Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 186/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 stycznia 2019r.

Sąd Rejonowy w Piszu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Gajewska

Protokolant: sekretarz sądowy Judyta Masłowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 09 stycznia 2019r.

sprawy z powództwa I. T.

przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

o r z e k a

I.  Zasądza od pozwanej (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki I. T. kwotę 5 921,14 zł (pięć tysięcy dziewięćset dwadzieścia jeden złotych 14/100) wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwoty 5 745,07 zł od dnia 01 listopada 2017 roku do dnia zapłaty oraz odsetkami ustawowymi liczonymi od kwoty 176,07 zł od dnia 20 grudnia 2018 roku do dnia zapłaty.

II.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie.

III.  Zasądza od pozwanej (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki I. T. kwotę 1 864 zł (jeden tysiąc osiemset sześćdziesiąt cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu.

IV.  Nakazuje pobrać od pozwanej (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Piszu kwotę 3 280,53 zł (trzy tysiące dwieście osiemdziesiąt złotych 53/100) tytułem części opłaty sądowej od pozwu oraz nie pokrytych wydatków na opinie biegłych.

Sygn. akt I C 186/18

UZASADNIENIE

I. T. wytoczyła powództwo przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. ostatecznie o zapłatę kwoty 6 677,45 złotych z ustawowymi odsetkami liczonymi:

- od kwoty 5 745,07 złotych od dnia 1 listopada 2017 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 932,38 złotych od dnia 20 grudnia 2018 roku do dnia zapłaty.

Nadto powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że 1 października 2017 roku wjechała samochodem osobowym marki S. (...), o numerze rejestracyjnym (...), do garażu posadowionego na posesji w miejscu jej zamieszkania. Po zgaszeniu silnika, z przyzwyczajenia włączyła wsteczny bieg i założyła blokadę na dźwignię zmiany biegów, a następnie wysiadła z samochodu i go zamknęła. Wychodząc z garażu zauważyła, że otwarta jest szyba w przednich drzwiach od strony pasażera. Ponieważ w pojeździe tym szyby zamykane są elektrycznie, powódka wróciła się, otworzyła drzwi od strony kierowcy i nie wsiadając do pojazdu włożyła kluczyk do stacyjki w celu zamknięcia szyby. Nieopatrznie włączyła silnik, samochód szarpnął i zaczął cofać. Otwarte drzwi od strony kierowcy, wywróciły powódkę. Samochód jadąc tyłem najpierw otwartymi drzwiami zahaczył o elementy (futrynę) drzwi garażowych, następnie wyjechał na podwórko, otarł się o gałęzie rosnącego tam świerku i zatrzymał się na murze ogrodzeniowym. W wyniku powyższego zdarzenia, w przedmiotowym pojeździe uszkodzeniu uległ tylni zderzak, lewe drzwi przednie, których w następstwie uszkodzeń nie można było zamknąć, oraz lewy przedni błotnik. Zdenerwowana zaistniałym zdarzeniem powódka poprosiła sąsiada, S. T., o pomoc w wyciągnięciu samochodu spod płotu i gałęzi świerku oraz wstawieniu go do garażu.

Powódka wskazała nadto, że w dacie powyższego zdarzenia posiadała polisę autocasco wystawioną przez (...) Spółkę Akcyjną V. (...) z siedzibą w W.. W dniu 1 października 2017 roku powódka zgłosiła szkodę ubezpieczycielowi. W związku z informacją uzyskaną od pracownika ubezpieczyciela, A. L., powódka w dniu 2 października 2017 roku zgłosiła szkodę w (...) w P., gdzie tego samego dnia przedstawiciel firmy (...) spółka jawna z siedzibą w E. sporządził kalkulację naprawy pojazdu powódki na łączną kwotę 8 615,92 złotych. Zawiadomiony o kalkulacji naprawy ubezpieczyciel stwierdził, że żądanie (...) jest za wysokie. Przez dwa tygodnie pomiędzy ww. firmami trwały uzgodnienia odnośnie kosztów naprawy przedmiotowego pojazdu. Następnie pracownik ubezpieczyciela w rozmowie telefonicznej zasugerował powódce zmianę firmy, która dokona czynności naprawczych. Pismem z 13 października 2017 roku powódka została poinformowana przez Spółdzielnię Usługową (...), że wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym wynosiła 9 775,00 złotych, a w stanie uszkodzonym wynosi 8 200,00 złotych, w związku z czym wysokość należnego odszkodowania wynosi 1 575,00 złotych. Powódka natychmiast skontaktowała się telefonicznie z A. L., która po przeprowadzeniu rozmowy ze swoją szefową poinformowała powódkę o możliwości naprawienia samochodu w dowolnym zakładzie mechanicznym z tym, że koszt naprawy powinien oscylować w granicach kwoty 6 500,00 złotych. W tej sytuacji powódka zleciła naprawę pojazdu zakładowi (...) w P.. Zakład ten dokonał naprawy według Kosztorysu E. z 23 października 2017 roku opiewającego na kwotę 6 501,38 złotych i na tą kwotę wystawił 29 października 2017 roku fakturę VAT.

