Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II K 1321/17

PR 1 Ds 960.17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 czerwca 2018 roku

Sąd Rejonowy w Nysie, Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Bartłomiej Madejczyk

Protokolant: Olga Rychel

Prokurator ------

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 27 marca, 24 kwietnia, 29 maja i 19 czerwca 2018 roku sprawy karnej

1. I. R. (1) (R.) c. C. i D. z domu N., ur. (...) w P.

2. J. K. (1) c. C. i D. z domu N., ur. (...) w M.

oskarżonych o to, że:

I. w dniu 16 sierpnia 2017 roku w N., woj. (...) działając wspólnie poprzez zadawanie uderzeń rękoma, kopaniem i szarpaniem brały udział w pobiciu S. W. (1) powodując u niej obrażenia stopnia lekkiego w postaci otarcia naskórka na ramieniu prawym skutkujące rozstrojem narządu ciała tj. kończyny górnej prawej na okres nie przekraczający dni 7,

tj. o czyn z art. 158 § 1 k.k.

ponadto, J. K. (1) o to, że:

II. w dniu 16 sierpnia 2017 roku w N., woj. (...) poprzez szarpanie i drapanie paznokciami J. Ł. (1) spowodowała u niego powierzchowne obrażenia ciała stopnia lekkiego w postaci otarć naskórka przedramienia i okolicy łokcia kończyny górnej przy czym uszkodzenia te spowodowały naruszenie czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż dni 7

tj. o czyn z art. 157 § 2 k.k.

1)  uniewinnia oskarżone I. R. (1) i J. K. (1) od popełnienia zarzucanych im czynów,

2)  na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami procesu obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

W oparciu o dowody przeprowadzone w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 16 sierpnia 2017 r. oskarżone I. R. (1) i J. K. (1) chciały spotkać się z pokrzywdzonym J. Ł. (1), który jest synem drugiej z nich. Ustaliły, że znajduje się on w okolicy bloków mieszkalnych przy ul. (...) w N.. J. Ł. przebywał w tym czasie w towarzystwie S. W. Gdy S. W. zobaczyła oskarżone zaczęła ciągnąć J. Ł. za rękę by uciekali. Oskarżone szybko się zbliżały. Wtedy pokrzywdzona puściła J. Ł. i pobiegła w kierunku pobliskich budynków. Pokrzywdzony zatrzymał się. Oskarżone podeszły do niego i powiedziały, żeby zaczekał bo chcą porozmawiać. Po chwili zaczęli rozmawiać. Rozmowa miała spokojny przebieg i trwała kilka minut, dotyczyła kwestii relacji pokrzywdzonego z ojcem i innymi członkami rodziny.

/ dowód: wyjaśnienia oskarżonej J. K. – k.184; wyjaśnienia oskarżonej I. R. – k.184v; nagranie – k.68/

Z dokumentacji medycznej sporządzonej w dniu 17 sierpnia 2017 r. wynikało, że pokrzywdzony doznał otarć naskórka na przedramieniu i w okolicach łokcia lewej ręki, a pokrzywdzona otarcia naskórka na prawym ramieniu.

/ dowód: opinia biegłego – k.35/

Oskarżona I. R. ma 51 lat, jest stanu wolnego, nie ma nikogo na utrzymaniu, posiada wykształcenie średnie techniczne, z zawodu jest technikiem rolnikiem, pracuje. Oskarżona nie była karany sądownie.

/ dowód: dane osobowe oskarżonej – k.51; dane o karalności – k.178/

Oskarżona J. K. ma 45 lat, jest stanu wolnego, na utrzymaniu ma 1 dziecko, posiada wykształcenie średnie, bez zawodu, utrzymuje się z prac dorywczych. Oskarżona była karana sądownie.

