Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XII C 1609/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Poznań, dnia 20 listopada 2018 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:SSO Zofia Lehmann

Protokolant:Starszy sekretarz sądowy Elżbieta Witaszczyk

po rozpoznaniu w dniu 2 października 2018 r. w Poznaniu na rozprawie sprawy z powództwa

H. K., zam. Plac (...), (...)-(...) B.

przeciwko (...) Spółce z o.o. z siedzibą w (...), ul. (...). (...)-(...) W.

- odszkodowania za szkody na osobie

I.  Powództwo oddala.

II.  Odstępuje od obciążenia stron nie uiszczoną opłatą sądową oraz wydatkami poniesionymi na poczet przeprowadzonego w niniejszej sprawie dowodu z opinii biegłego.

III.  Odstępuje od obciążania powoda kosztem procesowego zastępstwa pozwanego.

SSO Zofia Lehmann

Sygn. akt XII C 1609/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 22 września 2017 roku, który do Sądu Okręgowego w Poznaniu wpłynął w tym samym dniu, działający samodzielnie powód - H. K. wniósł:

-o zasądzenie od pozwanego – (...) Sp. z o.o. z/s w W. na jego rzecz - kwoty 60.000,- zł tytułem zadośćuczynienia wraz odsetkami ustawowymi płatnymi od dnia wniesienia pozwu w tej sprawie do dnia zapłaty,

-o zasądzenie od niego na jego rzecz kwoty 69.272,72,- zł tytułem zwrotu utraconych przez niego zarobków wraz z odsetkami ustawowymi płatnymi od dnia wniesienia pozwu w tej sprawie do dnia zapłaty,

-o zasądzenie od niego na jego rzecz kwoty 560,00,- zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych przez niego na zakup materiałów medycznych - potwierdzonych złożonymi przez niego rachunkami - wraz z odsetkami ustawowymi płatnymi od dnia wniesienia pozwu w tej sprawie do dnia zapłaty,

-o ustalenie jego odpowiedzialność za szkody mogące powstać u niego w przyszłości,

-o zasądzenie od niego na jego rzecz renty w wysokości po 1.500,- zł miesięcznie płatnej do jego rąk od następnego miesiąca po dacie złożenia pozwu w tej sprawie,

-o zasądzenie od niego na jego rzecz zwrotu kosztów tego procesu;

nadto:

-o zwolnienie go od kosztów sądowych tego postępowania w całości,

nadto:

-o przeprowadzenie rozprawy pod jego nieobecność,

-o przeprowadzenie wskazanych przez niego dowodów w związku ze sprecyzowanymi przez niego okolicznościami.

W ich uzasadnieniu podał:

-że w dniu 23 września 2014 roku ,będąc pracownikiem pozwanego, uległ wypadkowi w trakcie jazdy wózkiem widłowym, który bezskutecznie próbował zatrzymać i wskutek czego został przygnieciony przez niego do ściany,

-że w tego wyniku doznał on wielodłamowego, przezstawowego, otwartego złamania kości piszczelowej lewej; złamania końca dalszego kości strzałkowej lewej; uszkodzenia tkanek miękkich w okolicy kostki przyśrodkowej - powikłanych martwicą oraz ran pourazowych okolicy kostki bocznej;

-że odnośnie powyższego sporządzony został protokół oznaczony numerem (...) (k. 1 – 4 akt).

Postanowieniem z dnia 24 listopada 2017 roku wydanym w toku tego postępowania referendarz sądowy przy Sądzie Okręgowym w Poznaniu zwolnił powoda od kosztów sądowych tej sprawy - w całości (k. 124 akt).

W odpowiedzi na pozew z dnia 19 grudnia 2017 roku, która do Sądu Okręgowego w Poznaniu wpłynęła w dniu 27 grudnia 2017 roku, pozwany (...) sp. z (...) z/s w W., działający przez pełnomocnika procesowego w osobie radcy prawnego, wniósł:

-o oddalenie powództwa powoda,

-o zasądzenie od niego na jego rzecz zwrotu kosztów procesowych, w tym kosztu jego zastępstwa procesowego - według norm przepisanych i kosztu udzielenia mu pełnomocnictwa.

Na tego poparcie powołał argumenty:

-że - wbrew jego twierdzeniom - wózek widłowy, z którego korzystał w momencie w/opisanego wypadku był sprawny, a doszło do niego z przyczyn leżących po jego stronie,

-że w dniu cyt. zdarzenia - poruszając się nim - przewoził dokumenty trzymając je w jednej ręce, a drugą kierując nim; co jest niedozwolone, gdyż wpływa ujemnie na możliwość manewrowania cyt. pojazdem i reakcje jego operatora,

-że do jego obowiązków należało każdorazowe sprawdzenie jego stanu technicznego przed rozpoczęciem pracy z jego użyciem i niezwłoczne zgłoszenie ewentualnych jego usterek;

-że w dacie opisanego wypadku usterek takich nie zgłaszał, co pozwalało przyjąć, iż sporny wózek bądź był sprawny, bądź rażąco zaniedbał on powyższe obowiązki,

-że po tym zdarzeniu dokonano jego przeglądu technicznego z pozytywnym efektem.

