatywnie wpływają na sytuację pozwanej.
Sąd wskazuje, że przedmiot niniejszego postępowania (wydanie właścicielowi nieruchomości) nie obejmował kwestii takich jak rozliczenie nakładów na gospodarstwo rolne, poniesionych przez pozwanych, jak i kwestii kosztów i zysków z tego gospodarstwa oraz kto winien je uprawiać. Tego rodzaju zagadnienia mogą być rozpoznawane jedynie w odrębnym postępowaniu, wszczętym przez strony, dotyczącym podziału majątku wspólnego czy dokonania zwrotu nakładów na cudzą rzecz. Artykuł 461 1 i 2 kc precyzuje nadto, że w przypadku rzeczy użyczonych, zobowiązany do jej wydania nie może jej zatrzymać do chwili zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczeń m.in. o zwrot nakładów na rzecz.
Bezspornym w sprawie jest fakt, że powód wypowiedział pozwanym dorozumianą umowę użyczenia przedmiotowego budynku, obowiązującą de facto od chwili zawarcia związku małżeńskiego z pozwaną i od momentu urodzin pozwanych synów.
Zgodnie z art. 710 kc przez umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu, przez czas oznaczony lub nie oznaczony, na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy. Powód nie pobierał od pozwanych jakiejkolwiek odpłatności za używanie swej nieruchomości. Uznać więc należało, iż stosunek prawny łączący strony miał niewątpliwie charakter umowy użyczenia.
Przedterminowe zakończenie umowy użyczenia nastąpić mogło w trybie określonym w art. 716 kc. Zgodnie z treścią tegoż przepisu jeżeli biorący używa rzeczy w sposób sprzeczny z umową albo z właściwościami lub z przeznaczeniem rzeczy, jeżeli powierza rzecz innej osobie nie będąc do tego upoważniony przez umowę ani zmuszony przez okoliczności, albo jeżeli rzecz stanie się potrzebna użyczającemu z powodów nie przewidzianych w chwili zawarcia umowy, użyczający może żądać zwrotu rzeczy, chociażby umowa była zawarta na czas oznaczony. Jeżeli kilka osób wspólnie wzięło rzecz do używania, ich odpowiedzialność jest solidarna (art. 717 kc).
Cechą charakterystyczną użyczenia, odróżniającą je od zbliżonego typologicznie najmu, jest ujęta już w opisie ustawowym nieodpłatność. Dlatego wyłącznym obowiązkiem użyczającego pozostaje znoszenie używania rzeczy przez biorącego oraz powstrzymywanie się od jakichkolwiek czynności unicestwiających lub tylko ograniczających jego, wynikające z umowy, uprawnienie. Treść stosunku użyczenia, a zarazem jego społeczno - gospodarcza funkcja, sprowadza się zatem do - motywowanego zazwyczaj chęcią pomocy lub inną bezinteresowną pobudką - przysporzenia przez użyczającego korzyści biorącemu rzecz w użyczenie. Użyczenie można więc także określić jako bezinteresowne pozbawienie się użytku ze strony użyczającego dla wygody biorącego.
Ze względu na darmowy charakter użyczenia i połączoną z tym silniejszą niż w innych wypadkach bezpośrednią więź między kontrahentami, opartą na wzajemnym zaufaniu - elemencie nieodzownym w tego rodzaju stosunkach - obowiązki i ograniczenia komodatariusza zostały określone bardzo szeroko (np. art. 712 §2, art. 713, art. 714, czy art. 716 in principio kc). Wzmacniają one wyraźnie pozycję użyczającego, czego wyrazem jest także specjalny sposób ochrony jego interesów, polegający na możności odebrania rzeczy przed upływem terminu użyczenia, jeżeli rzecz stała się potrzebna użyczającemu z powodów nie przewidzianych w chwili zawarcia umowy (art. 716 in fine kc). Przytoczony przepis realizuje zasadę rebus sic stantibus i stanowiąc - przynajmniej w pewnym zakresie - normę szczególną w stosunku do klauzuli ogólnej zamieszczonej w art. 3571 kc - sprawia, że umowa użyczenia jest, z punktu widzenia przyjmującego rzecz, umową o podwyższonym stopniu ryzyka kontraktowego (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 1992 r., III CZP 81/92, OSNC1993/3/30).