Powódka wskazała, że pismem z 20 października 2017 roku została poinformowana przez Spółdzielnię Usługową (...) o niemożności wypłacenia odszkodowania z uwagi na prowadzone postępowanie wyjaśniające. Następnie pismem z 8 listopada 2017 roku Spółdzielnia Usługowa (...) poinformowała powódkę o przyznaniu odszkodowania w kwocie 756,31 złotych. Kwota ta została przelana na rachunek bankowy powódki. Powódka odwołała się od powyższej decyzji, jednak ubezpieczyciel podtrzymał swoje stanowisko wobec uznania, iż do uszkodzenia błotnika przedniego lewego oraz poszycia drzwi przednich lewych nie mogło dojść w podanych przez powódkę okolicznościach, to jest w związku z poruszaniem się pojazdu do tyłu.

Powódka wskazała, że odsetek od kwoty 5 745,07 złotych dochodzi od dnia następnego po upływie 30-dniowego terminu od daty zgłoszenia szkody, natomiast od kwoty 932,38 złotych od dnia rozszerzenia powództwa.

Pozwana (...) Spółce Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwana przyznała, że w dacie przedmiotowego zdarzenia strony łączyła umowa ubezpieczenia autocasco. Wskazała, że w przeprowadzonym postępowaniu likwidacyjnym szkody ustaliła, iż charakter i zakres deklarowanej szkody nie koreluje z okolicznościami zdarzenia podanymi przez powódkę, dlatego też podjęła decyzję o odmowie wypłaty odszkodowania.

Pozwana zakwestionowała w całości wysokość szkody pojazdu wyliczoną w oparciu o kosztorys sporządzony na zlecenie strony powodowej. Podniosła także zarzut nie udowodnienia przez powódkę faktu powstania wszystkich przedmiotowych uszkodzeń w wyniku zdarzenia z 1 października 2017 roku.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 1 października 2017 roku I. T. wjechała samochodem osobowym marki S. (...), o numerze rejestracyjnym (...), do garażu o konstrukcji drewnianej, posadowionego na nieruchomości w K. 36a. Po zgaszeniu silnika, z przyzwyczajenia włączyła wsteczny bieg, a następnie zablokowała skrzynię biegów. Wychodząc z garażu zauważyła, że w drzwiach przednich od strony pasażera nie jest zamknięta szyba. W związku z tym ponownie otworzyła przednie drzwi od strony kierowcy i nie wsiadając do pojazdu włożyła kluczyk do stacyjki w celu włączenia zasilania umożliwiającego zamknięcie ww. szyby przyciskiem umieszczonym na lewych przednich drzwiach. Po włożeniu kluczyka włączyła jednak zapłon, co spowodowało uruchomienie silnika. Ponieważ w samochodzie włączony był wsteczny bieg, po uruchomieniu silnika pojazd rozpoczął ruch do tyłu. Otwarte w czasie cofania przednie lewe drzwi najpierw uderzyły w elementy konstrukcji garażu, a następnie na skutek odchylenia na zewnątrz o kąt większy niż 90° uszkodziły przedni lewy błotnik na wysokości przedniego lewego słupka. W wyniku odchylenia na zewnątrz doszło również do pofałdowania poszycia przednich lewych drzwi na wysokości uszkodzenia przedniego lewego błotnika. Następnie samochód wyjechał na podwórko. W końcowej fazie ruchu samochód najechał na gałęzie świerku, w wyniku czego zarysowaniu w lewej części uległ tylny zderzak, a następnie pojazd ten zatrzymał się na murze ogrodzeniowym.