-że jego umowa o pracę z powodem była umową obowiązującą do dnia 31 marca 2015 roku, a uległa przedłużeniu ze względu na pobierany przez niego zasiłek chorobowy,

-że w czerwcu 2016 roku otrzymał on zapomogę z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych w kwocie 2.280,- zł; odprawę rentową w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia; świadczenie rehabilitacyjne do dnia 17 marca 2016 roku, wobec czego jego zarzuty o utraconym zarobku uznać należy za bezprzedmiotowe.

-że, wbrew jego twierdzeniom, zaproponował mu pracę na innym stanowisku, której nie przyjął (k. 140 – 144 akt).

W piśmie procesowym z dnia 2 października 2018 roku powód wniósł o zmianę powództwa w zakresie pkt. 1 pozwu i zasądzenie od pozwanego na jego rzecz tytułem zadośćuczynienia kwotę w wysokości 120.000,- zł wraz z odsetkami ustawowymi płatnymi od dnia wniesienia pozwu w tej sprawie do dnia zapłaty i zwolnienie go od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych tego postępowania (k. 310 akt).

W dalszym toku niniejszego procesu strony podtrzymały swoje stanowiska.

Ustalenia stanu faktycznego :

W dniu 23 września 2014 roku około godz. 17:30 w miejscu jego pracy usytuowanym w N. w nieruchomości przy ul. (...) po odebraniu dokumentów załadunkowych powód – mając je przekazać innym osobom – poruszał się wózkiem widłowym typu (...) (...)o numerze seryjnym (...) przewożąc je do biura znajdującego się w położonym tam magazynie pozwanego. Z uwagi na brak odpowiedniego miejsca do ich przechowywania w tym pojeździe trzymał je w jednej ręce, a drugą kierował nim - przed rozpoczęciem tej jazdy nie sprawdził on jego stanu technicznego; żaden z innych zatrudnionych tam nie zgłaszał w tym dniu jego ewentualnych usterek. Podczas wykonywania manewru cofania nieprawidłowo ocenił on jego odległość od ściany; na około 1,5 metra przed nią zeskoczył z podestu poruszającego się w dalszym ciągu cyt. wózka widłowego, co poskutkowało przygnieceniem go przez niego do owej ściany. Bezpośrednio po tym podjechał do niego jego syn – A. K. (1) , który wyciągając chwytakami wózka widłowego, z którego sam korzystał sporny odsunął go od powoda i umożliwił mu odejście. Po tym zdarzeniu wózek ten przeszedł przegląd techniczny, który nie stwierdził w nim żadnych nieprawidłowości – poza uszkodzeniami powstałymi w wyniku tego zdarzenia.

Dowód : protokół o numerze (...) wraz z załącznikami, (k. 8 – 16 akt), informacja serwisowa (k. 17 – 19 akt), informacja serwisowa wraz z instrukcją obsługi (k. 146 – 215 akt),zeznania świadka B. S. (płyta k. 229 akt), zeznania świadka M. C. (1) (płyta k. 251 akt), zeznania świadka M. T. (płyta k. 251 akt), zeznania świadka P. W. (płyta k. 251 akt), zeznania świadka A. Z. (płyta k. 251 akt),

Niezwłocznie po tym znajdujący się tam pracownicy udzielili powodowi pierwszej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe; został on przewieziony do Szpitala (...) Medycznego w P. na Oddział (...), ,gdzie stwierdzono u niego wieloodłamowe, przezstawowe, otwarte złamanie końca dalszego kości piszczelowej lewej; złamanie końca dalszego kości strzałkowej lewej i uszkodzenie tkanek miękkich okolicy kostki przyśrodkowej powikłanej martwicą i rany pourazowe okolicy kostki bocznej – w związku z tym przeprowadzono mu leczenie operacyjne; hospitalizowany był od 23 września 2014 roku do 27 października 2014 roku. Ponownie doszło do tego w dniach od 8 stycznia 2015 roku do 9 stycznia 2015 roku - celem usunięcia mu stabilizatora zewnętrznego goleni lewej. Od dnia partycypacji w opisanym wypadku leczy się on w (...) Przychodni (...) w P.; uczestniczył także w dwu turnusach rehabilitacyjnych - od 4 stycznia 2016 roku do 27 stycznia 2016 roku i od 19 października 2016 roku do 11 stycznia 2016 roku.

Dowód : dokumentacja medyczna powoda (k. 6 - 7, 20 – 51 akt), opinia stałego biegłego sądowego A. K. (2) (k. 277 – 288 akt)

W związku z powyższym - zgłosił on tę szkodę ubezpieczycielowi tj. (...) S.A. z/s w W. – w wyniku wszczętego na tym tle postępowania otrzymał on świadczenie w wysokości 3.840,- zł z tytułu trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 18 %. Nadto decyzją lekarza - orzecznika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 9 kwietnia 2015 roku został on uznany za niezdolnego do pracy na okres 6 miesięcy - do dnia 17 marca 2016 roku pobierał on świadczenie rehabilitacyjne. Następnie decyzją tego samego lekarza z dnia 22 kwietnia 2016 roku został uznany za częściowo niezdolnego do pracy do dnia 30 listopada 2016 roku;; decyzją z dnia 6 grudnia 2016 roku niezdolność ta przedłużona została mu do dnia 31 grudnia 2019 roku; decyzją – zaś - z dnia 30 maja 2016 roku przyznana została mu z tego tytułu renta.