/ dowód: dane osobowe oskarżonej – k.65; dane o karalności – k.180/

Ustalając stan faktyczny w sprawie Sąd oparł się w całości na wyjaśnieniach oskarżonych, które znalazły potwierdzenie w przedłożonym nagraniu dokumentującym część zdarzenia. Wynika z niego, że wbrew twierdzeniu zawiadamiającego nie miała miejsca sytuacja by J. K. szarpała lub drapała paznokciami pokrzywdzonego. Z nagrania wynika, że owszem zdarzenie miało dynamiczny przebieg, jednakże oskarżone starały się nakłonić pokrzywdzonego do rozmowy, po czym nagrana jest treść rozmowy, która ma spokojny przebieg. Ani z zapisu obrazu ani dźwięku nie wynika by miało miejsce stosowanie przez oskarżone przemocy wobec pokrzywdzonego. Z zapisu dźwięku wynika wręcz, że J. K. prosiła pokrzywionego by dał jej rękę, by się uspokoił i z nią porozmawiał. Ostatecznie miała miejsce normalna rozmowa między oskarżonymi a pokrzywdzonym. Nagranie to w ocenie Sądu pośrednio potwierdza również wersję podaną przez oskarżone, że nie miały kontaktu z pokrzywdzoną, gdyż uciekła ona widząc, że się zbliżają. Gdyby rzeczywiście doszło do pobicia pokrzywdzonej to trudno sobie wyobrazić, że J. Ł. jednak zostaje i prowadzi przez kilka minut rozmowę o sprawach rodzinnych z matką i ciotką, a nie ucieka wraz z S. W. lub za nią. Przyjęcie innego założenia sprzeczne byłoby z zasadami zarówno logiki, jak i doświadczenia życiowego.

Wiarygodne były zeznania T. W., który rzeczowo opisał okoliczności spotkania z pokrzywdzoną w dniu zdarzenia i tego co działo się dalej. Sąd dał wiarę również zeznaniom D. J. i I. Ł., które korespondowały z wyjaśnieniami oskarżonych. Nadto bezpośrednio kontakt z tymi świadkami na rozprawie nie dawał podstaw do kwestionowania szczerości ich zeznań.

Nadto Sąd oparł się na dowodach z dokumentów zawartych w aktach sprawy, których autentyczność nie była kwestionowana przez strony.

Natomiast niewiarygodne były zeznania S. W., J. Ł. i T. Ł.. Przede wszystkim relacje S. W. i J. Ł. dotyczące tego jak miało dojść do zaatakowania pokrzywdzonej przez oskarżone, w jakiej kolejności i jakiego rodzaju miano jej zadawać ciosy, kto się przewrócił, jak i co do tego, kto, kiedy i w jaki sposób oddalił się z miejsca zdarzenia – były całkowicie rozbieżne. Obaj ci świadkowie opisali przebieg zdarzenia odmiennie. Również nieprawdopodobne wydaje się, że przy opisanym przez pokrzywdzoną intensywnym sposobie działania oskarżonych doznałaby ona jedynie zadrapania na prawym ramieniu, bez widocznych obrażeń ciała w innych miejscach, których miały dotyczyć ciosy. Nadto twierdzeniom J. Ł. dotyczącym tego, że nie rozmawiał w trakcie zdarzenia z matką, że ona do niego mówiła, a on milczał i szybko uciekł, przeczył zapis nagrania przedłożonego przez oskarżone. Jak już wspomniano wynika z niego że pokrzywdzony nie uciekał przed matką i ciotką, lecz rozmawiał z nimi przez kilka minut o sprawach rodzinnych.

T. Ł. opisał przebieg zdarzenia jeszcze inaczej. Wskazał on m.in. na to, że S. W. oprócz otarć naskórka na ramieniu prawym, co stwierdził biegły medyk sądowy i wskazano w zarzucie, doznała również okaleczenia prawej ręki, choć sama pokrzywdzona w swoich zeznaniach dotyczących zdarzeń w dniu 16 sierpnia w ogóle o takich obrażeniach nie wspomina. T. Ł. opisuje również całkowicie odmiennie czas i miejsce spotkania obojga pokrzywdzonych po zdarzeniu. S. W. zeznała, że pobiegła do mieszkania kolegi T. Ł., podczas gdy on zeznał, że spał w domu, gdy przybiegła S. W., a później J. Ł.. Co istotne relacje tak S. W., jak i T. Ł. sprzeczne były również z uznanymi za wiarygodne zeznaniami T. W.. Nie potwierdził on wersji podanej przez żadnego z tych świadków. Z tych względów zeznania wskazanych świadków nie zasługiwały w żadnym razie na wiarę, gdyż nie opisywały faktów, lecz stanowiły w ocenie Sądu nieudolną próbę przedstawienia przebiegu wydarzeń w sposób niekorzystny i obciążający dla oskarżonych.

Sąd zważył, co następuje:

I. R. oraz J. K. oskarżone zostały o popełnienie czynu zabronionego z art. 158 § 1 k.k., a J. K. również czynu z art. 157 § 2 k.k.

Czyn zabroniony z art. 158 § 1 k.k. popełnia ten, kto bierze udział w pobiciu,
w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia
albo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 k.k. lub w art. 157 § 1 k.k.

Dla zaistnienia pobicia niezbędna jest czynna napaść, co najmniej dwóch osób na inną osobę lub osoby, przy czym widoczne jest rozróżnienie napastników od broniących się.