W wyniku powyższego zdarzenia, w opisanym wyżej samochodzie uszkodzeniu uległ: przedni lewy błotnik, przednie lewe drzwi oraz tylni zderzak.

(dowód: zeznania świadków S. T. k. 49v, K. O. k. 49v-50 i K. W. k. 60v; opinia biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków i zdarzeń drogowych k. 97-118)

Wartość samochodu osobowego marki S. (...), o numerze rejestracyjnym (...), przed zdarzeniem powodującym szkodę z 1 października 2017 roku wynosiła 12 400,00 złotych brutto, zaś w stanie uszkodzonym 7 700,00 złotych brutto. Natomiast koszt naprawy tego pojazdu wyniósł 6 677,45 złotych brutto.

(dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków i zdarzeń drogowych k. 97-118)

W dacie powyższego zdarzenia I. T. posiadała polisę autocasco wystawioną przez (...) Spółkę Akcyjną V. (...) z siedzibą w W..

W dniu 1 października 2017 roku I. T. zgłosiła szkodę ubezpieczycielowi wnosząc o przyznanie i wypłatę odszkodowania.

Ubezpieczyciel wszczął postępowanie likwidacyjne szkody, uznał swoją odpowiedzialność i przyznał oraz wypłacił I. T. odszkodowanie w kwocie 756,31 złotych, wobec ustalenia, iż do uszkodzenia błotnika przedniego lewego oraz poszycia drzwi przednich lewych nie mogło dojść w podanych przez poszkodowaną okolicznościach. Następnie, wobec uznania, iż charakter i zakres deklarowanej szkody nie koreluje z okolicznościami zdarzenia podanymi przez poszkodowaną, ubezpieczyciel podjął decyzję o odmowie wypłaty odszkodowania i wezwał I. T. do zwrotu kwoty 756,31 złotych.

I. T. nie zwróciła (...) Spółce Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. kwoty 756,31 złotych.

(okoliczności bezsporne, dowód: akta szkody utrwalone na płycie CD k. 58)

Sąd zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę.

Świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie – przy ubezpieczeniu majątkowym – określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku (art. 805 § 2 pkt 1 k.c.).

W myśl art. 817 § 1 k.c., ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku.

Natomiast w myśl art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

W niniejszej sprawie bezspornie ustalono, że w dniu 1 października 2017 roku strony łączyła umowa ubezpieczenia autocasco samochodu osobowego marki S. (...) o numerze rejestracyjnym (...).

Spór w niniejszej sprawie koncentrował się na ustaleniu, czy do uszkodzenia przedniego lewego błotnika, przednich lewych drzwi oraz tylnego zderzaka w przedmiotowym pojeździe doszło w opisanych przez powódkę okolicznościach, a ponadto na ustaleniu wysokości kosztów naprawy tych uszkodzeń i w konsekwencji wysokości należnego powódce odszkodowania.

Powołany na wniosek stron biegły sądowy z zakresu ruchu drogowego, mechaniki samochodowej, technologii maszyn i wyceny ruchomości, Z. K. (1), w sporządzonej na piśmie opinii stwierdził, że najprawdopodobniej od uszkodzenia lewego boku pojazdu doszło w trakcie wjeżdżania do garażu i przy nie zamkniętych drzwiach pojazdu. Stwierdził ponadto, że wartość rynkowa przedmiotowego pojazdu sprzed szkody wynosiła 10 000,00 złotych, zaś koszt jego naprawy wynosi 6 947,04 złotych, w związku z czym przedmiotowa szkoda nie jest szkodą całkowitą (k. 64-79).