Powód zatrudniony był u pozwanego na podstawie umowy o pracę od dnia 1 października 2013 roku do dnia 31 marca 2015 roku; uległa ona przedłużeniu z uwagi na pobieranie przez niego zasiłku chorobowego. Przed jej ustaniem kilkukrotnie kontaktował się on z nim celem uzgodnienia i zaproponowania mu innego stanowiska pracy dostosowanego do jego ówczesnego stanu zdrowia w tym np. referenta magazynowego; jednakże nie przyjął on żadnej z jego propozycji. W czerwcu 2016 roku otrzymał on z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych pozwanego nieopodatkowaną dobrowolną zapomogę w kwocie 2.280,- zł oraz odprawę rentową w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia.

Dowód: dokumentacja ZUS (k. 60 - 69, k. 221 – 222 akt), umowa o pracę powoda (k. 5 akt),

Powód do chwili obecnej odczuwa skutki powyższego zdarzenia; co przejawia się m.in. w tym, że chodzi powoli używając kuli łokciowej w prawej ręce; nosi ortezę w stawie skokowym lewym; cierpi na przewlekły bolesny zespół (...); posiada duże, bolesne i szpecące ubytki tkanek miękkich od strony goleni powyżej stawu skokowego lewego po otwartym złamaniu z resekcją martwicy z dużą, głęboką blizną o wymiarach 5 cm x 5 cm przylegającą do okostnej piszczeli - bardzo wrażliwą na dotyk; posiada duże, bolesne i szpecące ubytki tkanek miękkich od strony bocznej lewej goleni powyżej stawu skokowego lewego z dużą, głęboką blizną o wymiarach 2 cm x 2 cm; bolesną i szpecącą bliznę po pobraniu mu do przeszczepu skóry na lewym udzie o wymiarach 15 cm x 15 cm; liczne bolesne i szpecące blizny na lewej goleni i pięcie po zastosowanym mu stabilizatorze zewnętrznym; cierpi także na osłabienie lewego stawu skokowego; duże, trwałe bolesne ograniczenia ruchowe w postaci przykurczu stawu skokowego lewego oraz trwałe i bolesne przeskakiwanie oraz chrupanie w tym stawie, które nasilają się podczas wysiłku fizycznego; nie może klękać, kucać, skakać ani stanąć tylko na lewej nodze; ma trudności z chodzeniem, wchodzeniem po schodach, wychodzeniem i wchodzeniem do tramwaju, pociągu czy autobusu; nie może spać na lewej stronie. W związku z tym wymaga on pomocy osób trzecich w zakresie większości czynności dnia codziennego w wymiarze około 2 - 3 godzin, pomocy przy robieniu zakupów, dźwiganiu, przenoszeniu, sprzątaniu, zamiataniu, gotowaniu i przygotowywaniu posiłków, wchodzeniu do wanny.

Na tej bazie stwierdzono u niego trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 60 %; rokowania co do poprawy jego stanu są niedobre; nigdy nie wróci on do pełnej sprawności fizycznej lewego podudzia.

Dowód: opinia biegłego A. K. (2) (k. 277 – 288 akt)

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie treści ww. dokumentów zgromadzonych w aktach niniejszej sprawy, treści opinii sporządzonej w przebiegu tego procesu przez biegłego sądowego z dziedziny medycyny o specjalności chirurgii i ortopedii A. K. (2) z dnia 6 lipca 2018 roku oraz materiału osobowego w postaci zeznań powoda oraz zeznań występujących w tej sprawie świadków.

A. W myśl normy art. 244 k.p.c …. dokumenty urzędowe sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone…( par. 1), co odpowiednio stosuje się do … innych pochodzących od organów działających w zakresie zleconych im przez ustawę spraw z dziedziny administracji publicznej…( par. 2) - w niniejszej sprawie warunki te spełniły odpisy z Krajowego Rejestru Sądowego – rejestru przedsiębiorców, z decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz orzeczeń lekarzy – orzeczników tego Zakładu. Z treści normy art. 245 k.p.c. – natomiast odczytać można, iż… dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała złożyła zawarte w nim oświadczenie… - zaliczono do nich w tym postępowaniu pozostałe ww.

-Warunki zaprzeczenia ich prawdziwości zredagowane zostały odpowiednio w normach art. 252 k.p.c. i art. 253 k.p.c. – żadna ze stron z udziałem możliwości z art. 232 k.p.c. inicjatywy takiej nie podjęła; brak było też przesłanek ku temu, by zrobić to z urzędu.

Wiarygodność ich kserokopii nie budziła wątpliwości - mimo, że kserokopia nie jest dokumentem, a stanowi jedynie element twierdzenia strony o istnieniu dokumentu o treści jej odpowiadającej, to w niniejszej sprawie żadna ze stron nie podniosła zarzutów kwestionujących istnienie określonych dokumentów prywatnych czy urzędowych.

B. W roli świadków wystąpili w tej sprawie:

-z inicjatywy powoda: B. S., A. L., M. W., S. K. (1);

-z inicjatywy pozwanego P. W.,M. T.,A. Z., M. C. (2), O. P. i J. D..