Skoro powód skutecznie wypowiedział pozwanym umowę użyczenia, to wobec ich bezczynności, mógł żądać nakazania pozwanym opuszczenia i opróżnienia oraz wydania przedmiotowej nieruchomości. Utrata tytułu prawnego do nieruchomości przez pozwanych, daje podstawę do orzeczenia eksmisji.
Wobec powyższego Sąd, na podstawie wyżej cytowanych przepisów, w punkcie pierwszym wyroku nakazał pozwanym A. L. (1), B. L., K. L. (1) i K. L. (2) opuszczenie i opróżnienie budynku mieszkalnego nr (...), położonego w miejscowości P. i wydanie go powodowi.
Sporną pozostawała kwestia uprawnień pozwanych do otrzymania lokalu socjalnego.
W sprawie zastosowanie znajdują przepisy ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (tekst jedn. Dz. U. z 2016 r., poz. 1610).
W myśl art. 14 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów w wyroku nakazującym opróżnienie lokalu sąd orzeka o uprawnieniu do otrzymania lokalu socjalnego bądź o braku takiego uprawnienia wobec osób, których nakaz dotyczy. Obowiązek zapewnienia lokalu socjalnego ciąży na gminie właściwej ze względu na miejsce położenia lokalu podlegającego opróżnieniu.
Sąd, badając z urzędu, czy zachodzą przesłanki do otrzymania lokalu socjalnego, orzeka o uprawnieniu osób, o których mowa w ust. 1, biorąc pod uwagę dotychczasowy sposób korzystania przez nie z lokalu oraz ich szczególną sytuację materialną i rodzinną (art. 14 ust. 3 ustawy o ochronie praw lokatorów).
Sąd nie może orzec o braku uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego wobec:
1) kobiety w ciąży,
2) małoletniego, niepełnosprawnego w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 listopada 1990 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 1998 r. Nr 64, poz. 414, z późn. zm.) lub ubezwłasnowolnionego oraz sprawującego nad taką osobą opiekę i wspólnie z nią zamieszkałą,
3) obłożnie chorych,
4) emerytów i rencistów spełniających kryteria do otrzymania świadczenia z pomocy społecznej,
5) osoby posiadającej status bezrobotnego,
6) osoby spełniającej przesłanki określone przez radę gminy w drodze uchwały
- chyba że osoby te mogą zamieszkać w innym lokalu niż dotychczas używany (art., 14 ust. 4 ustawy o ochronie praw lokatorów).
Przepis powyższy oznacza, że osoby, które używają lokalu należącego do podmiotów prywatnych, będących stroną stosunku prawnego z lokatorem, mimo że należą do jednej ze wspomnianych kategorii osób art. 14 ust. 4 ustawy, nie mają obligatoryjnego prawa do lokalu socjalnego, a jedynie Sąd na podstawie art. 14 ust. 3 może im takie prawo przyznać (M. Olczyk, Komentarz do ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz o zmianie niektórych innych ustaw, Lex 2005).