Szereg zarzutów do powyższej opinii wniosła strona powodowa, na wniosek której Sąd dopuścił dowód z opinii innego biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego, mechaniki samochodowej i wyceny ruchomości, celem ustalenia, po rekonstrukcji zdarzenia, czy pod względem technicznym możliwe jest powstanie szkody w przedmiotowym pojeździe w dniu 1 października 2017 roku w okolicznościach wskazanych przez powódkę, a także w celu dokonania kalkulacji kosztów naprawy tego pojazdu przy uwzględnieniu miejscowości, w której położony jest warsztat, w którym przeprowadzona została naprawa, oraz w celu ustalenia wartości rynkowej tego pojazdu przed i po powstaniu szkody.

Do sporządzenia opinii wyznaczony został biegły sądowy Z. K. (2), który po dokonaniu oględzin miejsca zdarzenia oraz po przeprowadzeniu rekonstrukcji zdarzenia stwierdził jednoznacznie, że pod względem technicznym możliwe jest powstanie w dniu 1 października 2017 roku uszkodzeń w przedmiotowym pojeździe w okolicznościach wskazanych przez powódkę.

Biegły ten wskazał, że prawa krawędź błotnika odkształcona jest w kierunku wnętrza pojazdu, tj. przedniego lewego słupka, które to uszkodzenie wskazuje, że kierunek siły powodującej ww. uszkodzenia ustawiony był pod kątem prostym w stosunku do poszycia tego błotnika. Ponadto zaznaczył, przed prawą krawędzią tego błotnika nie są widoczne zarysowania powłoki lakieru.

Odnośnie przednich lewych drzwi biegły wskazał, że największe uszkodzenie tych drzwi umiejscowione jest w przedniej części, na wysokości uszkodzenia przedniego lewego błotnika, a przednia krawędź drzwi odchylona jest na zewnątrz. W wyniku odchylenia przedniej krawędzi doszło również do pofałdowania poszycia drzwi w tym miejscu. Nie są natomiast widoczne ślady zarysowania poszycia tych drzwi. Brak jest również uszkodzeń (zarysowań) na lewym lusterku. W górnym prawym narożniku widoczna jest odchylona na zewnątrz prowadnica szyby przednich lewych drzwi, brak jest natomiast śladów otarcia zewnętrznej powierzchni tej prowadnicy. Nie doszło również do uszkodzenia (pobicia) szyby tych drzwi. Biegły zaznaczył, że z technicznego punktu widzenia nie jest możliwe powstanie odchylenia górnego prawego narożnika prowadnicy przednich lewych drzwi w czasie ruchu pojazdu do przodu. Ponadto, również uszkodzenie (zarysowanie lakieru) widoczne na wewnętrznej powierzchni prowadnicy szyby przednich lewych drzwi wskazuje, że uszkodzenie to powstało w momencie, gdy drzwi te były otwarte a pojazd poruszał się do tyłu. Nadto biegły wskazał, że w przednich lewych drzwiach doszło do uszkodzenia (wysunięcia) końcówki ogranicznika (ograniczającego szerokość otwierania drzwi) z mocowania do słupka, co spowodowało, że drzwi te otworzyły się o kąt większy niż 90°, natomiast otwarcie drzwi w tym przypadku o kąt co najmniej 130° spowodowało, że doszło do ich uszkodzenia. Podczas oględzin garażu biegły ujawnił również uszkodzenie (poziome zarysowanie) belki pionowej oraz drzwi i stwierdził, że powstało ono w momencie przesuwania się wewnętrznej powierzchni lewych przednich drzwi pojazdu.

Natomiast odnośnie tylnego zderzaka biegły wskazał, że widoczne na nim otarcie (czarna smuga) przebiega równolegle do nawierzchni podłoża, zatem nie można wykluczyć, że uszkodzenie to powstało w końcowej fazie ruchu pojazdu w momencie otarcia o gałęzie świerku rosnącego przed murem ogrodzeniowym na torze ruchu pojazdu. Na tylnym zderzaku pojazdu oraz na murze ogrodzeniowym nie ujawniono uszkodzeń, dlatego należy wnioskować, że przed uderzeniem w mur ogrodzeniowy pojazd się zatrzymał.