Oceniając z punktu widzenia ich wiarygodności zeznania świadka B. S. należało zaprezentować do nich pozytywny stosunek – w ograniczonym zakresie okazały się one, jednak, przydatne do ustalenia stanu faktycznego tej sprawy. Nie widział on, bowiem, osobiście wypadku powoda, a jego przebieg poznał jedynie z nagrań monitoringu; potwierdził jedynie, że zatrudnieni u pozwanego posiadali aktualne szkolenia z obszaru bhp; uprawnienia do prowadzenia wózków widłowych; odbyli szkolenia tzw. stanowiskowe.

Tak samo podejść należało do zeznań świadka A. L. - nie miał on także wiedzy na temat przebiegu cyt. zdarzenia z udziałem powoda; potwierdził, tak, jak w/w, że zatrudnieni u pozwanego posiadali niezbędne uprawnienia, szkolenia i badania. Prawdą jest, że powoływał się on na to, że dzień wcześniej także miał kolizję jadąc wózkiem widłowym, jednakże nie miał on orientacji odnośnie tego, czy był to ten sam wózek, którym poruszał się powód w rozpatrywanych realiach.

Także świadek M. W. nie znał okoliczności tego zdarzenia; także potwierdził on, że zatrudnieni u pozwanego posiadali niezbędne uprawnienia, szkolenia i badania. Opisał – nadto - procedurę zgłaszania awarii cyt. wózków obowiązującą u niego; wyjaśnił poza tym, że kolizja, która miała z udziałem świadka A. L. wywołana była, nie awarią kierowanego przez niego - jak twierdził powód - lecz brakiem jego doświadczenia w prowadzeniu tego typu pojazdów.

Niewiele do niniejszego sporu wnieśli także świadkowie S. K. (2) i J. D. , skoro niczego nie wiedzieli odnośnie przyczyn i okoliczności w/opisanych zdarzeń z udziałem powoda i z udziałem świadka A. L. . Pierwszy z nich potwierdził jedynie, że faktycznie świadek ten cofając kierowanym przez niego widłowym wózkiem wjechał mu w nogi; nie umiał jednak wyjaśnić w jaki sposób do tego doszło. Drugi z nich – w kontraście do twierdzeń powoda - przyznał, że proponowano mu inne stanowiska pracy, w związku z czym miał on w tym celu zgłosić się do niego, ale tego nie zrobił.

Relację świadka M. C. (2) przyjąć należało za odpowiadającą rzeczywistości i w znaczącej mierze za przydatną dla ustalenia stanu faktycznego niniejszej sprawy. Wprawdzie i on nie widział przebiegu spornego zdarzenia, niemniej potwierdził - za w/w - że zatrudnieni u pozwanego posiadać muszą niezbędne uprawnienia, badania okresowe oraz szkolenia tzw. stanowiskowe. Nadto opisał on obowiązujące u niego procedury dotyczące obowiązkowych kontroli technicznych, których dokonywać muszą operatorzy m.in. tych wózków przed rozpoczęciem pracy z ich wykorzystaniem; także zabezpieczenia i systemy hamulcowe, w jakie są wyposażone oraz zasady kierowania nimi. Podkreślił także, że ich mechanizm jest tak zaprojektowany, że nie ma możliwości, aby hamulec raz działał, a raz nie; że zamontowane są w nich 3 takie systemy; że zamontowany jest też system ochraniający ich operatorów w razie awarii czy zderzenia z inna przeszkodą nie pozwalający im na opuszczenie jego podestu - wskazał też, że dokonany po udziale w spornym zdarzeniu serwis techniczny wózka, którym poruszał się powód nie wykrył w nim wad, awarii czy nieprawidłowości, poza uszkodzeniami powstałymi w tego wyniku. Przyznał też, że proponowano mu zatrudnienie na innym stanowisku, adekwatnym do jego kondycji fizycznej; z czego nie korzystał. Wiarygodność jego twierdzeń w obszarze cyt. mechanizmów wyposażających owe wózki doznawała wzmocnienia w świetle zapisów dotyczących ich dokumentacji i instrukcji przedłożonych w tej sprawie przez pozwanego; także w świetle zgodnych z nimi zeznań świadków M. T. i P. W. – posiadających zawodowe kompetencje w tym zakresie i zajmujących się serwisowaniem posiadanych przez niego.

Świadek O. P. nie widziała, co prawda, spornego zdarzenia – ale jej zeznania dotyczyć miały okoliczność złożenia powodowi powyższej propozycji. Potwierdziła ona, że kilkukrotnie kontaktowała się z nim w tym celu, jednakże nie był tym zainteresowany.

W/w świadkowie są zatrudnieni przez pozwanego, co mogłoby sugerować, że mogło mieć to wpływ na ich obiektywizm; i że z racji tego nie chcieli pogarszać w tym sporze jego pozycji; także swoich w relacji z nim. Niewątpliwie, więc, należało do oceny wiarygodności ich twierdzeń podejść z pewnym dystansem – jednak lektura tego, co powiedzieli nie potwierdziła takich obaw. P.w. – co jednoznacznie wynikało z pozostałego zgromadzonego w tej sprawie materiału dowodowego, w szczególności w postaci dokumentów – rzeczywiście żaden z nich nie był bezpośrednim obserwatorem rozpatrywanego zdarzenia, co w aspekcie istoty tego sporu miało kluczowe znaczenie; i na co w pierwszej kolejności powoływali się. Z kolei podawany przez nich fakt posiadania przez zatrudnianych u pozwanego adekwatnych uprawnień, szkoleń, badań itp. nie był w tej sprawie kwestionowany. Ich zeznania były zgodne – powód zresztą nie kontestował ich.