Do przyjęcia udziału w bójce lub pobiciu nie jest konieczne, aby konkretna osoba zadała innej osobie (innemu uczestnikowi bójki lub napadniętemu przy pobiciu) cios
w postaci uderzenia, kopnięcia itp. Do przyjęcia uczestnictwa w bójce lub pobiciu wystarczy świadome połączenie działania jednego ze sprawców z działaniem drugiego człowieka
lub większej grupy osób przeciwko innemu człowiekowi lub grupie ludzi.

Skutkiem działania sprawców musi być narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutków opisanych w przepisie art. 158 § 1 k.k. Przepis art. 156 § 1 k.k. przewiduje ciężki uszczerbek na zdrowiu, zaś przepis art. 157 § 1 k.k. uszkodzenia ciała średniego stopnia. Przy czym narażenie to musi mieć charakter bezpośredni, poważny
i realny, co wiąże się ściśle z intensywnością działania i stopniem agresji napastników.
Przy czym może to być choćby sposób działania jednego z napastników.

Występek ten ma charakter powszechny, jego sprawcą może więc być każdy.

Jest on zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3.

Przestępstwo z art. 157 § 2 k.k. popełnia ten kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia innej osoby trwający nie dłużej niż 7 dni.

Przepis ten chroni zdrowie osoby przed bezprawną ingerencją ze strony innych ludzi.

Przedmiotem działania sprawcy jest osoba, w rozumieniu ciała ludzkiego.

Skutkiem czynu z art. 157 § 2 k.k. musi być uszkodzenie ciała tj. naruszenie substancji materialnej ciała człowieka lub rozstrój zdrowia czyli zakłócenie funkcjonowania organizmu
bez naruszenia jego integralności. Skutek nie może trwać powyżej dni siedmiu,
przy czym nie należy go utożsamiać z okresem niezdolności do pracy, który może być inny. Między zachowaniem sprawcy, a zaistniałym skutkiem musi zachodzić związek przyczynowy.

Przestępstwo z art. 157 § 2 k.k. można popełnić umyślnie z zamiarem bezpośrednim
lub ewentualnym. Tym samym sprawca musi chcieć go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia godzić się na to.

Sprawca przestępstwa z art. 157 § 2 k.k. podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Mając na uwadze powyższe oraz poczynione w niniejszej sprawie ustalenia faktyczne Sąd stwierdził, że oskarżone nie popełniły zarzucanych im czynów. W świetle rozważań poczynionych przy ocenie dowodów Sąd stwierdził, że brak było wiarygodnych dowodów na to by oskarżone nie tylko wzięły udział w pobiciu S. W., ale by w ogóle w dniu 16 sierpnia 2017 r. doszło między nimi a pokrzywdzoną do jakiegokolwiek bezpośredniego kontaktu. Podkreślić należy, że skoro zeznania świadków J. Ł., T. Ł. i S. W. były niewiarygodne co do wskazanych wcześniej istotnych okoliczności zdarzenia, to nie sposób przyjąć by były one prawdziwe co do rzekomego pobicia pokrzywdzonej. Również co do spowodowania obrażeń u J. Ł. w ocenie Sądu nagranie przedłożone przez oskarżone przeczyło relacji pokrzywdzonego dotyczącej przebiegu zdarzenia, jak i zachowania jego i oskarżonych. Tak więc dowodami, które miały potwierdzać sprawstwo oskarżonych były zeznania S. W., J. Ł. i T. Ł., jednakże relacje tych osób był tak dalece rozbieżne i sprzeczne co do istotnych okoliczności zdarzenia, że nie sposób było uznać je za wiarygodne. Przy czym Sąd przy ocenie dowodów wskazał już szczegółowo dlaczego zeznania te były niewiarygodne i nie mogły być podstawą ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie. Jednocześnie poza tymi dowodami nie przedstawiono innych, które potwierdziłyby sprawstwo oskarżonych.

Reasumując w ocenie Sądu nie było wątpliwości, że pokrzywdzeni posiadali obrażenia ciała, co zostało odpowiednio udokumentowane. Jednakże Sąd stwierdził, że obrażenia te nie zostały spowodowane przez oskarżone w okolicznościach wskazanych w zarzutach aktu oskarżenia. Skoro oskarżone nie dopuściły się zarzucanych im czynów to zachodziła negatywna przesłanka procesowa z art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k. W tej sytuacji zgodnie z art. 414 § 1 k.p.k. Sąd wydał wyrok uniewinniający.

Zgodnie z przepisem art. 632 pkt 2 k.p.k., wobec uniewinnienia oskarżonego kosztami procesu obciążono Skarb Państwa.