Reasumując biegły Z. K. (2) stwierdził jednoznacznie, że należy wykluczyć, że do uszkodzenia przedniego lewego błotnika oraz przednich lewych drzwi doszło w momencie wjeżdżania powódki przodem do garażu, bowiem przeczy temu opisany wyżej mechanizm powstania uszkodzeń. Ponadto, w przypadku gdyby uszkodzenia pojazdu powstały w momencie jego wyjazdu przodem do garażu, to przed uszkodzeniem przedniego lewego błotnika widoczne powinny być ślady zarysowania. Uszkodzeniu powinno ponadto ulec lewe lusterko. Tymczasem ani na błotniku, ani na obudowie lusterka nie zostały ujawnione żadne ślady zarysowania.

Nadto biegły Z. K. (2) stwierdził, że wartość samochodu osobowego marki S. (...), o numerze rejestracyjnym (...), przed zdarzeniem powodującym szkodę z 1 października 2017 roku wynosiła 12 400,00 złotych brutto, zaś w stanie uszkodzonym 7 700,00 złotych brutto. Natomiast koszt naprawy tego pojazdu wyniósł 6 677,45 złotych brutto.

Sąd w pełni podziela opinię biegłego Z. K. (2), bowiem spełniała ona stawiane jej wymogi, odzwierciedlała staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia, odpowiadała w sposób wyczerpujący, stanowczy i zrozumiały na postawione pytania, a przytoczona na jej uzasadnienie argumentacja jest w pełni przekonująca. Zauważyć należy, iż opinia biegłego podlega, jak i inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c, lecz odróżniają je szczególne kryteria oceny. Stanowią je zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej wniosków. W ocenie Sądu opinia powyższa sporządzona została zgodnie z wymaganiami fachowości i niezbędną wiedzą specjalną. Jest rzeczowa i logiczna.

Zarzuty do powyższej opinii zgłosiła strona pozwana, która jednak nie złożyła wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej tegoż biegłego, dlatego też pozostały one bez wpływu na ocenę Sądu.

Sąd dał wiarę przesłuchanym w sprawie świadkom, albowiem są one jasne i logiczne, a ponadto korelują z opinią biegłego Z. K. (2).

Zważywszy na ustaloną przez biegłego Z. K. (2) wartość przedmiotowego pojazdu przed powstaniem szkody (12 400,00 zł) i po powstaniu szkody (7 700,00 zł), nie sposób podzielić stanowiska strony pozwanej, wyrażonego w piśmie procesowym z 3 stycznia 2019 roku (k. 130), iż przedmiotową szkodę należy rozliczyć jako szkodę całkowitą.

Mając na uwadze ustaloną przez biegłego Z. K. (2) wysokość kosztu naprawy przedmiotowego pojazdu (6 677,45 złotych) oraz fakt, iż w toku likwidacji szkody powódka otrzymała tytułem odszkodowania kwotę 756,31 złotych, Sąd na podstawie powołanych na wstępie rozważań przepisów zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 5 921,14 złotych wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi:

- od kwoty 5 745,07 złotych od dnia 1 listopada 2017 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 176,07 złotych od dnia 20 grudnia 2018 roku do dnia zapłaty,

i oddalił powództwo w pozostałym zakresie, to jest w zakresie kwoty 756,31 złotych.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął w oparciu o § 2 pkt 3) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.) oraz art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Powódka w nieznacznym stopniu przegrała proces, dlatego zasadnym jest obciążenie pozwanej kosztami sądowymi w całości. W tym przypadku jest to kwota 1 800,00 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, kwota 17,00 złotych tytułem zwrotu opłaty od udzielonego pełnomocnictwa oraz kwota 47,00 złotych tytułem zwrotu opłaty sądowej od rozszerzonego powództwa.

Postanowieniem Sądu z 16 marca 2018 roku powódka została zwolniona w całości od kosztów sądowych w sprawie, które wyniosły łącznie 3 327,53 złotych, w tym opłata sądowa od pozwu w kwocie 335,00 złotych (uiszczona przez powódkę do wysokości 47,00 złotych) oraz koszty wynagrodzeń biegłych sądowych w kwocie 2 992,53 złotych, które tymczasowo pokryte zostały ze środków budżetowych Skarbu Państwa. Dlatego też w oparciu o przepis art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2005r., Nr 167, poz. 1398 ze zm.), Sąd nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Piszu kwotę 3 280,53 złotych (3 327,53 zł - 47,00 zł = 3 280,53 zł).