Zeznania świadków M. T. i P. W. obdarzyć należało zaufaniem - w całości okazały się w tej sprawie pomocne. Byli oni o tyle związani z pozwanym, że w ramach łączącej ich współpracy zajmowali się serwisowaniem pozostających w jego dyspozycji wózków widłowych i to oni dokonali kontroli sprawności prowadzonego przez powoda w opisanych okolicznościach. Szczegółowo opisali oni zasady działania wbudowanych w nich układów hamulcowych oraz zabezpieczeń, w tym co do ochrony ich operatorów. W kontekście z tym podali, że zabezpieczenia te uchroniłyby powoda przed doznaniem jakichkolwiek obrażeń w wyniku zderzenia prowadzonego przez niego ze ścianą, gdyby tylko nie próbował on opuścić jego podestu. Wyjaśnili przy tym, że po w/w zdarzeniu – poza uszkodzeniami doznanymi w jego wyniku - był w pełni sprawny, co oznaczało, że musiało być tak także w jego trakcie. Zgodnie stwierdzili także, że przedmiot – rolka folii pozostawiony na tym podeście mógł doprowadzić do zablokowania jednego z mechanizmów hamulcowych w nim zamontowanych i uniemożliwić zatrzymanie się go. Prawdą jest, że w/w wystąpili jako świadkowie, a nie jako biegli – niemniej z racji znajomości przez nich tej tematyki i zajmowania się posiadanymi przez pozwanego należało wziąć te twierdzenia pod uwagę przy ich ocenie jako złożonych w powyższej roli.

Zeznania świadka A. Z. uznano za wiarygodne i częściowo przydatne do ustalenia stanu faktycznego tej sprawy – przy przyjęciu, jednak, że analizowane zdarzenie z udziałem powoda widział tylko na nagraniach z monitoringu. Niemniej wskazał, że powód, zeskakując z podestu wózka widłowego, którym poruszał się trzymał w jednym ręku dokumenty i nie podejmował prób uchronienia się przed zderzeniem ze ścianą – należało dać temu wiarę jako, że nie zaprzeczał on temu.

C. Wyjaśnienia powoda pochodzące z niniejszej sprawy uznano za wiarygodne jedynie w tym zakresie, w jakim znalazły one potwierdzenie w pozostałym, uznanym wyżej za wiarygodny materiale dowodowym zgromadzonym w przebiegu tego postepowania tj. w szczególności w części dotyczącej doznanych przez niego obrażeń w przyczynowym związku z jego uczestnictwem w zdarzeniu z 23 września 2014 roku; zastosowanej wobec niego na tym tle terapii; decyzji podejmowanych wobec niego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych; aktualnej jego kondycji fizycznej. W pozostałym zakresie, w tym omawiające jego przebieg i okoliczności; rozwiązanie z pozwanym umowy o pracę nie zasługiwały na pozytywny do nich stosunek - z racji sprzeczności z nim.

D.W szeregu spraw zachodzi konieczność skorzystania z wiadomości specjalnych – taka zaistniała i w przedmiotowym procesie koncentrując się na dziedzinie medycyny o specjalności chirurgii i ortopedii. Wniosek w tym aspekcie zgłoszony zostały w jego przebiegu przez powoda - na bazie norm z art. 232 k.p.c, art. 6 k.p.c. oraz art. 278 par. 1 k.p.c. podległ on uwzględnieniu.

Do tego celu zaangażowano stałego biegłego sądowego A. K. (2) - sporządzona przez niego pochodząca z 6 lipca 2018 roku okazała się przydatną dla niniejszej sprawy. Podkreślenia wymagało, że była ona konsekwentna, jednoznaczna i stanowcza; została wydana z uwzględnieniem całokształtu zgromadzonego w tej sprawie materiału dowodowego; także przeprowadzonego przez niego badania powoda pozwalającego mu na zyskanie od niego aktualnego wywiadu. P. i logicznie przedstawił on w niej przesłanki, na których się oparł formułując końcowe jej wnioski. Zaprezentowane w niej ustalenia poparte zostały rzeczową i zgodną z zasadami poprawnego wnioskowania argumentacją, co determinowało ocenę, że jej autor dysponuje rzetelną wiedzą specjalistyczną w swojej dziedzinie - i uznać ją za pełną i kompletną.

Zaznaczyć należało, iż zdaniem Sądu Najwyższego, wyrażonym w postanowieniu z dnia 7 listopada 2000 roku (sygn. akt I CKN 1170/98, opubl. w OSNC 2001/4/64), opinia biegłego podlega ocenie – przy zastosowaniu normy z art. 233 par. 1 k.p.c. – na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków; podlega ona zatem, jak i inne dowody, ocenie według cytowanego powyżej przepisu, lecz odróżniają ją szczególne kryteria. Przedmiotem opinii biegłego nie jest, bowiem, przedstawienie faktów, ale wyłącznie ich ocena na podstawie fachowej wiedzy i specjalnych wiadomości. Nie podlega ona, jak dowód na stwierdzenie faktów weryfikacji na podstawie kryterium prawdy i fałszu, lecz chodzi o pozytywne lub negatywne uznanie wartości rozumowania w niej zawartego.