Przez mieszkaniowy zasób gminy należy rozumieć lokale stanowiące własność gminy albo gminnych osób prawnych lub spółek handlowych utworzonych z udziałem gminy, z wyjątkiem towarzystw budownictwa społecznego, a także lokale pozostające w posiadaniu samoistnym tych podmiotów (art. 2 ust. 1 pkt 10 ustawy o ochronie praw lokatorów). W okolicznościach niniejszej sprawy nie mamy do czynienia z lokalem mieszkalnym wchodzącym w skład mieszkaniowego zasobu gminy, albowiem budynek położony w miejscowości P. stanowi własność powoda. Z tych względów Sąd nie był zobligowany do przyznania pozwanym uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego w przypadku wystąpienia przesłanek, o których mowa w art. 14 ust. 4 ustawy o ochronie praw lokatorów). Decyzja Sądu w tym zakresie miała charakter fakultatywny, jednakże z uwagi na specyfikę sprawy Sąd rozważał przyznanie pozwanym uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego.
Na marginesie wskazać należy, że przepis art. 14 ust. 7 ustawy o ochronie praw lokatorów stanowi, że przepisu ust. 4 nie stosuje się do osób, które utraciły tytuł prawny do lokalu niewchodzącego w skład publicznego zasobu mieszkaniowego, z wyjątkiem osób, które były uprawnione do używania lokalu na podstawie stosunku prawnego nawiązanego ze spółdzielnią mieszkaniową albo z towarzystwem budownictwa społecznego.
Artykuł 14 ust. 7 ustawy został dodany - do ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego na mocy art. 1 ust. 13 lit. c ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. z 2005 r. nr 69, poz. 626), która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2005 r. (art. 6 ww. ustawy).
Zgodnie z art. 4 przytoczonej ustawy zmieniającej, przepisów art. 3 ust. 1 oraz art. 14 ust. 7 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, nie stosuje się do umów o używanie lokali mieszkalnych, zawartych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy.
Tym samym, wyłączenie z art. 14 ust. 7 dotyczy tylko lokali niewchodzących do publicznego zasobu mieszkaniowego i tylko wówczas, gdy stosunek uprawniający do korzystania z lokalu powstał po dacie wejścia w życie ustawy wprowadzającej ten przepis (art. 4 ustawy z 17 grudnia 2004 r.) (wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 25 października 2013 r., II Ca 919/13, Lex nr 1715320).
Skoro w niniejszej sprawie stosunek prawny uprawniający pozwanych do korzystania z lokalu powstał przed 1 stycznia 2005 r., co jest bezsporne, to w sprawie należało stosować art. 14 ust. 4 cytowanej ustawy o ochronie praw lokatorów.
Zdaniem Sądu pozwanym uprawnienie do otrzymania lokalu socjalnego nie przysługuje. Pozwani synowi powoda są osobami zdrowymi, młodymi, osiągającymi stały i nie najniższy dochód. Uznać zatem należy, że niecelowym byłoby przyznanie im uprawnienia do lokalu socjalnego. Pozwana A. L. (1) jest współwłaścicielką gospodarstwa rolnego o dużej wartości i przynoszącego dochody. Zatem jest w stanie wygenerować środki niezbędne do zapewnienia sobie miejsca zamieszkania.
Sąd nie dopatrzył się innych okoliczności wskazujących na potrzebę przyznania pozwanym uprawnienia do lokalu socjalnego. Skorzystanie wobec pozwanych z dobrodziejstwa przyznania im uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego byłoby zdaniem Sądu nadużyciem tego prawa, albowiem opisane wyżej warunki życiowe i finansowe pozwanych nie sytuują ich w gronie osób znajdujących się w szczególnie niekorzystnej sytuacji materialnej i rodzinnej. Z tych względów Sąd orzekł jak w punkcie II sentencji.
O kosztach postępowania Sąd orzekł w punkcie III sentencji na podstawie art. 98 § 1 kpc i § 7 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, w wersji obowiązującej w dniu wniesienia pozwu (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804). Pozwani przegrali sprawę w całości, dlatego też należało obciążyć ich kosztami procesu. Na koszty postępowania złożyła się kwota 200,00 zł tytułem opłaty stałej od pozwu o eksmisję, kwota 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kwota 480,00 zł tytułem wynagrodzenia adwokata za prowadzenie sprawy o opróżnienie lokalu.