Wydana w przedmiotowej sprawie opinia nie była kwestionowana przez strony; nie znaleziono także podstaw do kwestionowania jej treści z urzędu - nie zawierała ona niejasności, sprzeczności; odpowiedziała postawionej jej tezie zawierając odpowiedzi na wszelkie pytania.

Zważeniu podległo, co . następuje:

W niniejszej sprawie, powód - po ostatecznym sprecyzowaniu swego żądania - dochodził od pozwanego zapłaty kwoty 120.000,- zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę, jakiej doznał wskutek następstw jego uczestnictwa w wypadku z dnia 23 września 2014 roku wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu w tym procesie do dnia zapłaty; kwoty 69.272,72,- zł tytułem zwrotu utraconych przez niego zarobków wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu w tym postępowaniu do dnia zapłaty; kwoty 560,- zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych przez niego na zakup materiałów medycznych, potwierdzonych rachunkami wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu w tym procesie do dnia zapłaty oraz renty w wysokości po 1.500,- zł miesięcznie; nadto domagał się ustalenia jego odpowiedzialności za szkody mogące powstać u niego w przyszłości.

Powództwo okazało się bezzasadne – tezę taką należało uznać za udowodnioną w świetle analizy i oceny zgromadzonego w tej sprawie materiału dowodowego; przywołanych unormowań i zaprezentowanego rozumowania.

Podstawą prawną żądania powoda były przepisy art. 445 par. 1 k.c. w zw. z art. 444 par 1 i par. 2 k.c.

Zgodnie z normą z art. 444 par. 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu…Natomiast zgodnie z normą z jego par. 2 jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty… Stosownie – zaś - do normy z art. 445 par. 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę….

Zadośćuczynienie to forma rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej; podstawą jego żądania jest krzywda mająca postać ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi, wynikająca z naruszenia wskazanych w przywołanym przepisie dóbr osobistych. Wprawdzie szkody niemajątkowej nie sposób wyrównać za pomocą świadczeń pieniężnych, tym niemniej świadczenia te mogą łagodzić ujemne przeżycia pokrzywdzonego poprzez dostarczenie mu środków pozwalających w szerszym stopniu na zaspokojenie jego potrzeb i pragnień ( por. A. Rzetecka –Gill, Komentarz do art. 445 k.c.). Ma ono na celu przede wszystkim ich złagodzenie obejmując, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości; ma, więc , charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego.

Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu jego wysokości; wypracowało je natomiast orzecznictwo wskazując, że należy mieć na uwadze, że jego celem jest wyłącznie złagodzenie doznanej przez poszkodowanego krzywdy. W rozumieniu art. 445 par. 1 k.c. będzie nią z reguły trwałe kalectwo powodujące cierpienia fizyczne oraz ograniczenie ruchów i wykonywanie czynności życia codziennego. Niemniej przy jej ustalaniu obowiązuje zasada umiarkowania wyrażająca się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego kalectwa (wyrok SN z 3 maja 1972 roku, I CR 106/72, Lex Polonica numer 319827). Suma „odpowiednia” nie oznacza sumy dowolnej, a jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszelkich realiów mogących mieć w danym przypadku znaczenie – dlatego też zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretnym przypadkiem. Orzecznictwo opowiada się, więc, za zasadą wszechstronności i indywidualizacji, co oznacza z jednej wymóg uwzględnienia wszystkich okoliczności sprawy, a z drugiej indywidualnego podejścia do każdego przypadku.

Zadośćuczynienie z art. 445 § 1 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość; we wcześniejszym orzecznictwie dodatkowo wyrażano stanowisko, iż „ wysokość ta jednak nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach” (tak SN w wyroku z 26 lutego 1962 roku, 4 CR 902/61, Lex Polonica numer 316013, OSNCP 1963, numer 5, poz. 107; w wyroku z 24 czerwca 1965 roku., I PR 203/65, Lex Polonica numer 322944, OSPiKA 1966, poz. 92; por. też wyrok SN z 22 marca 1978 roku, IV CR 79/78, Lex Polonica nr 321721).

Zgodnie jednak z normą z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron… Podkreślenia wymaga, że pojęcie przyczynienia się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody ma miejsce wówczas, gdy szkoda jest skutkiem nie tylko zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy innego podmiotu, ale także zachowania się samego poszkodowanego. Zachowanie się poszkodowanego jest więc w konstrukcji przyczynienia traktowane jako przyczyna konkurencyjna do przyczyny przypisanej osobie odpowiedzialnej i dlatego może być postrzegana jako realizująca funkcję sprawiedliwego rozłożenia ciężaru odpowiedzialności (red. prof. dr hab. Krzysztof Pietrzykowskitak, Kodeks cywilny. T. I. Komentarz. Art. 1–44910, wydanie 9, 2018 r. (za:) E. Bagińska, Teoria odpowiedzialności częściowej (proportional liability) jako koncepcja sprawiedliwego rozłożenia ciężaru odpowiedzialności deliktowej – wprowadzenie do problematyki, Gdańskie Studia Prawnicze 2016, t. XXXV, s. 51 i nast.).

Podzielić przy tym należy stanowisko prezentowane przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 10 maja 2018 roku, sygn. akt (...) zgodnie z którym „Przesłanką stosowania art. 362 KC stwarzającą możliwość obniżenia odszkodowania jest taki związek pomiędzy działaniem lub zaniechaniem poszkodowanego, a powstałą szkodą (zwiększeniem się jej rozmiarów), że bez owej aktywności poszkodowanego bądź w ogóle nie doznałby on szkody, albo też wystąpiłaby ona w mniejszym rozmiarze. Jeżeli sam poszkodowany swoim zachowaniem wpłynął na powstanie lub zwiększenie szkody, słusznym jest, by poniósł konsekwencje swego postępowania.”

W w/przywołanych normach ustawodawca nie uregulował w sposób samoistny i odrębny przesłanek owej odpowiedzialności odszkodowawczej, co oznacza, że poddana została ona ogólnym regułom odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych. Dlatego też warunkiem skutecznego domagania się naprawienia szkody na osobie, a są to przepisy regulujące takie szkody, jest zrealizowanie się przesłanek w postaci jej zaistnienia (majątkowej lub niemajątkowej) i związku przyczynowego między nią, a normą prawną kreującą ten obowiązek.

1. Powstanie jej po stronie powoda w postaci uszkodzenia ciała tj. naruszenia jego integralności cielesnej połączonej z widocznymi jej skutkami pozostawało poza granicami wątpliwości – skoro porusza się on przy pomocy kuli łokciowej, posiada liczne szpecące blizny; ma ograniczenia ruchowe; ale i rozstroju zdrowia, skoro dotykają go bóle i dezintegracja psychiczna.

2. Jej wyrządzenie czynem niedozwolonym jest samoistnym źródłem stosunku obligacyjnego determinując odpowiedzialność odszkodowawczą deliktową. Wg reguły ogólnej wypływającej z dyspozycji art. 415 k.c. za podstawową jej zasadę przyjmuje się winę; choć można odpowiadać i bez niej na zasadzie słuszności czy ryzyka. Kodeks cywilny nie definiuje jej pojęcia; a i w literaturze przedmiotu nie ma co do tego zgodności – doktryna polska w większości staje, jednak, na stanowisku, iż łączy się ona z dwoma elementami tj. obiektywnym mającym postać bezprawności zachowania i subiektywnym zakładającym możliwość postawienia zarzutu z punktu widzenia powinności i możliwości przewidywania szkody oraz przeciwdziałania jej wystąpieniu.

-Bezprawność na gruncie prawa cywilnego rozumie się szerzej, aniżeli na gruncie prawa karnego przyjmując, że stanowi ona złamanie nie tylko reguł określonych normami prawnymi, ale i zasadami współżycia społecznego. Odwołuje się ona do strony przedmiotowej działania lub zaniechania sprawcy – stawiany, natomiast, z tego tytułu zarzut odwołuje się do jego przeżyć psychicznych, a więc podmiotowej strony jego czynu.

Analiza zgromadzonego w tej sprawie materiału dowodowego doprowadziła wprost do wyprowadzenia konkluzji o niespełnieniu się tej przesłanki w stanie faktycznym stojącym u jej stóp – tzn. uznaniu braku takiego zachowania pozwanego w rozważanych okolicznościach. Uznać, bowiem, należało, że wyłącznie powód doprowadził do poniesionej przez niego szkody w w/opisanej postaci. Przemówiły za tym następujące argumenty:

-Nie można było dać wiary jego twierdzeniom, jakoby było to następstwem awarii czy usterek wózka widłowego, którym w tych okolicznościach poruszał się. W ani jednym fragmencie zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego nie znalazło to oparcia – ani w zebranych w jej trakcie dokumentach; przeczyły też temu konsekwentne zeznania występujących w przebiegu tego procesu świadków, w szczególności M. T. i P. W. - odpowiedzialnych za serwisowanie takich wózków pozostających w dyspozycji pozwanego. W/w pojazd bezpośrednio po uczestnictwie w cyt. zdarzeniu poddany został kontroli serwisowej, w wyniku której okazało się, że – poza uszkodzeniami powstałymi w kontekście z powyższym - był on w pełni sprawny, a co za tym idzie musiał być w tym stanie także w trakcie tego zdarzenia. Materiał dowodowy z tej sprawy nie dał też pozytywnej odpowiedzi na eksponowaną przez powoda tezę, jakoby ów pojazd był tym samym, z którego poprzedniego dnia korzystał świadek A. L. , także biorący udział w kolizji. Nie bez znaczenia dla tego pozostawał fakt potwierdzony w trakcie tego procesu, że była ona funkcją, nie - jak twierdził – awarii tego wózka, ale błędu i niedoświadczenia cyt. świadka. Powyższe przesądziło o budowie przekonania o tym, że pozwany - wbrew lansowanemu przez powoda poglądowi - nie dopuścił się naruszenia przepisów w zakresie dbałości o bezpieczeństwo i higienę pracy; i w konsekwencji, by jego działania nosiły cechę bezprawności.

-W dalszej kolejności podkreślić należało, że u pozwanego istniała jasna instrukcja użytkowania tych wózków nakazująca każdemu jego operatorowi skontrolowanie jego stanu technicznego przed rozpoczęciem korzystania z niego i niezwłoczne zgłoszenie mu wszelkich ewentualnie wykrytych nieprawidłowości. Niewątpliwym zaś w niniejszej sprawie – przyznał to bowiem sam powód - było, że nie dopełnił on tego obowiązku w dacie spornego zdarzenia. Fakt ten tym bardziej budził zdziwienie w obliczu jego twierdzenia, że poprzedniego dnia pracował z jego użyciem w/w świadek; i że także doszło rzekomo do jego awarii.

-W zaleceniach zawartych w instrukcji związanej z użytkowaniem takich wózków wskazano na konieczność prowadzenia ich oburącz; niewskazanym było także przewożenie przedmiotów na jego podeście wraz z jego operatorem. Tymczasem z zeznań świadka A. Z. wynikało, że na nagraniu z monitoringu, które oglądnął utrwalone zostało, że powód kieruje nim jedną ręką, a w drugiej trzyma dokumenty - co więcej, z dokumentacji fotograficznej zgromadzonej w materiale dowodowym tej sprawy wyraźnie jest widoczne, że na jego podeście w momencie opisanego zdarzenia, oprócz powoda, znajdowała się także rolka folii, która - zgodnie z twierdzeniami świadków M. T. i P. W. - mogła doprowadzić do zablokowania jednego z mechanizmów hamujących, co zdeterminowało, że po zejściu przez powoda z jego podestu ten nie zatrzymał się i w konsekwencji doszło do przygniecenia go do ściany. Nadto - z zeznań świadków A. Z. i B. S. , którzy widzieli dotyczące tego nagranie z monitoringu wynikało, że nie podjął on żadnych działań ochronnych celem uniknięcia zdarzenia, ani nie próbował zastosować innych mechanizmów hamowania.

-Powód – poza tym - opuścił jego podest przed jego całkowitym zatrzymaniem się, co było bezpośrednią przyczyną doznanych przez niego obrażeń. Nie był to – wbrew jego sugestiom - jedyny możliwy do podjęcia manewr ochronny, skoro najbezpieczniejszą dla jego operatora pozycją przy ewentualnym zderzeniu z innym obiektem jest pozostanie na nim. Zapoznanie się z dotyczącą ich dokumentacją techniczną i instrukcją korzystania z nich jednoznacznie ujawniło, że zarówno jego ramiona, jak i cała jego konstrukcja mają na celu ochronę jego operatora przed ewentualnymi ujemnymi tego skutkami.

Mając na uwadze powyższe, w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego przyjąć należało, że powód - posiadający doświadczenie w obsłudze przedmiotowych pojazdów, odpowiednie uprawnienia, jak i przeszkolenie - winien był orientować się, jakie ryzuko rodzi poruszanie się wózkiem widłowym bez uprzedniego sprawdzenia jego stanu technicznego; prowadzenie go jedną ręką; przewożenie na jego podeście przedmiotów. Jakkolwiek nie można obecnie ustalić, czy do rozpatrywanego zdarzenia doszło w wyniku zablokowania mechanizmu hamującego wózka w podany sposób, czy też z uwagi na zbyt krótką drogę hamowania pomiędzy nim, a ścianą - to poza marginesem zastrzeżeń pozostawało, że nie doszło do tego z uwagi na jego awarię. Akcentacji – w powiązaniu z powyższymi argumentami – wymagało, że powód posiadający wieloletnie doświadczenie w obsłudze takich wózków, niezbędne do tego uprawnienia i szkolenia musiał zdawać sobie sprawę z nieprawidłowości swoich zachowań skutkujących tak daleko idącymi ujemnymi następstwami w jego stanie zdrowia. Podjęta przez niego w tym postępowaniu próba udowodnienia odpowiedzialności za to leżącej po stronie pozwanego – w świetle omówionego wyżej materiału dowodowego – nie okazała się skuteczne.

W tym stanie rzeczy – wobec nie spełnienia się przesłanki winy po stronie pozwanego – uznać należało, że jego roszczenia wobec niego zredagowane w tej sprawie nie są zasadne.

(punkt I wydanego w tej sprawie wyroku)

Koszty niniejszego postępowania:

W ich skład w przedmiotowym procesie weszły: opłata sądowa ( 9.492,- zł); wydatki na przeprowadzony w jego trakcie dowód z opinii biegłego ( 1.305,- zł) oraz koszty procesowego zastępstwa stron ( 5.400, - zł) – prawnym wsparciem orzeczenia o nich były unormowania art. 108 par. 1 k.p.c. ; art. 98 par.1 i par. 3 k.p.c. ; art. 102 k.p.c.; ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Zgodnie z normą z art. 102 k.p.c …. w wypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami…- powód zwolniony był od ponoszenia kosztów niniejszego postępowania w całości. Korzystając z powyższej możliwości odstąpiono od obciążania go kosztem procesowego zastępstwa pozwanego kierując się jego trudna sytuacją zdrowotną generującą szereg kosztów i praktycznie uniemożliwiającą mu podjęcie zatrudnienia; także jego trudną sytuacją materialną.

(punkt II i III wydanego w tej sprawie wyroku)

(-) Zofia lehmann

ZARZĄDZENIE

·

proszę odnotować uzasadnienie w kontrolce,

·

odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron,

·

przedłożyć za 14 dni lub z apelacją.

P., dnia 25 stycznia 2019 roku /-/ SSO Zofia Lehmann